Liga Światowa 2010

[Arff]

Dokładnie... powinien zostać ukarany, bo ostro przegiął... a przekroczenie linii, przez Gibę było ewidentne...

[Nagor]

Brawo za 3 punkty, ale gra dalej nie wygląda na poukładaną. Kurek to jedno wielkie zero w zagrywce i obronie, 3 razy przy podwójnej zmianie psuł zagrywkę. Na Argentynę taka gra starczy spokojnie, ale Niemcy i Kuba to przeciwnicy z wyższej półki...

[mily66]

Kto mi powie co robi ten gamoń "5% w ataku" na boisku ? Mam nadzieję ,że nie będę musiał na niego patrzeć na mundialu we wrześniu.

[Lynn]

Brawo za dobrą gre. Zdecydowanie najlepszy mecz w naszym wykonaniu w tegorocznej LŚ.

[Mate]

A Wlazły potwierdził starą prawdę, że nie potrafi skończyć piłki na czystej siatce.
Było trochę chaotycznej gry, ale zawodnicy są na siłowni i podobnie będzie w meczach z Kubą i Niemcami. Kurek odbudował formę z ME(oby nie za wcześnie), Jarosz radzi sobie nieźle, Gacek również gra nieźle. Jest szansa wygrać z Kubą, ale trzeba wzmocnić zagrywkę albo przerzucić się na floata.

[norbertz90]

NIedoskonałości wciąz jest dużo: musimy poprawić grę obronną, asekurację oraz oczywiście zagrywkę. Zagumny gubił w większości przypadków blok ale bedzie jeszcze lepiej jak zgra się z zawodnikami (najbardziej zgranie potrzebne mu będzie z Czarnowskim bo wcześniej ze sobą nie grali). Wlazły wszedł i niczym specjalnym nie zaskoczył, wstrzymywał rękę ale na czystej siatce to w 3 metr powinien wbić gwoździa. Gacek jak na swoją ostatnio formę dzisiaj bardzo dobrze ale do Gonzaleza i Meany mu daleko.

[roberto-t]

[post skasowany]

[madlark]

Zagumny gubił w większości przypadków blok ale bedzie jeszcze lepiej jak zgra się z zawodnikami (najbardziej zgranie potrzebne mu będzie z Czarnowskim bo wcześniej ze sobą nie grali).

Grali w Olsztynie.
Nasi muszą pracować nad zagrywką, bo bez tego niczego nie osiągniemy.

[mateoo]

Brawo za 3 punkty, ale gra dalej nie wygląda na poukładaną. Kurek to jedno wielkie zero w zagrywce i obronie, 3 razy przy podwójnej zmianie psuł zagrywkę. Na Argentynę taka gra starczy spokojnie, ale Niemcy i Kuba to przeciwnicy z wyższej półki...

Ten sam Kurek wygral nam ME. Krytykanci z internetu, ktorzy w siatkowke grali tylko na wfie. Wraca do formy i trzeba sie z tego cieszyc.

[Nagor]

Brawo za 3 punkty, ale gra dalej nie wygląda na poukładaną. Kurek to jedno wielkie zero w zagrywce i obronie, 3 razy przy podwójnej zmianie psuł zagrywkę. Na Argentynę taka gra starczy spokojnie, ale Niemcy i Kuba to przeciwnicy z wyższej półki...

Ten sam Kurek wygral nam ME. Krytykanci z internetu, ktorzy w siatkowke grali tylko na wfie. Wraca do formy i trzeba sie z tego cieszyc.

Do przebicia zagrywki na drugą stronę nie potrzeba absolutnie żadnej formy.

[Edyta]

Brawo za 3 punkty, ale gra dalej nie wygląda na poukładaną. Kurek to jedno wielkie zero w zagrywce i obronie, 3 razy przy podwójnej zmianie psuł zagrywkę. Na Argentynę taka gra starczy spokojnie, ale Niemcy i Kuba to przeciwnicy z wyższej półki...

Ten sam Kurek wygral nam ME. Krytykanci z internetu, ktorzy w siatkowke grali tylko na wfie. Wraca do formy i trzeba sie z tego cieszyc.

