azsiak88 pisze:Niby nie ma niepokonanego, ale USA ma rywali znacznie z wyższej półki niż np my czy Włosi. I całkiem możliwe jest, że z naszej grupy do półfinału awansuje jeden zespół a z tamtej trzy. Oczywiście chłodno kalkulując.
Tylko tak na dobrą sprawę... co Ci rywale USA grają wielkiego? Rosja i Brazylia są zdecydowanie pod formą. Owszem, patrząc z czysto statystycznego punktu, są to drużyny mocniejsze, ale jak do tej pory nie pokazują nic szczególnego na boisku. Brazylia męczy się z Serbią, Rosja gładko przegrywa z Brazylią... ja się zastanawiam, czy USA jest faktycznie takie mocne jak wielu osobom się wydaje, bo przeciwnicy wysoko poprzeczki nie zawiesili, a Amerykanom dodatkowo zdarzyło się przegrać z Rosją będącą w dołku.
Jednak żeby nie było tak kolorowo, to w naszej grupie też wielkiej formy nie ma. My zaliczyliśmy wpadkę z Bułgarią i zagraliśmy niezbyt przyjemny dla oka mecz z outsiderem, czyli WB. Włosi męczyli się z Australią i gładko przerżnęli z nami. Bułgaria i Argentyna to chyba jednak za słabe zespoły na półfinał.
Może forma przyjdzie na ćwierćfinały, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że nagle wszystkie drużyny z dnia na dzień poprawią grę o 1 czy 2 poziomy.