Mistrzostwa Europy 2023 pań

Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Nuriel »

Streeter pisze: 30 sie 2023, o 17:06 Niektóre piłki klepiemy jak ludzie biedę na Podkarpaciu... A potem idzie taka Vargas, że nie ma co zbierać.

Bez uderzenia nie ma ataku, bez ataku nie ma punktów, A bez punktów... nie ma punktów
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: SevenUP »

No niestety przegrywamy ze sobą i z Vargas. Turkom skończyły się zawodniczki i widać parę milionów dobrze zainwestowali.
U nas niestety dołek dość spory po VNL no ale w końcu chcemy jechać na IO i trzeba było formę szykować na VNL i kwalifikacje.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Streeter »

Jurczyk może i nie kończy przechodzących, za to serwuje w taśmę.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
hottakesbot
Posty: 994
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: hottakesbot »

Streeter pisze: 30 sie 2023, o 17:28 Jurczyk może i nie kończy przechodzących, za to serwuje w taśmę.

Streeter
A Różański za to może i słabo w ataku, ale za to fatalnie w przyjęciu
Rycho
Posty: 35
Rejestracja: 10 maja 2022, o 17:55
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Rycho »

Może za dwa lata , nasze dziewczyny okrzepną , bo teraz strasznie pływają a plasy i kiwki to dobre w lidze ale nie na ME
Generalnie widać progres, ale statystycznie znów będą tylko w ósemce. Słabo raczej Stysiak , a Różański to nawet trudno ocenić.
Jedyna, która trzyma poziom to Stencel no może jeszcze Łukasik. Obecny poziom naszej damskiej reprezentacji mieści się właśnie w 8 europejskiej, gdzieś na 5 miejscu.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Streeter »

Ależ podwójna zmiana na zakończenie :]

A Vargas kosmos. Mam wrażenie, że z tą dynamiką to Ona nawet w męskiej siatkówce by coś pograła :D

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
kinagyo
Posty: 753
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: kinagyo »

Streeter pisze: 30 sie 2023, o 17:33 Ależ podwójna zmiana na zakończenie :]

Streeter
Pogrążyła nas zupełnie
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: ciorny17 »

Pytanie za 100 punktów: czy kadra z Wołosz wygląda lepiej jak bez niej? Bo mi się nie wydaje. A też nie będzie wielką kontrowersją jak ktoś napisze, że gorzej
Kłamca.
hottakesbot
Posty: 994
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: hottakesbot »

Pomocniczka pisze: 30 sie 2023, o 05:29 Kursy są tak mniej więcej na 3-1.

Zdziwię się, jak Polska nie wygra seta - jednak liczba setów w meczach play offs nie ma żadnego znaczenia, o ile nie jest to liczba 3. Po cichu liczę oczywiście na wygraną a tym samym na medal.
Niespodzianki nie było, bo niespodzianki być nie mogło.

Po prostu nie byliśmy w formie, oby dziewczyny dały radę w kwalifikacjach do IO.

Indywidualnie to Różański i Wołosz najsłabsze. Pierwsza musi zrobić postęp w ataku i zagrywce, bo się nie kalkuluje na boisku bez tego. A Wołosz to musi poprawić wystawy do lewego przede wszystkim, cały turniej wyglądały bardzo słabo.

Czekamy też na Czyrniańską (chociaż kojarzy się z Miką niestety) no i Centkę za Jurczyk. Może Drużkowską zamiast Różański.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3860
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: tomasol »

Gramy jak nigdy przegrywamy jak zawsze :| . Trochę szarpany ten mecz, niestety bardziej z naszej strony, Turczynki lepsze w ataku i lepiej serwowały plus niesamowita Vargas. U nas wszystkie skrzydłowe równie kiepsko, no i mam wrażenie, że po stronie Turczynek był tzw. mental. Widać jak były nakręcone, żywiołowe a my jakby za bardzo zestresowani, tak trochę bez wyrazu. Szkoda bo była ta Turcja do ugryzienia.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

No cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale realnie ciężko było oczekiwać czegoś więcej niż grania w pełni na poważnie VNL-u i walki w kwalifikacjach przy tak relatywnie wąskim składzie: słabsza forma niż w VNL-u, a przeciwniczki do pokonania żeby był półfinał od nas na papierze mocniejsze. Włoszki mają szerszy i dużo bardziej wypoczęty skład, podobnie Amerykanki, tak że kwalifikacje będą bardzo ciężkie, ale te +60/65 pkt do rankingu, wiadomo, bezcenne, i tego przede wszystkim trzeba pilnować. Część rzeczy pewnie można było zrobić, ale też tureckie skrzydłowe dzisiaj dużo lepsze, a z tak grającą Vargas to Różański i Łukasik musiałyby grać dużo lepiej od swoich vis a vis. Ciężko od Wołosz oczekiwać dobrej gry gdy cały zespół nie był w formie. Ale czy jesteśmy na tyle dobrzy żeby cały sezon reprezentacyjny grać na wysokim poziomie, to już każdy sobie może sam odpowiedzieć, w hierarchii europejskiej jesteśmy czwartą ekipą, drabinka się ułożyła tak, że trzeba było grać z Vargas w ćwierćfinale. Inna sprawa styl, ale - jak wyżej. Vargas niesamowita, ale też dobrze, że FIVB zmieniło regulacje, nawet jak na jej pozycję to nie wpłynie.
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Diomedea »

hottakesbot pisze: 30 sie 2023, o 17:05 Absolutnie żenujący set w naszym wykonaniu. Różański katastrofalna w każdym elemencie, a Fedusio wchodzi za Łukasik zamiast za Różański. Szkoda, bo Turczynki nic nie grają.
Tez sie zdziwilam, ale ona wtedy po prostu byla w 2 linii, a Rozanski pod siatka.
Rycho
Posty: 35
Rejestracja: 10 maja 2022, o 17:55
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Rycho »

ciorny17 pisze: 30 sie 2023, o 17:37 Pytanie za 100 punktów: czy kadra z Wołosz wygląda lepiej jak bez niej? Bo mi się nie wydaje. A też nie będzie wielką kontrowersją jak ktoś napisze, że gorzej
Racja, kadra z Wołosz nie wygląda lepiej. Ale problem może nie być po stronie Wołosz tylko ogólnie, zgrania. Ona podaje nisko i szybko co sprawia problemy i wychodzą kiwki albo jakieś horrendalne plasy. Ogólnie zgranie z Wenerska lepsze i lepiej wyglądał zespół.
kibic_siatki
Posty: 2597
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: kibic_siatki »

Nasz zespół nie wyszedł ze średniactwa: możemy sprawiać niespodzianki z mocnymi rywalami, jak im specjalnie nie zależy na wygranej...
Dzisiejszy mecz wyglądał 3x tak samo: prowadzimy grę do 15 pkt, a potem wszystko się sypie, brak przyjęcia, ataku, czytelne rozegranie. Szkoda, że trener nie dał Wenerskiej szansy w pełnym secie, to można by powiedzieć, że wykorzystał wszystko co miał. Wpuszczanie podwójnej przy -4 w końcówce, gdy Gałkowska klepie w ataku ma średni sens.
Nie rozumiem jak możemy tak słabo wyglądać w obronie: krótkie kiwki wszystkie nam wpadają, podczas gdy wyższe Turczynki wszystko bronią. W obronie to tylko Stenzel broni, ewentualnie Łukasik, jak piłka jest dłuższa. W ataku klepiemy, w kontrze dostajemy mocnego strzała w boisko.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: SevenUP »

