Polska - Dania 2013
Re: Polska - Dania 2013
Jakakolwiek inna decyzja niż pożegnanie Anastasiego będzie kpiną w żywe oczy ze strony PZPS. Dość robienia z kibiców idiotów. Zero samokrytyki, zero elastyczności, zero szacunku-to charakterystyka Anastasiego. Czekałem na ten dzień 2 długie lata, nie pamiętam kiedy w życiu miałem tak mieszane uczucia po porażce naszej kadry, z jednej strony żal turnieju ale z drugiej radość i wielka nadzieja że ten malutki, bezkrytyczny człowiek więcej palców w naszym volleyu maczał nie będzie.
Wyśmiejcie mnie, "hejtujcie"...ale dziś mam dobry humor bo idą zmiany...dość w końcu tego cyrku pod nazwą "Anastasi i kadra".
Wyśmiejcie mnie, "hejtujcie"...ale dziś mam dobry humor bo idą zmiany...dość w końcu tego cyrku pod nazwą "Anastasi i kadra".
Zagumny, Drzyzga, Wlazły, Konarski, Kubiak, Mika, Buszek, Winiarski, Kłos, Wrona, Nowakowski, Możdżonek, Zatorski, Ignaczak, Antiga, Blain. Chapeau bas!!!
Re: Polska - Dania 2013
Nie tylko z kadrą Polski największym wrogiem AA były - osiągane sukcesy. Budowały w Nim niezachwianą wiarę we własną nieomylność.
Re: Polska - Dania 2013
Anastasi dostaje około 10tys euro miesięcznie, jeśli dobrze pamiętam tak pisał "PS", choć głowy za to że to było w tej gazecie nie daje.
Alkohol konserwuje wszystko prócz tajemnic
Re: Polska - Dania 2013
Jeszcze odnośnie wczorajszego meczu i wcześniejszych na ME z resztą też:
Dlaczego my nie robimy podwójnej zmiany mając równorzędnych zawodników na pozycji rozgrywającego i atakującego?? Przeciez jak sam z resztą Tata Drzyzga stwierdził najgorsze nasze ustawienie było jak Żygadło był w pierwszej wbiegał z lewej strony do piłki, aż się k...wa prosiło żeby zrobić podwójną zmiane, zwłaszcza że Bociek wczoraj szałowo nie grał.
Dlaczego my nie robimy podwójnej zmiany mając równorzędnych zawodników na pozycji rozgrywającego i atakującego?? Przeciez jak sam z resztą Tata Drzyzga stwierdził najgorsze nasze ustawienie było jak Żygadło był w pierwszej wbiegał z lewej strony do piłki, aż się k...wa prosiło żeby zrobić podwójną zmiane, zwłaszcza że Bociek wczoraj szałowo nie grał.
Resovia Rzeszów 1905
* * * * * * *
* * * * * * *
Re: Polska - Dania 2013
MAX pisze:Jeszcze odnośnie wczorajszego meczu i wcześniejszych na ME z resztą też:
Dlaczego my nie robimy podwójnej zmiany mając równorzędnych zawodników na pozycji rozgrywającego i atakującego??
Dlaczego? Bo mamy/mieliśmy trenera z ego większym niż Ergo Arena.
Zagumny, Drzyzga, Wlazły, Konarski, Kubiak, Mika, Buszek, Winiarski, Kłos, Wrona, Nowakowski, Możdżonek, Zatorski, Ignaczak, Antiga, Blain. Chapeau bas!!!
Re: Polska - Dania 2013
Do teraz przecieram oczy ze zdumienia jakim cudem zdziesiątkowani Bułgarzy, bez Kazijskiego, z rozgrywającym mającym niemal amatorskie umiejętności, nie grający prawie nic środkiem, pokonali naszpikowaną gwiazdami Polskę przed własna publicznością?
Zresztą od czasu odejścia Kazijskiego przegraliśmy wszystkie mecze z nimi poza LŚ w 2012.
Zresztą od czasu odejścia Kazijskiego przegraliśmy wszystkie mecze z nimi poza LŚ w 2012.
Re: Polska - Dania 2013
Z taka flagą w avatarze taki zaskoczony jesteś?Angulo pisze:Do teraz przecieram oczy ze zdumienia jakim cudem zdziesiątkowani Bułgarzy, bez Kazijskiego, z rozgrywającym mającym niemal amatorskie umiejętności, nie grający prawie nic środkiem, pokonali naszpikowaną gwiazdami Polskę przed własna publicznością?