Nowy kolego, chciałam tylko grzecznie zauważyć, że to forum jest trochę inne od tych które zapewne znasz. Tutaj wymienia się poglądy o siatkówce, a nie deprecjonuje innych dyskutantów w stylu przypominającym mi jako żywo konkurencyjne fora.

[dreamer]

Cieszą 3 punkty w dzisiejszym meczu, ale bądźmy szczerzy - gra budzi jeszcze wiele obaw i wątpliwości.
Zdecydowanie rozstrzygnęła się moim zdaniem kwestia pozycji libero. Jeżeli nic złego się nie stanie, to Gacek (i całe szczęście) będzie podstawowym libero na MŚ. Martwi mnie tylko to, że musi być tym razem dwójka libero w składzie meczowym, bo to oznacza, że drugie miejsce najprawdopodobniej obsadzone będzie zawodnikiem do którego Daniel Castellani nie ma zaufania (Ignaczak bądź Zatorski).
Bardzo dobre wejście po kontuzji Michała Bąkiewicza. Nie wyobrażam sobie reprezentacji na MŚ bez niego.
Dzisiejszy mecz myślę, że otworzy też oczy tym, którzy sądzą, że przez cały czas - aż do końca sierpnia będziemy sobie grali i przygotowywali się drugim składem, a potem na dwa tygodnie przed MŚ na dobre do składu wskoczą Wlazły, Winiarski, Świderski, Zagumny... i zdobędą nam złoto.
Mam nadzieję, że wszyscy bardzo dobrze widzieli, że siłą naszej drużyny jest to, co dało nam złoto na ME - czyli nieustanna gra w optymalnym w danej sytuacji składzie. Nasi zawodnicy są za słabi technicznie (niestety, nie ma u nas wirtuozów, z siatkówką "wypitą z mlekiem matki"), aby w ciągu 2 tygodni, a nawet miesiąca, wkomponować się w drużynę. Najlepszym dowodem dzisiaj byli Guma i Wlazły. Wlazły jest absolutnie poza drużyną. Zaś Guma - dzisiejszy mecz pokazał, że owszem, jak gra cały czas z drużyną, to rozumie się z wszystkimi zawodnikami znakomicie... ale jest tylko bardzo dobrym rzemieślnikiem, u którego klasę widać dopiero wtedy, gdy jest idealnie zgrany z całą drużyną.

Widzę to tak, że parę "wielkich" nazwisk na MŚ możemy nie zobaczyć w naszej kadrze, bo nie będą w stanie wkomponować się w drużynę. Myślę o Winiarskim, prawdopodobnie Świderskim, a może nawet Wlazłym, który ostatnio na placu gry sprawia wrażenie, jakby był reprezentacyjnym debiutantem.
Mam nadzieję, że DC do końca okresu przygotowawczego wykaże konsekwencję w działaniu i będzie nieugięty przy wpisywaniu nazwisk do ostatecznego składu kadry... gdy będzie obiektywna konieczność wycinania z tego składu tych ponoć "pewniaków".

dreamer

[mateoo]

Brawo za 3 punkty, ale gra dalej nie wygląda na poukładaną. Kurek to jedno wielkie zero w zagrywce i obronie, 3 razy przy podwójnej zmianie psuł zagrywkę. Na Argentynę taka gra starczy spokojnie, ale Niemcy i Kuba to przeciwnicy z wyższej półki...

Ten sam Kurek wygral nam ME. Krytykanci z internetu, ktorzy w siatkowke grali tylko na wfie. Wraca do formy i trzeba sie z tego cieszyc.

Nowy kolego, chciałam tylko grzecznie zauważyć, że to forum jest trochę inne od tych które zapewne znasz. Tutaj wymienia się poglądy o siatkówce, a nie deprecjonuje innych dyskutantów w stylu przypominającym mi jako żywo konkurencyjne fora.

Nikogo nie deprecjonuje, po prostu drazni mnie krytykanctwo ludzi ktorzy nigdy nie mieli wiekszej presji niz kolezanek z klasy przygladajacy sie gra kolegow z klasy Kazdy tu jest wielkim trenerem, wielkim znawca a nikt nie jest w stanie oddac tego co sie dzieje na parkiecie. A zagrywka jak dobrze wiemy - zmienia sie rownie czesto jak pogoda w gorach. Nie unosze sie duma, jestem na codzien zawodnikiem klubu z Suwalk ,wiec wiem o czym mowie. Pozdrawiam.

