Kurek na absolutny top światowy potencjał miał zawsze, tak fizycznie jak i technicznie. Problemem zawsze było to, co ma pod deklem. Nie wiem czy zatrudniono psychologa cze Heynen jest takim psychologiem, ale moim zdaniem dotarto do głowy Kurka i mieliśmy tego efekty.TommyLeeJones pisze: Słodką tajemnicą Kurka, bo pewnie tylko on sam wie dokładnie, jak zdołał się wznieść na tak niebotyczny poziom, w wywiadzie mówi, że ten przełom nastąpił w Warnie.
Mistrzostwa Świata 2018
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Absolutnie z ciekawości - zmieniasz zdanie co do Heynena i jego metod ? Ja wierzyłem w jego metody, ale nie wierzyłem, ze przyniosą cokolwiek więcej ponad TOP6.... A jednakgrzegorzg pisze:Absolutnie.
Nawet Heynen twierdził, ze wygrane z Iranerm i Bułgarią są ponad stan.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Nie.
A tak serio, szczerze i powaznie - nigdy nie twierdziłem, że Heynen jest złym trenerem, natomiast nie byłem i fanem jego nie jestem delikatnie mówiąc. Moja niechec została pogłebiona po meczach z Argentyną i Francją, dla trenera nie najlepszych.
Po pierwszym meczu z Serbią takze nie krył zaskoczenia. Takze jakby nie bardzo wiedział, co w tych meczach sie działo. W efekcie, gdybym miał doszukiwac się jakiegos "sprawstwa kierowniczego" tej przemiany, to raczej albo w którymś z zawodników (Za Kubiakiem także nie przepadam, ale klasę sportową doceniałem zawsze), albo po prostu w zespole, który najzwyczajniej w świecie się zdenerwował "zbiorowo", że wszyscy maja go bez mała za nic, przejaskrawiając rzecz jasna, i postanowił pokaza na co go stac. Po prostu zawsze powtarzam, żebysmy doceniali role trenerów, ale jej nie przeceniali. A inni mówią, ze trener nie gra...
To jednak mój punkt widzenia i może byc przecież i rózny od innych - co warto niektórym przypomniec, i błędny. W końcu od tego mamy forum, żeby swoimi punktami widzenia się podzielic. Wiem, że czasami pisze w sposób nieco "okreslony" i przepraszam za to, ale patrzę na sport przez pryzmat swoich marnych doświadczeń, ale zupełnie zgodnych z zachowaniem skali.
A tak serio, szczerze i powaznie - nigdy nie twierdziłem, że Heynen jest złym trenerem, natomiast nie byłem i fanem jego nie jestem delikatnie mówiąc. Moja niechec została pogłebiona po meczach z Argentyną i Francją, dla trenera nie najlepszych.
Po pierwszym meczu z Serbią takze nie krył zaskoczenia. Takze jakby nie bardzo wiedział, co w tych meczach sie działo. W efekcie, gdybym miał doszukiwac się jakiegos "sprawstwa kierowniczego" tej przemiany, to raczej albo w którymś z zawodników (Za Kubiakiem także nie przepadam, ale klasę sportową doceniałem zawsze), albo po prostu w zespole, który najzwyczajniej w świecie się zdenerwował "zbiorowo", że wszyscy maja go bez mała za nic, przejaskrawiając rzecz jasna, i postanowił pokaza na co go stac. Po prostu zawsze powtarzam, żebysmy doceniali role trenerów, ale jej nie przeceniali. A inni mówią, ze trener nie gra...
