Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Zaczęły wygrywać bo nie mają presji i pewnie mają wyj.. na trenera bo wiedzą ,że to ich ostatni mecz w kadrze w większości
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Albo jakaś konkretna strategia odbudowy naszej kobiecej reprezentacji albo przez następne lata nic się nie zmieni i będziemy bardzo słabi.
U nas zaczęła się już dziś olimpiada także trzeba ją dobrze wykorzystać i w tym czasie ograć młode zawodniczki żeby na następne Igrzyska się zakwalifikować.
Niestety obawiam się że JN i nasze władze mogą temu nie sprostać.
U nas zaczęła się już dziś olimpiada także trzeba ją dobrze wykorzystać i w tym czasie ograć młode zawodniczki żeby na następne Igrzyska się zakwalifikować.
Niestety obawiam się że JN i nasze władze mogą temu nie sprostać.
Polska biało-czerwoni...
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Powiem tak PZPS ma wyrąbane na siatkarki od wielu lat ,więc nie będzie im zależało na tej kadrze . Chyba ,że męska tfu upadnie to wtedy będą myśleć.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Tylko pytanie jak ograć młode zawodniczki jak my nie gramy ani w WGP, ani w MŚ, a na ME to nie wim czy awansujemy
BTW. Świetny mecz Werblińskiej 65/46% przyjęcia i 47% w ataku A Efimienko i Krzos grzały ławę a grały 100 razy lepiej niż poprzedniczki... ale jak sie nie robi zmian to takie są efekty.
BTW. Świetny mecz Werblińskiej 65/46% przyjęcia i 47% w ataku A Efimienko i Krzos grzały ławę a grały 100 razy lepiej niż poprzedniczki... ale jak sie nie robi zmian to takie są efekty.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
[quote="SevenUP"]Tylko pytanie jak ograć młode zawodniczki jak my nie gramy ani w WGP, ani w MŚ, a na ME to nie wim czy awansujemy
Staniem w kwadratach raczej sie nie uda, ale która "gwiazdeczka" zaakceptuje granie w 1 lidze zamiast prestiżu "grania/stania" w zespole OrlenLigi?
Staniem w kwadratach raczej sie nie uda, ale która "gwiazdeczka" zaakceptuje granie w 1 lidze zamiast prestiżu "grania/stania" w zespole OrlenLigi?
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
-
- Posty: 2046
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Akurat w World Grand Prix to przecież startujemy, podobnie jak w poprzednim sezonie będziemy grać w 2 dywizji i mierzyć sie z rywalkami na naszym poziomie czyli np. Bułgarkami, Portorykankami, Argentynkami czy Kanadyjkami.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Tyle że właśnie w WGP II (oprócz Holandii w zeszłym roku i Dominikany w tym) grają drużyny, które przegrywają z nami nawet z Piekarczyk, Grejman i Wójcik na boisku. Więc dużo nauczyć się nie idzie, poziom meczu Legionovia-Pałac w OL.Antonella Hard Core pisze:Akurat w World Grand Prix to przecież startujemy, podobnie jak w poprzednim sezonie będziemy grać w 2 dywizji i mierzyć sie z rywalkami na naszym poziomie czyli np. Bułgarkami, Portorykankami, Argentynkami czy Kanadyjkami.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Zero konsekwencji. Papke dokonał złego wyboru, a Niemczyk go nie krytykował a nawet wspierał JNDługo szanowałem Jacka Nawrockiego i mu doradzałem, ale teraz muszę jego i cały sztab szkoleniowy nazwać nieudacznikami. A największym jest ten, który go wybrał na trenera, czyli prezes PZPS Paweł Papke. Nie może być tak, że dobra gra zespołu wystarcza tylko na dwa sety - powiedział były selekcjoner kadry Andrzej Niemczyk.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Pamiętam jak Niemczyk wypowiadał się krytycznie o tym, że za prowadzenie Polek będzie odpowiedzialny człowiek z małym doświadczeniem w pracy z kobietami. Jego wypowiedzi były raczej wyważone, mówił żeby poczekać, dać szansę nowemu trenerowi. A teraz ma prawo mówić to co mówi, bo już wiadomo, że Nawrocki niewiele osiągnął, a podobno miał jakiś ekstra plan na reprezentację. Turniej w Ankarze miał pokazać owoce pracy Nawrockiego, i pokazał, że są marne.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
To akurat dobry algorytm. Gdybym ja był autorytetem i słyszał, że chcą dać pracę przy babkach Nawrockiemu, byłbym przeciwny do chwili wyboru. Jednak już w momencie wybrania zacząłbym go wspierać. Klamka zapadła. Krytyka już nic nie pomoże. Lepiej zbudować dobrą atmosferę. A po klęskach waliłbym jak w bęben i w trenera i w decydentów.madlark pisze:Zero konsekwencji. Papke dokonał złego wyboru, a Niemczyk go nie krytykował a nawet wspierał JN
A z innej beczki:
Żeby znaleźć jakiś pozytyw w występie naszych pań w turnieju kwalifikacyjnym - były zdecydowanie najładniej umalowane ze wszystkich. Ja zdaję sobie sprawę, że to jest bardzo ważne. Gdy ładnie wyglądają, nabierają pewności siebie i lepiej grają.
