Mistrzostwa Świata 2022

[Streeter]

Jedyny powód by nie grać Wallacem jest taki, że jak reszta kadry wygląda jak wygląda to można było ogrywać Darlana, bo w kolejnych imprezach Wallace'a i tak już pewnie nie będzie. A nawet jakby pojechał na Igrzyska, to ciężko wierzyć w medale z 37-letnim atakującym w podstawie.

Ale na "tu i teraz" po kontuzjach to najlepszy wybór jaki ma Brazylia.

Streeter

On ma 35, jeszcze nie jest taki mega stary

Tak, ale Igrzyska są w 2024 więc...

Streeter

[Szary Wilk]

Jedyny powód by nie grać Wallacem jest taki, że jak reszta kadry wygląda jak wygląda to można było ogrywać Darlana, bo w kolejnych imprezach Wallace'a i tak już pewnie nie będzie. A nawet jakby pojechał na Igrzyska, to ciężko wierzyć w medale z 37-letnim atakującym w podstawie.

Ale na "tu i teraz" po kontuzjach to najlepszy wybór jaki ma Brazylia.

Streeter

On ma 35, jeszcze nie jest taki mega stary

Tak, ale Igrzyska są w 2024 więc...

Streeter

Tak, ale on gra tylko dlatego, że kontuzjowany jest Alan, a Darlan bardzo młody. Zadeklarował się, że pomoże reprezentacji, ale karierę w niej już de facto zakończył. To jednorazowy wyskok. Po MŚ Wallace już odejdzie.

No i Kuba przegrywa. Szkoda, było naprawdę blisko.

[Delont]

Ależ pysznie zaczynają się te mistrzostwa niezależnie od wyniku. 5 set na przewagi

EDIT: Kuba doprowadziła do wyrównania w tym secie i zaczęła walić takie babole. Zagrywka, dogranie, rozegranie, atak

[Streeter]

No i Kuba przegrywa. Szkoda, było naprawdę blisko.

Ale fart w tej ostatniej akcji szkoda Kuby, było blisko.

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Ale przy 0-2 w pierwszym meczu turnieju jeszcze nikt turnieju nie przegrał.

Dobry mecz Brazylii od trzeciego seta do 12-8 w tiebreaku, niewiele ten występ powiedział, bo wiadomo jak to wyglądało przez dwa sety, ale od trzeciej partii pierwszy raz dobrze w tym sezonie w każdym elemencie. Szału nie ma, skreślać nie można, bo Kuba to bardzo zły rywal na start turnieju.

[Szary Wilk]

Capocha odmienił mecz. Bruno już od dłuższego czasu gra słabo i według mnie Dal Zotto powinien pomyśleć nad zmianą na rozegraniu.

Kuba natomiast, gdyby dziś miała na rozegraniu choćby niezłego gracza, to by ten mecz wygrała. Jeden i drugi rozgrywający to niestety parodia, ale czemu się dziwić, skoro Taboada gra w lidze rumuńskiej.

[WysokiPortorykanczyk]

Japonia dalej bez Ishikawy, tak że średnio, nawet jeśli wyjdzie na Kubę i Brazylię.

[Pawel9221]

Katar to raczej by nie wygral z obecnym skladem 2 ligowego Tempo Arki Chelm

[WysokiPortorykanczyk]

Katar to raczej by nie wygral z obecnym skladem 2 ligowego Tempo Arki Chelm

Byłby w czołówce I ligi.

[Streeter]

Jak się mają te przepisy o przemigrowanych siatkarzach do Kataru? Może być jeden z tych, co wcześniej grali w innej kadrze? Bo patrząc na nazwiska to widzę tam Ribeiro, Stefanović i Vasić, obstawiam że nie są to rodowici Katarczycy.

Streeter

[Polak96]

Ależ pustki na trybunach... Będzie chociaż 100 osób?

[Pawel9221]

Katar to raczej by nie wygral z obecnym skladem 2 ligowego Tempo Arki Chelm

Byłby w czołówce I ligi.

