ME 2023 - Zabawa

[Szary Wilk]

Hej. Postanowiłem, że uruchomię małą zabawę przed ME 2023. Nie jest to typer, ale czyste prognozy. Idzie to tak

Klasyfikacja medalowa:
MVP turnieju:
Czarny koń (drużyna):
Potencjalnie największe rozczarowanie (drużyna)

Ja zaczynam.

Klasyfikacja medalowa: 1.Włochy 2.Polska 3.Francja
MVP turnieju: Alessandro Michieletto
Czarny koń (drużyna): Turcja
Potencjalnie największe rozczarowanie (drużyna): Serbia

Zaznaczam, że to tylko zabawa. Dlatego proszę, by nikt nie wypominał nikomu typów (uderzam do Noworocznego). Ponieważ np generalnie uważam, że Słowenia raczej dojdzie do 1/2 i w 1/4 pokona Turków, ale dla zabawy i mniejszej przewidywalności, pozwoliłem sobie wytypować Turcję, a co tam Ostatnie ME zagrali naprawdę fajnie A jak Lagumdzija będzie mieć dzień konia, to kto wie.

Nie jest to klasyczny typer, a więc zachęcam do wyjścia poza standard i również pokuszenia się o wytypowanie jakiegoś czarnego konia, zawsze doda to smaczku, jak będzie niespodzianka i uda wam się to trafić (patrz ME 2007)

[kamil1999]

Klasyfikacja medalowa:Włochy, Słowenia, Polska
MVP:Lavia
Czarny koń:Czechy(Turcja to raczej taki faworyt drugiego stopnia koło Serbii czy może też Ukrainy. To jest taki mechanizm, że jak każdy mówi, że mają być czarnym koniem to oznacza raczej, że należy ich umiejscawiać w gronie faworytów bo są przez każdego docenieni. Czarny koń to ktoś na kogo się nie stawia)
Rozczarowanie:Francja

Ciekawi mnie Estonia
Z skrzydłami Tammearu, Taht, Teppan i na rezerwie z Venno i Juhkamim mogą sprawić problemy silnym drużynom. To może być znowu taka ciekawa drużyna jak parę lat temu

[Pomocniczka]

Przy normalnych wynikach w grupach pierwsze dwa miejsca Włochy Francja są niemożliwe. Te drużny spotkają się w 1/2.

Jeśli mamy typować czarnego konia, to dobrze by było, by przy typie zaznaczać, jaki etap będzie oznaczał, że drużyna faktycznie była tym czarnym koniem, no i etap powinien być przynajmniej wyższy, niż przewidywanie buków.

Np. Turcja jest typowana na 7-8, więc dla nich czarny koń oznacza półfinał. Dla Słowenii to będzie finał.
Ta sama zasada powinna dotyczyć rozczarowania. Np. Serbia jest piąta, więc dla nich to odpadnięcie w 1/8.

No cóż:
1. POL
2. ITA
3. SLO
MVP: Leon
CK: kompletnie nie mam pojęcia - UKR
NR: niech będzie BUL - nie wejdzie do 1/4.

[Szary Wilk]

Przy normalnych wynikach w grupach pierwsze dwa miejsca Włochy Francja są niemożliwe. Te drużny spotkają się w 1/2.

Jeśli mamy typować czarnego konia, to dobrze by było, by przy typie zaznaczać, jaki etap będzie oznaczał, że drużyna faktycznie była tym czarnym koniem, no i etap powinien być przynajmniej wyższy, niż przewidywanie buków.

Np. Turcja jest typowana na 7-8, więc dla nich czarny koń oznacza półfinał. Dla Słowenii to będzie finał.
Ta sama zasada powinna dotyczyć rozczarowania. Np. Serbia jest piąta, więc dla nich to odpadnięcie w 1/8.

No cóż:
1. POL
2. ITA
3. SLO
MVP: Leon
CK: kompletnie nie mam pojęcia - UKR
NR: niech będzie BUL - nie wejdzie do 1/4.

Według wikipedii, to my trafiamy w 1/2 na Włochów. Ale chyba jakiś błąd, albo ja nie skumałem, w takim razie poprawiam.

Ukrainie będzie ciężko o bycie czarnym koniem, bo 3 kontuzje im ostatnio wpadły i nie wiadomo co z Płotnickim.