[Pele]

Już pisałem to kilka razy. Kurek jest gwiazdą - teraz musi tylko nauczyć się grać w siatkówkę. Serwis na poziomie młodzika, słabeko młodzika.
Do do DC - dreamer mam nadzieję że będzi etak jak piszesz, i będzie on konsekwentny do końca!!! Chdzo mi o tych "pewniaków"

[dreamer]

...Nikogo nie deprecjonuje, po prostu drazni mnie krytykanctwo ludzi ktorzy nigdy nie mieli wiekszej presji niz kolezanek z klasy przygladajacy sie gra kolegow z klasy Kazdy tu jest wielkim trenerem, wielkim znawca a nikt nie jest w stanie oddac tego co sie dzieje na parkiecie. A zagrywka jak dobrze wiemy - zmienia sie rownie czesto jak pogoda w gorach. Nie unosze sie duma, jestem na codzien zawodnikiem klubu z Suwalk ,wiec wiem o czym mowie. Pozdrawiam.

Zdecydowanie nie podoba mi się ton w jakim prowadzisz dyskusję z innymi użytkownikami forum. Ale jeżeli chodzi o meritum sprawy całkowicie się z Tobą zgadzam.
Kurek - mimo że ciągle wyraźnie mniej efektywny jak na ME - wraca do dyspozycji i (może tu wielu zadziwię) dla mnie jest jednym z pewniaków o ile podda się w pełni "obróbce" Castellaniego. Moje obawy w jego przypadku nie są obawami o formę czysto sportową, ale o "jego głowę" - inaczej mówiąc jego problemy emocjonalne, o których praktycznie w każdym meczu tej edycji LŚ nam przypomina.
Przed ME Castellani go utemperował i mieliśmy z jego gry same plusy. Jeżeli teraz uda się to samo, to o jego grę raczej byłbym spokojny.

dreamer

[Nagor]

A zagrywka jak dobrze wiemy - zmienia sie rownie czesto jak pogoda w gorach. Nie unosze sie duma, jestem na codzien zawodnikiem klubu z Suwalk ,wiec wiem o czym mowie. Pozdrawiam.

Sorry, jakbym wiedział, że mam do czynienia z prawdziwą gwiazdą siatkówki, to bym się nie odzywał

Nikt tu nie mówił o całokształcie gry Kurka. Zagrał dobrze, ogólnie ujmując. Jego największym problemem jest obrona (ale to zawsze tak miał) i zagrywka. W zagrywce totalne dno. W pierwszym meczu u nas zmarnował co najmniej 3 ustawienia z wysokim blokiem, gdzie mógł splasować piłkę a'la Łomacz, ale nie, musiało być 200km/h w siatkę, mimo, że wcześniej żadna zagrywka mu tak nie wyszła. Dziś coś tam kątem oka widziałem serwował flotem, a raczej balonem, ale bardzo dobrze, bo chociaż dostarczył piłkę Argentyńczykom.

[mateoo]

A zagrywka jak dobrze wiemy - zmienia sie rownie czesto jak pogoda w gorach. Nie unosze sie duma, jestem na codzien zawodnikiem klubu z Suwalk ,wiec wiem o czym mowie. Pozdrawiam.

Sorry, jakbym wiedział, że mam do czynienia z prawdziwą gwiazdą siatkówki, to bym się nie odzywał

To miala byc riposta ? weteran forum, odpowiada jak dziecko.
Spokojnie, do odpowiedniego poziomu zagrywke tez doprowadzi o niego bym sie nie martwil, jeszcze wszystkich was zaskoczy - oczywiscie na plus

[tomasol]

Na pewno Kurek powraca do swojej dobrej dyspozycji i jest to rzecz która cieszy mnie najbardziej jeżeli chodzi o nasz dwumecz z Argentyną. Zresztą już w drugim spotkaniu na Kubie Kurek pozytywnie mnie zaskoczył. Cieszy też, ze w dłuższym wymiarze czasu zagrali Zagumny, Pliński i Bąkiewicz - potrzebne jest im wejście w rytm grania i ich grę oceniłbym pozytywnie pomimo kilku błędów i nierównej jeszcze dyspozycji co zresztą nie jest aż tak dziwne. To co mnie martwi to to, że w naszej grze brakowało powtarzalności, zwłaszcza wczoraj było dużo chaosu i nierównej gry, ale dzisiaj pod względem było już nieco lepiej.