Zresztą od czasu odejścia Kazijskiego przegraliśmy wszystkie mecze z nimi poza LŚ w 2012.
Mi Bułgaria od dawna imponuje...to że nie graja środkiem to normalna rzecz..za Ivanova nie grali, za Zhekova też nie więc i Bratoev nie będzie nikogo oszukiwał że potrafi grać pierwszym tempem Ale jedna rzecz jest godna odnotowania. Po stracie Kaziyskiego mam wrażenie, że na inny poziom wskoczył Toszko Aleksiev. Z taka nadwagą chłopak gra naprawdę skutecznie i ładnie dla oka, to ewidentny lider mentalny, bo sportowy to tylko i wyłącznie Sokolov. Ciekawy zespół z dobrym, opanowanym trenerem.
Zagumny, Drzyzga, Wlazły, Konarski, Kubiak, Mika, Buszek, Winiarski, Kłos, Wrona, Nowakowski, Możdżonek, Zatorski, Ignaczak, Antiga, Blain. Chapeau bas!!!
Re: Polska - Dania 2013
Z Bułgarią stało sie to, co na papierze było nie do pomyślenia. Odszedł trener i zawodnik supergwiazdy, a reprezentacja bez nich gra po prostu lepiej. Na IO niemal dokonali cudu, myślałem, że to tylko przez łatwą drabinkę, a tu proszę, LŚ też udana i minimum ćwierćfinał na ME.Ciekawy zespół z dobrym, opanowanym trenerem.
Czasem nie można czegoś wytłumaczyć prawami logiki.
Re: Polska - Dania 2013
ja myślę, że po prostu Kaziyski i Stojczew to byli takimi Bartmanem i Anastasim kadry...ich wzajemne relacje psuły nastroje w zespole. Mimo, że Matej w Bułgarii jest bardzo lubiany, nie to co Zbyszek u nasAngulo pisze: Czasem nie można czegoś wytłumaczyć prawami logiki.
Zagumny, Drzyzga, Wlazły, Konarski, Kubiak, Mika, Buszek, Winiarski, Kłos, Wrona, Nowakowski, Możdżonek, Zatorski, Ignaczak, Antiga, Blain. Chapeau bas!!!
Re: Polska - Dania 2013
Mam nadzieje że jednak Anastasi odejdzie i przyjdzie trener który się będzie mogł dogadać z Wlazłym. Mówcie co chcecie ale bez Wlazłego nie damy rady.
Resovia Rzeszów 1905
* * * * * * *
* * * * * * *
Re: Polska - Dania 2013
Tu nawet nie chodzi o to żeby Wlazłego robić pierwszym atakującym. Ja po prostu myślę, że samo zaproszenie go na zgrupowanie podniesie poziom rywalizacji na "czwórce". Jeśli Szampon wygra rywalizację o miejsce w składzie to ok, ale jeśli nie to myślę, że rywalizacja z nim podniesie kwalifikacje Konarskiemu, Boćkowi, Jaroszowi czy każdemu innemu, który dostanie też powołanie. Na tym polega selekcja, logiczna rzecz. Anastasi tego nie umiał pojąć.MAX pisze:Mam nadzieje że jednak Anastasi odejdzie i przyjdzie trener który się będzie mogł dogadać z Wlazłym. Mówcie co chcecie ale bez Wlazłego nie damy rady.
Zagumny, Drzyzga, Wlazły, Konarski, Kubiak, Mika, Buszek, Winiarski, Kłos, Wrona, Nowakowski, Możdżonek, Zatorski, Ignaczak, Antiga, Blain. Chapeau bas!!!
Re: Polska - Dania 2013
O to to. Poza tym nie zdziwię się jeśli Mariusz miałby być w pewnym sensie nagroda pocieszenia ze strony PZPS, jego osoba napędza kibiców. Myślę ze nawet on chciałby zagrać na MŚ w Polsce. Czas pokaże.OldTimer pisze:Tu nawet nie chodzi o to żeby Wlazłego robić pierwszym atakującym. Ja po prostu myślę, że samo zaproszenie go na zgrupowanie podniesie poziom rywalizacji na "czwórce". Jeśli Szampon wygra rywalizację o miejsce w składzie to ok, ale jeśli nie to myślę, że rywalizacja z nim podniesie kwalifikacje Konarskiemu, Boćkowi, Jaroszowi czy każdemu innemu, który dostanie też powołanie. Na tym polega selekcja, logiczna rzecz. Anastasi tego nie umiał pojąć.MAX pisze:Mam nadzieje że jednak Anastasi odejdzie i przyjdzie trener który się będzie mogł dogadać z Wlazłym. Mówcie co chcecie ale bez Wlazłego nie damy rady.
