Liga Światowa'14 - mecze Reprezentacji Polski

[Basil]

Strach pomyśleć, że zamiast brać Kowacia, który prosił się o zatrudnienie w naszym kraju zdecydowaliśmy się na Antigę. Jestem przekonany, że Serb w niedługim czasie będzie jednym z najlepszych trenerów na świecie - już teraz efekty jego pracy czy to w klubie czy w reprezentacji imponują a przecież jest dopiero na początku swojej wspaniałej drogi. Dzisiaj szczególnie rzuciła mi się w oczy mrówcza praca "irańskiego" sztabu, który nie dość, że przygotował szczyt formy w odpowiednim momencie (zarówno w Iranie jak i w Polsce jeszcze przed rozpoczęciem LŚ podkreślano, że przypadające na zakończenie rozgrywek grupowych spotkania tych dwóch drużyn będą kluczowe w kontekście awansu do finałów) to jeszcze doskonale rozpisał naszą reprezentację przez co Irańczycy tak fantastycznie grali w bloku i obronie nie dając nam żadnych szans na przejęcie inicjatywy.

Skupiając się na grze naszej reprezentacji - szczególnie grze w bloku, relacji blok obrona (Zatorski) czy ustawianiu się naszych siatkarzy w obronie przy wyblokach doszedłem do wniosku, że wyszliśmy na mecz kompletnie nieprzygotowani pod kątem jakiegokolwiek rozpisania naszych rywali (a przynajmniej tego nie zaobserwowałem) a to mówiąc delikatnie nie świadczy najlepiej o pracy naszego sztabu szkoleniowego w tym elemencie.

Acha i jeszcze jedno - kompletnie nie zgadzam się z nieśmiałym tłumaczeniem naszych orłów ich rzekomym zmęczeniem. Jak napisałem na samym początku wszyscy, począwszy od kibiców i dziennikarzy na trenerach i siatkarzach kończąc wiedzieli i wskazywali, które mecze w kontekście awansu do finałów będą kluczowe i jak widać sprawdziło się to co do joty a my zamiast grać w tym momencie naszą najlepszą siatkówkę rozgrywamy dwa najgorsze mecze wydatnie komplikując sobie drogę do awansu i plan przygotowań do MŚ zakładający udział w F6.

[kanimo]

Nie powiedzialabym ze najgorsze.

Gralismy z Brazylia kompletnie nie w formie i przelamujaca Murilo na sile.
I z Wlochami a praktrycznie z Zajcewem a potem z 2 szostka. Jak na forme przeciwnikow to ani gra ani wyniki nie powalaly, choc nie byly tez tragiczne.
Mozna sie bylo zachwycac tymi wynikami jesli nie ogladalo sie meczow. Gra byla bardzo nierowna i pelna bledow wlasnych.
Ale wyniki, lepsze niz spodziewane troche zaburzyly trzezwe spojrzenie. Dla mnie smieszne byly komentarze o meczach na wysokim poziomie sportowym.
Bo wystarczylo popatrzec na mecz Francji czy USA zeby te zachwyty troche wyciszyc.

Po prostu trafilismy pierwszy raz na mocnego przeciwnika, w dobrej formie, przygotowanego do gry i dobrze prowadzonego.

Na MS bedzie takich wiecej.

[jimiq]

pytanie w dalszym ciągu bez odpowiedzi..............gdzie w naszej obecnej reprezentacji jest Wojtaszek.
Panie trenerze żenada i to nie tylko na tej pozycji. Śmieszne wybieranie pomiędzy SKRĄ a RESOVIĄ.

Będzie kupa i na LŚ i na MŚ jeżeli pozostaniemy przy takich wyborach.

[Basil]

Nie powiedzialabym ze najgorsze.

W spotkaniach, o których mówisz graliśmy bardzo dobrze zagrywką, nieźle blokiem i rzetelnie w obronie (Zatorski był z tego co pamiętam w czołówce ogólnej klasyfikacji), praktycznie w każdym z tych meczów potrafiliśmy wykreować innego lidera (Mika, Buszek, Bociek), na którym spokojnie można było oprzeć grę. Teraz to już trzecie spotkanie gdzie żadnego z tych elementów nie ma...

[StanLee]

Statystycznie jesteśmy najlepiej broniącą drużyną LŚ, a Wy narzekacie. Trzeba pochwalić naszych statystyków - ci w obronie się bardzo starają, tylko nie wiadomo, czego bronią.

