Mistrzostwa Świata 2014 - II runda

[Noworoczny]

Wg mnie większym sukcesem od '06 był '11.

[wowo]

Przepraszam ale w jakim świecie 3 miejsce na ME jest większym sukcesem niż srebro MŚ ?

[Joker]

Czy to ważne jaki medal był ważniejszy? My nie jesteśmy Rosją czy Brazylią, że płaczemy jak mamy srebro... Cieszmy się ze wszystkiego co zdobyliśmy, a nie "tamto ważniejsze od tego"

[bartek_em]

Przepraszam ale w jakim świecie 3 miejsce na ME jest większym sukcesem niż srebro MŚ ?

Pewnie chodziło o puchar świata. Też cenie ten sukces, jednak MŚ to jest najważniejsza impreza siatkarska.

[Noworoczny]

Oczywiście chodziło o Puchar. Moja klasyfikacja:
1. Igrzyska - dużo ogórków, trzeba mieć farta w 1/4, ale jednak Igrzyska to Igrzyska.
2. Puchar- wszyscy najlepsi po drodze. Hard core.
3. MŚ - no bo medale. Ale z kolei ostatnimi czasy drabinki pod gospodarzy.
4. LŚ, zwłaszcza w obecnej formule.
5. ME.
6. MHW.

[wowo]

a moja wina zapomniałem o pucharze Mimo wszystko MŚ są imo ważniejsze ale masz rację, że to był wielki sukces.

Tak czy inaczej przynajmniej na MŚ mamy szansę na największy sukces od 8 lat a przy tym składzie jaki mamy nie powinniśmy nawet marzyć o medalu.

[Koso]

a moja wina zapomniałem o pucharze Mimo wszystko MŚ są imo ważniejsze ale masz rację, że to był wielki sukces.

Tak czy inaczej przynajmniej na MŚ mamy szansę na największy sukces od 8 lat a przy tym składzie jaki mamy nie powinniśmy nawet marzyć o medalu.

To Rosja też nie powinna marzyć o medalu, ponieważ na przyjęciu grają tylko Spiridonov z Ilinykhem a na libero Golubev :/

@Noworoczny poleciałeś z w tej klasyfikacji z tym memoriałem XD.

[Matius]

Fajnie, że w klasyfikacji wziąłeś pod uwagę Memoriał Wagnera

[Lineczka]

Znowu te godziny fatalnie dobrane i ułożone. Taka impreza jak MŚ i cztery spotkania o tej samej godzinie. :/ Który mecz oglądać? Zastanawiam się między pojedynkiem Włochów z Serbami i Brazylii z Bułgarią, ale Argentynę z Francją też bym z chęcią obejrzała.

[reeman]

Znowu te godziny fatalnie dobrane i ułożone. Taka impreza jak MŚ i cztery spotkania o tej samej godzinie. :/ Który mecz oglądać? Zastanawiam się między pojedynkiem Włochów z Serbami i Brazylii z Bułgarią, ale Argentynę z Francją też bym z chęcią obejrzała.

Będą powtórki od rana dnia następnego.

[ruchacz]

Podstawowe założenie jest takie, że nie może być w trzeciej fazie takiego zestawienia 1 E, 2E, 2F; 1F, 3E, 3F. Chyba takiego kabaretu nie zrobią...W takim duchu zresztą wielu dziennikarze pisało...

Kabaretem jest właśnie ta nie jasność tego losowania.. jeżeli losowanie to wsadzanie do jednego wora i wtedy może być taki wariant o którym Ty piszesz 1F 3E i 3F.. skoro losowanie.. A jeżeli ma byc tak jak tutaj spekulujemy to ta faza 3 jest idiotyzmem. wymiana 3 miejsc miedzy grupami i nowa faza.. Ktoś tutaj napisał idealny system. Pierwsze miejsca sa od razu w półfinale a 23 na krzyż grają o ćwierćfinały. Wtedy by 1 miejsce miało jakieś znaczenie.

http://siatkowka2014.przegladsportowy.p ... ,1102.html

Z tego wynika, że nie ma żadnego takiego założenia o którym napisał Timu. Napisane tu jest jasno, że zwycięzcy grup E i F będą rozstawieni i do nich zostaną dolosowane drużyny. Zresztą od samego początku było to utrzymywane w tym tonie, tylko my robimy jakieś halo. Jedynie zwycięzcy grup E i F nie będą mogli na siebie trafić, reszta kombinacji możliwa. No i w obliczu tego, że Polska w przypadku awansu kolejne mecze będzie musiała rozegrać w Łodzi na znaczeniu traci to, że zwycięzcy grup drugiej fazy (grupa E i F) będą musieć kolejną fazę rozgrywać w tym samym mieście, w tej samej hali.

