Mistrzostwa Świata 2022

Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Szary Wilk »

Naprawdę myślicie, ze ktoś taki jak Kurek dał się namówić na grę, żeby zagrać MŚ 2022 i ME 2023 i na finiszu dostać kosza przed Igrzyskami, o które wypytywał Grbicia przed przyjęciem powołania? Przecież tylko ze względu na Igrzyska on dal się przekonać. I gdyby nie to, być może nie byłoby nas w ogóle na podium, bo z USA zagral dwa świetne mecze, z Brazylią zresztą też. Kapitanem tez nie został na chwilę. Być moze nie będzie jedynką w 2024, ale rolę numeru 2 w przeciwienstwie do Fabiana by przyjął. Tyle, że nikogo lepszego na razieni tak nie ma


A poza tym, uważam że fizycznie wyglądal podobnie jak rok temu, ale jego współpraca z Januszem jest jeszcze na etapie mocno średnim. Jeszcze mamy czas na poprawę. Nie twierdzę, że to tylko wina Marcina, może wina jest po połowie. Poza tym, czasem za bardzo atakował siła razy ramię, a przed sezonem u Kadzia w Onecid chwalił się poprawą trzymania kierunków.

Moje zdanie jest takie, że z Drzyzgą sam Kurek wyglądałby lepiej, ale za to lewy atak wyglądałby sporo gorzej. I martwi mnie tylko tempo gry Janusza, bo on gra naprawdę wooolnooooooo...
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 10:15 przez Szary Wilk, łącznie zmieniany 1 raz.
zulugula
Posty: 21
Rejestracja: 13 maja 2022, o 20:24
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: zulugula »

Też mnie zastanawia czy to przez brak libero w formie i Śliwka i Semeniuk przyjmowali wyraźnie gorzej, w sensie czy przez to, że Zatorski odbierał niewyraźnie, na tyle wyraźnie rezonowało na całą linię przyjęcia, czy to jakiś inny powód.

Tak czy inaczej czekam na Popiwczaka na ME. Nawet jak Zatorski odbuduje w jakimś stopniu formę, to dobrze byłoby planować bardziej przyszłościowo skład.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Streeter »

jaet pisze: 12 wrz 2022, o 09:59
rocky pisze: 12 wrz 2022, o 09:38 Nie zgodzę się że Grbic obronił się wyborami. Zabranie Łomacza to był błąd, doświadczenie w niczym nie pomogło, podwójna zmiana omal nie przegrała nam ćwierćfinału, a wczoraj nie mieliśmy rozgrywajacego na zmianę.
Myślisz, że niezabranie Łomacza zmieniłoby losy MŚ? Mamy jakiegoś cudotwórcę, który dogra przynajmniej poprawnie z 5-6 metra? Owszem, mógł jechać Firlej w sensie nabierania doświadczenia, ale dla końcowego wyniku to bez znaczenia.
Grbić swoimi wyborami obronił się w tym sensie, że nie zostawił poza kadrą żadnego game changera, a z ławki też korzystał pełnymi garściami. Byliśmy od Włochów słabsi sportowo i to niepodważalne, ale nie byliśmy słabsi wyborami personalnymi trenera, tylko dyspozycją zespołu jako całości.
Pewnie nie, ale przez wożenie wszelkiego rodzaju Łomaczów potem tworzy nam w kadrze takie Janusze i Butryny - goście pod 30-tkę, którzy dopiero dobijają się do kadry. Jak widzieliśmy na tych mistrzostwach po Januszu, brakowało mu żeby już wcześniej być na imprezie tego typu, na pewno grałoby mu się lepiej. O ile w przypadku Janusza ciężko w sumie mieć pretensje do trenerów, no bo w tamtym roku Janusz miał uraz, a wcześniej raczej nie był brany pod uwagę w reprezentacji, o tyle Firlej nie był szczególnie słabszy od Łomacza, to miałby już jeden turniej "w nogach", nawet jeśli wniósłby tyle co Łomacz albo mniej. A tak za rok jesteśmy w tym samym miejscu - z doświadczonym Łomaczem i nieogranym Firlejem.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: jaet »

Castard8 pisze: 12 wrz 2022, o 08:42 ...ale to że wszyscy łykniecie propagandę Polsatu o rzekomym zmęczeniu to się nie spodziewałem.
Śliwka pod koniec drugiego seta wyglądał już jak Breżniew tydzień przed śmiercią, ale co ja tam wiem...
Streeter pisze: 12 wrz 2022, o 10:14 Pewnie nie, ale przez wożenie wszelkiego rodzaju Łomaczów potem tworzy nam w kadrze takie Janusze i Butryny - goście pod 30-tkę, którzy dopiero dobijają się do kadry. Jak widzieliśmy na tych mistrzostwach po Januszu, brakowało mu żeby już wcześniej być na imprezie tego typu, na pewno grałoby mu się lepiej. O ile w przypadku Janusza ciężko w sumie mieć pretensje do trenerów, no bo w tamtym roku Janusz miał uraz, a wcześniej raczej nie był brany pod uwagę w reprezentacji, o tyle Firlej nie był szczególnie słabszy od Łomacza, to miałby już jeden turniej "w nogach", nawet jeśli wniósłby tyle co Łomacz albo mniej. A tak za rok jesteśmy w tym samym miejscu - z doświadczonym Łomaczem i nieogranym Firlejem.
Streeter
Zgadzam się, wożenie Grześka mija się z celem.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 10:21 przez jaet, łącznie zmieniany 1 raz.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
kamil1999
Posty: 5529
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: kamil1999 »

kamil1999 pisze: 12 wrz 2022, o 10:06
rocky pisze: 12 wrz 2022, o 09:38 Taki turniej chyba jednak dobrze nam zrobi. Przed sezonem dużo było głosów, ze na przyjęciu to my mamy najlepszych zawodników na świecie + Leon w ogóle kosmita, a Janusz prawdziwy wirtuoz. Te mistrzostwa dobrze to zweryfikowały moim zdaniem.
Ale kto ma lepszych przyjmujących jeśli chodzi o całą kadrę jaka była na LN?
Jaka weryfikacja skoro byliśmy drudzy a niektórzy tu pisali, że nie mamy podjazdu do USA i Francuzów przed turniejem.

