Mistrzostwa Świata 2025

[WysokiPortorykanczyk]

Hehe, to nie pomyłka.

Kalendarz na lata 2025-2028:



Zdjęcie z obrad FIVB:



Ciężko to skomentować

Plusy?

1. Więcej klasy dla FIVB.

Minusy?

1. Więcej grania dla siatkarzy o coś.
2. Mniejszy prestiż MŚ.
3. Brak jakiegokolwiek wytchnienia po Igrzyskach.
4. Mniejszy prestiż mistrzostw kontynentu.
5. Kwalifikacje do Igrzysk to teraz jakieś kuriozum w połączeniu z rankingiem FIVB.

[Pomocniczka]

Pozostaje westchnąć do przedsiębiorstwa budowy dróg w Jeleniej Górze.

Czy jak tam nie ma PŚ to już z niego zrezygnowali?

Czy jak tam nie ma kwalifikacji IO to znaczy, że będzie ona z MŚ i rankingu?

[WysokiPortorykanczyk]

Czy jak tam nie ma PŚ to już z niego zrezygnowali?

Jeden z turniejów kwalifikacyjnych do IO, który się odbywa w Japonii, jest formalnie 'Pucharem Świata', ale de facto zlikwidowano go już w 2021 roku.

Czy jak tam nie ma kwalifikacji IO to znaczy, że będzie ona z MŚ i rankingu?

Ciężko powiedzieć, bo komunikat FIVB sam sobie przeczy, ale:

- gospodarz
- pięciu triumfatorów mistrzostw kontynentów 2026
- 3/4 najlepsze do tej pory niezakwalifikowane ekipy z MŚ 2027
- 3/2 najlepsze ekipy do tej pory niezakwalifikowane z rankingu

[Orzi]

Plusy są takie.
- 32 drużyny to lepszy format. Nie będzie grup wielkości stodoły ani jakichś śmiesznych rankingów drużyn z trzecich miejsc. Będzie prosto i elegancko
- w turniejach takich jak mistrzostwa świata dylematem jest, czy liczy się bardziej jakość drużyn, czy reprezentowanie całego świata, w tym drużyn z mniejszych federacji. Ja skłaniam się ku drugiej opcji, wreszcie mniejsze drużyny będą mogły o coś grać, a nie tylko pierdziec w stołek podczas gdy wielcy tej dyscypliny mają trzy turnieje rocznie. To może przyczynić się do rozwoju sportu i ukazania się nowego Iranu czy Słowenii.
- bardziej neutralne niż plus, ale liczba meczów będzie taka sama, jak w MŚ2022. Po prostu nie będą awansowały drużyny z trzecich miejsc.

[Pomocniczka]

Świetnie, że nie ma kwalifikacji olimpijskich. To była jednak w pewnym stopniu loteria (wiadomo, jak trudno jest przyszykować kilka szczytów w sezonie) a w IO powinni grać najlepsi. W tym systemie będą.

[Streeter]

Ten kalendarz nawet nie byłby taki zły, gdyby się pozbyć / ograniczyć VNL. Bo tak nie można ich za bardzo olać bo chory ranking, a granie imprezy docelowej + VNL mocnym / w miarę mocnym zestawem, a to już dosyć dużo.

A sam format 32 zobaczymy jak wyjdzie. Nie wygląda źle, parę krajów się pokaże, meczów więcej nie będzie, więc to powinno być OK. Pytanie tylko jaki normalny sport gra Mistrzostwa Świata co dwa lata, bo tak z głowy to żaden mi się nie kojarzy

Streeter

[alcio333]

[...] Pytanie tylko jaki normalny sport gra Mistrzostwa Świata co dwa lata, bo tak z głowy to żaden mi się nie kojarzy

Streeter

Piłka ręczna.

Mam nadzieję, że PZPS zadba o 12 turniejów o puchar wojewody aby siatkarze nie dostali szoku w przyszłym roku, że jest za mało grania reprezentacyjnego.

