Mistrzostwa Świata 2022

PabloFX
Posty: 820
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: PabloFX »

jaet pisze: 13 wrz 2022, o 12:38 1. Drzyzga byłby świetnym uzupełnieniem na papierze, bo pozostaje jeszcze charakter i urażona duma "dwukrotnego mistrza świata z nazwiskiem" ;)
Wszystko zależy na jakim miejscu skończy Resovia sezon 2022/2023. Jeśli znowu będzie bez medalu (zakładam, że Drzyzga zagra przynajmniej poprawny sezon) to brak Fabiana w kadrze może się wiązać z dużym spadkiem wartości na rynku, a Drzyzga wchodzi w taki wiek, że nawet będąc rozgrywającym, musi zacząć analizować kontrakt w klubie nie tylko pod kątem sportowym ale też finansowym bo lat grania co raz mniej.

Wtedy może zacisnąć zęby i być dwójką, byleby nie stracić statusu kadrowicza. Inna kwestia czy on się nam zbilansuje za rok bardziej niż Firlej
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Szary Wilk »

Jakby Drzyzga miał charakter Łomacza, to by pewnie już w tym roku był w tej kadrze. A że nie ma, no to raczej u Grbicia drzwi zamknięte.

Roszady w kadrze to nie jest tak hop siup. Grbić ma już jakąś koncepcję i według mnie poza Leonem i Huberem (oczywistość) drzwi otwarte mają jeszcze Bednorz,Butryn i Firlej. Reszta raczej znikome szanse.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: granvorka »

WysokiPortorykanczyk pisze: 13 wrz 2022, o 12:03 Rozegranie

Tak jak pisałem, najbardziej u Janusza mi przeszkadzało nie jego rozegranie, a blok, bo w lidze to zawodnik, który w nie-rozegraniu dawał dużo, a tutaj fajnie serwował - i byłoby na tyle.
Jednak jak zwykle sporo aktywności w obronie, zwłaszcza w asekuracji za blokiem. Co do bloku, to mało punktowego in minus rzeczywiście, ale czy rywale ostro chodzili jego strefą? Nie mam takiego wrażenia, ale to wymagałoby głębszej analizy. Ogólnie, imho jak masz +/- 100 wystaw w takim meczu o stawkę, to ich jakość waży jednak znacznie więcej niż ewentualne pojedyncze bloki punktowe (co innego, gdy sypacz jest dziurą w stylu Sekity/Sancheza, ale to nie ten case).
WysokiPortorykanczyk pisze: 13 wrz 2022, o 12:03 Atak

Kaczmarek poradził sobie dobrze, tzn. skuteczność ataku ma zaniżoną przez to, że wchodził na podwójne do P1 i tam dostawał dużo śmieci na lewym ataku, w finale dał w sumie dobrą zmianę, ale długofalowo (patrz uwaga o Kurku) to nie jest alternatywa.
Widzę trzy wyjścia, biorąc pod uwagę ograniczony potencjał ludzki jaki mamy w ataku:
(1) gramy elastycznie rotując na dwóch atakujących, bardziej taktycznie dobranych do przeciwnika (np. ogólnie Kaczmarek lepszy pod Włochy, bo umie grać na ponowienie, lepiej trzyma kierunki, lepszy w nie-ataku, Kurek świetnie gra z rywalami o charakterystyce Brazylii i USA, co pokazywał zarówno w VNL-u jak i na MŚ). Dzięki temu ŁK nie rdzewieje na ławce i może realnie zrobić różnicę, gdy Kurkowi nie idzie. Do tego dochodzi lepsza praca z Januszem w trudnych momentach.
(2) Dajemy Kurkowi Butryna na back-up i po prostu zastępujemy jednego młota innym (duży progres na zagrywce jednocześnie).
(3) Na poważnie zaczynamy mieć do dyspozycji wariant gry na 3 przyjmujących, który albo jest domyślnym, albo uzupełniającym, gdy kuleje przyjęcie i/lub Kurek. Biorąc pod uwagę zero-jedynkową charakterystykę gry Kurka w ataku i jego starzenie się, wracającego Leona, potencjał Semeniuka, Fornala i Śliwki (i ich dobrą grę na prawym ataku), trochę ciężko odrzucać ten wariant już na starcie, zwłaszcza, że niewykluczone, że za rok nadal będziemy przyjmować podobnie słabo na poziomie indywidualnym, więc konieczność szukania zmian w taktyce może się pojawić. Oczywiście to by wymagało, żeby Fornal/Śliwka realnie zaczęli grać Andersona i atakować z drugiej linii na prawym, nie to śmieszne granie Trentino z Lavią tamże (i gdzie okrutnie marnuje swój potencjał). Intuicyjnie nie wierzę za bardzo, że to może ruszyć, bo Grbic jest konserwą, ale cóż, dostał trochę łupni w ostatnim czasie i nie wykluczałbym jakiegoś ciut większego otwarcia na innowacje. Zwłaszcza, że raczej ciężko będzie mu posadzić na ławce kogoś z trójki Leon/Śliwka/Semeniuk, bardzo jestem ciekawy jak to rozwiąże ;)
WysokiPortorykanczyk pisze: 13 wrz 2022, o 12:03 Libero