Jakieś 4- 6 lat i wtedy Okorn z kolegami dojrzeją do sensownego poziomu a Mozić powinień być w top formie i Słowenia być może będzie groźniejsza niż obecnie. Ale szkoda, że temu pokoleniu nie udało zdobyć się medalu mś. Lub złota ME. Zasłużyli za całokształt. W tym sezonie reprezentacyjnym mieli łatwiej, ale często mieli raczej pod górkę.
PS. Zgadzam się też z diomedeą, że warto o personaliach dyskutować bo to personalia tworzą drużynę. Przegraliśmy kiepskim przyjęciem i kiepską asekuracją i brakiem obrony. Tu po prostu leżał Zatorski. Janusz grał słabo i nie udźwignął tej najważniejszej fazy. Może będzie grał lepiej w przyszłości, może nie. Już w LN powinien okrzepnąć a tymczasem mam wrażenie, że jest tylko gorzej. Więcej krwi nam popsuła gra Zatorskiego bo to była "ursache" wszystkich innych problemów. Między innymi słabej gry Janusza i spalenia się naszych skrzydłowych. No i pewnie ich zmęczenia bo nie raz po przyjęciach do tyłu Zatorskiego to Janusz, Semeniuk czy Śliwka musieli sporo biegać.
Szary Wilk pisze: 12 wrz 2022, o 10:13 Naprawdę myślicie, ze ktoś taki jak Kurek dał się namówić na grę, żeby zagrać MŚ 2022 i ME 2023 i na finiszu dostać kosza przed Igrzyskami, o które wypytywał Grbicia przed przyjęciem powołania? Przecież tylko ze względu na Igrzyska on dal się przekonać.
Nie, no. Kurek musi jechać. Sądzę, że warto mieć jakieś alternatywy i być może Kurek byłby już wtedy rezerwowym, ale powinien jechać. Tylko pytanie jaka opcja za niego do 6? Leon się wydawał najlepszą, ale zgadzam się z tym co pisała Diomedea, że to jeszcze osłabiło by defensywę i blok.
Więc, może by przez te 2 lata postawić na Butryna? Nie gorszy w defensywie czy bloku od Kurka. Od Kaczmarka więcej atakuje. No chyba, że Kaczmarek by udowodnił, że jest w stanie liderować w ataku a uważam, że jest w stanie i momentami to robi. Ale bywa nierówny na przestrzeni nawet jednego sezonu.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 10:23 przez kamil1999, łącznie zmieniany 1 raz.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: ciorny17 »

Innego wątku chciałbym dotknąć.
Czy tylko mi w tej kadrze brakuje osobowości, co się cholernie uwidoczniło we wczorajszym meczu?

Nie mówię tu o takich charakterach jak późny Kubiak, ale coś jak Wlazły AD2014 czy właśnie Michał 2018? Kurek miał być tym liderem, ale on w moim odczuciu to dokładnie to samo co Semeniuk, że sportowo ok, na boisku może być, ale charakternie niekoniecznie. Wszyscy mówili o Śliwce, ale no szanujmy się, to nie ten kaliber charyzmy.

Ogólnie my cierpimy na chorobę, że u nas pokora, jest wymieniana w jednym szeregu z topowymi umiejętnościami, jako kwalifikator tego, czy ktoś jest super czy nie jest. Wracając do Śliwki, to pamiętam jak podczas ostatniego meczu w Rzeszowie, Resovia przegrywa z Olsztynem i Olek wyładowuje złość na ławce. Środowisko go ryje i chłopak wydaje oświadczenie przepraszające kolejnego dnia. No do cholery jasnej! Dlaczego my tak kastrujemy zawodników mających charakter, będących trochę rebeliantami i szufladkujemy ich jako niepokornych i niegodnych bycia tymi, którzy powinni odgrywać jakąś role, lejąc wiadra pomyj. Dawniej Wlazły i słowa o ubezpieczeniu i skarpetkach, później Bartman, czy chwilami Bednorz.

Teraz jazda po Fornalu, że bucowate zachowania. Bucoweta zachowania to mieli inni zawodnicy w sezonie ligowym i doskonale wiemy kto. Brakuje mi kogoś kto nawet jak mu nie idzie, patrzysz na niego i wiesz, że ok, może nie skończył, ale jego twarz mówi "dawaj mi tu tę piłkę". Dlatego trochę męczyłem i nie rozumiałem braku Leona, bo to ktoś taki dla mnie. Ale cóż, było minęło.
Kłamca.
dyletant
Posty: 5089
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: dyletant »

