Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
- Urban
- Posty: 683
- Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
- Płeć: M
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Gra SKRY jest fatalna.. Falasci już dawno stoi w kwadracie, a Woicki wcale nie lepiej. Powoli zaczyna to przypominać mecze z Friedrischafen, ale te sprzed lat.
Ciekawe na ile jest to problem słabszego meczu w turnieju a na ile koniec wspaniałej formy Skry. Wygląda tak jakby grali bez motywacji?!
Ciekawe na ile jest to problem słabszego meczu w turnieju a na ile koniec wspaniałej formy Skry. Wygląda tak jakby grali bez motywacji?!
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
rozgrywjacy Paykanu robi wiatrak ze srodkowych z Belchatowa, co atak to pojedynczy blok. a skra jakby obs***a
Ostatnio zmieniony 16 gru 2010, o 11:46 przez nikt wazny, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: 13 pkt regulaminu. Mało przyjemny ten zwrot.
Powód: 13 pkt regulaminu. Mało przyjemny ten zwrot.
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Całkiem fajnie prezentuje się Teheran
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Zawodnicy przeciwnika nie są rozpisani....do tego dochodzi aklimatyzacja.....wydaje mi się że w kolejnych meczach będzie lepiej..
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Przede wszystkim świetna gra Paykanu. Ich rozgrywający robił z naszymi blokującymi, co chciał. Fantastycznie grali obaj środkowi z Iranu. Moim zdaniem Skra wygrała dzięki kilku błędom na zagrywce rywali w TB. W polskim zespole trudno kogokolwiek wyróżnić, ciężko mi znaleźć zawodnika, którego zagrał na miarę swoich możliwości. Zobaczymy jak Bełchatowianie zaprezentują się w kolejnych spotkaniach, ale widać, że mimo teoretycznie słabszej grupy do każdego trzeba podejść z pełną koncentracją, bo chwilą przestoju może mieć później poważne konsekwencje.
P.S Dziwię się aż takiemu zdziwieniu komentatorów co do postawy Paykanu. Przecież ta ekipa w zeszłym roku pokonała na KMŚ mistrza Brazylii Cimed z kilkoma reprezentantami kraju i kosztem nich awansowali do najlepszej czwórki.
P.S Dziwię się aż takiemu zdziwieniu komentatorów co do postawy Paykanu. Przecież ta ekipa w zeszłym roku pokonała na KMŚ mistrza Brazylii Cimed z kilkoma reprezentantami kraju i kosztem nich awansowali do najlepszej czwórki.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Niektóre z ataków środkowych..taaakie gwoździe, naprawdę - Paykan był lepszy od Skry. Nie wiem jak Skra to wygrałaElgarten pisze:Przede wszystkim świetna gra Paykanu. Ich rozgrywający robił z naszymi blokującymi, co chciał. Fantastycznie grali obaj środkowi z Iranu. Moim zdaniem Skra wygrała dzięki kilku błędom na zagrywce rywali w TB. W polskim zespole trudno kogokolwiek wyróżnić, ciężko mi znaleźć zawodnika, którego zagrał na miarę swoich możliwości. Zobaczymy jak Bełchatowianie zaprezentują się w kolejnych spotkaniach, ale widać, że mimo teoretycznie słabszej grupy do każdego trzeba podejść z pełną koncentracją, bo chwilą przestoju może mieć później poważne konsekwencje.
P.S Dziwię się aż takiemu zdziwieniu komentatorów co do postawy Paykanu. Przecież ta ekipa w zeszłym roku pokonała na KMŚ mistrza Brazylii Cimed z kilkoma reprezentantami kraju i kosztem nich awansowali do najlepszej czwórki.
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Trudno mówić że Skra nie miała rozpisanego zespołu z Iranu skoro grała z nim rok temu podczas poprzedniej wizyty w Katarze a skład Paykanu od tego czasu niewiele sie zmienił. A Paykan to wcale nie jest taka słaba drużyna o czym swiadczy nie tylko niedawno co zakoczony mecz ze Skrą ale także poprzednie KMŚ w których Irańczycy w grupie ograli brazylijski Cimed eliminując go z dalszej gry.BadTrue pisze:Zawodnicy przeciwnika nie są rozpisani....do tego dochodzi aklimatyzacja.....wydaje mi się że w kolejnych meczach będzie lepiej..
