Kwalifikacje olimpijskie 2024

[Diomedea]

Akurat cos takiego to moglam napisac, jak kazdy zniecierpliwiony kibic, ktory nie foruje dogmatu nieomylnosci i kosmicznosci.

Ale poniewaz juz 4krotnie przypisywales mi rozne nieprawdziwe wypowiedzi (celowo, czy tylko tendencyjnie?) ,
to grzecznie prosze o cytowanie, najlepiej z przeklejeniem sasiednich postow (przynajmniej poprzedzajacego), zeby kontekst bylo widac.

Wesze, moze nie klamstwo tym razem, a malutka nadinterpretacje jakiegos kontekstowego zartu.

[Pomocniczka]

Kontekst był taki, że Polska niewyraźnie zaczęła mecz z Meksykiem. Wtedy pojawił się taki wpis:

Re: Mistrzostwa Świata 2022
Post autor: Diomedea » 28 sie 2022, o 20:36

Nieslusznie, bo Meksyk prowadzi. Czyzbysmy zdecydowali sie przegrac z Meksykiem i grac naprawde z USA, czy zwyczajnie liczymy ze samo sie wygra?

[Diomedea]

Tak konkretnie byl to post pisany przy jednopunktowym prowadzeniu Meksyku, w odpowiedzi na post kolegi, ze nie ma po co ogladac meczu Polski i on zmienia program?
Z zartem podkreslonym emotikonka?
I w kontekscie zwyczajnych juz rozkminow kto komu odpusci w pierwszej fazie, by wpasc do slabszej grupy.

[Pomocniczka]

Oczywiście. Peace and love.

Z innej mańki (bo kiedyś była tu zasada, że nie można pisać postu nie na temat, ale jak się dodało jakiś wtręt na alibi, to już było można), kogo byście woleli na igrzyskach (z realnych) u panów? Serbię, Kubę, Holandię? Tunezję czy Egipt? Odpowiedź uzasadnij. Czyli: czy łatwiej w razie czego dla Polski czy trudniejszą dla lepszego widowiska?

[hottakesbot]

Właśnie zobaczyłam na tt, że Fornal najlepszym przyjmującym turniejów kwalifikacyjnych. Lepszy niż libero Miał 45 proc. przyjęcia podczas gdy pierwszy w rankingu libero Danani 44,53 proc. Szkoda, że nie przećwiczyliśmy opcji z nim na libero w razie kontuzji Zatora na IO

To by nawet pasowało do określenia "wysoki Andringa".

W poważnych meczach przecież Fornal pełnił funkcję libero, tzn. wchodził do drugiej linii za Leona. W innych rolach zupełnie się nie bilansuje.

Oczywiście. Peace and love.

Z innej mańki (bo kiedyś była tu zasada, że nie można pisać postu nie na temat, ale jak się dodało jakiś wtręt na alibi, to już było można), kogo byście woleli na igrzyskach (z realnych) u panów? Serbię, Kubę, Holandię? Tunezję czy Egipt? Odpowiedź uzasadnij. Czyli: czy łatwiej w razie czego dla Polski czy trudniejszą dla lepszego widowiska?

Trudniejszą grupę i łatwiejszego rywala w ćwierćfinale, bo presja w ćwierćfinale będzie dużo większa niż w meczach grupowych.

[asps]

Oczywiście. Peace and love.

Z innej mańki (bo kiedyś była tu zasada, że nie można pisać postu nie na temat, ale jak się dodało jakiś wtręt na alibi, to już było można), kogo byście woleli na igrzyskach (z realnych) u panów? Serbię, Kubę, Holandię? Tunezję czy Egipt? Odpowiedź uzasadnij. Czyli: czy łatwiej w razie czego dla Polski czy trudniejszą dla lepszego widowiska?