W ogóle to nie był turniej libero tych uważanych za czołówkę. Zator średni, z naciskiem na słaby, Kovacic słaby z naciskiem na fatalny. Jenia średni, czyli jak na siebie słaby, Shoji niezły, ale nie dobry. W zasadzie obronili się tylko Thales, Balaso i Yamamoto. Zobaczymy czy takie zabetonowanie na tej pozycji będzie tylko u nas, czy inne kadry też otworzą rywalizację.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 10:27 przez dyletant, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: jaet »

kamil1999 pisze: 12 wrz 2022, o 10:19 Zgadzam się też z diomedeą, że warto o personaliach dyskutować bo to personalia tworzą drużynę. Przegraliśmy kiepskim przyjęciem i kiepską asekuracją i brakiem obrony. Tu po prostu leżał Zatorski. Janusz grał słabo i nie udźwignął tej najważniejszej fazy. Może będzie grał lepiej w przyszłości, może nie.
Przyjęciem tak, obroną i asekuracją już niekoniecznie, bo momentami broniliśmy w tym finale lepiej niż Włosi. Polecam statystyki.
Problemem była kontra i to podobnie jak przyjęcie już od dłuższego czasu nasza bolączka, bo drugą piłkę graliśmy na kontrze nerwowo, niedokładnie, a jak już dostarczaliśmy przyzwoicie do siatki, to wybory atakujących były często fatalne.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: granvorka »

ciorny17 pisze: 12 wrz 2022, o 10:21 Teraz jazda po Fornalu, że bucowate zachowania. Bucoweta zachowania to mieli inni zawodnicy w sezonie ligowym i doskonale wiemy kto. Brakuje mi kogoś kto nawet jak mu nie idzie, patrzysz na niego i wiesz, że ok, może nie skończył, ale jego twarz mówi "dawaj mi tu tę piłkę". Dlatego trochę męczyłem i nie rozumiałem braku Leona, bo to ktoś taki dla mnie. Ale cóż, było minęło.
Tak, bo to jest śmieszne jak dajesz jedną czapę gościowi, który robi z całej drużyny wiatrak przez cały mecz, patrzysz mu prosto w oczy, a za chwilę dostajesz zjazd do bazy. Takie rzeczy nie działają poza skrajnymi przypadkami, gdy wynik jest na ostrzu noża, wczoraj trzeba było lepiej grać w siatkówkę, a nie pajacować przy siatce. Jeżeli Fornal chce być burakiem-bis tej kadry to jego sprawa, ale mam dość mocne poczucie, że właśnie za stronę psychologiczną (to + atmosferovicowanie) nie dostał od Grbicia kredytu zaufania, który dostali Śliwka, Kochan i Zatorski, którzy po prostu mają pasującą mu, stabilną mentalność i skupienie na celu sportowym. To jak z N'Gapethem, który swoimi prowokacjami może pociągnąć zespół w górę lub w dół, większości trenerów raczej nie odpowiada taki roller-coaster i wolą gości, którzy po prostu wykonują dobrze swoją robotę.

Poza tym w ogóle nie zgadzam się z tym, że brakuje nam osobowości, Kurek był kapitalnym kapitanem, Śliwka vice i tak dalej. Grbic ma charyzmę 10x większą niż Heynen (nie wyłapałem tego sam, ale Kaczmarczyk mówił o "this is the time of mother*uckers" na czasie w tie-breaku z Brazylią). Nie ma co zwalać na stronę mentalną, jeśli po prostu nie jesteś w formie sportowej, żeby przyjmować zagrywki rywala na 40%. Jak wygraliśmy horrory z USA i Brazylią, to "wygraliśmy sercem", a jak przegraliśmy z Włochami na każdym polu to przez mental? Ludzie kochani...
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 10:33 przez granvorka, łącznie zmieniany 2 razy.
PioterZJastrzebia
Posty: 1227
Rejestracja: 31 sie 2019, o 10:08
Płeć: M
Lokalizacja: Jastrzębie-Borynia

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: PioterZJastrzebia »

Mecz z USA miał być przedwczesnym finałem, potem coraz łatwiej. Okazało się zupełnie odwrotnie ;)

Włosi zagrali kosmicznie, poza tą dekoncentracją która kosztowała ich seta. Poza tym palce lizać. To może być początek ery ich dominacji (swoją drogą, IMO brak nagrody indywidualnej dla Lavii to kryminał).

Finał w naszym wykonaniu najlepiej byłoby pozostawić bez komentarza, ale pare przemyśleń napiszę:
kapitalni Włosi nie zmieniają faktu, że zagraliśmy katastrofę, której nie da się obronić. Brak ataku, brak zagrywki, brak przyjęcia, brak rozegrania, brak bloku, mnóstwo błędów, a obrona i asekuracja na poziome mistrzostw osiedla domków jednorodzinnych we Zbąszynku. Poziom niegodny mistrzów ani wicemistrzów, ani półfinalistów, ani uczestników MŚ. Trochę nas uratowało przepchnięcie Brazylii gwarantujące medal, bo w przeciwnym wypadku i od Słowenii dostalibyśmy łomot. Mecz oglądałem w strefie kibica pod Spodkiem, aż żal było patrzeć na miny kibiców wyrażające szok i niedowierzanie. Spodziewałem się że Włosi mogą sprawić spore problemy, ale kto by przypuszczał, że można przegrać w tak żałosny sposób. Ostatecznie cieszę się, że nie załapałem się na bilety, bo czułbym się teraz naciągnięty.

Co mogło być przyczyną? Niektórzy próbują tłumaczyć to zmęczeniem, ale jeśli CAŁY skład gra w taki sposób, to raczej nie jest to wytłumaczenie przekonujące (w sensie, na pewno było widać fizyczny spadek, ale nie jest jedyny powód). Moim zdaniem większe znaczenie miał mental. Może poczucie że muszą, a nie mogą? Może zlekceważenie przeciwnika. A może ta okropna presja kibiców i komentarze osób nie będących profesjonalnymi sportowcami i trenerami? Tego pewnie się nie dowiemy.

