Młodzicy 2010/11

UJB
Posty: 53
Rejestracja: 5 lut 2011, o 19:07
Płeć: M

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: UJB »

borysek pisze:Skoro druzyna, ktora osiagnela Mistrzostwo Polski ledwo wychodzi z cwiercfinalow i polfinalow to cos jest tutaj nie tak.

Porownajmy sobie druzyne, ktora zdobyla zloto rok temu albo 2 lata temu.
Z cwiercfinalow i polfinalow powychodzili z pierwszego bez wiekszych problemow. Tempo w polfinalach mialo czestochowe, wiec mogli sie potknac, bo delic pol rowniez swietna druzyna. Jednak co by nie bylo wyszli z pierwszego.

Spojrzmy na Bialystok - z cwiercfinalow ledwo wyszli. Na polfinalach dostali baty od bydgoszczy (przegrac do 13 to naprawde jest wyczyn) i ledwo w tie-breaku 17:15 wygrywaja z czestochowa o wyjscie.

Mlodzik jest tak nieprawdopodobna kategoria, ze brak mi slow. Wszystko decyduje dyspozycja dnia.

Tyle w tym temacie - smieszy mnie ta kategoria wiekowa.
kolego ty po prostu zazdroscisz. pewnie dostales od nich ostre lanie a spojrzales na wyniki z polfinalow lub cwiercfinalow...
jackiekan
Posty: 22
Rejestracja: 11 sty 2010, o 21:06
Płeć: M

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: jackiekan »

AKSlodzWSS pisze:Szkolenie od kadeta? Co wy za bzdury piszecie? Po pierwsze takie turnieje mobilizują zawodników do trenowania a po drugie mecz to najlepszy trening. Gdyby nie to, że graliśmy z tyloma zespołami nikt z nas, nie grał by tak jak teraz...
Widać kolego że jeszcze młody jesteś :) To była ironia :) Bzdury tu jakieś niektorzy wypisują, cały sport polega ogólnie na rywalizacji, a o to że wysocy grają od razu na środku to pretensje do swoich trenerów, chociaż jak ktoś jest wysoki ale drewniany to i tak z niego przyjmującego na siłę nie zrobisz, trzeba szukać takiego który będzie wysoki i sprawny a z tym coraz gorzej, komputery w modzie wiec dzieci czasu nie mają zbyt wiele żeby na podwórku pośmigać, ja to ogólnie czarno widzę, będzie coraz gorzej i to się tyczy wszystkich dyscyplin sportowych
borysek
Posty: 58
Rejestracja: 9 lis 2009, o 17:01
Płeć: M

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: borysek »

UJB pisze:kolego ty po prostu zazdroscisz. pewnie dostales od nich ostre lanie a spojrzales na wyniki z polfinalow lub cwiercfinalow...
Bredzisz - mlodzika juz mialem dawno za soba, a z Bialegostoku kojarze tylko ich lidera.

Nigdy z nimi nie gralem i bazuje jedynie na wynikach z cwiercfinalow i polfinalow co sa dla mnie conajmiej na skale prima aprilis.
A posty w stylu, ze im zazdroszcze albo ze dostalem od nich lanie sobie odpusc.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
therion
Moderator
Moderator
Posty: 251
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:03
Płeć: M
Lokalizacja: już Łódź
Kontakt:

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: therion »

UJB pisze:kolego ty po prostu zazdroscisz. pewnie dostales od nich ostre lanie a spojrzales na wyniki z polfinalow lub cwiercfinalow...
Oj kolego... Nie napinaj się tak. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Przed młodymi siatkarzami z Białegostoku jeszcze długa droga, żeby udowodnić swoją wartość. Sukcesu i zwycięstwa nikt im nie odbierze, ale tak naprawdę najtrudniejsze zadania przed nimi. Wygrali młodzika, gdzie oprócz umiejętności czysto sportowych dużą rolę odgrywa jeszcze przewaga warunków fizycznych. W kadecie siatka pójdzie w górę, a może się zdarzyć tak, że dzisiejsi przeciwnicy kapkę bardziej urosną :)