[Kilgor92]

Najgorsze jest to, że znowu wraca abominacja w postaci Igrzyska Olimpijskie + Mistrzostwa Europy w jednym sezonie. Ogólnie ja uważam, że tych turniejów jest mało. W roku MŚ dałbym jeszcze Mistrzostwa Europy Środkowo-Wschodniej na przykład, tak między Ligą Narodów a Mistrzostwami Świata. W ogóle też uważam, że siatkarze nie powinni odpoczywać, bowiem jest to jedynie strata czasu i pieniędzy, a ew. kontuzje powinny być leczone wszczepami. Wówczas mielibyśmy dwie pieczenie na jednym ogniu. Pierwsza - więcej hajsu dla oficjeli. Druga - ewolucja ludzkości, bowiem zawodowi siatkarze byliby pierwszą grupą "zawodową", gdzie cyborgizacje byłyby usankcjonowane prawnie. Tak więc czekam na więcej, postęp musi iść do przodu. A wszyscy Ci, którzy są przeciwko, mają za nic dobro tej dyscypliny i ogólnie dobro ludzkości. Wszyscy przecież wiemy, że FIVB działa tylko i wyłącznie dla dobra ogółu. Rzekłem.

[hottakesbot]

Gdyby pozbyc sie calkowicie Ligi Swiatowej (patologia niespotykana w zadnym innym sporcie) to bylby to bardzo spoko terminarz, pomysl z likwidacja kwalifikacji do IO tez swietny. Szkoda.

[WysokiPortorykanczyk]

Świetnie, że nie ma kwalifikacji olimpijskich. To była jednak w pewnym stopniu loteria (wiadomo, jak trudno jest przyszykować kilka szczytów w sezonie) a w IO powinni grać najlepsi. W tym systemie będą.

Ten system nie różni się tak mocno od obecnego, po prostu w miejsce turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk są ... dodatkowe Mistrzostwa Świata.

2023: sześć drużyn spośród 24 awansuje do Igrzysk w turniejach kwalifikacyjnych
2027: trzy lub cztery drużyny z MŚ awansują do Igrzysk minus mistrzowie kontynentu

Dalej jest możliwe, że komuś wyjdzie jeden turniej (ostatnio Ukraina była w ćwierćfinale po ... pokonaniu Holandii i Portoryko) i awansuje na IO.

[kamil1999]

To, że na mś będzie więcej drużyn to akurat dobra zmiana. Tym bardziej, że będą normalne grupy 4 drużynowe i tylko dwa zespoły awansują.
Ale MŚ co 2 lata to strzał w kolano. Przecież to totalnie odbiera prestiż mistrzostwom świata.
W dodatku kwalifikacje z rankingu? Poroniony pomysł. Zamyka całkowicie możliwość awansu jakimś słabszym drużynom.
No i gdzie one mają łapać te punkty do rankingu jak nie na kwalifikacjach do mś?
Kwalifikacja olimpijska równie świetna.

[Orzi]

Świetnie, że nie ma kwalifikacji olimpijskich. To była jednak w pewnym stopniu loteria (wiadomo, jak trudno jest przyszykować kilka szczytów w sezonie) a w IO powinni grać najlepsi. W tym systemie będą.

Zgadzam się
Ponadto ten system zdecydowanie zmniejsza ilość meczów dla najlepszych reprezentacji, przy jednoczesnym zwiększeniu tych dla słabszych. Z punktu rozwoju zawodników wszystkich drużyn same plusy.

Jedyną rysą na szkle jest ten nieszczęsny turniej kontynentalny w roku olimpijskim

[WysokiPortorykanczyk]

Zgadzam się
Ponadto ten system zdecydowanie zmniejsza ilość meczów dla najlepszych reprezentacji, przy jednoczesnym zwiększeniu tych dla słabszych. Z punktu rozwoju zawodników wszystkich drużyn same plusy.

Nie zmniejsza.

2022: max 22 mecze
2023: max 31
2024: max 22
i gdyby nie COVID to 2021 max 24 (VNL + ME)

2025: max 22
2026: max 24
2027: max 22
2028: max 31

Tfu, 2024 to chyba max 21, a 2028 - max 30, ale nie wiem czy ten obecny format IO się utrzyma.

[Orzi]

Zgadzam się
Ponadto ten system zdecydowanie zmniejsza ilość meczów dla najlepszych reprezentacji, przy jednoczesnym zwiększeniu tych dla słabszych. Z punktu rozwoju zawodników wszystkich drużyn same plusy.

Nie zmniejsza.