Rzeczywiście jest tak, że Iran gra dużo solidniejszą siatkówkę od Brazylii, i znacznie wszechstronniejszą aniżeli Włosi. Mecze z Włochami na początku Ligi Światowej pokazały jednak, że zwłaszcza w ataku bardzo brakuje im jeszcze indywidualności, i tu widziałbym analogię do naszej kadry, już w kontekście MŚ. Bo my siatkarzy formatu Muserskiego, Lucasa, Zajcewa, Andersona, Ngapetha, Sokołowa, Atanasijevicia, to jednak nie mamy. I podobnie skończyć możemy, jak ten wspomniany Iran w spotkaniach z Italią.

[Matius]

Może nazwijmy rzeczy po imieniu. Nie ma nic dziwnego w tym, że gdy nie ma kilku kluczowych zawodników w odpowiedniej formie (głównie mam na myśli Winiarskiego i Kurka, którzy trzymali grę tej kadry przez kilka ostatnich lat), to i Iran okazuje się za mocną drużyną. Przecież nie ma w tym żadnego przypadku.

Po roczniku 83, żaden z kolejnych młodzieżowych pokoleń na światowych mistrzowskich imprezach nie odegrał żadnej roli. Który z naszych młodych zawodników mógł liczyć na jakąś indywidualną nagrodę na jakichś MŚ kadetów czy juniorów? Jak tak popatrzymy na skład Iranu, to szybko się okaże, że Maroof i Zarif byli podstawowymi zawodnikami drużyny kadetów, która zdobyła w 2001 roku brąz i w ćwierćfinale pokonała Polaków z tego najlepszego naszego rocznika - Mousavi był chyba najlepszym graczem całego turnieju, a już na pewno najlepszym środkowym (dostał nagrodę najlepiej atakującego) na MŚK w 2005 roku, gdzie nasz drugi najlepszy rocznik ostatnich 15 lat (87-88 z Bartmanem i Kurkiem na czele, oraz Jaroszem) dostał od Iranu z Mousavim na czele lanie. Ghafour na MŚJ w 2011 roku, na które my się w ogóle nie dostalismy, był po Atanasijeviciu najlepszym atakującym imprezy - razem z Mirzajanapourem był też najlepszym graczem Iranu na MŚK w 2009 roku, gdzie my z Mateuszem Miką na czele zajeliśmy dalsze miejsce, a gdzie Iran z tymi zawodnikami zagrał w finale. Ghaemi na MŚJ w 2009 roku (które Iran skończył na wyższej pozycji niż wicemistrzowie kadetów z tamtego roku) był najlepiej atakującym i jednym z najlepszych skrzydłowych. Mirzajanpour to najlepszy atakujący ostatnich MŚ do lat 23, zaś Ebadipour był najlepszym zawodnikiem drużyny Iranu na ostatnich MŚJ (obok atakującego Hosseinabadiego), która skończyła turniej lokatę niżej (5. miejsce) niż Francja, które naszych Orłów z roczników 93-94 zlała w kwalifikacjach do tego turnieju.

Więc nie ma nic zaskakującego w tych wynikach z Teheranu. Przecież gdy nasz rocznik 89-90 pojechał na MŚJ do Brazylii bodaj, to się okazało, że dla nich zbyt mocnym zespołem jest nawet Kanada. Drużyna, gdzie w wyjściowym składzie grali, że przypomnę, Mika, Konarski, Zatorski, Drzyzga, Kłos...

I nie, to nie Iran oszukuje z wiekiem na młodzieżowych imprezach, a Indie. I to nie tylko w siatkówce. Np. Maroof i Zarif byli w składzie reprezentacji Iranu na MŚK w 99 roku, jak nie mieli wtedy 17 lat, a na przykład 22, to ile mają teraz? Zresztą za szkolenie w Iranie odpowiadał nie żaden napalony na wyniki Irańczyk, a Ivans Bugajenkovs. Gdy tylko pójdą tam po rozum do głowy i pozwolą na wyjazdy swoim zawodnikom, to Iran na stałe będzie członkiem światowej czołówki. Zresztą obecne występy Irańczyków już powodują, że z Halkbankiem łączony jest Marouf, a z Modeną Mousavi.

Dokładnie, sam Bernardo Rezende mówił, że klucz do sukcesów jego ekipy to przede wszystkim był system szkoleniowy młodzieży. Nad tym trzeba najbardziej popracować. Do tego w zasadzie cieszy mnie pojawienie się Ligi Europejskiej i granie tam młodymi, którzy aktualnie przechodzą z juniora do seniora lub tych z małym stażem w seniorach. I nie powinno być to tworzone pod konkretną imprezę tylko w celu ogrywania i szkolenia tych najzdolniejszych. Przede wszystkim chciałbym aby tam szkolił trener lub duet czy trio trenerów byłych zawodników z uznanym nazwiskiem (Świderski, Prygiel, Gruszka) lub też wyróżniających się jak Bednaruk. Jaki to ma cel? Szlifowanie słabych punktów danych zawodników (przyjęcie, zagrywka itd.), przygotowywanie ich do gry na wyższym poziomie, i nawet sprawdzenie danych zawodników w danym kolektywie.