Potwierdziły się moje obawy z początku sezonu co do Janusza. To nie jest jeszcze rozgrywający na ten poziom i czeka go mnóstwo pracy nad sobą. To był bardzo słaby turniej Marcina, gdzie był bardzo niedokładny, zwłaszcza w wystawach do Kurka. Oczywiście daleko mi tęsknić za Drzyzgą.

Zabranie Łomacza było błędem. Zero atutów poza współpracą ze środkowymi i "doświadczeniem". Czas zrobić miejsce na Firleja.

Brakowało nam Kurka, zwłaszcza w finale. Kogoś kto weźmie grę na swoje barki. Wczoraj żaden ze skrzydłowych nie potrafił tego zrobić. Czarno widzę nasz atak w Paryżu.

Kaczmarek... wczoraj, jak na niego, całkiem udane zmiany na pozycji (po podwójna Łomacz-Kaczmarek absolutnie nie zdawała egzaminu na całym turnieju), ale nadal w tej formie nie jest to gracz na ten poziom.

Bieniek i Kochanowski, myślę że dobry turniej w ich wykonaniu, niestety swój szczyt osiągnęli z USA, potem coraz mniej widoczni. Kłosa i Poręby nie ma jak oceniać.

Śliwka to wygrany turnieju. Niesamowicie krytykowany (często słusznie, choć nie na taką skalę) sportowo się obronił. Chociaż nadal bez przyjęcia. Mimo to, wczoraj ciężko było mówić o jakiejkolwiek jasnej postaci po naszej stronie, ale jednak to Śliwka był najlepszy.

Co się stało z Semeniukiem to nie rozumiem. Im dalej w turniej tym Kamil nam gasł. Wczoraj Fornal kilka razy wchodził za Olka, ale to Semeniuk był do zmiany.

Fornal to jednak nie zbawca, bo zbawcą być nie mógł. Jego zachowanie w ostatnich meczach mogło sugerować frustrację całym tym zamieszaniem o miejsce w szóstce. Być może to budowanie Śliwki (które generalnie zdało egzamin) podłamało Tomka, więc jego morale spadło i takich świetnych zmian już nie dawał.

Ze świetnych wejść Kwolka z Ligi Narodów nic nie zostało.

Zatorski, myślę że to już powoli czas na zejście ze sceny. Cień samego siebie sprzed dwóch-trzech lat no i trochę taki Kubiak Grbicia (granie z urazem). Na Italię nie powinien w ogóle wchodzić.

Popiwczak niestety na wakacjach na tym turnieju. Może i w tym sezonie kadrowym nie zachwycał, ale gorzej od Zatora by nie zagrał.

No i Grbić. Zdobył wicemistrzostwo świata i brąz LN w swoim pierwszym sezonie, także jego pozycja jest niezagrożona (jeśli ktoś twierdzi inaczej, to lepiej niech zrobi sobie chwilę przerwy od publicznych wystąpień). Zwłaszcza że prezesem jest Świderski, a nie Gorol. Część jego wyborów personalnych się sprawdziła (Śliwka), część nie (Łomacz z Kaczmarkiem). Czy inne wybory odmieniłyby losy turnieju nie powiem, bo tego po prostu nie wiem. Jeśli chodzi o finał, widać było że też nie pomagał. W zmianach w trzecim i czwartym secie nie było pomysłu, a jedynie desperacja. Oby wyciągnął wnioski.

Jak mnie nie boli sam fakt porażki, tak boli mnie styl tej porażki (a raczej jego brak). Ale jednak, mimo wszystko, jesteśmy wicemistrzami świata i nadal liderami światowego rankingu, w miejscu w którym chciałyby się znaleźć prawie każde inne reprezentacje. To jednak trzeba docenić, zwłaszcza biorąc pod uwagę nasze boje z USA i Brazylią, gdzie pojedyncza akcja mogła zaważyć, że medalu by nie było.

To tyle w kwestii mojego przydługiego narzekania. Przepraszam tych którzy to czytają, ale musiałem gdzieś to wylać :]
buzinga
Posty: 1246
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: buzinga »

kamil1999 pisze: 12 wrz 2022, o 10:19

PS. Zgadzam się też z diomedeą, że warto o personaliach dyskutować bo to personalia tworzą drużynę. Przegraliśmy kiepskim przyjęciem i kiepską asekuracją i brakiem obrony. Tu po prostu leżał Zatorski. Janusz grał słabo i nie udźwignął tej najważniejszej fazy. Może będzie grał lepiej w przyszłości, może nie. Już w LN powinien okrzepnąć a tymczasem mam wrażenie, że jest tylko gorzej. Więcej krwi nam popsuła gra Zatorskiego bo to była "ursache" wszystkich innych problemów. Między innymi słabej gry Janusza i spalenia się naszych skrzydłowych. No i pewnie ich zmęczenia bo nie raz po przyjęciach do tyłu Zatorskiego to Janusz, Semeniuk czy Śliwka musieli sporo biegać.
Może wyjdę na jakiegoś przewrażliwionego fana Janusza, ale on naprawdę zagrał przyzwoity turniej. Z takiego przyjęcia jakie miał choćby w finale to i Christianson w swojej topowej formie nie ukręciłby bata. Za duża różnica dzieliła nas z Włochami w tym elemencie, żeby udało się ją zrekompensować rozgrywającym. Marcin miał słabe momenty, ale one też w dużym stopniu wynikały z tego, że grania z pola było za dużo i ciągłe bieganie nie pomaga. Jak ktoś chce ciekawe porównanie to niech sobie spojrzy na miniony sezon reprezentacyjny Pankowa poprzedzony świetnym sezonem klubowym. Naprawdę nie mamy się o co czepiać Elvisa. Są mankamenty w grze, ale on jest tak naprawdę na początku swojej przygody z drużyna narodową.

