Typer Polska 2014 - półfinały, typy i wyniki
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Tak dla rozluźnienia
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Wytrzeźwiałem, to mogę teraz napisać:
GRATULACJE DLA NASZYCH PIŁKAŻY!!!
Przede wszystkim dla:
- Gumy, mojego wielkiego fana, za poprowadzenie Polski do tytułu majstra
ale również dla
- Mario (nie mylić z nr. 19), za najlepszy turniej w życiu
- Miki, za miłe rozczarowanie
- Winiara, za serce
- Zatorskiego, że nie zawiódł oczekiwań
- Reszty tej kadry, bo bez nich też by nie było złota!
GRATULACJE DLA NASZYCH PIŁKAŻY!!!
Przede wszystkim dla:
- Gumy, mojego wielkiego fana, za poprowadzenie Polski do tytułu majstra
ale również dla
- Mario (nie mylić z nr. 19), za najlepszy turniej w życiu
- Miki, za miłe rozczarowanie
- Winiara, za serce
- Zatorskiego, że nie zawiódł oczekiwań
- Reszty tej kadry, bo bez nich też by nie było złota!
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Za co Cię Guma tak wielbi?Noworoczny pisze:Wytrzeźwiałem, to mogę teraz napisać:
GRATULACJE DLA NASZYCH PIŁKARZY!!!
Przede wszystkim dla:
- Gumy, mojego wielkiego fana, za poprowadzenie Polski do tytułu majstra
Biję się w pierś razem z rzeszą innych osób - Mika i Antiga to były moje "wynalazki", w które nie wierzyłem. Ale tak się zawodzić w oczekiwaniach mogę regularnie. Trochę przeszedłem obok tych Mistrzostw (dzięki polsat) i radość jest ciut niepełna, tym niemniej - WIELKIE GRATULACJE!
Na samych gratulacjach nie poprzestał Zbigniew Bartman, dla którego zabrakło miejsca w reprezentacji na siatkarski mundial. "Biję się w pierś i zwracam honor, gdyż byłem wśród tych, którzy przed turniejem nie wierzyli"
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Wyraźnie słyszałem, że gajowy mówił o piłkażach.mikser pisze:Noworoczny pisze:Wytrzeźwiałem, to mogę teraz napisać:
GRATULACJE DLA NASZYCH PIŁKARZY!!!
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Wybaczamy, zdarza się. Wczoraj popełniłem identyczny błąd i nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy, mimo że kilkakrotnie patrzyłem na treść wiadomości.mikser pisze:Noworoczny pisze:Wytrzeźwiałem, to mogę teraz napisać:
GRATULACJE DLA NASZYCH PIŁKARZY!!!
Przede wszystkim dla:
- Gumy, mojego wielkiego fana, za poprowadzenie Polski do tytułu majstra
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
No co wy! przecież to celowo Nie czujecie "noworocznego" poczucia humoruSkrzypek pisze:Wybaczamy, zdarza się. Wczoraj popełniłem identyczny błąd i nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy, mimo że kilkakrotnie patrzyłem na treść wiadomości.mikser pisze:Noworoczny pisze:Wytrzeźwiałem, to mogę teraz napisać:
GRATULACJE DLA NASZYCH PIŁKARZY!!!
Przede wszystkim dla:
- Gumy, mojego wielkiego fana, za poprowadzenie Polski do tytułu majstra
[URL=https://matchnow.info]Prime Сasual Dating[/URL]
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Koledzy tu off-topic robią. Ja po prostu nawiązywałem do bulu i nadzieji.pewniak pisze:Wybaczamy
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Off top? Zgadza się!Noworoczny pisze:Koledzy tu off-topic robią. Ja po prostu nawiązywałem do bulu i nadzieji.pewniak pisze:Wybaczamy
Przecież my też żartujemy
Można usunąć moje 2 ostatnie wpisy
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Średnio 9,62 mln widzów obejrzało w niedzielny wieczór w Polsacie i Polsacie Volleyball 1 mecz finałowy Mistrzostw Świata w siatkówce mężczyzn, w którym Polska pokonała Brazylię 3:1.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Cały czas dociera do mnie to, co się wczoraj stało... chyba nadal nie do końca potrafie uwierzyć w to, że jesteśmy Mistrzami Świata. Przyznaję bez bicia. Przed mundialem nie wierzyłem ani w Antigę, ani w Mikę ani w medal, ale tak mylić mogę się zawsze. Nawet gdybyśmy wczoraj przegrali to ten wrzesień zapamiętałbym do końca życia. Emocje jak te w meczach z Iranem, Brazylią, Rosją, a później walka o medale... takich rzeczy się nie zapomina, po prostu. Od początku mieliśmy pod górkę, afera z Bartkiem, ciężcy rywale w II rundzie, grupa śmierci w trzeciej, a mimo to dalismy radę. I to w jakim stylu! 12 zwycięstw, 1 porażka, coś niesamowitego. Antiga z Blainem stworzyli drużyne przed wielkie D. Kubi powiedział, że każdy członek tego zespołu skoczylby za drugim w ogień i to bylo widać.
