Mistrzostwa Świata 2018
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Dokładnie, Włosi przynajmniej od przedwczoraj mieli wszystko przekalkulowane, a najzabawniejsze jest to, że Serbowie o tym wiedzieli i byli wczoraj pewni, że decydują o swoim przeciwniku w kolejnej fazie - Polska vs Francja. Co im z tej kalkulacji wyszło, widzeliśmy .
Tak wygląda "ślepy los" i sportowa rywalizacja pod auspicjami FIVB.
Żeby nie było tak dramatycznie, to skorzystaliśmy, a teraz czas coś Włochom i Serbom udowodnić. Sam w to trochę nie wierzę, ale może wydarzy się cud.
Tak wygląda "ślepy los" i sportowa rywalizacja pod auspicjami FIVB.
Żeby nie było tak dramatycznie, to skorzystaliśmy, a teraz czas coś Włochom i Serbom udowodnić. Sam w to trochę nie wierzę, ale może wydarzy się cud.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Niestety,siak, tak czy owak, całe to granie jest do ... sami wiecie do cvzego... Tak trochę siedzisz przed telewizorem jak w cyrku. Numery, a i owszem, ciekawe, ale nic z nich nie wynika. Przepraszam, wynika to co zawsze...
-
- Posty: 8097
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Wyobrażacie sobie jakie jaja by były gdyby Włosi odpadli z tej grupy? I nie jest to niemożliwy scenariusz, bo do tej pory Włochy zagrały tylko jeden mecz z klasowa druzyna i przegrali go w ti breaku. Tylko, że wtedy grali o pietruszkę. Teraz mecz o stawkę, a trudy turnieju powoli można poczuć.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
A ja jestem ciekawy, czy Serbowie nie postawia wszystkiego na jedna kartę w tej sytuacji.
Zapomniałem o regulaminie. Jak to teraz wyglada?
Zapomniałem o regulaminie. Jak to teraz wyglada?
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2018, o 12:13 przez grzegorzg, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Dlatego żadnych jaj nie będzie. Włosi zagrają w półfinałach.Szary Wilk pisze:Wyobrażacie sobie jakie jaja by były gdyby Włosi odpadli z tej grupy? I nie jest to niemożliwy scenariusz, bo do tej pory Włochy zagrały tylko jeden mecz z klasowa druzyna i przegrali go w ti breaku. Tylko, że wtedy grali o pietruszkę. Teraz mecz o stawkę, a trudy turnieju powoli można poczuć.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
-
- Posty: 8097
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Jak dla mnie to realny scenariusz jest taki, że Rosja gra w finale ze Stanami. I co ciekawe, byłby to ich trzeci mecz na tych mistrzostwach. Chyba takich cudów jeszcze nie było nigdy. Mogliby 2 razy przegrać ze Stanami, a jeden finałowy by wygrali i byliby mistrzami świata. Ja obstawiam 1.Usa 2.Rosja 3.Brazylia. Nasza grupa to spory znak zapytania, więc się wstrzymam.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Nie lubię się bawić w jasnowidza, ale stawiam, że z grupy J wyjdą Włosi na pierwszym i Serbowie na drugim, natomiast drugą grupę wygra USA przed Rosją.
Jeżeli miałbym już całkiem odpłynąć:
1. USA
2. Rosja
3. Włochy
4. Serbia
5. Polska
6. Brazylia
Jeżeli miałbym już całkiem odpłynąć:
1. USA
2. Rosja
3. Włochy
4. Serbia
5. Polska
6. Brazylia
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Mim zdaniem Włosi stawiają nas wyżej niż Serbów i zakładają, że w piątek będzie pozamiatane. Z ich punktu widzenia (jedna szóstka), granie 4 meczów o stawkę pod rząd jest ryzykowne.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Nie stawiają nas wyżej, zapewniam .hubert pisze:Mim zdaniem Włosi stawiają nas wyżej niż Serbów i zakładają, że w piątek będzie pozamiatane. Z ich punktu widzenia (jedna szóstka), granie 4 meczów o stawkę pod rząd jest ryzykowne.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Gdyby stawiali nas wyżej, to nam by dali dwa mecze z rzedu w korzystnym dla nich układzie tzn odwrotnie niz teraz.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Włosi będą już znali układ drugiej grupy. Stawiam dolary pdzeciwko kasztanom że dalej będą kombinować
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Dokładnie. Z punktu wiedzenia Włochów to ryzykowne byłoby zostawianie Serbom możliwości wyboru, kogo przepuścić do półfinałujaet pisze:Nie stawiają nas wyżej, zapewniam .hubert pisze:Mim zdaniem Włosi stawiają nas wyżej niż Serbów i zakładają, że w piątek będzie pozamiatane. Z ich punktu widzenia (jedna szóstka), granie 4 meczów o stawkę pod rząd jest ryzykowne.