Z postu Dreamer`a widzę, że nie tylko ja mam "szalony" pomysł, że w kadrze na MŚ może zabraknąć np. Winiarskiego czy Świderskiego choć żałowałbym gdyby zabrakło tego pierwszego ale całkowicie zrozumiałym byłoby dla mnie gdyby przy podobnej lub takiej samej dyspozycji kandydatów do kadry na MŚ, Castellani bardziej zaufał tym którzy wygrali Mistrzostwo Europy. Ale wydaje mi się, że powinniśmy poczekać co najmniej do zakończenia LŚ jeśli chodzi o dyskusję nad składem na MŚ.

[szyderca]

Spokojnie, bo weteran forum ma trochę racji. Chłopak w lidze, jak w pierwszych meczach reprezentacji w tym sezonie rozczarowywał, stąd krytyka jego gry. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, jak mawia poeta, ale nie mam nic przeciwko, aby ten, jak i wielu innych weteranów forum zostało miło zaskoczonych.

[Nagor]

To miala byc riposta ? weteran forum, odpowiada jak dziecko.

Dlaczego pytasz, skoro wszystko o mnie wiesz?

Powtórzę raz jeszcze. Ostatni. Nie chodzi mi co Kurek zrobi za tydzień, miesiąc czy rok ze swoją zagrywką, tylko o to, że jeśli zepsuł już 5 serwisów to po jaką cholerę dalej próbuje wykonać ją z maksymalną siłą? Wczoraj tak to wyglądało. Ty jako siatkarz powinieneś to zauważyć, chyba, że robisz tak jak on. Dziś albo DC mu kazał albo sam się zorientował, że 50 zepsutych zagrywek nie da się naprawić nawet tym jednym asem. I to psuł w tym momencie, kiedy wykonywana była podwójna zmiana między innymi na podniesienie bloku.

Generalnie Polska gra słabo w polu serwisowym. Potrafimy serwować tylko wtedy, gdy mamy 5 punktów przewagi. Jak trzeba gonić to albo sito/aut albo balon. Ten element jest do poprawy od początku LŚ, ale widocznie Castellani musiał najpierw skupić się na czymś ważniejszym.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, jak mawia poeta, ale nie mam nic przeciwko, aby ten, jak i wielu innych weteranów forum zostało miło zaskoczonych.

Ja również, Castellani mógłby teraz kazać nawet Gumie serwować z wyskoku, przegrać resztę meczy, ale wybaczyłbym mu to, gdyby przyniosło to efekt na MŚ taki jak na ME.

A co do Winiara - jego nigdy nie można brać za pewniaka w kadrze, tak samo jak Wlazłego. To chyba dwaj najdelikatniejsi siatkarze na świecie, ale przez to m.in. nie są mistrzami Europy. A skoro potrafimy ich zastąpić, to nie ma się czym martwić. I tak Winiar z taką dyspozycją był tylko zjawą na boisku, a znów ma kontuzję, i znów czeka go długi powrót to wymarzonej formy. Także za nim płakał nie będę, ale Wlazły by się przydał, bo Jarosz nie gwarantuje stabilności, a Gruszka to Gruszka, skończy to co ma skończyć, a przy odrobinie szczęścia nawet ciut więcej.

[Edyta]

Nikogo nie deprecjonuje, po prostu drazni mnie krytykanctwo ludzi ktorzy nigdy nie mieli wiekszej presji niz kolezanek z klasy przygladajacy sie gra kolegow z klasy Kazdy tu jest wielkim trenerem, wielkim znawca a nikt nie jest w stanie oddac tego co sie dzieje na parkiecie. A zagrywka jak dobrze wiemy - zmienia sie rownie czesto jak pogoda w gorach. Nie unosze sie duma, jestem na codzien zawodnikiem klubu z Suwalk ,wiec wiem o czym mowie. Pozdrawiam.

Kolego, musisz więc sprawdzić znaczenie słowa "deprecjonować", bo właśnie to robisz.