[rocky]

Może nazwijmy rzeczy po imieniu. Nie ma nic dziwnego w tym, że gdy nie ma kilku kluczowych zawodników w odpowiedniej formie (głównie mam na myśli Winiarskiego i Kurka, którzy trzymali grę tej kadry przez kilka ostatnich lat), to i Iran okazuje się za mocną drużyną. Przecież nie ma w tym żadnego przypadku.

To nazwijmy może rzeczy po imieniu. Iran to po prostu dobra drużyna i nie wiem dlaczego miałby ktoś stawiać ich zespół przed naszą reprezenacją, ktokolwiek by w niej nie grał.

Nie wierzę w te statystyki, Konarski wygląda fatalnie, środkowi wyglądają jeszcze gorzej. Z naszej gry podobał mi się Buszek i momentami Winiarski ale tego drugiego trzeba odstawić i dać mu funkcję taką jaką miał Bąkiewicz.

[kanimo]

Ciekawy pomysl z tym zeslaniem Winiara na lawke To potencjalnie najbardziej wszechstronny zawodnik. Rozende moze sie nie zna, ze tak trzyma Murilo na boisku. Moze oczywiscie byc i tal, ze Winiar sie juz nie podniesie ale chyba warto sprobowac. Nie tracimy nic wiecej niz juz stracilismy.
Ja bym raczej myslala, ze do kocepcji szybkiej gry pasuja Kubiek i Winiar plus Kurek zadaniowo.
Buszek na 4 bo jest bardziej wszechstronny od Miki mimo iz gorszy w przyjeciu. Moglby grac za kazdego z 3 wspomnianych (no moze nie obo Kurka), ma serwis (mozna powiedziec ze Mika tez) i ma lepszy od Miki blok choc zaden z nich herosem nie jest.

Teraz Opalony powinien zorganizowac jakichs sparingpartnerow-on zawsze ma tyle interesujacych pomyslow.

[rocky]

Winiarski ostatni dobry mecz w kadrze zagrał chyba w 2006 roku.

[solanum]

kanimo napisał (a):
Ja bym raczej myslala, ze do kocepcji szybkiej gry pasuja Kubiek i Winiar plus Kurek zadaniowo.
Buszek na 4 bo jest bardziej wszechstronny od Miki mimo iz gorszy w przyjeciu.

Pomimo słabszej dyspozycji Miki w ostatnich 3 meczach jest on nadal najbardziej wszechstronnym polskim zawodnikiem.
Liga Światowa grupa I
Skuteczność w ataku: Mika z 48,40% zajmuje 3 miejsce, Buszek - 46,20%.
Przyjęcie perfekcyjne: Mika z 41,72% - 3 miejsce, Buszek - 36,64% .
Blok: obaj wykonali po 47 prób, Mika - 6 bloków, 0,16/set, Buszek - 5 bloków, 0,14/set. Pozostałe dane na korzyść Miki.
Obrona: Mika z 1,57/set zajmuje 8 miejsce, Buszek z 1,17/set zajmuje 12 miejsce.
Zagrywka: Buszek 3 asy serwisowe przy 87 zagrywkach, 0,08/set, 17,24% zepsutych zagrywek
Mika 1 as serwisowy przy 125 zagrywkach, 0,03/set, 20% zepsutych zagrywek. Wykonał najwięcej zagrywek z drużyny.
Sportowo 4 : 1 na korzyść Miki.

Winiarski: atak - 32,39%, przyjęcie - 30,26%
Szczegółowe dane:
http://www.fivb.org/EN/volleyball/compe ... stics1.asp

[Defit]

Winiarski ostatni dobry mecz w kadrze zagrał chyba w 2006 roku.

Moja jedyna reakcja na ten post to gromki śmiech. Przemyśl dobrze zanim coś napiszesz, bo powiewać jak chorągiewka na wietrze jest typowe.

[kanimo]

Kolega chyba nic nie ogladal od tego czasu. I kompletnie nic podczas PS.
Nawet nie chce pisac, ze pomylil panow MW bo i Mariusz nie musi sie wstydzic za mecze zagrane w tym sezonie (mimo iz przeciwnik byl slabiutki i za sprawdzian to trudno je uwazac).
Ja bym sie pokusila o odbudowanie Michala.