Mam spore watpliwosci, raczej srodek tabeli. Chelm gdyby obecnie byl w 1 lidze to raczej do playoffow by weszli.

[PioterZJastrzebia]

Jak się mają te przepisy o przemigrowanych siatkarzach do Kataru? Może być jeden z tych, co wcześniej grali w innej kadrze? Bo patrząc na nazwiska to widzę tam Ribeiro, Stefanović i Vasić, obstawiam że nie są to rodowici Katarczycy.

Streeter

Tam co najmniej połowa kadry to imigranci z obywatelstwem. Ale czy byli kadrowiczami w swoich macierzystych krajach? Żadnego z nich nie kojarzę.

[buzinga]

Dobry mecz Brazylii od trzeciego seta do 12-8 w tiebreaku, niewiele ten występ powiedział, bo wiadomo jak to wyglądało przez dwa sety, ale od trzeciej partii pierwszy raz dobrze w tym sezonie w każdym elemencie. Szału nie ma, skreślać nie można, bo Kuba to bardzo zły rywal na start turnieju.

W sumie muszę posypać głowę popiołem. Dopiero teraz przyszło mi do głowy, że niektóre zespoły mogą polować na rozstawienie z 7. Niby trudniejszy przeciwnik w 1/8 ale duże prawdopodobieństwo Słowenii w 1/4. Także nawet ze średnią grą będzie można przy odrobinie szczęścia/kombinacji wejść do strefy medalowej. Chyba nie ma sensu mocno sugerować się meczami fazy grupowej. Prawdziwe granie rozpocznie się od fazy pucharowej, więc mój brak wiary w Brazylię może okazać się strzałem we własne kolano

[jeep]

Japonia-Katar: "Grać każdy może, jeden lepiej, a drugi gorzej". Ciekawe, że na siatce Kuba była lepsza od Brazylii. Zgubiły ją błędy. No, no... Kuba nie zajdzie daleko, ale czy daleko zajdzie Brazylia?

[Mateja]

Ale że Katar dał radę zakwalifikować się na te MŚ z rankingu. Jak tu skończy się trzema porażkami po 0:3 to na następny występ trochę pewnie poczekają, chyba że FIVB rozszerzy turniej do 32 państw.

[WysokiPortorykanczyk]

W sumie muszę posypać głowę popiołem. Dopiero teraz przyszło mi do głowy, że niektóre zespoły mogą polować na rozstawienie z 7. Niby trudniejszy przeciwnik w 1/8 ale duże prawdopodobieństwo Słowenii w 1/4. Także nawet ze średnią grą będzie można przy odrobinie szczęścia/kombinacji wejść do strefy medalowej. Chyba nie ma sensu mocno sugerować się meczami fazy grupowej. Prawdziwe granie rozpocznie się od fazy pucharowej, więc mój brak wiary w Brazylię może okazać się strzałem we własne kolano

Myślę, że nikt tak nie kombinuje w tym momencie, za to np. Włosi kończący rundę zasadniczą mogą stanąć przed perspektywą drabinki Iran-Słowenia vs, nie wiem, Japonia-Francja, i wtedy może być jazda bez trzymanki. Brazylijczyków skreślać, poza truizmami, nie można też dlatego, że dzisiaj Wallace był zdecydowanie najlepszym graczem na parkiecie.

Ale że Katar dał radę zakwalifikować się na te MŚ z rankingu. Jak tu skończy się trzema porażkami po 0:3 to na następny występ trochę pewnie poczekają, chyba że FIVB rozszerzy turniej do 32 państw.

Na MŚ zawsze są cztery ekipy z Azji, a oni ogrywają Australię i Koreę Południową regularnie - więc to zależy od tego czy Australia i Korea się odbudują.

(tzn. wiem, że oni się dostali z rankingu, ale na poprzednich imprezach też by mogli się zakwalifikować)

[Mateja]

Na MŚ zawsze są cztery ekipy z Azji, a oni ogrywają Australię i Koreę Południową regularnie - więc to zależy od tego czy Australia i Korea się odbudują.

