Liga Narodów 2022

[Nuriel]

Możecie mnie teraz zjeść, ale tak na spokojnie, po przetrawieniu tego meczu... Uważam, że wcale nie zagraliśmy tak tragicznie.
Ten trzeci set zupełnie zamazał obraz całego meczu. Te dwa pierwsze sety były do wyciągniecia. Przegraliśmy to trochę na własne życzenie.
Owszem, sama gra nie wyglądała przez większość tego czasu dobrze, a mimo to przez większość czasu trzymaliśmy się Amerykanów, lub nawet prowadziliśmy.

A co do zmian, których się wszyscy domagali... Zgadzam się z kolegą wyżej, jak jest wyrównany mecz punkt za punkt do 20 punktu, to mało który trener na świecie by robił zmiany na pozycjach. Zmiany zadaniowe tak, być może brakło tego Butryna na zagrywce, czy nawet Kłosika na chwilę pod siatkę. Ale widocznie trener uznał że podstawowi zawodnicy sobie poradzą, no bo trzeba od nich tego wymagać.
Zresztą Śliwka dostał zmianę jeszcze w drugim secie z tego co pamiętam i nic to nie zmieniło (nie, nie twierdzę, że to wina Fornala).

Trzeba teraz liczyć na to, że sztab po tym turnieju siądzie i wyciągnie wnioski. Nie widzę tutaj powodu do paniki, bo do Mistrzostw świata jest miesiąc. Przez ten czas może się zmienić naprawdę dużo.
Gramy mocno średnio, a mimo to, jesteśmy w tej czwórce, być może zdobędziemy medal. A mamy naprawdę bardzo dużo przestrzeni do poprawy gry w każdym elemencie.
I tu nie chodzi o wybory personalne, bo cała drużyna nie gra dobrze. Dalej uważam, że ważniejsza niż selekcja jest to, żeby tych chłopaków doprowadzić do dobrej dyspozycji psychofizycznej.

Chociaż mam oczywiście nadzieję, że jeśli będzie trzeba, to tych zmian trener dokona.
I tutaj bym widział szansę dla Popiwczaka i Kłosa.
No i myślę, że ten turniej mógł pokazać, że bardziej nam potrzebny Kwolo niż Bednorz.

[Orduna]

Może nie był to piękny mecz, ale koniec końców przepchnięty.
I myślę, że wyjdzie nam to jak najbardziej na dobre, bo ta drużyna takich meczów potrzebuje.
Czasami trzeba wygrać mecz, gdy nic nie wychodzi, a lider trochę zawodzi.

Jak ktoś oczekuje, że będziemy w tym momencie wygrywać wszystkie mecze po 3:0, fruwając po boisku, to może teraz narzekać na trenera, jaki to jest fatalny.

Ja oczekiwałem tylko tego, że wygramy. Styl nie ma w tym momencie znaczenia.
W sobotę powinniśmy wyglądać lepiej fizyczniel, to i gra również powinna wyglądać lepiej.

Ciężko mi cokolwiek więcej o tym meczu powiedzieć, bo chaos w grze, chaos w realizacji i chaos panów komentatorów z TVP (niestety musiałem tam oglądać) sprawiał, że w połowie drugiego seta miałem ochotę wydłubać sobie oczy i zatkać nimi uszy.

Wyżej był komentarz trolla po meczu z Iranem. Tutaj mamy komentarz fachowca.
Tylko hmmm, coś jest jakby nie tak czyżby ten troll jednak lepiej zdiagnozował problemy kadry???
Akurat wybrałem Nuriela ale mogłem wybrać też kogoś o nicku jimiq, Orzi czy MiroHero.

[Nuriel]

Może nie był to piękny mecz, ale koniec końców przepchnięty.
I myślę, że wyjdzie nam to jak najbardziej na dobre, bo ta drużyna takich meczów potrzebuje.
Czasami trzeba wygrać mecz, gdy nic nie wychodzi, a lider trochę zawodzi.

Jak ktoś oczekuje, że będziemy w tym momencie wygrywać wszystkie mecze po 3:0, fruwając po boisku, to może teraz narzekać na trenera, jaki to jest fatalny.

Ja oczekiwałem tylko tego, że wygramy. Styl nie ma w tym momencie znaczenia.
W sobotę powinniśmy wyglądać lepiej fizyczniel, to i gra również powinna wyglądać lepiej.

Ciężko mi cokolwiek więcej o tym meczu powiedzieć, bo chaos w grze, chaos w realizacji i chaos panów komentatorów z TVP (niestety musiałem tam oglądać) sprawiał, że w połowie drugiego seta miałem ochotę wydłubać sobie oczy i zatkać nimi uszy.