Co do Bułgarów to dzięki absencji Kazyiskiego, pojawili się tacy zawodnicy jak Skrimov, a Bułgaria stała sie po prostu drużyną, co prawda z trochę drętwym sypaczem Bratoewem, liderem Sokołowem i Aleksiewem, który po prostu robi swoje.
Re: Polska - Dania 2013
Mecz przegrany, najlepszy mecz tych mistrzostw - walka , zaangażowanie , poziom . Zabrakło niewiele , może dwóch piłek , może błąd sędziego , może po prostu słaba gra. Ale jedna rzecz jest pewna : takie mecze wygrywa się pozycją atakującego - Sokołov . Nie mam pretensji do Boćka ( zagrał bardzo dobry mecz w ataku , na minus zagrywka- tylko jego ataki zazwyczaj były na ruchomym podwójnym bloku a nie jak u Sokołova ) . Bułgaria ma Sokołova , Niemcy - Grozera , Włochy - Zaytseva , Rosja - Pavłova i Michajłova , Serbia - Atanasijevicia . Jak myślicie czemu np. taka argentynia niczego jeszcze nie wygrała ? Bo nie ma atakującego , który w najważniejszych momentach skończy piłki na trójbloku. Najbardziej boli jednak jedna rzecz , że my mamy takiego zawodnika - a on nie gra w reprezentacji . Musimy wierzyć , że w przyszłym roku zobaczymy Mariusza na ataku , Zagumnego na rozegraniu , Plińskiego na środku ( jeżeli będzie miał dobry sezon ligowy ) . A w tym meczu , tiebreaku były dwie kluczowe akcje : przy stanie 9:6 Drzyzga serwuje flota w aut , i przy stanie 13:13 Kurek z przechodzącej dotyka ręką siatki . Niestety cienka jest granica między niebem a ziemią . Anastazi dziękujemy za to co zrobiłeś ale czas na zmiany . Potrzebujemy nowego trenera , nowej koncepcji , trenera , który zjednoczy wszystkich . Osobiście chciałbym aby to był Zanini bądź Velasco. Trzeba budować od nowa . Teraz czekamy na mistrzostwa świata i medal !
Re: Polska - Dania 2013
do zwobot
Zgadzam się jak najbardziej. Osobiście uważam, że sielanka PZPS skończy się niebawem. Ludzie lubią przeżywać emocje ale zdecydowanie te pozytywne. Dlaczego np. na meczu z San Marino zasiadło ponad 40 tys. ? Ponieważ bilety były o połowę tańsze, a kibice pragnęli cieszyć się z wygranej. Te ME nie przyniosą finansowego bum. Tu na trybunie stadionu Parken nie zasiądzie więcej jak 5-7tys ludzi i tylko wtedy kiedy pogoda dopisze... Wczorajsze pustki na hali to już pierwsze oznaki, że coś jest nie tak. Kilka ładnych lat temu przejazdem z ze znajomymi miałem przyjemność obejrzeć mecz naszej drużyny w Bułgarii - za bilet w dobrym miejscu zapłaciłem niecałe 12 zł A ilu zasiądzie w przyszłym roku na Narodowym ? "Polska biało-czerwoni" można sobie równie dobrze zaśpiewać z dobrym towarzystwie przy lampce wina lub koniaku i pozostanie parę ładnych groszy w kieszeni pzdr
Zgadzam się jak najbardziej. Osobiście uważam, że sielanka PZPS skończy się niebawem. Ludzie lubią przeżywać emocje ale zdecydowanie te pozytywne. Dlaczego np. na meczu z San Marino zasiadło ponad 40 tys. ? Ponieważ bilety były o połowę tańsze, a kibice pragnęli cieszyć się z wygranej. Te ME nie przyniosą finansowego bum. Tu na trybunie stadionu Parken nie zasiądzie więcej jak 5-7tys ludzi i tylko wtedy kiedy pogoda dopisze... Wczorajsze pustki na hali to już pierwsze oznaki, że coś jest nie tak. Kilka ładnych lat temu przejazdem z ze znajomymi miałem przyjemność obejrzeć mecz naszej drużyny w Bułgarii - za bilet w dobrym miejscu zapłaciłem niecałe 12 zł A ilu zasiądzie w przyszłym roku na Narodowym ? "Polska biało-czerwoni" można sobie równie dobrze zaśpiewać z dobrym towarzystwie przy lampce wina lub koniaku i pozostanie parę ładnych groszy w kieszeni pzdr
Re: Polska - Dania 2013
Dzień dobry!
