dreamer pisze:
Staram się być (tak, tak) obiektywny, i dlatego mam prawo przy takich twoich słowach odpowiedzieć:
1. Potrafię sobie to wyobrazić, ale równie dobrze potrafię sobie wyobrazić kilku atakujących i przyjmujących, którzy zagraliby lepiej od Wlazłego i Kurka. Kto z zawodników Skry najbardziej zawalił dzisiejszy mecz? Potrafisz odpowiedzieć?
Cała rzecz widzisz w tym (moim zdaniem), że trzeba patrzeć na to co jest tu i teraz, a nie na to, kto zagrałby lepiej od tych zawodników którzy grali. Z tego punktu widzenia przynajmniej kilku zawodnikom Skry sprawiedliwie można rozdzielić udziały w porażce.
2. Równie dobrze można powiedzieć, że przy takich głupio traconych punktach jak to robiła Skra (w newralgicznych momentach) gdyby nawet taki Kurek czy Wlazły mieli wcześniej po 30 oczek na koncie dla drużyny, to są winni porażki.
dreamer
Dreamer jesteś cięty na Skrę od zawsze więc trudno o obiektywizm.
Można im zarzucić, że nie wykonywali założeń taktycznych i psuli zagrywkę.
Jednak to Hiszpan uruchamia pipa gdzie ostatnie zagranie przez środek było wieki temu.
To Hiszpan notorycznie niedokładnie dogrywa na skrzydła, psuje zagrywki, mało gra środkiem itd. itp.
Według mnie to jest najsłabszy punkt programu i w zasadzie nie ma zmiennika,
bo Woickiego trudno nazwać równorzędnym zmiennikiem dla Migela.
Jeśli Skra chce coś ugrać w LM w przyszłym roku musi wzmocnić rozegranie.