Chyba, że to jakaś zasłona dymna... na razie zaprzeczyli informacjom tej łódzkiej gazety (bo o nią chyba tutaj chodziło).

[Reksio]

Ja wtrącę się w dyskusję tutejszych analityków (ja niestety nie mam do tego głowy) i zapytam jaka jest szansa by uniknąć Bułgarów w całym turnieju? Przy jakich założeniach? Boję się, bo ta reprezentacja rozgrywa tylko przeciwko nam mecze swojego życia jak nikt.

[Koso]

Ja wtrącę się w dyskusję tutejszych analityków (ja niestety nie mam do tego głowy) i zapytam jaka jest szansa by uniknąć Bułgarów w całym turnieju? Przy jakich założeniach? Boję się, bo ta reprezentacja rozgrywa tylko przeciwko nam mecze swojego życia jak nikt.

A no jest taka szansa, ponieważ Bułgarzy mogą nie wyjść z grupy F (bezpośredni pojedynek o wyjście stoczą prawdopodobnie w meczu z Niemcami, którym aktualnie daje większe szanse na awans do czołowej 6). Jeżeli natomiast wyjdą z trzeciego miejsca (zakładam, że nie przeskoczą Rosji i Brazylii), to wtedy możemy na nich trafić w kolejnej grupie, ponieważ będzie losowanie (oczywiście w przypadku kiedy wyjdziemy z grupy E).

[Lineczka]

Znowu te godziny fatalnie dobrane i ułożone. Taka impreza jak MŚ i cztery spotkania o tej samej godzinie. :/ Który mecz oglądać? Zastanawiam się między pojedynkiem Włochów z Serbami i Brazylii z Bułgarią, ale Argentynę z Francją też bym z chęcią obejrzała.

Będą powtórki od rana dnia następnego.

Nie lubię powtórek.

[Reksio]

Ja wtrącę się w dyskusję tutejszych analityków (ja niestety nie mam do tego głowy) i zapytam jaka jest szansa by uniknąć Bułgarów w całym turnieju? Przy jakich założeniach? Boję się, bo ta reprezentacja rozgrywa tylko przeciwko nam mecze swojego życia jak nikt.

A no jest taka szansa, ponieważ Bułgarzy mogą nie wyjść z grupy F (bezpośredni pojedynek o wyjście stoczą prawdopodobnie w meczu z Niemcami, którym aktualnie daje większe szanse na awans do czołowej 6). Jeżeli natomiast wyjdą z trzeciego miejsca (zakładam, że nie przeskoczą Rosji i Brazylii), to wtedy możemy na nich trafić w kolejnej grupie, ponieważ będzie losowanie (oczywiście w przypadku kiedy wyjdziemy z grupy E).

Ja to bym napisał jakiś dyskretny list do PZPS apropo losowania z prośbą by jakoś to ułożyli dla nas byśmy nie musieli się spotykać z Bułgarami. Ta reprezentacja jest można rzec nienormalna, grająca na takiej desperacji z nami od igrzysk, że ta desperacja wyłącza im rozsądek i stosują przedziwne zagrania, kolejny raz wygrywa z nami gdy na drugi dzień jest o krok od kompromitacji przeciwko Chinom, przegrywa z 10 czy 20 meczów w lidze światowej, przegrywa z Kanadą, krok od kompromitacji z Egiptem, a nawet stawiając opór Rosjanom (z racji, że to utytułowana reprezentacja), gdy Rosjanie odpowiedzieli im, to oni od razu się poddali, co w meczach z nami nie ma miejsca...