2022: max 22 mecze
2023: max 31
2024: max 22
i gdyby nie COVID to 2021 max 24 (VNL + ME)

2025: max 22
2026: max 24
2027: max 22
2028: max 31

Odpadają kwalifikacje olimpijskie, czyli morderczy turniej lub dwa grany tuż przed sezonem ligowym systemem dzień po dniu. Zobacz jak to było w 2019 bodaj. A 22-24 mecze to sensowna liczba, zwłaszcza że jeszcze wcześniej były naprawdę poronione mistrzostwa świata z trzema fazami grupowymi lub grupami po sześć drużyn, co tych meczów dokładało.

A turnieje kontynentalne w roku Igrzysk to rzeczywiście głupi pomysł. Stawiam, że CEV mocno a tym lobbował. Wolałbym zamiast tego jakiś turniej ogólnoświatowy dla drużyn, które nie biorą udziału w igrzyskach, może z kwalifikacja na następne igrzyska olimpijskie dla zwycięzcy.

[WysokiPortorykanczyk]

Odpadają kwalifikacje olimpijskie, czyli morderczy turniej lub dwa grany tuż przed sezonem ligowym systemem dzień po dniu.

W miejsce kwalifikacji olimpijskich jest dodatkowy turniej MŚ, który obejmuje dokładnie tyle samo meczów co tegoroczne kwalifikacje olimpijskie.

Jest odwrotnie: meczów +- dosłownie kilka spotkań będzie tyle samo co w tym cyklu olimpijskim (2x MŚ + 2x ME vs 1x MŚ + 2x ME + jeden turniej kwalifikacyjny), tylko prestiż MŚ dużo mniejszy + ME w roku olimpijskim do kosza + brak typowego roku poolimpijskiego na przebudowę, bo ... grasz MŚ.

Format MŚ uległ zmianie niezależnie od nowego kalendarza.

[ciorny17]

brak typowego roku poolimpijskiego na przebudowę, bo ... grasz MŚ.

Nie, jeśli powiesz wszystkim, że półfinał IO najważniejszy. Za 3 lata.

[Orzi]

Odpadają kwalifikacje olimpijskie, czyli morderczy turniej lub dwa grany tuż przed sezonem ligowym systemem dzień po dniu.

W miejsce kwalifikacji olimpijskich jest dodatkowy turniej MŚ, który obejmuje dokładnie tyle samo meczów co tegoroczne kwalifikacje olimpijskie.

Jest odwrotnie: meczów +- dosłownie kilka spotkań będzie tyle samo co w tym cyklu olimpijskim (2x MŚ + 2x ME vs 1x MŚ + 2x ME + jeden turniej kwalifikacyjny), tylko prestiż MŚ dużo mniejszy + ME w roku olimpijskim do kosza + brak typowego roku poolimpijskiego na przebudowę, bo ... grasz MŚ.

Format MŚ uległ zmianie niezależnie od nowego kalendarza.

Tylko ten turniej MŚ nie jest grany w październiku na tydzień przed ligą, jako trzeci turniej w roku, tylko jest jedynym wartym uwagi co się w tym roku dzieje.

Swoją drogą co do roku poolimpijskiego - skoro przebudowa mogła mieć miejsce na mistrzostwach Europy, to czemu nie świata? Ja akurat wolę częstsze MŚ, bo mecze międzykontynentalne uważam za ciekawsze od stricte europejskich

[Streeter]

Wolałbym zamiast tego jakiś turniej ogólnoświatowy dla drużyn, które nie biorą udziału w igrzyskach, może z kwalifikacja na następne igrzyska olimpijskie dla zwycięzcy.

No to byłby dość średni pomysł, by 4 lata przed Igrzyskami zapewniać miejsce na kolejnych ekipie typu Niemcy czy Kanada, bo pewnie ktoś taki by tego typu turniej wygrał. Znaczy idea turnieju spoko, ale gdzież z kwalifikacją do IO

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Tylko ten turniej MŚ nie jest grany w październiku na tydzień przed ligą, jako trzeci turniej w roku, tylko jest jedynym wartym uwagi co się w tym roku dzieje.

Zmiana jest taka, że turbo-orkę w obecnym systemie mamy w roku przedolimpijskim (2023), a w nowym systemie będzie w roku olimpijskim (2028).

Jeśli ktoś chce jeszcze więcej meczów o medale, to tak, ta zmiana jest fajna, zamiast kwalifikacji IO będą semi-kwalifikacje do IO w postaci dodatkowych MŚ. Dlatego wprowadzono ten nowy system.

[Orzi]

Wolałbym zamiast tego jakiś turniej ogólnoświatowy dla drużyn, które nie biorą udziału w igrzyskach, może z kwalifikacja na następne igrzyska olimpijskie dla zwycięzcy.