Mariusz - Przez lata tak bardzo krytykowany, niesłusznie obwiniany wrócił i zagrał turniej życia spełniając zarazem swoje marzenia. Absolutny bohater i człowiek, ktorego trzeba wychwalać pod niebiosa. Wytrzymał sportowo i przede wszystkim mentalnie. Był LIDEREM! Boli decyzja o rezygnacji z kadry, ale tylko najwięksi potrafią odejść będąc na szczycie. Szampon... dziękuję, po prostu dziękuję, jesteś Wielki. Mialem łzy w oczach, gdy widzialem jego łzy wzruszenia...
Mika - Niesamowite, chłopak na którego sypały się gromy po rezygnacji z Kurka, debiutant zagrał "mecz życia w turnieju życia", jak napisał ktoś wcześniej. Byłem zszokowany tym, co wczoraj wyprawial. Jeszcze niedawno był za słaby na Gdańsk, dziś zdobywa nam Mistrzostwo w meczu z Brazylią! WOW!
Guma - Stary wyga zasłużył na takie pożegnanie. Zagrał ostatni mecz w reprezentacyjnej karierze i był jednym z architektów być może najwspanialszego triumfu w historii polskiej siatkówki. Bedę tęsknił za rudzielcem, ale wierzę, że Fabian godnie go zastąpi.
Wszyscy siatkarze, trenerzy, masażyści, statyscycy - jesteście niesamowici. Dziekuje za jeden z najwspanialszych dni mojego życia, nie zapomnę go nigdy. Nadal mam łzy w oczach, gdy przypomne sobie to wszystko, co działo !
Jestesmy najlepsi na swiecie! Chyba nadal to do mnie nie dociera... Dawno nie bylem tak szczesliwy Kocham Cię Polsko!
Mariusz - Przez lata tak bardzo krytykowany, niesłusznie obwiniany wrócił i zagrał turniej życia spełniając zarazem swoje marzenia. Absolutny bohater i człowiek, ktorego trzeba wychwalać pod niebiosa. Wytrzymał sportowo i przede wszystkim mentalnie. Był LIDEREM! Boli decyzja o rezygnacji z kadry, ale tylko najwięksi potrafią odejść będąc na szczycie. Szampon... dziękuję, po prostu dziękuję, jesteś Wielki. Mialem łzy w oczach, gdy widzialem jego łzy wzruszenia...
Mika - Niesamowite, chłopak na którego sypały się gromy po rezygnacji z Kurka, debiutant zagrał "mecz życia w turnieju życia", jak napisał ktoś wcześniej. Byłem zszokowany tym, co wczoraj wyprawial. Jeszcze niedawno był za słaby na Gdańsk, dziś zdobywa nam Mistrzostwo w meczu z Brazylią! WOW!
Guma - Stary wyga zasłużył na takie pożegnanie. Zagrał ostatni mecz w reprezentacyjnej karierze i był jednym z architektów być może najwspanialszego triumfu w historii polskiej siatkówki. Bedę tęsknił za rudzielcem, ale wierzę, że Fabian godnie go zastąpi.
Wszyscy siatkarze, trenerzy, masażyści, statyscycy - jesteście niesamowici. Dziekuje za jeden z najwspanialszych dni mojego życia, nie zapomnę go nigdy. Nadal mam łzy w oczach, gdy przypomne sobie to wszystko, co działo !
Jestesmy najlepsi na swiecie! Chyba nadal to do mnie nie dociera... Dawno nie bylem tak szczesliwy Kocham Cię Polsko!
