Liga Narodów 2023

[jaet]

Baaaardzo bym się zdziwił, gdyby Grbić nie zabrał Formala na finały, a dotychczas Serb był nad wyraz racjonalny w swoich decyzjach na kluczowych etapach sezonu. Oczywiście można się tu przerzucać argumentami w kwestii takich, a nie innych wyborów w trakcie grupowej tury VNL, ale tak całkiem poważnie - who cares ?
Wpisuję się całkowicie w postrzeganie Golmar - z realnego wyboru Nikola miał trzech przyjmujących pod prądem i dwóch do odbudowania. Całkowicie logiczne, że z tych do odbudowania pojedzie tylko jeden, zapewne ten o trochę innej charakterystyce w stosunku do pozostałych. Nietrudno zgadnąć o kogo chodzi. Zresztą Leon zdaję się szybciej otrząsnął z umbriańskiego odrętwienia, co też nie jest bez znaczenia.
Podsumowując: Śliwka/Fornal/Bedni/Leon i żadnej dramy nie będzie.

[Arw165]

no chyba, ze Tobie dawal taki wywiad

Ten fragment chyba nie do mnie, co?

Są osoby, które linkują powyższe wywiady z nagłówkiem "Fornal będzie w Gdańsku". Jak ktoś sam nie wejdzie do środka i nie przeczyta, to potem się tak roznoszą nieprawdziwe informacje.

[Pawel9221]

no chyba, ze Tobie dawal taki wywiad

Ten fragment chyba nie do mnie, co?

Są osoby, które linkują powyższe wywiady z nagłówkiem "Fornal będzie w Gdańsku". Jak ktoś sam nie wejdzie do środka i nie przeczyta, to potem się tak roznoszą nieprawdziwe informacje.

To nie bylo do Ciebie przeciez

[kibic_siatki]

Szybkie odpadanie z pucharów "w stylu Kowala":
12/13 I runda play-off
13/14 II runda play-off
14/15 finał LM
15/16 F4 LM
Tak tylko piszę.

Odniosę się tylko do LM (wcześniej były też kompromitujące występy np. odpadnięcie z białoruskim Żłobinem, tyle, że raczej przed Kowalem)
12/13 Resovia pierwsza odpadła z Lube, a Zaksa doszła do F4, gdzie poległa.
13/14 II runda play-off 0:3 i 1:3 z JW, który zajął 3 miejsce w F4.
14/15 faktycznie jedyny finał, z szybkim oklepem od Zenitu, gdzie aby dostać się do finału potrzebowała 1 wygranego meczu z Nowosybirskiem, podczas gdy Skra 3x ograła włoskie kluby w play-off.
15/16 F4 LM Zapomniałeś dodać, że to był "kupiony finał" LM, gdzie nie wygrali żadnego meczu, a wcześniej w grupie mieli: Rumunów, Szwajcarów i Belgów.

Tak więc styl wygrywania w lidze przy wątpliwych sukcesach europejskich nie rzucał na kolana...

[Arw165]

To nie bylo do Ciebie przeciez

Wywnioskowałam z kontekstu, ale zacytowałeś bezpośrednio mnie, nie pisząc do kogo się zwracasz, więc wolałam się upewnić.

[Szary Wilk]

Pozostaje czekać na decyzje Grbicia. Ale o ile pogłoski z dziś na tym forum okażą się prawdą, to ja już serio nie wiem jaki wyjściowy skład szykuje Grbić na przyjęciu.

[Pomocniczka]

A tak się nawet zastanawialem, dlaczego nikt nie wyciąga żadnych statystyk w tej dyskusji. Przecież rok temu przy okazji dramy Kaczmarkowej były tu analizowane każde możliwe procenty. ... A tu proszę. Dane przeczą tezie, ciekawe.
Nie żebym uważał, że Semeniuk to w tym momencie lepszy zawodnik niż Fornal. Ale fajnie to pokazuje, że statystyki bywają pomocne, ale też często jest na odwrót.

Stary, Fornal zagrał 2 mecze + miał pojedyncze wejścia w trzecim. Semeniuk zagrał 6 razy + jeszcze 3 mecze towarzyskie pomiędzy. W dodatku Semeniuk trenował z kadrą od maja, pojechał na 1 turniej, potem trenował w Spale z 1 zespołem i na końcu pojechał na Filipiny. Jak chcesz ich porównywać?