Sorry, że ciągnę temat, ale to forum było jedyne które nadawało się do normalnej dyskusji i czytania. Infantylne wycieczki osobiste niemal nie istniały. Od jakiegoś czasu robi się tego niestety coraz więcej.

Poza tym nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić, bo przyszedł zawodnik, więc ja jako znająca siatkówkę tylko z wuefu już nie odważę się tu odezwać. Bo i po co. Pozdrawiam również.

[tomasol]

Generalnie Polska gra słabo w polu serwisowym. Potrafimy serwować tylko wtedy, gdy mamy 5 punktów przewagi. Jak trzeba gonić to albo sito/aut albo balon. Ten element jest do poprawy od początku LŚ, ale widocznie Castellani musiał najpierw skupić się na czymś ważniejszym.

Generalnie to samo zauważyłem już wczoraj. Co z tego, że mieliśmy z osiem asów skoro reszta zagrywek była popsuta albo nie sprawiała żadnych problemów Argentyńczykom. Konsekwencje zresztą tego były widoczne zwłaszcza wczoraj, kiedy właściwie nasz blok nie funkcjonował a i dzisiaj w początkowej fazie spotkania częściej przeszkadzał niż pomagał naszym obrońcom.

[szyderca]

A co na to mówi trener?

[mateoo]

To miala byc riposta ? weteran forum, odpowiada jak dziecko.

Dlaczego pytasz, skoro wszystko o mnie wiesz?

I dlaczego wytaczasz jakies bzdurne argumenty ? Odnioslem sie do twojej odpowiedzi ,ktora mnie rozsmieszyla Proponujecie dyskusje na najwyzszym poziomie a dajecie sie sprowokowac slowom ktore wcale nie mialy tego na celu. Odpuscmy sobie

Co do serwisu Polakow - masz racje, nigdy nie byli mistrzami w tym elemencie i choc Daniel bardzo sie stara aby to poprawic (niestety) niektorych z nich nie da sie oduczyc marnowania ich seriami.
A co do Kurka - moim zdaniem, powinno mu sie dac swobode. Tak jak mialo to miejsce dzisiaj, zepsul wiele ale moze byc zupelnie inaczej w kolejnym meczu. Potrafi to robic, i wy wszyscy dobrze o tym wiecie.

Skoro Castellani tak swietnie wywiazal sie ze swojej pracy w poprzednim sezonie, dlaczego znowu dajecie pod wielka niewiadoma jego umiejetnosci w przygotowaniu zespolu do wielkiej imprezy ?

a do moich umiejetnosci - zapraszam na mecze, chetnie wezme pod uwage wasze wskazowki

Edyta - nie spinaj sie, wierzysz w to ze istnieje gdzies forum z pelna fachowoscia wypowiedzi, bez glupowaych postow i wyrazaniu uczuciach bez urazenia nikogo swoja wypowiedzia ? Nie szukam internetowej zaczepki, pisze to co mysle. Mam troche doswiadczenia, moze nie tego z najwyzszej polki. Tu wszystkim sie jednak wydaje (zreszta jak na innych forach) ,ze sa madrzejsi od Rezende, Castellaniego razem wzietych. W tym problem,
Pozdrawiam

[Nagor]

Tu wszystkim sie jednak wydaje (zreszta jak na innych forach) ,ze sa madrzejsi od Rezende, Castellaniego razem wzietych. W tym problem,

Raczej każdy prezentuje swoje prywatne zastrzeżenia do gry naszej ekipy. Po to jest to forum, dla kibiców, dla hobbystów. Jakby każdy z nas był specjalistą klasy Castellaniego to po pierwsze dyskusja mogłaby nie mieć sensu a po drugie zamiast dyskutowania na forum byśmy siedzieli z komputerem całą noc i rozpracowywali grę kolejnych przeciwników, pracując dla jakiejś kadry.

Mimo wszystkich spięć doszliśmy do punktu wyjścia, czyli do tego, że gramy bardzo słabo zagrywką, aczkolwiek z nadzieją na poprawę tego elementu w przyszłości.


Teraz już całkowicie zmieniając temat - wie ktoś dlaczego w Niemczech grał Mesa na środku? Ogrywali go, czy Camejo ma jakieś problemy? Potem Osmany pojawił się na boisku, ale chyba zaczął Mesa (nie wiem dokładnie, bo mecz na YT wrzucili od końcówki pierwszego seta).