Ciężko mi wskazać kogo bym wolał, mimo wszystko najbardziej poukładaną reprezentacją z tego grona jest Serbia, natomiast na drugie pytanie zdecydowanie mogę powiedzieć, że wolę trudnego rywala i lepsze widowisko, z jednej strony mamy wykluczenie pewnego kraju i słabszą niż kiedyś reprezentację Brazylii, z drugiej strony wejście na szczyt Włochów (ME 2021, MŚ 2022) i naszej reprezentacji (cały 2023). Ciągle mamy te 5 reprezentacji faworyzowanych, no a dla atrakcyjności turnieju przyda się, żeby było jak najwięcej drużyn, które mogą zostać czarnym koniem tak jak Argentyna w Tokio. Ogólnie powinno być 8 reprezentacji, które w ostatnim cyklu zdobywało jakiś medal na dużej imprezie:
-Polska (MŚ-srebro, ME-brąz złoto, VNL-brąz, złoto)
-Włochy (MŚ- złoto, ME-złoto, srebro)
-USA (VNL-srebro, srebro)
-Francja (IO-złoto, VNL-złoto)
-Brazylia (MŚ-brąz)
-Argentyna (IO-brąz)
-Słowenia (ME-srebro,brąz)
-Japonia (VNL-brąz)
Czyli top8 rankingu FIVB nie jest przypadkowa, do tego na IO dojdą:
-Niemcy, jeśli Grozer i reszta trafią z formą, wcale zszokowany bym nie był jakby wyszarpali jakiś brąz tak jak w 2014,
-Kanada, tutaj już bym był bardziej zaskoczony jakby zrobili coś więcej niż 1/4
-Serbia,Kuba,Holandia, (teoretycznie) Iran i Turcja, nie wiem czy którakolwiek z tych drużyn może odegrać większą rolę, jeśli już to chyba tylko Serbowie, aczkolwiek zobaczymy jak Kuba sobie będzie radzić podczas VNL.
-Egipt/Tunezja-dostarczyciel punktów w którejś grupie.

[alk123]

Właśnie zobaczyłam na tt, że Fornal najlepszym przyjmującym turniejów kwalifikacyjnych. Lepszy niż libero Miał 45 proc. przyjęcia podczas gdy pierwszy w rankingu libero Danani 44,53 proc. Szkoda, że nie przećwiczyliśmy opcji z nim na libero w razie kontuzji Zatora na IO

To by nawet pasowało do określenia "wysoki Andringa".

W poważnych meczach przecież Fornal pełnił funkcję libero, tzn. wchodził do drugiej linii za Leona. W innych rolach zupełnie się nie bilansuje.


Nie wiem, czy jesteś trollem, czy po prostu nie masz wiedzy ( nie śledzę tego forum tak regularnie), ale wszyscy nasi przyjmującym w minionym sezonie w ataku grali niemal identycznie.
Fornal: 48% w ataku (87/180) i 37% eff. w ataku
Semen: 48% w ataku (128/264) i 37% eff. w ataku
Bednorz: 48% w ataku (93/192), 40% eff. w ataku
Leon: 51% w ataku (217/426), 40% eff. w ataku
Śliwka: 47% w ataku (141/298), 37% eff. w ataku

[alk123]

To są ich staty ataku za cały sezon.

[Pomocniczka]

No tak, ale staty sraty. Liczy się na jaki blok grali a także ile punktów Polska zdobyła po ich nieskończonych atakach.

[Pomocniczka]

Czy jest na sali jakiś znawca siatkówki kobiet? O miejsce z Afryki walczą Kenia 162 i Kamerun 135. W VNL to by było mało, ale żadna z tych drużyn w VNL nie gra. Co one grają przed igrzyskami? Mogą jeszcze gdzieś pogubić te punkty, czy Kenia ma już awans praktycznie w kieszeni? To samo u mężczyzn - Egipt 164 i Tunezja 145.