Tylko kiedy? Awans nam sie wymyka.

[madlark]

Awans nam sie wymyka.

Awansu nie będzie

[Joker]

Awansu nie będzie

Może nie skreślajmy od razu chłopaków. Jak poprawimy gre to przecież ten nieszczęsny Iran jest do ogrania, ale jak będziemy psuć po 10 zagrywek na set to racja awansu nie będzie.

[Lineczka]

Awans nam sie wymyka.

Awansu nie będzie

Jasnowidz? Poproszę numery do najbliższego losowania Lotto.


Naszą grę określę jednym słowem - chaos. I do tego nijakość. To już dwa słowa. Oglądanie siatkarzy grających tak jak w 3 ostatnich meczach to męczarnia.

[madlark]

Jasnowidz? Poproszę numery do najbliższego losowania Lotto.

Złóż podanie, wpłać opłatę, rozpatrzymy

[dreamer]

...Oglądanie siatkarzy grających tak jak w 3 ostatnich meczach to męczarnia.

1. Tych marnych meczów było już zdecydowanie więcej niż trzy.
2. Chyba jednak czas przyzwyczaić się do takiego obrazu reprezentacji. Zawodnicy nic tu nie wymyślą - grają dokładnie na miarę swoich możliwości, umiejętnoci i potencjału naszej siatkówki.

dreamer

[solanum]

U naszych siatkarzy widać było już zmęczenie, zarówno grą, jak i podróżami. Zwyczajnie nie dali rady - tak komentuje porażki Polaków z Iranem w Lidze Światowej siatkarzy były reprezentant kraju, Paweł Papke. - Zabrakło również trochę doświadczenia.

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -podrozami

[bumbum]

U naszych siatkarzy widać było już zmęczenie, zarówno grą, jak i podróżami. Zwyczajnie nie dali rady - tak komentuje porażki Polaków z Iranem w Lidze Światowej siatkarzy były reprezentant kraju, Paweł Papke. - Zabrakło również trochę doświadczenia.

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -podrozami

Ciekawe czy znów oglądając zdjęcia wpadł na ten pomysł?

Jak wygrywaluśmy w 2012 roku LŚ to nikt nie mówił o zmęczeniach, podróżach - a wszyscy zaraz po sezonie klubowym meldowali się w reprezentacji. Dało się tak bez narzekań?
Cholera, znów wszyscy grają, ale Polacy zmęczeni. Staje się to naszą wizytówką.

[compact]

U naszych siatkarzy widać było już zmęczenie, zarówno grą, jak i podróżami. Zwyczajnie nie dali rady - tak komentuje porażki Polaków z Iranem w Lidze Światowej siatkarzy były reprezentant kraju, Paweł Papke. - Zabrakło również trochę doświadczenia.

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -podrozami

Ciekawe czy znów oglądając zdjęcia wpadł na ten pomysł?

Jak wygrywaluśmy w 2012 roku LŚ to nikt nie mówił o zmęczeniach, podróżach - a wszyscy zaraz po sezonie klubowym meldowali się w reprezentacji. Dało się tak bez narzekań?
Cholera, znów wszyscy grają, ale Polacy zmęczeni. Staje się to naszą wizytówką.

To był rok olimpijski.

[Arogancja]

Papke nie powie nic złego, bo jest z PZPS-u. Związkowi zależy, żeby mistrzostwa świata były sukcesem, więc nie mogą na 2 miesiące przed ich rozpoczęciem budować negatywnego obrazu reprezentacji. Co innego Zarzycki, ten krytyki nie unika: http://eurosport.onet.pl/siatkowka/liga ... wien/be7v0. W kwestii tłumaczeń - zgadzam się w pełni. Co do trzeciej siły - już nie bardzo.

[Skrzypek]

Bardziej interesują mnie słowa Lukasza Żygadło i one oddają esencję obecnej sytuacji. "Nie trenujemy ciężko, bo nie ma na to czasu", stwierdził Łukasz w jednym z wywiadów. I tutaj jest clue całej sprawy, nie mamy czasu na trening, wiec zaczynamy grać coraz słabiej. Przecież ci zawodnicy nie przeszli żadnego okresu przygotowawczego, ale weszli grę z marszu. Od razu uprzedzę pewne stwierdzenia. Iran gra lepiej, ponieważ:
1) Iran jest bardzo dobrą drużyną.
2) Znacznie wcześniej zakończył ligę i Kovac miał czas na pełen cykl przygotowawczy.
3) Persowie mają znacznie lepszy terminarz. Ostatni mecz zagranicą rozegrali w 2 weekendzie spotkań. Później siedzieli tylko u Teheranie, mieli czas na trening, regenerację i efekty widać. Polacy nie mieli takiego komforty, a dodatkowo przydarzyły się urazy kluczowych zawodników.