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
weźcie dajcie spokój z ą siłą Paykanu... ten mecz powinien się zakończyć szybkim 3:0, a Skra zlekceważyła swojego rywala, pewnie nawet nie analizując ich gry... wykazała się skrajnym gwiazdorstwem i samozachwytem co do swoich umiejętności... niewiele brakowało, a odbiło by im się to czkawką i wszystko wskazuje na to, że nie będą w stanie nic zawalczyć w tym turnieju... o dobrej grze rywala mogą świadczyć dobre ataki, zagrywki czy bloki, ale nie tak kardynalne błędy w obronie Skry, czy taka ilość ataków w blok i out... o zagrywce nawet nie wspominam, bo ten element nawet nie istniał...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Zazwyczaj gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a dziś Irańczycy znakomicie "złapali za gardło" bełchatowian. Nie powinno im się odbierać zasług twierdząc że byli tacy dobrzy tylko dlatego, że Skra se ich zlekceważyła... Paykan pokazał naprawdę wysokie umiejętności, ale Skra wyszła z tego obronną ręką i tyle.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
W sensie wyniku tak, ale postawy nie. Wygrali rutyną Winiara, Wlazłego i Stefana. Momentami bezradność Skry trochę mnie żenowała.lucass90 pisze: Paykan pokazał naprawdę wysokie umiejętności, ale Skra wyszła z tego obronną ręką i tyle.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
To wystarczający powód, dla którego Nawrocki w kadrze = śmierć kadry. Wyobrażacie sobie taką sytuację: "O, mamy grać z jakimiś Kamerunem, nawet nie wiem gdzie on leży, nie rozpisuję go, wygramy rutyną"
...
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Po pierwsze : w takim razie po jakiego grzyba rozpisuje się przeciwnika przed każdym meczem nawet w +Lidze kiedy zawodnicuy się znają prawie na wylot. A przypomnienia się robi nawet w trakcie meczu. Po drugie nie uważam żeby którykolwiek z zawodników Skry pamiętał jakiegokolwiek zawodnika Paykanu i jego charakterystykę gry po roku czasu.. Nie zmienia to faktu że działa to w obie strony i tak samo nie mogli mieć rozpisamych Bełchatowian Irańczycy ( choć materiałów video na pewno mięli duuzo więcej o Skrze niż Skra o nich..) a trzeba przyznać że grali naprawdę dobrze..Antonella Hard Core pisze:Trudno mówić że Skra nie miała rozpisanego zespołu z Iranu skoro grała z nim rok temu podczas poprzedniej wizyty w Katarze a skład Paykanu od tego czasu niewiele sie zmienił. A Paykan to wcale nie jest taka słaba drużyna o czym swiadczy nie tylko niedawno co zakoczony mecz ze Skrą ale także poprzednie KMŚ w których Irańczycy w grupie ograli brazylijski Cimed eliminując go z dalszej gry.BadTrue pisze:Zawodnicy przeciwnika nie są rozpisani....do tego dochodzi aklimatyzacja.....wydaje mi się że w kolejnych meczach będzie lepiej..
Po trzecie: Aklimatyzacja robi też swoje.. Poza tym z potencjalnie łatwiejszym przeciwnikiem z marszu zawsze się gra .."dziwnie"
Po czrwarte: pierwsze koty za płoty. Zwycięstwo wymęczone i w średnim stylu ale jak sam Nawrocki zapowiadał że nie będzie łatwo i nie było.. moim zdaniem powinno już być tylko lepiej.
a na deser:
Rozumiem zielony...czerwony...nawet pomarańczowy.. ale żółty? Zółty kolor pszczółkom przeszkadza? Toć się powinni już przyzwyczaić..Mariusz Wlazły (kapitan Skry): - To nie takie łatwe grać w hali, w której trenowało się tylko jeden jedyny raz przed meczem. Zbyt wiele jest tu żółtych billboardów, które mocno przeszkadzają przy ataku i na zagrywce.
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Wlazły tylko się pogrąża i umacnia mnie w moim zdaniu o jego o sobie
...
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Miałem na myśli to że sztab Skry napewno posiadał jakieś materiały dotyczące gdy Irańskiego zespołu bo grał z nim rok temu( a przed pierwszym meczem na takim turnieju niektóre zespoły są całkowitą niewiadomą), nie wnikam w to czy J.Nawrocki skorzystał z tych materiałów przed tym meczem czy uznał że i bez tego powtórzą łatwce 3:0 z ostatnich KMŚ.maksik pisze:Antonella Hard Core napisał(a):
BadTrue napisał(a):
Zawodnicy przeciwnika nie są rozpisani....do tego dochodzi aklimatyzacja.....wydaje mi się że w kolejnych meczach będzie lepiej..