A ja uważam, że jeszcze zatęsknimy za Anastasim. Tym bardziej, iż ze sporą dozą prawdopodobieństwa PZPS wybierze teraz polskiego trenera – i oby za chwilę męska kadra nie skończyła w tym samym miejscu, co kadra żeńska. Jasne, że teraz przemawia przez nas, kibiców, rozżalenie, ale myśląc nieco chłodniej – czy nie miał racji Grozer mówiąc, że „polscy kibice powinni wziąć głęboki oddech, dać trochę czasu temu zespołowi. Zmiany nie zawsze pomagają, potrzeba chwili, by wszystko się ustabilizowało” albo „Oczywiście macie bardzo mocną ekipę, lecz wywierana jest na nią największa presja na świecie”. Osąd kogoś z zewnątrz można uznać za stosunkowo obiektywny, trzeźwości spojrzenia nie zakłócają silne emocje. A polscy kibice oczekują nieustannych sukcesów. To jest sport, tu nikt nie zagwarantuje wygranych, zwłaszcza że nie mamy aż tak silnej drużyny, jak chcielibyśmy wierzyć. Jesteśmy mocni, gdy jesteśmy w formie, lecz nawet wówczas nie jesteśmy herosami. I niestety może się okazać, że przegrywamy kilka turniejów pod rząd. I nie jest winą Anastasiego, że nie mamy potencjału Rosji. Nie wiem skąd wzięła się rozpowszechniona teza, jakoby nasi siatkarze byli najwspanialsi na świecie i gdyby nie zły Anastasi, sięgaliby po złoto na każdym turnieju. To przeczy twardym danym empirycznym.
Odnośnie do tego, że Anastasi nie powołał takich czy innych zawodników, że ma swoją koncepcję drużyny – nie ma żadnej pewności, czy gdyby w kadrze grał Wlazły, czy Pliński osiągnęlibyśmy inny wynik (nie umniejszając tym zawodnikom niczego, bo są klasą samą w sobie). To nie takie proste. Podobnie jak proces tworzenia drużyny nie jest aż tak nieskomplikowany jak by się na pierwszy rzut oka zdawało: często gęsto grupa składająca się z samych wybitnych jednostek wcale nie osiąga oczekiwanych efektów. W grupie liczą się bowiem nie tylko zdolności „osobnicze”, ale też umiejętność współpracy, oddziaływanie jednej osoby na drugą itp. Dlatego grupy tworzy się z jednostek „optymalnych” w danej sytuacji, nie zaś obiektywnie „najlepszych”. Co innego w sportach indywidualnych. I jeszcze wracając do Wlazłego czy Plińskiego (czarny PR robią Anastasiemu niestety również dziennikarze i tzw. eksperci, którzy sugerują jakoby powrót tych zawodników do kadry miał nas zbawić) – z uwagi na wiek obu panów i tak za chwilę pojawiłby się problem następców i konieczność ich ogrywania, co również mogłoby obniżyć (zakładam, że przejściowo) poziom naszej reprezentacji.
I na zakończenie druga część wypowiedzi Grozera, ta bardziej optymistyczna: „Jeśli chodzi o reprezentację Polski, moim zdaniem będzie groźniejsza w przyszłym roku, gdy we Włoszech do formy dojdzie Bartosz Kurek, kontuzje nie będą trapić Michała Winiarskiego, a młodzi nabiorą trochę doświadczenia.”
Wybaczcie, jeśli piszę chaotycznie – to dlatego, że jednocześnie próbuję ogarnąć, gdzie znowuż pełznie mój kilkumiesięczny synek.