Poza tym, Fornal zagrał bardzo dobrze z Włochami u boku Leona, gdzie poza mizernym 1 setem w ataku, następne 3 miał naprawdę bardzo dobre. Kończył ważne piłki, dobrze przyjmował. Semeniuk grał w większości z drużynami albo osłabionymi, albo spoza TOP 10.

Odnotujmy ten wpis, gdyż jest on bardzo ważny. Szary Wilk twierdzi, że statystyki są nieporównywalne. W końcu się ze mną zgadza.

[Szary Wilk]

A tak się nawet zastanawialem, dlaczego nikt nie wyciąga żadnych statystyk w tej dyskusji. Przecież rok temu przy okazji dramy Kaczmarkowej były tu analizowane każde możliwe procenty. ... A tu proszę. Dane przeczą tezie, ciekawe.
Nie żebym uważał, że Semeniuk to w tym momencie lepszy zawodnik niż Fornal. Ale fajnie to pokazuje, że statystyki bywają pomocne, ale też często jest na odwrót.

Stary, Fornal zagrał 2 mecze + miał pojedyncze wejścia w trzecim. Semeniuk zagrał 6 razy + jeszcze 3 mecze towarzyskie pomiędzy. W dodatku Semeniuk trenował z kadrą od maja, pojechał na 1 turniej, potem trenował w Spale z 1 zespołem i na końcu pojechał na Filipiny. Jak chcesz ich porównywać?

Poza tym, Fornal zagrał bardzo dobrze z Włochami u boku Leona, gdzie poza mizernym 1 setem w ataku, następne 3 miał naprawdę bardzo dobre. Kończył ważne piłki, dobrze przyjmował. Semeniuk grał w większości z drużynami albo osłabionymi, albo spoza TOP 10.

Odnotujmy ten wpis, gdyż jest on bardzo ważny. Szary Wilk twierdzi, że statystyki są nieporównywalne. W końcu się ze mną zgadza.

Gdyby Śliwka zagrał 2 mecze na słabych procentach, to bym nic nie napisał, uwierz. A to dlatego, że Śliwka jest po świetnym sezonie i to byłyby wciąż 2 mecze. W przypadku Semeniuka sytuacja jest inna. Twoja ocena względem mnie jest szalenie radykalna i nieobietkywna.

[Simao]

Skład jeszcze nie ogłoszony, a na forum kilka stron w krótkim czasie Reasumując, Grbić jest bardzo nieprzewidywalny i ewidentnie niektórych graczy faworyzuje, inni nawet w dobrej formie muszą ciągle zabiegać o obecność w kadrze, jakąś większą rolę. Nawet przy dobrych występach niektórzy do końca nie mogą być pewni obecności w kadrze. Jest to trochę kuriozalna sytuacja. Pogodziłem się już i zaakceptowałem obecność Łomacza w kadrze. Mam nadzieję, że ostatni sezon. Jednak, jeśli Grbić w przyszłym sezonie będzie dalej selekcjonerem kadry to kolejny olimpijski sezon drugim w kadrze po Januszu będzie Łomacz. Oczywiście, jeśli będzie w "przyzwoitej" dyspozycji jak obecnie. Moja osobista czwórka przyjmujących na ten sezon (turniej finałowy VNL, ME, kwal. IO) to Bednorz, Fornal, Leon, Śliwka. Zobaczymy na jakich graczy postawi Grbić. Najważniejsze będą ostateczne wyniki i za to będzie rozliczony. Ewentualny brak Fornala, w szczególności kosztem Semeniuka w mojej subiektywnej opini będzie największym błędem. Nie jestem wielkim sympatykiem Grbica, co zresztą często widać po moich postach. Niezależnie od wyników, jeśli w kadrze zabraknie Fornala przy obecnej dyspozycji Semeniuka będzie to duży minus dla Grbica. To raczej nie zmieni mojej subiektywnej opini Serba, nie zyska tym mojej sympatii i wielu innych kibiców. Finalnie wszystko będą warunkować ostateczne wyniki, gdy będą one nie zadowalające to ludzie na pewno nie zapomną mu tych decyzji personalnych. Oczywiście może okazać się, że nawet z obecnym Semeniukiem kadra osiągnie dobre wyniki. W końcu wygramy coś po dobrych kilku latach. To wszystko są tylko założenia hipotetyczne, co będzie jeśli... Po prostu trzeba poczekać do ogłoszenia kadry na turniej finałowy.