Biało-Czerwona flaga w moim sercu wbita tkwi...
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Śmieję się, nie czepiam - toż to drobnostka
Powtórki meczu finałowego chyba polsat nie przewiduje na swych antenach?
Powtórki meczu finałowego chyba polsat nie przewiduje na swych antenach?
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Mecz i dekoracje oglądało 17 mln osób. Informacje - sportowe fakty.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Powiem tylko, że współczuję chłopakom, że teraz muszą stanowić tło dla lansu debilnych polityków i wysłuchiwać tych wszystkich pierdół na śniadaniach i audiencjach. Byle szybko i do domciu, do rodzin!
A czy wiecie, czy i kiedy będzie jakieś spotkanie z kibicami, tak jak po Japonii? Jestem ciekawa, czy będzie to można zobaczyć w telewizji.
A czy wiecie, czy i kiedy będzie jakieś spotkanie z kibicami, tak jak po Japonii? Jestem ciekawa, czy będzie to można zobaczyć w telewizji.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Co do nagród indywidualnych to myślę, że u przyjmujących zrobili podział i Lucarelli dostał za to, że najlepiej atakował a Murilo, że najlepiej wśród nich przyjmował. Wśród środkowych pewnie też jeden dostał za atak a drugi za blok.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Jest już na iplimikser pisze:Śmieję się, nie czepiam - toż to drobnostka
Powtórki meczu finałowego chyba polsat nie przewiduje na swych antenach?
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Co do "Piotra Solorza" to on zanim został Zygmuntem Solorzem- Żakiem, na imię miał Piotr , a na nazwisko Krok.
Nazwiska przyjmował po żonach, a jak z Piotra stał się Zigim - niewiem
Nazwiska przyjmował po żonach, a jak z Piotra stał się Zigim - niewiem
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Jeszcze podaj jego pseudo za czasów bezpieki i będziemy wiedzieć wszystkoPolakmaly pisze:Co do "Piotra Solorza" to on zanim został Zygmuntem Solorzem- Żakiem, na imię miał Piotr , a na nazwisko Krok.
Nazwiska przyjmował po żonach, a jak z Piotra stał się Zigim - niewiem
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Filantrop?Skrzypek pisze:Jeszcze podaj jego pseudo za czasów bezpieki i będziemy wiedzieć wszystkoPolakmaly pisze:Co do "Piotra Solorza" to on zanim został Zygmuntem Solorzem- Żakiem, na imię miał Piotr , a na nazwisko Krok.
Nazwiska przyjmował po żonach, a jak z Piotra stał się Zigim - niewiem
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Jest pięknie! 17 mln obejrzało finał, co pewnie kopaczom się nie wydarzy. Jednak za parę dni znów będą bajdurzyć tylko o kopanej... Za dużo ludzi na niczym się nie zna, więc zna się na piłce kopanej jedynie...
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Ciocia Wika
Zygmunt Solorz-Żak, (urodzony jako Zygmunt Józef Krok, 4 sierpnia 1956 w Radomiu) – polski przedsiębiorca,...Posiada wykształcenie średnie techniczne. Nazwisko Solorz przyjął po zawarciu małżeństwa z Iloną Solorz, natomiast nazwisko Żak przyjął po rozwodzie z pierwszą żoną i poślubieniu Małgorzaty Żak. Wcześniej znany także jako Piotr Krok, Piotr Podgórski.
16 listopada 2006 przyznał, że podpisał zobowiązanie do współpracy z Departamentem I MSW PRL[2]. Jako agent do współpracy z wywiadem został zwerbowany 18 października 1983 i do 26 czerwca 1985 był zarejestrowany pod pseudonimem Zeg.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
10 mln obejrzało finał, a 17 mln dekorację. Pewnie mielibyśmy dobrze ponad 10 mln gdyby nie to, że późno podano info o odkodowaniu - nie każdy wiedział. I dobitnie pokazuje to różnica między oglądającymi mecz i oglądającymi dekorację.radix49 pisze:Jest pięknie! 17 mln obejrzało finał, co pewnie kopaczom się nie wydarzy. Jednak za parę dni znów będą bajdurzyć tylko o kopanej... Za dużo ludzi na niczym się nie zna, więc zna się na piłce kopanej jedynie...