No i na końcu największy humoropoprawiacz: wyobraźcie sobie, że gdyby nie wybujałe ego trenera Nawrockiego, byłby on trenerem kadry mężczyzn.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Czasami moje laickie podejście nie pozwala się zgodzić z wypowiedziami trenera Niemczyka, ale tym razem w tym krótkim wywiadzie ujął temat i problem perfekcyjnie. Nic dodać, nic ująć. Bez owijania w bawełnę. A ociupiny pikanterii dodaje fakt że obaj panowie od dawna doskonale się znają.
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 wrz 2014, o 15:33
- Płeć: K
-
- Posty: 2046
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Szczególnie Portoryko które w ostatnich dwóch sezonach aż cztery razy nas pokonało w drugiej dywizji WGP.SevenUP pisze:Tyle że właśnie w WGP II (oprócz Holandii w zeszłym roku i Dominikany w tym) grają drużyny, które przegrywają z nami nawet z Piekarczyk, Grejman i Wójcik na boisku. Więc dużo nauczyć się nie idzie, poziom meczu Legionovia-Pałac w OL.Antonella Hard Core pisze:Akurat w World Grand Prix to przecież startujemy, podobnie jak w poprzednim sezonie będziemy grać w 2 dywizji i mierzyć sie z rywalkami na naszym poziomie czyli np. Bułgarkami, Portorykankami, Argentynkami czy Kanadyjkami.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Ale w półfinale i tak przegrały.
-
- Posty: 2046
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
W sezonie 2015 przegrały z nami w półfinale ale jeszcze rok wcześniej to my przegrywałyśmy z nimi w meczu najlepszej czwórki drugiej dywizji WGP, podobnie jak we wczesniejszych dwóch meczach eliminacyjnych w 2014 i jednym w 2015 więc bilans 1-4 jak na moje oko lekko niekorzystny.
Ogólnie nawet w tej drugiej dywizji jak widać jest z kim przegrać ,jakby było inaczej to byśmy awansowali z niej do elity a to sie nie udało przez dwa lata i śmiem wątpić czy w tym roku sie uda. W tym roku niewątpliwie głównym faworytem do awansu będzie Dominikana ale groźne powinny być też mające turniej finałowy u siebie Bułgarki czy Czeszki i Portorykanki. Także Argentynki czy Kanadyjki mogą w pojedyńczych meczach sprawić niespodzianki wiec raczej nie przewiduje łatwej przeprawy dla naszych zawodniczek, tym bardziej że nie wiadomo jakim składem i pod czyją wodzą będą grały.