Ps. Sorrki off-topic, rozczarowała mnie nasza kadra U-21 podczas MŚ Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że to jeszcze młodzi gracze. Na pewno będą robić postępy, jeśli oczywiście będą ciężko pracować. W ciągu najbliższych lat niektórzy z nich będą regularnie grać w PlusLidze z naszymi doświadczonymi, często utytułowanymi graczami, również obcokrajowcami. Jestem spokojny o to, że za kilka lat zrewanżują się skutecznie tym graczom Bułgarskim, Irańskim. Zresztą oba te państwa mają dużo dobrych graczy, a później w seniorskiej siatkówce nie widać jakiegoś znacznego progresu. Iran przez chwilę był tym zapleczem czołówki. Bułgaria ma tego Nikołowa, ma potencjał i możliwości, ale jeśli nie poprawi przyjęcia to nie będzie to jakiś wybitny gracz. Przy dobrze zagrywającej drużynie to kopalnia punktów. Za kilka lat siatkówka będzie znacznie bardziej wyrównana, nie będzie wyraźnych faworytów i często jakieś niespodzianki.

[AlbinSiwy]

...rozczarowała mnie nasza kadra U-21 podczas MŚ Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że to jeszcze młodzi gracze. Na pewno będą robić postępy, jeśli oczywiście będą ciężko pracować. W ciągu najbliższych lat niektórzy z nich będą regularnie grać w PlusLidze z naszymi doświadczonymi, często utytułowanymi graczami, również obcokrajowcami. Jestem spokojny o to, że za kilka lat zrewanżują się skutecznie tym graczom Bułgarskim, Irańskim.

Poza Kubickim, Majchrzakiem i Hawrylukiem, oraz może Nasevichem, to nie bardzo w to wierzę. Jak to w innym temacie bardzo dobrze zostało ujęte: "nikt jeszcze nikogo nie nauczył wzrostu". Niestety.

Pozdrawiam,
AS

[Simao]

...rozczarowała mnie nasza kadra U-21 podczas MŚ Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że to jeszcze młodzi gracze. Na pewno będą robić postępy, jeśli oczywiście będą ciężko pracować. W ciągu najbliższych lat niektórzy z nich będą regularnie grać w PlusLidze z naszymi doświadczonymi, często utytułowanymi graczami, również obcokrajowcami. Jestem spokojny o to, że za kilka lat zrewanżują się skutecznie tym graczom Bułgarskim, Irańskim.

Poza Kubickim, Majchrzakiem i Hawrylukiem, oraz może Nasevichem, to nie bardzo w to wierzę. Jak to w innym temacie bardzo dobrze zostało ujęte: "nikt jeszcze nikogo nie nauczył wzrostu". Niestety.

Pozdrawiam,
AS

Masz rację, ale pod względem technicznym można nadrobić dużo rzeczy. Dobrym przykładem jest tu Kubiak, co nie zmienia faktu, że z dwoma przyjmującymi o parametrach Kubiaka ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć.

[Szary Wilk]

...rozczarowała mnie nasza kadra U-21 podczas MŚ Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że to jeszcze młodzi gracze. Na pewno będą robić postępy, jeśli oczywiście będą ciężko pracować. W ciągu najbliższych lat niektórzy z nich będą regularnie grać w PlusLidze z naszymi doświadczonymi, często utytułowanymi graczami, również obcokrajowcami. Jestem spokojny o to, że za kilka lat zrewanżują się skutecznie tym graczom Bułgarskim, Irańskim.

Poza Kubickim, Majchrzakiem i Hawrylukiem, oraz może Nasevichem, to nie bardzo w to wierzę. Jak to w innym temacie bardzo dobrze zostało ujęte: "nikt jeszcze nikogo nie nauczył wzrostu". Niestety.

Pozdrawiam,
AS

Masz rację, ale pod względem technicznym można nadrobić dużo rzeczy. Dobrym przykładem jest tu Kubiak, co nie zmienia faktu, że z dwoma przyjmującymi o parametrach Kubiaka ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć.

