Mistrzostwa świata 2022

[WysokiPortorykanczyk]

Do organizacji MŚ trzeba 6 dobrych hali wzwyż i sporo środków do zainwestowania, bo taka impreza się nie zwróci, szczerze zdziwię jeśli Iran byłby zainteresowany.

Fajnie, że nie będzie Rosji, ale jak turniej zorganizują Włochy i Polska - a są takie przymiarki wstępne - to da taki obraz, że MŚ 2006 w Japonii, MŚ 2010 w Japonii/we Włoszech, MŚ 2014 w Polsce/Włoszech, MŚ 2018 w Bułgarii/Włoszech/Japonii, a MŚ 2022 w Polsce/Holandii/Włoszech, z czego w Holandii i Bułgarii to dlatego, że chciało się nam i Włochom z nimi organizować. Troszkę smutny obraz, Włosi dostaliby MŚ czwarty raz z rzędu.

[Kilgor92]

Także chyba pod kątem infrastruktury Iran mógłby tego nie ogarnąć. Nie wiem, czy poza Teheranem i Urmią mają jakieś hale o wielkich gabarytach.

[ciorny17]

Oficjalnie Mistrzostwa Świata zabrane Rosji. Jedyny słuszny scenariusz.

[Streeter]

Komunikat FIVB w tej sprawie:

"Po inwazji militarnej Rosji na Ukrainę, FIVB pozostaje poważnie zaniepokojona zaostrzającą się sytuacją i bezpieczeństwem mieszkańców Ukrainy. Zarząd doszedł do wniosku, że przygotowanie i przeprowadzenie mistrzostw świata w Rosji nie będzie możliwe z powodu wojny na Ukrainie. W związku z tym podjęliśmy decyzję o wycofaniu z Rosji organizacji mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn, które mają się odbyć w sierpniu i wrześniu".

Jedyna słuszna decyzja. Mam jedynie nadzieję, że Sammelvuo nie wyjdzie do dziennikarzy podobnie jak jego piłkarski odpowiednik i nie powie, że szkoda chłopaków. Szkoda to ludzi co od bomb zginęli.

W ogóle to stanowisko jest jednoznaczne z brakiem Rosji? Czy tu będzie wizja jak pierwsza decyzja wychudzonego Tyma z FIFA, że będą mogli grać jako jakaś "ekipa Matrioszki" w zielonych strojach i z Katiuszą zamiast hymnu?

Streeter

[emerencja]

Oficjalnie:

Rosja nie zorganizuje Mistrzostw Świata 2022!

Jedynie słuszna opcja!

[Mateja]

Także chyba pod kątem infrastruktury Iran mógłby tego nie ogarnąć. Nie wiem, czy poza Teheranem i Urmią mają jakieś hale o wielkich gabarytach.

Iran zaczął wpuszczać kobiety na mecze?

[dyletant]

Tak,
od kilku lat jest tam normalniej, oczywiście z uwzględnieniem relacji społecznych tego ultrakonserwatywnego państwa.

Jest kilka państw, które spokojnie mogą zorganizować taki turniej: USA/Kanada, Niemcy, może ten Iran (nie wiem jak z obiektami), Argentyna, Chiny, Australia Ile można do porzygu pchać wszystko Polakom, Włochom i Japończykom, ewentualnie Bułgarom.

[Kilgor92]

Bardzo nieśmiało (jak to oni), ale chyba zaczął wpuszczać.

Perspektywa, że Włochy po raz enty organizują mistrzostwa nie jest dla mnie zachęcająca. Dużo bardziej już bym wolał tę Japonię, serio.

[Szary Wilk]

Powiedzmy sobie szczerze - Sytuacja jest z goła inna niż w piłce i utrata Rosjan biorąc pod uwagę zainteresowanie tą dyscypliną na świecie, to jednak ogromny cios dla siatkówki. Nie mniej decyzja była jedyna słuszna.

Życzę narodowi rosyjskiemu, wszystkim sportowcom, żeby wyzwolił się spod buta oligarchów i kremlowskich agentów, zbrodniarzy wojennych i zorganizował za kilka-kilkanaście lat wielki turniej siatkarski, o którym usłyszy cały świat. Bo siatkówka jest sportem pięknym, gdzie liczy się przede wszystkim sport, a nie globalna polityka, wielkie korporacje, narzucanie poprawności politycznej/poglądów, lajki na instagramie i fashion week w Paryżu (patrz: Piłka nożna). A my potrzebujemy jak najwięcej krajów takich jak Polska, Rosja, Brazylia, Włochy, Iran dla tej dyscypliny.