To jednak mój punkt widzenia i może byc przecież i rózny od innych - co warto niektórym przypomniec, i błędny. W końcu od tego mamy forum, żeby swoimi punktami widzenia się podzielic. Wiem, że czasami pisze w sposób nieco "okreslony" i przepraszam za to, ale patrzę na sport przez pryzmat swoich marnych doświadczeń, ale zupełnie zgodnych z zachowaniem skali.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
A ja myślę, że jednak w tym zwycięstwie jest wielka zasługa trenera. Z drużyny, która w tamtym roku była 11. (?) drużyną Europy zrobił drużynę Mistrzów Świata. Odblokował Kurka, ograł młodych (lub po prostu niedoświadczonych jak Schulz), którzy mu odpłacili w ważnych momentach świetną grą (Śliwka w meczu z USA). Wszyscy dookoła podkreślają wielką rolę trenera w tym wszystkim, Mieszko Gogol bardzo ładnie podsumował pracę Heynena. Wspomniał tam właśnie o ściąganiu presji z zawodników i wszystkich dookoła i moim zdaniem te jego wypowiedzi o tym, że nie wie skąd się wzięła tak dobra gra albo, że wygrana z Bułgarią i Iranem były ponad stan to właśnie gra psychologiczna tak aby pokazać wszystkim żeby zbyt dużo po zawodnikach nie oczekiwali. Szalpuk mówił w wywiadzie, że mieli takie założenie, że na zewnątrz tego nie będą mówić, ale w środku grupy wiedzą, że jadą tutaj po tytuł i takie coś mi się bardzo podoba.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Całkiem mozliwe. Ba, taka taktyka, ale skierowana do zawodników, bywa typową zagrywką "blferską", aby własnie wyzwolic te emocje i skłonic do działania pokazując, ze niczego wielkiego po kims się nie spodziewa. Aczkolwiek ta mina zaskoczenia po spotkaniu z Serbią... Troche mi sie także nie chce wierzyc, ze w bez mała identycznym składzie osobowym jedziemy na F6 LŚ "po naukę", a potem walczymy o Mistrza. Ale to moja opinia.Kamil92 pisze:Wspomniał tam właśnie o ściąganiu presji z zawodników i wszystkich dookoła i moim zdaniem te jego wypowiedzi o tym, że nie wie skąd się wzięła tak dobra gra albo, że wygrana z Bułgarią i Iranem były ponad stan to właśnie gra psychologiczna tak aby pokazać wszystkim żeby zbyt dużo po zawodnikach nie oczekiwali.
Niewazne, efekt jest piekny.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Lot naszych siatkarzy został opóźniony co najmniej o kilka godzin, samolot, którym mieli wracać do kraju został uszkodzony przez... (uwaga, uwaga) wózek
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 7 lut 2018, o 14:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2018
[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 1 paź 2018, o 10:43 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: nie chcemy tu polityki
Powód: nie chcemy tu polityki
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Wydaje mi sie ze może w sensie takiej atmosfery to Heynen nie pomagał,ale razem ze statystykiem i resztą sztabu głównie od spraw sportowych pomogli bardzo zawodnikom, mieliśmy każdego rozpracowanego , dawno nie widziałem takiej gry blok - obrona u Nas
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Wooooooooooooooooooooooooooooo!
chyba największa siatkarska miła niespodzianka w moim życiu
nie mówcie panom K, że są siatkarzami spełnionymi. Mają jeszcze Igrzyska do spełnienia!
Kurek! Kubiak! Fabian! Zatorski!
Coż wyście zrobili w sobotę, to chyba moje oczy jeszcze nie widziały!
BTW. Michał ma trójkę dzieci czy po drodze zgarnał jeszcze sobie jedno, żeby mieć do pary?
chyba największa siatkarska miła niespodzianka w moim życiu
nie mówcie panom K, że są siatkarzami spełnionymi. Mają jeszcze Igrzyska do spełnienia!
Kurek! Kubiak! Fabian! Zatorski!
Coż wyście zrobili w sobotę, to chyba moje oczy jeszcze nie widziały!
BTW. Michał ma trójkę dzieci czy po drodze zgarnał jeszcze sobie jedno, żeby mieć do pary?
Re: Mistrzostwa Świata 2018
,,Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!"
Zdzisław Ambroziak
Zdzisław Ambroziak
Re: Mistrzostwa Świata 2018
5 Polaków w pierwszej 11 najlepiej blokujących.. WOW:)
Re: Mistrzostwa Świata 2018
To było dziecko jego bratamajka86 pisze:Wooooooooooooooooooooooooooooo!
chyba największa siatkarska miła niespodzianka w moim życiu
nie mówcie panom K, że są siatkarzami spełnionymi. Mają jeszcze Igrzyska do spełnienia!