\
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
OK. Tym lepiej. W kopanej nie ma żadnych dekoracji dla naszych i długo nie będzie o ile w ogóle... Rekord mogą pobić tylko skoki.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Byłem tam wczoraj
Duże emocje. Wspaniałe ukoronowanie kariery dla niektórych zawodników.
Cóż, muszę powiedzieć, że pomyliłem się co do Miki. Być może jego naskok i atak nie wygląda za dobrze (a czy Lucasa wygląda), ale on nam trzymał atak w finale. Muszę się chyba przyzwyczaić, że idzie do ataku jak Możdżonek, a atakuje jak Antiga
Ależ się to wszystko potoczyło. Najpierw nowy trener, niepewny, kontuzje, brak kluczowych niegdyś zawodników, zakodowana transmisja, znowu kontuzje (Wlazły na memoriale), świetny start na narodowym; dobry, ale przegrany mecz z USA; słaby, ale wygrany z Włochami, dramat z Iranem i kontuzja najlepszego do tej pory Winiarskiego, nadspodziewanie dobra III runda, męczenie się z Niemcami, apel Gajowego i odkodowanie finału, przegrany I set bez kontaktu punktowego w finale, wygrane kolejne sety, wyrwanie decydujących punktów w końcówce i zwycięstwo... NIESAMOWITE
Duże emocje. Wspaniałe ukoronowanie kariery dla niektórych zawodników.
Cóż, muszę powiedzieć, że pomyliłem się co do Miki. Być może jego naskok i atak nie wygląda za dobrze (a czy Lucasa wygląda), ale on nam trzymał atak w finale. Muszę się chyba przyzwyczaić, że idzie do ataku jak Możdżonek, a atakuje jak Antiga
Ależ się to wszystko potoczyło. Najpierw nowy trener, niepewny, kontuzje, brak kluczowych niegdyś zawodników, zakodowana transmisja, znowu kontuzje (Wlazły na memoriale), świetny start na narodowym; dobry, ale przegrany mecz z USA; słaby, ale wygrany z Włochami, dramat z Iranem i kontuzja najlepszego do tej pory Winiarskiego, nadspodziewanie dobra III runda, męczenie się z Niemcami, apel Gajowego i odkodowanie finału, przegrany I set bez kontaktu punktowego w finale, wygrane kolejne sety, wyrwanie decydujących punktów w końcówce i zwycięstwo... NIESAMOWITE
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Już znowu nie przesadzajcie tak, otwarcie Euro2012 oglądała podobna liczba osób lub może nawet i więcej. Chcemy czy nie to niestety piłka nożna jest najpopularniejszym sportem na świecie i mimo to, że nasza reprezentacja puka od dna, zawsze dostaną więcej zainteresowania od mediów.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Nic mnie nie interesuje, co jest najpopularniejsze na świecie. Amerykanom wcale nie przeszkadza olewać "najpopularniejszy sport na świecie". Podobnie jak Australijczykom, Indusom czy sąsiadom - Litwinom, itd.
"Najpopularniejszy sport na świecie" to tylko wymówka. Jak pisałem, zbyt wielu ludzi w dziennikarstwie polskim nie zna się na niczym, a to znaczy, że zna się na piłce kopanej...
Bo przecież wyniki mówią same za siebie... To przecież kopacze są mistrzami świata, a nie jacyś siatkarze, prawda?
"Najpopularniejszy sport na świecie" to tylko wymówka. Jak pisałem, zbyt wielu ludzi w dziennikarstwie polskim nie zna się na niczym, a to znaczy, że zna się na piłce kopanej...
Bo przecież wyniki mówią same za siebie... To przecież kopacze są mistrzami świata, a nie jacyś siatkarze, prawda?