Piotr Śliwka ma 189 cm, jest przyjmującym. Tytus Nowik 192 cm na atakującego. Jak ma się takie warunki, to trzeba być mega dynamicznym i mieć sprężynę w nogach, ale przy tym wzroście to i tak za mało.

Nasevich, Majchrzak i Hawryluk z pewnością będą przyszłością naszej kadry.

[hottakesbot]

Masz rację, ale pod względem technicznym można nadrobić dużo rzeczy. Dobrym przykładem jest tu Kubiak, co nie zmienia faktu, że z dwoma przyjmującymi o parametrach Kubiaka ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć.

Murilo i Giba pozdrawiają.

[Szary Wilk]

Masz rację, ale pod względem technicznym można nadrobić dużo rzeczy. Dobrym przykładem jest tu Kubiak, co nie zmienia faktu, że z dwoma przyjmującymi o parametrach Kubiaka ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć.

Murilo i Giba pozdrawiają.

Przykładów nie ma aż tak dużo. Giba,Murilo,Kubiak i ilu jeszcze na najwyższym poziomie?

Obecnie Miguel Angel Lopez, 190 cm, ale ma windę w nogach niesamowitą, żaden z powyższych tak nie skakał.

[Slovan]

Masz rację, ale pod względem technicznym można nadrobić dużo rzeczy. Dobrym przykładem jest tu Kubiak, co nie zmienia faktu, że z dwoma przyjmującymi o parametrach Kubiaka ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć.

Murilo i Giba pozdrawiają.

Samuele Papi też, ale jednak 20 lat temu wzrost siatkarzy był niższ i przyjmujący z 190-195 cm był często spotykany np. Włochy z lat 2003-2004 (złoto ME i srebro IO): para przyjmujących:

- Samuele Papi: 191 cm,
- Matej Cernić: 192 cm.

Na dodatek atakujący:

-Andrea Sartoretti: 194.


Obecnie z takim składem nie zdobyli by tych medali. Dopiero w 2005r. przekwalifikowali Feia na atak ze środka, który miał 203 cm.

[WysokiPortorykanczyk]

Nie liczy się sam wzrost, a zasięg ramion (i zasięg stojąc), część spośród tych niskich graczy - np. Murilo - miało ten zasięg ramion ponadprzeciętny na swój wzrost. Np. Palonsky jest 5 cm wyższy od Kwolka, ale zasięg stojąc ma pewnie podobny/słabszy, bo jest drobną kluską, a Kwolek zawsze miał ponadprzeciętne pomiary, tak samo Kochanowski (czy tam Kłos, już nie pamiętam, chyba obaj) ma od Fornala zasięg stojąc lepszy o te 5-10 cm przy tym samym wzroście. Loser ma 197 cm wzrostu, ale ma tak szeroką obręcz barkową (czy jak to tam nazwać), że ma warunki normalnego środkowego tak naprawdę (a już na pewno lepsze niż sugerowałby to jego wzrost, obok Palonskiego to jest starszy brat, a jest niższy). Kłos miał na pewno fantastyczny wynik pod tym względem jak na swoje warunki. Kiedyś na stronie Spały chyba były te pomiary, ale teraz nie mogę znaleźć ani nie planuję marnować na to czasu. W boksie kilkadziesiąt lat temu kapnęli się, że to jest ważniejsze od wzrostu i podają zawsze, w siatkówce jeszcze nie, w koszykówce też zawsze leci wingspan na pomiarach, u nas ten zasięg ataku, który przeważnie niewiele mówi.

Papi miał wyskok Kubańczyka i technikę Papiego, Kubiak był doskonały technicznie i naturalnie bardzo silny fizycznie, do niego fizycznie można porównywać Śliwkę, tylko technika dużo słabsza, ale on może się przebić IMHO.

[Simao]

Masz rację, ale pod względem technicznym można nadrobić dużo rzeczy. Dobrym przykładem jest tu Kubiak, co nie zmienia faktu, że z dwoma przyjmującymi o parametrach Kubiaka ciężko byłoby cokolwiek osiągnąć.

Murilo i Giba pozdrawiają.

