Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4623
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: niepoinformowany »

Po drugie - z choinki, to chyba Ty się urwałeś, skoro uważasz Rosjan za zespół słaby psychicznie.

Po trzecie - no tak, skoro wygraliśmy z nimi ostatnie dwa spotkania to jesteśmy naprawdę SUPER !!! Szkoda tylko, że masz tak płytką pamięć, bo gdybyś pogrzebał w historii naszych spotkań, to wiedziałbyś, że przez parę... ba ! kilka ostatnich lat nie dorastaliśmy im do pięt !

A to, że obecnie Rosja przegrywa więcej spotkań niż w przeszłości nie leży w kwestii psychiki, tylko poziomu gry innych reprezentacji, który z rok na rok stale wzrasta.
Pierwszego nie przytaczam - bo nawet nie ma co dyskutować z taką osobą.

Sam się urwałeś z choinki, OCZYWIŚCIE ŻE SĄ SŁABI PSYCHICZNIE. Niby dlaczego nic nie wygrywają? Jak mają przewagę, to grają jak z nut, a jak przeciwnik odrobi 2-3 punkty to się zaczyna.

Wcale nie dwa ostatnie spotkania znawco. I g... ma do tego, czy dostawaliśmy czy nie. Co to ma do psychiki? Ale może w twoim rozumowaniu ma, no ale cóż...

Z poziomu innych reprezentacji :] Ale dowaliłeś :] No comment, nie dyskutuję już z tobą, bo nie ma sensu. Jeszcze tylko dla twojej wiedzy: wiesz dlaczego Rosjanie nie wygrali ostatnio żadnej imprezy? Może się domyślisz, a jak będziesz miał problemy, to napisz na PW.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: lucass90 »

Żadnych argumentów z twojej strony chłopaczku, tylko pyskówka... No ale spodziewałem się tego... twój nick doskonale oddaje poziom twojej wiedzy na temat siatkówki ;)
AZS CZĘSTOCHOWA!
ml1916
Posty: 16
Rejestracja: 1 gru 2008, o 11:01
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: ml1916 »

Jak dzieci... Z tego co wiem bilans ostatnich dwóch meczów między Polską a Rosją wynosi 1:1 a nie 2:0... Ale mogę się mylić, wiecie lepiej.

Myślę, że psychika nie jest atutem ani Polaków ani Rosjan. Jeśli już analizować to musimy przegrać skoro oni mają Niemca i Brazylijczyka, którzy na pewno nie pękną :)
A co do samego meczu to przewiduję zwycięstwo Iskry 3:1. Set to chyba wszystko na co stać obecny zespół Skry Bełchatów, choć chciałbym się mylić. Jedyną przewagę bełchatowian widzę na pozycji rozgrywającego, ale poza tym zdecydowanie lepszy "na papierze" jest zespół rosyjski.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: dreamer »

ml1916 pisze:...Myślę, że psychika nie jest atutem ani Polaków ani Rosjan. Jeśli już analizować to musimy przegrać skoro oni mają Niemca i Brazylijczyka, którzy na pewno nie pękną :)
Jestem skłonny zgodzić się z tą uwagą. W końcu nie grają dzisiaj reprezentacje narodowe tylko zespoły klubowe (międzynarodowe). Wpływ Niemca i Brazylijczyka może być o tyle istotny, że naprawdę potrafią oni na swoich barkach udźwignąć ciężar gry Iskry.
jednak z drugiej strony, gdyby w pełnej dyspozycji byli Antiga i Heikkinen, to byłbym sklonny twierdzić, że psychika samych Polaków na postawę Skry też nie wpływałaby w sposób dominujący. Chłodny Fin i doświadczony, wyrachowany Antiga, też potrafią sami dźwigać ciężar gry bełchatowian.

Ale dzisiaj jest jak jest, więc uważam także, że większe szanse ma zespół rosyjski. Jednak nie szanse grają na parkiecie, tylko zawodnicy - a raczej ich kolektyw. I to, jak poradzą sobie zespoły z dyspozycją chwili, zadecyduje o końcowym wyniku.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: lucass90 »

Myślę, że można już pogratulować Skrze zwycięstwa :) Dzisiaj to oni wystąpili w roli nauczyciela. Naprawdę pokazali wielką klasę, brawo.