Z sukcesu należy się oczywiście cieszyć i być z niego dumnym, ale wygrywać też trzeba z klasą i docenić rywali, bo być może za rok to podlasianie będą schodzić ze spuszczonymi głowami po przegranych meczach. Tym bardziej, że historia ostatnich lat wcale nie przemawia za zespołami z województwa podlaskiego. Częściej można było oglądać młodzieżowe ekipy z tego regionu, przegrywające 0:3, czasem nie wychodzące z 10 w secie. Potrzeba czegoś więcej niż jednorazowy sukces, żeby się przekonać, że szkolenie młodzieży na Podlasiu idzie w dobrym kierunku. Póki co wciąż według mnie ten region jest białą plamą na młodzieżowej siatkarskiej mapie Polski (mimo, że jestem białostoczaninem, to daleko mi do hurraoptymizmu). Co prawda mam szczerą nadzieję, że będzie lepiej (jakieś przesłanki ku temu są, słychać to tu i ówdzie), ale na razie jeszcze nie wygląda to super różowo :)
Dodo nie tuman! Nie da się wytępić!
UJB
Posty: 53
Rejestracja: 5 lut 2011, o 19:07
Płeć: M

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: UJB »

therion pisze:
UJB pisze:kolego ty po prostu zazdroscisz. pewnie dostales od nich ostre lanie a spojrzales na wyniki z polfinalow lub cwiercfinalow...
Oj kolego... Nie napinaj się tak. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Przed młodymi siatkarzami z Białegostoku jeszcze długa droga, żeby udowodnić swoją wartość. Sukcesu i zwycięstwa nikt im nie odbierze, ale tak naprawdę najtrudniejsze zadania przed nimi. Wygrali młodzika, gdzie oprócz umiejętności czysto sportowych dużą rolę odgrywa jeszcze przewaga warunków fizycznych. W kadecie siatka pójdzie w górę, a może się zdarzyć tak, że dzisiejsi przeciwnicy kapkę bardziej urosną :)

Z sukcesu należy się oczywiście cieszyć i być z niego dumnym, ale wygrywać też trzeba z klasą i docenić rywali, bo być może za rok to podlasianie będą schodzić ze spuszczonymi głowami po przegranych meczach. Tym bardziej, że historia ostatnich lat wcale nie przemawia za zespołami z województwa podlaskiego. Częściej można było oglądać młodzieżowe ekipy z tego regionu, przegrywające 0:3, czasem nie wychodzące z 10 w secie. Potrzeba czegoś więcej niż jednorazowy sukces, żeby się przekonać, że szkolenie młodzieży na Podlasiu idzie w dobrym kierunku. Póki co wciąż według mnie ten region jest białą plamą na młodzieżowej siatkarskiej mapie Polski (mimo, że jestem białostoczaninem, to daleko mi do hurraoptymizmu). Co prawda mam szczerą nadzieję, że będzie lepiej (jakieś przesłanki ku temu są, słychać to tu i ówdzie), ale na razie jeszcze nie wygląda to super różowo :)
to znaczy ze co? ze maja nie trenowac, bo podlasie jest slabe i niczym w siatkowce? od czegos trzeba zaczaci jak napisales wyzej z sukcesu trzeba sie cieszyc i niech sie chlopaki ciesza...
a kto wie moze to jest akurat ten rocznik i ten trener?
ja im zycze wszystkiego dobrego i niech zrobia cos z podlaska siatkowka bo maja na to szanse. choc ten jeden rocznik... :]

a i co do tego mojego ,,napinania sie" to jest chyba na to za stary i zle mnie zrozumiales.
ludziq
Posty: 70
Rejestracja: 22 paź 2007, o 20:41
Płeć: M

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: ludziq »

UJB pisze:a kto wie moze to jest akurat ten rocznik i ten trener?
ja im zycze wszystkiego dobrego i niech zrobia cos z podlaska siatkowka bo maja na to szanse. choc ten jeden rocznik... :]
jeśli prawdą jest że z '95 Radek Sterna idzie do Piły a Paweł Gryc odejdzie bo chce go pół Polski to chyba nie bardzo wyjdzie...
Awatar użytkownika
therion
Moderator
Moderator
Posty: 251
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:03
Płeć: M
Lokalizacja: już Łódź
Kontakt:

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: therion »