Kurek! Kubiak! Fabian! Zatorski!
Coż wyście zrobili w sobotę, to chyba moje oczy jeszcze nie widziały!
BTW. Michał ma trójkę dzieci czy po drodze zgarnał jeszcze sobie jedno, żeby mieć do pary?
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Przecież było widać w meczach, że blokiem miażdżymy wszystkich.ciacho23 pisze:5 Polaków w pierwszej 11 najlepiej blokujących.. WOW:)
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Uwaga! uwaga!
Nadszedł ten wiekopomny dzień, w którym nawet Aleksiej Spirydonow gratuluje Polakom sukcesu i na profilu twitterowym zamieścił zdjęcie na którym pozuje w koszulce siatkarskiej reprezentacji Polski https://twitter.com/spirik15/status/104 ... 04/photo/1
Koniec świata
Nadszedł ten wiekopomny dzień, w którym nawet Aleksiej Spirydonow gratuluje Polakom sukcesu i na profilu twitterowym zamieścił zdjęcie na którym pozuje w koszulce siatkarskiej reprezentacji Polski https://twitter.com/spirik15/status/104 ... 04/photo/1
Koniec świata
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Blok- obrona to zasługa trenera. Właściwie to co wyprawialiśmy w bloku jest porównywalne tylko z Rosjanami w swoim najlepszym czasie z Muserskim w najwyższej formie. To jak wszyscy odbijali się od naszego bloku było aż nierealne i to blokowi w dużej mierze zawdzięczamy mistrzostwo. Dlatego odrzucam tezę Grzegorza o "samoistnej zbiorowej złości", bo blok to kwestia treningu i przygotowania. Bieniek nagle dzięki zaangażowaniu nie nauczył się blokować.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Wiersz, nawet najwiekszy "heynenowy malkontent", czyli ja , nie ppowie, ze Heynen nie zrobił tego, co do niego nalezało.krzysiu pisze:Wydaje mi sie ze może w sensie takiej atmosfery to Heynen nie pomagał,ale razem ze statystykiem i resztą sztabu głównie od spraw sportowych pomogli bardzo zawodnikom, mieliśmy każdego rozpracowanego , dawno nie widziałem takiej gry blok - obrona u Nas
Czy coś ponad to? Nie wiem, ja watpie, ale przeciez to moje, jakże subiektywne zdanie...
Co do bloku-obrona, to zasługa tyleż trenera, co statystyków i zawodników. Nic się nie brało z niczego. W naszej lidze tez jednak ci zawodnicy wyrózniali w zasadzie bez wyjątku.
PS Powiem więcej - ja bym jednak troszke sie ukłonił w kierunku trenerów plusligowych, bo w zespołach z topu, np pomoc ze skrzydła, to jednak był obowiazek, wiec zawodnicy sa jednak do pewnego rezimu gry blokiem przyzwyczajeni. na plus na pewno była forma fizyczna, która pozwoliła tę gre bloku realizować na wysokim, dosłownie i przenośni, poziomie. Np dla takiego Kubiaka to bardzo wazne.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
No nie powiedziałabym, że to szczere gratulacje, szczególnie patrząc na emotkę facepalmu Ale miło, że o nas pomyślałdrukjul pisze:Uwaga! uwaga!
