Blanco pisze:jaet pisze:
Każdy turniej rządzi się swoimi prawami, może być tak że drugi atakujący nie będzie potrzebny, ale równie dobrze może też być inaczej. 2018 rok to historia, Kurek po drodze popsuł sobie w istotny sposób plecy i gdzieś z tyłu głowy trzeba mieć, że jakiś backup jest wskazany. No ale wpada szanowny pan Nostradamus (cały na biało) i nas wszystkich wyjaśnia, a na koniec oburza się jeszcze, że nie merytorycznie
![:]](./images/smilies/icon_lol.gif "Laughing")
Ja wiem, że mit Szymańskiego jest ciągle mocno osadzony, ale my od 2006 roku nie mamy poważnego, nominalnego atakującego - i dlatego wszystkie sukcesy, z wyjątkiem powrotu Mariusza (Mariusza, który nam zabił tę pozycję), robimy z przyjmującymi na ataku. Więc w kontekście tego, że od 12 lat żaden drugi atakujący nam nic nie uratował, bo ich rola sprowadzała się co najwyżej do wejścia na blok, to kreślisz bardzo fajną wizję z tym wymiernym back upem.
A jeśli rola tego back upu ma się sprowadzać do czegoś więcej, niż dawania możliwości potrenowania bloku i obrony przeciwko leworęcznemu atakującemu, to pojedzie Bednorz, jako 5 przyjmujący, bo i tak w przypadku problemów Kurka trzeba będzie przestawiać Leona na atak.
I w sumie mógłbym znowu napisać, że niemerytorycznie, bo połowa Twojego komentarza sprowadza się do tłumaczenia mojego nicku, epitetów i określeń tego, co robię, no ale po co?
No fajnie, że postanowiłeś się tutaj podzielić swoją wizją na temat II atakującego polskiej kadry, tylko po pierwsze to wcale nie oznacza że jesteś merytoryczny, a po drugie niespecjalnie ma się też do rzeczywistości. Skoro dało się z Kaczmarkiem Zaksie wygrać LM, a jednocześnie nie było tam w drużynie Leona. No i ponawiam - jeżeli nie masz zdolności jasnowidzenia, to na tym etapie pojęcia zielonego nie masz, czy II atakujący się kadrze w Tokio przyda, czy będzie przez cały turniej kwiatkiem do kożucha. Ja nie twierdzę, że finalnie nie będziesz miał racji, tylko że nie możesz tego na ten moment z całą pewnością stwierdzić. A Ty stwierdzasz i to jeszcze z taką wyższością, że staje się to irytujące.
I w sumie mógłbym teraz napisać, że nie pierwszy to raz, ale po co
?
Diomedea pisze:Daj spokoj @jaet.
Kolejny trol albo jakas istota pokrewna.
Gracz gra dobrze naprzeciwko Simona, Leala, Lucarellego, Podrascanina , Michalowa.... a ten w kolko swoje.
Zabawne jak czesto jest atakowany ten sympatczny, inteligentny i momentami blyskotliwy przyjmujacy jakim jest Olek.
A moze nie zabawne tylko....
Kiedys czlowiek sledzil to forum z szacunkiem, rejestrowal sie i staral odnalezc swoje miejsce nie wypisujac glupot.
Jakos ostatnio spora czesc nowych userow zaczyna nie tylko od atakowania trenerow, zawodnikow, ale i od personalnych atakow na innych uczestnikow.
Jak to jest, ze aktywny jest facet z 4 ostrzezeniami? To ile obecnie trzeba do bana? 10?
Brawo moderacja, mnie zbanowano za jeden duzo kulturalniejszy wpis plus dyskusje na PW z modem.
Polska nie jest jedynym krajem, gdzie przestawia sie zawodnikow.
Taki np Boyer gral jako przyjmujacy.
Ze zlota IO Rosjan pod Alekna nie porusze.
Dobory pozycji, albo wczesne przestawienia odbywaja sie czesto pod aktualne potrzeby druzyn, czy to ligowych, czy reprezentacji mlodziezowych. Czasem sa trafione, czasem mniej.
Kiedys @Slepy sedzia proponowal dyskusje min na ten temat.
Ja uwazam, ze Bartek, nie tylko w stosunku do naszego obecnego potencjalu, ale i bezwzglednie, lepiej prezentuje sie na ataku.
Masz oczywiście rację, ale ilość absurdów wylewających się tu w ostatnim czasie jest tak duża, że trudno przechodzić nad tym do porządku dziennego. Wydawać by się mogło, że czegoś się ludzie na swoich błędach z przeszłości uczą, ale patrzysz potem na te komentarze reprezentacyjne i wiesz, że część jest nieedukowalna. A potem zdziwienie, że Kubiak komentuje jak komentuje. A co ma powiedzieć i czym się przejmować?
Więc może zapomnijmy na chwilę o sezonie klubowym - to jest inna gra, tu nie będzie Toniuttiego, tu przyjęcie może być gorsze z Leonem, zacznijmy rozpatrywać jego potencjalny wkład w przewidzianej dla niego roli - zmiennika dla Kubiaka, "stabilizatora" gry w przyjęciu. No więc ja tu mam po prostu obawy, Jeżeli rolą Bednorza miało być zastąpienie Leona jako siły ognia w razie jego słabszej dyspozycji, i mówi się że Bartosz się nie sprawdził bo nie był skuteczny w kluczowym dla siebie elemencie, to dlaczego Śliwka się sprawdza jeśli jest nieskuteczny w kluczowym dla niego elemencie, popełnia błędy, i nie dodaje nic od siebie, w zagrywce czy bloku?
Wystarczy że Słowenia ogra Brazylię, A Serbia Brazylia i Francja wszystkich dalej, a najtrudniejsze mecze mają już za sobą