Liga Narodów 2023

dyletant
Posty: 5089
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: dyletant »

Martodo pisze: 24 lip 2023, o 16:13
dyletant pisze: 24 lip 2023, o 14:56 Ale nie był lepszy od Sekity.
Rozgrywający to nie tylko wystawa, ale też obrona, zagrywka i blok (!!!). Sekita w takich zestawieniach zawsze będzie ten szczebel niżej (albo inaczej - musiałby nadrabiać rozegraniem w sposób niebywały) z racji swoich warunków fizycznych i tego, że przysłowiowy Leon w półfinale sobie wykorzysta jego obecność i będzie nad nim śmigał, robiąc jakieś chore procenty w ataku. Co w konsekwencji przełoży się na taką przegraną Japonii.

Więc nie, branie na poważnie kandydatury Sekity jako najlepszego sypacza raczej mija się z celem ;)
Rozgrywający to przede wszystkim dystrybucja piłek i umiejętność gubienia bloku, a dopiero potem reszta. Inaczej nagrodę powinien dostać Giannelli, który zdobywał najwięcej punktów (12 w całym turnieju). W ustawieniu z Leonem przy siatce akurat Sekita wycofywał się z bloku, to tak na marginesie. Natomiast biorąc pozostałe czynniki pod uwagę, to tu Janusz wcale nie był lepszy choćby od Christensona.

statystyki z 3 spotkań, 11 setów
Janusz:
zagrywka - 1 as
blok - 1
obrona - nie mogę znaleźć

Micah: 3 spotkania, 12 setów
zagrywka - 1 as
blok - 2
obrona jak wyżej.
Janusz mniej zepsuł, ale gra bezpieczniejszą zagrywkę.
A w rozegraniu jak wspomniałeś to ja takiej przepaści jakościowej nie widziałem, biorąc pod uwagę, że Janusz miał wszystkie strefy do dyspozycji, Amerykanie grali z sabotującym Andersonem. A właśnie jak na Janusza to dał niewiele i na bloku i na zagrywce, ważne że dobrze grał przesunięte krótkie z KAczmarkiem.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2023, o 17:24 przez dyletant, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Streeter »

Anzej pisze: 24 lip 2023, o 16:41 Lepiej sprawdziłby się w klaskaniu w kwadracie? W przeszłości raczej dostawaliśmy sygnały, że nie najlepiej odnajduje się w tej roli. ;)

To był dobry temat do dyskusji przy ogłaszaniu powołań. Po co poruszać tą kwestię po wygraniu VNL, gdzie wszystko dobrze funkcjonowało? Tym bardziej, że od dawna wiemy, że nie ma go w szerokiej kadrze.
Przecież pojawił się w kontekście "co by było gdyby Janusz wylądował po bloku tak jak Bieniek". Naprawdę ciężko zrozumieć?

Myślisz, że np. gdyby to się stało ze Stanami, to 60 wystaw do Bieńka i wyrzucanie skrzydłowych pomogłoby nam wygrać zloto? Dlaczego Łukasz z Marcinem gra mecz życia, a z Grześkiem wygląda jak parodia atakującego? Jeżeli nie pojawiają Ci się w głowie takie pytania no to trudno, ale innym się pojawiają :) choć oczywiście w tym turnieju drugim rozgrywającym mógł być nawet Neroj, nie miało to żadnego znaczenia.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: hottakesbot »

Szary Wilk pisze: 24 lip 2023, o 07:52 Marcin Janusz gra okej. Nie jest to wirtuoz, ale naprawdę dobry rozgrywający. To czego mi brakuje, to trochę elementu zaskoczenia. Mógłby częściej zagrać jakiegoś pajpa czy krótką zza pleców. Szczególnie, że na pajpie np Leon/Fornal to śmigają naprawdę bardzo dobrze.

Kaczmarek turniej życia, to fakt. Te 2 mecze zagrał na takim poziomie, na jakim go nie widziałem nigdy. O ile z Japonią trochę przymrużyłem oko, bo ewidentnie mu leżą, tak z USA nigdy nie widziałem go tak grającego. Duży plus na pewno i może w końcu przełoży na dłuższą metę grę z klubu na reprezentację.

Szkoda mi Bartka Kurka, że nie mógł pomóc drużynie przez kontuzje. 2 mecze raczej nie zmieniają sytuacji na pozycji atakującego, ale dobra wiadomość jest taka, że może w końcu brak Bartosza nie będzie oznaczał dziury na ataku. Może Grbić po prostu znalazł klucz do doprowadzenia Kaczmarka do formy w reprezentacji, tej z klubu.

Super zmiana Fornala, której bym się w życiu nie spodziewał. Grbić zrobił wszystko na opak, bo do tej pory w VNL to Fornal grał najmniej, a tu takie wejście.

Jeden minus, może będę marudą, ale piszę o tym od dłuższego czasu - Wilfredo Leon. Bardzo słaby turniej finałowy VNL. Z Japonią co prawda zagrał super, ale z jego stylem gry, to przy dobrym przyjęciu wbijać w pomarańczowe na 190 centrymetrowy blok to nie jest wybitna sztuka, rywal wręcz skrojony pod niego (powtórzę: przy dobrym przyjęciu zespołu).