A ja uważam, że jeszcze zatęsknimy za Anastasim. Tym bardziej, iż ze sporą dozą prawdopodobieństwa PZPS wybierze teraz polskiego trenera – i oby za chwilę męska kadra nie skończyła w tym samym miejscu, co kadra żeńska. Jasne, że teraz przemawia przez nas, kibiców, rozżalenie, ale myśląc nieco chłodniej – czy nie miał racji Grozer mówiąc, że „polscy kibice powinni wziąć głęboki oddech, dać trochę czasu temu zespołowi. Zmiany nie zawsze pomagają, potrzeba chwili, by wszystko się ustabilizowało” albo „Oczywiście macie bardzo mocną ekipę, lecz wywierana jest na nią największa presja na świecie”. Osąd kogoś z zewnątrz można uznać za stosunkowo obiektywny, trzeźwości spojrzenia nie zakłócają silne emocje. A polscy kibice oczekują nieustannych sukcesów. To jest sport, tu nikt nie zagwarantuje wygranych, zwłaszcza że nie mamy aż tak silnej drużyny, jak chcielibyśmy wierzyć. Jesteśmy mocni, gdy jesteśmy w formie, lecz nawet wówczas nie jesteśmy herosami. I niestety może się okazać, że przegrywamy kilka turniejów pod rząd. I nie jest winą Anastasiego, że nie mamy potencjału Rosji. Nie wiem skąd wzięła się rozpowszechniona teza, jakoby nasi siatkarze byli najwspanialsi na świecie i gdyby nie zły Anastasi, sięgaliby po złoto na każdym turnieju. To przeczy twardym danym empirycznym.
Odnośnie do tego, że Anastasi nie powołał takich czy innych zawodników, że ma swoją koncepcję drużyny – nie ma żadnej pewności, czy gdyby w kadrze grał Wlazły, czy Pliński osiągnęlibyśmy inny wynik (nie umniejszając tym zawodnikom niczego, bo są klasą samą w sobie). To nie takie proste. Podobnie jak proces tworzenia drużyny nie jest aż tak nieskomplikowany jak by się na pierwszy rzut oka zdawało: często gęsto grupa składająca się z samych wybitnych jednostek wcale nie osiąga oczekiwanych efektów. W grupie liczą się bowiem nie tylko zdolności „osobnicze”, ale też umiejętność współpracy, oddziaływanie jednej osoby na drugą itp. Dlatego grupy tworzy się z jednostek „optymalnych” w danej sytuacji, nie zaś obiektywnie „najlepszych”. Co innego w sportach indywidualnych. I jeszcze wracając do Wlazłego czy Plińskiego (czarny PR robią Anastasiemu niestety również dziennikarze i tzw. eksperci, którzy sugerują jakoby powrót tych zawodników do kadry miał nas zbawić) – z uwagi na wiek obu panów i tak za chwilę pojawiłby się problem następców i konieczność ich ogrywania, co również mogłoby obniżyć (zakładam, że przejściowo) poziom naszej reprezentacji.
I na zakończenie druga część wypowiedzi Grozera, ta bardziej optymistyczna: „Jeśli chodzi o reprezentację Polski, moim zdaniem będzie groźniejsza w przyszłym roku, gdy we Włoszech do formy dojdzie Bartosz Kurek, kontuzje nie będą trapić Michała Winiarskiego, a młodzi nabiorą trochę doświadczenia.”
Wybaczcie, jeśli piszę chaotycznie – to dlatego, że jednocześnie próbuję ogarnąć, gdzie znowuż pełznie mój kilkumiesięczny synek.
Re: Polska - Dania 2013
Jaka jest dzisiaj kolejność meczów? Tzn kto gra kiedy?
Re: Polska - Dania 2013
17.00 Finlandia - Włochy
17.00 Francja - Rosja
20.00 Niemcy - Bułgaria
20.00 Belgia - Serbia
E. najpierw skopiowałem z innej strony i oczywiście mieli źle. poprawione.
17.00 Francja - Rosja
20.00 Niemcy - Bułgaria
20.00 Belgia - Serbia
E. najpierw skopiowałem z innej strony i oczywiście mieli źle. poprawione.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2013, o 12:16 przez kalosz, łącznie zmieniany 1 raz.
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
Re: Polska - Dania 2013
Podział miedzy PS a PSN, może mecze naszych Polskich grup będą na PS?
Re: Polska - Dania 2013
O 17 grają Włosi z Finami, a Belgia z Serbią o 20: http://www.volleyball.it/notizie.asp?n=69196&l=0kalosz pisze:17.00 Belgia - Serbia
17.00 Francja - Rosja
20.00 Niemcy - Bułgaria
20.00 Finlandia - Włochy
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
-
- Posty: 229
- Rejestracja: 18 lip 2012, o 10:37
- Płeć: M
Re: Polska - Dania 2013
Generalnie jeśli miałbym typować wyniki to postawiłbym na:kalosz pisze:17.00 Belgia - Serbia
17.00 Francja - Rosja
20.00 Niemcy - Bułgaria
20.00 Finlandia - Włochy
Serbie, Włochy, Bułgarię, Francję.