Słaby turniej Zatorskiego, kolejny - nie skreślałbym go, bo moim zdaniem swobodnie może się odbudować, ale nie wyobrażam sobie żeby za rok znowu przystąpił do sezonu reprezentacyjnego jako kompletny pewniak. Popiwczak na swoje nieszczęście (albo sam jest po prostu sobie winien, zwał jak zwał) częściej grał słabo w VNL-u gdy dostawał szanse, za rok wypadałoby jednak nie być ogrywanym przez trzeciego w hierarchii włoskiego libero w VNL-u jeśli chce wygryźć Zatora.

Janusz i środkowi w ćwierćfinale, Kurek w ćwiercfinale i półfinale, Semeniuk w półfinale, Śliwka w półfinale - nieźle, że to wystarczyło na srebro, bo gra niesamowicie szarpana. Więcej indywidualnościami, które grają na swoim poziomie tu i tam, nie ugramy.
Tutaj oczywiście mocne +1, a nawet +2, za oba akapity. Co do libero to Zatorski oczywiście ma wszelkie prawo do pretendowania do nr 1, ale tu powinna być otwarta rywalizacja. Więc mocne kciuki trzymam za Popiwczaka w sezonie ligowym, musi to sobie wyszarpać na boisku, a w maju 2023 usłyszeć od Grbicia, że jest teraźniejszością na tej pozycji i ma otwartą drogę do składu.

Nie wiem, czy Grbic jest w stanie otworzyć się na eksperymenty, jego dotychczasowa kariera trenerska temu raczej przeczy, zakładam, że za rok pójdziemy do przodu z organizacją gry na kontrze, dalej usprawnimy blok-obronę i naprawimy indywidualne i zespołowe przyjęcie, bo to są rzeczy absolutnie do zrobienia przez tę grupę ludzi (sztab + zawodników). Całkiem możliwe, że wydatny progres na tym polu da nam już to, czego oczekujemy, czyli +/- dwa medale, w tym jedno złoto w 2023 i jakiś medal IO w 2024. Osobiście będę miał jednak poczucie straconej szansy, jeśli - nie bójmy się tego słowa - złote pokolenie polskich siatkarzy, z okienkiem na złoto IO w 2024, nie stworzy czegoś nowego, choćby na bazie hybrydy istniejących schematów gry, co stanie się jakimśtam nowym kierunkiem rozwoju tej gry (lub przynajmniej czymś, co będzie odróżniać nasz styl od włoskiego, francuskiego, amerykańskiego...). Popychają nas do tego Włosi bardzo mocno i mam niejakie przeczucie, że bez dość śmiałych prób może nam tego potencjału ludzkiego nie starczyć na zrealizowanie ambicji tego pokolenia (przy tym za +6 lat może być trudniej, więc lepiej nie zwlekać.
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: TommyLeeJones »