Mecze z topem wręcz koszmarne w wykonaniu Wilfredo. Z Brazylią i USA po 30 % w ataku, przy częstych babolach w przyjęciu. Wcześniej, podczas rundy zasadniczej, był też mizerny mecz z USA i dobrze z Włochami i bardzo dobrze pierwszy z Brazylią. Czyli trochę w kratkę. Zobaczymy jak to będzie dalej. Na pewno na ME wymagających rywali na wczesnych etapach nie ma się co spodziewać. Leon dokłada też swoje zagrywką. Szkoda, że Bednorz zaprzepaścił szanse. Na ten moment też nikt nie daje takich argumentów, żeby wejść za Leona na stałe.

Na duży plus jest też zmiana Grbicia, który zaczął reagować i korzystać z szerokiego składu, nie betonuje się.
Myślę że wystarczy nam już "elementu zaskoczenia" po Drzyzdze i Łomaczu, którzy zaskakują głównie swoich kolegów z drużyny odpowiednio śmieciami na lewe albo pierwszym tempem na potrójny blok. Janusz jeśli chodzi o wybory i dokładność zagrał świetnie. Przypomina trochę zresztą, nie przymierzając, Grbicia - żelazne trzymanie taktyki i dokładność bez fajerwerków, świetne podejmowanie decyzji. Nadal są rezerwy w grze z Leonem, no ale wygląda to lepiej po kilku wspólnych meczach niż po 3 latach z Drzyzgą. Było kilka takich sytuacji, gdzie po słabym przyjęciu na 5 metr Janusz wystawiał poprawnie palcami i był normalny atak, Drzyzga w tej samej sytuacji zrobiłby dyszelka i skończyłoby się freeballem dla rywali.

Super zmiana Fornala, przez którą przegraliśmy drugiego seta. Umówmy się, w kolejnym meczu te kiwki a la Martyna Grajber nie będą wpadać. W zagrywce i bloku pusty przelot. Ale zakładając dalszy dołek formy Semeniuka jego obecność w kadrze jest mimo wszystko uzasadniona.

Leon grał z Amerykanami dobrze w przyjęciu i bloku i fantastycznie w zagrywce, nie miał "częstych baboli w przyjęciu", chyba że dla ciebie babol to przyjęcie na trzeci metr. Z Japonią uratował nam mecz. Bezbarwny Bartek jakoś nie wbijał gwoździ nawet Japończykom.

No i warto wspomnieć że brak dostępnej podwójnej zmiany wyszedł na bardzo na dobre.
Paprykarz
Posty: 139
Rejestracja: 9 lut 2023, o 20:04
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Paprykarz »

rocky pisze: 24 lip 2023, o 16:29 Dwie rzeczy nam wczoraj przede wszystkim wyszły.
Po pierwsze zagrywka, która i punktowała i utrudniała Amerykanom konstruowanie akcji.
Po drugie Janusz pierwszym setem rozmontował chyba całą taktykę jaką USA przygotowali sobie na ten mecz. Chyba nie spodziewali się, że na początku położy duży nacisk na Kaczmarka, który dzięki temu miał często pojedynczy i ruchomy blok. Kaczmarek oddał Grbicowi za bezgraniczne zaufanie, ciekawe czy Serb odważy się teraz wstawić Kurka do kwadratu na dobre?

Powiedzieć, ze podwójna nagroda dla Zatora to zaskoczenie to jak nic nie powiedzieć, zwłaszcza to MVP. Japoński libero miał zdecydowanie lepszy turniej i finały, a MVP już bardziej należało się Śliwce albo Kaczmarkowi.
Historia Kurka pokazuje że granie w słabej lidze ma wpływ na dyspozycję w reprezentacji narazie podąża drogą Kubiaka. Rok, dwa, trzy sezony można pograć ale więcej czasu mija się z celem. Na przeciwnym biegunie Kaczmarek, który wybitny nie jest ale grając w najlepszej lidze staje się lepszy.
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Resofan pisze: 24 lip 2023, o 13:10
Diomedea pisze: 24 lip 2023, o 11:33 Drzyzga przede wszystkim gral na klasyczne dwie wieze. Co dzialalo gdy Leon gral na niskim Toniuttim i byl swiezszy. Nie wyczail, ze Leon sam tego nie uciagnie, szczegolnie po przedluzeniu meczu i zmianie bloku. No ale wtedy nie mielismy innej opcji.
Drzyzga grał na klasyczne dwie wieże, bo tylko te dwie wieże w tym meczu (a i w całym turnieju) były w formie. Reszta włącznie z Fabianem była po prostu kiepsko przygotowana. Wstawmy we wczorajszym meczu zamiast Śliwki kulawego Kubiaka, do tego cały środek kompletnie bez formy grający na ujemnej efektywności i Zatora będącego cieniem samego siebie i zobaczymy co Janusz z tego wyczaruje. Powtarzam, Drzyzga grał również słabo z tym, że jako (pisząc delikatnie) średnio lubiany przez większość kibiców zawodnik, po turnieju jak zwykle robił za piorunochron. A najlepiej podsumował to Możdżonek bodajże w "Szóstym secie" gdzie na pytanie "czy Drzyzga na IO zagrała dobrze?" odpowiedział pytaniem, "A kto oprócz Leona i Kurka dobrze zagrał?". To zamknęło w tym temacie buzie pytającym.