Typy może trochę na przekór. Serbia i Włochy to chyba raczej pewniaki, chociaż Włosi nie są w jakiejś wysokiej dyspozycji i wątpię żeby wygrali gładko 3:0.
Jeśli chodzi o mecz Niemcy - Bułgaria to ja u bukmachera postawiłem na Bułgarię. Na korzyść Niemców może był to że mieli 2 dni odpoczynku a Bułgaria jakby nie patrzeć grała wczoraj męczący mecz z nami. Jednakże to co zobaczyłem wczoraj, czyli znakomitą grę Sokołowa muszę stwierdzić, że Sokołow>Grozer i raczej to Bułgaria będzie dzisiaj górą.
Co do meczu Francja - Rosja, myślę że Francja może zrobić tutaj niespodziankę. Jeżeli zagrają tak jak z Polską to moim zdaniem mają spore szanse na wygranie z Rosją, oczywiście jeżeli Rouzier nie zepsuje piłek w najważniejszych momentach meczu (bo chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że jest to najsłabszy zawodnik wśród Francuzów?)
Re: Polska - Dania 2013
Czy wczoraj po meczu prowadzacy M + K zaintonowali najwiekszy hit hal siatkarskich w ostatnim roku?
"Nic sie nie stalo, Polacy nic sie nie stalo"
"Nic sie nie stalo, Polacy nic sie nie stalo"
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: Polska - Dania 2013
Byle żeby nie doszło to takich hitów po każdym meczu siatkarzy, jak to wyglądało w piłce nożnej...
Re: Polska - Dania 2013
Może to tylko moje urojenia,ale w komentarzu meczu Francja-Rosja słychać smutek i jakby takie zobojętnienie.
Re: Polska - Dania 2013
Dokładnie takie samo wrażenie odnoszę. Pewnie Panowie jakby mogli, to olali by komentowanie i poszli pić Słychać to szczególnie po Swędrowskim.OlaMleko pisze:Może to tylko moje urojenia,ale w komentarzu meczu Francja-Rosja słychać smutek i jakby takie zobojętnienie.
Na trybunach straszna bieda. Puściutko. No ale z drugiej strony środek tygodnia i dość wczesna godzina. Ciekawe jak będzie na późniejszym meczu.
Re: Polska - Dania 2013
moim zdaniem dziś Belgowie zaskoczą i to oni znajdą się w SF,a mecz GER-BUL szanse pół na pół,ale stawiam na Niemców
Re: Polska - Dania 2013
Ale przecież to miał być "Polski ćwierćfinał" bo gra w nim pierwszy zespół naszej grupy. Więc się słabo sprzedał? Albo ludzie kupili i nie przyszli??Kicu pisze:Dokładnie takie samo wrażenie odnoszę. Pewnie Panowie jakby mogli, to olali by komentowanie i poszli pić Słychać to szczególnie po Swędrowskim.OlaMleko pisze:Może to tylko moje urojenia,ale w komentarzu meczu Francja-Rosja słychać smutek i jakby takie zobojętnienie.
Na trybunach straszna bieda. Puściutko. No ale z drugiej strony środek tygodnia i dość wczesna godzina. Ciekawe jak będzie na późniejszym meczu.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: Polska - Dania 2013
To nie smutek, to chrypa.OlaMleko pisze:Może to tylko moje urojenia,ale w komentarzu meczu Francja-Rosja słychać smutek i jakby takie zobojętnienie.
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 20:32
- Płeć: M
Re: Polska - Dania 2013
Kilka myśli:
1). Nasi wyglądali wczoraj dużo lepiej niż w poprzednich meczach. Tak jakby dopiero teraz zeszło z nich obciążenie z siłowni - szybsi, bardziej elastyczni w przyjęciu, sporo lepsi w zagrywce. Tylko mnie się tak wydaje?
2). Zagrywki to my jednak nie mamy. Sporo się udawało w pierwszych dwóch setach, ale na dłuższą metę to nie działa - przeciwnik się przyzwyczaja do naszych "niezwykle kąśliwych" floatów, silna zagrywka jest tylko przed siebie, na środek, a o silnej zagrywce dwa razy z rzędu to można całkiem zapomnieć. Czy to trener im powiedział, że jak zaserwują raz to za drugim razem trzeba zamykać oczy? Naszym się włącza w takiej sytuacji jakiś "hero mode" w stylu "sam wygram ten mecz zagrywką" i wychodzi dupa...
