Ta xD
Taki suchar: ile piłek podczas mistrzostw dostanie Magda? A z tysiak.
Streeter
Ta xD
Ja przyznaje, że ni w ząb się nie znam na fizyce. Ale nigdy mi do głowy nie przyszło, by się udzielać na forum dla miłośników tejże...
Cholerka nie udało się xd czekamy niecierpliwie na fachowe podsumowanie..it pisze: ↑4 paź 2022, o 22:16 Po meczu z Turcją już miałem zamieszczać obszerny komentarz, ale wstrzymałem się z opinią i zamieszczę już kompletny po zakończeniu turnieju przez reprezentację, bo leżącego się nie kopie. Teraz napiszę tylko tyle: lepiej dla reprezentacji będzie, jeśli przegra pozostałe 3 mecze w stosunku 0:3, niżby się miała męczyć z Lavarinim aż do czerwca 2024. Dam szansę Lavariniemu, niech przegra wszystkie mecze do zera i poda się do dymisji, albo niech zrobi to pzps, który go sobie wybrał. Swoją drogą to zawsze dostrzegam problemy reprezentacji już przed sezonem i zawsze mam rację. To chyba jakiś dar.
Żeby nie grać z Serbią w 1/4 potrzebujemy czegoś więcej niż zwycięstw 3-0/3-1 z Kanadą i Niemcami oraz porażki USA za 3 z Turcją? (Zakładam oczywiście zwycięstwa faworytek w pozostałych meczach). Drugi wariant, że przeskakujemy Turcję i gramy 1/4 z USA, jeśli Turczynki dwa razy przegrają za 3 (z USA i Serbią, czyli nie niemożliwe).efratello pisze: ↑6 paź 2022, o 08:33 Mamy duże szanse na ćwierćfinał, wtedy prawdopodobnie trafimy na Serbię (nasze szanse na 3 miejsce i grę prawdopodobnie z Turcją zależą od wyników innych spotkań). Trzeba uważać na Niemki, bo naprawdę fajnie grają, mimo że to kadra, z którą Polska na ogół wygrywa.
Jeśli my zdobędziemy 6 punktów, to tak jak piszesz: najlepiej gdyby USA straciły 3, czyli albo przegrały 1:3 / 0:3 z Turcją, albo np. wygrały 3:2 z Tajlandią i przegrały 2:3 z Turcją. Oczywiście mogą też przegrać oba mecze, ale to mało prawdopodobne Jest jeszcze opcja wyprzedzenia USA stosunkiem setów: np. Polki wygrywają 3:0 i 3:0 / 3:0 i 3:1, a USA przegrywają 2:3 i wygrywają 3:0 / 3:1. Wtedy obie drużyny będą mieć po 19 punktów, stosunek setów POL 21:10 lub 21:11, a USA 20:13 lub 20:14.granvorka pisze: ↑6 paź 2022, o 09:20Żeby nie grać z Serbią w 1/4 potrzebujemy czegoś więcej niż zwycięstw 3-0/3-1 z Kanadą i Niemcami oraz porażki USA za 3 z Turcją? (Zakładam oczywiście zwycięstwa faworytek w pozostałych meczach). Drugi wariant, że przeskakujemy Turcję i gramy 1/4 z USA, jeśli Turczynki dwa razy przegrają za 3 (z USA i Serbią, czyli nie niemożliwe).efratello pisze: ↑6 paź 2022, o 08:33 Mamy duże szanse na ćwierćfinał, wtedy prawdopodobnie trafimy na Serbię (nasze szanse na 3 miejsce i grę prawdopodobnie z Turcją zależą od wyników innych spotkań). Trzeba uważać na Niemki, bo naprawdę fajnie grają, mimo że to kadra, z którą Polska na ogół wygrywa.
11 miejsce nie da awansu na igrzyska, tzn. żeby tak było, z turniejów kwalifikacyjnych musiałby awansować jakiś zespół afrykański, a to jest taki level cudu sportowego, który się nie zdarzy. 10 miejsce może dać awans, ale nie jest w 100% wykluczone, że drużyna spoza ścisłego topu wejdzie do finału w jednym z turniejów, więc ja bym zakładał miejsca 8-9.
True, to jest takie szukanie szans po prostu i myślenie życzeniowe, najlepiej by było trafić na Turcję, potem na USA (w 1/4 Amerykanki wyjdą z zupełnie innym nastawieniem i druga wygrana byłaby bardzo trudna), a najgorzej na Serbię (Serbki nie grają wcale rewelacyjnie, ale chyba wciąż się rozkręcają i mają tę piekielną Bosković, która wyjaśniła nam co i jak, to jednak inny level niż Karakurt).
Da bo Rosja jest wykluczona i w związku z tym za brak gry w tym roku dostanie -50 pkt. Gdyby nie to, to masz racje.efratello pisze: ↑6 paź 2022, o 11:4011 miejsce nie da awansu na igrzyska, tzn. żeby tak było, z turniejów kwalifikacyjnych musiałby awansować jakiś zespół afrykański, a to jest taki level cudu sportowego, który się nie zdarzy. 10 miejsce może dać awans, ale nie jest w 100% wykluczone, że drużyna spoza ścisłego topu wejdzie do finału w jednym z turniejów, więc ja bym zakładał miejsca 8-9.