Obecnie w kadrze parą rozgrywających powinien być Janusz i Drzyzga. Do tego w mniej ważnych meczach LN czy memoriałach powinien być wprowadzany i oswajany z "poważnym graniem" Firlej. Wystarczy, że w trakcie ME czy IO Janusz skoczy sobie tak jak wczoraj Bieniek, to zostaniemy z Łomaczem. Przy całym dla niego szacunku, wątpię by to "uciągnął".
Gadanie, że Drzyzga będzie robił "ferment" mnie nie przekonuje, bo po pierwsze od pamiętnych wydarzeń z Antigą minęło już dobrych kilka lat i Drzyzga raczej dojrzał a po drugie dostał już wystarczająco od Grbića "w łeb" by nabrać pokory. Nie rozumiem co szkodziło go powołać i po prostu mu zaraz na początku zapowiedzieć, że gdy tylko zacznie cokolwiek "szumieć", to pakuje walizki. Grbić ma takie poparcie w związku, że Fabian w konfrontacji z nim jest "bez sztycha", a można o nim różne rzeczy mówić, ale nie to, że jest idiotą.
No, ale cóż, nie zmienimy wyborów Serba, więc módlmy się o zdrowie Janusza.
Co do dojrzalosci Fabiana to rozumiem ze ten fuck do kamer Polsatu w zeszlym roku byl tego potwierdzenie, tak samo jak zeszloroczny tekst o koniecznosci wkupienia siie przez nowego trenera w tak znakomity kolektyw :)
Od tego czasu innych oznak dojrzalosci nie zanotowalismy.


Akurat Zator jest na krzywej spadajacej i Zator grajacy z Drzyzga na IO byl moze i gorszy niz ten z finalu, ale nie gorszy niz jego srednia meczowa ze wszystkich spotkan w Gdansku.
Leon tez do asow przyjecie nie nalezy, z nim na boisku jest troche gry z glebi pola. Gdzie Drzyzga jako czeste rozwiazanie prezentuje swieczke dyszlem.
Co do IO to w pewnym momencie byly nawet nie dwie wieze ale wylacznie gra do Leona. Jak Kurek nie dostaje pilki przez 20 minut to znaczy ze Fabie nerwy wysiadly.
No i on jest z tych co wiedza lepiej od trenera odnosnie taktyki.

Rzeczywiscie Janusz wydaje sie zawodnikiem najtrudniejszym do zastapienia.
Moze jednak lepiej troche ograc Komende i Firleja.
I pooszczedzac Janusza.
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2752
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Simao »

Moim zdaniem, piszę to jako kibic Resovii, lepiej gdyby tym drugim był Firlej, Komenda, bo to młodzi jeszcze gracze w porównaniu do Łomacza (na szczęście nie grał). Za jakieś dwa sezony może Kubicki (liczę na to, że będzie grał i rozwijał się). Komenda ma bardzo dobre warunki fizyczne jak na rozgrywającego, duży potencjał. Jest to jeszcze młody, a już ograny z doświadczeniem również w reprezentacji. Dobrze, że Grbić zrezygnował z tej podwójnej zmiany na decydujące mecze. Wystarczyło, że przeanalizował ze sztabem statystyki, przejrzeli wcześniejsze mecze, to po prostu było bezsensowne. Zresztą Łomacz jest bardzo łatwy do rozczytania. Przy dobrym przyjęciu któryś z naszych środkowych miałby od razu podwójny blok. Finalnie nie był on w ogóle potrzebny. Tym bardziej nie rozumiem jego obecności w kadrze. Gdyby Janusz doznał jakiegoś urazu jak Bieniek byłoby bardzo ciężko, dopiero wtedy niektórzy przekonaliby się, jaką różnicę robi Janusz. Malkontenci zawsze będą. Drzyzga też nie jest już młody, skoro zrezygnowano z niego, to już należy zamknąć ten etap raz na zawsze. Zresztą chyba już pogodził się z tym. Z perspektywy kibica Resovii to nawet lepiej, może spokojnie przygotowywać się z drużyną do sezonu, przejść cały okres przygotowawczy :) Mam trochę niepopularne spojrzenie, koncepcję na kadrę. Przyznam szczerze, lepiej gdyby Kurek sam zrezygnował, zakończył karierę reprezentacyjną, ułatwiło by trochę Grbicowi pracę... On na IO miał już kilka szans w swojej karierze. Kaczmarek powinien być jedynką, jeśli będzie w odpowiedniej formie na IO, wierzę że w końcu przełamiemy klątwę 1/4 . Ważne również, kluczowe aby Śliwka był w optymalnej formie. Wtedy o wynik jestem spokojny, to prawdziwy lider mentalny. W formie znacznie pomoże na boisku naszej drużynie, będzie jednym z liderów. On ma chyba lepszy wpływ na całą drużynę niż miał swego czasu Kubiak. Dużo pozytywnej energii, takiej zadziorności, charakteru wnoszą też Huber i Fornal. To również jest potrzebne, taki Śliwka i inni tonują ich emocje, pomagają zapanować nad emocjami. Myślę, że trochę los paradoksalnie pomógł nam w odniesieniu tego sukcesu. Uraz Kurka, świetne wejście Hubera (również losowa sytuacja). Wejście Fornala to już indywidualna decyzja Grbica, finalnie najważniejsze są wyniki, ten był :) W końcu wygraliśmy coś, to mnie niezmiernie cieszy. Nawet, jeśli będzie jakaś wpadka na ME, (to jest sport), sezon można uznać za udany.
ciorny17
Posty: 8537
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: ciorny17 »