[StanLee]

Oczywiście chodziło o Puchar. Moja klasyfikacja

Eee, no nie. Co to za prestiż, gdzie grać możesz tylko dzięki dzikiej karcie? Prawie jak medale Skry w LM. No i PŚ jest fajny i w ogóle, ale trudno jako sukces traktować podium (wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej), gdy z głównego turnieju eliminuje Cię później Australia. Włosi raczej nie cieszą się, że wygrali PŚ, a potem przegrali czwórkę w Londynie z Koreą. Trochę sztuka dla sztuki, awans do Igrzysk możesz równie dobrze wywalczyć pokonując Portoryko, Indonezję i Portugalię.

[Abdullo]

Ja wtrącę się w dyskusję tutejszych analityków (ja niestety nie mam do tego głowy) i zapytam jaka jest szansa by uniknąć Bułgarów w całym turnieju? Przy jakich założeniach? Boję się, bo ta reprezentacja rozgrywa tylko przeciwko nam mecze swojego życia jak nikt.

A no jest taka szansa, ponieważ Bułgarzy mogą nie wyjść z grupy F (bezpośredni pojedynek o wyjście stoczą prawdopodobnie w meczu z Niemcami, którym aktualnie daje większe szanse na awans do czołowej 6). Jeżeli natomiast wyjdą z trzeciego miejsca (zakładam, że nie przeskoczą Rosji i Brazylii), to wtedy możemy na nich trafić w kolejnej grupie, ponieważ będzie losowanie (oczywiście w przypadku kiedy wyjdziemy z grupy E).

Ja to bym napisał jakiś dyskretny list do PZPS apropo losowania z prośbą by jakoś to ułożyli dla nas byśmy nie musieli się spotykać z Bułgarami. Ta reprezentacja jest można rzec nienormalna, grająca na takiej desperacji z nami od igrzysk, że ta desperacja wyłącza im rozsądek i stosują przedziwne zagrania, kolejny raz wygrywa z nami gdy na drugi dzień jest o krok od kompromitacji przeciwko Chinom, przegrywa z 10 czy 20 meczów w lidze światowej, przegrywa z Kanadą, krok od kompromitacji z Egiptem, a nawet stawiając opór Rosjanom (z racji, że to utytułowana reprezentacja), gdy Rosjanie odpowiedzieli im, to oni od razu się poddali, co w meczach z nami nie ma miejsca...

Ja to bym się cieszył, jakbyśmy nikogo nie wylosowali. Najlepiej wolny los do finału. Niech inni walczą o prawo gry z nami.

Najpierw druga runda. Później się zobaczy co i jak i kto jest w jakiej dyspozycji. Co będziemy się martwić jak możemy już teraz odpaść? Znów kibice pompują balonik. Gorzej jak to, iż już jesteśmy Mistrzami uwierzą zawodnicy. Upadek może być równie bolesny jak po Olimpiadzie. Tam też już sobie medale wieszaliśmy.

[bakek]

Ja to bym się cieszył, jakbyśmy nikogo nie wylosowali. Najlepiej wolny los do finału. Niech inni walczą o prawo gry z nami.

Najpierw druga runda. Później się zobaczy co i jak i kto jest w jakiej dyspozycji. Co będziemy się martwić jak możemy już teraz odpaść? Znów kibice pompują balonik. Gorzej jak to, iż już jesteśmy Mistrzami uwierzą zawodnicy. Upadek może być równie bolesny jak po Olimpiadzie. Tam też już sobie medale wieszaliśmy.

Dokładnie. Mam nadzieję, że teraz będą czekać nas trudne mecze i trudne momenty. Lepiej teraz niż później.

[Noworoczny]

Eee, no nie. Co to za prestiż, gdzie grać możesz tylko dzięki dzikiej karcie? Prawie jak medale Skry w LM.

Słowo "prawie" jest na miejscu. Analogii nie ma, bo Skra skraca sobie drogę o cztery mecze, czego nie ma w przypadku Pucharu.

ale trudno jako sukces traktować podium (wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej)

Kwalifikacja jest niejako "obok". Podium Pucharu to prestiż.

gdy z głównego turnieju eliminuje Cię później Australia.

O ile pamiętam, późniejszy mistrz to był, nie Australia?