Wyżej był komentarz trolla po meczu z Iranem. Tutaj mamy komentarz fachowca.
Tylko hmmm, coś jest jakby nie tak czyżby ten troll jednak lepiej zdiagnozował problemy kadry???
Akurat wybrałem Nuriela ale mogłem wybrać też kogoś o nicku jimiq, Orzi czy MiroHero.

Miłego dzionka i smacznej kawusi panie Trollu

Jak na razie punkt dla Ciebie. Pan fachowiec się kaja i zdejmuje przed Tobą czapkę ^^

[krzysiu]

Bo mecz był okej tylko ze zaważyły końcowki i pewnie gdyby ta w 1 albo 2 secie była lepsza czyli zagrana skutecznie i z glową to pewnie bylby inny mecz. Trzeci set był najgorszy bo nasi zamiast stanąć i walczyć dla nich słowo stanąc było wazniejsze

[przemik]

Jestesmy w tym samym punkcie co rok temu - po PŚ, a przed IO

Po przegranych meczach w Pucharze Świata, na moje uwagi, że coś jest nie tak, nie gramy dobrze i może byc problem na IO :

- zostałem nazwany trollem
- spokojnie trener wie co robi forma ma byc na IO
- lepiej przegrać z Brazylią czy Francją teraz niż w cwiercfinale
- Kubiak musi byc bo to duch zespołu i nawet o kulach, ale powienien grac
- mamy dwie wieże - Kurka i Leona wiec - medal jest pewny

Teraz komenatrze są podobne, choć musze przyznac, ze mocniej stonowane.
Chociaż tekst o specjalnej degradacji formy Kurka, aby "wystrzelił" na MŚ ubawił mnie do łez.
Oczywiscie - może się zdarzyć tak, ze przepchniemy dziś Italie, co bedzie odebrane jako sukces, ale dla mnie to bedzie tylko nagroda pocieszenia.
Szkoda, ze w ostatnim czasie - takie coś nas zadowala.

[MiroHero]

No przepchnęliśmy to, ale gra była tragiczna. Z czymś takim USA spakuje nas w godzinkę z minutami. Grbić tyle opowiadał ze szykuje formę na Bolonię, i gdzie ta forma ja się pytam?

Proszę Szary.
Mój post z czwartku zaraz po meczu z Iranem.
Ale ten Orduna trolluje,nie da się go słuchać.
Nawet taki MiroHero chciał usunięcia tego posta hmmm. ciekawe dlaczego, czyżby już wiedział że ja mam jednak rację i wyjdzie to na światło dziennne.

Kolego bo czasami się zagalopowujesz w swoich komentarzach i przyznaj, że akurat w tym mam rację. Poziom flustracji jest powyżej skali przyzwoitości. Personalne wycieczki do Zawodników i Kędzierzyna. Jest to niesmaczne w stylu pewnego "Pasjonata". Jest problem w kadrze i to ewidentny ale kim Ty i Ja jesteśmy by wiedzieć co się tam dzieje. Chłopakom nie poszło ale jako kibic trzeba być zawsze z nimi a nie gdy tylko wygrywamy. Potrafisz po wygranym meczu pół forum zalać morzem flustracji. Nie oceniam Cię bo Cię nie znam, może jesteś w porządku ale musisz przemyśleć to co piszesz. Taki post, spakują nas w godzinkę... po co? Zamiast klepnąć w plecy i wspomóc Chłopaków to ciągle wylewasz pomyje. Sam kiedyś pisałem żeby na przyjęciu grał Fornal z Semeniukiem tylko problem, że każdy z nich w klubie gra jako ten ofensywny i w kazdrze gdy trener próbował ich na pozycji defensywnej no niestety nie wyglądali dobrze. Kłos obowiązkowo do pierwszej 6 i z tym bym nie dyskutował. Kaczmarek ma dziwny syndrom kadry w której nic nie pokazuje zresztą w klubie też był cieniem siebie. Ostatni dobry mecz to pierwszy wyjazdowy LM do Rosji. Po tym to już tylko dołował. I ja jako kibic Zaksy też to widzę. Jednak jako kibic reprezentacji będę zawsze ich wspierał mimo że gra wygląda fatalnie. Dajmy im szansę i rozliczajmy po MŚ i Igrzyskach. Nie można zawsze wygrywać kiedyś musi nastąpić regres by wspiąć się potem na wyżyny. Tak jak kiedyś Częstochowa potem Mostostal,Bełchatów, Rzeszów i teraz znowu Zaksa, nie da się utrzymać na szczycie cały czas. Zmiana zawsze nastąpi i w kadrze też tak może być, wspierajmy gdy jest źle a już napewno gdy wygrywamy a nie zatapiajmy. Każda krytyka jest dobra gdy nie jest hejtem. Pozdrawiam Szanowne Forum. A i jeszcze jedno przecież inne reprezentację też nie grają ogórkami co pokazał drugi półfinał i ćwierćfinał z Iranem. Nikt się nie będzie przed nami kładł bo jesteśmy mistrzami świata. Ktoś może być zawsze lepszy od nas. Takie życie.