[PioterZJastrzebia]

Czy jest na sali jakiś znawca siatkówki kobiet? O miejsce z Afryki walczą Kenia 162 i Kamerun 135. W VNL to by było mało, ale żadna z tych drużyn w VNL nie gra. Co one grają przed igrzyskami? Mogą jeszcze gdzieś pogubić te punkty, czy Kenia ma już awans praktycznie w kieszeni? To samo u mężczyzn - Egipt 164 i Tunezja 145.

W marcu były rozgrywane Igrzyska Afrykańskie i to by było na tyle jeśli chodzi o afrykańskie reprezentacje.

[Pomocniczka]

Jeśli tak, to znaczy, że Egipt awansował. Ale widzę, że mają tyle samo punktów (EGY, TUN) co w ub. roku i na FIVB ostatni ruch rankingowy EGY to był październik 2023. Czyli co? Te mistrzostwa Afryki były bez punktów?

[Streeter]

Pytanie czy Igrzyska Afrykańskie są pod egidą federacji afrykańskiej, bo jeśli nie, to reguły tworzenia rankingu FIVB głoszą, że interesują ich zawody organizowane przez kontynentalne konfederacje:

Other annual official events organized by Continental Confederations.

Uniwersjada też się do rankingu nie liczy. Igrzyska Europejskie nie mają siatkówki, więc ciężko stwierdzić czy by się liczyły, ale pewnie nie.

Ja tam tęsknię za 3-diwizjową ligą światową, narodów, jak zwał tak zwał. Przynajmniej jak ktoś chciał to można było te mniej popularne narody śledzić i oglądać. Jak takie reprezentacje z Afryki mają się rozwijać, skoro grają nigdzie?

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Te mecze trzeciej dywizji miały minimalną oglądalność i zbyt duże koszty, nie jest problemem wymyślenie systemu, gdzie Kamerun będzie latać na turniej do Trynidadu i Tobago (i na odwrót), ale system, gdzie stać będzie na zapłacenie kilkunastu tysięcy przez związek za taki wyjazd, zorganizowanie turnieju etc.

Kontynentalne związki powinny tworzyć tego typu imprezy, w Azji są w tym momencie mistrzostwa kontynentalne, kwalifikacje do Ligi Narodów i puchar Azji, w Ameryce Łacińskiej jest Puchar Panamerykański i mistrzostwa kontynentalne NORCECA i CSV, w Afryce wiadomo dlaczego niczego takiego nie ma. Dość powiedzieć, że nawet w Lidze Europejskiej nie grało w ostatnim sezonie kilka niezłych reprezentacji jak Grecja czy Hiszpania.

[Pomocniczka]

Biedne kraje nie bedą rozwijać się w drogich, niszowych sportach, nie ze względu na niedostępność imprez (zły FIVB), tylko ze względu na koszty. Powinno się wpierw pomóc tym krajom wyjść na prostą.

Nawet przeloty między sąsiadującymi krajami mogą być za drogie.

A siatkówka ma wielką konkurencję w piłce nożnej, gdzie cechy Arfykańczyków są, jak widać, wielką zaletą, ale także w koszykówce. W jakimś zestawieniu z 2018 w NBA figurowało aż 13 graczy afrykańskich. W dwóch najlepsych ligach siatkarskich było ich w tym czasie około 0, a pieniądze z 50 razy mniejsze.

Podobnie jest już zresztą na Kubie - możemy zapomnieć o kolejnych Leonach, Juantorenach, Simonach. Co jak co, ale listę zer to oni jeszcze potrafią rozróżnić.

[Streeter]

Te mecze trzeciej dywizji miały minimalną oglądalność i zbyt duże koszty, nie jest problemem wymyślenie systemu, gdzie Kamerun będzie latać na turniej do Trynidadu i Tobago (i na odwrót), ale system, gdzie stać będzie na zapłacenie kilkunastu tysięcy przez związek za taki wyjazd, zorganizowanie turnieju etc.