Z drugiej strony nie mogę zrozumieć, że klub z taką kasą, jak Iska Odintsovo, nie potrafi znaleźć sobie porządnego rozgrywającego... :| Widać po Gibie, czy Schoepsie, że męczą się z nim niesamowicie. To jakiś syn prezesa, czy jak...? Zero jakiejkolwiek finezji, przy Falasce wyglądał jak amator.
Może w styczniu wezmą Zagumnego...? :)
AZS CZĘSTOCHOWA!
Awatar użytkownika
Roberto36
Posty: 123
Rejestracja: 7 kwie 2008, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Roberto36 »

super mecz.dzięki zwycięstwie SKRY wygrałem 480zł.postawiłem 3-0 i byłem jedyny chyba w zakładach.jejejej :D 8-)
Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham cie,bo najlepszy w Polsce jest Pilski klub PTPS
pk+
Posty: 4982
Rejestracja: 18 mar 2008, o 19:59
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: pk+ »

Jakby to powiedzieć... wydarli Iskrę z butów co było widać w sensie dosłownym w 3 secie ;)
Tak dobrze grającej Skry w tym roku jeszcze nie widziałem i to dalej grającej nadal w teoretycznie słabszym składzie.
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4623
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: niepoinformowany »

Może w styczniu wezmą Zagumnego...?
Nie wezmą znawco, bo jest limit 2 obcokrajowców w Rosji.

No chyba że zaraz wyskoczysz z pyskówką, że to była aluzja albo coś innego..... :]

A i co do twojej "riposty". Sam nie masz argumentów, bo ja je wypisałem. Co zresztą w dzisiejszym meczu się sprawdziło, no ale czego się po tobie spodziewać, skoro w temacie, gdzie była dyskusja o graniu meczów ligowych, błysnąłeś swoją inteligencją, pisząc, że ktoś gra piątek - poniedziałek jak to jedna kolejka. :D

Może osnaz się wypowie o tym, że to w głównym stopniu psychika sprawia, iż Rosjanie nie wygrywają światowych imprez.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
plecotus
Posty: 926
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 10:18
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: plecotus »

Noooo, muszę posypać głowę popiołem. Wiaderko poproszę. Albo lepiej taczkę. Przyznaję - ja rab, małej wiary sądziłem, że przegramy, że szanse nasze marne. Błądziłem!!!
I cholernie się z tego cieszę :D :] :] :D

Cieszę się, że Castellani prawie w całości zastosował się do moich uwag odnośnie składu :]

Bardzo jestem ciekaw - czy dzisiejsza znakomita skuteczność bloku była zasługą indywidualnej formy zawodników, czy też bardziej wynikiem rozpracowania taktyki rozegrania Iskry przez sztab trenerski Skry?
8
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: lucass90 »

niepoinformowany pisze:
Może w styczniu wezmą Zagumnego...?
Nie wezmą znawco, bo jest limit 2 obcokrajowców w Rosji.

No chyba że zaraz wyskoczysz z pyskówką, że to była aluzja albo coś innego..... :]

A i co do twojej "riposty". Sam nie masz argumentów, bo ja je wypisałem. Co zresztą w dzisiejszym meczu się sprawdziło, no ale czego się po tobie spodziewać, skoro w temacie, gdzie była dyskusja o graniu meczów ligowych, błysnąłeś swoją inteligencją, pisząc, że ktoś gra piątek - poniedziałek jak to jedna kolejka. :D
Gdybyś trochę wytężył tą swoją jedyną szarą komórkę, to domyśliłbyś się, że z Zagumnym, to była jedynie czysta kurtuazja, ponieważ dobrze wiem, że jeśli Guma nie zostanie w Olsztynie, to ma już zaklepany kontrakt w Turcji. Poszukaj trochę na forum, a przekonasz się, że pisałem o tym parę godzin wcześniej (w temacie o AZSie Olsztyn).

Poza tym jedyną osobą, która tu pyskuje jesteś ty, rzucając w moją stronę chamskimi tekścikami. Ale rób jak chcesz, twoje wypociny nie robią na mnie najmniejszego wrażenia.

No i poproszę o wskazanie tych "argumentów" w twoim poprzednim poście.

Przyznaję, że z systemem piątek-poniedziałek palnąłem straszną głupotę, ale cóż, zdarza się.