[Orduna]

Jestesmy w tym samym punkcie co rok temu - po PŚ, a przed IO

Po przegranych meczach w Pucharze Świata, na moje uwagi, że coś jest nie tak, nie gramy dobrze i może byc problem na IO :

- zostałem nazwany trollem
- spokojnie trener wie co robi forma ma byc na IO
- lepiej przegrać z Brazylią czy Francją teraz niż w cwiercfinale
- Kubiak musi byc bo to duch zespołu i nawet o kulach, ale powienien grac
- mamy dwie wieże - Kurka i Leona wiec - medal jest pewny

Teraz komenatrze są podobne, choć musze przyznac, ze mocniej stonowane.
Chociaż tekst o specjalnej degradacji formy Kurka, aby "wystrzelił" na MŚ ubawił mnie do łez.
Oczywiscie - może się zdarzyć tak, ze przepchniemy dziś Italie, co bedzie odebrane jako sukces, ale dla mnie to bedzie tylko nagroda pocieszenia.
Szkoda, ze w ostatnim czasie - takie coś nas zadowala.

Takie życie, szkoda że nikt jeszcze nie wpadł że jesteśmy tą samą osobą. Obaj kibicujemy Projektowi, obaj jesteśmy trollami, obaj widzimy co się dzieje w tej kadrze.
To nie może być przypadek.

[Szary Wilk]

No przepchnęliśmy to, ale gra była tragiczna. Z czymś takim USA spakuje nas w godzinkę z minutami. Grbić tyle opowiadał ze szykuje formę na Bolonię, i gdzie ta forma ja się pytam?

Proszę Szary.
Mój post z czwartku zaraz po meczu z Iranem.
Ale ten Orduna trolluje,nie da się go słuchać.
Nawet taki MiroHero chciał usunięcia tego posta hmmm. ciekawe dlaczego, czyżby już wiedział że ja mam jednak rację i wyjdzie to na światło dziennne.

Ale ja też pisałem, że z taką grą USA nas pokona bez problemu. Jeszcze uzytkownik Adriano napisał, że będzie 3 0 dla Amerykanów. Nikt tyle jadu nie wylał niż ty.

[ciorny17]

Jak komuś podoba się francuskie granie, to zapomnijcie o Kurku i Bednorzu w składzie...

Podobać się podoba, ale jeśli charakterystyka naszych graczy jest zgoła odmienna niż Francuzów, a do Twojej wyliczanki należy dodać przede wszystkim Janusza, który gra to co w Zaksie, ale o tempo wolniej do skrzydeł. Dodatkowo mniej więcej od meczu z Brazylią w Sofii nie widziałem przerzutu do prawego, przy piłce granej z pola w okolicach osi boiska +/- 1m od owego środka. Nie twierdzę, że Marcin jest naszym problemem, bo tak nie jest, ale też nie ma warunków takich, jakie miały być a nie są. Przecież te cieplarniane, omałoco, kędzierzyńskie personalia były stawiane jako must have go kopii gry Zaksy + Kurek. Póki co to nie gra. A poza meczem z Brazylią, w momentach, gdzie rywal stawia trudne warunki, a Kurek jest człowiekiem a nie maszyną, mamy problemy.

[grzegorzg]

Bieńka mógł trener wprowadzać na zagrywkę. To Kłos jest w lepszej formie i więcej nam daje w grze w bloku i obronie.

Trudno jest wobec braku Pita tę zmianę czynkowliek argumentowac. Także wobec dużo słabszej postawy Kochana.
Poza tym, Bieniek nie jest geniuszem bloku, ale przy porównaniach statystycznych warto chyba zwrócic uwagę na ustawienie zespołu, bo inaczej to kompletnie bez sensu, pusta gadanina i bicie piany...

Jak komuś podoba się francuskie granie, to zapomnijcie o Kurku i Bednorzu w składzie...