Przy takim układzie byłby możliwy bowiem przykładowo taki scenariusz
26.09 Włochy - Serbia 1:3
27.09 Włochy - Polska 3:2
28.09 Serbia - Polska 0:3
W takim wypadku do półfinału przechodzą dalej Serbia i Polska.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Polska vs Iwan i Osmany - z niecierpliwością czekam na ten mecz.
Omijał nas Iwan, ale w końcu znowu się zmierzymy. Ostatnie nasze mecze z Włochami, gdy w ich drużynie grał Iwan Zajcew: były w 2014 i 2015 roku, czyli dość dawno. Dwa w LŚ 2014 i jedno podczas Pucharu Świata - te trzy spotkania przegraliśmy. Może do czterech razy sztuka, z tym Iwanem. Tym razem go zablokujemy!
Omijał nas Iwan, ale w końcu znowu się zmierzymy. Ostatnie nasze mecze z Włochami, gdy w ich drużynie grał Iwan Zajcew: były w 2014 i 2015 roku, czyli dość dawno. Dwa w LŚ 2014 i jedno podczas Pucharu Świata - te trzy spotkania przegraliśmy. Może do czterech razy sztuka, z tym Iwanem. Tym razem go zablokujemy!
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Jakby się Włosi nie wstrzelili zagrywką, to musimy próbować zaorać ich przez środek, ale to jedyne pole, na którym możemy szukać przewagi nad nimi.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Jasne, skaczą z miejsca na głęboką wodę i opcje są dwie - wygrywają i są w ogródku - dzień przerwy i możliwość decyzji, co do półfinałowego przeciwnika (jakie to włoskie ). A w gorszym przypadku - porażka, dzień przerwy i mecz ze słabszym, podmęczonym, a bardzo możliwe, że dodatkowo podłamanym przeciwnikiem, czyli genialne koło ratunkowe na wypadek porażki z Serbią.drukjul pisze:Dokładnie. Z punktu wiedzenia Włochów to ryzykowne byłoby zostawianie Serbom możliwości wyboru, kogo przepuścić do półfinałujaet pisze:Nie stawiają nas wyżej, zapewniam .hubert pisze:Mim zdaniem Włosi stawiają nas wyżej niż Serbów i zakładają, że w piątek będzie pozamiatane. Z ich punktu widzenia (jedna szóstka), granie 4 meczów o stawkę pod rząd jest ryzykowne.
Przy takim układzie byłby możliwy bowiem przykładowo taki scenariusz
26.09 Włochy - Serbia 1:3
27.09 Włochy - Polska 3:2
28.09 Serbia - Polska 0:3
W takim wypadku do półfinału przechodzą dalej Serbia i Polska.
Możemy to wszystko oczywiście pokrzyżować, ale...
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Mistrzostwa Świata 2018
No to ładne losowanie. Nawet Fifa i Uefa aż takich ,,dobrych " nie robią
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Odnosząc się jeszcze do wczorajszego meczu.