No tak, Japonia się odbudowuje, ale poziom męskiej siatkówki w Azji raczej spada. Australia i Korea wiadomo, Iran też słabiej niż 6-8 lat temu (chociaż z Katarem jeszcze nie przegrywają).

Zapomniałem jeszcze o tym, że Katar ubiegał się o przejęcie tegorocznych MŚ. 2026 będzie ich?

[WysokiPortorykanczyk]

No tak, Japonia się odbudowuje, ale poziom męskiej siatkówki w Azji raczej spada. Australia i Korea wiadomo, Iran też słabiej niż 6-8 lat temu (chociaż z Katarem jeszcze nie przegrywają).

Myślę, że jest odwrotnie, tzn. Azja pierwszy raz od lat 70-tych/80-tych ma dwie ekipy, które mogą o coś powalczyć i nie będzie to sensacją (i to w bardzo rozwojowym wieku), do tego Chiny z Australią (Zhang i Pope) mają potencjał na rozwój, po prostu Katar trafił na okres, gdzie te kraje z miejsc 3-5 pojechały w dół, dlatego są tak wysoko w rankingu, ale w kwalifikacjach do VNL-u np. powalczyli z Turcją, więc tak słabi (''druga liga'') nie są. Przede wszystkim, Ishikawa i Ebadipour w Mediolanie, Nishida rok temu w Vibo Valentii, Takahashi w Padwie, Amin za rok też trafi do mocnego klubu, Esfandiar być może do Zaksy, Pope i Zhang (to jeszcze nieoficjalnie) w Modenie, Miyaura czy Sekita w PL - jeszcze 10 lat temu, poza Australijczykami, jedynym Azjatą w mocnych ligach był chyba Yu Koshikawa w Serie A2, to jest przepaść i przykład, że Azja jednak idzie do przodu.

[kamil1999]

Na MŚ zawsze są cztery ekipy z Azji, a oni ogrywają Australię i Koreę Południową regularnie - więc to zależy od tego czy Australia i Korea się odbudują.

No tak, Japonia się odbudowuje, ale poziom męskiej siatkówki w Azji raczej spada. Australia i Korea wiadomo, Iran też słabiej niż 6-8 lat temu (chociaż z Katarem jeszcze nie przegrywają).

Zapomniałem jeszcze o tym, że Katar ubiegał się o przejęcie tegorocznych MŚ. 2026 będzie ich?

Podobnie jak wysoki, uważam, że jednak Azja pod względem siatkarskim się wzmocniła.
Japonia jest obecnie zdecydowanie mocniejsza no i Iran też się rozwija i ze względu na sporą ilość młodych zawwodników jest bardzo rozwojowy. Więc zdecydowanie się nie zgadzam, że Iran jest słabszy niż 6-8 lat temu. Miał fajne wejście chyba w 2014 do elity, ale to był jednorazowy wyskok. Jeżeli dalej się tak będzie rozwijać to myślę, że za niedługo stale w elicie może zakotwiczyć. Japonia również. Te Chiny też wydają się jednak trochę mocniejsze niż kiedyś. Jedynie Australia słabsza, ale ona nigdy nie była wybitna. Zyskiwała na tym, że Iran i Japonia były słabsze niż są teraz.

[olek322]

Wiele głosów było o tym że nie opłaca się wygrać w grupie z USA, jeśli nie chcemy na nich wpaść w ćwierćfinale, ale czy wygrywając z nimi 3:2 oddalamy tą perspektywę do kategorii czysto teoretycznych? W ćwierćfinale zagramy ze zwycięzcą pary rozstawionych z 8/9 po fazie grupowej, Stany mając wówczas 7 pkt powinny być wyżej, 5-7 miejsce, raczej bardzo mało prawdopodobny układ wyników w innych grupach mógłby ich zepchnąć właśnie na 8 lub 9 miejsce.