Nadszedł ten wiekopomny dzień, w którym nawet Aleksiej Spirydonow gratuluje Polakom sukcesu i na profilu twitterowym zamieścił zdjęcie na którym pozuje w koszulce siatkarskiej reprezentacji Polski https://twitter.com/spirik15/status/104 ... 04/photo/1
Koniec świata
Przed turniejem, rozmawiając w gronie znajomych, często powtarzałam, że jeśli Polacy zagrają pierwszą fazę bez straty punktów, to mogą pokusić się o medal. Po prostu Polacy są dobrzy w długich turniejach, granych na wysokiej intensywności - w razie problemów technicznych, czesto nadrabiają charakterem, potrafią zostawić serce na boisku. Moim zdaniem nie jest przypadkiem to, jak wyglądały finały w ostatnich latach i to, że zabrakło w nich Rosjan czy Amerykanów.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Mieszko Gogol powiedział jeszcze jedną ciekawą rzecz: że ten turniej trzeba dokładnie przeanalizować pod wieloma względami, bo jego zdaniem siatkówka ewoluowała w pewną stronę, a Heynen szybciej niż wszyscy inny zrozumiał w którą, co wykorzystał w 100%.
I na konferencji prasowej:
Ciekawe co co konkretnie chodzi ?
I na konferencji prasowej:
Dużo mówi się o włoskiej szkole, o innych szkołach siatkarskich. Myślę, że Vital zdiagnozował siatkówkę o kilka lat do przodu niż inny i w dużej mierze dzięki temu zdobyliśmy ten tytuł
Ciekawe co co konkretnie chodzi ?
Ostatnio zmieniony 1 paź 2018, o 18:20 przez Aranger, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Trudno o to będzie ponieważ w ostatnich 5 finałach, które oglądałem nikt nie grał tak uproszczonej siatkówki jak Drzyzga i ten rozkład ataku był bardziej uniwersalny. Natomiast najbliżej wyczynu Kurka był chyba Vissotto w 2010 roku, który od półfinału grał na poziomie +60% (w finale z Kubą chyba nawet na 70%), w każdym razie analogicznie jak Bartek większość turnieju miał bardzo przeciętne, a od półfinału wzniósł się na poziom kosmiczny.Aranger pisze:Brazylia zagrała ten finał na 57% w ataku.
A Kurek... według statystyk FIVB w półfinale i finale zdobył łącznie 53 punkty, atakował ze skutecznością 59% (44/74), dołożył 7 bloków i 2 asy. Czy ktoś kiedyś zanotował lepsze występy w tej fazie MŚ ?
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Może ktoś zna portugalski link co po meczu na gorąco powiedział Rezende Bruno?od około 2 godziny 22 minuty filmu.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
A jeszcze co do rankingu najlepiej punktujących ma może ktoś takie statystyki per set? Bo taki Anderson przecież nie zagrał w 2 spotkaniach, Kurek nie zagrał z Portoryko bodajże i seta czy 2 z Francją, tam Vital mieszał całą 3 atakujących zszedł też z Włochami jak już mieliśmy awans, mimo wszystko naliczyło by się pewnie z 2-3 sety więcej
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Fakt Visssottto był wtedy kosmiczny, zresztą tworzył wówczas kosmiczne Trento wraz z Kazijskim i Juantoreną w pełni formy
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Tak jak obiecałem, przez całe MŚ ograniczyłem swoją aktywność do kilku postów, bo postanowiłem, że ocenię koncepcję po całym turnieju.
Bardzo bym chciał przeprosić Pana trenera Vitala Heynena i Panów Siatkarzy naszej kadry za to, że w nich nie wierzyłem. Nie wierzyłem w ich grę, nie wierzyłem w dobór personalny, nie wierzyłem w koncepcję trenera. Nie wierzyłem w sukces do meczu z Włochami, nie wierzyłem w awans do finału do ostatniej piłki meczu z Amerykanami i tak samo do rozpoczęcia wczorajszego finały nie wierzyłem w złoto. Przepraszam i gratuluję.
Jest jedna kwesta, dla której powinienem poświecić osobny post. Bartosz Kurek. Pan Siatkarz Bartosz Kurek. Tak jak cały zeszły sezon reprezentacyjny miałem za złe De Giorgiemu, że na siłę próbuje go przełamać, tak jak od sparingów z Kanadą, dziwiłem się Belgowi, że w niego wierzy, tak teraz dziękuję mu za to co dla tej kadry od meczu z Serbią zrobił. Nie będę rozpisywał się na temat każdego z zawodników bo to nie ma sensu, szczególnie biorąc pod uwagę moje wcześniejsze wpisy.