Mam wrażenie, że nie ma co popadać ze skrajności w skrajność, a taką tendencję widzę w niektórych komentarzach. Oczywiście, że wczoraj Serbowie nie mieli motywacji, żeby walczyć, a Polacy wręcz przeciwnie. To było widać. Nie wpadałbym w depresję po wczorajszym meczu i nie mówiłbym o celowym podkładaniu się, bo to całkowicie deprecjonuje naszą grę. Jednocześnie nie ma podstaw, by wpadać, jak niektórzy pseudoznawcy w hurraoptymizm. Prawda jest taka, że wszystko rozegrało się w głowach i Serbowie ewidentnie zostali w szatni albo byli już w samolocie do Turynu. Nie zmienia to faktu, że gdyby na horyzoncie pojawiłaby się im łatwa wygrana w tym meczu, to by wygrali. A tak zwyczajnie stwierdzili, że nie ma co gryźć parkietu. Zasługa naszej drużyny, że od początku dała z siebie to, co najlepsze i walczyła, tego nie śmiem i nie będę deprecjonował, bo ogromny szacunek dla nich za motywację.
Swoją drogą muszę powiedzieć, że cieszy mnie wczorajszy mecz ze względu na postawę Polaków na zagrywce, bo tu faktycznie Serbów przycisnęli od początku i czysto optycznie wyglądało to naprawdę dobrze, nie wiem jak statystycznie, ale piszę o swoich wrażeniach. Można więc pewne pozytywy z tego meczu wyciągnąć i nie mówię tu o wyniku (chociaż on jest w tej sytuacji najważniejszy, bo zapewnia awans), co o braku niektórych elementów, które jak widziałem w grze Polaków to szlag mnie trafiał. A piszę tu m.in. o notorycznym zagrywaniu Nowakowskiego w siatkę (wczoraj było tego jakby mniej). Notorycznym strzelaniu przez Kurka po autach i "klepaniu" oraz kiwkach (wczoraj mam wrażenie, że zagrał bardziej twardo w ataku) oraz miękkiej grze paru innych zawodników. Plus jest taki, że się nie spalili, wyszli z otwartą przyłbicą i walczyli. Teraz trzeba wyjść dalej i wszystko co ugramy jest na plus.
Oczywiście, jeśli chodzi o potencjał to wydaje się on mniejszy niż reszty drużyn z szóstki, ale po pierwsze, naszym lepiej się gra, gdy nie są faworytem, a po drugie, jeśli zagramy dobry mecz i będzie siedziała zagrywka paru graczom, a do tego przestaniemy grać miękko w ataku i liczyć na to, że przeciwnik się pomyli, to myślę, że możemy spokojnie powalczyć z każdym. Nawet jeśli przegramy a będzie widać walkę i zaangażowanie, to ja osobiście nie będę miał pretensji.
A na koniec - Zatorski naprawdę klasa, trzyma chłopak poziom, warto docenić.
Zaś co do samych losowań, to powiedzmy sobie szczerze, już wczoraj było wiadomo jakie będą grupy. Dla nas mam wrażenie to losowanie również jest korzystne.
Mam wrażenie, że nie ma co popadać ze skrajności w skrajność, a taką tendencję widzę w niektórych komentarzach. Oczywiście, że wczoraj Serbowie nie mieli motywacji, żeby walczyć, a Polacy wręcz przeciwnie. To było widać. Nie wpadałbym w depresję po wczorajszym meczu i nie mówiłbym o celowym podkładaniu się, bo to całkowicie deprecjonuje naszą grę. Jednocześnie nie ma podstaw, by wpadać, jak niektórzy pseudoznawcy w hurraoptymizm. Prawda jest taka, że wszystko rozegrało się w głowach i Serbowie ewidentnie zostali w szatni albo byli już w samolocie do Turynu. Nie zmienia to faktu, że gdyby na horyzoncie pojawiłaby się im łatwa wygrana w tym meczu, to by wygrali. A tak zwyczajnie stwierdzili, że nie ma co gryźć parkietu. Zasługa naszej drużyny, że od początku dała z siebie to, co najlepsze i walczyła, tego nie śmiem i nie będę deprecjonował, bo ogromny szacunek dla nich za motywację.