Podobać się podoba, ale jeśli charakterystyka naszych graczy jest zgoła odmienna niż Francuzów, a do Twojej wyliczanki należy dodać przede wszystkim Janusza, który gra to co w Zaksie, ale o tempo wolniej do skrzydeł. Dodatkowo mniej więcej od meczu z Brazylią w Sofii nie widziałem przerzutu do prawego, przy piłce granej z pola w okolicach osi boiska +/- 1m od owego środka. Nie twierdzę, że Marcin jest naszym problemem, bo tak nie jest, ale też nie ma warunków takich, jakie miały być a nie są. Przecież te cieplarniane, omałoco, kędzierzyńskie personalia były stawiane jako must have go kopii gry Zaksy + Kurek. Póki co to nie gra. A poza meczem z Brazylią, w momentach, gdzie rywal stawia trudne warunki, a Kurek jest człowiekiem a nie maszyną, mamy problemy.

Rany boskie, atak atak atak sypa sypa sypa. Daj spokój. Lepsza postawa na zagrywce i byłoby 2 do kółka dla naszych.

Ogólnie, tak, mi sie nie podoba ani Kurek ani Bednorz. Szczególnie ten drugi jest wybitnym przedstawicielem siatkówki rosyjskiej ze wszystkim zaletami i cała masa wad...

[MiroHero]

Jestesmy w tym samym punkcie co rok temu - po PŚ, a przed IO

Po przegranych meczach w Pucharze Świata, na moje uwagi, że coś jest nie tak, nie gramy dobrze i może byc problem na IO :

- zostałem nazwany trollem
- spokojnie trener wie co robi forma ma byc na IO
- lepiej przegrać z Brazylią czy Francją teraz niż w cwiercfinale
- Kubiak musi byc bo to duch zespołu i nawet o kulach, ale powienien grac
- mamy dwie wieże - Kurka i Leona wiec - medal jest pewny

Teraz komenatrze są podobne, choć musze przyznac, ze mocniej stonowane.
Chociaż tekst o specjalnej degradacji formy Kurka, aby "wystrzelił" na MŚ ubawił mnie do łez.
Oczywiscie - może się zdarzyć tak, ze przepchniemy dziś Italie, co bedzie odebrane jako sukces, ale dla mnie to bedzie tylko nagroda pocieszenia.
Szkoda, ze w ostatnim czasie - takie coś nas zadowala.

Takie życie, szkoda że nikt jeszcze nie wpadł że jesteśmy tą samą osobą. Obaj kibicujemy Projektowi, obaj jesteśmy trollami, obaj widzimy co się dzieje w tej kadrze.
To nie może być przypadek.

Pasjonat też był kibicem Projektu..... Przypadek? Pozdrawiam Cię ciepło.
Jednak wierze, że jesteś jednak w porządku.

[Szary Wilk]

Ja tylko pragnę przypomnieć mało popularne tu komentarze, że Grbić chce skopiować ZAKSĘ dodając Kurka zamiast Kaczmarka.

Były tez głosy, że Grbić pokazał w Perugii, że średni ma pomysł jak mu lider nie smiga. I ja mam obawy, że z Leonem ta gra była juz w ogóle prosta i zero jedynkowa.

I ponowie pytanie. Jak ma być Francja czy ZAKSA z tsj drużyny z Leonem?

[Streeter]

Blok? Przecież blok w znacznej mierzy jest pokłosiem zagrywki. Na tym poziomie blok przy dobrej piłce jest niewymuszonym błedem atakującego.

I masz rację i nie masz. Tak zgodnie ze sztuką tak, zagrywka w bloku pomaga, ale jakoś w meczu z Iranem po wejściu Kłosa nagrywaliśmy tak samo, a parę czap postawił. Także to co piszesz to chyba trochę generalizowanie, bo chyba jakieś znaczenie ma też, czy człowiek umie ułożyć ręce do bloku, czy ma wyczucie gdzie skoczyć, czy się wystarczająco szybko przemieści na skrzydło i nie stawiałbym obok tych składowych zagrywki jako w znacznej mierze decydującej. Obecnie między Kłosem a Bieńkiem umiejętności w bloku są tak różne, że nawet przy identycznej zagrywce jest w stanie Karol zrobić różnicę. Ponadto w ataku też daje radę więc Bieniek w zasadzie jedyne w czym ma przewagę, to w zagrywce.

Fajnie tam wyżej kolega granvorka rozpisał te końcówki setów, myślę że to jest właśnie coś, co najbardziej warto analizować, a nie suche liczby. Te dwa nieskuteczne ataki Śliwki i jeden Semeniuka (plus podbicia Shojiego, ale to powiedzmy że Kurek miał mniejszy wpływ na to, czy Shoji da radę podbić niż Olek na to, czy trafi w okolice boiska) były ważniejsze niż 5 piłek skończonych gdzieś tam na początku seta. Ktoś powie, że bez tych 5 punktów nie byłoby tej końcówki, no ale efekt ten sam - set w plecy.