[Reksio]

Abdullo szkoda, że mnie nie rozumiesz. Zdajesz sobie sprawę, że wolę spotkać Brazylię lub najmocniejszy zespół z grupy z Krakowa niż Bułgarię? Widzę po tej reprezentacji, że na nas nadzwyczajnie się mobilizuje, bo jak wyjaśnić te sprzeczności wynikowe jakie powyżej wymieniłem? Pod tytułem: wyeliminujmy Polskę, a dalej niech się dzieje co chce? Czy to tylko trwało jeden turniej? Nie, to trwa od olimpiady i grają tak cały czas. Szanse na wygranie z Bułgarią są zerowe.

[bakek]

Szanse na wygranie z Bułgarią są zerowe.

Ciekawa teza. Owszem, ostatnie wyniki mamy z nimi słabe, ale czy to tylko wina Bułgarii, która dobrze potrafi grać tylko z nami?
Nie sądzę. My mamy inny zespół, oni też nieco inny niż przed rokiem. Myślę, że byłyby to inne mecze.

[Reksio]

Szanse na wygranie z Bułgarią są zerowe.

Ciekawa teza. Owszem, ostatnie wyniki mamy z nimi słabe, ale czy to tylko wina Bułgarii, która dobrze potrafi grać tylko z nami?
Nie sądzę. My mamy inny zespół, oni też nieco inny niż przed rokiem. Myślę, że byłyby to inne mecze.

Możemy mieć zespół na medal, a i tak przegramy z Bułgarami. Moim zdaniem jest to jedyny zespół, z którym nie mamy żadnych szans, a w tym czasie Bułgaria może sobie przegrywać z Egiptem, Kanadą, Niemcami itp. Dziwne nie? Ale taka prawda, kuziozum.

[Reksio]

Eee przed rokiem, 2012 to samo, 2013 to samo, 2014 w memoriale znów nas zgnietli, ogień w ich oczach wygrał, do tego są cholernie pechowi, wjechali na nasze pole i Wlazły mógł dostać fatalnej kontuzji, przez co moglibyśmy być załatwieni na amen. Taki jest pechowy ten zespół, może egzorcysta? Czy ja piszę, że sportowo aż tak od nich odstajemy? Nie. Oni mogliby nas zarżnąć by nas tylko pokonać. Nawet w tiebreakach, kiedy my mamy już prawie dokończony mecz, oni kilka punktów straty potrafią nas dobić. Z kolei jak oglądałem ich mecz z Ruskimi to śmiać mi się chciało, Muserskiy parę razy walnął asy i też Ruskie miały kilkupunktowe prowadzenie przy czym Bułgarzy już się poddali, a grając z nami oni są wręcz pewni że i tak z nami wygrają pomimo że mamy prowadzenie. No i co to ma być?

I tak podsumowując, Bułgarzy to zespół, który zaistniał w elicie tylko dzięki spektakularnym wygranym z nami. To nie są ogórki, ale dlaczego to my dajemy się im tak sobie obijać mordy, a inne zespoły potrafią trzymać ich za ryj? USA nawet po straceniu Priddiego w lidze światowej, w tym kołchozie w Bułgarii wygrali 3:2, potem w USA też Amerykanie z nimi wygrywali seriami, Włosi ich wykorzystują tylko jako dziecko do bicia i dzięki nim są co roku na pudle, nawet Argentyńczycy(ja pier*) potrafią wygrywać na olimpiadzie z Bułgarami 3:1, kiedy to my dajemy się im ubić, Serbowie ich leją ino trzeszczy liga światowa, mistrzostwa Europy 2013 - walka o brąz. Oni są popularni dzięki nam.

[StanLee]

Słowo "prawie" jest na miejscu. Analogii nie ma, bo Skra skraca sobie drogę o cztery mecze, czego nie ma w przypadku Pucharu.

Okej. To tak jakby w 1/6 Ligi Mistrzów Skra dostała lanie od Trentino, ale dostała dziką kartę do Final Four, bo brakuje jednej drużyny, i potem wygrała w półfinale z tym Trentino. Na tej zasadzie Polska dostała dziką kartę do Pucharu Świata po laniu z Włochami na ME, i wywalczyła 2.miejsce pokonując Włochów.

Kwalifikacja jest niejako "obok". Podium Pucharu to prestiż.