UJB pisze:to znaczy ze co? ze maja nie trenowac, bo podlasie jest slabe i niczym w siatkowce? od czegos trzeba zaczaci jak napisales wyzej z sukcesu trzeba sie cieszyc i niech sie chlopaki ciesza...
No właśnie mają trenować pięć razy mocniej :) Podlasie nie jest słabe tylko dlatego, że jest Podlasiem. Jest słabe bo na jakimś etapie (lub kilku etapach) szkolenia cuś nie gra :) Może to kwestia selekcji pod kątem siatkówki, może szkolenia ogólnego dzieci w wieku wczesnoszkolnym, może trenerów, może pieniędzy, może szkolenia w zbyt wielu ośrodkach w porównaniu do wielkości regionu, może braku ogólnej wizji i koncepcji, może braku doświadczenia w szkoleniu itd...
UJB pisze:a kto wie moze to jest akurat ten rocznik i ten trener?
ja im zycze wszystkiego dobrego i niech zrobia cos z podlaska siatkowka bo maja na to szanse. choc ten jeden rocznik... :]
Jeden rocznik nic nie zrobi z podlaską siatkówką. Tu chodzi o system i powtarzalność i jedno mistrzostwo nic tu nie zmieni. Można oczywiście wpakować całą energię i fundusze w jeden rocznik (co i tak nie jest żadną gwarancją sukcesu), a później dalej oglądać jak następne roczniki zbierają na zawodach centralnych po 0:3 od każdego. Chodzi o to żeby struktura szkolenia dawała długotrwały efekt. Ja nie marzę o tym, żeby Białystok stał się drugą Gedanią czy Pałacem (akurat dla odmiany niech będą żeńskie przykłady), ale chciałbym żeby szkolono zawodniczki i zawodników, którzy w ćwierćfinale MP nawiązują walkę z każdym we wszystkich kategoriach młodzieżowych. Nie muszą wszystkiego wygrywać, grunt żeby poziomów drużyn nie dzieliły lata świetlne. Dziś najczęściej wygląda to tak, że w ćwierćfinale podlaska drużyna dostaje gładko dwa mecze po 3:0 i od święta zawalczy o trzecie miejsce w grupie, jeżeli na turniej przyjedzie równie słaba drużyna.

Co do trenera, to Witold Kaczmarek zawsze całkiem przyzwoicie szkolił zawodników od podstawówki. Ja się na trenerce nie znam, ale młode ekipy Kaczmarka przeważnie należały do najlepszych na Podlasiu. Natomiast nigdy mu nie zapomnę oszustwa i przekrętu, kiedy na turnieju o II ligę grał nieuprawnionymi zawodnikami. Ktoś może powiedzieć, że wydarzenie sprzed 7 lat nie może rzutować przez całe życie na postrzeganie trenera, ale moim zdaniem może i powinno, bo nic w sporcie nie jest tak podłe, jak świadome oszustwo i gra nie fair w stosunku do przeciwników.
UJB pisze:a i co do tego mojego ,,napinania sie" to jest chyba na to za stary i zle mnie zrozumiales.
Eee tam... 16 lat to świetny wiek do napinania się :D Chyba, że moje informacje co do Twojego wieku są błędne ;)
ludziq pisze: jeśli prawdą jest że z '95 Radek Sterna idzie do Piły a Paweł Gryc odejdzie bo chce go pół Polski to chyba nie bardzo wyjdzie...
Radek Sterna chyba może Ci tu osobiście potwierdzić lub zaprzeczyć. Prawda UJB? :D
Dodo nie tuman! Nie da się wytępić!
saxi96
Posty: 14
Rejestracja: 21 lut 2011, o 23:12

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: saxi96 »

jak waszym zdaniem wyglądała najlepsza szóstka turnieju? :)
panna-na-walizkach
Posty: 111
Rejestracja: 4 cze 2011, o 09:15
Płeć: K

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: panna-na-walizkach »

saksofon nie rób z siebie osła bo miałeś brązowy medal a to nie było tak dawno zebys nie pamietal ;>
saxi96
Posty: 14
Rejestracja: 21 lut 2011, o 23:12

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: saxi96 »

chce się tylko dowiedzieć co sądzą inni i prosze mnie nie obrażać
Kunish
Posty: 44
Rejestracja: 21 paź 2010, o 10:51
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: Kunish »

Pawlak, Gryc, Kmiecik, Zimoń, Łyczak, Goss i libero z Bydgoszczy
Gorrrrrtatyy !!!
suzi
Posty: 5
Rejestracja: 30 maja 2011, o 22:32

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: suzi »

borysek pisze:Skoro druzyna, ktora osiagnela Mistrzostwo Polski ledwo wychodzi z cwiercfinalow i polfinalow to cos jest tutaj nie tak.