No to byłby dość średni pomysł, by 4 lata przed Igrzyskami zapewniać miejsce na kolejnych ekipie typu Niemcy czy Kanada, bo pewnie ktoś taki by tego typu turniej wygrał. Znaczy idea turnieju spoko, ale gdzież z kwalifikacją do IO

Streeter

Akurat o takiej nagrodzie wspomniałem, aby ten turniej dawał motywację dla drużyn i miał jakąkolwiek wagę. Myślę, że Niemcy lub Kanadę kosztem jakiejś Holandii czy co tam ostatnie by weszło z rankingu moglibyśmy przeżyć

[dyletant]

Cóż mamy ligę trzecich składów, to teraz będą mistrzostwa trzecich składów, zwłaszcza te kontynentalne. Na miejscu FIVB jeszcze zapisałbym wniosek o organizację wszystkich turniejów w Polsce (w ramach wyrównywania szans niepełnosprawnym reprezentacjom), oczywiście w Krakowie i Katowicach, żeby wszyscy blisko mieli.

[Orzi]

Cóż mamy ligę trzecich składów, to teraz będą mistrzostwa trzecich składów, zwłaszcza te kontynentalne. Na miejscu FIVB jeszcze zapisałbym wniosek o organizację wszystkich turniejów w Polsce (w ramach wyrównywania szans niepełnosprawnym reprezentacjom), oczywiście w Krakowie i Katowicach, żeby wszyscy blisko mieli.

A powiedz mi, czemu mistrzostwa świata w latach nieolimpijskich miałyby być grane trzecim składem?

[Streeter]

Akurat o takiej nagrodzie wspomniałem, aby ten turniej dawał motywację dla drużyn i miał jakąkolwiek wagę. Myślę, że Niemcy lub Kanadę kosztem jakiejś Holandii czy co tam ostatnie by weszło z rankingu moglibyśmy przeżyć

No rozumiem, ale robić 4 lata przed Igrzyskami cokolwiek będące kwalifikacją do Igrzysk dla kogokolwiek to mocno średni pomysł (np. wygrałaby ten turniej Serbia, po czym odeszłyby te wszystkie Kovacevicie, Atany, Podrascaniny itp. i taka obecna Bułgaria bis miałaby już pewne miejsce na Igrzyskach). Zresztą Bułgaria też dobry przykład, jak pokończyli kariery wiodący zawodnicy to poziom spadł ogromnie. Więc przez takie 4 lata w kadrze może się zmienić wiele i potem taka reprezentacja mogłaby odstawać poziomem.

Cóż mamy ligę trzecich składów, to teraz będą mistrzostwa trzecich składów, zwłaszcza te kontynentalne. Na miejscu FIVB jeszcze zapisałbym wniosek o organizację wszystkich turniejów w Polsce (w ramach wyrównywania szans niepełnosprawnym reprezentacjom), oczywiście w Krakowie i Katowicach, żeby wszyscy blisko mieli.

Tak, i w meczach rozgrywanych po 20, o 21.37 przerywać mecz, gasić światło i śpiewać barkę

Streeter

[dyletant]

Cóż mamy ligę trzecich składów, to teraz będą mistrzostwa trzecich składów, zwłaszcza te kontynentalne. Na miejscu FIVB jeszcze zapisałbym wniosek o organizację wszystkich turniejów w Polsce (w ramach wyrównywania szans niepełnosprawnym reprezentacjom), oczywiście w Krakowie i Katowicach, żeby wszyscy blisko mieli.

A powiedz mi, czemu mistrzostwa świata w latach nieolimpijskich miałyby być grane trzecim składem?

Pisałem o kontynentalnych w domyśle ME, bo są najmocniej obsadzone. Być może na MŚ reprezentacje już będą się mobilizowały.

[Orzi]

Cóż mamy ligę trzecich składów, to teraz będą mistrzostwa trzecich składów, zwłaszcza te kontynentalne. Na miejscu FIVB jeszcze zapisałbym wniosek o organizację wszystkich turniejów w Polsce (w ramach wyrównywania szans niepełnosprawnym reprezentacjom), oczywiście w Krakowie i Katowicach, żeby wszyscy blisko mieli.

A powiedz mi, czemu mistrzostwa świata w latach nieolimpijskich miałyby być grane trzecim składem?