[Pomocniczka]

Tu masz rozpiskę z oficjalnej strony zawodów:

http://forum.siatka.org/viewtopic.php?p=669438#p669438

Prawdę mówiąc, to nie mam pojęcia ani kto tam może być CK ani NR. Poza pierwszą czwórką i (nie wiadomo co z) SRB, reszta jest po prostu słaba. Dałem na UKR, bo postawili się Polsce.

Grbić nie jest takim trollem jak Heynen i nie wymieni w połowie seta całej szóstki na raz, ale tak to wygląda, że będzie sobie można takie żarty robić.

[WysokiPortorykanczyk]

MVP: Śliwka
Czarny koń: Turcja
Największe rozczarowanie: nie wiem, z gry Francja

Jak ktoś chce sobie w Excelu uzupełnić całą drabinkę, to:

https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... sp=sharing

[dyletant]

Klasyfikacja medalowa:

1. Włochy 2. Słowenia 3. Polska
MVP - Giannelli

Czarny koń - Niemcy. Wbrew pozorom to kompletna drużyna z kreatywnym rozgrywającym, mocną zagrywką i atakiem, dobrym środkiem i zbilansowanym przyjęciem.

Rozczarowanie - Turcja

[zbycho123]

Klasyfikacja medalowa:
1POLSKA
2FRANCJA
3WŁOCHY
Czarny Kon to Turcja
Największe rozczarowanie to napewno Serbia

[zbycho123]

Modlitwa to Leon

[zbycho123]

MVP co jest z tym komputerem kurde

[rafak]

Klasyfikacja medalowa: 1. Polska, 2. Włochy, 3. Słowenia, 4. Francja
MVP turnieju: Pan Olek
Czarny koń (drużyna): Turcja, po cichu liczę, że oklepią Słowenię w 1/4 (tak wynika z tabelki Wysokiego).
Potencjalnie największe rozczarowanie (drużyna): Francja, jak nie wejdzie na podium.

[Streeter]

Klasyfikacja medalowa:
1. Włochy
2. Polska
3. Słowenia

Czarny koń: pojedźmy hardcorowo, Chorwacja
Rozczarowanie: Francja (lub inna ekipa, która przegra z Chorwacją )
MVP: no jak napisałem, że Włochy pierwsze, to wtedy MVP znając życie Gianelli

Życzeniowo oczywiście 2 z 1 odwrotnie i MVP, a co tam, dla Kaczmarka, niech już pisze dalej tą niebywałą historię, nie powiem niech napisze do końca, bo jeszcze Igrzyska czekają

Streeter

[titerlitury]

1. Włochy
2. Polska
3. Francja
4. Słowenia
Rozczarowanie - Niemcy
Czarny koń - kłopot, niech będzie Holandia.
MVP - żaden kłopot, Zatorski.

[WysokiPortorykanczyk]

Czarnymi koniami (końmi?) są - odpowiednio - Bułgaria, Turcja i Ukraina, bo tak się układa drabinka.

Turcji ciężko będzie zająć miejsce niższe niż drugie w grupie.

Bułgaria trafiła do tej najsłabszej "ćwiartki" i wygrana ze Słowenią otwierałaby jej drogę do półfinału. Słowenia potrafi bardzo słabo grać w grupach na ME (nie przegrali z nami na ME 2015, nie zaczęli fatalnie na ME 2019 i nie przegrali kilku meczów w grupie na ME 2021?).

Podobnie z Ukrainą.

Dla porównania, Serbia, Czechy, Holandia i Niemcy muszą ograć Włochy lub Polskę żeby sobie otworzyć w ten sposób drabinkę.

Słowenia ma dużego farta z tymi drabinkami w ostatnich paru sezonach, bo trzeci raz autostrada do półfinału za nic.

[titerlitury]

Holandia tyle obecnie znaczy, że nawet przegrany tie break z Włochami lub z nami wystarczy na czarnokońskość. A jak będzie odpowiednio, rozpiskowo, drabinkowo, przewidywalnie i tak samo jak u innych, to żadna mi to zabawa, wbrew tytułowi wątku nawet.
Poza tym - jeszcze nie przegrali
PS
Koniakami

[WysokiPortorykanczyk]

No spoko, nie mówię, że to jakiś zły wybór czy coś - tak tylko piszę, że o ile Serbia, Niemcy, Holandia, Turcja, Ukraina, Bułgaria to pewnie kandydaci do niespodzianek, o tyle tacy Serbowie do zrobienia półfinału będą musieli ograć Włochy lub Polskę, a Turcja - Słowenię bez kilku podstawowych graczy, trochę inny poziom trudności jednak.