Ciekawe, że pisze to osoba dla której tak bardzo ważne są warunki fizyczne, co potwierdza ciągłe obstawianie za Leonem w szóstce Paradoks polega na tym, że w tamtym czasie siatkówka była oparta w głównej mierze na fizyczności, a nie technice. Brazylijczycy byli bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, grali urozmaiconą, kombinacyjną siatkówkę, mieli genialnego rozgrywającego. Grali najszybciej ze wszystkich drużyn. Nikt wtedy tak nie grał, dopiero z czasem doszli pozostali.

[Pomocniczka]

@WP
Wg jednego ze znaczeń słowa "może" - może. Ale się nie przebije. Nie będzie szóstkowym graczem drużyny plusligi grającej w play off.

[Simao]

@WP
Wg jednego ze znaczeń słowa "może" - może. Ale się nie przebije. Nie będzie szóstkowym graczem drużyny plusligi grającej w play off.

Niestety brakuje mu przynajmniej z 5 cm. Nie jest też jakimś wyjątkowo dynamicznym graczem. Wlazły też jakiś wybitnych warunków nie miał, jeśli chodzi o sam wzrost, chyba 194 cm. Jednak były to solidne warunki i przede wszystkim miał tą "sprężynę" w nogach co robiło różnicę.

[repres1]

Tak więc styl wygrywania w lidze przy wątpliwych sukcesach europejskich nie rzucał na kolana...

"Wątpliwe sukcesy"?
To kto odniósł większe? Np. Kto zawsze wychodził z grupy?
Tak tylko pytam.

[Simao]

Tak więc styl wygrywania w lidze przy wątpliwych sukcesach europejskich nie rzucał na kolana...

"Wątpliwe sukcesy"?
To kto odniósł większe? Np. Kto zawsze wychodził z grupy?
Tak tylko pytam.

Nie ma sensu wchodzić z nim w taką polemikę odnośnie Resovii. Przy każdej możliwej sposobności w jego postach wylewa się antypatia, brak obiektywizmu a często nawet hejt w stosunku do Resovii. Zresztą odnośnie kadry jest podobnie, wszystko dobre co ma jakiś związek obecnie lub w przeszłości z ZAKSĄ. Nie byłbym nawet zaskoczony, gdyby stwierdził że Semeniuk bardziej zasługuje na miejsce w kadrze niż Fornal. Z wiadomych względów, to jest właśnie tego typu pokrętne myślenie, postrzeganie rzeczywistości, zwykłe zacietrzewienie.

[PioterZJastrzebia]

Tak więc styl wygrywania w lidze przy wątpliwych sukcesach europejskich nie rzucał na kolana...

"Wątpliwe sukcesy"?
To kto odniósł większe? Np. Kto zawsze wychodził z grupy?
Tak tylko pytam.

Nie ma sensu wchodzić z nim w taką polemikę odnośnie Resovii. Przy każdej możliwej sposobności w jego postach wylewa się antypatia, brak obiektywizmu a często nawet hejt w stosunku do Resovii. Zresztą odnośnie kadry jest podobnie, wszystko dobre co ma jakiś związek obecnie lub w przeszłości z ZAKSĄ. Nie byłbym nawet zaskoczony, gdyby stwierdził że Semeniuk bardziej zasługuje na miejsce w kadrze niż Fornal. Z wiadomych względów, to jest właśnie tego typu pokrętne myślenie, postrzeganie rzeczywistości, zwykłe zacietrzewienie.

Mam wrażenie, że pomylili Ci się kibice siatki.

[Simao]

"Wątpliwe sukcesy"?
To kto odniósł większe? Np. Kto zawsze wychodził z grupy?
Tak tylko pytam.

Nie ma sensu wchodzić z nim w taką polemikę odnośnie Resovii. Przy każdej możliwej sposobności w jego postach wylewa się antypatia, brak obiektywizmu a często nawet hejt w stosunku do Resovii. Zresztą odnośnie kadry jest podobnie, wszystko dobre co ma jakiś związek obecnie lub w przeszłości z ZAKSĄ. Nie byłbym nawet zaskoczony, gdyby stwierdził że Semeniuk bardziej zasługuje na miejsce w kadrze niż Fornal. Z wiadomych względów, to jest właśnie tego typu pokrętne myślenie, postrzeganie rzeczywistości, zwykłe zacietrzewienie.