Janusz, co wiele razy wypominałem, w sezonie klubowym miewał bardzo słabe wejście w mecz. Bywał niedokładny, bo z wyborami to było u niego raczej zawsze pozytywnie. Inna sprawa jest, że Marcin, ma jedną niewątpliwie ważną cechę i umiejętność, jakiej niestety nie ma ani Drzyzga, ani Łomacz. Mianowicie, wie, kiedy i któremu koledze nie idzie i przy nim, nie przypominam sobie, aby można było napisać coś w stylu: "Janusz ugotował Iksińskiego"

Wczorajszy mecz był w naszym wykonaniu genialny pod względem taktyki. Co prawda sami Amerykanie ułatwili to nam, serwując jak na siebie tak sobie, ale kilka zdecydowanie zarysowanych taktycznie kwestii można było zobaczyć: polowanie na przyjmującego na lewym, środkowy pilnujący Christensona a nie chodzący w ciemno, blok zamykający prostą dla Andersona.

Jest mi trochę głupio za tyrady na początku po Grbicu, bo dał to, nad czym postulowałem od 2 lat :D Cholernie się cieszę z tego złota i do końca tego sezonu kadrowego postaram się nic złego o Serbie nie pisać*


* - odpadnięcie na Eurovolleyu przed półfinałem zwalnia mnie z tej obietnicy :D
Kłamca.
rocky
Posty: 1185
Rejestracja: 19 wrz 2011, o 09:16
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: rocky »

Jeszcze co mi się bardzo nie podobało to wejście Fornala w mecz. Te plasy może i dały jakieś fajnie wyglądające punkty jak obicie trójbloku po śmieciowym przyjęciu albo 9ty metr po prostej ale chyba powinien trochę odważniej atakować.
buzinga
Posty: 1245
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: buzinga »

dyletant pisze: 24 lip 2023, o 17:20
Martodo pisze: 24 lip 2023, o 16:13
dyletant pisze: 24 lip 2023, o 14:56 Ale nie był lepszy od Sekity.
Rozgrywający to nie tylko wystawa, ale też obrona, zagrywka i blok (!!!). Sekita w takich zestawieniach zawsze będzie ten szczebel niżej (albo inaczej - musiałby nadrabiać rozegraniem w sposób niebywały) z racji swoich warunków fizycznych i tego, że przysłowiowy Leon w półfinale sobie wykorzysta jego obecność i będzie nad nim śmigał, robiąc jakieś chore procenty w ataku. Co w konsekwencji przełoży się na taką przegraną Japonii.

Więc nie, branie na poważnie kandydatury Sekity jako najlepszego sypacza raczej mija się z celem ;)
Rozgrywający to przede wszystkim dystrybucja piłek i umiejętność gubienia bloku, a dopiero potem reszta. Inaczej nagrodę powinien dostać Giannelli, który zdobywał najwięcej punktów (12 w całym turnieju). W ustawieniu z Leonem przy siatce akurat Sekita wycofywał się z bloku, to tak na marginesie. Natomiast biorąc pozostałe czynniki pod uwagę, to tu Janusz wcale nie był lepszy choćby od Christensona.

statystyki z 3 spotkań, 11 setów
Janusz:
zagrywka - 1 as
blok - 1
obrona - nie mogę znaleźć

Micah: 3 spotkania, 12 setów
zagrywka - 1 as
blok - 2
obrona jak wyżej.
Janusz mniej zepsuł, ale gra bezpieczniejszą zagrywkę.
A w rozegraniu jak wspomniałeś to ja takiej przepaści jakościowej nie widziałem, biorąc pod uwagę, że Janusz miał wszystkie strefy do dyspozycji, Amerykanie grali z sabotującym Andersonem. A właśnie jak na Janusza to dał niewiele i na bloku i na zagrywce, ważne że dobrze grał przesunięte krótkie z KAczmarkiem.
Zapędzasz się w kozi róg. Od rozgrywającego wymaga się dobrej gry w każdym elemencie, nie tylko rozegrania. Gdyby Sekita był taki świetny to swojego czasu nie grałby w Cuprum Lubin tylko dostał kontrakt w którymś z czołowych zespołów Plusligi. Wycofywanie się z blok to półśrodek, a nie rozwiązanie problemu. Nie wiem co chcesz udowodnić. Postawiłeś bzdurną tezę i wędrujesz naokoło niej jak pijany. Janusz świetnie blokował na tym turnieju w sensie taktycznym. Konkretnie ustawienie szerokości bloku, timing i techniczne wykonanie samego elementu. Tu nie chodzi o liczby. Ostatecznie atakujący decyduje czy idzie z atakiem przez Twoją strefę bloku czy nie. No i jak Januszowi rywale rok temu trochę za bardzo chasali to w tym jest na razie inaczej.