Dziękuję za to, że podobnie jak 4 lata temu dzięki polskim sportowcom, moje oczy się zaszkliły, bo najzwyczajniej w świecie czuję wielką radość i dumę z naszych Siatkarzy. Dziękuję.
Bardzo bym chciał przeprosić Pana trenera Vitala Heynena i Panów Siatkarzy naszej kadry za to, że w nich nie wierzyłem. Nie wierzyłem w ich grę, nie wierzyłem w dobór personalny, nie wierzyłem w koncepcję trenera. Nie wierzyłem w sukces do meczu z Włochami, nie wierzyłem w awans do finału do ostatniej piłki meczu z Amerykanami i tak samo do rozpoczęcia wczorajszego finały nie wierzyłem w złoto. Przepraszam i gratuluję.
Jest jedna kwesta, dla której powinienem poświecić osobny post. Bartosz Kurek. Pan Siatkarz Bartosz Kurek. Tak jak cały zeszły sezon reprezentacyjny miałem za złe De Giorgiemu, że na siłę próbuje go przełamać, tak jak od sparingów z Kanadą, dziwiłem się Belgowi, że w niego wierzy, tak teraz dziękuję mu za to co dla tej kadry od meczu z Serbią zrobił. Nie będę rozpisywał się na temat każdego z zawodników bo to nie ma sensu, szczególnie biorąc pod uwagę moje wcześniejsze wpisy.
Dziękuję za to, że podobnie jak 4 lata temu dzięki polskim sportowcom, moje oczy się zaszkliły, bo najzwyczajniej w świecie czuję wielką radość i dumę z naszych Siatkarzy. Dziękuję.
Kłamca.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
I Mieszko dokłada na konferencji:
Dużo mówi się o włoskiej szkole, o innych szkołach siatkarskich. Myślę, że Vital zdiagnozował siatkówkę o kilka lat do przodu niż inni i w bardzo dużej mierze dzięki temu zdobyliśmy to mistrzostwo.
-
- Posty: 371
- Rejestracja: 18 sie 2018, o 15:01
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Pewnie Gogolowi chodzi o 1) szerszą rotację wśród zawodników 2) lżejsze treningi i zamiast tego więcej meczów i 3) analizowanie akcji w czasie rzeczywistym - czyli to, co Heynen robił na lapku.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Kurek powiedział po powrocie do kraju, że spóźnił im się lot a on spóźnił się o 4 lata. Ma chłopak dystans do siebie!
Co ta żona Drzyzgi (?) i jej koleżanki zrobiły z głową a konkretniej włossami Łomacza?
Co ta żona Drzyzgi (?) i jej koleżanki zrobiły z głową a konkretniej włossami Łomacza?
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Zgadza się, choć Vissotto wtedy zagrał nawet lepszy mecz w półfinale z Włochami, niż w ścisłym finale z Kubą. W tym pierwszy miał w ataku 21/28, w tym drugim 16/28, co daje średnią z obu spotkań 66% (37/56). Dokładając punkty blokiem i zagrywką zdobył w tych dwóch meczach 43 punktów co daje średnią 6.14 pkt punktu zdobywanego na set.dyletant pisze:Trudno o to będzie ponieważ w ostatnich 5 finałach, które oglądałem nikt nie grał tak uproszczonej siatkówki jak Drzyzga i ten rozkład ataku był bardziej uniwersalny. Natomiast najbliżej wyczynu Kurka był chyba Vissotto w 2010 roku, który od półfinału grał na poziomie +60% (w finale z Kubą chyba nawet na 70%), w każdym razie analogicznie jak Bartek większość turnieju miał bardzo przeciętne, a od półfinału wzniósł się na poziom kosmiczny.Aranger pisze:Brazylia zagrała ten finał na 57% w ataku.
A Kurek... według statystyk FIVB w półfinale i finale zdobył łącznie 53 punkty, atakował ze skutecznością 59% (44/74), dołożył 7 bloków i 2 asy. Czy ktoś kiedyś zanotował lepsze występy w tej fazie MŚ ?
