.PioterZJastrzebia pisze: ↑21 mar 2024, o 16:55 Francuskie media potwierdzają że Chizoba wybiera się do Polski.
Informują również że Geliski zagra w Nantes, a Sclater w Tours.
Tak myślałem, że kolejny francuski supertalent pójdzie grać do swojego padre. Idealny system, bo nie dość, że to bardzo dobrzy trenerzy, to jeszcze stawiają na swoich synów, bo dlaczego by nie.WysokiPortorykanczyk pisze: ↑17 sty 2024, o 11:15 To jedna sprawa, a druga, że np. bracia Henno spędzili dzieciństwo we Włoszech, Nikołow też na starcie bardzo dobrze mówił po włosku, logiczne, że im jest dużo bliżej do grania we Włoszech, my raczej nie mamy tego handicapu, że najlepszy przyjmujący z rocznika 2005 na świecie mieszkał do 10. roku życia w Polsce (bracia Henno musieli tam mieszkać, skoro ich ojciec 10 sezonów spędził we Włoszech, chyba czytałem kiedyś, że Hilir zaczynał od koszykówki w Italii). Potem przecież mamy kontekst, że Giuseppe Cormio - który sprowadzał młodego Nikołowa do Włoch, sprowadzał starego Nikołowa do Trentino te 16 lat temu, więc Nikołow junior po roku przerwał grę w college'u. Ale odejście Mathisa z Francji to fantastyka w tym momencie, bo w Nantes ma cieplarniane warunki bycia trenowanym przez ojca (a jako, że to największy talent we Francji, to luźno może bez żadnego nepotyzmu na niego stawiać), Hilir ma chyba jeszcze dwa lata w college'u (on może być dobry, ale jego brat to większy talent), a Pothron podpisał trzyletni kontrakt w Tours. Największy talent Francuzów (i chyba drugi największy całościowo), Noah Duflos-Rossi z rocznika 2007, to z kolei syn Patricka Duflos, czyli trenera Tuluzy (?), więc możliwe, że będzie tam podobny kazus jak z Henno (a w przeszłości z Ngapethem). Tak że nawet wyjmowanie tych francuskich talentów może okazać się ciężkie i chyba najciekawsze nazwiska to ci młodzi rozgrywający - tutaj problem jest prosty, a mianowicie, ciężko przebić się na kadrze (tam chyba było Toniutti-Brizard-Corre w ostatnim sezonie), a francuskie kluby nie są w europejskiej czołówce, więc tu trzeba już mocno kombinować (Toniuttiemu długo zajęło przebicie się do top klubów dla przykładu) i trochę ciężko mieć pretensje do polskich klubów, że tego nie robią (zwłaszcza gdy mówimy o klubach pokroju Resovii i kompletnych dzieciakach). Luka Marttila z kolei jest wypożyczony do Montpellier z Monzy (która straci Takahashiego i Maara, prawdopodobnie), więc ja za bardzo kandydatów na przyjęciu do wzmocnienia Plusligi (poza wizją buyoutów) raczej nie widzę (mam na myśli czołówkę).
Reszta informacji:
https://rmcsport.bfmtv.com/volley/info- ... 01001.html
Enardowi od-znudziła się siatkówka i może powstać fajny projekt.
Z francuskich nastolatków, którzy wygrali MŚ kadetów (poza Gillem):
Seddik - chyba dalej Montpellier
Tizi-Oualu - Lille?
Henno - Nantes
Pujol i Gill - Poitevin
Duflos-Rossi, Duthoit - Tuluza
Roure - NCAA
Lopez - Sete
Fajny transfer Elsera, który w Bundeslidze robi podobne cyferki do Rohrsa.