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Kapitalna atmosfera w spodku jak iw strefie przed. Sam mecz bardzo dobry i nie ma co powtarzać, że to olbrzymi sukces a niektórzy użytkownicy jeszcze nie doszli do siebie po tym blamażu
Tak na luźno mam kilka uwag:
- szóstka turnieju wybrana najgorzej odkąd pamiętam i to niestety, choć nienajważniejsze pozostawia niesmak
- kapitalne zachowanie Raphaela po meczu, gdzie wręczył przed autobusem chłopakowi z SOS-u swoją meczową koszulkę
- Luccarelli nie mógł się pozbierać, cały czas płakał i stanowił duży kontrast dla np. Sidao, który moment po wejściu do autobusu siedział z Żywcem, uśmiechnięty do smartfona
- Świetnie bawili się niemieccy zawodnicy jak i kibice po meczu o 3 miejsce
Ogólnie mega plus za całe mistrzostwa dla drużyny i przede wszystkim Antigi (będę to powtarzał). Mam nadzieję, że dostanie komfort pracy na dłużej bo do Rio to chyba pewniak.
Tak na luźno mam kilka uwag:
- szóstka turnieju wybrana najgorzej odkąd pamiętam i to niestety, choć nienajważniejsze pozostawia niesmak
- kapitalne zachowanie Raphaela po meczu, gdzie wręczył przed autobusem chłopakowi z SOS-u swoją meczową koszulkę
- Luccarelli nie mógł się pozbierać, cały czas płakał i stanowił duży kontrast dla np. Sidao, który moment po wejściu do autobusu siedział z Żywcem, uśmiechnięty do smartfona
- Świetnie bawili się niemieccy zawodnicy jak i kibice po meczu o 3 miejsce
Ogólnie mega plus za całe mistrzostwa dla drużyny i przede wszystkim Antigi (będę to powtarzał). Mam nadzieję, że dostanie komfort pracy na dłużej bo do Rio to chyba pewniak.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
radix49: Doskonale cię rozumiem i się z tobą zgadzam. Ja tylko odnosiłem się do tego fragmentu:
radix49 pisze:Jest pięknie! 17 mln obejrzało finał, co pewnie kopaczom się nie wydarzy. Jednak za parę dni znów będą bajdurzyć tylko o kopanej... Za dużo ludzi na niczym się nie zna, więc zna się na piłce kopanej jedynie...
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
OK, ale z tego co mi wiadomo 17 mln to im się nie wydarzyło jeszcze w tym kraju, choć to ponoć sport najpopularniejszy, a 2 lata temu w czerwcu to nawet się bałem zaglądać do lodówki, żeby przypadkiem kopa nie zebrać, tak nadawało wszystko o kopaczach wokół...
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Niewiarygodne- chyba nie ma lepszego słowa, które opisałoby ten turniej. Chyba nawet najbardziej zagorzali kibice polskiej siatkówki nie przewidzieli takiego obrotu sprawy, a duża część(w tym ja) obawiała się blamażu i zakończeniu naszego udziału już w II rundzie. Ale gdzieś tam z tyłu głowy była ta mała iskierka nadziei, że przecież jadąc na ME sytuacja była podobno- bez Świderskiego i Wlazłego, z nieopierzonym jeszcze Kurkiem, Gruszką-emerytem i Bąkiewiczem, który od kilku lat grzał ławę w Bełchatowie. Jak tamten turniej się skończył wszyscy wiemy i nietrudno znaleźć analogie do zakończonych właśnie MŚ.
Zaczęliśmy powolnie od zwycięstwa ze średnio dysponowaną tego dnia Serbią. Ale ta wygrana mentalnie wzniosła nas na wyżyny bo atmosfera na stadionie była niesamowita i potem już żadna presja nie była nam straszna. Potem mecze z Australią, Wenezuelą i Kamerunem, które miały być tylko przerywnikiem w oczekiwaniu na Argentynę. Odrobina strachu podczas meczu z Kamerunem ale tutaj nic złego nie mogło nam się stać. Sama Argentyna ogromnie rozczarowała i okazało się, że zmiana trenera odbiła się na ich poziomie w sposób negatywny.
Druga runda zapowiadała się źle i źle się też zaczęła. USA ze stosunkowo nowymi twarzami ale po sukcesie w LŚ i niezłej I rundzie; Francja która zaskoczyła wszystkich swoją dobrą grą; Iran który udowodnił że należy już do ścisłej czołówki i Włochy które mocno rozczarowały. Najpierw porażka 1-3 ze Stanami i w tamtym momencie naprawdę zwątpiłem w szanse na dalsze powodzenie naszej kadry. Później mecz z Włochami znowu zaczął się źle ale nasi pokazali charakter i ducha walki. Następny mecz z Iranem i demonstracja siły chłopaków w pierwszych dwóch setach i niesamowite emocje aż do końca meczu. I to przynajmniej dla mnie był punkt zwrotny tego turnieju bo przekonałem się, że da drużyna potrafi walczyć jak żadna inna. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak bardzo emocjonowałem się spotkaniem biało-czerwonych. A widok rozradowanego Wlazłego po kolejnym niesamowitym ataku w tiebreaku doprowadził mnie do łez.