Poza tym dziwię się, że tak ostro reagujesz na moje zdanie, mam prawo do własnej opinii i tobie nic do tego. Wg. mnie Rosjanie są silni psychicznie, wg. ciebie - nie. To twoja subiektywna opinia i szanuję ją. Tyle. Ale ty oczywiście nie możesz tak tego zostawić i za pomocą pyskuwy próbujesz przekonać mnie do swoich racji (co zresztą nie idzie ci zbyt dobrze).
AZS CZĘSTOCHOWA!
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Mate »

Statystyki porażające. 14 pkt Skry w bloku, zaś tylko 2 bloki Iskry !!! Po 4 bloki Pliński, Możdżonek i Murek. Falasca 2. 16 krótkich rozegrał Falasca. Bąku idealnie w przyjęciu 86% skutecznego i 71% idealnego. Wlazły 48% w ataku. Wydawało mi się, że Bąkiewicz lepiej wypadł w ataku, a w statystykach ma 31%. Szkoda, że nie ma w statystykach obron, bo byłoby ich całkiem sporo po stronie Skry. A po stronie Iskry w ataku najlepiej Schoeps - 50%. Zaś w przyjęciu Verbov - 65% skutecznego i 38% idealnego.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
Ted
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Posty: 2099
Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
Płeć: M
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Ted »

Mate pisze: Szkoda, że nie ma w statystykach obron
Jaki program, takie dane :D
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Mate »

Wie ktoś czemu zmieniono z Q-Volley na Data Volley??

Na meczu Piacenzy z Kazaniem polscy kibice, niektórzy z szalikami Skry :) .
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
plecotus
Posty: 926
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 10:18
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: plecotus »

To chyba nie polscy kibice tylko włoscy - na Final Four w zeszłym roku była fajna ekipa fanów Copry, której się bardzo podobało w hali na Skorupki - i część z nich kupowała szaliki gospodarzy.

Edit - oczywiście w tym roku, ale w zeszłym sezonie :]
8
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Mate »

plecotus pisze:To chyba nie polscy kibice tylko włoscy - na Final Four w zeszłym roku była fajna ekipa fanów Copry, której się bardzo podobało w hali na Skorupki - i część z nich kupowała szaliki gospodarzy.

Edit - oczywiście w tym roku, ale w zeszłym sezonie :]
Ale z szalikami Polski?? To pewnie byli kibice Polscy.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4623
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: niepoinformowany »

Poza tym dziwię się, że tak ostro reagujesz na moje zdanie, mam prawo do własnej opinii i tobie nic do tego. Wg. mnie Rosjanie są silni psychicznie, wg. ciebie - nie. To twoja subiektywna opinia i szanuję ją. Tyle. Ale ty oczywiście nie możesz tak tego zostawić i za pomocą pyskuwy próbujesz przekonać mnie do swoich racji (co zresztą nie idzie ci zbyt dobrze).
Masz prawo. Ja też mam, jednak jeśli coś piszę, to staram się to czymś w miarę sensownym poprzeć. I po raz kolejny piszę, że Rosjanie są słabi psychicznie. Widać to po rywalu, który odrobi 2-3 punkty, wygra jakąś długą akcję, wtedy pękają. Przykładów meczy nie muszę podawać, bo znajdzie się ich dużo, nie tylko z Polakami.. Teraz chciałbym twoją argumentację zobaczyć, dlaczego niby są mocni, skoro zawsze przy wyrównanej grze pękają w końcówkach.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
plecotus
Posty: 926
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 10:18
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: plecotus »

Mate pisze:
plecotus pisze:To chyba nie polscy kibice tylko włoscy - na Final Four w zeszłym roku była fajna ekipa fanów Copry, której się bardzo podobało w hali na Skorupki - i część z nich kupowała szaliki gospodarzy.