3). Przyjęcie jest konsekwencją zagrywki - jak to mamy wytrenować?
4). Jednak brak zmian: podwójnej (skoro pierwszy rozgrywacz i atakier siedzą na ławce), środkowego (skoro nic nie blokują)
5). Kolejną imprezę przegrywamy przez tragiczny środek - brak gry kombinacyjnej kończy się "zamordowaniem" skrzydłowych, którzy muszą prędzej, czy później stracić skuteczność w atakach na podwójnym bloku.
6). Na Możdżona nie mogę patrzeć. W ataku jest słaby jak niemowlę - to wiemy wszyscy, ale teoretycznie powinien straszyć blokiem - wczoraj dosłownie 1pkt na pięć setów!!! I dodatkowo absolutne zero bloków pasywnych. Co gorsza z przeciwnikiem teoretycznie wymarzonym dla niego tj. grającym wszystko wolną piłką na skrzydła. Nowakowski niewiele lepiej. Nie dało się zrobić zmiany?
7). Założenia taktyczne do bloku - koszmar. Czy trener nie może przez pięć setów zauważyć, że do Sokołowa lecimy jak latawce frunące spod drugiej antenki. Chyba ani jednego stabilnego dwubloku nie udało się ustawić - wszystkie przelatujące ze skrzydłowym zaczynającym bardzo wąsko i środkowym zaczynającym nigdzie, robiącym piruet w powietrzu. To już lepiej było powiedzieć do Sokołowa nie skaczemy do bloku - musicie sobie poradzić w polu. Wiem, że brzmi idiotycznie, ale to co robiliśmy było równie debilne.
8). Trener mnie rozbraja. Ten jego paralityczny angielski pod koniec czwartego seta "Atention guys! Sokolov attacking now often". Tyle to mój syn wie i to nie w trakcie meczu tylko miesiąc przed. Nie jestem fanem rozliczania trenerów z tego co mówią na czasie (bo dobrej drużynie czasem nie trzeba nic mówić), ale to była tragedia. Widać, że chłopaki sobie nie radzą - Aleksiev, Sokolov, Skrimov - wszyscy robili nas w kompletne jajo, a trener nie jest im w stanie nic pomóc? Nawet spróbować? Nawet podpowiedzieć - spróbujmy Aleksievowi skoczyć skos? Masakra
9). Żygadło i Jarosz powinni wczoraj wrócić na boisko. W pewnym momencie Bociek ewidentnie się zgubił, ale tu trener musiał zapłacić za swoją politykę zmian. Jak w 2/3 wprowadzić na boisko atakującego, który dzisiaj nie dotknął nawet piłki? Przecież strach - bo może być gorszy od Boćka. Czemu Jarosz nie został sprawdzony/rozgrzany w trzecim secie?
10). Do awansu brakło tak mało i tak dużo. Chyba lepiej, że przegraliśmy, bo nie czułbym się komfortowo myśląc, że zostawiliśmy trenera, bo udało się wygrać jakieś dwie piłki w tie-breaku. Lepiej żeby odszedł, bo gramy od półtorej roku słabo, a ostatni mecz jest tylko kropką nad i.
1). Nasi wyglądali wczoraj dużo lepiej niż w poprzednich meczach. Tak jakby dopiero teraz zeszło z nich obciążenie z siłowni - szybsi, bardziej elastyczni w przyjęciu, sporo lepsi w zagrywce. Tylko mnie się tak wydaje?
2). Zagrywki to my jednak nie mamy. Sporo się udawało w pierwszych dwóch setach, ale na dłuższą metę to nie działa - przeciwnik się przyzwyczaja do naszych "niezwykle kąśliwych" floatów, silna zagrywka jest tylko przed siebie, na środek, a o silnej zagrywce dwa razy z rzędu to można całkiem zapomnieć. Czy to trener im powiedział, że jak zaserwują raz to za drugim razem trzeba zamykać oczy? Naszym się włącza w takiej sytuacji jakiś "hero mode" w stylu "sam wygram ten mecz zagrywką" i wychodzi dupa...
3). Przyjęcie jest konsekwencją zagrywki - jak to mamy wytrenować?