Nagrodę MVP zgarnął jednak wtedy - całkiem zasłużenie - Murilo Endres, który pełnił w drużynie brazylijskiej bardzo podobna rolę co teraz w naszej Kubiak. Murilo nie zdobywał nigdy najwięcej punktów, trochę podobnie jak Kubiak przez wiele lat przy Gibie i Dante w drużynie canarinhos był tylko jokerem-superrezerwowym, ale kiedy gwiazda Giby, a później Dantego zaczęła blednąć wskoczył ich buty i w okresie 2010-12, a nawet 2010-2014 (choć problemy zdrowotne sprawiły, że podczas MŚ 2014 Murilo praktycznie nie brał udziału w grze ofensywnej Brazylijczyków i pełnił rolę "drugiego libero") wiadomo było kto jest w drużynie brazylijskiej na boisku liderem.
Szacun dla Kurka, bo w trzech meczach wystrzelił z formą w kosmos, ale gdyby nagroda MVP przypadła Kubiakowi, to moim zdaniem też nie byłoby to niespodziewane, lub niesprawiedliwe. Bardzo trudno ocenić czy zasługi Kurka, czy Kubiaka w tych decydujących meczach były większe. Jedno jest pewne, bez fantastycznej formy w tej decydującej fazie turnieju zarówno jednego, jak i drugiego pana K. tego złota by nie było. A pewnie nawet żadnego medalu.
O jakiej "szerszej rotacji" mówimy? Akurat na imprezie docelowej, czyli MŚ świadome i z rozmysłem rotację wyjściowej "7", w tych meczach w których przeciwnika nie mogliśmy lekceważyć (jak Portoryko) i które musieliśmy koniecznie wygrać widzieliśmy tylko na środku (Bieniek-Konarski). To, że Kubiak wypadł z meczu z Argentyną, a w spotkaniu z Francją wszedł tylko na krótką zmianę i Kwolek, oraz Śliwka próbowali go w tym dwóch spotkaniach bez specjalnego sukcesu zastąpić wynikało tylko z przypadku losowego, czyli choroby Michała. W Kurka Heynen wierzył jak nikt w niego nie wierzył, wstawiał do ""6" i przełamywał na siłę, nawet wtedy kiedy Bartek notował w przedturniejowym sparingu z Belgią 1/11 w I secie, aż do momentu, kiedy w pierwszym meczu z Serbami Bartek zapomniał, że to mecz o punkty, a nie sala treningowa, rozwinął skrzydła i poszybował prosto w siatkarski kosmos. Stawianie na Drzyzgę na rozegraniu też miało podobny charakter - Heynen postanowił z góry, że zaufa Fabianowi i ten w decydującej fazie turnieju, przy eksplozji formy Kurka i Kubiaka tego zaufania belgijskiego trenera na pewno nie zawiódł, choć jeszcze tydzień temu w meczu z Argentyną wyglądało to przecież bardzo, bardzo nieciekawie.wieloryb_wacek pisze:Pewnie Gogolowi chodzi o 1) szerszą rotację wśród zawodników
Jeżeli więc chodzi o "achy" i "ochy", że geniusz Heynena polega właśnie na tym, że rotował szerokim składem, to jak się przyjrzeć bliżej, to nic bardziej mylnego. Pierwszej wykrystalizowanej szóstki, poczynając od pozycji rozgrywającego to nie mieli na tym turnieju i w ogóle w tym roku na przykład tacy Rosjanie, bo trener Szlapnikow Kowaliewa, który był pierwszym sypaczem sbornej podczas wygranej w pięknym stylu przez Rosjan F6 LN w Lille w ogóle na MŚ nie zabrał, a po pierwszym przegranym meczu z USA postanowił nagle, że odtąd będzie stawiał na Grankina, a nie na Butko jak we wcześniejszych meczach, co pewnie obu rozgrywającym, mimo że już bardzo doświadczonym całkowicie odebrało do końca pewność siebie.