Liczę, że pokonamy u siebie Kubicką Kamandę, bo mamy na nich dobry sposób, a do tego dochodzi ich słaba forma. Problemem mogą być Niemcy, obyśmy nie powtórzyli wyczynu z początku LŚ.

[tomasol]

Z formą jaką prezentowaliśmy wczoraj oraz przez dwa pierwsze sety dzisiaj problem będzie już z Kubańczykami i mecze z Niemcami najprawdopodobniej będą miały nieco lżejszy już ciężar gatunkowy. Na awans z drugiego miejsca nie ma chyba co liczyć, bo ten na jakieś 80% wywalczy ktoś z dwójki Bułgaria i Brazylia.

[Arff]

A ja proponuję uzbroić się w cierpliwość Argentyna to naprawdę niewygodny rywal i nie ma co się dziwić, że Polacy się z nimi męczyli... wg mnie to bzdura że przyjechali drugim składem, bo tak naprawdę oni mają bardzo szeroki ten skład, co pokazali w zeszłym roku... np ten Chavez w zeszłym roku grał bardzo wiele i naprawdę bardzo dobrze... we wcześniejszych meczach nie grał Quiroga, a biorąc pod uwagę zeszłoroczne występy jest on szóstkowym graczem... to że Argentyna przyjechała innym składem, to nie znaczy, że drugim, czy gorszym

[Antonella Hard Core]

Zgadzam sie że tym Argentyńczycy mimo że nie należą do bezpośredniej światowej czołówki są bardzo groźnym zespołem. Tym bardziej należy docenić to że niedzielna wygrana była już 16-tym kolejnym zwycięstwem nad Argentyną. Oby ta wspaniała seria bez porażki z nimi trwała jak najdłużej.

[marcin_r]

Generalnie Polska gra słabo w polu serwisowym. Potrafimy serwować tylko wtedy, gdy mamy 5 punktów przewagi. Jak trzeba gonić to albo sito/aut albo balon. Ten element jest do poprawy od początku LŚ, ale widocznie Castellani musiał najpierw skupić się na czymś ważniejszym.

Wybacz Nagorze ale ja nie przypominam sobie aby Polacy kiedykolwiek w elemencie zagrywki choćby zblizyli się do tych najlepszych, moze poza MS w 2006. Owszem dawniejszymi czasami były mecze gdzie Murek, Świderski czy niejaki Musielak potrafili pogonić serwisem nawet i Brazylię, ale generalnie były to epizody bez wiekszego znaczenia dla cąłości

A powiedziałbym nawet więcej - w tym elemencie jesteśmy cywilizacyjne bardzo zacofani. Bo jeżeli z Czarnowskiego, po którego serwisie w jego 1 sezonie w Olsztynie mało nie zeszłem ze śmiechu da się po obróbce przez zagraniczncyh trenerów zrobić całkiem niezleo wprowadzajaćego piłke( powiedziałbym nawet że jednego z najlepszych w Polsce) to chyba świadczy to o zaniedbanaich na etapie szkolenia. To samo dotyczy Możdzonka, Zagumnego czy Winiarskiego, którzy zrobili duży postęp od czasów Lozano

Czasem mam wrażenie że od tych najlepszych i medali dzieli nas właśnie przepasć za linia 9 metra.

Dwa że nie bardzo rozumiem co w tej kadrze robią Gruszka, Piliński czy Gacek. Na dzien dzisiejszy są i owszem mocnymi elementami zespołu ale nie sądze aby pozostali takowymi także w 2012 kiedy podobno ma być medal .

[luisoo]

Mamy ciągle duże rezerwy w zagrywce, mysle że do MŚ DC zajmie sie tym problemem. Narazie nie ma co panikować, w trakcie badz po memoriale Wagnera bedziemy wiedziec czy udało sie ten problem zminimalizować. W zeszłorocznym półfinale z Bułgarami serwowalismy świetnie więc jestem dobrej mysli. Moim zdaniem treningi nie skupiaja sie jeszcze jakoś mocno na tym elemencie ale z meczu na mecz powinno byc lepiej