Mnie najbardziej w obecnej kadrze boli nie Śliwka w składzie, nawet nie Kaczmarek jako drugi atakujący, tylko to że jesteśmy tacy bezpłciowi. Brakuje mi jakiegoś pomysłu, wizji, ciekawych zagrań. Ok możemy, nawet powinniśmy nie być teraz w najlepszej formie, ale zawsze mieliśmy jakieś przebłyski, jakieś fajne momenty, fajne zagrania. Obecnie wyglądamy jak jakiś przypadkowy zlepek facetów. O tu parę piłek rzucimy do Kurka, parę do Semeniuka, raz na ruski rok Śliwce, takie to jakieś moim zdaniem jest bez ładu i bez składu.

Streeter

[grzegorzg]

Jeszcze co do Bednorza - w mojej opinii w tym moemencie, wobec słabszej postawy Zatora, jego obecnośc w reprze stoi pod znakiem zapytanie. Musiałby byc w mega formie na zagrywce, żeby przykryc problemy w grze w przyjęciu obronie i w bloku.

I jeszcze dwa słowa o "kopiowaniu" Zaksy. Przede wszystkim to imho skrajny idiotyzm. Po pierwsze, jest co kopiowac, a po drugie, najbardziej newralgiczni gracze to Zaksa lub była Zaksa. Taka sztuka dla sztuki, żeby piane pobic...

I masz rację i nie masz. Tak zgodnie ze sztuką tak, zagrywka w bloku pomaga, ale jakoś w meczu z Iranem po wejściu Kłosa nagrywaliśmy tak samo, a parę czap postawił.

No bo jest ogólnie lepszym blokujacym, ale czy daje więcej zaespołowi, szczególnie, że zmieniając Kochana gra w łatwiejszym miejcu dla srodkowego?

[Rycho]

Chciałbym zobaczyć w meczu o brąz taki skład: Kłos, Popiwczak, Fornal, Bieniek, Semeniuk, Butryn (Kurek), Janusz... Nie dlatego że "podstawowa szóstka" to dla ekspertów podstawowa a reszta ro rezerwa bądź zadaniowi, tylko może się okazać że grając od początku taki skład będzie lepszy na obecnym etapie przygotowań całego zespołu a nie poszczególnych zawodników. Kłos przez cały sezon trzyma formę (w LN także), Popiwczak nie gorszy pod tym względem, Fornal też (choć miał chwile słabsze), Janusz raczej też. Zaksiacy po złocie w LM opadali coraz bardziej, może zły tok treningowy?
Nasza reprezentacja ma jednak stale problem z przyjęciem. Odczuwalny brak defensywy. Czasem wszystko gra - jak idą zagrywki to prawie wszystkim, jak nie - to tylko Bieniu. Bloki podobnie , ale Kłos trzyma poziom (i broni). Mam nadzieję, że Grzybicz nie należy do trenerów którzy "nie lubią " jakiś zawodników bo ... a są tacy , to najgorszy sort trenerski bo ich sukcesy zależą tylko od szczęścia, które notabene w siatkówce jest jednym z czynników - gdyby Śliwka nie majtnął w powietrze , może set byłby nasz, gdyby Kurek nie zrobił tego samego , tez może było by inaczej. Ale to wszystko to opowieści typu gdyby szafa miała sznurek to była by windą. Dla mnie błąd trenera to brak Kłosa, Popiwczaka i Fornala od początku meczu. Mogę sobie tak myśleć choć wiem że każdy najmądrzejszy lekarz będzie słabszy w ocenie stawiając diagnozę od najgłupszego lekarza robiącego sekcję.

[Lineczka]

I masz rację i nie masz. Tak zgodnie ze sztuką tak, zagrywka w bloku pomaga, ale jakoś w meczu z Iranem po wejściu Kłosa nagrywaliśmy tak samo, a parę czap postawił.

No bo jest ogólnie lepszym blokujacym, ale czy daje więcej zaespołowi, szczególnie, że zmieniając Kochana gra w łatwiejszym miejcu dla srodkowego?

Daje więcej w bloku i obronie, w ataku wypada też ok. Biorąc pod uwagę jego formę powinien być zawodnikiem szóstkowym.

[ciorny17]

Jeszcze co do Bednorza - w mojej opinii w tym moemencie, wobec słabszej postawy Zatora, jego obecnośc w reprze stoi pod znakiem zapytanie. Musiałby byc w mega formie na zagrywce, żeby przykryc problemy w grze w przyjęciu obronie i w bloku.

Jeszcze nie dawniej jak tydzień temu były głosy, że się fetyszyzujemy do roli 4. przyjmującego.
Co ma forma Bednorza na zagrywce do słabości Zatorskiego w przyjęciu?

