Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

[Lineczka]

Jak na razie Amerykanie potwierdzają opinie że to nie jest ich turniej. Trzymam kciuki za Argentynę.

W LN też nic nie pokazali. Jeśli dzisiaj odpadną z Argentyną to sezon można spisać na straty i całe pięciolecie.

[Lucarelli]

Ameryka blisko klęski, pytanie czy Argentyna będzie w stanie to zamknąć, widomo jakie miewali z tym problemy.

[WysokiPortorykanczyk]

Na razie Amerykanie kompletnie nie wytrzymują presji.

W całym turnieju:

Sander: 55% skuteczności, 42% efektywności
Anderson: 51% skuteczności, 35% efektywności

Po dwóch setach:

Sander: 30% skuteczności, 10% efektywności
Anderson: 47% skuteczności, 20% efektywności

A najlepszy jest DeFalco. Zobaczymy czy Anderson i Sander w końcu dźwigną ten mecz, bo jeżeli nie, to wiadomo, jak on się skończy.

[tommash]

Dla mnie to niepojęte, że Amerykanie grają tak słabo. Przecież 3 lata temu grali siatkówkę galaktyczną, nieosiągalną dla nikogo(oprócz nas) a teraz taka kaszana. Z tamtego składu nie ma tylko Russella a Defalco, który go zastępuje, akurat gra dobrze i pretensji mieć do niego nie można.

[niepoinformowany]

Vamos Argentyna!

A potem:

Polska vs Francja
Japonia vs Argentyna

Rosja vs Kanada
Brazylia vs Włochy

Byłoby spoko.

[PioterZJastrzebia]

Conte poszedł jak "dzik w żołędzie" Ofiarnie, ale moim zdaniem zbyt ryzykownie, mogło się to kiepsko skończyć

[Klugenhammer]

A potem:

Polska vs Francja
Japonia vs Argentyna

Rosja vs Kanada
Brazylia vs Włochy

Byłoby spoko.

Może być też tak, że Komitet dostanie w ćwierćfinale Kanadę, w półfinale Japonię/Argentynę i pierwszy poważny mecz zagrają dopiero w finale z wymęczonym zwycięzcą drugiej połówki Pol/Fra/Bra/Ita.

[PioterZJastrzebia]

Kapitalny fragment Shojiego w obronie

[kuchcik77]

obrona Facundo to moze byc turning point meczu....amerykanie sa w stanie dojść albicelestes, niestety... poczekamy na losowanie trochę dłużej.

[tommash]

Jedynym ogniwem, które tak naprawdę odstaje od reszty jest Palacios. Nie wiem czy on coś skończył od 2 setów. Klepie jeszcze lżej niż Śliwka czy Kubiak.

[Lucarelli]

To zaczyna wyglądać jak mecz z Brazylią.

[WysokiPortorykanczyk]

Przede wszystkim zaczął grać Anderson, który skończył dwie kontry przy prowadzeniu Argentyny, a Palacios nie potrafi skończyć żadnego ataku.

Ale remis 18-18 po 7 ( ) asie Argentyny.

[Robb75]

Ale akcja na po 22 dla Jankesów

[krzychszp]

USA poza turniejem, niesamowite.

[RRR]

Zasłuzyła ARG

[Robb75]

Czy niespodzianek po jednej na grupę Iran z naszej i Amerykanie z drugiej. Naprawdę fajnie się ten turniej ogląda. Jeszcze raz powtórzę dobrze ze nie musieliśmy się wycinać w grupie śmierci żeby mieć łatwiej w ćwierćfinałach.

[WysokiPortorykanczyk]

Cztery zagrywki popsute przez Amerykanów z rzędu, Sander nie kończy ataku, Poglajen na kontrze i Argentyna w ćwierćfinale, bardzo się cieszę.

Wielki Facundo Conte, wrócił do życia w najważniejszym momencie.

Tak jak pisałem, mam nadzieję, że Argentyna pójdzie za ciosem: pokolenie De Cecco, Conte czy Sole zasługuje na jeden duży wynik, tak jak pokolenie Milinkovicia czy wczesniej Hugo Conte, którym udało się po razie awansować do półfinału Igrzysk.

A Amerykanie po raz kolejny nie udźwignęli meczu pod presją, bo mieli 3 dużo lepsze występy nawet tutaj w Tokio, ale też trzeba jasno powiedzieć, że sklejana ta reprezentacja w ostatniej chwili zagrała trochę tak jak cały ostatni rok w klubach: nierówno na skrzydłach, słabo na serwisie, a Sander po średnim sezonie, Anderson bez gry w klubie, DeFalco, brak Russella, wypalony Holt - to jednak za mało.

Wyszedł brak głębii Amerykanów i jakiejkolwiek świeżej krwi, bo tam dla tego rdzenia Christenson, Anderson, Sander, Russell, Holt, Shoji - nie doszedł ani jeden zawodnik gotowy do poważnego grania. Ciężko nie odnieść wrażenia, żę na urazie barku Sandera skończyła się kadra USA jaką znamy i po powrocie Russella wciąż będą dobrzy, ale raczej na miejscach 4 w dół, a nie w górę, jak przez ostatnie 5 lat.