granvorka pisze: 13 wrz 2022, o 16:26 Nie wiem, czy Grbic jest w stanie otworzyć się na eksperymenty, jego dotychczasowa kariera trenerska temu raczej przeczy, zakładam, że za rok pójdziemy do przodu z organizacją gry na kontrze, dalej usprawnimy blok-obronę i naprawimy indywidualne i zespołowe przyjęcie, bo to są rzeczy absolutnie do zrobienia przez tę grupę ludzi (sztab + zawodników). Całkiem możliwe, że wydatny progres na tym polu da nam już to, czego oczekujemy, czyli +/- dwa medale, w tym jedno złoto w 2023 i jakiś medal IO w 2024.
Progres w tych elementach + Leon dla mnie nie oznacza jakiegoś medalu, tylko całkowitą dominację siatkarską i jedynym problemem byłoby spinanie się na kolejnych fraje.... przeciwników. Tylko coś mi mówi, że to trenowaliśmy, a i tak było średnio, trudno ustalić na ile możemy zbliżyć się do obecnych Włochów w grze zespołowej.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

TommyLeeJones pisze: 13 wrz 2022, o 16:35Progres w tych elementach + Leon dla mnie nie oznacza jakiegoś medalu, tylko całkowitą dominację siatkarską i jedynym problemem byłoby spinanie się na kolejnych fraje.... przeciwników. Tylko coś mi mówi, że to trenowaliśmy, a i tak było średnio, trudno ustalić na ile możemy zbliżyć się do obecnych Włochów w grze zespołowej.
Tak, dopóki mamy Leona w prime, mamy zdecydowanie największy potencjał na świecie. Oczywiście możemy bez Wilfredo wygrywać, ale bez Leona nie górujemy (tak mocno) nad zespołami z półki Rosja/Włochy/Brazylia/Francja/USA, jak nam się trochę wydawało, w kontekście tego cyklu olimpijskiego. Lata 2019 - ~2026 to na wielu płaszczyznach peak naszego potencjału, wszystko idealnie zgrało się w miejscu i czasie (doświadczeni gracze wciąż na chodzie, wybitne pokolenie młodych graczy, naturalizowany najlepszy gracz na świecie) - pierwsze cztery lata zamieniliśmy na regularne zdobywanie medali i wtopę na Igrzyskach, mając u siebie ME i MŚ, zobaczymy jak spożytkujemy kolejne ~cztery sezony. Nie jest tak, że Włosi na przełomie 80s i 90s czy Brazylia w 2001 roku zaczynały z pozycji dominatorów - trzeba było kombinacji wybitnych trenerów, wspaniałych zawodników, systemów gry, wygrania wielu meczów na styku, żeby zbudować potęgi. Bernardi pytany o porównania tej obecnej włoskiej drużyny do tamtej z lat 90-tych, przypomina, że zarówno na ME 1989, jak i na MŚ 1990, głównymi faworytami były inne ekipy - my trochę w mocnym poczuciu własnej wartości ten proces chcieliśmy przeskoczyć. Rosjanie, którzy w latach 2011-13 mieli na koncie LŚ-PŚ-IO-LŚ-ME, też przecież mieli uprzednio całą serię porażek w różnych turniejach. Włosi mają dublet ME-MŚ na start nowej ekipy, bo błyskawicznie znaleźli synergię w tych aspektach gdy my najlepiej graliśmy pewnie w tym Gdańsku w kwalifikacjach do IO. ;)
Star
Posty: 5
Rejestracja: 4 sie 2021, o 15:19

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Star »

Kolejny medal, cały czas jesteśmy w czołówce i ścisłym topie, ale jednak dalej od 2018r. nie potrafimy nic wygrać i to zaczyna być mimo wszystko ciążący problem przy takim potencjale ludzkim.

Włosi dopisują ME i MŚ, Francuzi IO i LN, Brazylia PŚ i LN, Rosja LN, nawet Serbia zgarnęła ME.