I jeszcze dwa słowa o "kopiowaniu" Zaksy. Przede wszystkim to imho skrajny idiotyzm. Po pierwsze, jest co kopiowac, a po drugie, najbardziej newralgiczni gracze to Zaksa lub była Zaksa. Taka sztuka dla sztuki, żeby piane pobic...

Co jest skrajnym idiotyzmem? Wszyscy wokół powtarzali o kopiowaniu Zaksy, że da to swobodę Grbicowi itp. Czy w chwili obecnej Kochanowski jest lepszy od Kłosa? Czy przed finałami powiedziałaby większość, że czysto sportowo, abstrahując od tego co było wyciągane, Śliwka jest lepszy od Fornala? Ja nie o biciu piany, a o tym co się mówi i jak to jest weryfikowane. Tyle. Nie mam ani zamiaru nikogo do niczego nie przekonywać, a jedynie wspomnieć, że coś było wałkowane i traktowane jako mit założycielski, a nie, że to fanaberie kibiców.

[Szary Wilk]

Jedyni gracze niepowiązani z ZAKSĄ Grbicia/Cretu to Kurek i Bieniek. Przy zdrowym Huberze byłby to tylko Kurek prawdopodobnie. Jak uważacie, że to nie jest próba kopiowania ZAKSY na repre, to ok.

ZAKSA była najlepsza i ok, ale to nie znaczy, że reprezentacja musi wyglądać identycznie. Idąc tym tokiwm myslenia, Sbertoli mógłby grać za Giannelliego, bo Trentino było lepsze w LM od Perugii

[buzinga]

Jeszcze co do Bednorza - w mojej opinii w tym moemencie, wobec słabszej postawy Zatora, jego obecnośc w reprze stoi pod znakiem zapytanie. Musiałby byc w mega formie na zagrywce, żeby przykryc problemy w grze w przyjęciu obronie i w bloku.

I jeszcze dwa słowa o "kopiowaniu" Zaksy. Przede wszystkim to imho skrajny idiotyzm. Po pierwsze, jest co kopiowac, a po drugie, najbardziej newralgiczni gracze to Zaksa lub była Zaksa. Taka sztuka dla sztuki, żeby piane pobic...

Ależ Grbić nie kopiuje Zaksy. Gdyby próbował to zrobić nie gralibyśmy z Kurkiem i Bieńkiem. Kłos robiłby za Smitha, a Kaczmarek był Kaczmarkiem. Kędzierzyn przede wszystkim broni i to na poziomie elitarnym. Tam się wszystko w okół defensywy rozgrywa. NIkola buduje reprezentację bardziej zorientowaną na ofensywę. Kuraś jest takim pure scoorerem, więc jak mu nie idzie w ataku to 7 błędami w polu serwisowym nie pomoże. Abstrahując już od formy zespołu. Masz 100% racji. Serb sporo poświęcił, żeby zbudować coś na dalszą przyszłość. Po to gra Kochan, żeby się odbudować. Jakby nie dostawał grania to nie ma nawet sensu trzymać go w obwodzie, przecież facet nie odnajdzie formy w samym cyklu treningowym. Jedyną zmianę jaką chciałbym dziś zobaczyć jest pojawienie się Popiwczaka. Rozumiem jednak, że to Zator w założeniu przy tym ofensywnym systemie miał trzymać przyjęcie na przyzwoitym poziomie.

[PH3N-x]

Jeszcze się okaże, że największymi wygranymi tego turnieju finałowego będą Kwolek i Firlej.

[przemik]

Jeszcze się okaże, że największymi wygranymi tego turnieju finałowego będą Kwolek i Firlej.

…. i Leon.

Co Wy z tym kopiowaniem ZAKSy czy tam Francji.
Czy naprawdę nie stać nas na granie własnym stylem , stylem reprezentacji Polski.
Czy naprawdę przy tym trenerze, potencjale sportowym poszczególnych zawodników i środkach finansowych nie możemy wypracować swojej gry ? Naprawdę ?

[grzegorzg]

Jeszcze nie dawniej jak tydzień temu były głosy, że się fetyszyzujemy do roli 4. przyjmującego.
Co ma forma Bednorza na zagrywce do słabości Zatorskiego w przyjęciu?

Nie mam pojęcia, kto sie czym "fetyszyzował" i nie ubolewam z tego powodu, bynajmniej...
Dawno nie widziałem Bednorza, ale na moje oko, to niestety generuje powazne problemy w elementach defensywnych i w przyjęciu, a tego obecny Zator nie przykryje. Bednorz ma bdb przyjecie jak nie musi się za bardzo ruszac z miejsca. Pole to jest głęboka prowincja, żeby nie powiedzie nawet gęsty las. Dodatkowo bardzo słabo dla mnie ustawia blok. Nie ma obecnie czym przykryc swoich słabości, tyle...

