Po powrocie z dalekiej Noymbergii, po czasie bardzo ciekawych, acz wręcz lasujących mózg szkoleń, ze względu na ilość przekazanych informacji z przyjemnością siadam do podsumowania Ligowych zmagań.
PONIEZIAŁEK:
Jakem zapowiedział, tak się stało. Do zielonej, smoczej pieczary przybył Beer Team. Zapowiadałem dobry mecz – i taki się odbył. Fakt, że obie ekipy pokazały dobrą grę wspólnie dopiero od 3 seta, ale lepszy rydz, niż nic, jak powiedziałby pewnie boss grzybowego świata, Artur De. Jak mam być całkiem szczery to chciałem mecz odwołać, bo … nie było Wicka
. Ale dotarł i mecz normalnie mógł się wziąć i odbyć.
Pierwsze 2 sety … ręka bolała pokazując tylko właściwie w jedną stronę. Do 8, a potem w drugą stronę do 15. Jak już obie drużyny wzięły się w garść, to się faktycznie zaczął się mecz. Głośny doping obu ekip, długie wymiany, mocne ataki … kawał meczycha się zrobił. Niestety Beer tego wieczoru nie trzymał przyjęcia, co w moim (i nie tylko) odczuciu było główną przyczyną ich porażki. Młode smoki bardziej dynamiczne w ataku. Ale u Beer’ów dobra zmiana Mariusza Dudka. Dobre zawody w ataku rozegrał też Marek Marchel. Mecz emocjonujący, ale co najważniejsze, sportowo.
WTOREK:
Od początku sezonu troszkę rozczarowuje postawa „Północnych”. Kolejny mecz i kolejna porażka. Tym razem, u siebie NORD (poza 1 setem) nie znalazł recepty na INK-OGNITO. Goście dość pewnie wygrywają mecz. Kevin, was is lołs
Nadmienić należy również, że przyjezdni bez Goof’a w składzie
.
Dziwny mecz w Albionach. Sety „do jednej bramki” mieszają się z setami, które decydowały się w końcówkach. Suma summarum Artus dopina mecz na swoja korzyść, ale traci punkt. Albion miał 15-10 w 4 secie, prowadząc 2-1 w setach, ale cóż, mecze (jak pisze Damian) nie wygrywają się same.
ŚRODA:
Znakomite widowisko na Olimpie. Mecz gospodarzy z „Prestiżowymi”. Mimo braków w składzie goście prowadzili już 2-0 w setach by … przegrać 3-2. W ostatnim czasie nie sprawdzały nam się te siatkarskie prawdy, ale na szczęście chłopaków z Zespołu R tym razem się sprawdziła. Łukasz pisze „mała niespodzianka”. Myślę jednak, że doszło do nie lada niespodzianki. Beniaminek ogrywa u siebie no, jedną z mocniejszych ekip tego sezonu. Cieszy bardzo fakt, że mecz odbył się w bardzo dobrej atmosferze. Ale obie drużyny są z tego znane.
W Gorzyczkach mecz gospodarzy z beniaminkiem z Marklowic. Miał się odbyć i się odbył. Ciekawą informację dostałem po meczu. Na 39 pkt. Które w całym spotkaniu ugrali gracze gości 31 … dostali po błędach Strzelców. Nie wiem czy rzeczywiście aż tyle, ale to pokazuje skalę rozluźnienia w szeregach gospodarzy. Z opisu wiemy też, że nie zagrał chory Olo Tomala. Alku życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
CZWARTEK:
W hicie kolejki, czyli pierwszej odsłonie Der Klassiker, lepsi gospodarze. Qrde zastanawia ich potencjał. Bez Seby Żarłoka i Mateusza Świstaka, a jednak ogrywają znakomitego rywala. Z 2-0 robi się 2-2 po bardzo dobrej grze Łukasza Lipa i Marcina Zimończyka, z przyjęciem, które po wejściu Łukasza Taterki robi się nie do ruszenia. No przyjęcie „Herr Generall”, Łukasz Taterka i Kamil Rauza – marzenie. Z pewnego źródła wiem, że był to bardzo dobry mecz „Małego” i Seby „Szprychy”. Ciekawi MVP – Damian Szczepanik. Brawo. No, nie można pominąć roli jaką odegrał w tym meczu … „Tata” Seba Żarłok. Był ze swoją ekipą, a jego doświadczenie i wsparcie pomogło drużynie w 5 secie.
P.S.
(cyt.) „Szprycha lata w powietrzu” … „Mały” nie wiem na jakiej fazie byłeś, ale dobre to jest
W II Lidze 2 mecze, raczej ze wskazaniem. Faworyci nie zawiedli, zarówno Victoria, jak i Lędziny pewnie wygrywają swoje mecze, choć Bissel miał czkawkę w 3 secie.
PIĄTEK:
Arcy ciekawe spotkanie na Włodziu Arenie. AKS Tawerna Pub Rybnik wypuścił z rąk ważne 2 punkty. Goście prowadzili już 2-0, ale „Ursusy” to waleczne chłopy i wzięli się ostro do pracy. Jak znajdą swój rytm, dokładnie dograją do „Górala” i nabiorą rozpędu w ataku trudno ich zatrzymać. No spróbujcie zatrzymać rozpędzony traktor
. Warczy, brzęczy, klekoce, ale idzie jak taran. 2 punkty zostają w Jankowicach, a JJII wskakuje na fotel v-ce lidera.
W kotle przed granicą punkty traci druga ekipa z Jankowic JJIII. Miłosz pytał w poprzednim opisie (cyt.) „jeśli nie teraz to kiedy”. Póki co pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Nie znamy przebiegu meczu, ani wyniku poszczególnych setów.
W II Lidze, jakby nie patrzeć, niespodzianka w Gaszowicach. Opisu i wyników setów brak, ale OKIS zawalczył o swoje.
Tabela II Ligi wygląda dość ciekawie. Liderem Top Ten ZST Rybnik
. Beer Team zapłacił wysoką cenę za 2 ostatnie porażki.
Teraz mamy aż tydzień przerwy !! Niebawem też nowy felieton. Wypatrujcie