Ogólnie nawet w tej drugiej dywizji jak widać jest z kim przegrać ,jakby było inaczej to byśmy awansowali z niej do elity a to sie nie udało przez dwa lata i śmiem wątpić czy w tym roku sie uda. W tym roku niewątpliwie głównym faworytem do awansu będzie Dominikana ale groźne powinny być też mające turniej finałowy u siebie Bułgarki czy Czeszki i Portorykanki. Także Argentynki czy Kanadyjki mogą w pojedyńczych meczach sprawić niespodzianki wiec raczej nie przewiduje łatwej przeprawy dla naszych zawodniczek, tym bardziej że nie wiadomo jakim składem i pod czyją wodzą będą grały.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
No cholera jasna, załamać się idzie jak się ich słucha. Jaka k***a presja?! Kto na nich tą presję wywierał? Ani związek nie oczekiwał, że awansują na Igrzyska, ani kibice tego nie oczekiwali, nawet telewizja tak w nie wierzyła, że nie przewidywała transmisji w tv z półfinałów. A tu się okazuje że jedna z drugą presję odczuwa. Przecież one na tym turnieju powinny być na takiej zasadzie jak Belgowie u facetów - na luzie, pokrzyżować plany lepszym, pokazać się. Jak one jadąc na taki turniej z takimi szansami i taką wiarą wszystkich wokół odczuwają presję, to im nie trenera, a psychiatrę potrzeba. I to dobrego.Kasia Skowrońska pisze:Może to presja, może zbyt mało meczów o dużą stawkę. Mogłyśmy coś sobie udowodonić i wykorzystać okazję, taką jaką miałyśmy w meczu z Włoszkami, ale niestety nie podołałyśmy.
Dalej, mało meczów o dużą stawkę. Same (tu akurat do Kasi osobiście mniej tych zarzutów, bo ona często jako jedyna z "lepszych" bywała na kadrze) nie chcą grać większości meczów, bo zmęczone to sezonem, to życiem, to wszystkim, a potem narzekają, że grają za mało meczów o stawkę. To ja się pytam jak i gdzie macie grać te mecze, skoro, za przeproszeniem, spinacie dupy tylko na ważniejsze turnieje i wtedy lament, że nie zgrane ze sobą, że za mało meczów na poziomie. Jakby Antiga zaczął LŚ grać Dryjami, Szalpukami i Januszami to też potem jakby pościągał najlepszych to by to wyglądało gorzej, bo by chłopaki nic ze sobą nie potrafili zagrać. Ale nie, królewny mają mieć pół roku wolnego, czas żeby się zgrać i najlepiej jeszcze specjalnie dla nich zrobić jakiś turniej w terminie, który same zaakceptują, żeby mogły grać mecze na poziomie.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Porównanie do Belgów dobre. I zobaczmy. Belgowie nie wygrywają żadnego seta, mimo, że w kilku z nich prowadzą ze sporą różnicą a w niektórych mają nawet parę setboli - i to przy odbiorze. Dlaczego nie wygrali seta z Polską? Zjadła ich presja. Polacy zachowali więcej zimnej krwi.
To raz. A dwa, to że nie ma co analizować prasowych wypowiedzi zawodników czy trenerów. To taki nieskomplikowany generator jest. Przyszła hiena i szuka sensacji. Trzeba odpowiedzieć wariantem nr 137 bo przecież nie powiem mu, jak było naprawdę. Po co mam sobie robić wrogów.
To raz. A dwa, to że nie ma co analizować prasowych wypowiedzi zawodników czy trenerów. To taki nieskomplikowany generator jest. Przyszła hiena i szuka sensacji. Trzeba odpowiedzieć wariantem nr 137 bo przecież nie powiem mu, jak było naprawdę. Po co mam sobie robić wrogów.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Z Belgami to masz rację, ale ja bym to mimo wszystko rozdzielił - bo Belgowie a) prowadząc z nami to odczuwali presję, że mają szansę wygrać z Mistrzami Świata, b) może po prostu końcówki nie są ich mocną stroną, co też może być spowodowane presją wygrania, aczkolwiek takiej turniejowej presji Belgowie nie mają, bo nawet nie mają prawa mieć, gdyż nikt od nich tu niczego nie oczekuje. A tu słyszymy o presji w turnieju, której nasze, podobnie jak Belgowie nie mogą mieć.