Czyli chodzi Ci o 10 miejsce w czerwcu 2024. Ale kumam o co chodzi i gdzie się nie zrozumieliśmy A a propos Rosjanek, to się zastanawiam, czy one jak wrócą będą miały szansę się odkuć, tj. z jakiego pułapu będą startować w VNL w razie czego. + zależy, kiedy wrócą, bo mogą też się załapać na turniej kwalifikacyjny do IO. Ale to może za daleko w offtopSevenUP pisze: ↑6 paź 2022, o 11:54Da bo Rosja jest wykluczona i w związku z tym za brak gry w tym roku dostanie -50 pkt. Gdyby nie to, to masz racje.efratello pisze: ↑6 paź 2022, o 11:4011 miejsce nie da awansu na igrzyska, tzn. żeby tak było, z turniejów kwalifikacyjnych musiałby awansować jakiś zespół afrykański, a to jest taki level cudu sportowego, który się nie zdarzy. 10 miejsce może dać awans, ale nie jest w 100% wykluczone, że drużyna spoza ścisłego topu wejdzie do finału w jednym z turniejów, więc ja bym zakładał miejsca 8-9.
Policzyłem 6 czołowych zespołów + Francję + miejsce dla Afryki, to daje 8 miejsc na IO. Czyli z rankingu wejdą wtedy zespół nr 7, 8, 9, 10. Oczywiście przy założeniu że Chiny/Japonia, Brazylia i USA wyjdą z turniejów kwal.
Spokojnie. Jeszcze zostały 2 mecze. I to takie które musimy wygrać. Z USA nie musieliśmy.efratello pisze: ↑6 paź 2022, o 08:33 Lavarini beznadziejny trener XD a po drugiej stronie legenda siatkówki, jedna z największych gwiazd trenerskich na świecie Karch Kiraly, który zdobył ze swoimi siatkarkami i mistrzostwo świata, i złoto olimpijskie, a wczoraj tylko się drapał bezradnie po głowie przez trzy sety.
Naprawdę liczba niemądrych komentarzy nawołujących do zwolnienia Lavariniego, nazywajacych go pajacem itd. mnie zastanawia. Albo to piszą osoby, które mają jakiś osobisty interes w wygadywaniu tego typu bzdur, albo nie mają pojęcia o siatkówce.
Patrząc tylko na mecz z USA może i masz rację. Ale proponuję poczekajmy do soboty z takimi "podsumowaniami".
Widzę, że niektórzy "kibice" woleliby, żeby Polki przegrały z Kanadą i Niemcami - byleby tylko wypisywane przez nich głupoty o tym, jak słabym trenerem jest Lavarini pozostały w mocy.gacek8 pisze: ↑6 paź 2022, o 15:29Spokojnie. Jeszcze zostały 2 mecze. I to takie które musimy wygrać. Z USA nie musieliśmy.efratello pisze: ↑6 paź 2022, o 08:33 Lavarini beznadziejny trener XD a po drugiej stronie legenda siatkówki, jedna z największych gwiazd trenerskich na świecie Karch Kiraly, który zdobył ze swoimi siatkarkami i mistrzostwo świata, i złoto olimpijskie, a wczoraj tylko się drapał bezradnie po głowie przez trzy sety.
Naprawdę liczba niemądrych komentarzy nawołujących do zwolnienia Lavariniego, nazywajacych go pajacem itd. mnie zastanawia. Albo to piszą osoby, które mają jakiś osobisty interes w wygadywaniu tego typu bzdur, albo nie mają pojęcia o siatkówce.
Co do Kiralyego to może go głowa swędziała i się drapał. Normalna rzecz. Lavarini też się drapał po brodzie nie raz.
Porównywać Lavariniego do Kiralyego to tak jakbyś porównywał Makowskiego do Guidettiego. Też z nim wygrał i Guidetti sie drapał. Nie napiszę po czym. A efekt pracy jednego i drugiego kazdy widzi.
Wygrana z USA na pewno jest wielką niespodzianką i bardzo, bardzo cieszy. Jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni. W historii polskiego sportu nie raz wygrywaliśmy z mocnym przeciwnikiem żeby za chwilę dostać "bęcki" z wyraźnie słabszym od nas.
Co do słowa "pajac" - to tak ktoś nazwał sędziego, który postąpił zgodnie z przepisami i regulaminem. Rozumiem że to napisał wybitny znawca siatkówki. Aha, chyba, że miał w tym interes.
Rozumiem, że pojecie o siatkówce mają tylko te osoby które są fascynuje fakt, iż mamy wymarzonego Trenera, bezkrytycznie patrzą na rzeczywistość i wygłaszają teorie które uważają za jedyne na świecie. Jak ktoś pisze inaczej to znaczy że się nie zna.
Patrząc tylko na mecz z USA może i masz rację. Ale proponuję poczekajmy do soboty z takimi "podsumowaniami".