A już kwestię dystrybucji z łaski swojej odpuść, bo chyba nie widziałeś jakości przyjęcia w meczach z Japonią i Bazylią. Zwłaszcza z Brazylią nie dość, że brakło tego elementu to pomimo dobrego rozegrania na starcie meczu były problemy z kończeniem ataków. Janusz nie spanikował. Poprowadził naszą grę jak na warunki jakie miał w zasadzie optymalnie.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Oczywiście że tak. Gdyby Sekitę wpuszczali do Macro Cash and Carry bez rodziców, to byłby dobry, ale ten wzrost go dyskwalifikuje jako topowego zawodnika. Nie bez kozery gość gra w Cuprumach tego świata.

A wycofywać się w bloku można na piłce wysokiej, ale po normalnym przyjęciu już się tego nie da zrobić.

Może gdyby wybierać najlepiej rozgrywającego, mógłby to być Sekita, ale skoro wybieramy najlepszego rozgrywającego to Sekita może nim być jedynie w siatkówce 1,80m minus - jest taka gra?
dyletant
Posty: 5089
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: dyletant »

Zapędzasz się w kozi róg. Od rozgrywającego wymaga się dobrej gry w każdym elemencie, nie tylko rozegrania. Gdyby Sekita był taki świetny to swojego czasu nie grałby w Cuprum Lubin tylko dostał kontrakt w którymś z czołowych zespołów Plusligi.
No tak, zaczyna się wartościowanie umiejętności zawodnika po jego przynależności klubowej. Idąc tym tropem Yamamoto, który wymiótł całą konkurencję w tym turnieju też nie jest zakontraktowany w żadnym czołowym europejskim klubie.
Był kiedyś taki Bartłomiej Neroj, fenomenalne warunki, 2 metry, lewa ręka, mocna i regularna zagrywka i świetny blok. Chłopak miał tylko 1 mankament na swojej pozycji - nie umiał rozgrywać.

Raz - Sekita jest lepszy niż z czasów cuprumowych. Jeśli każdy Japończyk potrafiłby przenieść na boisko założenia Blaina, to po co ten krasnal jest powoływany?
Dwa - jeśli wyznacznikiem jakości na swojej pozycji ma być wzrost to Nishida jest w 5 dziesiątce atakujących.
Trzy - Niskiemu Toniuttiemu nikt klasy nie odmawia, tak wiem to jest aż 8 cm różnicy, kolosalna różnica.
Cztery - Sekita nie punktuje zagrywką, bo jej nie ma. Jest wielu siatkarzy na swoich pozycjach, którzy nie potrafią dobrze zagrywać. Z drugiej strony psuje niewiele i gra taktycznie.

Nie zmienia to faktu, że w Gdańsku jak i w całej edycji grał siatkówkę:
a) najładniejszą dla oka
b) najczęściej gubił blok.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: hottakesbot »

Pomocniczka pisze: 24 lip 2023, o 19:59 Oczywiście że tak. Gdyby Sekitę wpuszczali do Macro Cash and Carry bez rodziców, to byłby dobry, ale ten wzrost go dyskwalifikuje jako topowego zawodnika. Nie bez kozery gość gra w Cuprumach tego świata.

A wycofywać się w bloku można na piłce wysokiej, ale po normalnym przyjęciu już się tego nie da zrobić.

Może gdyby wybierać najlepiej rozgrywającego, mógłby to być Sekita, ale skoro wybieramy najlepszego rozgrywającego to Sekita może nim być jedynie w siatkówce 1,80m minus - jest taka gra?
Przecież w samym rozegraniu jest z 10 lepszych rozgrywających od niego. Po prostu fajnie wygląda jego gra, bo ma niskich kolegów w zespole i muszą grać szybko. To, że jest niski nie znaczy, że dobrze rozgrywa.
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

No chyba nie ma sie o co sprzeczac, nagrody rozdane.
Ja bym dala sypacza Januszowi, nagrode japonskiemu libero i MVP Kaczmarek/Sliwka.

Dali jak dali; Nie pierwszy raz dziwnie i pewnie nie ostatni. Moze Japonczykow nie zaboli brak nagrod indywidualnych w tej radosci z medalu.

Jeszcze co do sypy. Jak nie idzie, to Janusz analizuje, kombinuje. Drzyzga w takim ukladzie probuje przelamywac kogos az do ugrilowania na wegiel, a potem wybiera nastepna ofiare. Jak Leon ugrilowany to sprobuje Kurka, jak Kurek nie skonczy 3 pod rzad to pojdzie na srodek, itp.
No z przyjecia jakie mial Janusz po wejsciu Fornala to pewnie by sobie poradzil, ale z pola juz niekoniecznie.
Znaczy w meczach o stawke tak ma, co jest dziwne, bo w lidze slabo zaczynajacego Muzaja potrafil wprowadzac i podgrzewac stopniowo, bardzo inteligentnie.
Reasumujac ja to widze jak @buzinga jesli chodzi o kadre. Slabo z pola, spala sie z wyborami jak atakujacy nie koncza, slabo broni, dobrze serwuje a blok zaleznie od aktualnej formy/wagi. Bywa niezle blok serwis , ale Janusz tutaj tez rowniejszy.