WysokiPortorykanczyk pisze: 30 sie 2023, o 17:44 No cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale realnie ciężko było oczekiwać czegoś więcej niż grania w pełni na poważnie VNL-u i walki w kwalifikacjach przy tak relatywnie wąskim składzie: słabsza forma niż w VNL-u, a przeciwniczki do pokonania żeby był półfinał od nas na papierze mocniejsze. Włoszki mają szerszy i dużo bardziej wypoczęty skład, podobnie Amerykanki, tak że kwalifikacje będą bardzo ciężkie, ale te +60/65 pkt do rankingu, wiadomo, bezcenne, i tego przede wszystkim trzeba pilnować. Część rzeczy pewnie można było zrobić, ale też tureckie skrzydłowe dzisiaj dużo lepsze, a z tak grającą Vargas to Różański i Łukasik musiałyby grać dużo lepiej od swoich vis a vis. Ciężko od Wołosz oczekiwać dobrej gry gdy cały zespół nie był w formie. Ale czy jesteśmy na tyle dobrzy żeby cały sezon reprezentacyjny grać na wysokim poziomie, to już każdy sobie może sam odpowiedzieć, w hierarchii europejskiej jesteśmy czwartą ekipą, drabinka się ułożyła tak, że trzeba było grać z Vargas w ćwierćfinale. Inna sprawa styl, ale - jak wyżej. Vargas niesamowita, ale też dobrze, że FIVB zmieniło regulacje, nawet jak na jej pozycję to nie wpłynie.
No niestety trzeba było wybierać na którą imprezę robimy formę, nie da się zrobić 3 szczytów formy w ciągu 3 miesięcy. Dziewczyny wyglądały dość ociężale i brakowało dynamiki, Wołosz na rozegraniu też pokazuje że priorytetem są kwalifikacje a nie ME. W naszej sytuacji najważniejszy był VNL bo tam praktycznie zrobiliśmy sobie ranking który da nam IO. Teraz trzeba się zbroić na kwalifikacje i liczyć że Czyrniańska wróci bo bez niej i Góreckiej nie mamy zmiany na przyjęciu. Zobaczymy jak dziewczyny tam zagrają wtedy można ocenić czy po prostu ewidentnie forma była szykowana tam czy po prostu VNL wyjątkowo nam się udał.
troy
Posty: 40
Rejestracja: 15 sty 2023, o 22:15
Płeć: M
Lokalizacja: Niemcy

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: troy »

Porażka na własne życzenie w dwóch pierwszych setach. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Plus jest taki, że będzie więcej czasu na regenerację i odpoczynek niż w przypadku gdyby Polki awansowały do strefy medalowej. Nie mamy takiego bogactwa w wyborze siatkarek jak niektóre zespoły, więc jak ktoś dobrze wspomniał - szczyt formy należy przygotować na kwalifikacje olimpijskie. Myślę, że mając w tym sezonie już jeden medal, chyba same dziewczyny wolałyby uzyskać kwalifikację do Paryża, niż zdobyć drugi medal a na IO nie pojechać - gdyby musiały wybierać.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Streeter »

Streeter pisze: 30 sie 2023, o 05:56 Spokojnie, śladem Mistrzostw Świata, w których w trzech edycjach wszedł mi jeden zakład, ostatni, i tym razem spróbuję wykorzystać moje wątpliwe szczęście do zakładów i pomóc Polkom, obstawiając Turcję :D
Chyba straciłem swoją moc :(
SevenUP pisze: 30 sie 2023, o 17:57 No niestety trzeba było wybierać na którą imprezę robimy formę, nie da się zrobić 3 szczytów formy w ciągu 3 miesięcy.
Dokładnie, tak zrobiliśmy sporo punktów. Gdybyśmy wyglądali w VNL jak za idola Bednaruka, to byśmy byli gdzieś na 15 miejscu. A w zasadzie nawet tu będąc w najlepszej formie, moglibyśmy przegrać z Serbią i Turcją, więc skończyć dokładnie w tym samym miejscu. Jeżeli uda się zakwalifikować do IO, to myślę że nie ma co się przejmować tymi Mistrzostwami. W przeciwieństwie do Panów, dziewczyny będą miały nieco ciężej by awansować.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
buzinga
Posty: 1246
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: buzinga »