Niedługo powinno odbyć się losowanie.

[BuenoSausage]

Na moje oko w półfinale zagrają Rosja, Brazylia, Argentyna i Polska.

Jedyny moim zdaniem znak zapytania to niestety nasz mecz z Francją. Reszta drużyn z naszej grupy ma jednak zbyt dużo słabości aby wygrać z odpowiednikami z grupy B.

[radek0389]

Jednak losowanie wygląda, że było sprawiedliwe. Myślałem że Japonia wybierze sobie Argentyńczyków na 1/4 a tu Brazylia.
Dla nas git, jak wygramy z Francją, to 1/2 będziemy faworytem znacznym. Obyśmy ostatni mecz grali w sobotę po godzinie 14.

[ciorny17]

[post skasowany]

[Redrick]

E tam. Przerwa wszystkim dobrze zrobi.
Prawdziwy zaś kibic nie zważa na niedogodności, zawsze trwa przy swojej drużynie umysłem i duchem.
Chyba pełna zgoda co do tego.

[kibic_siatki]

Zmiana terminu naszego 1/4 nie jest nam na rękę, bo Francuzi będą mieli więcej czasu na regenerację. Dużo zależy od naszej zagrywki: jak zagramy tak jak USA z nimi, to będzie dobrze.

[hardy]

[post skasowany]

[radek0389]

Miało być wcześnie rano, a wyjdzie ekstremalnie późno. Biorąc pod uwagę, że mecze poprzedzające mogą się przedłużyć, to jest opcja że zagramy kolo 23:00 czasu miejscowego. Oby ten aspekt nie miał znaczenia

[ingerencja moderatora]

[BuenoSausage]

Co do odpadnięcia USA i Iranu, to nie macie wrażenia, że te drużyny kompletnie przestrzeliły z formą i szczyt przyszedł zdecydowanie szybciej niż powinien?

Mam tu na myśli te pierwsze mecze z Polską i Francją, bo chyba nie ma przypadku w tym, że obie drużyny w świetnym stylu wygrały pierwsze spotkania, a następnie stopniowo gasły wraz z trwaniem turnieju. Wczoraj Amerykanie byli długimi fragmentami zupełnie bezradni.

[ronniebarca]

Miało być wcześnie rano, a wyjdzie ekstremalnie późno. Biorąc pod uwagę, że mecze poprzedzające mogą się przedłużyć, to jest opcja że zagramy kolo 23:00 czasu miejscowego. Oby ten aspekt nie miał znaczenia

Przecież trzeci mecz jest o 10 naszego czasu, 4 h róznicy ponad

[radek0389]

Miało być wcześnie rano, a wyjdzie ekstremalnie późno. Biorąc pod uwagę, że mecze poprzedzające mogą się przedłużyć, to jest opcja że zagramy kolo 23:00 czasu miejscowego. Oby ten aspekt nie miał znaczenia

Przecież trzeci mecz jest o 10 naszego czasu, 4 h róznicy ponad

Hmm, w sumie w fazie grupowej więcej meczów było, to musiało być ciaśniej. Ok, wszystko jasne.

[Adriano]

Godzina nie będzie miała żadnego znaczenia dla naszych. Może mieć dla Francuzów i przełożenie spotkania dla nich jest korzystniejsze. Bardziej martwilbym się Kubiakiem który kompletnie nie ma ataku i generalnie jest w słabej formie. Francuzi mają za sobą mocne boje z silnymi rywalami, a my się jaramy pokonaniem w dobrym stylu Kanady. Mi się gra naszych nie podoba. Uważam że po raz kolejny napompowalismy wielki balon który jutro pęknie z wielkim hukiem. Jeśli Francuzi wyjdą na swoim luzie i bezczelu łykną nas do 0

[Szary Wilk]

Włosi zawsze na rmfarcie. Nie zdziwię się, jak w 1/4 Argentynie trafi się słabszy dzień.

Z drugiej strony, to i tak nic Włosi nie ugrają. Zaytsev problemy z kolanem, Giannelli z mięśniem czworogłowym, Juantorena zajechany.

Bardzo obawiam się mwczu z Francją. Zagrywka i blok kluczem do zwycięstwa. Jak przełamiemy klątwę ćwierćfinału, to dalej będzieny rozpędzeni.

Liczę, że od początku zagra Kubiak. A jak nie, to Semeniuk.

[radek0389]

Uważam że po raz kolejny napompowalismy wielki balon który jutro pęknie z wielkim hukiem. Jeśli Francuzi wyjdą na swoim luzie i bezczelu łykną nas do 0

Ale gdzie Ty masz jakiś napompowany balon? To że jesteśmy faworytem (nie murowanym oczywiscie) do wygrania tego ćwierćfinału?