Edit - oczywiście w tym roku, ale w zeszłym sezonie :]
Ale z szalikami Polski?? To pewnie byli kibice Polscy.
Te biało-czerwone szaliki to barwy Copry - przecież to Lupi Biancorossi!
8
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: lucass90 »

niepoinformowany pisze:Masz prawo. Ja też mam, jednak jeśli coś piszę, to staram się to czymś w miarę sensownym poprzeć. I po raz kolejny piszę, że Rosjanie są słabi psychicznie. Widać to po rywalu, który odrobi 2-3 punkty, wygra jakąś długą akcję, wtedy pękają. Przykładów meczy nie muszę podawać, bo znajdzie się ich dużo, nie tylko z Polakami.. Teraz chciałbym twoją argumentację zobaczyć, dlaczego niby są mocni, skoro zawsze przy wyrównanej grze pękają w końcówkach.
Sensowne dowody ? Chociażby to, że w ostatnich 4 edycjach Ligi Mistrzów (może wcześniej również, sięgnąłem tylko od edycji LM 04/05) rosyjskie drużyny zawsze były w Final Four. I zawsze zdobywały medal. Ich dorobek w przeciągu tylko tych 4 lat to 3 brązowe medale i 1 złoty.
A przypomnę, że ten złoty zdobyli w ubiegłym roku. Gdzie? W Łodzi. A kogóż to pokonali w półfinale ? Polską drużynę. Ile ? 3:2... :]
Zresztą potem powtórzyli ten wynik w finale i po wyrównanym meczu pokonali Copre Piacenzę.

Ich drużyna narodowa też praktycznie co roku zdobywa jakiś medal, a my ? Wstyd się w ogóle przyznać...

Ja jednak nadal będę się trzymał twierdzenia, że we współczesnej siatkówce, to nie psychika odgrywa główną rolę. To już nie te czasy, że jedna drużyna spojrzy przez siatkę na drugą, a ta posika się ze strachu. :]
Obecnie zawodowi siatkarze mentalności zwycięzców szkoleni są od najmłodszych lat.
Uważam też, że to iż obecnie reprezentacja Rosji, i drużyny z tamtejszej ligi, przegrywają więcej spotkań, niż w przeszłości naprawdę spowodowane jest wyrównaniem się poziomu siatkówki na całym świecie. Teraz praktycznie nie ma już słabeuszy.
Teraz świat jest jak jedna wielka Liga Włoska. Tutaj każdy może przegrać z każdym. Rosja z Hiszpanią, USA z Portoryko, czy my z Estonią.
I coraz mniej osób zaczyna to dziwić...

Wczoraj Skra wygrała dlatego, że zwyczajnie jest lepszą drużyną niż Iskra Odintsovo. Ich rosyjscy zawodnicy naszym polskim nie dorastali do pięt.
Iskra do indywidualności w osobach Giby i Scheopsa, reszta jest tylko szarym tłem. Skra to drużyna...
AZS CZĘSTOCHOWA!
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Mate »

Często oglądam mecze z MŚ 2006 na komputerze i po plasie Winiarskiego na blok rosyjski Drzyzga powiedział, że to jest dobre rozwiązanie, bo Rosjanie się wtedy strasznie denerwują. Ruskie właśnie gotują się, gdy nie wychodzi im to co mają najlepsze, czyli atak i blok. Jeżeli jakiś Rusek dostanie czapę 2-3 z rzędu to albo będzie grał lepiej, albo się spali. Takie są realia Rosjan i tyle. W tym elemencie można też szukać punktów.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
plecotus
Posty: 926
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 10:18
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: plecotus »

plecotus pisze:Bardzo jestem ciekaw - czy dzisiejsza znakomita skuteczność bloku była zasługą indywidualnej formy zawodników, czy też bardziej wynikiem rozpracowania taktyki rozegrania Iskry przez sztab trenerski Skry?
A dziś w wywiadzie Pliny przeczytałem:
Mieliśmy trzy odprawy wideo, analizowaliśmy dużo gry Odincowa, przede wszystkim rozgrywających. To przyniosło efekty. Wszystko nam dzisiaj wychodziło.
Wnioski:
1. zaczyna się zwracać kupiona przed tym sezonem stucalowa (ponoć) plazma służąca do analizy meczów przeciwnika :] :] :]
2. jako kibic Skry dziękuję tym wszystkim, którzy przyczynili się do odpadnięcia w przedbiegach Daniela Castellaniego z konkursu na trenera kadry, jako kibic reprezentacji - oczywiście bardzo żałuję
8
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4623
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: niepoinformowany »

A przypomnę, że ten złoty zdobyli w ubiegłym roku. Gdzie? W Łodzi. A kogóż to pokonali w półfinale ? Polską drużynę. Ile ? 3:2...
Dobrze, pokonali. Ale widziałeś ich miny w końcówce? Przecież to była nerwowość i kompletna panika. Nie będę grzebał w przeszłości, ale każdy wie, jakby było, gdyby Wlazły nie posłał samolociku na drugą stronę siatki.. A potem wystarczyłoby dostarczyć im piłkę do gry, bo byli tak zagotowani...