[Klugenhammer]

Dużo bardziej już bym wolał tę Japonię, serio.

Roku temu Japończycy byli o krok od odwołania Igrzysk w Tokio z uwagi na związane z tym zagrożenie covidowe.
Nastroje społeczne stały się bardzo mocno anty-olimpijskie i tzw "zwykli Japończycy" wręcz naciskali na rezygnację z IO.
Ostatecznie igrzyska się odbyły, ale trudno teraz spodziewać się, że Japonia weźmie z marszu kolejną wielką imprezę sportową.

[ortalion]

A tak z innej Beczki co się dzieję z szalonym Spiridonowem . Nie skomentował decyzji FIBA

[Mateja]

Trudno oczekiwać, żeby imprezę mającą się odbyć za pół roku przejął kraj, który z organizowaniem nie ma zbyt wiele wspólnego. FIVB powinna jednak zadbać aby turniejem w 2026 zainteresowane były właśnie takie kraje jak Iran, Niemcy, Kanada, Australia. Ciekawe, jak wypadnie w tym roku Liga Narodów w Filipinach.

[dyletant]

Świder powiedział, że sam nie wystąpi o organizację. Poczeka więc zapewne na propozycję ze strony FIVB, które jak zwykle nie będzie miało komu tego zaproponowac, bo siatkówka reprezentacyjna skupia się na 4 krajach (Polska, Włochy, Bułgaria, Japonia), krajach z małą ilością obiektów (Iran, Słowenia). Reszta nie posiada infrastruktury, obiektów, kibiców, zainteresowania i piłki tam są pompowane pod nieregulaminowym ciśnieniem.

[Streeter]

Sytuacja na pewno trudniejsza niż w piłce nożnej, bo tam jest kwestia ogarnięcia naszego barażu i spokój. A tu trzeba przenieść całą imprezę, co jest większym przedsięwzięciem logistycznym. Pewnie wrzucą nam, Włochom albo Japonii, reszta krajów raczej nie będzie w stanie "z marszu" zorganizować takich zawodów. Ewentualnie rozrzucą po Europie i jedna grupa zagra w Lublanie, druga w Berlinie itd.

Streeter

[Polak96]

Australia i Katar jako pierwsze wyraziły chęć zorganizowania MŚ 2022 w zastępstwie Rosji. Oba państwa chcą zorganizować je oddzielnie, na własną rękę.

Nieoficjalnie mówi się, że swoje kandydatury przygotowują także Niemcy, Francja i Holandia.

[Arw165]

No i jest też zmiana formatu: jedna faza grupowa, a potem faza pucharowa od 1/8.

[Polak96]

Świder powiedział, że sam nie wystąpi o organizację. Poczeka więc zapewne na propozycję ze strony FIVB, które jak zwykle nie będzie miało komu tego zaproponowac, bo siatkówka reprezentacyjna skupia się na 4 krajach (Polska, Włochy, Bułgaria, Japonia), krajach z małą ilością obiektów (Iran, Słowenia). Reszta nie posiada infrastruktury, obiektów, kibiców, zainteresowania i piłki tam są pompowane pod nieregulaminowym ciśnieniem.

To, że FIVB naokrągło wciska turnieje czterem czy pięciu wybranym przez siebie krajom - to tylko i wyłącznie wina polityki FIVB i coś, co na dłuższą miarę zabije ten sport. No, ale póki co gdy turnieje organizowane są w Polsce czy Włoszech kasa się zgadza, promować turnieju na dobrą sprawę nie trzeba, bilety schodzą jak świeże bułeczki, więc pewnie będzie to kontynuowane. Szkoda tylko, że nikt tam nie kalkuluje, że prędzej czy później wielka siatkówka we Włoszech czy Polsce się skończy, tak jak skończyła się choćby w Holandii, a co za tym idzie zainteresowanie też znacząco spadnie, a krajów "zastępczych" nie ma.

Nie zgodzę się natomiast, że na świecie nie ma zainteresowania organizacją siatkarskich turniejów. Już teraz po organizacje MŚ zgłosiły się Australia i Katar. Wkrótce też zgłosić się ma kilka państw europejskich. Takie Mistrzostwa Europy jak się okazuje mogą być skutecznie organizowane w Słowenii, Finlandii, Estoni, czy Macedoni Północnej (za rok).