Większy problem to Zator. Nie lubię przekreślać ludzi, ale jeśli Paweł nie zagra mocnego sezonu w Resovii to nie będzie najmniejszego sensu na niego stawiać w dalszej perspektywie. Moim zdaniem cała formacja przyjęcia posypała się od Pawła. Były momenty, że chłopaki pomagali mu w przyjęciu przez co sami kreowali sobie problemy. Śliwka zbierał floty lecące ewidentnie w Pawła. Semen kładł się do skrótów lecących w ich strefę konfliktów. Włosi poza Romano nie serwowali tak mocno, serwowali zwyczajnie bardzo mądrze i tym nas pokonali.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: JootPe2 »

przemik pisze: 12 wrz 2022, o 08:32
jaet pisze: 12 wrz 2022, o 08:15 Ja to bym z chęcią to forum przewietrzył 8-)
To usuń konto, kto Ci broni ?
A już myślałem, że mówicie o przewietrzeniu = odświeżenie i przesiadka na silnik typu IPB i nowe serwery. Ehh, marzenie ściętej głowy :(
krzychszp
Posty: 977
Rejestracja: 30 maja 2011, o 12:00
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: krzychszp »

Wiem, ze o fatalnym zainteresowaniu siatkówka napisano już wszystko, ale skoro w prasie włoskiej ważniejszym tematem od wygranego Mistrzostwa jest nieuznany gol Arkadiusza Milika w zwykłym meczu serie A to jest już naprawdę tragicznie.
dyletant
Posty: 5089
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: dyletant »

krzychszp pisze: 12 wrz 2022, o 10:38 Wiem, ze o fatalnym zainteresowaniu siatkówka napisano już wszystko, ale skoro w prasie włoskiej ważniejszym tematem od wygranego Mistrzostwa jest nieuznany gol Arkadiusza Milika w zwykłym meczu serie A to jest już naprawdę tragicznie.
Bo to akurat był niezły kabaret, a we Włoszech piłka to religia.
U nas by było podobnie gdybyśmy jednak wygrali a np. Lewy zdobył hattricka w meczu z Realem to okładka Przeglądu Sportowego też by była zapewnie nieproporcjonalna.
Siatkówka to mimo wszystko nadal prowincjonalny sport.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Szary Wilk »

ciorny17 pisze: 12 wrz 2022, o 10:21 Innego wątku chciałbym dotknąć.
Czy tylko mi w tej kadrze brakuje osobowości, co się cholernie uwidoczniło we wczorajszym meczu?

Nie mówię tu o takich charakterach jak późny Kubiak, ale coś jak Wlazły AD2014 czy właśnie Michał 2018? Kurek miał być tym liderem, ale on w moim odczuciu to dokładnie to samo co Semeniuk, że sportowo ok, na boisku może być, ale charakternie niekoniecznie. Wszyscy mówili o Śliwce, ale no szanujmy się, to nie ten kaliber charyzmy.

Ogólnie my cierpimy na chorobę, że u nas pokora, jest wymieniana w jednym szeregu z topowymi umiejętnościami, jako kwalifikator tego, czy ktoś jest super czy nie jest. Wracając do Śliwki, to pamiętam jak podczas ostatniego meczu w Rzeszowie, Resovia przegrywa z Olsztynem i Olek wyładowuje złość na ławce. Środowisko go ryje i chłopak wydaje oświadczenie przepraszające kolejnego dnia. No do cholery jasnej! Dlaczego my tak kastrujemy zawodników mających charakter, będących trochę rebeliantami i szufladkujemy ich jako niepokornych i niegodnych bycia tymi, którzy powinni odgrywać jakąś role, lejąc wiadra pomyj. Dawniej Wlazły i słowa o ubezpieczeniu i skarpetkach, później Bartman, czy chwilami Bednorz.

Teraz jazda po Fornalu, że bucowate zachowania. Bucoweta zachowania to mieli inni zawodnicy w sezonie ligowym i doskonale wiemy kto. Brakuje mi kogoś kto nawet jak mu nie idzie, patrzysz na niego i wiesz, że ok, może nie skończył, ale jego twarz mówi "dawaj mi tu tę piłkę". Dlatego trochę męczyłem i nie rozumiałem braku Leona, bo to ktoś taki dla mnie. Ale cóż, było minęło.
Prawda!!

Ngapethowi cwaniactwo dodaje uroku i pewności druzynie, bo "My mamy Earvina, a Earvin to kozak".

U nas charakterność się chce kastrować, kazdy ma być mily i fajny. Po cholerę? Dla mnie takie zagrywki to jest element siatkówki od dawien dawna i wyprowadzanie rywalinz równowagi to brudna zagrywka, ale często skuteczna
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Streeter »

buzinga pisze: 12 wrz 2022, o 10:32 Może wyjdę na jakiegoś przewrażliwionego fana Janusza, ale on naprawdę zagrał przyzwoity turniej. Z takiego przyjęcia jakie miał choćby w finale to i Christianson w swojej topowej formie nie ukręciłby bata.
Ja to widzę trochę inaczej. Owszem, jakieś fajne kombinacje czy zgubienie bloku ciężko wykonać stojąc na 5 czy 6 metrze, w tym aspekcie rzeczywiście ciężko mieć do Marcina pretensje, ale jednak o piłki przerzucone bądź nie w tempo już chyba można. Masa była akcji w której nasi atakujący byli na miejscu szybciej niż piłka, korygowali najście do ataku, by się w ogóle z piłką spotkać, albo kiwali na wysokości taśmy, bo zostali wrzuceni w siatkę. Tych akcji było dość sporo i tego już przyjęcie naszej drużyny nie usprawiedliwia.