Ogólnie zgadzam się z Mate. I po raz kolejny się pytam: co mają ich wyniki do psychiki? Nawet przykład Dynama Moskwa, przecież to był zdecydowany faworyt FF LM, a skończyło się na trzecim miejscu.

Ja tam podtrzymuję swoje zdanie, że Rosjanie są słabi psychicznie.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Arff »

warto przypomnieć pogoń Skry w półfinale z Zenitem... nie pamiętam jak to dokładnie było, ale ładne 5 pkt chłopaki odrobili, aż w końcu Wlazły został zatrzymany pojedynczym blokiem i Rosjanom się udało...

Pamiętam mecz sprzed 2 lat w LŚ Rosja-Kuba... gdzie Rosjanie wygrywali 24-18 i... przegrali set 24:26 chyba ;p

Tak... Ruscy są słabi psychicznie, tyle że doprowadzić ich do nerwowości potrafią tylko najlepsze ekipy na świecie... ale jeśli konsekwentnie trzymają przewagę, są nie do zatrzymania...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Elgarten
Posty: 2190
Rejestracja: 2 lut 2008, o 19:43
Płeć: M
Lokalizacja: Wołomin

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Elgarten »

W tym półfinale z Kazaniem przy 12:14 w V secie to akurat Wlazły fatalnie spudłował atakując daleko w aut.Nie zmienia to faktu, że pogoń Skry była piękna i na prawdę niewiele brakowało do dogonienia rywali. Rosjanie mieli strach w oczach, nie mieli pomysłu na wykonanie ostatniej akcji. Zgadzam się, że gdy się ich przyciśnie wtedy często nie wytrzymują ciśnienia. Jednak najpierw trzeba do takiej sytuacji doprowadzić.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Arff »

Elgarten pisze:W tym półfinale z Kazaniem przy 12:14 w V secie to akurat Wlazły fatalnie spudłował atakując daleko w aut.Nie zmienia to faktu, że pogoń Skry była piękna i na prawdę niewiele brakowało do dogonienia rywali. Rosjanie mieli strach w oczach, nie mieli pomysłu na wykonanie ostatniej akcji. Zgadzam się, że gdy się ich przyciśnie wtedy często nie wytrzymują ciśnienia. Jednak najpierw trzeba do takiej sytuacji doprowadzić.
a ja dalej upieram się że został powstrzymany pojedynczym blokiem :)
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Chal »

Arff pisze:a ja dalej upieram się że został powstrzymany pojedynczym blokiem :)
Mi jednak też się wydaje, że poleciał samolot poza boisko ;)
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Arff »

tak.. macie racje :D moja pomyłka ;p Tyle było tych wpadek Wlazłego w końcówkach że miałem prawo się pomylić ;p Jestem pewien że gdzieś była podobna sytuacja (długa pogoń w końcówce tie-breaka) i Mariusz trafił w pojedynczy blok... i to chyba nawet z przechodzącej piłki ;) pamięta ktoś gdzie ?? :P
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: Guilder »

lucass90 pisze:(...)Słyszałeś kiedyś o "Rosyjskiej Ruletce" ? Wiesz na czym to polega ? Jeśli tak, to jeszcze raz się dokładnie zastanów nad tym wszystkim... ;)
(...)
No tak, jesteśmy na forum siatkarskim, więc pisząc o Rosjanach jako o słabych psychicznie nie chodziło o to, że mają duże problemy z podniesieniem się, gdy przeciwnik przyciśnie z grą, i niektórzy nie radzą sobie z presją. To przecież oczywiste, że rozmowa była o tym, jacy zarąbiście twardzi byli oficerowie carscy co to wymyślili. A nie, przepraszam, dzisiejsi Rosjanie. Ale ja głupi jestem, że się nie skapnąłem, no po prostu masakra!
Zastanów się Ty, ale nad tym, w jaki sposób posty formułujesz, zwłaszcza że innym na to zwracasz uwagę:
lucass90 pisze:(...)
Poza tym dziwię się, że tak ostro reagujesz na moje zdanie, mam prawo do własnej opinii i tobie nic do tego. Wg. mnie Rosjanie są silni psychicznie, wg. ciebie - nie. To twoja subiektywna opinia i szanuję ją. Tyle. Ale ty oczywiście nie możesz tak tego zostawić i za pomocą pyskuwy próbujesz przekonać mnie do swoich racji (co zresztą nie idzie ci zbyt dobrze).
Z tego pogrubionego się zbrechtałem, zwłaszcza, że pamiętałem Twoje posty z tej, i z końca poprzedniej strony.