[dyletant]

Nie zgodzę się natomiast, że na świecie nie ma zainteresowania organizacją siatkarskich turniejów. Już teraz po organizacje MŚ zgłosiły się Australia i Katar.

To była drwina właśnie z tej polityki FIVB, która chyba właśnie myśli w ten sposób. Jeśli rozważają kandydaturę Australii to znaczy, że i do nich dociera otrzeźwienie. Katar w obliczu piłkarskiego mundialu w tym samym wydaje mi się gorszą propozycją. Co za dużo to niezdrowo.

Niemcy poza kwalifikacjami olimpijskimi w zasadzie też nie organizowały żadnego poważnego turnieju mężczyzn od 2005 roku. Imo w tej chwili najlepszy kandydat.

[.it]

Kobieca reprezentacja wylosowała bardzo dobrze: Turcja, Dominikana, Korea Południowa, Tajlandia i Chorwacja. Z drugiego koszyka Turcja to najsłabsza drużyna, nawet wsparcie Vargas nie zmieni zasadniczo oblicza tej drużyny, bo to typowa atakująca, a tę pozycję już obsadzała Karakurt. W drugim koszyku Chiny, Włochy i Serbia to mocniejsze reprezentacje niż Turcja, chociaż status Serbii zostanie prawdopodobnie mocno zweryfikowany w najbliższym czasie. Z trzeciego koszyka Dominikana to też drużyna słabsza niż Niemcy, Belgia i Japonia, sporo siatkarek tej reprezentacji po ostatnich igrzyskach zakończyło karierę w drużynie narodowej, a obecna kadra to ciążenie w dół. Z czwartego koszyka Korea Południowa być może jest minimalnie lepsza od Portoryko i Kolumbii, słabsza od Bułgarii, ale to już poziom słabiuteńki na tle Polek. Jedynie w piątym koszyku Polki wylosowały prawdopodobnie najgorzej, bo Tajlandię na tle Kanady, Argentyny i Kamerunu, ale jest to już Tajlandia bez dawnych siatkarek. W szóstym koszyku mogło być gorzej, bo Czechy w lidze europejskiej prezentowały się lepiej w ostatnich latach w bezpośrednich meczach z Chorwacją. Reprezentacja omija całkowicie na przestrzeni całego turnieju drużyny z grupy A i D, czyli: Włochy, Holandię, Belgię, Chiny, Brazylię i Japonię. Może się z nimi spotkać dopiero w meczu o złoto albo brąz, do półfinału nie ma takiej możliwości. W polskiej połówce są: USA, Turcja, Serbia i Niemcy. Z trzech najmocniejszych reprezentacji na świecie, czyli USA, Chiny i Włochy, Polska omija dwie z nich, a do tego ma przereklamowaną Turcję, Serbię po prime timie, być może nawet z Mirković na rozegraniu i Niemcy, które nie wiadomo, czy wypalą i wzniosą się na poziom okołomedalowy. Do pełni szczęścia zabrakło tylko USA w grupie D zamiast C. USA i Brazylia zostały automatycznie przypisane do swoich grup na podstawie rankingu fivb, więc nie było to możliwe, bo USA były w nim wyżej i zostały przez to przypisane do grupy C. Klucz to ominąć USA w 1/4 i trafić na Serbię, Turcję albo Niemcy, o ile te drużyny zameldują się w czołowej ósemce. Wówczas są realne szanse na półfinał. Mam nadzieję, że turniej się w ogóle odbędzie i sprawdzi się moja opinia co do żeńskiej reprezentacji, która była słaba słabością jednego człowieka, który niedawno dał popis swoich niebywałych umiejętności w Chemiku Police. Żeńska reprezentacja zbyt długo była traktowana jak najgorsze zło, żeby teraz nie dostać w ogóle szansy na udowodnienie czegokolwiek. Już lepsza byłaby klapa na mś w wykonaniu Polek, niż żeby się one w ogóle nie odbyły. Jak się przyszłość nie potoczy, można podziękować za przeszłość byłemu trenerowi z Tomaszowa Mazowieckiego za sprowadzenie reprezentacji do roli pośmiewiska wtedy, kiedy te sukcesy można było osiągać.

[Streeter]

Kobieca reprezentacja wylosowała bardzo dobrze: Turcja, Dominikana, Korea Południowa, Tajlandia i Chorwacja.