Co do dobrego przyjecia Leona w finale to chyba kolezanka inny mecz ogladala, szczegolnie poczynajac od drugiego seta.
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Szary Wilk »

Oczywiście, że nie jest to nasz szczyt w tym sezonie. Przynajmniej nie powinien być. Leon w kratkę, Kurka trapią kontuzję i na pewno nie jest w docelowej formie, Bieniek podobnie, Fornal i Bednorz się jeszcze nie rozkręcili na dobre.

Mega się cieszę, że w końcu mamy złoto i to jest najważniejsze. Z drugiej strony tonowałbym nastroje.

Francja - Nie grała najsilniejszym zestawieniem i mówiło się przed sezonem, że VNL to oni mają w pompie i skupiają się na ME
Włochy - Nigdy nie grają swojej najlepszej siatkówki na VNL, ich szczyt formy przychodzi na turnieje docelowe

Powyższe drużyny to nasi dwaj najwięksi rywale w walce o złoto ME i kto wie, czy nie ogólnie, bo na IO obie drużyny na pewno będą poziom wyżej niż w tym roku.

Doliczyłbym Serbię, która co prawda nie jest w tym absolutnym topie, ale grając najsilniejszym składem może wygrywać z najlepszymi, a VNL to było jednak sporo rotacji i gracze typu Lisinać,Kovacević,Atanasijević,Podrascanin będą gotowi właśnie na ME i kwalifikacje olimpijskie.

Ogólnie jestem zdania, że poziom z roku na rok wydaje się co raz niższy i jest to głównie związane z dziurami pokoleniowymi. Brazylia z roku na rok coraz większy regres i coraz słabsze wyniki, USA po Igrzyskach nie będą miały kim grać na wysokim poziomie (Holt,Smith,Anderson emerytura reprezentacyjna, Russell rozważa podobno przerwę od kadry, młodych nie widać, na U21 totalna klapa), Iran mimo potencjału straszny dołek, ale tam w ciągu 2-3 lat może się wszystko odmienić. Tylko Japonia progresuje aż miło.

PS - Według mnie ze sportowego punktu widzenia rzuca się w oczy brak reprezentacji Rosji i na tym cierpi poziom, zdecydowanie. Podobnie jest w rozgrywkach klubowych, mianowicie Lidze Mistrzów. Oczywiście wykluczenie jest jak najbardziej słuszne i nie ma tutaj co dyskutować ale jednak patrząc pod względem widowiska, to strata. Jeszcze bardziej boli to, że właśnie ta Rosja prawdopodobnie byłaby w tym momencie obok nas najsilniejszą reprezentacją i szkoda, że nie możemy im dokopać.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: granvorka »

ciorny17 pisze: 24 lip 2023, o 19:15 Janusz, co wiele razy wypominałem, w sezonie klubowym miewał bardzo słabe wejście w mecz. Bywał niedokładny, bo z wyborami to było u niego raczej zawsze pozytywnie. Inna sprawa jest, że Marcin, ma jedną niewątpliwie ważną cechę i umiejętność, jakiej niestety nie ma ani Drzyzga, ani Łomacz. Mianowicie, wie, kiedy i któremu koledze nie idzie i przy nim, nie przypominam sobie, aby można było napisać coś w stylu: "Janusz ugotował Iksińskiego"
Z pamięci nie wyłapię żadnego ewidentnego śmiecia/babola od Janusza w tych trzech meczach finałowych. Kolosalny postęp jeśli chodzi o regularność i stabilność w meczach o stawkę w kadrze. Do tego te płaskie ekspresy do Kaczmarka to fenomen w skali światowej. Często spotyka się sypaczy grających ultraquicki na lewe i szalone wrzutki do środkowych, ale takiej współpracy z atakującym w 1. linii nie kojarzę (oczywiście to tak samo zasługa MJ co ŁK). Kolejny element układanki Grbicia, który pokazuje jego trenerski kunszt i rozumienie siatkówki na poziomie ciut wyższym niż internetowi napinacze. Odbudowywał już skutecznie Śliwkę, Kochana, Kaczmarka, Hubera i nawet Zatorskiego zbudował na MVP XD.

Po 24h kontemplacji sukcesu zaczynam myśleć o przyszłości, a właściwie to wizualizuję sobie kadrę w składzie z III i IV seta na Eurovolleyu i dalej. Ciekawe, czy układ personalny zrodzony dość mocno z przypadku stanie się domyślnym i zakotwiczymy w nim na dłużej. W końcu zwycięskiego składu się nie zmienia.
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: hottakesbot »

Już abstrahując od wojny w Ukrainie to Rosjanie dawno powinni być wykopani z jakichkolwiek rozgrywek za systemowe stosowanie dopingu, ale jak pokazały siatkarskie władze to również im nie przeszkadza, bo poziom by ucierpiał bez sterydziarzy ¯\_(ツ)_/¯. Tak samo jest w tenisie na przykład.