Mimo, że z każdego turnieju (wyjątek nieszczęsne IO) przywozimy krążek i każdy z tych turniejów zapisujemy na plus z powodu medalu, to jednak czuć, że pewne szanse przechodzą nam obok nosa i czuć niedosyt. Oby ta karta zaczęła się odwracać od przyszłego roku.
jeep
Posty: 232
Rejestracja: 15 kwie 2022, o 22:19
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: jeep »

Nie widzę winy Janusza w klęsce. Załamanie nastąpiło momentalnie przy stanie 16:18 w 3 secie. Zaczęło się od nieudanej kiwki Śliwki, ale wszystko było jeszcze do odrobienia. Winien jest w sposób oczywisty Grbić dokonując w tym momencie masowych panicznych zmian: Fornal, Łomacz, Kaczmarek, Kwolek, co wprowadziło kompletny chaos. Odtąd do końca seta zdobyliśmy 1 punkt! Drugi stracili Włosi w zagrywce. Swędrowski słusznie wtedy zauważył, że musi znaleźć się zawodnik, który weźmie ciężar gry. Taki zawodnik się nie znalazł. Nastąpił pogrom. Niektórzy tu uważają, że winna była "forma sportowa" tzn. jej brak. Bzdura. Formy fizycznej nie traci się w jednym momencie. Nie zawiniły też błędy tego czy innego zawodnika, ponieważ cała drużyna, jak to się fachowo mówi "pękła". Przyczyna leży w tzw. "mentalu" czyli niedyspozycji psychicznej, spowodowanej chaosem, jaki wprowadziły zmiany Grbicia, którego zawodnicy nie potrafili opanować. Możliwe, że takim zawodnikiem, który wchodząc w krytycznym momencie potrafiłby wziąć ciężar gry na siebie, byłby Leon, duet Firlej-Butryn albo Huber, ale ich nie było. Na ławce takiego na pewno nie było. Może Kurek pozostawiony na boisku otrząsnąłby się i stał się prawdziwym liderem, ale wędrówki na ławkę i z powrotem zupełnie mu nie posłużyły. No, a wprowadzenie w takim momencie Łomacza to po prostu sabotaż. J'accuse Nikola Grbić!
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: ciorny17 »

Premier Morawiecki potwierdza! Polska będzie ubiegać się o organizację kolejnych mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn w 2026 r" - poinformowało we wtorek wieczorem TVP Sport
X
D
Kłamca.
Arw165
Posty: 1414
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Arw165 »

Bilet na MŚ prawem, nie towarem. Kiedy program bilet+? Są w tym kraju jeszcze ludzie, którzy się nie załapali na halę.
dyletant
Posty: 5089
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: dyletant »

Powinna być jakaś regulacja uniemożliwiająca organizację imprez 2 razy z rzędu.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: granvorka »

Wczoraj pomyślałem, że fajnie, że już teraz nie będzie MŚ/ME w Polsce przez dłuższy czas, bo ile można...

A jeszcze na chwilę wracając do meczów na MŚ, te zmiany najsłabiej przyjmujących zawodników (Defalco i Leal) w 1/4 i 1/2 pozwalały wrócić im do gry z nami i post factum można stwierdzić, że zapowiadały męki ze świetnie przyjmującymi rywalami w finale. Musimy nauczyć się grać z rywalem osłabiającym swój atak na rzecz lepszego przyjęcia.

Myślę, że dużo szkód narobił nam ten mecz o brąz w Bolonii i nawet finał Zaksy z Trentino - nie byliśmy mentalnie przygotowani na taki poziom w obronie i przyjęciu z ich strony (tak jak raczej czuliśmy respekt przed USA i pewnie przed Brazylią). Niejako potwierdził to Grbic w jednym z wywiadów, gdy powiedział, że jest zły, bo nie spodziewał się, że przegramy. Znów pada mit o budowaniu się na zwycięstwach w tie-breakach, patrząc na to, co działo się od połowy III seta, można wysnuć wniosek o zgubnym poczuciu siły, które w ostatnich dwóch sezonach zweryfikowały Brazylia (finał VNL 2021), Francja (IO), Słowenia (ME) i Włochy (za każdym razem wygraliśmy I seta w tych przegranych meczach), a bliscy złapania nas teraz byli Brazylijczycy i Amerykanie wracając na poważnie do gry po okresie naszej dominacji na parkiecie. Nie lubię przesadnego psychologizowania w sporcie, tym bardziej mówienia o jakichś mentalnych stałych, kiedy mamy do czynienia ze stale zmieniającymi się ludźmi w zespołach, ale trudno nie przyznać racji N'Gapethowi, który po ćwierćfinale IO powiedział coś w stylu, że "wiedział, że Polaków da się złamać mentalnie". Tak jak mówimy o presji jako realnym czynniku wpływającym na obciążenia z jakimi mierzą się drużyny, tak można chyba stwierdzić, że jest już jakąś prawidłowością, że utrata prowadzenia w meczu jest w przypadku naszej drużyny czymś trudnym do przeskoczenia.