A propo rosyjskiej ruletki, nijak ma się do mentalności Rosjan, bo oni to tylko wymyślili, grano w różnych rejonach (widać to choćby w "Łowcy Jeleni").

Twój argument z meczu Kazań-Skra już był odparty, ja dodam jeszcze, że zaczęliśmy polemikę o narodach, i bardziej miarodajne są mimo wszystko bilanse gier reprezentacji. Widać duże podobieństwo do nas, z tą tylko różnicą, że Rosjan trzeba bardziej przycisnąć, by się załamali, ale oni rzadko kiedy ponownie się podnoszą. Zaś Polaków może ograć nawet Estonia, ale bywają przypadki w których straty odrabialiśmy - notabene chyba dwukrotnie ta sztuka udawała nam się z nimi. A nie ma chyba wątpliwości, że lepsi od Rosjan to my jednak nie jesteśmy. Jak gra np. Poltavskiy po dwóch, trzech blokach? Mniej więcej jak ja czy Ty, tylko wyżej skacze.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
osnazfsb

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: osnazfsb »

A z innej beczki-czy Polacy sa słabi psychicznie? Bo deliberujecie nad to słaboscia Rosjan a ja tak spojrzec na bilans wygranych tiebreaków to mozna dojsc do wniosku ze w 2007 i 2008 roku wystarczyło doprowadzic do tiebreaka z wicemistrzami swiata i miało sie relatywnie duze szanse na zwyciestwo. A nieumiejetnosc wygrywania decydujacej partii i to z druzynami chyba słabszymi od siebie czesto przez własne błędy własnie o tym swiadczy. Wezmy chocby najwazniejszy mecz czterolecia z Włochami i porazke mimo ze Włosi w drugiej fazie tiebreaka bardzo chcieli pomóc awansowac naszym do finału. Z druzyn klubowych to tylko przypomne koncowke złotego seta z Noliko w wykonaniu czewy czy fakt ze resovia u siebie tak dala sie grac naprawde slabej tego dnia modenie

Co do tego czy jestesmy lepsi od Rosjan bo taki watek znów sie pojawia i wszyscy pisza oglednie ze nie sa słabsi - jak niby mozemy byc lepsi lub równi poziomem jesli w przeciagu ostatnich 2 lat na każdej imprezie bylismy nizej? A jak ktos mi sie tu zaraz pewnie powoła na MS 2006 to czemu nie brac pod uwage IO 2004 czy ME 2005 - taka sama prehistoria, ktora zreszta potwierdza fakt ze Rosja nalezy do grupy tradycyjnych siatkarskich mocarstw jak Brazylia, Włochy , Rosja, USA dawniej tez Kuba a Polska niestety nie. najlepiej sobie spojrzec na wyniki ostatnich 3-4 IO. Jakos tak sie składa ze co prawda na MS bywaja niespodzianki ale na IO zawsze musza byc w "4" przynajmniej z 3 sposród tych druzyn.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: dreamer »

Czy Rosjanie są słabi psychicznie ???.

Wydaje mi się, że jeżeli mamy używać argumentów, a nie wygłaszać "a priori" swoje poglądy, to nie ma uzasadnienia dla takiego twierdzenia. Nawet jeżeli byśmy założyli, że to prawda, no to wtedy trzeba by było Rosjanom pogratulować niebywałego szczęścia. Bo tylko szczęściem dałoby się w takim wypadku wytłumaczyć kilkanaście złotych medali ich drużyn klubowych w europejskich pucharach, do tego kilkanaście złotych metali reprezentacji na ME a także medale olimpijskie, medale MŚ i medale Ligi Światowej. Przypomnę, że Brazylijczycy w ostatnich latach dwa razy nie zdobyli złota Ligi Światowej (2008 - wygrali Amerykanie i 2002 - chyba nie muszę pisać kto wygrał... :D). Znamienne jest to, że i Amerykanie i Rosjanie wygrali na gorącym brazylijskim terenie - co chyba nie świadczy najgorzej o ich odporności psychicznej.