Trudno mówić że Skra nie miała rozpisanego zespołu z Iranu skoro grała z nim rok temu podczas poprzedniej wizyty w Katarze a skład Paykanu od tego czasu niewiele sie zmienił. A Paykan to wcale nie jest taka słaba drużyna o czym swiadczy nie tylko niedawno co zakoczony mecz ze Skrą ale także poprzednie KMŚ w których Irańczycy w grupie ograli brazylijski Cimed eliminując go z dalszej gry.
Po pierwsze : w takim razie po jakiego grzyba rozpisuje się przeciwnika przed każdym meczem nawet w +Lidze kiedy zawodnicuy się znają prawie na wylot. A przypomnienia się robi nawet w trakcie meczu. Po drugie nie uważam żeby którykolwiek z zawodników Skry pamiętał jakiegokolwiek zawodnika Paykanu i jego charakterystykę gry po roku czasu.. Nie zmienia to faktu że działa to w obie strony i tak samo nie mogli mieć rozpisamych Bełchatowian Irańczycy ( choć materiałów video na pewno mięli duuzo więcej o Skrze niż Skra o nich..) a trzeba przyznać że grali naprawdę dobrze..
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Weź poprawkę na to, jaka formuła panowała rok temu. Po tym co dzisiaj pokazał Paykan, można stwierdzić, że zostali przez złotą formułę najbardziej skrzywdzeni. Druga sprawa to skład Irańczyków. Z meczowej 12 zmieniła się dokładnie połowa zespołu.Antonella Hard Core pisze: Miałem na myśli to że sztab Skry napewno posiadał jakieś materiały dotyczące gdy Irańskiego zespołu bo grał z nim rok temu( a przed pierwszym meczem na takim turnieju niektóre zespoły są całkowitą niewiadomą), nie wnikam w to czy J.Nawrocki skorzystał z tych materiałów przed tym meczem czy uznał że i bez tego powtórzą łatwce 3:0 z ostatnich KMŚ.
Nie zmienia to faktu, że Skra zagrała poniżej poziomu ostatnio prezentowanego.
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
no i zawiodłem się liczyłem na ciekawszy pojedynek między trento a dynamo.
- przeemekk90
- Posty: 1315
- Rejestracja: 31 sty 2009, o 11:51
- Płeć: M
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Widzę że niektórzy głęboko wierzyli w klęskę Polskiej drużyny.
Real Madrid/Jagiellonia Białystok
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Zdaje się, że jutro następny mecz - o której godzinie?
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 7 lis 2010, o 16:48
- Płeć: M
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Oj teraz to ty się pogrążasz! Widać że nigdy nie miałeś styczności z grą ze zmianą sali... Spróbuj sobie kiedyś. Najtrudniejsze jest przejście z małej sali na dużą. Polecam! I zapewniam że nie będziesz wiedział o co chodzi.Nagor pisze:Wlazły tylko się pogrąża i umacnia mnie w moim zdaniu o jego o sobie
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Chodzi mi o żółty kolor.kevinpsb pisze:Oj teraz to ty się pogrążasz! Widać że nigdy nie miałeś styczności z grą ze zmianą sali... Spróbuj sobie kiedyś. Najtrudniejsze jest przejście z małej sali na dużą. Polecam! I zapewniam że nie będziesz wiedział o co chodzi.Nagor pisze:Wlazły tylko się pogrąża i umacnia mnie w moim zdaniu o jego o sobie
...
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Chyba nie o żart Maksika z żółtym kolorem?Nagor pisze:Chodzi mi o żółty kolor.kevinpsb pisze:Oj teraz to ty się pogrążasz! Widać że nigdy nie miałeś styczności z grą ze zmianą sali... Spróbuj sobie kiedyś. Najtrudniejsze jest przejście z małej sali na dużą. Polecam! I zapewniam że nie będziesz wiedział o co chodzi.Nagor pisze:Wlazły tylko się pogrąża i umacnia mnie w moim zdaniu o jego o sobie
Normalną rzeczą jest to że świecące (w tym przypadku żółte) bilboardy mogą przeszkadzać w grze. Pewnie odbija się od nich światło i tyle. Patrząc na dzisiejszą transmisję z kataru nic mnie nie zdziwi. Natomiast jak chcesz wyrazić swoją nienawiść do Pana Szoldersa to pisz lepiej że nie jest patriotą bo nie chce grać w kadrze.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Co prawda Kevinpsb już Ci próbował(!!) wyjasnić w czym rzecz, bo ja też nie rozumiem o co Tobie chodzi i co ma współnego mój żart z kolorem do tego że Wlazły się w Twoich oczach pogrąża bo tak jak Kevin napisał - jest mnóstwo rzeczy na nowej sali do których cięzko się jest przyzwyczaić i ja akurat w tym momencie rozumiem Wlazłego co chciał powiedzieć i mój żart z kolorem żółtym i pszczółkami ( którego jak widzę nie zrozumiałeś i własnie często "taka" z Tobą dyskusja ) nie miał na celu jakiejś "szydery" z Mariuszka. To że masz personalne antagoniczne wycieczki co do Skry to kazdy wie i widzi.. Tylko się trochę błaźnisz bo od dluzszego czasu nie masz się za bardzo do czego przyczepic i nie masz żadnych argumentów to bierzesz co popadnie..Nagor pisze:Wlazły tylko się pogrąża i umacnia mnie w moim zdaniu o jego o sobie
A tak trochę bardziej na temat..