[kanimo]

W obecnej chwili tak blizej 10tej sily a i porazki z nizej notowanymi moga sie przydarzyc.
Gdyby wszyscy wrocili do dobrej formy, gdyby….. to kolo 4. Ale 3ci plac?

[hubert]

Ktoś tu się mija z rzeczywistością:
1) Żygadło - "nie trenujemy ciężko"
2) Anitga po meczu w Krakowie:

- Winiarski, Kurek i Żygadło trenują bardzo ciężko. Nie martwcie się o nich, są zmotywowani i wkrótce będą grać

http://m.sport.pl/siatkowka/1,105008,16 ... Total.html

[radek0389]

Znalazł ktoś może informację, przesłankę, że wracają na ostatni weekend Kurek i Wlazły? Czy dalej gramy MikoBuszkami?

[Skrzypek]

Znalazł ktoś może informację, przesłankę, że wracają na ostatni weekend Kurek i Wlazły? Czy dalej gramy MikoBuszkami?

Moim zdaniem nie ma żadnych szans, aby zagrał którykolwiek z nich. Kurek na 100% nie pojawi się w składzie a Wlazły być może zostanie włączony do 14, ale wystawienie go do 12 byłoby szaleństwem.

[kanimo]

Jaki dokladnie uraz mial Mariusz? Cos tylko bylo, ze IRM byl normalny.
W kazdym razie jesli wykonal tylko jedna silke to wstawianie go to samoboj.
Podobnie z Kurkiem-z nikad formy nie zlapie.

Jedyne na co mozemy liczyc to kolektyw, lepsza organizacja gry, lepsze przygotowanie taktyczne i motywacja.

Mysle, ze wieksze sa szanse Brazylijczykow na przelamanie Wlochow niz nasze, ale powalczyc warto.

Ciekawe tylko kiedy w razie niepowodzenia ma sie przygotowac ta druzyna, krora nie zagrala zadnego meczu w docelowym skladzie. Warto by PZPS z prezesem na czele zaczal o tym myslec. Podobnie jak i trener, ktory tak swietnie rozplanowal urlopy i treningi. W medal nie wierze ale zeby bylo troche walki z najlepszymi.
Pytanie jest tez do wszystkich, ktorzy pisali ze spoko i jest mnostwo czasu i jestesmy swietni.
Pare osob pisalo od poczatku, ze nasze przygotowania to burdel, piernik i sernik.

[compact]

Świetnie Antiga rozplanował kontuzje trzech kluczowych graczy, fenomenalnie wręcz.

[kanimo]

Winiar tez mial kontuzje ostatnio?
A w ogole to kontuzje czy raczej przewlekle urazy przeciazeniowe w przypadku Kurka i Wlazlego?? I kiedy dokladnie powstaly, bo koncowke ligowa obaj zawodnicy grali niezle a potem nie byli specjalnie eksploatowani.

Z forma reszty zespolu tez Antiga nie ma nic wspolnego?

Antidze szczescie nie dopisalo ale i warsztatu brakuje.

[hubert]

Chyba tylko sam Antiga wie jaki miał plan bo z tego co słyszę wynika, że jego plan sam w sobie jest sprzeczny bo:
1) podstawowi gracze mieli odpocząć
2) mieli zgrać się z Drzyzgą

Dla mnie rozsądnym a zarazem prostym planem jest to co zrobił Berutto: gra pierwsza szóstka kilka meczów, niezależnie czy wygrają czy przegrają koniec, gra druga szóstka. Co więcej Berutto "pojechał" programem, który zazwyczaj stosują zespoły walczące o awans. Facet mógł od razu zluzować podstawowych graczy, których nie trzeba zgrywać a mimo to ich przetrzymał trochę. Nie wiem czy chodziło aby coś przetrenowali w meczach czy po prostu chcieli udowodnić sobie, że są mocni.
U nas kiedy na gwałt trzeba wkomponować Drzyzgę jakieś dziwne kombinacje: ten na wakacje, tamten wraca ... a nie czekaj on jest kontuzjowany ... no dobra... to ty na wakacje....

Do tego każdy mówi co innego. Jeden, że za mało trenują, drugi że za dużo, trzeci że muszą latać itp. Opalony żyje za różowymi okularami i coś mówi o medalu. Normalnie burdel, albo nie, tak jak mawiał Towarzysz Gierek: "Jest dobrze, ale nie tragicznie".