No tyle że to jedno wywołuje drugie, drugie pierwsze. Rozkmina typu co było pierwsze, jajko czy kura. Dajmy na to taką kadrę Estonii - nikt nie ogląda, bo nie ma gdzie. Nikt nie ogląda, więc nie ma pieniędzy. Nie ma pieniędzy, więc Estonia nigdzie nie gra. Estonia nigdzie nie gra, więc kadra się nie rozwija. Kadra się nie rozwija i nikt nie ogląda, to nie generuje zysków. Wrzucisz kadrę Estonii w jakąś Ligę Półdrużyn, to nadal nikt nie ogląda, bo nadal nie ma pieniędzy, żeby ktokolwiek w Estonii wiedział, że coś takiego jest. Nikt nie oglądał, więc nie wygenerowało zysków itd. Oczywiście są zjawiska jak dużo chętnych do oglądania, mimo miernego poziomu (Filipiny), ale generalnie w sportach nazwijmy "niszowych" zazwyczaj oglądalność pojawia się po wynikach, a nie wyniki wynikają z oglądalności. Małysz nie pojawił się bo Polacy kochali skoki narciarskie, tylko Polacy zaczęli kochać skoki narciarskie, bo pojawił się Małysz. Kadrę Finlandii tą z Mikko Esko i Oivanenami z pewnością oglądało więcej Finów niż obecnie. Analogicznie naszą kadrę w ręczną za Wenty oglądało więcej ludzi niż obecnie.

Żeby się nie kisić ciągle w jednym sosie muszą te drużyny mieć skąd napływać, muszą móc się czasem zmierzyć z kimś mocniejszym. Nie musi w tym celu Kamerun jechać do Trynidadu, bo ani jednym ani drugim taki mecz nie da więcej niż z Nigerią czy Wenezuelą. Ale taki Egipt nie zostanie zespołem pokroju choćby Niemiec jak będzie klepał afrykańskie ogórki i raz na dwa lata pojedzie zebrać oklep na MŚ albo IO. To case mniej więcej Będzina czy Bielska, które wymiata w I lidze, a włóż ich do PlusLigi to wygląda komicznie.

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Nie musi w tym celu Kamerun jechać do Trynidadu, bo ani jednym ani drugim taki mecz nie da więcej niż z Nigerią czy Wenezuelą.

Kamerun jeżdżący do Trynidadu to realny przykład tego jak wyglądało to gdy mieliśmy te trzecie dywizje Ligi Światowej i World Grand Prix. I dlaczego z tego zrezygnowano.

Ale taki Egipt nie zostanie zespołem pokroju choćby Niemiec jak będzie klepał afrykańskie ogórki i raz na dwa lata pojedzie zebrać oklep na MŚ albo IO. To case mniej więcej Będzina czy Bielska, które wymiata w I lidze, a włóż ich do PlusLigi to wygląda komicznie.

Iran został zespołem pokroju Niemiec do Ligi Światowej dołączając dopiero w momencie gdy byli już dobrzy: siatkówka to prosty sport, wyszkolenie dobrych graczy nie jest wielkim wyzwaniem, po prostu Iran miał kasę żeby sprowadzać mocnych trenerów. Słowenia ekipę na srebro ME zbudowała parę lat grając w Lidze Europejskiej i kwalifikacjach do MŚ (z nami), zbierając oklepy na Mistrzostwach Europy.

Tak że jak najbardziej jest to możliwe, ale inwestowanie w sport, który mało kogo interesuje, ma ograniczoną funkcję prospołeczną (wzrost) i da ci w najlepszym scenariuszu jeden medal olimpijski (no, dwa; siatkówka plażowa to jednak inny sport zupełnie) - jest faktycznie bez sensu. W sportach walki takich szans jest kilkadziesiąt, będzie uprawiać je większa cześć społeczeństwa, łatwiej wyprodukować topowego zawodnika - i pyk, Egipt w karate, taekwondo i zapasach na ostatnich Igrzyskach wywalczył 5 medali. Mniej więcej tak wygląda wybór kolumbijskiego ministerstwa sportu.