A u nas od początku turnieju wiadomo było z góry, kto jest pierwszym rozgrywającym, atakującym, libero, pierwszym i drugim przyjmującym, bliższym środkowym. Jedyna wątpliwość dotyczyła jednej pozycji (Bieniek czy Kochanowski). Pod tym względem to dogmatyczna włoska szkoła trenerska w gruncie rzeczy, w której podstawowym założeniem jest właśnie to, że zawodnik buduje swoją pewność siebie także na przekonaniu, że nikt po pierwszym, trzecim, czy nawet piątym błędzie nie ściągnie go z boiska.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
No dla drużyny ważniejszą postacią na tych MŚ był Kubiak bez dwóch zdań, on to wszystko spajał, przede wszystkim mentalnie, sportowo super, a TB z USA to absolutny majstersztyk w jego wykonaniu. Tym niemniej, do 5 seta to głównie Bartek trzymał nam ofensywę, a w finale zagrał absolutny kosmos, to przeważyło szalę na jego stronę w kwestii MVP. I mnie to bardzo cieszy z uwagi na przebieg jego kariery w ostatnich latach, piękna nagroda.
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Prawda jest taka że zbudowanie drużyny z takich klocków to nie lada wyczyn, dobranie takie a nie innej grupy, przygotowanie mentalne i jednak kluczowa decyzja trenera że "Kurek albo śmierć".
Dla mnie osobiście to najlepsza Polska reprezentacja od wielu lat, ba! nawet postawiłbym ją wyżej niż Mistrzów świata z 2014.
Dla mnie osobiście to najlepsza Polska reprezentacja od wielu lat, ba! nawet postawiłbym ją wyżej niż Mistrzów świata z 2014.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28
Re: Mistrzostwa Świata 2018
Ech, siatkówka to jednak niszowy sport. W nożnej jest masa ekspertyz o kierunkach futbolu. Analizuje się agresywny futbol Kloppa, doktrynę utrzymania przy piłce i kontroli meczu Guardioli, skupienie na defensywie Simeone, burzliwe dyskusje o przejściu na 4-3-3 z 4-4-2 i jak się to ma do 5-4-1 etc. etc. Wystarczy wstukać w sieć...
A w siatkówce mamy jedno zdanie Gogola . Przy czym zdaję sobie sprawę, że nożna daje większy wachlarz możliwości, w siatce trudniej jest grzebać, biorąc pod uwagę chociażby ilość zawodników i wielkość boiska. Trudniej o rewolucyjne zmiany. Heynen siedzi w laptopie w trakcie meczu, możliwe, że zdobycze techniki pozwalają mu na bieżąco analizować przeciwnika, w przeciwieństwie do Szlapnikowa, który sobie stoi większość meczu przy linii i na czasie rzuca trzy zdania. Ciągła analiza i trafne wnioski umożliwiają nieustanne przekazywanie strumienia informacji do członków drużyny, którzy jednocześnie muszą natychmiast wcielać to w życie. Może dlatego Heynen preferuje doświadczenie na rozegraniu ?
Byłoby fajnie jakby jakaś poważna osobistość, np. uznany trener coś o tym opowiedział. Ot marzenia.
A w siatkówce mamy jedno zdanie Gogola . Przy czym zdaję sobie sprawę, że nożna daje większy wachlarz możliwości, w siatce trudniej jest grzebać, biorąc pod uwagę chociażby ilość zawodników i wielkość boiska. Trudniej o rewolucyjne zmiany. Heynen siedzi w laptopie w trakcie meczu, możliwe, że zdobycze techniki pozwalają mu na bieżąco analizować przeciwnika, w przeciwieństwie do Szlapnikowa, który sobie stoi większość meczu przy linii i na czasie rzuca trzy zdania. Ciągła analiza i trafne wnioski umożliwiają nieustanne przekazywanie strumienia informacji do członków drużyny, którzy jednocześnie muszą natychmiast wcielać to w życie. Może dlatego Heynen preferuje doświadczenie na rozegraniu ?
Byłoby fajnie jakby jakaś poważna osobistość, np. uznany trener coś o tym opowiedział. Ot marzenia.