Czy ja wiem, z Turcją i Dominikaną "lubimy" przegrywać, podobnie było z Tajlandią, choć nie wiem na ile w przypadku Dominikany i Tajlandii te siatkarki sprawiające nam problem jeszcze grają, bo aż tak nie śledzę. No i pierwszy raz od dawna będziemy mieć trenera, więc może się uda. Koreę akurat powinien rozpracować bez problemu wygranej z Turcją nie widzę, ale jak solidnie przepracujemy okres przygotowawczy, to drugie miejsce jak najbardziej realne.

Streeter

[miro1905]

Piąte też jak najbardziej realne.

[.it]

Kobieca reprezentacja wylosowała bardzo dobrze: Turcja, Dominikana, Korea Południowa, Tajlandia i Chorwacja.

Czy ja wiem, z Turcją i Dominikaną "lubimy" przegrywać, podobnie było z Tajlandią, choć nie wiem na ile w przypadku Dominikany i Tajlandii te siatkarki sprawiające nam problem jeszcze grają, bo aż tak nie śledzę. No i pierwszy raz od dawna będziemy mieć trenera, więc może się uda. Koreę akurat powinien rozpracować bez problemu wygranej z Turcją nie widzę, ale jak solidnie przepracujemy okres przygotowawczy, to drugie miejsce jak najbardziej realne.

Streeter

Bardziej mi chodziło o szansę w drugiej fazie i ewentualnie w play-off (1/4 i 1/2) niż w pierwszej fazie. Jak na pierwszą fazę, to jedynie grupa B, w której jest Polska, nie ma przynajmniej jednego typowego outsidera. Np. w grupie A za outsiderów można uważać Kenię i Kamerun, a być może też Portoryko, w grupie C Kazachstan i ewentualnie Kanadę, w grupie D Argentynę i Kolumbię. Ale w dalszej fazie turnieju aż do ewentualnego półfinału, Polki omijają Chiny, Brazylię, Japonię, Włochy, Holandię i Belgię, a w zamian dostają w swojej połówce: USA, Serbię, Turcję i Niemcy, bo w Bułgarię i Dominikanę mi ciężko wierzyć. Wg mnie, po absencji Rosji, podział turnieju na połówki między Holandię i Polskę wypada zdecydowanie korzystniej dla Polski. Holenderkom aż do 1/4 grożą Włochy, Chiny i Brazylia, rywale dla nich prawie nie do przejścia w ewentualnej 1/4, a Polki mają tylko USA jako hegemona, którego należałoby ominąć w 1/4. Wiem, wiem: Serbia. Ale po kontuzji Buszy to u nich straszyć mają jak mniemam Lazović, która w Monzy już na starcie sezonu przegrała rywalizację o miejsce w szóstce i Milenković, na którą uparcie stawiał Nawrocki, co w pewnym stopniu przyczyniło się do jego zwolnienia. Turcja to znakomicie zorganizowana drużyna z furą szczęścia w ostatnich latach i wynikami ponad stan, jednak z wieloma rezerwowymi w swoich klubach, zwłaszcza na przyjęciu. Mankamenty tej reprezentacji były widoczne zwłaszcza w 1/4 igrzysk w Tokio w meczu z Koreą, kiedy przyjmujące będące etatowymi rezerwowymi w swoich klubach musiały włożyć coś do ofensywy, bo sam atak i środek to było za mało, a tego nie zrobiły. Vargas nie zmieni oblicza tej drużyny, bo to atakująca. Wówczas albo ona albo Karakurt zostanie przesunięta na przyjęcie i będzie szybki zjazd do bazy. Być może nawet Niemcy z Heynenem jako trenerem będą na mś groźniejszym rywalem dla Polek niż Serbia i Turcja. Wysokie przyjmujące ze zbiciem jak Orthmann i Alsmeier, Lippmann albo ewentualnie Drewniok z lewą ręką na ataku, środkowe z zasięgiem. Tej drużynie niczego nie brakuje poza większą jakością rozegrania, ale Heynen jakoś likwidował ten deficyt w polskiej kadrze męskiej. Na dużej próbie, czyli maksymalnie 12 meczach w turnieju, a w pierwszej i drugiej fazie 9, powinna już być zauważalna różnica w jakości rozegrania i głębi składu na korzyść Polski w porównaniu z wieloma przeciwnikami. Plusem jest też to, że nie ma już f6, gdzie w dwóch grupach po 3 zespoły dochodziło czasem do odpuszczania drugiego meczu, a już przed f6 Serbia na poprzednich mś 2 ostatnie mecze w drugiej fazie grała o nic, co było krzywdzące np. dla Brazylii. Lavarini określił grupę B jako trudną i zbalansowaną. Z tym drugim określeniem jak najbardziej się zgadzam. W przypadku polskiej kadry żeńskiej należy brać poprawkę na to, że jej wyniki z ostatnich lat o niczym nie świadczą, a jej potencjał był zaniżany m.in. przez Nawrockiego, który aż do samego wylotu kurczowo trzymał się m.in. Grajber. W przypadku Lavariniego jest mocno wątpliwe, żeby popełnił ten sam błąd i stawiał na siatkarki, które nigdy nie wskoczą na poziom przydatny drużynie do walki z najlepszymi reprezentacjami na świecie. Czternastka złożona z lepszych siatkarek oraz taktyka, która nie istniała u poprzednika, to powinno razem zaowocować lepszą grą i wynikami. Ja się cieszę z tego losowania, bo awans do 1/4 jest bardzo realny, a do tego jest szansa na rywala realnego do przejścia i awans do 1/2 (USA mogą być większym problemem, ale reszta jest spokojnie do ogrania). Patrząc na to, jak spisują się w tym sezonie, a zwłaszcza jaki progres notują względem jeszcze poprzedniego roku polskie przyjmujące i środkowe czy Szczygłowska na libero, można śmiało patrzeć w przyszłość.