Porownajmy sobie druzyne, ktora zdobyla zloto rok temu albo 2 lata temu.
Z cwiercfinalow i polfinalow powychodzili z pierwszego bez wiekszych problemow. Tempo w polfinalach mialo czestochowe, wiec mogli sie potknac, bo delic pol rowniez swietna druzyna. Jednak co by nie bylo wyszli z pierwszego.

Spojrzmy na Bialystok - z cwiercfinalow ledwo wyszli. Na polfinalach dostali baty od bydgoszczy (przegrac do 13 to naprawde jest wyczyn) i ledwo w tie-breaku 17:15 wygrywaja z czestochowa o wyjscie.

Mlodzik jest tak nieprawdopodobna kategoria, ze brak mi slow. Wszystko decyduje dyspozycja dnia.

Tyle w tym temacie - smieszy mnie ta kategoria wiekowa.
A mnie ty śmieszysz! Moim zdaniem ta wypowiedz jest pisana przez kogos kto albo nigdy nie byl młodzikiem albo co gorsza ,nie ma pojecia o siatkowce mlodziezowej!!!
co z tego ze wychodzili z drugich miejsc, moze wlasnie to ich wzmocnilo, nie mozna oceniac meczu tylko po wyniku, bo kazdy mecz ma swoja historie.
Co do meczu z Czestochowa, to tie-break byl bardzo ciekawy i zaciety i emocjonujacy,i Bialystok wygral zasluzenie.
A co do meczu z Bydgoszcza to juz pisalam ze Bialystok bardzo chcial wygrac zeby sie odegrac za niezbyt udany mecz u nich na polfinale, zrewanżowali sie w najodpowiedniejszym momencie i tylko mozna ich za to pochwalic. Szkoda ze kolega nie wspomnial ze pierwszego seta w bydgoszczy Bialystok przegral na przewagi...najlepiej wypomniec to co najgorsze.
I kolejna rzecz o ktorej wspominalam , to mlodzik rzadzi sie swoimi prawami i to wlasnie jest w tej kategorii wiekowej piekne. To sa przecziez mlodzi chlpocy ktorzy uczą sie dorosłej siatkowki i nie oczekujmy od nich ze beda grali rowno i bez nieudanych meczy. ( Co ma powiedziec Wifama ktora w tie breaku przegrywa do 3!)
Nastepnym razem gzastanow sie troche nad tym co piszesz!!!!!!!!!!
AKSlodzWSS
Posty: 33
Rejestracja: 29 paź 2010, o 21:15
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: AKSlodzWSS »

Ja jedynie moge dopisać, że w tym sezonie wifama wygrała z nami 6 razy a my z nimi tylko 2 ale te dwa za to w polfinalach i meczu o 3 miejsce wiec to jest piekne w rozgrywkach mlodziezowych :D
suzi
Posty: 5
Rejestracja: 30 maja 2011, o 22:32

Re: Młodzicy 2010/11

Post autor: suzi »

ludziq pisze:
borysek pisze: To może zacznijmy szkolenie od kadeta bo po co młodzik po co mini siatkówka? , a może w Polsce są takie talenty które rodzą się i już odbijają?? Może ty takim jesteś ? :)
Szkolenie może nie, ale rozgrywki o Mistrzostwo Polski mogłyby się zaczynać od kadeta. W młodziku trenerzy idą ostro na wynik a zaniedbują podstawy techniczne. Tym sposobem najwyżsi zostają środkowymi bloku zamiast próbować ich na przyjęcie ustawiać. To samo z rozgrywaczami. Zamiast tego można spróbować opracować system turniejów towarzyskich, w których każdy klub musiałby określoną ilość razy wystąpić, a grałoby się na zasadach jak w TNO.

A to że Białystok wygrał MP mimo, że ledwo wychodził z 1/4 i 1/2 to właśnie jest piękno tego sportu, faworytów nie ma :)
W Białymstoku najwyższy grał na przyjeciu :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozgrywki młodzieżowe”