Mam wrażenie, że pomylili Ci się kibice siatki.

Rzeczywiście, ale w kwestii Resovii w jego przypadku również dostrzegam brak obiektywizmu. Możliwe, że to tylko moje subiektywne odczucia, bo jestem od zawsze związany z Resovią.

[repres1]

Zostawmy już kwestię Resovii i Kowala. Przyjrzyjmy się kwestii "obiektywizmu", którym rzekomo powinny się charakteryzować powołania do reprezentacji.
Grbić będzie "nieobiektywny", jeśli powoła Semeniuka a nie Fornala.
Kto będzie ten "obiektywizm" oceniał? Kibice, którzy (jak widać) są niesamowicie "obiektywni". Ci sami "obiektywni" kibice, którzy obiektywnie "Trenerem XX-lecia PLS" wybierają Anastasiego, a nie Wspaniałego czy Kowala.
Reprezentacja jest drużyną, zespołem, a nie rankingiem najlepszych zawodników. O obecności decydują czasem okoliczności osobowościowe, a nie parametry sportowe. Nie chodzi tu o jakieś zachowania "dyscyplinarne", ale o relacje w zespole, które mogą być lepsze albo gorsze. Człowiek to nie maszyna w procesie technologicznym.
Przy sukcesie nikt nie będzie się zastanawiał czy wybór zawodników był obiektywny (np. brak Kurka podczas MŚ'14). Przy porażce "nieobiektywizm" nabiera zwykle ogromnego znaczenia (np. Kubiak podczas IO'21).
Zdecydowana większość trenerów dokonuje racjonalnych wyborów, które rzadko kiedy są wyborami "obiektywnych" kibiców i ekspertów. Zdecydowana większość trenerów zasługuje na zaufanie w tych wyborach. Zdecydowana większość trenerów popełnia pojedyncze błędy w tych wyborach, które to błędy w zdecydowanej większości nie decydują jednak o porażce czo o sukcesie.
Nie mam pojęcia czy Grbić wybierze Semeniuka, czy Fornala, czy obu (czyimś kosztem). Nie mam pojęcia co (w głowie Grbicia) zdecyduje o wyborze. Wiem, że Grbić nie wybrał Fabiana z powodów pozasportowych, ale nie oburza mnie to (a chyba powinno). Niektóre złe (moim zdaniem) wybory Grbicia nie powodują utraty zaufania do niego, może dlatego, że nie mam "olimpijskiego zakręcenia" i od olimpijskiego medalu ważniejsze jest dla mnie, żeby reprezentacja nieustannie grała na najwyższym światowym poziomie. Jak do tej pory to zaufanie nie zostało nadszarpnięte.

[Simao]

Zostawmy już kwestię Resovii i Kowala. Przyjrzyjmy się kwestii "obiektywizmu", którym rzekomo powinny się charakteryzować powołania do reprezentacji.
Grbić będzie "nieobiektywny", jeśli powoła Semeniuka a nie Fornala.
Kto będzie ten "obiektywizm" oceniał? Kibice, którzy (jak widać) są niesamowicie "obiektywni". Ci sami "obiektywni" kibice, którzy obiektywnie "Trenerem XX-lecia PLS" wybierają Anastasiego, a nie Wspaniałego czy Kowala.
Reprezentacja jest drużyną, zespołem, a nie rankingiem najlepszych zawodników. O obecności decydują czasem okoliczności osobowościowe, a nie parametry sportowe. Nie chodzi tu o jakieś zachowania "dyscyplinarne", ale o relacje w zespole, które mogą być lepsze albo gorsze. Człowiek to nie maszyna w procesie technologicznym.
Przy sukcesie nikt nie będzie się zastanawiał czy wybór zawodników był obiektywny (np. brak Kurka podczas MŚ'14). Przy porażce "nieobiektywizm" nabiera zwykle ogromnego znaczenia (np. Kubiak podczas IO'21).
Zdecydowana większość trenerów dokonuje racjonalnych wyborów, które rzadko kiedy są wyborami "obiektywnych" kibiców i ekspertów. Zdecydowana większość trenerów zasługuje na zaufanie w tych wyborach. Zdecydowana większość trenerów popełnia pojedyncze błędy w tych wyborach, które to błędy w zdecydowanej większości nie decydują jednak o porażce czo o sukcesie.
Nie mam pojęcia czy Grbić wybierze Semeniuka, czy Fornala, czy obu (czyimś kosztem). Nie mam pojęcia co (w głowie Grbicia) zdecyduje o wyborze. Wiem, że Grbić nie wybrał Fabiana z powodów pozasportowych, ale nie oburza mnie to (a chyba powinno). Niektóre złe (moim zdaniem) wybory Grbicia nie powodują utraty zaufania do niego, może dlatego, że nie mam "olimpijskiego zakręcenia" i od olimpijskiego medalu ważniejsze jest dla mnie, żeby reprezentacja nieustannie grała na najwyższym światowym poziomie. Jak do tej pory to zaufanie nie zostało nadszarpnięte.