A pisze to wszystko, bo gdy kończyłem oglądać finał na żywo, to zwycięstwo i dominacja Włochów była dla mnie tak oczywista, że wręcz niebolesna. Ale obejrzałem finał raz jeszcze na spokojnie i uważam teraz, że wszystkie peany, które napisaliśmy na cześć Włochów mogłyby zostać wstawione w nawias, gdybyśmy dowieźli tego drugiego seta i jednak podłamali ich, bo do końcówki II nie odstawaliśmy im siatkarsko - graliśmy swoją szarpaną siatkówkę, ale to po prostu było starcie dwóch inaczej grających drużyn, z których jedna robi trochę lepsze wrażenie, podczas gdy wynik jest na styku. Uderzające jest to, jak zmienił się jego obraz po tym, jak w III secie zaczęli nam powoli wyłączać kolejnych skrzydłowych. Niby banał, sól siatkówki, ale ciężko porzucić wrażenie, że mogło być inaczej i zwycięstwo Włoch nie było jednak dane z góry z racji ich fenomenalnej gry w III i IV secie.
Luke88GW
Posty: 4
Rejestracja: 14 wrz 2022, o 02:47
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Luke88GW »

Siatkówka to sport, który się zwija, a nie rozwija, więc nie dziwi mnie taka deklaracja, że chcemy organizować MŚ w 2026. Polskie środowisko siatkarskie walnie się przyczyniło do takiej sytuacji. Siatkówka wymaga odważnych reform, ale po co skoro z imprez w Polsce zarząd się wyżywi i nie trzeba podejmować trudów.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: krzysiu »

No pewnie ze tak. 2 sety tak przegrane w koncówkach mogłyby zalamać kompletnie Włochów. Przeciez my w 2 secie na początku chyba mielismy juz 4 punkty przewagi więc to nasza wina ze tego nie dowieźliśmy a Włosi pojechali na euforii dalej
kibic_siatki
Posty: 2597
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: kibic_siatki »

Ten turniej wypadł w naszym wykonaniu adekwatnie do możliwości. Wszystkie zespoły miały swoje słabości, jednak forma Włochów jako jedynych w tym turnieju rosła. Po ich meczu z Francją dla mnie byli głównym faworytem do wygrania turnieju. Ten mecz ledwo przepchnęli, ale było widać, że w jego trakcie Francuzi wyglądali jak my w finale: najpierw górowali nad przeciwnikiem, a potem było coraz słabiej. Nas wykończyły mecze w 1/4 i 1/2 i od 3 seta była walka ze swoimi słabościami.
Tak naprawdę w całym turnieju wygranymi byli u nas środkowi, którzy ciągnęli mecze, Janusz też dość dobrze wykorzystywał to co miał. Wg mnie opinie mówiące, że Śliwka jest wygranym sezonu są śmieszne. W końcówce się trochę ogarnął, jednak jak popatrzymy na całość, to był słabym punktem naszej drużyny, podobnie jak DeFalco i kilku innych. Docelowo nie powinien być graczem w 6, bo przyjęcie miał najsłabsze, a w ataku nawet w dobrych występach grał na dobrym poziomie maksymalnie 2 sety- potem już kiwał o czym przeciwnicy wiedzieli. Pozostali przyjmujący też nie wypadli rewelacyjnie: Semeniuk został rozpisany w ataku i jego skuteczność już nie była taka dobra. Fornal grał jako 3, dostawał trochę szans, ale za mało aby stwierdzić, czy zmieniłoby to obraz zespołu. Kwolek jako jako jedyny mógł zmienić Śliwkę na pozycji, ale praktycznie dostał na to szansy.
Ogólnie wynik na MŚ dobry, pozostaje jednak niedosyt. Trener zasobami ludzkimi zarządzał średnio i na finiszu zabrakło sił.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: ciorny17 »