Paykan zrobil na mnie spore wrażenie w meczu ze Skrą i jak widać Irańczycy są w dość dobrej dyspozycji.. Trentino gra swoje i zlali Dynamo w pierwszym meczu i za chwilę obejrzymy ich w akcji z drużyną z Argentyny. Nie powinni mieć chyba też większych problemów..
Szukam i nie mogę znaleźć ..wie ktoś jak ta drabinka tego turnieju w ogóle wygląda? Z góry thx.
pozdrawiam
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Jaki kurna żart, jest wyraźnie napisane:
Mariusz Wlazły (kapitan Skry): - To nie takie łatwe grać w hali, w której trenowało się tylko jeden jedyny raz przed meczem. Zbyt wiele jest tu żółtych billboardów, które mocno przeszkadzają przy ataku i na zagrywce. Mocno ryzykowaliśmy w polu serwisowym, ponieważ wiemy, ze rywale mają bardzo dobrych środkowych i chcieliśmy tego uniknąć, ale niestety to przyniosło także sporo błędów. Jesteśmy zmęczeni, bo graliśmy bardzo wiele spotkań w ostatnich tygodniach, ale chcemy wygrywać każde spotkanie.
Nie mam pojęcia gdzie miałeś żartować, czy cokolwiek robić, mnie rozbił ten tekst, który specjalnie tutaj wyszczególniłem. Nie kryję się, że nie lubię skry i jej zawodników, trenerów, oraz niewielu którzy mieli z nią do czynienia. Myślałem, że dyskutuję z ludźmi czytającymi ze zrozumieniem, piszę o żółtych bilbordach, a Wy o jakimś żarcie Dla mnie wlazły jest śmieszny mówiąc, że przeszkadza mu żółty kolor, którego zawsze u niego na hali jest po uszy, nawet ambulans. Powinien czuć się jak u siebie. Tak czy siak nie dyskutuj ze mną jeśli 1) nie wiesz o czym piszę 2) uważasz, że nie warto. I nie są to opcje do wyboru.
Zacytuję swój post jeszcze:
Mariusz Wlazły (kapitan Skry): - To nie takie łatwe grać w hali, w której trenowało się tylko jeden jedyny raz przed meczem. Zbyt wiele jest tu żółtych billboardów, które mocno przeszkadzają przy ataku i na zagrywce. Mocno ryzykowaliśmy w polu serwisowym, ponieważ wiemy, ze rywale mają bardzo dobrych środkowych i chcieliśmy tego uniknąć, ale niestety to przyniosło także sporo błędów. Jesteśmy zmęczeni, bo graliśmy bardzo wiele spotkań w ostatnich tygodniach, ale chcemy wygrywać każde spotkanie.
Nie mam pojęcia gdzie miałeś żartować, czy cokolwiek robić, mnie rozbił ten tekst, który specjalnie tutaj wyszczególniłem. Nie kryję się, że nie lubię skry i jej zawodników, trenerów, oraz niewielu którzy mieli z nią do czynienia. Myślałem, że dyskutuję z ludźmi czytającymi ze zrozumieniem, piszę o żółtych bilbordach, a Wy o jakimś żarcie Dla mnie wlazły jest śmieszny mówiąc, że przeszkadza mu żółty kolor, którego zawsze u niego na hali jest po uszy, nawet ambulans. Powinien czuć się jak u siebie. Tak czy siak nie dyskutuj ze mną jeśli 1) nie wiesz o czym piszę 2) uważasz, że nie warto. I nie są to opcje do wyboru.
Zacytuję swój post jeszcze:
Ktoś odpisuje:Chodzi mi o żółty kolor.
Jakby chodziło o żart to bym napisał, że chodzi o żart...Chyba nie o żart Maksika z żółtym kolorem?