Belgowie mają trudniejsze zadanie, bo przeanalizujmy grę siatkarek i możliwe presje:
1) mecz z Rosją. Tu faktycznie można by się rywalek przestraszyć, ale pierwsze dwa sety wygrane. Trzeci zaczęty nienajgorzej, potem kilka punktów straty, odrobienie. Przy dogonieniu do (bodajże, już dokładnie nie pamiętam) 21:21, przy prowadzeniu 2:0, jeżeli na kimś mogła się presja znaleźć, to na Rosjankach. To one powinny mieć w głowie, że zaraz się mecz może skończyć i to one powinny zacząć popełniać błędy, a nie my. Potem już Rosjanki zaczęły grać swoje i czy nasze odczuwały presję czy nie nie miało znaczenia, bo już wynik końcowy i tak był pewny.
2) mecz z Belgią. Rywal (teoretycznie) na naszym poziomie. Ani to lepsze zawodniczki, ani bardziej ograne, jedynie bardziej zgrane. Skoro nie mamy presji turniejowej, bo co damy radę ugrać, to ugramy, no to nie ma się co Belgijkami przejmować. Mimo to przegrywamy set otwarcia do 19. Drugi wygrywamy, by trzeci przegrać na przewagi. Okej, załóżmy, że przy przewagach pojawiła się presja i przez to go przegrały. Następny podobnie, w miarę gładko przegrany.
3) mecz z Włoszkami. Nic już do stracenia nie mamy, a nawet można już było sobie w głowie zakodować, że w zasadzie po Igrzyskach, ale na wariata spróbujemy, może się uda. Przez dwa sety się nie udało. Potem, jak już było po wszystkim, dwa sety (bliżej nie wiadomo po co) wygrane. Koniec końców i tak przegrana.
Tak więc moim zdaniem jedyne momenty na presję dla naszych dziewczyn to 3 set meczu z Belgijkami, no i ewentualnie 1 z Włoszkami, bo o wszystko, to można się na początku spiąć. Wydaje się, co zresztą same podkreślały, że presja towarzyszyła im częściej. No i to jest problem, bo je to paraliżowało, a nie powinno.
Jeszcze słówko odnośnie wypowiedzi do dziennikarzy. Wiadomo, że nie wszystko mogą powiedzieć, no ale w takiej sytuacji wypada powiedzieć po prostu "zagrałyśmy źle, byłyśmy gorsze, nie zasługiwałyśmy na awans", itp., a nie wymyślać sobie i wkręcać presje.
Belgowie mają trudniejsze zadanie, bo przeanalizujmy grę siatkarek i możliwe presje:
1) mecz z Rosją. Tu faktycznie można by się rywalek przestraszyć, ale pierwsze dwa sety wygrane. Trzeci zaczęty nienajgorzej, potem kilka punktów straty, odrobienie. Przy dogonieniu do (bodajże, już dokładnie nie pamiętam) 21:21, przy prowadzeniu 2:0, jeżeli na kimś mogła się presja znaleźć, to na Rosjankach. To one powinny mieć w głowie, że zaraz się mecz może skończyć i to one powinny zacząć popełniać błędy, a nie my. Potem już Rosjanki zaczęły grać swoje i czy nasze odczuwały presję czy nie nie miało znaczenia, bo już wynik końcowy i tak był pewny.
2) mecz z Belgią. Rywal (teoretycznie) na naszym poziomie. Ani to lepsze zawodniczki, ani bardziej ograne, jedynie bardziej zgrane. Skoro nie mamy presji turniejowej, bo co damy radę ugrać, to ugramy, no to nie ma się co Belgijkami przejmować. Mimo to przegrywamy set otwarcia do 19. Drugi wygrywamy, by trzeci przegrać na przewagi. Okej, załóżmy, że przy przewagach pojawiła się presja i przez to go przegrały. Następny podobnie, w miarę gładko przegrany.
3) mecz z Włoszkami. Nic już do stracenia nie mamy, a nawet można już było sobie w głowie zakodować, że w zasadzie po Igrzyskach, ale na wariata spróbujemy, może się uda. Przez dwa sety się nie udało. Potem, jak już było po wszystkim, dwa sety (bliżej nie wiadomo po co) wygrane. Koniec końców i tak przegrana.