Pocieszający może być fakt, że to jednak nie jest Jovović czy Seganov że już tłucze głową o sufit i wyżej niet, tylko po prostu ten turniej przerósł go mentalnie (chyba nikt tu nie ma wątpliwości, że Marcin umie dokładnie wystawić na lewe). Przeskok jaki u niego wykonał się przez 2 lata jest rzadko spotykany. Mógł tego mentalnie nie uciągnąć i jak popracuje nad tym przez nadchodzący sezon, to w przyszłym powinien być dużo pewniejszym zawodnikiem. Oczywiście pewnie nigdy nie będzie grał w stylu De Cecco, ale może wnieść do tej reprezentacji zdecydowanie więcej.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Arw165
Posty: 1414
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Arw165 »

Znaleźć komentarz o Januszu wirtuozów (ktoś wcześniej wspomniał że takie były) to łatwiej by mi było naleźć kwiat paproci chyba. ZAKSA to była drużyna która potrafiła wygrać ważny mecz z dobrą drużyna ma poziomie 35% pozytywnego. A o Januszu się mówiło że dźwignął grę na topowym poziomie. Ale nasze przyjęcie nie było na poziomie Zaksy, bo nie dojechał Kamil i zabrakło Shojiego, który jest topem na swojej pozycji.
Dlatego nie rozumiem przesadnej krytyki Marcina - oby to była dla niego dobra lekcja. Pierwsze koty za płoty (ze względu na grę Aleksandra w końcówce nie użyje śliwek robaczywek).
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Szary Wilk »

Bo reprezentacja to nie klub. W klubie grasz co tydzień i mecz meczowi nierówny. W reprezentacji szykujesz sie 3 miesiace na docelowy turniej i idzie wycisnąć wiecej z siebie. To, że ZAKSA wygrała LM 2 razy z rzędu, nie znaczy, że to team na złoto Igrzysk. Giba i Murilo klubowo malo co wygrali.

Raphael wygrał wszystko co się da i był 3-4 rozgrywajacym kadry.

Marcin potrafi grać fajnie, ale problem w tym, że gra wolno. W meczach z USA, Brazylią i Włochami róznica na rozegraniu raziła po oczach. Tyle, że w dwoch tych pierwszych meczach niwelowaliśmy icj przewagę serwisem i atakiem na skrzydłach.

Z Wlochami nie zagrywaliśmy, ale turniej jasno pokazał, ze jak siadał serwis, siadała gra. Christenson,Capocha czy Giannelli nas kręcili jak chcieli, a Janusz niestety wystawiał.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: JootPe2 »

Wiadomo, że z pustego to i Salomon nie naleje przy 37% przyjęcia i formie ligowej Zatora i Olka w tym elemencie. I tu się Janusz broni jak najbardziej. Nic nie mógł więcej z tego wyrzeźbić, tym bardziej, że na koszulce nie ma napisu DeCecco. Było jednak wczoraj mnóstwo sytuacji gdzie mógł dogrywać dużo lepiej i dokładniej, nie wspominając już o tempie. Środka wczoraj nic nie czuł kompletnie. Bieniu dostał pare razy na wysokości głowy/ łokcia, momentami tragicznie to wyglądało.
buzinga
Posty: 1246
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: buzinga »

Szary Wilk pisze: 12 wrz 2022, o 11:06 Bo reprezentacja to nie klub. W klubie grasz co tydzień i mecz meczowi nierówny. W reprezentacji szykujesz sie 3 miesiace na docelowy turniej i idzie wycisnąć wiecej z siebie. To, że ZAKSA wygrała LM 2 razy z rzędu, nie znaczy, że to team na złoto Igrzysk. Giba i Murilo klubowo malo co wygrali.

Raphael wygrał wszystko co się da i był 3-4 rozgrywajacym kadry.

Marcin potrafi grać fajnie, ale problem w tym, że gra wolno. W meczach z USA, Brazylią i Włochami róznica na rozegraniu raziła po oczach. Tyle, że w dwoch tych pierwszych meczach niwelowaliśmy icj przewagę serwisem i atakiem na skrzydłach.

Z Wlochami nie zagrywaliśmy, ale turniej jasno pokazał, ze jak siadał serwis, siadała gra. Christenson,Capocha czy Giannelli nas kręcili jak chcieli, a Janusz niestety wystawiał.
Giannelli też nie gra szybko i żaden z niego wirtuoz. My też nie potrzebujemy takowego. Najpierw musimy ustabilizować przyjęciu i tu nie chodzi o procenty tylko o to, żeby rozgrywający nie łatał bez przerwy prawo, lewo na 5-6 metr do linii bocznej albo poza obręb boiska. Tylko miał w miarę stabilną piłkę w okolicach nawet 4 metra. To naprawdę zmienia komfort prowadzenia gry. A tak jak piszesz o Firleju to przyznaj wyobrażasz sobie Janka grającego z takiego przyjęcia jak wczoraj?
PabloFX
Posty: 820
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: PabloFX »

Szary Wilk pisze: 12 wrz 2022, o 10:51
ciorny17 pisze: 12 wrz 2022, o 10:21 Innego wątku chciałbym dotknąć.
Czy tylko mi w tej kadrze brakuje osobowości, co się cholernie uwidoczniło we wczorajszym meczu?

