Aershis pisze: ↑30 lip 2021, o 05:38
Zabawnie będzie, jak Argentyna zrobi Amerykanom to co w 2014 roku i wyrzuci ich z turnieju.
Tyle tylko, że aby to się stało, Francja musiałaby wygrać z Rosją lub Brazylią.
Jeżeli Francja nie wygra żadnego z tych meczów, to mecz Argentyna - USA będzie tylko o uniknięcie 4. miejsca.
Ale trzeba przyznać, że Amerykanie bez Russela to nie jest tak kompletna drużyna. Defalco to jeszcze nie ten poziom.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2021, o 05:41 przez BuenoSausage, łącznie zmieniany 1 raz.
IMHO najlepszy mecz (słabego do tej pory) turnieju.
Jak w pierwszym secie Brazylia przegrała wyrównanego seta, pomimo 11 błędów USA, gdy Leal kaleczył przyjęcie, Wallace parę razy wyrzucił piłkę w aut, a Canarinhos znowu wykręcili 40-parę procent w ataku - wyglądało to na powtórkę meczu z Rosją, czyli przeciętny występ z dobrze dysponowanym rywalem.
I to by chyba było na tyle jeżeli chodzi o kryzys Brazylijczyków, bo jeżeli Francja nie wygra z Rosją, to Brazylia ma pewne miejsca 2-3. VNL-owe spotkanie od trzeciego seta: świetna skuteczność ataku i zagrywka.
Amerykanie - tak jak już parokrotnie wskazywałem - mają na tym turnieju duży problem na zagrywce, bo 4 asy przy 21 błędach to wynik bardzo słaby, zwłaszcza, gdy rywale zrobili 7 asów przy 8 (!!!) błędach. Nie przez przypadek wygrali pierwszego seta, gdzie zaczęli od stanu 5-0 przy swojej zagrywce, a w czwartym dogonili Brazylię na jeden punkt ze stanu 14-18 dzięki świetnej serii zagrywek Sandera (?) i Andersona.
DeFalco nie grał źle, dzisiaj poza drugim setem zagrał wręcz świetnie, w tym drugim secie dostał zmianę, a w czwartym zmarnował kontrę na remis, a potem zawalił końcówkę seta swoim przyjęciem. Na usprawiedliwienie - słaba gra po raz kolejny Christensona, bo DeFalco nie powinien atakować najczęściej w swoim zespole. 55% skuteczności i 41% efektywności całego zespołu to wciąż znakomity wynik, więc ponownie problem leży w serwisie i ogromnej liczbie (31 do 15) liczby błędów.
Amerykanie są tam gdzie Włosi - wykręcają świetne procenty w ataku, ale nie istnieją na zagrywce, a do tego mają problemy z równą grą wszystkich skrzydłowych.
Jeżeli Francja dzisiaj przegra z Rosją, to moim zdaniem Canarinhos, pewni 2-3 miejsca, mecz z Francuzami odpuszczą, a wtedy spotkanie USA i Argentyny może być meczem o awans (możliwy scenariusz, że 2-3 da awans obu drużynom, ale to zależy od bilansu setów Francji, więc nie ma co wybiegać aż tak daleko).
Ostatnio zmieniony 30 lip 2021, o 05:43 przez WysokiPortorykanczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Całkiem przyzwoicie dzisiaj pograł ten De Falco, ale żeby od razu mu wystawiać najwięcej piłek w zespole to już trochę szaleństwo. Po drugiej strony barykady Bruno, ogarnął się pod względem dokładności i prawie po równo porozkładał atak pomiędzy skrzydłowymi i jeszcze swoje pograł z Lucasem. Ale Brazylia wróciła do świata żywych, będą groźni.
Brazylia może zająć 4. miejsce jeśli Francja wygra z Rosją, a potem ogra Canarinhos za 3 punkty. Czy to jest ''prawie na pewno''? Możliwe, że tak, bo scenariusz mało prawdopodobny, te trzy sety Canarinhos to był jednak dzisiaj pokazał siły.