Ja oczywiście nie demonizuję problemu odporności psychicznej - bo z pewnością nie jest to jedyny, a do tego na pewno nie jest to bardzo prosto działający czynnik. Nie ma bezpośredniego przełożenia na linii odporność psychiczna zawodników (drużyny) - uzyskiwane wyniki. Można sobie bowiem wyobrazić znakomite drużyny siatkarski (a Rosja właśnie do nich należy), które mogą być z równowagi wytrącone jedynie przez bardzo mocnych rywali. teoretycznie mogłoby się zatem zdarzyć, że słabi psychicznie, ale bardzo dobrzy sportowo Rosjanie, mimo tej słabości psychicznej, wygrywają wiele światowych i europejskich imprez. Wydaje mi się jednak, że w odniesieniu do Rosji mówienie o słabości psychicznej jako "przypadłości narodowej" mija się całkowicie z faktami. Między innymi, gdyby to była rosyjska cecha narodowa, to naprawdę trzeba by było prawdziwie dobrej woli aby uwierzyć, że przy tak słabej psychice mają wielokrotnie dłuższą listę sukcesów i klubowych i reprezentacyjnych niż Polska i kraje z Polską porównywalne. Psychika jako cecha narodowa nie zmienia się przecież z roku ma rok, ale najwyżej w perspektywie co najmniej jednego - częściej kilku pokoleń.

Istotne wydaje mi się też to, że drużynom generalnie silnym psychicznie może być trudniej "wrócić do gry" wtedy, gdy przytrafi im się już wpadka. One po prostu tych wpadek mają na tyle mało, że drużyna i jej sztab trenerski nie mają tak naprawdę doświadczenia w radzeniu sobie z takimi sytuacjami.

Bardzo ciekawym byłoby natomiast zastanowienie się do jakiego stopnia można mówić, że to polska reprezentacja, ale i polskie drużyny klubowe, są słabe psychicznie. Moim zdaniem słabość psychiczna polskich drużyn (w tym reprezentacji) jest problemem większym, niż dla Rosjan. Nie chcę się nad tym rozwodzić, ale jaka waszym zdaniem była główna przyczyna frajerskiej porażki z Serbią w finale Ligi Światowej, po znakomitym początku meczu - prowadzenie 2:0 w setach i prowadzenie przez większą część trzeciego seta. A czym, jak nie słabością psychiczną, był pierwszy i połowa drugiego seta z Rosją na MŚ ??? Lozano wiedział natomiast w Japonii (bo wcześniej zdarzały się naszym takie mecze - patrz Serbia), jak zaradzić sytuacji. Zdjął załamanego i wystraszonego rosyjskim blokiem Mariusza Wlazłego, poustawiał z Szymańskim zespół od nowa i udało się.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
lucass90
Korespondent
Korespondent
Posty: 7799
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
Kontakt:

Re: Szanse Skry Belchatów i AZS Czestochowa w LM 2008/09

Post autor: lucass90 »