Zgadza się, finalnie najważniejsze są wyniki, nawet bardziej niż jakość gry. Lepiej "brzydko" wygrać niż "pięknie" przegrać. Każdy ma swoich ulubieńców, faworytów, Ci najlepsi to kwestia subiektywna. Kadra narodowa to rzecz wspólna, trener wraz ze sztabem ma prawo wyboru i tworzenia drużyny według własnego uznania. Trzeba to uszanować, choć czasami nie jest to łatwe. Rozliczony zostanie przez środowisko za wyniki po sezonie.

[Arw165]

Środowisko go może ocenić (które też będzie podzielone w opiniach, o ile nie wydarzy się katastrofa), rozliczy go pzps. Wstępnie po kwalifikacjach.

[Siekier]

Ostatni czynny zawodnik z kadry Raula Lozano, która zdobyła wicemistrzostwo świata 0⃣6⃣ ŁUKASZ ŻYGADŁO był gościem podcastu #VolleyTime

Czy zawalczyłby w klatce
Czy to koniec rywalizacji u Nikoli Grbića
Dlaczego młodzi nie uprawiają sportu
Czy była oferta na grę z Polski
Dlaczego nie potrafimy zdobyć złota od 2018 roku

https://www.youtube.com/watch?v=M9ibNU1DOzQ

[Pomocniczka]

Łukasz bardzo trzeźwo i bardzo rozsądnie o kadrze, w tym o braku Drzyzgi. Zawsze należał do moich lubianych i cenionych zawodników a teraz jeszcze bardziej.

[Delont]

Łukasz bardzo trzeźwo i bardzo rozsądnie o kadrze, w tym o braku Drzyzgi. Zawsze należał do moich lubianych i cenionych zawodników a teraz jeszcze bardziej.

No właśnie o ile w trakcie wywiadu mówił rozsądnie, to w przypadku Drzyzgi mam mieszane uczucia.
Zaczął z grubej rury od problemu tego, że tato komentuje mecze. Potem się tego tematu trochę wystraszył i zmienił na to, że Nikola wymaga pewnych cech od rozgrywającego (pewnie podporządkowania) i stwierdził, że Janusz i Łomacz to mają - ten argument mogę kupić. Na koniec jednak całkiem chciał ugładzić przekaz i szukał dalszych argumentów rozmywających, że sezon ligowy ma znaczenie, a Resovia sobie w 2 sezonach słabo radziła. No to tutaj nie mogę kupić niczego z tego. Resovia zajęła 5 i 3 miejsce, widać progres w ich grze i w tym aspekcie Drzyzga bije na głowę Łomacza, który miał 4 i 11 i widać regres. Po co komu takie zaklinanie rzeczywistości.

Ja to bym oczekiwał kawy na ławę: "Moim zdaniem Fabian nie gra w kadrze z powodów pozasportowych. Dla trenera niekomfortowy może być układ, że tata zawodnika komentuje jego pracę. Dodatkowo trener wymaga bezdyskusyjnej dyscypliny, podporządkowania, a cechy charakteru Fabiana mogą sprawiać, że trener ma obiekcje do współpracy". I tyle, taka rola trenera wybrać".

[alk123]

Ja odnoszę wrażenie, że ten charakter Fabiana jest trochę demonizowany. To raczej nie jest typ Urosa. I kompletnie nie pasuje mi ten argument w sytuacji, gdy Nikola w ogóle nie miał z nim do czynienia. To kiedy mógł się przekonać o jego toksyczności?