Nie mówię tu o takich charakterach jak późny Kubiak, ale coś jak Wlazły AD2014 czy właśnie Michał 2018? Kurek miał być tym liderem, ale on w moim odczuciu to dokładnie to samo co Semeniuk, że sportowo ok, na boisku może być, ale charakternie niekoniecznie. Wszyscy mówili o Śliwce, ale no szanujmy się, to nie ten kaliber charyzmy.

Ogólnie my cierpimy na chorobę, że u nas pokora, jest wymieniana w jednym szeregu z topowymi umiejętnościami, jako kwalifikator tego, czy ktoś jest super czy nie jest. Wracając do Śliwki, to pamiętam jak podczas ostatniego meczu w Rzeszowie, Resovia przegrywa z Olsztynem i Olek wyładowuje złość na ławce. Środowisko go ryje i chłopak wydaje oświadczenie przepraszające kolejnego dnia. No do cholery jasnej! Dlaczego my tak kastrujemy zawodników mających charakter, będących trochę rebeliantami i szufladkujemy ich jako niepokornych i niegodnych bycia tymi, którzy powinni odgrywać jakąś role, lejąc wiadra pomyj. Dawniej Wlazły i słowa o ubezpieczeniu i skarpetkach, później Bartman, czy chwilami Bednorz.

Teraz jazda po Fornalu, że bucowate zachowania. Bucoweta zachowania to mieli inni zawodnicy w sezonie ligowym i doskonale wiemy kto. Brakuje mi kogoś kto nawet jak mu nie idzie, patrzysz na niego i wiesz, że ok, może nie skończył, ale jego twarz mówi "dawaj mi tu tę piłkę". Dlatego trochę męczyłem i nie rozumiałem braku Leona, bo to ktoś taki dla mnie. Ale cóż, było minęło.
Prawda!!

Ngapethowi cwaniactwo dodaje uroku i pewności druzynie, bo "My mamy Earvina, a Earvin to kozak".

U nas charakterność się chce kastrować, kazdy ma być mily i fajny. Po cholerę? Dla mnie takie zagrywki to jest element siatkówki od dawien dawna i wyprowadzanie rywalinz równowagi to brudna zagrywka, ale często skuteczna
Kopanie w krzesełka to charakterność? okej... :]

To czego potrzeba, to zachowań jak Bartman w pamiętnym PO ze Skra, kiedy w piątym secie powiedział do rozgrywającego "graj wszystko do mnie" i kończył każdą piłkę jaką dostał a nie jak Tomek czy Olek, którzy muszą wyładować swoja złość na ławce. Niech wyładują się na boisku bijąc asy z zagrywki albo atakując w taki sposób, że przeciwnik będzie tylko bezradnie patrzył czym przy okazji będą nakrecać innych zawodników.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 11:23 przez PabloFX, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: jaet »

buzinga pisze: 12 wrz 2022, o 11:16 Giannelli też nie gra szybko i żaden z niego wirtuoz. My też nie potrzebujemy takowego. Najpierw musimy ustabilizować przyjęciu i tu nie chodzi o procenty tylko o to, żeby rozgrywający nie łatał bez przerwy prawo, lewo na 5-6 metr do linii bocznej albo poza obręb boiska. Tylko miał w miarę stabilną piłkę w okolicach nawet 4 metra. To naprawdę zmienia komfort prowadzenia gry. A tak jak piszesz o Firleju to przyznaj wyobrażasz sobie Janka grającego z takiego przyjęcia jak wczoraj?
Ja od Janusza wirtuozerii już nie oczekuję, bo nie mamy do czynienia z 20-latkiem z oknem na kosmiczny progres. Oczekuję natomiast, że przy dobrze przyjętych piłkach nie będzie gubił tempa z kolegami, a już w szczególności z tymi klubowymi. A to mu się na tym turnieju zdarzało nader często. Zgodzę się, że to jego pierwsza taka impreza w narodowej podstawie i bieganie po całym boisku rozregulowuje, natomiast uczciwie trzeba sobie powiedzieć, że nie był to też nasz silny punkt. Fatalnego przyjęcia wystawą nie poprawiał, a przy pozytywnych przyjęciach też miewał problemy - co dziwi najbardziej, że często do lewego.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Diomedea »

Tylko Firlej z pola tez gra slabawo. A i ze srodkowymi mu sie zdarza zanizac.
Gramy tym co mamy. Trzeba troche poprawic przyjecie i dac mniej nerwowosci na kontrze.
Popiwczak, wiecej dojrzalosci. Moze cos z tego byc.

BTW- dyskutujac o personaliach-co dal nam Poreba? Chyba nic, ma tylko w CV srebro. Druzynie jego obecnosc nic nie dala. Butryn by sie przydal, ale do tego trzeba bylo w ogoe wiecej rotowac, a nie grac Kurkiem caly czas. Do treningu mogl zostac nie bedac oficjalnym czlonkiem ekipy.
Akurat na srodku (jesli Huber wroci) nie ma potrzeby latania dziur i przyspieszania rozwoju.Rusuje sie ladna liniaregularnie wchodzacych do kadry srodkowych na kilka dobrych lat.
A tak caly czas nie wiemy, co Karol, ze swietnym serwisem, przytomny w obronie i z dobrym atakiem mogl dac i czy warto na niego stawiac w dalszej perspektywie.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2022, o 11:30 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: ciorny17 »