Pisałem o kontynentalnych w domyśle ME, bo są najmocniej obsadzone. Być może na MŚ reprezentacje już będą się mobilizowały.

Tylko w roku olimpijskim. Tutaj, jak już pisałem, robienie turnieju kontynentalnego to poroniony pomysł

[granvorka]

Wiem, że PŚ/kwalifikacje mają tradycję, ale dla mnie to zawsze był twór trochę na siłę, pompowany przez FIVB z wiadomych celów. Ten obecny format, z tego roku, jest już całkiem ok, ale nie została zlikwidowana największa permanentna patologia - nachodzenie na normalny start sezonu ligowego. Teraz oczywiście to się niejako przepoczwarzy w problem z po-olimpijskimi ME, choć w 2021 kumulacja nie spowodowała przesunięcia startu ligi. Dużo imprez w pojedynczym sezonie = lepsza ekspozycja drugiego szeregu graczy, raczej z korzyścią dla sportu. Poza tym, na razie mamy w kalendarzu jedną kumulację - za 5 lat. I za 5 lat przyjdzie weryfikacja tego rozwiązania, dużo czasu.

W tym roku w kwalifikacjach mamy grupę z Argentyną, Bułgarią, Holandią, z którymi wygrywamy 95% wszystkich meczów, nawet teraz grając taki paździerz jak teraz, składem B/C. W każdym innym scenariuszu byłby to turniej z 1-2 trudnymi meczami. W zamian będziemy mieć 7 meczów o medale MŚ. Nie chcę pisać tylko z punktu widzenia polskiego kibica, dla którego MŚ to super impreza, ale myślę, że z punktu widzenia siatkówki jako całości - i biorąc pod uwagę wysiłki Volleyball World, żeby mocniej promować ją w krajach słabych siatkarsko - to krok w lepszym kierunku. Zastąpienie kwalifikacji turniejem mistrzowskim raczej ciężko jednoznacznie odrzucić jako coś z gruntu złego.

MŚ co 2 lata mniej ekscytujące? Bardzo subiektywne imho, MŚ to MŚ, sama nazwa mobilizuje, reszta to detale. ME i MŚ zyskują na ważności dzięki bezpośredniej kwalifikacji na IO. Raczej nie do zlekceważenia. Pozostaje ścieżka rankingowa (VNL podpompowany). Globalnie, mniej meczów o nic, mimo wszystko, przy jednoczesnym utrzymaniu podobnej liczby meczów w ogóle.

[Pomocniczka]

Czy mamy jakiś dział dotyczący FIVB i jego decyzji? Jeśli tak, to uprzejmie proszę o przeniesienie.

Skończyło się zebranie działaczy FIVB na Dominikanie. Oprócz wklejanego przez WP kalendarza rozgrywek, z ciekawostek uchwalono:

1. Że nie będzie się publikować rosji i białorusi w rankingach FIVB, ale UWAGA ich punkty zostaną zamrożone. Czyli może być tak, że jak rosję w końcu pogonią z Ukrainy, to ta wskoczy na pierwsze miejsce u panów. No, jak na razie jeszcze publikują.

2. Samuele Papi został zastąpiony na stanowisku sekretarza komisji zawodników przez grającego w rosji Sama Deroo.

[Gierek]

Taka ciekawostka:

Będziemy mieli na MŚ 2025 egzotykę - mianowicie do najlepszej czwórki z Mistrzostw Afryki, które się właśnie odbywają... dostały się takie państwa, jak:
- Egipt
- Kamerun
- Algieria
- Libia

Brak Tunezji - co jest ciekawe. Podium tej imprezy się dostaje na MŚ za dwa lata.

[Mateja]

- Algieria

Grali w turniejach kwalifikacyjnych do IO 2008 i wcześniej, więc jakiś tam kontakt ze światową siatkówką mieli Inna sprawa, że zniknęli na kilkanaście lat.

[SerCos]

Tak z ciekawostek to poza Egiptem i Kamerunem, które to reprezentacje w ostatnich edycjach regularnie występują w MŚ, Algieria ostatni występ w MŚ zaliczyła w 1998 roku w Japonii (debiut cztery lata wcześniej w Grecji), natomiast Libia zaliczyła jedyny debiut jeszcze za czasów pod zupełnie inną flagą w 1982 roku w Argentynie.

Przenosząc się na inny kontynent, debiutantem na męskich MŚ będzie Kolumbia.