Swoją drogą muszę powiedzieć, że cieszy mnie wczorajszy mecz ze względu na postawę Polaków na zagrywce, bo tu faktycznie Serbów przycisnęli od początku i czysto optycznie wyglądało to naprawdę dobrze, nie wiem jak statystycznie, ale piszę o swoich wrażeniach. Można więc pewne pozytywy z tego meczu wyciągnąć i nie mówię tu o wyniku (chociaż on jest w tej sytuacji najważniejszy, bo zapewnia awans), co o braku niektórych elementów, które jak widziałem w grze Polaków to szlag mnie trafiał. A piszę tu m.in. o notorycznym zagrywaniu Nowakowskiego w siatkę (wczoraj było tego jakby mniej). Notorycznym strzelaniu przez Kurka po autach i "klepaniu" oraz kiwkach (wczoraj mam wrażenie, że zagrał bardziej twardo w ataku) oraz miękkiej grze paru innych zawodników. Plus jest taki, że się nie spalili, wyszli z otwartą przyłbicą i walczyli. Teraz trzeba wyjść dalej i wszystko co ugramy jest na plus.
Oczywiście, jeśli chodzi o potencjał to wydaje się on mniejszy niż reszty drużyn z szóstki, ale po pierwsze, naszym lepiej się gra, gdy nie są faworytem, a po drugie, jeśli zagramy dobry mecz i będzie siedziała zagrywka paru graczom, a do tego przestaniemy grać miękko w ataku i liczyć na to, że przeciwnik się pomyli, to myślę, że możemy spokojnie powalczyć z każdym. Nawet jeśli przegramy a będzie widać walkę i zaangażowanie, to ja osobiście nie będę miał pretensji.
A na koniec - Zatorski naprawdę klasa, trzyma chłopak poziom, warto docenić.
Zaś co do samych losowań, to powiedzmy sobie szczerze, już wczoraj było wiadomo jakie będą grupy. Dla nas mam wrażenie to losowanie również jest korzystne.
-
- Posty: 979
- Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Hola hola wszyscy nazywali mnie malkontentem, a tu jak panów czytam, to okazuje się, że bardzo małej wiary jesteście panowie. Zgoda, że trudno ocenić nasz poziom, bo falował. Zgoda, że Serbom nie zależało. Zgoda, że Serbowie z Włochami zawsze współpracują, ale nawet zakładając te rzeczy, nie można nie zauważyć jakościowego skoku w grze naszej drużyny. I zgadzam się z Heynenem, że gdyby tak grali jak wczoraj, to mogliby nawet wygrać mistrzostwo. Ja przecierałem oczy ze zdumienia, ale to się działo naprawdę. Nie można odegrać szopki w takim stylu-nooo przepraszam panowie!!!! Zatem tak Włosi nie są tak silni i dlatego wolą Polaków niż USA i dlatego wolą Serbów bo wyżej stawiają Rosję. Ale wyżej stawiają obecnie Polaków niż Serbów. To wynika z terminarza. Gdyby się nas nie bali to czy z nami pierwszy mecz. Aha i zgoda że kombinowali przy losowaniu. To wszystko było już wcześniej ukartowane. Jednak trzeba z nimi grać ostro bo sędziowie będą na bank ustawieni jak to bywało w przeszłości. Oby się nie przeliczyli bo Serbów stawiam wyżej ale też muszą uważać na sędziów.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Możemy pokrzyżować, ale jest też druga strona medalu - możemy też skorzystać.jaet pisze: Możemy to wszystko oczywiście pokrzyżować, ale...
Myślę, że absolutnie kluczowy okaże się jednak nasz pierwszy mecz z Serbami, którzy w takim układzie aby oglądać spokojnie spotkanie Włochy-Polska w piątek, nie mogą sobie już pozwolić aby w środę swój wcześniejszy pojedynek z Włochami przegrać, a tym bardziej przegrać go wyraźnie w stosunku 0:3, lub 1:3.
Jeżeli bowiem Włosi zgarną komplet punktów w pierwszym meczu z Serbią w środę, to już nawet punkt urwany Serbom w czwartek byłby dla nas gigantyczną zaliczką, bo Włosi przystępowaliby do meczu z Polską mając już zapewniony awans do półfinału i rzeczywiście walczyliby najwyżej już tylko to, z kim zmierzyć się w meczu 1/2 z drugiej grupy. A już USA, czy Rosja (bo na Brazylię nie stawiam) jako półfinałowy przeciwnik to już chyba dla nich będzie ganz egal. Ponadto, gdyby w półfinale coś nie wyszło, to zawsze zostaje jeszcze mecz o III miejsce i możliwość zdobycia medalu.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
"Możemy pokrzyżować" i "możemy skorzystać", to według mnie ta sama strona medalu . Ale oczywiście zgadzam się całkowicie, Włosi ustawili pod siebie, ale i przy okazji trochę pod nas. Przynajmniej w teorii.drukjul pisze:Możemy pokrzyżować, ale jest też druga strona medalu - możemy też skorzystać.jaet pisze: Możemy to wszystko oczywiście pokrzyżować, ale...