4). Jednak brak zmian: podwójnej (skoro pierwszy rozgrywacz i atakier siedzą na ławce), środkowego (skoro nic nie blokują)
5). Kolejną imprezę przegrywamy przez tragiczny środek - brak gry kombinacyjnej kończy się "zamordowaniem" skrzydłowych, którzy muszą prędzej, czy później stracić skuteczność w atakach na podwójnym bloku.
6). Na Możdżona nie mogę patrzeć. W ataku jest słaby jak niemowlę - to wiemy wszyscy, ale teoretycznie powinien straszyć blokiem - wczoraj dosłownie 1pkt na pięć setów!!! I dodatkowo absolutne zero bloków pasywnych. Co gorsza z przeciwnikiem teoretycznie wymarzonym dla niego tj. grającym wszystko wolną piłką na skrzydła. Nowakowski niewiele lepiej. Nie dało się zrobić zmiany?
7). Założenia taktyczne do bloku - koszmar. Czy trener nie może przez pięć setów zauważyć, że do Sokołowa lecimy jak latawce frunące spod drugiej antenki. Chyba ani jednego stabilnego dwubloku nie udało się ustawić - wszystkie przelatujące ze skrzydłowym zaczynającym bardzo wąsko i środkowym zaczynającym nigdzie, robiącym piruet w powietrzu. To już lepiej było powiedzieć do Sokołowa nie skaczemy do bloku - musicie sobie poradzić w polu. Wiem, że brzmi idiotycznie, ale to co robiliśmy było równie debilne.
8). Trener mnie rozbraja. Ten jego paralityczny angielski pod koniec czwartego seta "Atention guys! Sokolov attacking now often". Tyle to mój syn wie i to nie w trakcie meczu tylko miesiąc przed. Nie jestem fanem rozliczania trenerów z tego co mówią na czasie (bo dobrej drużynie czasem nie trzeba nic mówić), ale to była tragedia. Widać, że chłopaki sobie nie radzą - Aleksiev, Sokolov, Skrimov - wszyscy robili nas w kompletne jajo, a trener nie jest im w stanie nic pomóc? Nawet spróbować? Nawet podpowiedzieć - spróbujmy Aleksievowi skoczyć skos? Masakra
9). Żygadło i Jarosz powinni wczoraj wrócić na boisko. W pewnym momencie Bociek ewidentnie się zgubił, ale tu trener musiał zapłacić za swoją politykę zmian. Jak w 2/3 wprowadzić na boisko atakującego, który dzisiaj nie dotknął nawet piłki? Przecież strach - bo może być gorszy od Boćka. Czemu Jarosz nie został sprawdzony/rozgrzany w trzecim secie?
10). Do awansu brakło tak mało i tak dużo. Chyba lepiej, że przegraliśmy, bo nie czułbym się komfortowo myśląc, że zostawiliśmy trenera, bo udało się wygrać jakieś dwie piłki w tie-breaku. Lepiej żeby odszedł, bo gramy od półtorej roku słabo, a ostatni mecz jest tylko kropką nad i.
Re: Polska - Dania 2013
Burdel jest z tymi biletami chyba, o czym wczoraj dość głośno było i dlatego też wczoraj Ergo pełna nie była. Najprawdopodobniej jakby Polacy mieli pierwsze miejsce w grupie, to graliby dziś o 20.Pele pisze:Ale przecież to miał być "Polski ćwierćfinał" bo gra w nim pierwszy zespół naszej grupy. Więc się słabo sprzedał? Albo ludzie kupili i nie przyszli??
Liczę w tych ćwierćfinałach przede wszystkim na 2 niespodzianki:
- wygrana Finlandii z Włochami
- wygrana Niemiec z Bułgarią (choć to ciężko nazwać niespodzianką)
Poza tym fajnie będzie jak Francja pokona Rosję. Gdyby te wszystkie warunki się spełniły, to jakoś tak... radośniej by się zrobiło, przynajmniej mi, bo nie bylibyśmy w tych ME jedynymi przegranymi Cóż... nie ma to jak cieszyć się z nieszczęścia innych
EDIT: No i proszę... póki co Finlandia 1:0 Włochy.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2013, o 16:29 przez Kicu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Polska - Dania 2013
Rosja na razie rozstrzeliwuje Francję, a może to Francja "odpuszcza". Wydaje mi się, ze to nie jest 100% Rosji, a przyjęcie fatalnie
Finlandia wlasnie wygrała pierwszego seta z Włochami, także tego
Finlandia wlasnie wygrała pierwszego seta z Włochami, także tego