Właśnie to jest największy żal, przynajmniej u mnie. Nie jestem psem ogrodnika i niech sobie Solorz i spółka zarobią kokosy na MŚ, ale nie sępieniem i żądaniem dotacji, tylko sprzedając na prawdę świetny produkt. Problem w tym, że wbrew temu co próbuje nam się wmówić, ten produkt sam się nie sprzeda!sb.slav pisze:Ale tak, propaganda swoje, a życie swoje. Gdyby tak polsat z takim samym wysiłkiem, jak uprawiał Propagandę 2014 reklamował te MŚ, może sytuacja wyglądała by lepiej. Impreza pod względem marketingowym leży, kwiczy i robi pod siebie, cytując klasyka.
Zawalono to na całej linii.