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Mistrzostwa Świata 2018
W depresję nikt nie popada. Wielu zadaje sobie tylko proste pytanie - czy było to zwyciestwo w sportowej walce. No nie było, bo jak sam piszesz przeciwnik woli nie miał...Demandred pisze:(...)Nie wpadałbym w depresję po wczorajszym meczu i nie mówiłbym o celowym podkładaniu się, bo to całkowicie deprecjonuje naszą grę.
A poza tym, to warto przypomniec stare powiedzenie: "gra sie tak, jak przeciwnik pozwala", czy żołnierskie : "ogień, który nie razi przeciwnika, ośmiela". A Serbowie sa niewatpliwie zespołem, który na woli bazuje w duzym stopniu. Jesli jej nie mają, to tracą duzo. Ośmielili więc przeciwnika maksymalnie...
PS I jeszcze jedno - między nami a Serbami nie ma takiej róznicy klas, aby Serbowie nawet pozbawieni cech wolicjonalnych nawiazali z nami równa walkę. Bez przesady własnie...
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Olek Śliwka nie wierzy w teorie spiskowe: "Serbia to nie jest naród, który odpuszcza".
Nie dość, że bardzo średnio od strony sportowej, to też nieszczególnie u Olka bystro.
Nawet jeżeli spuścimy już zasłonę miłosierdzia na te wczorajsze serbskie męki, to gdyby Olek trochę w pamięci poszperał, przypomniałby sobie (nawet jeżeli był li tylko nastolatkiem), taki mecz Serbów z Polakami na MŚ w 2010, kiedy przez jeszcze bzdurniejszy regulamin, Serbowie robili wszystko żeby przegrać, a wielki Ivan M. tłukł po autach bez bloku. W efekcie naszego zwycięstwa wpadliśmy na Brazylię i Bułgarię i pojechaliśmy do domu, a Serbia doczłapała do brązu imprezy .
Nie dość, że bardzo średnio od strony sportowej, to też nieszczególnie u Olka bystro.
Nawet jeżeli spuścimy już zasłonę miłosierdzia na te wczorajsze serbskie męki, to gdyby Olek trochę w pamięci poszperał, przypomniałby sobie (nawet jeżeli był li tylko nastolatkiem), taki mecz Serbów z Polakami na MŚ w 2010, kiedy przez jeszcze bzdurniejszy regulamin, Serbowie robili wszystko żeby przegrać, a wielki Ivan M. tłukł po autach bez bloku. W efekcie naszego zwycięstwa wpadliśmy na Brazylię i Bułgarię i pojechaliśmy do domu, a Serbia doczłapała do brązu imprezy .
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Własmie w tym wszystki to jest najgorsze, ze człowiek co rusz słyszy w jakims publikatorze lub innym medium jak to Polska stłamsiła Serbię zamiast spuścic juz te zasłone milczenia...
Re: Mistrzostwa Świata 2018
on mowi to co mu kazali powiedziec, sadzisz ze oni maja jakąkolwiek wolnosc slowa ? ta... sport za bardzo miesza sie z polityka/kasa i mamy takie "wywiady" -.-jaet pisze:Olek Śliwka nie wierzy w teorie spiskowe: "Serbia to nie jest naród, który odpuszcza".