Tak tylko jeszcze odnośnie tego liderowania, o którym wspomniałem.
Oczywiście Kurek super kapitan, zgoda z przedmówcami. Jednak chodziło mi o taki typ lidera z jakim w ostatnich meczach kosz kadry był Ponitka. Po 1. połowie meczu z Ukrainą złomowany na Twitterze. Później, same pojedynkę wygrał 4. kwartę. O wczoraj nawet nie ma co mówić. Wiem, że koszykówka to zupełnie co innego, ale tego typu charakteru mi brakowało, popartego sportowym skillem
Kłamca.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

ciorny17 pisze: 15 wrz 2022, o 07:11 Tak tylko jeszcze odnośnie tego liderowania, o którym wspomniałem.
Oczywiście Kurek super kapitan, zgoda z przedmówcami. Jednak chodziło mi o taki typ lidera z jakim w ostatnich meczach kosz kadry był Ponitka. Po 1. połowie meczu z Ukrainą złomowany na Twitterze. Później, same pojedynkę wygrał 4. kwartę. O wczoraj nawet nie ma co mówić. Wiem, że koszykówka to zupełnie co innego, ale tego typu charakteru mi brakowało, popartego sportowym skillem
Semeniuk w tiebreaku z USA, który zagrywką rozstrzelał Amerykanów gdy mu kompletnie nie szło do 5 seta? Kurek grający jak w transie w ataku w 1/4 i 1/2? Śliwka, który z ''wroga'' numer jeden dźwignął mecze pod ogromną presją z USA i Brazylią? Bieniek killer na zagrywce i w bloku, często w stykowych momentach? Te ''mentalne'' wytłumaczenia naszej gry raczej nie mają racji bytu, gdy generalnie dźwignęliśmy ten turniej, wygrywając oba kluczowe mecze na styku. Kadra Heynena skończyłaby na ćwierćfinale z USA.

Inna sprawa, że o ile siatkówka oczywiście potężnie się rozwija, to te ostatnie lata nie są okresem dominacji jakichś potęg. Brazylia w Rio z Lipe i kontuzjowanym Lucarellim? Polska z Szalpukiem i Drzyzgą na MŚ 2018? Serbia z Jovoviciem, starym Petriciem i Majstoroviciem? Włosi wygrywający ME i MŚ z pojedynczymi setami? Tylko Francja spełnia definicję zespołu kompletnego, a i u nich ten turniej w Tokio wyglądał tak, że wymienili sypacza, przyjmującego, a ich lider zaczął grać na swoim poziomie od fazy pucharowej. Ciężko to jednak porównywać do lat 90-tych, gdzie byli zawsze ci Włosi, którzy mieli tą potężną parę Bernardi-Cantagalli, na ataku Zorziego i Gianiego, a potem doszli jeszcze Papi, Bracci czy Sartoretti jak trzeba było odmłodzić skład, albo Brazylii z 00s z wiadomym zestawieniem Ricardo-Andre, Dante-Giba, Gustavo-Andre, Sergio. Można pisać, że poziom siatkówki się wyrównuje, ale ja tam widzę jak Włosi stracili 9 setów na ME i MŚ. Parę porażek ze Słowenią jednak nie powinno się wydarzyć.

U nas w dalszym ciągu nie zmieniło się w porównaniu do czasów Heynena, że mamy słabości w przyjęciu, rozegraniu i problem z wystawieniem trzech skrzydłowych z mocnym impaktem w ataku - to za dużo na wygrywanie światowych imprez, prędzej czy później pojawia się rywal, który nas na różnych płaszczyznach po prostu łamie, nawet jeśli na papierze wszystko się zgadza. Ten turniej zweryfikował założenie, że będziemy wygrywać ładną, kombinacyjną siatkówką. Nie będziemy.

Od tego Gdańska i Chicago, do których lubię wracać, pierwszym składem mamy na koncie Francję (ME 2019), Słowenię (VNL 2021), Włochy (IO), Serbię (ME 2021), Włochy (VNL 2022), USA, Brazylia (MŚ 2022). Przegraliśmy ze Słowenią (ME 2019), Brazylią i USA (PŚ 2019), Brazylią (VNL 2021), Iranem i Francją (IO), Słowenią (ME 2021), USA (VNL 2022) i Włochami (MŚ 2022). Odrzucając wyobrażenia o naszym potencjale - te wygrane nad Brazylią i USA to i tak zdecydowanie najwięcej co ugraliśmy od VNL 19.
kamil1999
Posty: 5529
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: kamil1999 »

WysokiPortorykanczyk pisze: 17 wrz 2022, o 00:42

Ten turniej zweryfikował założenie, że będziemy wygrywać ładną, kombinacyjną siatkówką. Nie będziemy.