Dalej już spokojnie dzięki Argentynie obserwowałem mecz z Francją i nawet porażka nie zmieniłaby mojego myślenia o naszych szansach na medal/
Ale później to tragiczne wydawałoby się losowanie, które paruje nas z Rosją i Brazylią. Ale przecież z Brazylią już wygrywaliśmy w tym roku, z Rosją też- a ani jedni ani drudzy nie przypominają już drużyn czy to z MŚ2006 czy ostatnich IO gdzie faktycznie były poza zasięgiem. Kolejny fantastyczny mecz naszych przeciwko kanarkom i kolejna fantastyczna wygrana, która uzdrowiła nasze podcięte skrzydła. O wynik z Rosją byłem spokojny i dwa pierwsze sety utwierdziły mnie w przekonaniu o sile naszej reprezentacji. I potem tiebreak tylko to potwierdził.
Półfinał z Niemcami, którzy od kilku lat pukają do elity ale wejść do niej nie mogą. Mimo że opierali swoją grę w dużej części na sile to wpletli też trochę 'nowoczesnej' siatkówki i naprawdę udowodnili że są liczącym się zespołem. To że ich droga do półfinału była łatwiejsza niż nasza nie ma znaczenia.
No i finał, najpiękniejszy finał jaki można by sobie wymarzyć. Właściwie to niezależnie od wyniku chodziłbym dumny jak paw przez kolejne 4lata. A to że wygraliśmy jest po prostu NIEWIARYGODNE.
Dziwi mnie, że Brazylijczycy tak szybko zrezygnowali z mocnej zagrywki na rzecz flota. W prawdzie sprawił on nam stosunkowo dużo problemów ale jak dla mnie to dość dziwna decyzja Rezende. Poziom tego meczu- fantastyczny. W pierwszym secie Brazylia zagrała kapitalnie a nam przydarzyły się błędy. Ale dalej było już tylko lepiej. To oni zaczęli się mylić a my graliśmy jak natchnieni. Zmiana rozgrywającego, który kompletnie zmienił obraz gry naszej drużyny, odciążył Wlazłego a ruszył Winiara i Mikę. Brazylia musiała czuć jak wszystko wymyka się im z rąk, jak nagle są zepchnięci do defensywy i to oni ciągle muszą gonić. I kiedy w IV secie zdobyli te kilka punktów przewagi w końcówe i wydawało się, że będzie klasyczny tiebreak jak to bywało już w naszych pojedynkach to pokazaliśmy kto naprawdę jest lepszy. Nie tylko pokonaliśmy ich dwa razy ale zrobiliśmy to w sposób wyrachowany a nie wyszarpując to zwycięstwo.
Jak dla mnie siłą tego zespołu był duet trenerski. Blain to znakomity fachowiec, który w odpowiednich momentach włączał się i ustawiał nasz zespół. A Antiga potrafił zbudować niesamowitą atmosferę i jestem pewien że jak nikt inny wiedział co się dzieje na boisku, z racji tego że sam dopiero co zawiesił krótkie spodenki na wieszaku.
Zaczęliśmy powolnie od zwycięstwa ze średnio dysponowaną tego dnia Serbią. Ale ta wygrana mentalnie wzniosła nas na wyżyny bo atmosfera na stadionie była niesamowita i potem już żadna presja nie była nam straszna. Potem mecze z Australią, Wenezuelą i Kamerunem, które miały być tylko przerywnikiem w oczekiwaniu na Argentynę. Odrobina strachu podczas meczu z Kamerunem ale tutaj nic złego nie mogło nam się stać. Sama Argentyna ogromnie rozczarowała i okazało się, że zmiana trenera odbiła się na ich poziomie w sposób negatywny.