Tak więc moim zdaniem jedyne momenty na presję dla naszych dziewczyn to 3 set meczu z Belgijkami, no i ewentualnie 1 z Włoszkami, bo o wszystko, to można się na początku spiąć. Wydaje się, co zresztą same podkreślały, że presja towarzyszyła im częściej. No i to jest problem, bo je to paraliżowało, a nie powinno.
Jeszcze słówko odnośnie wypowiedzi do dziennikarzy. Wiadomo, że nie wszystko mogą powiedzieć, no ale w takiej sytuacji wypada powiedzieć po prostu "zagrałyśmy źle, byłyśmy gorsze, nie zasługiwałyśmy na awans", itp., a nie wymyślać sobie i wkręcać presje.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Należy jeszcze zauważyć, że wszyscy emocjonowali się tym meczem z Włoszkami, jakby on był przepustką na olimpiadę. W rzeczywistości Polki musiałby jeszcze wygrać jedno spotkanie na tym turnieju, na co bym nie postawił, a to dopiero dałoby przepustkę na intera. W przypadku mężczyzn zakładamy słusznie, że kto z Europy się tam znajdzie, pojedzie do Rio. U babek rozkład sił jest zupełnie inny. Poza starym kontynentem jest mnóstwo drużyn na podobnym lub wyższym poziomie. Innymi słowy - można fartem wyjść z grupy, ale żeby pojechać na igrzyska trzeba by tych fartów mieć całkiem sporo, a, jak wiemy, prawdopodobieństwa się mnożą, więc szansa na Rio i tak była bliska zeru. Może i lepiej, że odpadły szybciej. Szybciej będzie można podjąć decyzje.
A nawet, gdy żadnej zmiany nie będzie, przynajmniej mniejsza szansa na kontuzje.
A nawet, gdy żadnej zmiany nie będzie, przynajmniej mniejsza szansa na kontuzje.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
- niepoinformowany
- Posty: 4683
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Dobre.Noworoczny pisze: A nawet, gdy żadnej zmiany nie będzie, przynajmniej mniejsza szansa na kontuzje.
Oglądałem tylko mecz z Rosją do 3 seta. Jakoś wiedziałem, co się po nim stanie do końca turnieju. Nie pierwszy raz taka historia się zdarzyła, więc już tylko śledziłem wyniki i czytałem, co piszecie. Cudu nie było bo nie mogło być. Żeńska reprezentacja jest za słaba na awans do igrzysk i tyle.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Jasne, że szanse na awans były małe, ale jednak były. Zresztą kto pamięta turniej w Halle, ten wie, że można przegrać turniej, ale zostawić serce na boisku i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie miał żadnych pretensji do zawodniczek. W przypadku naszych dziewczyn w tym turnieju można powiedzieć o nich wszystko, ale niestety nie to, że zostawiły serce na boisku i zrobiły wszystko, co było w ich mocy, by awansować.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Kończcie temat... bye bye Rio.
Moze ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy, ze w ostatnich kilku latach sporo spraw wokół żeńskiej reprezentacji zostało spieprzonych i takie są tego efekty. Osobiście KOMPLETNIE mnie to nie dziwi. Powiem wiecej- byłbym cholernie zdziwiony jakby nasze Panie wygrały którykolwiek z meczy grupowych. Przyznaje- poczatkiem z Rozja byłem wręcz zdziwiony, ale... nie ważne jak sie zaczyna, ważne jak sie kończy. Basta.
Moze ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy, ze w ostatnich kilku latach sporo spraw wokół żeńskiej reprezentacji zostało spieprzonych i takie są tego efekty. Osobiście KOMPLETNIE mnie to nie dziwi. Powiem wiecej- byłbym cholernie zdziwiony jakby nasze Panie wygrały którykolwiek z meczy grupowych. Przyznaje- poczatkiem z Rozja byłem wręcz zdziwiony, ale... nie ważne jak sie zaczyna, ważne jak sie kończy. Basta.