[Streeter]

Serbia, Turcja, Katar i Polska zorganizują Mistrzostwa...

https://worldofvolley.com/latest_news/f ... oland.html

Brakuje mi jakiegoś Peru. Jak wszędzie to wszędzie.

Streeter

[dyletant]

FIVB nawet jak zrobi coś dobrze (organizacja w krajach, gdzie takiego turnieju nie było) to i tak to spartoli. A może to będą 4 osobne mistrzostwa...

Za 4 lata proponuję Australia, Tunezja, USA no i oczywiście Polska.

[Jacek]

Parę dni temu po coś do Szwajcarii poleciała nasza mocna delegacja z szefostwem PZPS, Polsatu i Ministerstwa Sportu a w mediach o tym cisza. Więc może MŚ sami zorganizujemy?

[granvorka]

https://www.sport.pl/siatkowka/7,64948, ... html#s=min

Wg plotek mamy organizować MŚ do spółki ze Słowenią. O ile finał u nas, to sprytne, bo można tak ustawić drabinkę, żeby na Słoweńców nie trafić za wcześnie

[ciorny17]

Już oficjalnie.

[Arw165]

Czytałam wcześniej komentarze Rosjan, którzy pisali "trudno, że zabierają nam MŚ, najważniejsze żeby nie dali Polakom". Niepocieszeni będą.

[granvorka]

A Spirik gościem honorowym.

No i cała faza finałowa u nas. Dobrze, że graliśmy ten ostatni mundial na wyjeździe, bo przynajmniej nie będzie zarzutów, że wygrywamy tylko u siebie. No i ćwierćfinałów (chyba?) nie będziemy grać.

Mieliśmy być drugą Japonią, jesteśmy.

[WysokiPortorykanczyk]

Ciekawe czy Mozic będzie już wystarczająco dobry, a Vincic, Pajenk czy Urnaut będą jeszcze wystarczajaco dobrzy, by Słowenia zrobiła to samo co Bułgaria w 2006 roku (Kazijski - top3 turnieju, Bułgaria niespodziewanie z medalem), bo MŚ to zawsze dobra cezura narodzin nowych gwiazd (pamiętacie jak Wlazly się cieszył na rozdaniu medali z MVP w 2006 roku, a tu został wywołany jako kandydat do MVP? xD), i Mozic z tym nieszczęsnym Michieletto to dobrzy kandydaci. A pisze o tym dlatego, że w teorii wstawiając Mozicia w miejsce Cebulja, Słowenia może wskoczyć półkę wyżej jako zespół, a teraz mają jeszcze część turnieju u siebie. Inna sprawa, że ten turniej to będzie mocno pod względem formuły przypominać Igrzyska, więc może być bardzo loteryjnie, i będzie przypominać ME z tym zmienianiem hal i krajów, co jeszcze to potęguje.