WysokiPortorykanczyk pisze: 30 sie 2023, o 17:44 No cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale realnie ciężko było oczekiwać czegoś więcej niż grania w pełni na poważnie VNL-u i walki w kwalifikacjach przy tak relatywnie wąskim składzie: słabsza forma niż w VNL-u, a przeciwniczki do pokonania żeby był półfinał od nas na papierze mocniejsze. Włoszki mają szerszy i dużo bardziej wypoczęty skład, podobnie Amerykanki, tak że kwalifikacje będą bardzo ciężkie, ale te +60/65 pkt do rankingu, wiadomo, bezcenne, i tego przede wszystkim trzeba pilnować. Część rzeczy pewnie można było zrobić, ale też tureckie skrzydłowe dzisiaj dużo lepsze, a z tak grającą Vargas to Różański i Łukasik musiałyby grać dużo lepiej od swoich vis a vis. Ciężko od Wołosz oczekiwać dobrej gry gdy cały zespół nie był w formie. Ale czy jesteśmy na tyle dobrzy żeby cały sezon reprezentacyjny grać na wysokim poziomie, to już każdy sobie może sam odpowiedzieć, w hierarchii europejskiej jesteśmy czwartą ekipą, drabinka się ułożyła tak, że trzeba było grać z Vargas w ćwierćfinale. Inna sprawa styl, ale - jak wyżej. Vargas niesamowita, ale też dobrze, że FIVB zmieniło regulacje, nawet jak na jej pozycję to nie wpłynie.
Mi nie rósł ;) Od początku wiedziałem, że stawiamy na VNL bo jest dużo pkt do zgarnięcia przez fakt, że część czołowych reprezentacji potraktowało te rozgrywki luźno. Dlatego pisałem tu kiedyś chwilo trwaj jak przewodziliśmy tabeli LN i mieliśmy szanse na medal w turnieju finałowym. Ogólnie Lavarini wykonuje kapitaną pracę. Nie można oczekiwać, że po brązie wywalczonym w Stanach nasze panie będą teraz przywozić medale z każdego turnieju w jakim wystąpią. Nawet jakby drabinka ułożyła się inaczej to i tak byłoby bardzo ciężko zrobić medal w towarzystwie Serbia, Turcja, Włochy. Kolejność nie przypadkowa, bo uważam że tak się ME skończą. No może Włoszki dadzą radę Vargas, bo tutaj będzie takie 55 na 45 na Santarelliego i spółkę. Moim zdaniem wszystkich i tak pogodzą Serbki.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3860
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: tomasol »

Zobaczymy za jakieś trzy tygodnie jak będzie z formą naszych pań, ale jestem lekkim pesymistą. Jest jednak tendencja spadkowa, poza tym z racji, jak słusznie zauważyli koledzy, tego że mamy wąski skład ciężko liczyć choćby na złapanie świeżości po trzech miesiącach grania, ba trzeba mieć nadzieję, że nie zaczną wychodzić problemy zdrowotne (które i tak mieliśmy choćby brak Czyrnańskiej teraz, brak Wołosz na VNL-u czy kontuzja Góreckiej). Ale świetny VNL dał nam potężnego boosta w rankingu i jak pisał @wysoki trzeba będzie tego przypilnować za rok, w razie gdyby w kwalifikacjach powinęła nam się noga.

A same mistrzostwa moim zdaniem bez wyraźnego faworyta - Włoszki mają najszerszy skład, ale rywalki mają Boskovic czy Vargas, zawodniczki zdolne same wygrać mecz, a z Egonu to nie wiadomo do końca jak jest, znaczy w jakiej jest formie i jaką ma motywację. Holenderki wydają się być kwiatkiem do kożuszka (półfinał mają dzięki drabince), ale idą na tych mistrzostwach jak burza i nic już w zasadzie nie muszą, co jest dobrą pozycją wyjściową do sprawienia niespodzianki.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: granvorka »

Oczywiście nie byliśmy faworytami, to byłaby niespodzianka itd., ale jednak Turcja jest teraz sporo słabsza niż na finałach VNL, więc raczej nie przemawia do mnie teoria, że tu nie było szans, wręcz przeciwnie, 2 i 2/3 seta równo i spartolone końcówki, czyli niestety wychodzi raczej umiejętność odnalazienia się w decydujących momentach, ogranie na tym poziomie i tym Turcja wygrała, a nie jakąś kolektywną różnicą poziomów.

Jeśli za rok nie będzie trzeba się zabijać o ranking to może uda się zrobić jeden peak formy w odpowiednim momencie na IO.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Streeter »

U nas niespodzianki nie było, ale u Serbek póki co i owszem - pierwszy set padł łupem Czeszek.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: SevenUP »

granvorka pisze: 30 sie 2023, o 19:22 Oczywiście nie byliśmy faworytami, to byłaby niespodzianka itd., ale jednak Turcja jest teraz sporo słabsza niż na finałach VNL, więc raczej nie przemawia do mnie teoria, że tu nie było szans, wręcz przeciwnie, 2 i 2/3 seta równo i spartolone końcówki, czyli niestety wychodzi raczej umiejętność odnalazienia się w decydujących momentach, ogranie na tym poziomie i tym Turcja wygrała, a nie jakąś kolektywną różnicą poziomów.