A co do Francuzów to nie jestem pewna, wystarczy że Ngapeth utyje/trafi do więzienia/pójdzie na solówkę z trenerem i Francuzi z automatu przestają być kandydatem do medalu.
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2752
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Simao »

hottakesbot pisze: 24 lip 2023, o 23:12 Już abstrahując od wojny w Ukrainie to Rosjanie dawno powinni być wykopani z jakichkolwiek rozgrywek za systemowe stosowanie dopingu, ale jak pokazały siatkarskie władze to również im nie przeszkadza, bo poziom by ucierpiał bez sterydziarzy ¯\_(ツ)_/¯. Tak samo jest w tenisie na przykład.

A co do Francuzów to nie jestem pewna, wystarczy że Ngapeth utyje/trafi do więzienia/pójdzie na solówkę z trenerem i Francuzi z automatu przestają być kandydatem do medalu.
Mam takie wrażenie, że Ngapeth swoje najlepsze lata ma już za sobą, podobnie jak Twój idol Leon. Mam nadzieję, że Wilfredo będzie w obwodzie, gdy będzie potrzeba większej siły w ofensywnie, nie będzie podstawowym graczem. Słusznie ktoś zauważył, że coraz częściej ma problemy w ataku przy dobrym bloku, obronie grając naprzeciwko czołówki. Przyjęcie zawsze miał solidne bądź słabe, to zależy od aktualnej dyspozycji. Jednak wymagamy od niego dużej siły w ofensywie, atak i zagrywka. Inaczej jest wręcz obciążeniem dla drużyny. Na pewno nie powinien mieć miejsca w szóstce z urzędu. Mamy Fornala, Bednorza, Semeniuk może w końcu odbuduje się i oczywiście Śliwka. Ty chyba napisałaś, że zabrakło nam Leona w finale MŚ rok temu. Można polemizować, wczoraj został zmieniony i Fornal został już do końca meczu. Wystarczy spojrzeć na statystyki jakie miał Leon. Po za kilkoma zagrywkami w pierwszym secie (ustawił nam tym seta) i solidnym przyjęciem rozczarował trochę. Zmiana w drugim secie chyba lekko spóźniona. Ważne, że Fornal został na kolejne sety.
kamil1999
Posty: 5529
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: kamil1999 »

Ja bym raczej powiedział, że Ngapeth ma przyjęcie niezłe bądż solidne i to zależy od formy, ale na pewno nie słabe.
Niemniej z resztą zgoda. Bez Ngapetha Francja dalej może walczyć. Z USA jakoś powalczyła.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Szary Wilk pisze: 24 lip 2023, o 22:44 Z drugiej strony tonowałbym nastroje.

Francja - Nie grała najsilniejszym zestawieniem i mówiło się przed sezonem, że VNL to oni mają w pompie i skupiają się na ME
Włochy - Nigdy nie grają swojej najlepszej siatkówki na VNL, ich szczyt formy przychodzi na turnieje docelowe

Powyższe drużyny to nasi dwaj najwięksi rywale w walce o złoto ME i kto wie, czy nie ogólnie, bo na IO obie drużyny na pewno będą poziom wyżej niż w tym roku.

Doliczyłbym Serbię, która co prawda nie jest w tym absolutnym topie, ale grając najsilniejszym składem może wygrywać z najlepszymi, a VNL to było jednak sporo rotacji i gracze typu Lisinać,Kovacević,Atanasijević,Podrascanin będą gotowi właśnie na ME i kwalifikacje olimpijskie.

Ogólnie jestem zdania, że poziom z roku na rok wydaje się co raz niższy i jest to głównie związane z dziurami pokoleniowymi. Brazylia z roku na rok coraz większy regres i coraz słabsze wyniki, USA po Igrzyskach nie będą miały kim grać na wysokim poziomie (Holt,Smith,Anderson emerytura reprezentacyjna, Russell rozważa podobno przerwę od kadry, młodych nie widać, na U21 totalna klapa), Iran mimo potencjału straszny dołek, ale tam w ciągu 2-3 lat może się wszystko odmienić. Tylko Japonia progresuje aż miło.

PS - Według mnie ze sportowego punktu widzenia rzuca się w oczy brak reprezentacji Rosji i na tym cierpi poziom, zdecydowanie. Podobnie jest w rozgrywkach klubowych, mianowicie Lidze Mistrzów. Oczywiście wykluczenie jest jak najbardziej słuszne i nie ma tutaj co dyskutować ale jednak patrząc pod względem widowiska, to strata. Jeszcze bardziej boli to, że właśnie ta Rosja prawdopodobnie byłaby w tym momencie obok nas najsilniejszą reprezentacją i szkoda, że nie możemy im dokopać.
I tak długo minęło zanim pojawił się post Szarego, że Polska wygrała tylko dlatego, że przeciwnicy byli słabi.