Jeszcze inna sprawa, że rzeczywiście nie ma co przesadnie analizować tych drabinek i zakładać konkretnych wyników, bo potem wystarczy, że Serbia ogra po tiebreaku Włochy, bo słaby dzień będzie miał Michieletto, i z tego "z Włochami możemy zmierzyć się dopiero w finale" zostanie "gramy z Włochami u nich w ćwierćfinale".

[Pomocniczka]

Jak na razie mój typ na dramat zawodów się sprawdza. Bułgaria przegrywa z Hiszpanią przy kursie 1,13.

[buzinga]

1.Polska
2. Francja
3. Słowenia
4. Włochy

MVP- Janusz
Największe rozczarowanie: Włochy
Największe zaskoczenie: Francja

Postanowiłem zaszaleć, ale tak jeszcze w granicach rozsądku. Tzn uznałem, że Francuzi zaczną słabo jak na IO, ale wygrają grupę i w fazie pucharowej wystrzelą z formą. Dzięki temu pokonają po ciężkim 5 setowym boju Włochów w półfinale i zmęczeni spadający z dyspozycją fizyczną, przybici mentalnie porażką z Ngapetem w ciąży podopieczni Fefe przegrają ze Słoweńcami, których po dość dobrym półfinale odprawią nasze chłopaki. A w finale to już będzie spacerek 3-0.

Oczywiście to tak pół żartem pół serio. Nie chciałem powtarzać oklepanych typów finał Włochy-Polska, ale z drugiej strony coś czuje pod skórą, że Włosi zaczęli trochę za mocno i będą do zrobienia w strefie medalowej. Ogólnie są lepsi niż rok temu, ale podczas MŚ zrobili top formę na decydujące mecze, bo przez ponad połowę turnieju wyglądali tak sobie. A z nami i Słoweńcami zagrali rzeźnię. Także coś czuję, że prędzej skończą jak Rosja na IO (srebro) niż ze złotem.

[Anzej]

MEF-01 Włochy Czarnogóra
MEF-02 Polska Belgia
MEF-03 Niemcy Czechy
MEF-04 Holandia Serbia
MEF-05 Slowenia Grecja
MEF-06 Francja Hiszpania
MEF-07 Ukraina Portugalia
MEF-08 Turcja Bulgaria

MQF-01 Włochy Serbia
MQF-02 Polska Niemcy
MQF-03 Słowenia Turcja
MQF-04 Francja Ukraina

MSF-01 Włochy Francja
MSF-02 Polska Słowenia



Klasyfikacja medalowa: 1.Polska 2.Francja 3. Włochy
MVP turnieju: Leon
Czarny koń (drużyna): Niemcy
Potencjalnie największe rozczarowanie (drużyna): Serbia

[WysokiPortorykanczyk]

Oczywiście to tak pół żartem pół serio. Nie chciałem powtarzać oklepanych typów finał Włochy-Polska, ale z drugiej strony coś czuje pod skórą, że Włosi zaczęli trochę za mocno i będą do zrobienia w strefie medalowej. Ogólnie są lepsi niż rok temu, ale podczas MŚ zrobili top formę na decydujące mecze, bo przez ponad połowę turnieju wyglądali tak sobie. A z nami i Słoweńcami zagrali rzeźnię. Także coś czuję, że prędzej skończą jak Rosja na IO (srebro) niż ze złotem.

Głównym "problemem" Włoch nie jest, że grają zbyt dobrze, bo pewnie zbyt stary jest De Giorgi na takie numery, ani, że rok temu grali jakąś topową siatkówkę (Michieletto w półfinale miał 8/21, a z nami 11/26 z 1 asem, Romano 10/22 i 13/33 z 1 asem, tylko Lavia na topowym poziomie) - a fakt, że tak regularne wygrywanie to byłby historyczny rezultat. Wygrane najważniejszych imprez ME/MŚ/IO/LŚ/VNL/kiedyś PŚ od początku lat 90-tych:

Polska: 2009, 2012, 2014, 2018, 2023
USA: 2008, 2014, 2015
Brazylia: 1992, 2002, 2004, 2006, 2010, 2016 + wszystkie mistrzostwa Ameryki Południowej i LŚ 2001, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2010, 2021 + PŚ 2003, 2007
Włochy: 1989, 1990, 1990, 1991, 1992, 1993, 1994, 1994, 1995, 1995, 1995, 1997, 1998, 1999, 1999, 2000, 2003, 2005, 2021, 2022
Serbia: 2000, 2001, 2011, 2016, 2019
Holandia: 1996, 1996, 1997
Francja: 2015, 2015, 2017, 2021, 2022
Rosja: 1999, 2002, 2011, 2011, 2012, 2013, 2013, 2017, 2018, 2019

Tak że jedyne ekipy, które wygrywały duże imprezy trzy lata z rzędu to Włochy, Brazylia i Rosja 2011-2013, a jakby wyjąć LŚ i PS, to tylko te dwa pierwsze. No więc czy te Włochy mają na tyle potencjału żeby robić takie historyczne rzeczy - jakoś nie sądzę. Już prędzej Francja, ale bez Ngapetha podobnie. Z perspektywy jakiejś tam szerszej logiki tego, co obserwujemy, na wielu poziomach: dużym faworytem jesteśmy. Najlepszy skład, najszerszy skład, najlepsza drabinka, najwięksi wynikowi underachieverzy, problemy zdrowotne u rywali - lepiej już nie zażre. Jak znowu przegramy z Włochami, które mają o 5,5 roku młodszy skład, to dajcie spokój. Kadrowo + szerszy kontekst (główny rywal na papierze wykluczony) jesteśmy w pozycji do nabijania tytułów jak Włochy/Brazylia kiedyś.

[buzinga]

Oczywiście to tak pół żartem pół serio. Nie chciałem powtarzać oklepanych typów finał Włochy-Polska, ale z drugiej strony coś czuje pod skórą, że Włosi zaczęli trochę za mocno i będą do zrobienia w strefie medalowej. Ogólnie są lepsi niż rok temu, ale podczas MŚ zrobili top formę na decydujące mecze, bo przez ponad połowę turnieju wyglądali tak sobie. A z nami i Słoweńcami zagrali rzeźnię. Także coś czuję, że prędzej skończą jak Rosja na IO (srebro) niż ze złotem.

Głównym "problemem" Włoch nie jest, że grają zbyt dobrze, bo pewnie zbyt stary jest De Giorgi na takie numery, ani, że rok temu grali jakąś topową siatkówkę (Michieletto w półfinale miał 8/21, a z nami 11/26 z 1 asem, Romano 10/22 i 13/33 z 1 asem, tylko Lavia na topowym poziomie) - a fakt, że tak regularne wygrywanie to byłby historyczny rezultat. Wygrane najważniejszych imprez ME/MŚ/IO/LŚ/VNL/kiedyś PŚ od początku lat 90-tych:

Polska: 2009, 2012, 2014, 2018, 2023
USA: 2008, 2014, 2015
Brazylia: 1992, 2002, 2004, 2006, 2010, 2016 + wszystkie mistrzostwa Ameryki Południowej i LŚ 2001, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2010, 2021 + PŚ 2003, 2007
Włochy: 1989, 1990, 1990, 1991, 1992, 1993, 1994, 1994, 1995, 1995, 1995, 1997, 1998, 1999, 1999, 2000, 2003, 2005, 2021, 2022
Serbia: 2000, 2001, 2011, 2016, 2019
Holandia: 1996, 1996, 1997
Francja: 2015, 2015, 2017, 2021, 2022
Rosja: 1999, 2002, 2011, 2011, 2012, 2013, 2013, 2017, 2018, 2019

Tak że jedyne ekipy, które wygrywały duże imprezy trzy lata z rzędu to Włochy, Brazylia i Rosja 2011-2013, a jakby wyjąć LŚ i PS, to tylko te dwa pierwsze. No więc czy te Włochy mają na tyle potencjału żeby robić takie historyczne rzeczy - jakoś nie sądzę. Już prędzej Francja, ale bez Ngapetha podobnie. Z perspektywy jakiejś tam szerszej logiki tego, co obserwujemy, na wielu poziomach: dużym faworytem jesteśmy. Najlepszy skład, najszerszy skład, najlepsza drabinka, najwięksi wynikowi underachieverzy, problemy zdrowotne u rywali - lepiej już nie zażre. Jak znowu przegramy z Włochami, które mają o 5,5 roku młodszy skład, to dajcie spokój. Kadrowo + szerszy kontekst (główny rywal na papierze wykluczony) jesteśmy w pozycji do nabijania tytułów jak Włochy/Brazylia kiedyś.