Amerykanie (bez względu na to jak się ułoży drabinka) powinni uporać się z Argentyńczykami grając tak jak dzisiaj, ale takie są uroki grania w grupie nie-gospodarskiej (chyba, że gospodarzem jest potęga), że faza grupowa może dostarczyć ci mnóstwo stresu, i tak będzie tym razem jeśli zagrają w ostatnim meczu całej fazy grupowej obu grup o życie. W 2016 roku o życie grała Brazylia z Francją, w 2012 roku - Serbia z Niemcami, w 2008 roku - także Serbia z Niemcami. W żeńskim turnieju obrończynie tytułu, Chinki są na skraju przepaści przegrywając 3 pierwsze mecze, bo trafiły do grupy z Amerykankami, Włoszkami, Rosjankami oraz Turczynkami - i mają iluzoryczne szanse na utrzymanie się w grze.
Problem nie jest zmiana interpretacji przepisów, a zmiana przed turniejem olimpijskim. Sama zmiana in plus. Dla mnie przede wszystkim ta zmiana nie ma takiego znaczenia jaką jej przypisują komentatorzy.
Zgodnie z oczekiwaniami, obudził się nasz blok już na początku meczu.
BuenoSausage pisze: ↑30 lip 2021, o 06:24
Czy tylko mnie irytuje ciągłe marudzenie Drzyzgi, że sędziowie zaczęli gwizdać piłkę ręczną w wykonaniu zawodników?
Tylko ciągłe narzekanie na realizację (jakby to conajmniej była LŚ 2008 na Kubie) irytuje bardziej.
Ogarnięcie Drzyzgi i Swędrowskiego na poziomie ucznia 6 klasy podstawówki. Kurek antenkę urwał a oni jeszcze się oburzają, że wynik źle pokazany.
Słabo gramy, jakby bez emocji, bez jaj. Nie widzę ćwierćfinału w dobrych barwach.
Śliwka w wyjściowej szóstce, jakby był szykowany na ćwierćfinał, a Kubiak jednak w roli strażaka.
Co się z Bieńkiem stało, że tak szybko został zmieniony?
2 rzeczy martwią:
1. coś w moim odczuciu jest nie tak z fizyką Leona.
2. co się stało z mocą ataku Olka? On przecież aż tak nie klepał jak wielu stara się to tu pokazać?
Mocniejsza siłownia znowu?
ciorny17 pisze: ↑30 lip 2021, o 06:44
2 rzeczy martwią:
1. coś w moim odczuciu jest nie tak z fizyką Leona.
2. co się stało z mocą ataku Olka? On przecież aż tak nie klepał jak wielu stara się to tu pokazać?
Mocniejsza siłownia znowu?
Właśnie sęk w tym, że on tak klepał cały czas, tak to jest gdy się patrzy na zawodnika nie przez pryzmat klubu, któremu się kibicuje.
Odstawienie Semeniuka, kosztem Śliwki to kryminał. Gramy słabo, nawet bardzo słabo.
WysokiPortorykanczyk pisze: ↑30 lip 2021, o 06:29Zgodnie z oczekiwaniami, obudził się nasz blok już na początku meczu.
Pochwaliłem za wcześnie, bo po dobrym początku nie jesteśmy w stanie niczego wyłapać blokiem, więc Japonia robi bardzo dobre procenty w ataku. Co na razie nie jest problemem dla wygrania tego meczu, ale jest naszym najgorszym elementem z perspektywy całego turnieju.
Trzeci blok, ale jakoś nie zmienia tej optyki. 25-22 i 1-0.
aezakmi pisze: ↑30 lip 2021, o 06:41
Śliwka w wyjściowej szóstce, jakby był szykowany na ćwierćfinał, a Kubiak jednak w roli strażaka.
Co się z Bieńkiem stało, że tak szybko został zmieniony?
Jeśli Śliwka jest szykowany na ćwierćfinał to jest to proszenie się o kłopoty. Mam nadzieję, że to nieprawda i Kubiak wróci do szóstki.
Kubańczycy powinni mieć zakaz występu przeciw Japończykom czy Koreańczykom, to jest niesamowita niesprawiedliwość jak Leon przechodzi nad ich blokiem, ale już po atakach Michielletto nikogo to nie powinno dziwić.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Śliwka dając się zablokować Sekicie na pojedynczym powinien zamknąć sobie drogę do szóstki.
Edit: według Swędra, Śliwka atakuje flotem W sumie jest tym sporo prawdy, bo prędkość tych ataków zbliżona jest pewnie do flota
Ostatnio zmieniony 30 lip 2021, o 07:04 przez tommash, łącznie zmieniany 1 raz.