A kiedy taką graliśmy? Bo ja nie widziałem ładnej/ kombinacyjnej siatkówki. Przeciwnie. To była raczej dość prosta siatkówka. Mało pipów, akcje czytelne a na początku to graliśmy głównie na dwóch skrzydłowych. Więc czego to ma być weryfikacja?
Jeśli czegoś weryfikacja to jest to Janusza i Zatorskiego.
Pierwszy nie udźwignął rozkładu ani tym bardziej dokładności wystaw a drugi całkiem nie udźwignął przyjęcia a w grze obronnej był delikatnie mówiac nie najlepszy.
Nie graliśmy do końca na miarę potencjału w przyjęciu ani gra nie była tam kombinacyjna jak mogła być. Mimo wszystko i tak wynik dobry.
A włosi kontynuują ostatni trend. Dawniej wygrywało sie mocą na skrzydłach. Obecnie coraz częściej defensywą. Zaksa, Francja a teraz Włosi.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Streeter »

O ile Zator w przyjęciu zawiódł, o tyle nie rozumiem czepiania się jego gry w obronie, jako całości. Owszem, puścił parę przysłowiowych "szmat", które normalny Zator broni bez problemu, ale ranking obrony MŚ, jeżeli ktoś nie widział, to wygląda tak:

1.Hoss Thales - 59
2. Zatorski Paweł - 52
3. Balaso Fabio - 48
4. Kovačič Jani - 39
5. Danani Santiago - 30
6. Shoji Erik - 28

Wiadomo, że 5 i 6 miejsce można sobie darować, no bo chłopaki zagrali mniej meczów, ale już Kovačič czy Balaso zagrali tyle samo co Paweł, a wcale więcej nie bronili. Także może to nie był najlepszy Paweł w obronie jakiego znamy, ale też nie ma co przesadzać, że jego gra obronna to był problem.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
kamil1999
Posty: 5529
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: kamil1999 »

To mnie jednak zdziwiło mocno bo tak wizualnie to miało się wrażenie, że wiele piłek takich do obrony po prostu mu wpadalo.
No, ale też Zatorski zagrał chyba najwięcej setów z nich wszystkich.
A Kovacic był fatalny na tych mistrzostwach
Balaso myślałem, że będzie miał więcej
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Te statystyki obron są jednak wątpliwej jakości w moim odczuciu.
kamil1999 pisze: 17 wrz 2022, o 01:45 A kiedy taką graliśmy?
Nie graliśmy, bo nie mamy z paru względów takich predyspozycji jak np. Francuzi. Oczywiście, możemy grać lepiej i skuteczniej, i od Francuzów, i na pewno lepiej niż tutaj, ale nie do tych opinii się odnosiłem.

A co do tych trendów, to przede wszystkim dawna światowa czołówka na skrzydłach z różnych powodów (Kubiak, Leon, Juantorena, Zaytsev, Lucarelli, Leal, Wallace, Michajłow, Anderson, Kovacevic, Atanasijevic) gra mniej lub bardziej, ale słabiej niż kiedyś, a kilka topowych reprezentacji od 20/30 lat, ma kryzys pokoleniowy/nie było ich w tym sezonie (Brazylia, Serbia, Rosja). Włosi mają młodziutki skład i pomimo deficytów w ataku, nie było ani na ME, ani na MŚ zespołu, który jest w stanie ich w ofensywie rozstrzelać, więc raczej korzystają z trendów niż je wyznaczają. Na szczęście my także, aczkolwiek nie w zakresie, w jakim moglibyśmy. Rok temu Włochy były w Tokio, tak jak my, ofiarą tych ''trendów''.