Co jest skrajnym idiotyzmem? Wszyscy wokół powtarzali o kopiowaniu Zaksy, że da to swobodę Grbicowi itp. Czy w chwili obecnej Kochanowski jest lepszy od Kłosa? Czy przed finałami powiedziałaby większość, że czysto sportowo, abstrahując od tego co było wyciągane, Śliwka jest lepszy od Fornala? Ja nie o biciu piany, a o tym co się mówi i jak to jest weryfikowane. Tyle. Nie mam ani zamiaru nikogo do niczego nie przekonywać, a jedynie wspomnieć, że coś było wałkowane i traktowane jako mit założycielski, a nie, że to fanaberie kibiców.

Kto wałkował i co miał na myśli, tez nie wiem. Generalnie wpadłem znowu na chwilę i zaraz zmykam. Już Buzinga to napisał, a ja dodam od siebie, że sytuacja jest taka, że zalezy co kto ma na myśli. Bo jak to, że Zaksa w wielu elementach gra kapitalnie, to warto nasladowac. A jak miał na mysli personalia, to jego problem. Może ma jakies skrzywienie...
Bez urazy, nie wiem czy Fornal jest lepszy. jest gotowy na rywalizację ze Śliwką na pozycji, ale moim zdaniem wcale to nie znaczy, ze jest gotowy na to, zeby go zastąpic. Takie tam niuanse jakich sporo, bo nic nie jest takie proste jak się komus wydaje...

[Blanco]

Jedyni gracze niepowiązani z ZAKSĄ Grbicia/Cretu to Kurek i Bieniek. Przy zdrowym Huberze byłby to tylko Kurek prawdopodobnie. Jak uważacie, że to nie jest próba kopiowania ZAKSY na repre, to ok.

ZAKSA była najlepsza i ok, ale to nie znaczy, że reprezentacja musi wyglądać identycznie. Idąc tym tokiwm myslenia, Sbertoli mógłby grać za Giannelliego, bo Trentino było lepsze w LM od Perugii

O, to kopiowanie Zaksy, to jest jedna z zabawniejszych narracji ostatnio. Zaksa była najlepsza, bo miała najlepszych zawodników. Że miała ich najwięcej, to i ich najwięcej w reprezentacji jest. My wczorajszego meczu nie przegraliśmy przez Grbicia (no, może trochę, ale to za chwilę). Przegraliśmy przez Semeniuka i Kurka. Siatkówka to generalnie naprawdę prosta do przewidzenia gra, w której wygrywają głównie Ci, którzy mają najlepszych zawodników (albo przegrywają przez tych najlepszych zawodników). Janusz umie kapitalnie schować zawodnika, któremu nie idzie. I wczoraj Kurka też schował, tylko, że, no właśnie, Semeniuk.

Co do moich pretensji do Grbicia. Pisałem o tym, że fetyszyzowana jest rola drugiego atakującego w kontekście podwójnej zmiany, bo powinniśmy szukać atakującego pod kątem złego grania Kurka. Końcówka drugiego seta, podwójna zmiana, Łomacz wystawia piłkę na wysokości łokcia do Bieńka. Wiecie, ile podwójnych zmian zrobili wczorajsi półfinaliści poza naszą reprezentacja w obu meczach? Zero.

Obejrzałem sobie też drugi z półfinałów. I generalnie rzecz się sprowadza do tego, że jeżeli Twoimi najsłabszymi elementami są forma Patry'ego i mood Ngapetha (i trochę Le Goff), no to. I właśnie ta różnica między naszą reprezentacją, a Francją, że u nich najlepsi byli rzeczywiście najlepsi.

Dziś Włosi, którzy nie mają atakującego, drugiego przyjmującego i środka.

[krzysiu]

Bartosz Kurek dla Przeglądu Sportowego:

Czasami jesteśmy za bardzo zapatrzeni w siebie i nie mówię tutaj o nas, jako zawodnikach, ale o opinii. Wielu osobom wydaje się, że przyjedziemy na turniej i ogramy wszystkich 3:0.

trochę odleciał Kuraś

[Alfred Tennyson]

Zastanawiam się gdzie popełniamy błąd, na siatkówkę w Polsce zabezpieczone są olbrzymie fundusze, zakładam też, że jesteśmy na świecie numerem jeden pod względem naboru i ogólnego zainteresowania dyscypliną a mimo to od czasów Zagumnego nie udało się wykreować ani jednego rozgrywającego, który jakkolwiek dorównałby staremu mistrzowi. Na ataku od lat wspomagamy się przyjmującymi co jest pewnie konsekwencją jakichś złych wyborów w przeszłości... Nie mówiąc już o całkowitym zdominowaniu dyscypliny czego w jakimś tam sensie moglibyśmy oczekiwać...

