Jest chwila czasu to warto napisać kilka dobrych słów o Maceracie.
Dominatorzy w ostatniej kolejce stracili 1 punkt, potwierdzając tym samym swą moc. Bilans w tym sezonie mają imponujący.
7-0 liga 3-0 lm i w zasadzie tylko przegrany mecz o SuperPuchar, ale przyznajmy to najmniej istotne trofeum, najważniejsze dla Lube będą/są LIga Mistrzów i Serie A.
Świetny Bartosz Kurek, nasz (jak to piszą na wp, dając tytuły) gwiazdor po raz kolejny gra wyśmienicie. A w zasadzie, niekiedy przechodzimy z tym do porządku dziennego tego nie podkreślając, bo każdy (chyba) takiej gry od Bartka właśnie oczekuje.
Jak już jestem przy Polaku to podkreślę inną rzecz, to jak Kurek wszedł do zespołu widać, że jest dobra atmosfera między nim a zespołem czy pojedynczymi ważnymi jednostakami jak choćby nim a Zajcewem, co doskonale widać na meczach. CO bardzo cieszy, że Bartek tak dobrze odnalazł się w Maceracie i nie mam tu na myśli kwestii sportowej.
Brasil pisze:Zajcew był tak naprawdę MVP, ale kolejny bardzo dobry mecz Kurka.
W pełni rozumiem postawę Brasila, oglądałem mecz live w internecie i później jeszcze kawałek na sportklubie (swoją drogą orignalny komentarz zaprezentował nam pan Kwiatek, którego osobiście do tej pory nie znałem, lub tak mi się wydaje).
Ivan średnio zaczął spotkanie i nie był zbyt skuteczny (szczególnie pierwszy set), ale wraz z rozowjem sytuacji mocno się rozkręcał, jak zwykle sporo piłek sytuacyjnych przy nim, a także i świetnie na zagrywce. Oj mają potężnych bombardierów na skrzydłach, obecnie najlepszych (mówię o 2 skrzydłowych bo Parodi musi jeszcze dojść do formy)- ciężko znaleźć w innym klubie tak dobrą dwójkę jeśli chodzi o walory ofenswyne. Przyszłaby mi do głowy para Michajłow- Anderson, ale ten pierwszy w ostatnich miesiącach został zdetronizowany przez właśnie Zajcewa i Sokołowa z swego miejsca dominacji na pozycji atakującego.
Wracając do tematu, obaj Kurek i Zajcew zasłużyli bardzo mocno na MVP, a to, że dostał je nasz rodak, cóż nic tylko się cieszyć.
Brasil pisze:Lanza jest zachwycający. To chyba specjalność włoskiego szkolenia, tacy przyjmujący - zresztą prawie zawsze mieli najlepszych lewoskrzydłowych na świecie. Lanza, Borgogno, Della Volpe - bardzo lubię takich zawodników.
Zgadzam się, zresztą już przed sezonem byłem spokojny o jego postawę i w sumie Alexa też (tak dodam to przy okazji), że sobie poradzą i o Trento nie ma co się bać.
To może już nie do konca odpowiedni temat. Ale jeśli Berutto dnia dzisiejszego miałby wybierać podstawową 6 na MŚ, to pozycje przyjęcia powinien ustawiać od Lanzy, bardzo dobrze łączy on elementy defensywne z ofensywnymi, w których widać u niego największy rozwój, bądź nie za bardzo miał je jak pokazać przy Juantorenie i Kazijskim.
kanimo pisze:Zajcew to killer. To jego say zrobily roznice w TB, 15:12 to nie jest przepasc.
W Modenie brak bylo takiego lidera. W paru trudnych momentach paciagnal Uros ale i ZB mial w 4 i 5 secie swoje dobre chwile.
Mecz odtrutka po obrzydliwym jak oslodzone flaki meczu PL
O pierwszej części cytatu napisałem już wcześniej i w pełni się zgadzam, a co do końcówki to także zgoda, do Serie A nam cały czas brakuje, zresztą tę lige oglada mi się przyjemniej od Rosysjkiej.
Brasil pisze:Simon-Fei - taki duet środkowych trafia się raz na jakiś czas, więc trzeba się delektować. Vettori zacznie grać, De Cecco schudnie, Zlatanow wróci do formy i nikt im nie podskoczy.
Czy ja wiem, w zeszłym roku mieli lepszą parę, bo Holt to gracz obecnie jeden z najlepszych na swojej pozycji na świecie, bardzo dobry w każdym elemencie. Co do końcówki, a gdzie tam, jak narazie to najlepszą siatkówkę w Europie gra Macerata i i porównując te dwa teamy ma przede wszystkim największą przewagę na skrzydłach, bo Vettoriemu do Zajcewa sporo brakuje, zresztą i Kurek (daje i może dawać) więcej wartości sportowej niż Zlatanov. W zasadzie tylko Kaliberda gra lepiej od odpowiednika po stronie Maceraty, ale dajmy czas Parodiemu, a i w razie czego nie zapominajumy o Kovarze.
Świetna dyspozycja Baranowicza również jest kluczowa, gdyż nie widać, jakiejś ogormnej przepaści na pozycji sypacza dla Piacenzy, jakaś pewnie tak, ale nie taka duża.
O innych meczach wspomnę coś później.