Jeśli za rok nie będzie trzeba się zabijać o ranking to może uda się zrobić jeden peak formy w odpowiednim momencie na IO.
Z tego co mi wiadomo to Lavarini jako cel dostał awans na IO i póki co w jakiś 50% się wywiązał. Zobaczymy co teraz przyniesie wrzesień bo to jakby nie patrzeć cały miesiąc + gramy u siebie.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Pomocniczka »

No nie było niespodzianki i nie było farcika w losowanku. Trudno. W sporcie jednak najważniejsze jest wygrać z niemcami i tu było 3-0 i to w play offs, więc zadanie spełnione i czekamy na awans na IO pierwszy raz od 16 lat.
ita
Posty: 17
Rejestracja: 22 sie 2023, o 18:16

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: ita »

granvorka pisze: 27 sie 2023, o 22:20 @ita

Przecież Witkowska, Gryka i Wołosz były w treningu od kilku tygodni przed meczami z Turcją. Centka zaczęła przygotowania od początku sierpnia po zaleczeniu urazów. Należy przyjąć, że jej sytuacja zdrowotna była inna niż pozostałych i nie snuć spiskowych teorii, bo nie wiem do jakich wniosków mamy dojść.

W innym wątku jest ankieta pt. "Czy uważasz, że wiesz lepiej niż trener reprezentacji Polski?". Nie musisz brać udziału, wiemy, że tak. Swoją drogą zabawne jak bliźniaczo podobne są ta Twoja narracja anti-Lavarini i cała saga kwestionowania wyborów personalnych Grbicia przez część userów (najzabawniejsze, że obaj w 100% bronią się wynikami).

Jeśli Lavarini nas trolluje to dla mnie spoko, jeśli kolejne jego ekscesy przyniosą pobicie wyników z 2003/2005 (jeden medal już starczy).

Btw, najlepszy trolling to dziś odstawiła Jurczyk na potwierdzenie Twoich słów robiąc na siatce mielonkę z wybitnej w ataku Weitzel. Ani ona, ani Wenerska nie wyglądały w ostatnim sezonie tak dobrze pod ręką Antigi. Ciekawe, czy to trend czy anomalia
Naprawdę jesteś pewien, że Centka nie była zdolna do przebywania na zgrupowaniu, w przeciwieństwie do Witkowskiej i Gryki!? Masz jakieś źródła potwierdzające twoje twierdzenie?

Nie udzielam się w sekcji o męskiej siatkówce, chociaż mógłbym, bo moja orientacja na jej temat jest również duża tak jak w przypadku żeńskiej, ale jeśli chcesz znać moją opinię nt. Grbića, to uważam, że jako były rozgrywający klasy światowej ma podstawy 10-krotnie wyższe niż Lavarini pracujący podczas meczu ze słuchaweczką w uchu i tablecikiem w rączkach. Jedyne, co mógłbym zarzucić Grbićowi to to, że mało inwestuje w Urbanowicza kosztem Poręby czy Adamczyka, bo jako środkowy dysponuje zagrywką z wyskoku, która jest kluczowa w męskiej siatkówce. Dodatkowo przedłuża konstrukt z Kurkiem na ataku, który stracił jakąkolwiek regularną zagrywkę z wyskoku i dysponuje tylko jedną opcją w ataku - mocno i często przed siebie - co pokazał pakując się pionowo dwa razy pod rząd w blok Honorato w ćwierćfinale tegorocznej ligi narodów z Brazylią.

Żeńska reprezentacja Polski jest predysponowana do gry o medale w każdym turnieju rangi europejskiej i światowej. Jeśli ciebie satysfakcjonuje medal zdobyty raz na 55 lat, i to tylko dlatego, że w jednym turnieju ligi narodów wskutek kontuzji niewydajnych Alagierskiej i Góreckiej stworzyła mu się drużyna, która nie była jeszcze rozszyfrowana przez statystyków i skautów, to nie mam pytań. Ekscesy Lavariniego? O czym ty w ogóle piszesz? A co to za minimalizm? Jeden medal!? Co to ma być!? Jestem magistrem filologii włoskiej i ekscesy Lavariniego to używanie przekleństw na czasach. Mogę przypuszczać, że "atmosfera" w reprezentacji to mit. Patrz przyszywany uśmiech Gałkowskiej na czasach.