Oczywiście, że rok temu w półfinale i finale MŚ grali top. Oni po prostu nie mają ofensywnej charakterystyki. Niszczą rywali blokiem i obroną. Rok temu w fazie medalowej mieli piekielną efektywność na zagrywce jakiej nie widziałem w ich wykonaniu przez 90%-95% sezonu. Przy czym ja nie uważam, że oni jakoś mocno zjadą poziomem gry, po prostu żeby nie było nudno chciałem napisać coś innego w przewidywaniach W końcu to tylko zabawa. A przestrzelenie z formą nie jest niczym spektakularnie trudnym do wykonania. Choć jakby miał być szczery pewnie faktycznie będzie nudno i zagramy z tymi Włochami w finale.

[WysokiPortorykanczyk]

Nie no, wiadomo, że fajnie pograli, inaczej nie zdobyliby w cuglach mistrzostwa świata - odnosiłem się do trafienia z topową formą na kluczowe mecze (jak nie wiem, Polska 2018, gdzie potem Drzyzga, Szalpuk, Kurek i Kubiak raczej nie nawiązali do tej formy), a tak na mój gust to oni byli na tyle lepsi od reszty na technicznym poziomie, że wygrali te MŚ w cuglach pomimo tego, że ich najlepszy gracz (Michieletto) tam był ich najsłabszym punktem. A co do reszty: ciężko typować niespodzianki gdy Francja gra bez Ngapetha, Uros po kontuzji, Słowenia bez Vincicia i Sterna, gdy z Włoch i nam wypadli podstawowi środkowi, ale tacy luźno do zastąpienia.

[Pomocniczka]

Główny czarny koń przegrywa z potężnym Citigo.

[Pomocniczka]

Jak na razie:

Czarny Koń:
Szary, Wysoki, Kamil, Zbycho, Rafak - Turcja. Turcja bul bul w 1/8.

Dyletant, Anzej - niemcy, kompletna drużyna. niemcy auf wiedersehen w 1/8.

Streeter - Chorwacja. Odpada w 1/8.

;-)

Rozczarowanie:

Pomocniczka - Bułgaria - odpadną w 1/8. Bułgaria odpada w 1/8.

;-)

[dyletant]

Cienka granica w tych zabawach i dużo szczęścia. Postawiłem największe rozczaroowanie Turcję, a ta odpadła po tie breaku 15:13, mając w perspektywie awansu do 4 mecz z Ukrainą. Więc od rozczarowania do czarnego konia dzieliło ich być może kilka piłek.

Ale idąc tym tropem to czarnego konia turnieju chyba po prostu nie będzie. Standardowo wszyscy wyłożą się na 4 Pol, Ita, Slo, Fra.
Rumunio musisz. Ratuj marazm europejskiej siatkówki.

[Pomocniczka]

Z kronikarskiego obowiązku:

Czarny Koń - Kamil: Czechy
Czechy nashledanou w 1/8.

[dyletant]

Czyli jednak bez czarnego konia kończymy standardową 4 Ita, Pol, Fra, Slo.

Mimo wszystko w celu zabawy należy chyba takiego wybrać, no i tu wybór może paść tylko na Holandię. Ograła mimo wszystko bardziej faworyzowanych Niemców i prawie wyrzuciła Włochów z turnieju.

Pozytywy to też Rumunia, mimo wszystko Serbia oraz Ukraina, która pozbierała się po słabej fazie grupowej i mocno postawiła Słoweńcom.

Największe rozczarowania d;a mnie to Bułgaria, Czechy i Niemcy.

Zobaczymy jak druga faza

[titerlitury]

Czy poza mną ktoś jeszcze typował Holandię?
Niemcy też się mieszczą w typach, czekam na Zatora

[Pomocniczka]

Holandia zajęła miejsce zgodnie z rankingiem i zgodnie z kursami. Odpadła w ćwierćfinale. Jedyny potencjalny czarny koń w grze, to Francja, jeśli wejdzie do finału.

niemcy - jak najbardziej rozczarowanie. Powinni dojść do 1/4.

[dyletant]

No tak mistrz olimpijski czarnym koniem, bo wejdzie do finału bardziej rozbudowanego MHW. To ma sens.