To, co rzeczywiście jest ''nowe'', to fakt, że Włochy najpierw wygrały ME zatrzymując rywali na 41/21 procent ataku, a potem wygrały MŚ zatrzymując rywali na 40/19 procent ataku, nawet zostawiając mecze fazy pucharowej (Kuba, Francja, Polska, Słowenia) to jest 42/21 procent, niesamowite liczby. Wychodzisz na Yanta, Lopeza, Simona, Ngapetha, Patry'ego, Clevenot, Chinenyeze'a, Urnauta, Cebulja, Sterna, Kurka, Semeniuka i Śliwkę - i zatrzymujesz ich w ataku jakbyś grał z Będzinem. Tylko ile zespołów może wystawić dwumetrowego sypacza, do tego przyjmujących 200 i 209 cm (czy ile ma tam Michieletto), którzy dobrze przyjmują i świetnie bronią, i jednego z najlepszych libero na świecie? Ostatni raz taki poziom w bloku i obronie, przy świetnych warunkach fizycznych, kojarzę u Amerykanów w Pekinie, tylko oni też skorzystali z faktu, że Andre był po drugiej stronie rzeki, Giba miał kontuzję w Odincowie, a Dante - problemy z kolanem. ;)

Zresztą, to ''wygrywanie defensywą'' to jednak też jest często truizm, bo jak Semeniuk zrobił w trzysetowym finale LM 27 punktów na 71% efektywności ataku, to chyba jednak było to wygrywanie mocą na skrzydłach i wybitnym zawodnikiem w składzie. ;) ~50% wyniku to gra po zagrywce, drugie ~50% wyniku to gra po przyjęciu, to dopiero banał, ale próby doszukiwania się jakiejś znacznej ewolucji siatkówki (to nie zarzut do Ciebie, rzecz jasna) wydają mi się w tym zakresie naiwne. Peakowy Zenit Kazań też grał wybitnie przy swojej zagrywce, a że miał inne atuty, to już kwestia indywidualnych umiejętności.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Streeter »

WysokiPortorykanczyk pisze: 17 wrz 2022, o 11:31 Te statystyki obron są jednak wątpliwej jakości w moim odczuciu.
A jest gdzieś ogólny dostęp do jakichś bardziej wiarygodnych? Też im do końca nie ufam, no ale innych nie mam :)

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Kamil Semeniuk został wybrany najlepszym siatkarzem 2022 roku przez CEV btw.
Streeter pisze: 17 wrz 2022, o 11:40 A jest gdzieś ogólny dostęp do jakichś bardziej wiarygodnych? Też im do końca nie ufam, no ale innych nie mam :)

Streeter
Chyba nie. U statystyków jest 63-61 w atakach po obronie, na FIVB jest 55-49 (z czego 31-26 czystych obron), tu po prostu musi być duży rozdźwięk, skoro nawet w czymś takim naliczyli 20 mniej prób w całym meczu.

https://www.youtube.com/watch?v=uF0iWZOP0bc

Kapitalnie z kamery zza boiska wygląda organizacja gry Włochów, Michieletto dociągający padem piłkę 10 metrów do antenki po drugiej stronie etc.
Siekier
Posty: 301
Rejestracja: 15 lip 2008, o 01:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Siekier »

Razem z Oskar Kaczmarczyk rozłożyliśmy MISTRZOSTWA ŚWIATA na czynniki pierwsze i odpowiedzieliśmy na nurtujące Was pytania:

✅Dlaczego 🇮🇹 wygrali❓
✅Kto w 🇵🇱 zagrał najrówniej ❓
✅Jak ocenić sezon 2022 kadry Nikoli Grbića❓

ANALIZA MISTRZOSTW ŚWIATA: https://www.youtube.com/watch?v=41i_gOFEPsY
__________________________
Podcast #VolleyTime na YouTube: https://www.youtube.com/@VolleyTime/
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: granvorka »

Właśnie leci "Prawda siatki" z Bednarukiem porównującym statystyki atak/przyjęcie 2014-2018-2022, https://www.youtube.com/watch?v=sqsWvZr ... awdaSiatki

Mały teaser:
atak.png
przyjecie.png
Orzi
Posty: 805
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Orzi »

Bednaruk to chyba najlepsze, co się mogło przydarzyć Polsatowi.
Zablokowany

Wróć do „Mistrzostwa Świata”