Jurczyk w meczu z Niemcami blokowała głównie piłki wgrane bardzo blisko siatki, głównie środkowym. Gasiła je palcami do dołu, bo rywalki tylko ratowały trzecie odbicie albo chciały ponowić akcję. Jest to kompletnie inna sytuacja, niż walka blokiem na zasięgu, którego ona kompletnie nie ma, co pokazała przez całą vnl i me. Te 4 bloki z Niemcami w 1/8 to nie jest wypadkowa jej umiejętności w bloku, tylko błędów Niemek w rozegraniu akcji.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: krzysiu »

Zawalone dwa sety nie ma czym tłumaczyć. My z każdym na tym turnieju mieliśmy za dużo przestojow. Niestety teraz i za rok na VNL nie będzie mieszania składem więc ewentualne IO tez możemy byc zajechani. Wychodzi krótka kołdra a wiele reprezentacji top zespół miało pewnie w 3 tygodniu vnl
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: SevenUP »

krzysiu pisze: 30 sie 2023, o 21:23 Zawalone dwa sety nie ma czym tłumaczyć. My z każdym na tym turnieju mieliśmy za dużo przestojow. Niestety teraz i za rok na VNL nie będzie mieszania składem więc ewentualne IO tez możemy byc zajechani. Wychodzi krótka kołdra a wiele reprezentacji top zespół miało pewnie w 3 tygodniu vnl
No jednak nie przeszkodziło to nam ograć Turczynek, Dominikany, Amerykanek czy Chinek w pierwszym składzie. To że Serbki i Włoszki grały drugim to cóż.
A poza tym to dla łatwego porównania z Turczynkami w VNL zrobiliśmy 12 błędów na 3 sety a dziś 8 to było po pierwszym :D
Awatar użytkownika
hunter
Posty: 1041
Rejestracja: 13 lis 2013, o 16:15
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: hunter »

ciorny17 pisze: 30 sie 2023, o 17:37 Pytanie za 100 punktów: czy kadra z Wołosz wygląda lepiej jak bez niej? Bo mi się nie wydaje. A też nie będzie wielką kontrowersją jak ktoś napisze, że gorzej
Chyba nie ma sensu wyciągać wniosków po tej imprezie. Takie odnoszę wrażenie.
Amfetamina-produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Za bezpieczny weekend Władziu.
ita
Posty: 17
Rejestracja: 22 sie 2023, o 18:16

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: ita »

Podliczyłem statystyki dwójki środkowych, a więc relację rozgrywającej ze środkową nr 3 i 6, czyli pozycja nr 6 jako główny problem polskiej reprezentacji, razem z brakiem wartościowej rezerwowej atakującej i statusem Wołosz w tej reprezentacji.

Korneluk 70 wystaw, 47 skończonych, skuteczność w ataku 67,1%, 22 bloki w 22 setach, śr. 1,00 bloku na set.

Jurczyk 58 wystaw, 32 skończone, skuteczność w ataku 55,2%, 9 bloków w 22 setach, śr. 0,41 bloku na set.

Jeśli chodzi o mecz z Turcją, największy błąd Lavariniego to przede wszystkim brak wprowadzenia Szczygłowskiej do drugiej linii za Różański, szczególnie kiedy w pierwszym i drugim secie Polska miała przewagę punktową w okolicach 15 i 20 punktu. W fazie side out szóstą strefę ta reprezentacja gra sporadycznie, nawet do Stysiak, to po co Różański przebywała w drugiej linii!? Stracił kontakt z rzeczywistością i tyle.

Można też wspomnieć o tym, że kilka razy przez swoje gapiostwo i opieszałość nie zdołał zareagować challengem na czas i pomimo spierania się z sędziami, challengu dla Polski nie było. Ale kiedy żeńska reprezentacja miała trenera? Chyba tylko w latach 2003-2006.

I oczywiście ustawianie Pacak albo Witkowskiej jako libero... Tylko po to, żeby później w ogóle nie skorzystać ze Szczygłowskiej, która w końcówce trzeciego ostatniego seta z Belgią wybroniła dyszlem idealnie w punkt atak Herbots z szóstej strefy kierowany na oko w ósmy-dziewiąty metr... Widzisz a nie grzmisz...

Lavarini jest bardziej predysponowany do trenowania zespołów klubowych, a nie reprezentacyjnych, bo w reprezentacji zawala selekcję z powodu stosowania hierarchicznego, niemal patriarchalnego układu, niemającego za grosz nic wspólnego z aktualną formą sportową, a w klubie ma czternastkę, która w znacznej mierze została stworzona przez zarząd. I tyle. Nie nadaje się na selekcjonera. Korea to był zupełnie inny krąg kulturowy, w którym nie miał problemu z utrzymaniem dyscypliny i ogniskami buntu. Do tego klucz geograficzny, de facto zlikwidowany po igrzyskach w Tokio... No ludzie, jak można się było na niego nabrać...