Diomedea pisze: 12 wrz 2022, o 11:25 BTW- dyskutujac o personaliach-co bal nam Poreba? Chyba nic, ma tylko w CV srebro. Druzynie jego obecnosc nic nie dala. butryn by sie przydal, ale do tego trzeba bylo w ogoe wiecej rotowac, a nie grac Kurkiem caly czas.
Na treningach do szóstki był, bo jak wiadomo, 5 przyjmujących czy 3 atakujących to gubienie rytmu w treningu :P
Kłamca.
Shift
Posty: 278
Rejestracja: 29 lis 2015, o 10:39
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Shift »

ciorny17 pisze: 12 wrz 2022, o 10:21
Teraz jazda po Fornalu, że bucowate zachowania. Bucoweta zachowania to mieli inni zawodnicy w sezonie ligowym i doskonale wiemy kto. Brakuje mi kogoś kto nawet jak mu nie idzie, patrzysz na niego i wiesz, że ok, może nie skończył, ale jego twarz mówi "dawaj mi tu tę piłkę". Dlatego trochę męczyłem i nie rozumiałem braku Leona, bo to ktoś taki dla mnie. Ale cóż, było minęło.
Wczoraj w trakcie meczu, chwilę właśnie przed wspomnianą sytuacją pomyślałem że w tym momencie przydałaby się zagrywka a'la Kubiak. Podnosząca ciśnienie, trochę podburzająca chłopaków, jakas iskra pod siatką dająca ogień na ostatni zryw. Z drugiej strony to nie jest sport kontaktowy gdzie nawet kosztem kartki czy jakiejś indywidualnej kary zawodnik może się na przeciwniku odegrać (żebym byl dobrze zrozumiany, przykladowo w pilce noznej nie jestem zwolennikiem łamania nóg przeciwnikowi jak ten kogoś obrazi / ośmieszy, ale przeciez walki cialem, przepychanek itd obrońcy z napastnikiem jest cała masa).
Suma summarum, pewnie nie będzie to popularna opinia, jednak dla mnie zachowanie Fornala ok. W sumie to poza nim nie widzę obecnie zawodnika który byłby w stanie trochę zdenerwować czy wyprowadzić lekko z równowagi rywala. Obecnie mamy zbyt 'grzeczną' kadrę. :)
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: qtp »

Drzyzga był tu jechany bez litości za gre po słabszym przyjęciu. Janusz spotyka się z pełnym zrozumieniem, bo jak tu grać po słabszym przyjęciu. :P
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: Diomedea »

ciorny17 pisze: 12 wrz 2022, o 11:29
Diomedea pisze: 12 wrz 2022, o 11:25 BTW- dyskutujac o personaliach-co bal nam Poreba? Chyba nic, ma tylko w CV srebro. Druzynie jego obecnosc nic nie dala. butryn by sie przydal, ale do tego trzeba bylo w ogoe wiecej rotowac, a nie grac Kurkiem caly czas.
Na treningach do szóstki był, bo jak wiadomo, 5 przyjmujących czy 3 atakujących to gubienie rytmu w treningu :P
Przeciez zeby brac udzial w treningu nie trzeba byc wpisanym do protokolu.
Jakos Vital dal rade przygotowac zespol w 2018 mimo "gubienia rytmu". A pierwszy atakujacy byl kilka lat mlodszy.
meduza123
Posty: 348
Rejestracja: 28 maja 2010, o 22:50
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: meduza123 »

Sporo materiału do przemyśleń będzie miał Grbic. I dobrze, że nie pracuje w klubie.

ZAKSA bis to chyba był pomysł tylko na przetrwanie pierwszego roku i poznanie chłopaków.

Każdy wie, że za rok wejdzie Leon i będzie trzeba stworzyć SYSTEM dobrze pracujący z nim w składzie, co będzie nie lada wyzwaniem patrząc na to, że pierwszy rok pracy selekcjonera upłynął pod znakiem problemów z przyjęciem.

Pytanie kto z Leonem do szóstki?

Problem widzę też w ataku i w dużej jednak rozpiętości w jakości gry Kurka. Gribic musi albo przygotować drugiego atakującego, który zagra cały mecz albo stworzyć system awaryjny na 3 przyjmujących (jak Trento) ew. przygotować któregoś z przyjmujących na zmianę pozycji. Semeniuk? Śliwka? Leon? Bednorz?

Zastanawiam się też czy Kurek z Drzyzgą na podwójnej zmianie to nie byłoby fajne rozwiązanie? Grbic będzie miał sporo wolnego czasu, może trzeba spotkać się kilka razy i pogadać?

Na plus zagrywka, nawet obrona. Aczkolwiek wczorajszy mecz pokazał, że samą zagrywką można nie wygrywać.

Co do rozegrania - Janusza akurat bym nie krytykował. Powinno być z każdym rokiem lepiej i oby było.
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: qtp »

meduza123 pisze: 12 wrz 2022, o 11:35 Pytanie kto z Leonem do szóstki?
Fornal i Semeniuk ;)
dyletant
Posty: 5089
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata 2022

Post autor: dyletant »

Speraw zabrał 3 atakujących i w sumie nieźle mu to wyszło, bo Ensing dawał niezłe zmiany, zanim sięAnderson nie ogarnął a Dawid Podsiadło był tylko od zagrywki i robił to dobrze.
Może trzeba było iść w tym kierunku.
Ja wiem, że zagrywka Bieńka często nas ratuje, ale wczoraj aż prosiło się o Kłosa w trakcie meczu.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Zablokowany

Wróć do „Mistrzostwa Świata”