...
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Każda hala to zupełnie inna bajka....i trzebą troszkę czasu żeby się do niej przyzwyczaić...a z tego co pamietam Skra miała tylko jeden trening przed meczem z Peykanem....więc ich problemy sa jak najbardziej zrozumiałe....jeżeli ktoś myśli inaczej to :
1. Nigdy nie miał przyjemności grać w siatkówkę...
2. Bardzo nie lubi SKry...
3. Odpowiedź 1 i 2 są prawidłowe
1. Nigdy nie miał przyjemności grać w siatkówkę...
2. Bardzo nie lubi SKry...
3. Odpowiedź 1 i 2 są prawidłowe
Ostatnio zmieniony 17 gru 2010, o 15:08 przez BadTrue, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Już po wczorajszych meczach zanosi sie że te całe Klubowe Mistrzostwa Świata to będzie powtórka z ostatniego Final Four Ligi Mistrzów, wygląda że nawet pary pólfinałowe beda ułożone w podobny sposób jak w Łodzi czyli Skra znowu zagra z Dynamo Moskwa a Trentino znowu w półfinale zagra z najsłabszym zespołem z całej czwórki.
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
W zeszłym roku był Kazań, a nie Dynamo.
Mea culpa.
Ale mam nadzieję, ze to nie zmieni tego, że Skra będzie w finale.
Mea culpa.
Ale mam nadzieję, ze to nie zmieni tego, że Skra będzie w finale.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
W Lidze Mistrzów?Guilder pisze:W zeszłym roku był Kazań, a nie Dynamo.
Ale mam nadzieję, ze to nie zmieni tego, że Skra będzie w finale.
Antonella Hard Core pisze:Już po wczorajszych meczach zanosi sie że te całe Klubowe Mistrzostwa Świata to będzie powtórka z ostatniego Final Four Ligi Mistrzów, wygląda że nawet pary pólfinałowe beda ułożone w podobny sposób jak w Łodzi czyli Skra znowu zagra z Dynamo Moskwa a Trentino znowu w półfinale zagra z najsłabszym zespołem z całej czwórki.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
Dobra Nagor.. basta.
Ja nie wiem o czym Ty piszesz, Ty nie wiesz o czym ja piszę i oboje nie wiemy o czym piszemy.
Warto sobie chyba wziąc te 2 Twoje punkty (nie do wyboru) do siebie i niech działaja w obie strony.
Chciałbym tylko w takim razie że jak nie odnosisz się do moich postów ( bo o tym że wg Ciebie Wlazły się pogrąża napisałeś zaraz po moim "żarcie" o żółtym kolorze) pisał do czego się odnosisz.
dobra...Cytując Rzeszowiaków : Game Over
pozdrawiam
Ja nie wiem o czym Ty piszesz, Ty nie wiesz o czym ja piszę i oboje nie wiemy o czym piszemy.
Warto sobie chyba wziąc te 2 Twoje punkty (nie do wyboru) do siebie i niech działaja w obie strony.
Chciałbym tylko w takim razie że jak nie odnosisz się do moich postów ( bo o tym że wg Ciebie Wlazły się pogrąża napisałeś zaraz po moim "żarcie" o żółtym kolorze) pisał do czego się odnosisz.
Teraz dopiero wiem że Ciebie ten tekst rozbił. To Twoja sprawa i Twoje zdanie. jak widzisz zbytniego poparcia nie masz ale to też Twoja sprawa.W każdym razie napisałeś to pod moim postem w którym ja zacytowałem ten fragment (nie Ty bo zrobiłeś to dopiero teraz) i się do niego odniosłem w formie żartu natomiast Ty podpisałes się pod moim postem że Ciebie pogrąża ten tekst.. Więc napisz do czego się odnosisz i nie będzie nieporozumień. Nie siedze Ci w glowie i nie wiem czy masz swoje zdanie czy podpisujesz się pod moim postem jako dyskusja mając zgoła odmienne zdanie ode mnie - stąd ta dalsza - chyba niepotrzebna w sumie dyskusja. Znowu nas wykasują..Nagor pisze:Nie mam pojęcia gdzie miałeś żartować, czy cokolwiek robić, mnie rozbił ten tekst, który specjalnie tutaj wyszczególniłem.
dobra...Cytując Rzeszowiaków : Game Over
pozdrawiam
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: Klubowe MŚ drużyn męskich - 2010
No i o to chodzi, a teraz miłego meczu Skry z Al Arabya, piszcie co się dzieje co jakiś czas bo nie mam jak oglądać
...