Dennis Guilder pisze: No tak, jesteśmy na forum siatkarskim, więc pisząc o Rosjanach jako o słabych psychicznie nie chodziło o to, że mają duże problemy z podniesieniem się, gdy przeciwnik przyciśnie z grą, i niektórzy nie radzą sobie z presją. To przecież oczywiste, że rozmowa była o tym, jacy zarąbiście twardzi byli oficerowie carscy co to wymyślili. A nie, przepraszam, dzisiejsi Rosjanie. Ale ja głupi jestem, że się nie skapnąłem, no po prostu masakra!
To że nie potrafisz trafnie odczytywać postów i bierzesz na serio wszystko co ci się powie to już twoja sprawa, szczerze mówiąc mam to gdzieś.
Naprawdę nie chce mi się już po raz kolejny pisać dlaczego uważam Rosjan za zawodników o mocnej psychice, to co myślę świetnie ujął Dreamer.
Dennis Guilder pisze:
lucass90 pisze:(...)
Poza tym dziwię się, że tak ostro reagujesz na moje zdanie, mam prawo do własnej opinii i tobie nic do tego. Wg. mnie Rosjanie są silni psychicznie, wg. ciebie - nie. To twoja subiektywna opinia i szanuję ją. Tyle. Ale ty oczywiście nie możesz tak tego zostawić i za pomocą pyskuwy próbujesz przekonać mnie do swoich racji (co zresztą nie idzie ci zbyt dobrze).
Z tego pogrubionego się zbrechtałem, zwłaszcza, że pamiętałem Twoje posty z tej, i z końca poprzedniej strony.
Gratuluję poczucia humoru, cieszę się że dostarczyłem ci rozrywki i mogłeś się pobrechtać ;)
Dennis Guilder pisze:A propo rosyjskiej ruletki, nijak ma się do mentalności Rosjan, bo oni to tylko wymyślili, grano w różnych rejonach (widać to choćby w "Łowcy Jeleni").
Ooo to bardzo ciekawe. Jak już idziemy w te klimaty [filmowe], to zdaje się, że motyw z Rosyjską Ruletką był również w "Chłopaki nie płaczą" Olafa Lubaszenki. To tak nawiązując do tematyki siatkarskiej oczywiście... ;)
Dennis Guilder pisze:Twój argument z meczu Kazań-Skra już był odparty
Tak ? Gdzie ? Tym argumentem miało być stwierdzenie o posłania przez Wlazłego "balonika", zamiast soczystej bomby z zagrywki ? Doprawdy, argument zwalający z nóg.
Dynamo prowadziło już wtedy 2:0, więc ja nie upatruje przyczyn tej tzw. "pogoni" Skry w tym, że Rosjanie się nas przestraszyli (?!), tylko tym, że najzwyczajniej w świecie stracili koncentrację, a takich przypadków w siatkówce mamy na całym świecie mnóstwo.
Dennis Guilder pisze:Widać duże podobieństwo do nas, z tą tylko różnicą, że Rosjan trzeba bardziej przycisnąć, by się załamali, ale oni rzadko kiedy ponownie się podnoszą. Zaś Polaków może ograć nawet Estonia, ale bywają przypadki w których straty odrabialiśmy - notabene chyba dwukrotnie ta sztuka udawała nam się z nimi. A nie ma chyba wątpliwości, że lepsi od Rosjan to my jednak nie jesteśmy. Jak gra np. Poltavskiy po dwóch, trzech blokach? Mniej więcej jak ja czy Ty, tylko wyżej skacze.
To fakt, dwa razy udało nam się dogonić Rosjan. DWA - RAZY. Szkoda że nie pamiętasz serii naszych poprzednich spotkań z Ruskimi, wtedy gdy mecze kończyły się po godzinie z prysznicem, a nasi schodzili z parkietu z podkulonymi ogonkami.

Wspomniałeś o Estonii... Do tego można by dodać jeszcze całą serię wpadek z ostatnich, przynajmniej, 2 lat. Dziwne tylko, że Rosjanom takie wpadki nigdy się nie zdarzają... :] Bo jeśli chodzi o nich, to w sumie pamiętam tylko jedną - zdaje się, że w tegorocznej edycji LŚ przegrali u siebie na koniec fazy grupowej z Koreą Płd., ale wtedy już wszystko było pozamiatane i grali szczypiorkami.

Poza tym... Wynik 23:18 coś ci mówi ?


To tyle... Proszę Was, dajcie mi już święty spokój :D Powiedziałem wszystko, co miałem do powiedzenia, przedstawiłem swoje zdanie na milion różnych sposobów i nie chcę się już powtarzać.
Poza tym nie chcę wyjść na takiego, co lubi i broni Rosjan... Bo, po pierwsze, bardzo ich nie lubię, a po drugie, to przedstawiam jedynie moją własną, subiektywną opinię. To, że ja mam takie zdanie, nie znaczy, że Wy musicie myśleć tak samo i nie mam zamiaru nikogo do swoich racji na siłę przekonywać...
AZS CZĘSTOCHOWA!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Europa - Liga Mistrzów”