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Camillo Marcotti o zdjęcie presji i odpowiednią atmosferę z drużynie także powinien zadbać trener. Kolejna rzecz, to nie zgodzę się, jakoby to dziewczyny grały na pół gwizdka, moim zdaniem dały z siebie wszystko. A podsumowując cały ten turniej i pracę trenera to najlepiej zrobił to Niemczyk i nie ma co tu więcej dodawać.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Obecny trener nie umie zadbać o dobry poziom treningów, to gdzie liczyć, że zadba o zdjęcie presji. Co do dania z siebie wszystkiego to niby kto dał z siebie wszystko? Skowrońska i Werblińska na swój maks nie grały, o środkowych nie wspomnę, rozegrania Bełcik też nikogo nie gubiły. Jedynie Kurnikowska na zagrywce pokazywała się z dobrej strony.baleron pisze:Camillo Marcotti o zdjęcie presji i odpowiednią atmosferę z drużynie także powinien zadbać trener. Kolejna rzecz, to nie zgodzę się, jakoby to dziewczyny grały na pół gwizdka, moim zdaniem dały z siebie wszystko. A podsumowując cały ten turniej i pracę trenera to najlepiej zrobił to Niemczyk i nie ma co tu więcej dodawać.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Skowrońska po meczu z Rosją chyba opadła z sił, a Werblińskiej po tych trzech meczach trudno cokolwiek zarzucić, robiła co do niej należało i co dobrze oddają statystyki. Nieźle pokazała się też Ola Jagieło. Pozostałe dziewczyny robiły co mogły, widocznie na więcej nie było ich stać. Jeżeli nie miałyby zamiaru walczyć na 100% to zapewne wolałyby zostać w domach, i całe święta spędzić z rodzinami, a nie narażać się na kontuzje.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
Turczynki zdobyły 10 punktów więcej od Włoszek, a i tak odpadły. Piękno siatkówki.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
W turnieju kwalifikacyjnym Ameryki Południowej, Argentynki pokonały właśnie w decydującym meczu Peru 3-0 (25-20, 25-20, 25-14) i to one wywalczyły kwalifikację w ojczystej strefie Ary Gracy. Peruwianki zagrają w Japonii w "turnieju śmierci" przeciwko gospodyniom, Korei, Tajlandii, Kazachstanowi, Holandii, Włochom i Dominikanie, podczas gdy trzecie w kwalifikacjach Kolumbijki zagrają w relatywnie łatwiejszym z Portoryko i ekipami z miejsc 2-3 w Afryce.
Ten system nie trzyma się kupy
Ten system nie trzyma się kupy
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
O bezpośredni awans do turnieju olimpijskiego powalczą w stolicy Kamerunu Jaunde gospodynie z Egipcjankami. O trzecie miejsce, czyli grę o turniej interkontynentalny zagrają Kenijki z Algierkami.
Tak nawiasem mówiąc to Tunezyjki, które wystawiły rezerwowy skład na PŚ w Japonii po to by skoncentrować się na walkę o awans olimpijski skończyły turniej na szóstym miejsce (na siedem drużyn), a ostatni mecz przegrały z Botswaną. Żeby skompletować wszystkie drużyny dodam, że ostatnim zespołem biorącym udział była reprezentacja Ugandy.
Tak nawiasem mówiąc to Tunezyjki, które wystawiły rezerwowy skład na PŚ w Japonii po to by skoncentrować się na walkę o awans olimpijski skończyły turniej na szóstym miejsce (na siedem drużyn), a ostatni mecz przegrały z Botswaną. Żeby skompletować wszystkie drużyny dodam, że ostatnim zespołem biorącym udział była reprezentacja Ugandy.
Re: Kwalifikacje do Igrzysk w 2016 Kobiety
To Algierki wystawiły rezerwy w PŚ, a nie Tunezyjki Swoją drogą ciekawe roztrzygnięcia, będziemy mieć jakiegoś afrykańskiego debiutanta na IO
Ganbare Nippon !