Oczywiście, że nie jest obok. Zawodnicy i trenerzy jak jadą na PŚ, to mówią, że jadą po kwalifikację olimpijską, a nie, że jadą po medal, pomimo tego, że jedno wynika z drugiego. Czyli - że głównym celem PŚ nie jest fakt zdobycia medalu - a fakt zdobycia kwalifikacji. Problem w tym, że pomimo tego, że PŚ jest imprezą bardzo wymagającą, to jednak kwalifikacje olimpijską równie dobrze można zdobyć pokonując Australię i Japonię, albo Portoryko i Portugalię - medalu MŚ nie możesz w ten sposób zdobyć. Zresztą, kto pamięta jaka była czwórka PŚ z 2003 roku? Za to większość pewnie pamięta czwórkę na MŚ 2002.

I nie kupuję prestiżu imprezy, gdzie dwa pierwsze miejsca zajęły ostatnio zespoły zbyt słabe na awans w czysto sportowy sposób.

[Milten]

Brazylia i Rosja jak narazie graja w swojej lidze. Argentyna bardzo ladnie, moze stluka przehajpowanych Francuzow.

[bakek]

Wracając do meczów II rundy... Fajna akcja Jovovic- Kovacevic.

[bytrek]

No cóż zaczęło się planowo, tak jak eksperci forum siatka.org zapowiadali . Czyli wszystkie zespoły z Polskiej grupy dostaną od zespołów z grupy D po 3:0

[Noworoczny]

Okej. To tak jakby w 1/6 Ligi Mistrzów Skra dostała lanie od Trentino, ale dostała dziką kartę do Final Four, bo brakuje jednej drużyny, i potem wygrała w półfinale z tym Trentino. Na tej zasadzie Polska dostała dziką kartę do Pucharu Świata po laniu z Włochami na ME, i wywalczyła 2.miejsce pokonując Włochów.

Też nie. Gdyby Skra odpadła w 1/6 i dostałą dzikusa, to miałaby 2 mecze mniej do rozegrania. Nadto, żeby wygrać pudło Pucharu, trzeba wygrać nieco więcej spotkań, niż jedno.

Oczywiście, że nie jest obok. Zawodnicy i trenerzy jak jadą na PŚ, to mówią, że jadą po kwalifikację olimpijską, a nie, że jadą po medal, pomimo tego, że jedno wynika z drugiego. Czyli - że głównym celem PŚ nie jest fakt zdobycia medalu - a fakt zdobycia kwalifikacji.

Po pierwsze, nie przywiązuję zbyt dużej wagi do tego, co ludzie mówią do prasy czy tv. Po drugie, fakt, Puchar jest m.in. kwalifikacją do IO. Ale kiedyś nie był a też był prestiżowy. A takie np. ME są kwalifikacją do PŚ, czyli prekwalifikacją do IO. Za to MŚ nie są kwalifikacją do niczego, więc nie są już nic warte (-:

Tak naprawdę Puchar to takie drugie (wg mnie pierwsze) MŚ. Tyle, że wg innej formuły, z mniejszą ilością drużyn, wyższym poziomem, bo o wiele mniej jest na nim meczów typu Kamerun - Wenezuela czy Phropan - Bhutan.

W brydżu też jest Olimpiada, Mistrzostwa Świata (par i drużyn) oraz Bermuda Bowl. Ten ostatni puchar to nieoficjalne drużynowe MŚ lecz bardziej prestiżowe, niż MŚ (i też na wyższym poziomie). Tu jest podobnie.

Ale, jak w bodaj dwóch wcześniejszych postach zaznaczyłem, jest to tylko moja opinia i każdemu wolno mieć inną. A skoro tak, to jest to mój ostatni post w tym temacie (-: Zwłaszcza, że rozmowa na naciągane argumenty niespecjalnie mnie kręci (-;

[Basil]

No cóż zaczęło się planowo, tak jak eksperci forum siatka.org zapowiadali . Czyli wszystkie zespoły z Polskiej grupy dostaną od zespołów z grupy D po 3:0

Tak patrzę na typera to większość obstawiła zwycięstwo Serbii, sporo, że Francja straci seta z Argentyną nie mówiąc już o naszym zwycięstwie z USA...

[Defit]

Argentyna fajny opór stawia. Natomiast na Włochów szkoda patrzeć.