Nie dość, że bardzo średnio od strony sportowej, to też nieszczególnie u Olka bystro.
tak samo lisinacz wcorzaj przed meczem z nami "ze beda chcieli wygrac" bla bla bla, na boisku bylo widac jak bardzo chcieli wygrac, chcieli jak najszybciej skonczyc mecz zeby sie nie zmeczyc
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Wtedy w 2010 Serbom zależało, żeby w I fazie zająć trzecie miejsce w grupie, więc bezczelnie podłożyli się nie tylko nam - w końcu wtedy aktualnym wicemistrzom świata i mistrzom Europy, ale również znajdującej się w drugiej dziesiątce światowego rankingu jeszcze wtedy bardzo słabej Kanadzie. Nikola Grbic, który choć biegał jeszcze po boisku de facto już wtedy był prawdziwym "głównodowodzącym" w serbskiej reprezentacji, odpowiedzialność za te dwie ustawki przyjął wtedy na klatę.jaet pisze:Olek Śliwka nie wierzy w teorie spiskowe: "Serbia to nie jest naród, który odpuszcza".
Nie dość, że bardzo średnio od strony sportowej, to też nieszczególnie u Olka bystro.
Nawet jeżeli spuścimy już zasłonę miłosierdzia na te wczorajsze serbskie męki, to gdyby Olek trochę w pamięci poszperał, przypomniałby sobie (nawet jeżeli był li tylko nastolatkiem), taki mecz Serbów z Polakami na MŚ w 2010, kiedy przez jeszcze bzdurniejszy regulamin, Serbowie robili wszystko żeby przegrać, a wielki Ivan M. tłukł po autach bez bloku. W efekcie naszego zwycięstwa wpadliśmy na Brazylię i Bułgarię i pojechaliśmy do domu, a Serbia doczłapała do brązu imprezy .
"Tylko raz w trakcie mistrzostw we Włoszech Grbić ze smutkiem odpowiadał na pytania dziennikarzy - po przegranym w Trieście meczu z reprezentacją Polski. Od początku było widać, że Nikola i spółka chcą celowo przegrać z biało-czerwonymi. - Nie jest mi łatwo o tym mówić. Po dwóch porażkach można było znaleźć się na trzecim miejscu w grupie, które dawało bardziej komfortową pozycję wyjściową przed kolejną fazą mistrzostw - tłumaczył Grbić i jednocześnie przyznawał, że wydarzenia w Trieście są plamą na jego karierze."
https://polskatimes.pl/nikola-grbic-pro ... r/316797/2
Re: Mistrzostwa Świata 2018
serio chce Wam się nawzajem udawadniać jak to Serbowie nie chcieli z Polską wygrać?
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Nie .hardy pisze:serio chce Wam się nawzajem udawadniać jak to Serbowie nie chcieli z Polską wygrać?
Dziwi nas tylko, że zawodnicy uparli się, żeby w mediach udowadniać, że jednak chcieli. A szczególnie słabo jak robią to koszulki zawodników.
Przepraszam Olek, musiałem.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Jeśli wypowiadaliby się w innym tonie to podejrzewam, że zapłaciliby spore kary.jaet pisze:Nie .hardy pisze:serio chce Wam się nawzajem udawadniać jak to Serbowie nie chcieli z Polską wygrać?
Dziwi nas tylko, że zawodnicy uparli się, żeby w mediach udowadniać, że jednak chcieli. A szczególnie słabo jak robią to koszulki zawodników.
Przepraszam Olek, musiałem.
Polska biało-czerwoni...
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Nie. Działamy tylko w ramch dobrego smaku starając się ten bez mała zewsząd płynacy lukier zapoczatkowany wczoraj przez naszych komentatorów jakoś zrównoważyc.hardy pisze:serio chce Wam się nawzajem udawadniać jak to Serbowie nie chcieli z Polską wygrać?
Nawet pewna dolnoslaska rozgłosnia radiowa - której ostatnio słucham całymi dniami - podała, choc jest bardzo oszczędna w wiadomosciach sportowych, ze Polska rozbiła Serbię...
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Zawsze można było skupić się na sobie, zamiast udowadniać, że kura latała .Kurek7 pisze:Jeśli wypowiadaliby się w innym tonie to podejrzewam, że zapłaciliby spore kary.jaet pisze:Nie .hardy pisze:serio chce Wam się nawzajem udawadniać jak to Serbowie nie chcieli z Polską wygrać?
Dziwi nas tylko, że zawodnicy uparli się, żeby w mediach udowadniać, że jednak chcieli. A szczególnie słabo jak robią to koszulki zawodników.
Przepraszam Olek, musiałem.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"