Co do Amerykanów - pamiętam, że wybór Christensona poprzedzony był doskonałą selekcją. Podczas różnych imprez mieliśmy okazję zobaczyć kilku amerykańskich rozgrywających. Wydaję mi się, że u nas za bardzo polegamy na "namaszczeniu" i tak jeszcze zanim zaczniemy sezon zostaje powiedziane: za rozegranie będzie odpowiadał Fabian, lub: w nadchodzącym sezonie grą naszej reprezentacji pokieruje Marcin Janusz.

Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

[Nuriel]

Bartosz Kurek dla Przeglądu Sportowego:

Czasami jesteśmy za bardzo zapatrzeni w siebie i nie mówię tutaj o nas, jako zawodnikach, ale o opinii. Wielu osobom wydaje się, że przyjedziemy na turniej i ogramy wszystkich 3:0.

trochę odleciał Kuraś

Nie odleciał, tylko ma rację.

Naprawdę jest ogromna rzesza ludzi, która tak właśnie uważa.
I druga, która zagłaskuje siatkarzy po każdej porażce, ale oni są teraz mniej aktywni.

[Szary Wilk]

No ja to mi o wszstko nie pamiętam, kiedy ostani raz dostaliśmy takie lanie w żenującym stylu. A 3 set był najwyżej przegranym setem od 8 lat...

[Lineczka]

No ja to mi o wszstko nie pamiętam, kiedy ostani raz dostaliśmy takie lanie w żenującym stylu. A 3 set był najwyżej przegranym setem od 8 lat...

Lanie dostaliśmy w trzecim secie.

[MiroHero]

Bartosz Kurek dla Przeglądu Sportowego:

Czasami jesteśmy za bardzo zapatrzeni w siebie i nie mówię tutaj o nas, jako zawodnikach, ale o opinii. Wielu osobom wydaje się, że przyjedziemy na turniej i ogramy wszystkich 3:0.

trochę odleciał Kuraś

No chyba nie bardzo... Mądrze powiedział bo to prawda

[buzinga]

Zastanawiam się gdzie popełniamy błąd, na siatkówkę w Polsce zabezpieczone są olbrzymie fundusze, zakładam też, że jesteśmy na świecie numerem jeden pod względem naboru i ogólnego zainteresowania dyscypliną a mimo to od czasów Zagumnego nie udało się wykreować ani jednego rozgrywającego, który jakkolwiek dorównałby staremu mistrzowi. Na ataku od lat wspomagamy się przyjmującymi co jest pewnie konsekwencją jakichś złych wyborów w przeszłości... Nie mówiąc już o całkowitym zdominowaniu dyscypliny czego w jakimś tam sensie moglibyśmy oczekiwać...

Co do Amerykanów - pamiętam, że wybór Christensona poprzedzony był doskonałą selekcją. Podczas różnych imprez mieliśmy okazję zobaczyć kilku amerykańskich rozgrywających. Wydaję mi się, że u nas za bardzo polegamy na "namaszczeniu" i tak jeszcze zanim zaczniemy sezon zostaje powiedziane: za rozegranie będzie odpowiadał Fabian, lub: w nadchodzącym sezonie grą naszej reprezentacji pokieruje Marcin Janusz.

Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

Nigdzie nie popełniliśmy błędu jako takiego. Mamy jeden z najlepszych systemów szkolenia na świecie. Głupot nagadało wszystkim kibicom to medialne towarzystwo wzajemnej adoracji. Każdy zespół ma jakieś braki, problemy które musi ukryć. Jankesi nie mają atakującego np. Talenty nigdzie na świecie nie obradzają po równo na każdej pozycji. Janusz to dobry wybór na pierwszego rozgrywającego. Nikt nie powiedział, że wejdzie z marszu i rozwali całą LN. Ludzie zachwycają się Defalco. A on już rok temu był podstawowym zawodnikiem w kadrze. Kadrze, która zajęła 7 miejsce na VNL i odpadła w fazie grupowej IO. Nie ma patentu na ciągłe wygrywanie. Zawsze jest te 4-5 zespołów ostrzących sobie zęby na trofea. Na koniec wygrywa jeden. Reszta musi obejść się smakiem. Przełknąć porażkę i wyciągnąć wnioski. Czego nam zabrakło do wygrania i przygotować się na docelową imprezę danego sezonu. Dlatego nie ma sensu lamentować. Francuzi rok temu na ME nie zdobyli medalu, LN skończyli z brązem. A i tak rok mieli fantastyczny z wiadomych powodów.