Większość reprezentacji dowartościowała swoje składy po lidze narodów, a Lavarini nie zaproponował nic nowego, poza dojściem Wołosz, która nie jest w żadnym stopniu siatkarką poprawiającą poziom reprezentacji. Takim wsparciem mogłaby być Centka na pozycji nr 6 i Smarzek w miejsce Gałkowskiej, tworzącej nowe spektrum w kadrze Lavariniego - "atak" palcami.

Lavarini nie tworzy jakiejkolwiek głębi składu, co pokazał na przykładzie Fedusio i Szlagowskiej. Zachował się jak członek patriarchalnego klanu, niedopuszczającego do siebie jakiejkolwiek zmiany kursu, narracji, pokazania czegoś nowego. Tkwił za to twardo przy swojej "hierarchii". Nie dopuścił Szlagowskiej do gry, wpuścił ją bodajże tylko raz na krótki moment w fazie grupowej. Tylko dlatego, że w jego wyimaginowanej hierarchii Fedusio stoi wyżej niż Szlagowska, bo Fedusio była w tym roku dłużej z pierwszą reprezentacją. Ale jakoś zapomina, że Gałkowska w ogóle nie została powołana do szerokiej kadry na sezon 2022, a została dołączona dopiero po lidze narodów!

Przypomnę też, kto ratował wynik od stanu 11:14 w trzecim secie 1/8 z Niemcami. To nie była Wołosz, tylko Wenerska. Ale "Wołosz to 50% drużyny", jak było nawijane w poprzednich latach. To nic, że 3 sparingi z Turcją były kompromitacją ze strony pzps i Lavariniego, bo w dużej mierze Polki grały w zestawieniach szóstkowych podyktowanych przez kontuzje, w których nigdy nigdzie już nie wystąpią, np. z przepotężną w bloku Jurczyk na pozycji nr 3, opiewaną na wszelki możliwy sposób przez Bednaruka w przedmeczowym studiu. Reprezentacja sparowała z rywalem, z którym było wiadomo, że może zmierzyć się w ćwierćfinale me... Bardzo mądry wybór pzps i Lavariniego. Wygrała 2 z 3 sparingów, ale przegrała 0:3 na me. Tyle są warte sparingi Lavariniego.

Przypomnę tylko słowa jednej z byłych siatkarek, która powiedziała, że reprezentantki stwierdziły w trakcie pierwszych zmagań w 2022, że "jakoś tak słabo wybraliście".
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: ciorny17 »

hunter pisze: 30 sie 2023, o 22:20 Chyba nie ma sensu wyciągać wniosków po tej imprezie. Takie odnoszę wrażenie.
Nie chodzi mi o całokształt, żeby wywalić Wołosz z kadry, ale widać, że zgrania nie było, a jednak okres zagrany z Wenerską przyniósł już jakieś tam zgranie. Empirycznie chodziło mi jedynie o ten turniej.
Kłamca.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Europy 2023 pań

Post autor: Streeter »

ciorny17 pisze: 31 sie 2023, o 06:45
hunter pisze: 30 sie 2023, o 22:20 Chyba nie ma sensu wyciągać wniosków po tej imprezie. Takie odnoszę wrażenie.
Nie chodzi mi o całokształt, żeby wywalić Wołosz z kadry, ale widać, że zgrania nie było, a jednak okres zagrany z Wenerską przyniósł już jakieś tam zgranie. Empirycznie chodziło mi jedynie o ten turniej.
Wiesz też nie wiemy jak ta VNL'owa kadra "pod gazem" wyglądałby z Wołosz. Bo wcale bym się nie zdziwił, gdyby sytuacja była odwrotna (VNL grała Wołosz, ME Wenerska), że mielibyśmy odwrotne odczucia. Wenerska na podwójnej też średnio przypominała swoją grę z VNL. Nie mówiąc już o drugiej części tej podwójnej zmiany. Po prostu nie byliśmy w najwyższej dyspozycji jako całość, w zasadzie każda zawodniczka wyglądała gorzej. A że jedna tylko się w składzie zmieniła, to ludzie myślą, że to Jej wina.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mistrzostwa Europy”