Druga runda zapowiadała się źle i źle się też zaczęła. USA ze stosunkowo nowymi twarzami ale po sukcesie w LŚ i niezłej I rundzie; Francja która zaskoczyła wszystkich swoją dobrą grą; Iran który udowodnił że należy już do ścisłej czołówki i Włochy które mocno rozczarowały. Najpierw porażka 1-3 ze Stanami i w tamtym momencie naprawdę zwątpiłem w szanse na dalsze powodzenie naszej kadry. Później mecz z Włochami znowu zaczął się źle ale nasi pokazali charakter i ducha walki. Następny mecz z Iranem i demonstracja siły chłopaków w pierwszych dwóch setach i niesamowite emocje aż do końca meczu. I to przynajmniej dla mnie był punkt zwrotny tego turnieju bo przekonałem się, że da drużyna potrafi walczyć jak żadna inna. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak bardzo emocjonowałem się spotkaniem biało-czerwonych. A widok rozradowanego Wlazłego po kolejnym niesamowitym ataku w tiebreaku doprowadził mnie do łez.
Dalej już spokojnie dzięki Argentynie obserwowałem mecz z Francją i nawet porażka nie zmieniłaby mojego myślenia o naszych szansach na medal/
Ale później to tragiczne wydawałoby się losowanie, które paruje nas z Rosją i Brazylią. Ale przecież z Brazylią już wygrywaliśmy w tym roku, z Rosją też- a ani jedni ani drudzy nie przypominają już drużyn czy to z MŚ2006 czy ostatnich IO gdzie faktycznie były poza zasięgiem. Kolejny fantastyczny mecz naszych przeciwko kanarkom i kolejna fantastyczna wygrana, która uzdrowiła nasze podcięte skrzydła. O wynik z Rosją byłem spokojny i dwa pierwsze sety utwierdziły mnie w przekonaniu o sile naszej reprezentacji. I potem tiebreak tylko to potwierdził.
Półfinał z Niemcami, którzy od kilku lat pukają do elity ale wejść do niej nie mogą. Mimo że opierali swoją grę w dużej części na sile to wpletli też trochę 'nowoczesnej' siatkówki i naprawdę udowodnili że są liczącym się zespołem. To że ich droga do półfinału była łatwiejsza niż nasza nie ma znaczenia.
No i finał, najpiękniejszy finał jaki można by sobie wymarzyć. Właściwie to niezależnie od wyniku chodziłbym dumny jak paw przez kolejne 4lata. A to że wygraliśmy jest po prostu NIEWIARYGODNE.
Dziwi mnie, że Brazylijczycy tak szybko zrezygnowali z mocnej zagrywki na rzecz flota. W prawdzie sprawił on nam stosunkowo dużo problemów ale jak dla mnie to dość dziwna decyzja Rezende. Poziom tego meczu- fantastyczny. W pierwszym secie Brazylia zagrała kapitalnie a nam przydarzyły się błędy. Ale dalej było już tylko lepiej. To oni zaczęli się mylić a my graliśmy jak natchnieni. Zmiana rozgrywającego, który kompletnie zmienił obraz gry naszej drużyny, odciążył Wlazłego a ruszył Winiara i Mikę. Brazylia musiała czuć jak wszystko wymyka się im z rąk, jak nagle są zepchnięci do defensywy i to oni ciągle muszą gonić. I kiedy w IV secie zdobyli te kilka punktów przewagi w końcówe i wydawało się, że będzie klasyczny tiebreak jak to bywało już w naszych pojedynkach to pokazaliśmy kto naprawdę jest lepszy. Nie tylko pokonaliśmy ich dwa razy ale zrobiliśmy to w sposób wyrachowany a nie wyszarpując to zwycięstwo.
Jak dla mnie siłą tego zespołu był duet trenerski. Blain to znakomity fachowiec, który w odpowiednich momentach włączał się i ustawiał nasz zespół. A Antiga potrafił zbudować niesamowitą atmosferę i jestem pewien że jak nikt inny wiedział co się dzieje na boisku, z racji tego że sam dopiero co zawiesił krótkie spodenki na wieszaku.
Re: Mistrzostwa Świata 2014 - faza medalowa
Zibi już przyznał że się mylił, dobry znak na przyszłość może jest nadzieja na jego powrót do kadry. No ale muszę przyznać że ja też źle pisałem o Antidze, czy Mice myliłem się nie znam się na siatkówce
poznasz głupiego po czynach jego