[WysokiPortorykanczyk]

Wiele głosów było o tym że nie opłaca się wygrać w grupie z USA, jeśli nie chcemy na nich wpaść w ćwierćfinale, ale czy wygrywając z nimi 3:2 oddalamy tą perspektywę do kategorii czysto teoretycznych? W ćwierćfinale zagramy ze zwycięzcą pary rozstawionych z 8/9 po fazie grupowej, Stany mając wówczas 7 pkt powinny być wyżej, 5-7 miejsce, raczej bardzo mało prawdopodobny układ wyników w innych grupach mógłby ich zepchnąć właśnie na 8 lub 9 miejsce.

Nope, jeżeli Francja wygra ze Słowenią, maksymalne miejsce dla USA z 7 pkt to ... 8, tzn. jeśli prawdą jest, że miejsce > wygrane > punkty > sety > itd , to najgorszy scenariusz to właśnie wygrana po tiebreaku z nimi.

[kamil1999]

Szkoda, że Weber ma problemy zdrowotne.
Gdyby nie to Niemcy by były dla mnie czarnym koniem turnieju
Nie rozumiem faworyzowania Reicherta kosztem Schotta. Nawet Sossenheimer mial by większą rację bytu
Dziwi mnie też brak Krage

[sroka88]

Dopiero usiadłem do oglądania. Karlitzek gra na prawym? Czy źle widze...

[kamil1999]

Dopiero usiadłem do oglądania. Karlitzek gra na prawym? Czy źle widze...

Tak, Weber ma problemy zdrowotne.

[Streeter]

Szkoda, że Weber ma problemy zdrowotne.
Gdyby nie to Niemcy by były dla mnie czarnym koniem turnieju
Nie rozumiem faworyzowania Reicherta kosztem Schotta. Nawet Sossenheimer mial by większą rację bytu

Nie ma Winiar szczęścia w tym sezonie. Nie dość, że Niemcy "to już nie te Niemcy", to jeszcze sporo zawodników mu się posypało.

A Schott to już raczej nie jest zawodnik ten co w Gdańsku, w Olsztynie już wyglądał dużo słabiej, potem wrócił do Berlina. Nie śledziłem co prawda jego poczynań w Berlinie, ale biorąc pod uwagę poziom ligi niemieckiej obecnie, to gdyby był choćby w formie pomiędzy Gdańskiem a Olsztynem, to zahaczyłby się wyżej, więc bardzo możliwe że Reichert jest obecnie po prostu lepszy, bądź też Winiar bardziej mu ufa bo go zna z Gdańska właśnie.

Streeter

[Orduna]

Dlaczego Winiar takiego paździerza wystawił?
Para Reichert- Fromm to chyba najgorsza jaką mógł złożyć.

[kamil1999]

Nawet jeśli Schott atakował by jeszcze słabiej od Reicherta w co bardzo wątpię to i tak Schott ma zarówno lepsze przyjęcie jak i zagrywkę niż Reichert. Raczej znajomość przesadziła

Fromm akurat przy Karlitzku na prawym jest potrzebny

Niemców w grze trzyma Karlitzek i Kampa

[WysokiPortorykanczyk]

Schott miał długą przerwę po sezonie ligowym, wrócił do treningów po VNL-u.

Ciekawe, że Spraw ustawia DeFalco w ustawieniu łatwiejszym w przyjęciu, nie dość, że na piątce, to jeszcze w P3 zostaje do ataku z pierwszej strefy.

[Polak96]

Powtarzam się, ale: cóż za pustki na (obu) halach. Może błędem jest wyrokować po jednym dniu, ale szykują się chyba najgorsze pod względem frekwencji, klimatu i atmosfery mistrzostwa świata od kilku dekad. Trochę się tego spodziewałem po tym całym zamieszaniu, ale i tak szkoda Turniej który zdarza się raz na cztery lata, powinien być świętem siatkówki i...

Cóż. Najbardziej szkoda zawodników, dla części z nich będą to zapewne jedyne MŚ w karierze, a grają przed kilkusetoma kibicami.

No i po prostu źle to wygląda dla naszego sportu, niestety.

Kometnie nie rozumiem tego pomysłu, żeby całą fazę grupowa organizować w dwóch halach.