Siatkówka ma za to dalej potencjał (bo to sport drużynowy), ba, ciekawe w jakim miejscu będziemy za np. 50 lat jeśli kraje afrykańskie zachowają trajektorię wzrostu gospodarczego i będzie je stać na takie głupoty. Na Kubie - 10% populacji to czarnoskórzy, Kuba ma populację 11 milionów mieszkańców, tak że wystarczyli trenerzy ze Związku Radzieckiego, milion populacji czarnoskórych skoczków + najbardziej utalentowani mulaci + najbardziej utalentowani 'biali' do całkowitego zdominowania w pewnym momencie siatkówki. No to jak jakąś Nigerię z +200 milionami mieszkańców będzie stać w pewnym momencie na zatrudnianie odpowiedników Velasco jak Iran swego czasu to pzdr. Teraz można to traktować pół-żartem, pół-serio, ale 30 lat temu nie potrafiliśmy się dostać na MŚ i mieliśmy z 7 razy mniejsze PKB, tak że jak @mewa się postara to za 30 lat można wrócić do tematu.

[Streeter]

Kamerun jeżdżący do Trynidadu to realny przykład tego jak wyglądało to gdy mieliśmy te trzecie dywizje Ligi Światowej i World Grand Prix. I dlaczego z tego zrezygnowano.

Że związek zrobił coś, co jest głupie, to akurat nic dziwnego ale to nie znaczy, że nie da się zrobić względnie mądrze (np. jakiś Puchar Biedaka gdzie gra grupa afrykańska, azjatycka, norcea i jakaś bieda-europa, a potem Final Four czy Final Eight dla najlepszych).

Słowenia ekipę na srebro ME zbudowała parę lat grając w Lidze Europejskiej i kwalifikacjach do MŚ (z nami), zbierając oklepy na Mistrzostwach Europy.

No i to jest właśnie chore, że Słowenia grała nigdzie, zamiast móc rywalizować z najlepszymi.

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Że związek zrobił coś, co jest głupie, to akurat nic dziwnego ale to nie znaczy, że nie da się zrobić względnie mądrze (np. jakiś Puchar Biedaka gdzie gra grupa afrykańska, azjatycka, norcea i jakaś bieda-europa, a potem Final Four czy Final Eight dla najlepszych).

Odnosiłem się do tezy, że brakuje tych meczów drugiej/trzeciej dywizji sprzed lat. Raczej nie brakuje, bo lepiej sobie kupić piłki i sprzęt do treningu niż latać po świecie na mecze, które interesują tylko rodziny zawodników.

Za to gdyby kontynentalne federacje chciały - to byśmy mieli te Puchary Biedaka, ale eliminacje do Challenger Cup (kwalifikacji do Ligi Narodów) organizują jedynie Europa, NORCECA i Azja. Stąd moja opinia, że to leży w gestii kontynentalnych federacji, bo np. Azja zrobiła sporo nowych imprez w ostatnich sezonach, tak że da się. Można też nie wyjść z inicjatywą i wtedy FIVB musi wpisać, że awansuje najwyżej sklasyfikowany w rankingu zespół z Afryki i Ameryki Południowej, co w tym momencie ma miejsce. Można też stawiać tezy, że FIVB powinno organizować turnieje kontynentalnym federacjom, ale to raczej tak nie działa.

[PioterZJastrzebia]

Igrzyska Afrykańskie organizuje ANOCA (Stowarzyszenie Narodowych Komitetów Olimpijskich Afryki). Nie wiem jakie są jej relacje z FIVB i CAVB, ale wiem że Igrzyska Afrykańskie były uwzględnione w oficjalnym kalendarzu FIVB.