Jeśli chodzi natomiast o cel rozegrania, to stwierdzenie, że celem jest gubienie bloku nie jest prawdą. Celem rozegrania - tak jak i każdego innego zagrania - jest zdobycie punktu. Celem rozegrania jest gubienie bloku, gdy pomoże to zdobyć punkt, i zazwyczaj tak jest. Ale bywa i tak, i każdy z nas widział sporo takich spotkań, że trzeba wystawić do tego, co kończy, choćby to był blok pojedynczy. Wystawa bez bloku nie jest żadnym gwarantem zdobycia punktu - co pamiętamy po słynnym ataku wyższego Piotra G. na turnieju eliminacyjnym do IO.
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: qtp »

granvorka pisze: 24 lip 2023, o 23:12 Z pamięci nie wyłapię żadnego ewidentnego śmiecia/babola od Janusza w tych trzech meczach finałowych.
W samym finale było kilka, tylko nie do lewego a do prawego, ale że atakujący kończył to rozeszło się.
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Szary Wilk »

Z Ngapethem jest tak, że on w klubie gra po to, żeby zarabiać, a w reprezentacji gra dla swojej ojczyzny, sam tak powiedział kiedyś. I dlatego może sobie wyglądać tak sobie w lidze, ale potem przyjdzie turniej reprezentacyjny i gra swoje. Nie wiem czy w tym roku na ME to udowodni, ale za rok na Igrzyska ja obstawiam najlepszą wersję Ngapetha. Poza tym, Francja poza Earvinem może tylko zyskać w kontekście czasu, który upłynął od Igrzysk w 2021 roku. Chinenyeze wciąż młody, ale +3 lata doświadczenia, Clevenot po najlepszych sezonach w karierze dzięki transferowi do PlusLigi, Tillie odbudowany, Boyer odbudowany jak nikt nigdy, Patry pewnie też zaliczy jakościowy skok w JW względem Mediolanu. Nawet Louati może się podciągnąć, jeśli będzie grać regularnie kosztem Cebulja.

Co do rozegrania - aż się boję pomyśleć co by było, gdybyśmy mieli takiego Christensona, który z każdym umiałby grać na pamięć w tak szybkim tempie. Chyba byśmy byli dzisiejszą wersją Brazylii z lat 2004-2010.

Co do Leona - Według mnie najlepsze lata ma już za sobą. Dalej jest siatkarzem na bardzo wysokim poziomie, ale nie jest już najlepszy na świecie. Siatkówka się trochę zmieniła i teraz prym wiodą gracze wszechstronni, którym Leon nie jest. Taki Śliwka jest dużo bardziej przydatny dla drużyny. Co ciekawe - gra na lepszych cyferkach w ataku i poza zagrywką to właściwie w każdej płaszczyźnie dystansuje Wilfredo. W ataku może nie jest to taka moc, ale świetnie trzyma kierunki, ma lepszy repertuar zagrań, nigdy nie wiadomo co zrobi z piłką.

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wyszło ze statystyk, że Śliwka był lepszy na wysokiej w tej edycji VNL, bo Leon po prostu bardzo często się odbijał od bloku lub był podbijany, a do Olka idzie naprawdę sporo ważnych czy trudnych piłek i on sobie radzi. To jest zupełnie inny zawodnik niż 2-3 lata temu.

Według mnie Serb jest tego świadomy i jeśli ktoś z trójki Semeniuk/Bednorz/Fornal dałby mu wystarczająco dużo argumentów, by grać od początku, to Leon by został przyspawany do kwadratu. W tej edycji VNL nie było aż tak dużo czasu wszystko sprawdzać, ale mecze Leona z najlepszymi trochę pokazują, że jest go łatwiej zatrzymać niż się wszystkim wydaje. Według mnie taki Fornal wciąż nie osiągnął swojego peaku, a Bednorz jeśli będzie zdrowy i ustabilizuje formę, to też ma szanse go wygryźć. Ale u niego są przewlekłe problemy z plecami.

To, że Perugia od 5 lat z Leonem nic nie wygrała, to nie przypadek. Opierają swoją grę na jednym zawodniku, a siatkówka się zmieniła. Nie gramy już siła razy ramię, bazując na 2 zawodnikach na skrzydłach. Poza tym, to dyskusyjne, jak wspomniałem, że Leon jest najlepszy indywidualnie. Według mnie już nie jest, ale trochę ciągnie na swojej reputacji.
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: hottakesbot »

Szary Wilk pisze: 25 lip 2023, o 08:16

Według mnie Serb jest tego świadomy i jeśli ktoś z trójki Semeniuk/Bednorz/Fornal dałby mu wystarczająco dużo argumentów, by grać od początku, to Leon by został przyspawany do kwadratu. W tej edycji VNL nie było aż tak dużo czasu wszystko sprawdzać, ale mecze Leona z najlepszymi trochę pokazują, że jest go łatwiej zatrzymać niż się wszystkim wydaje. Według mnie taki Fornal wciąż nie osiągnął swojego peaku, a Bednorz jeśli będzie zdrowy i ustabilizuje formę, to też ma szanse go wygryźć. Ale u niego są przewlekłe problemy z plecami.

To, że Perugia od 5 lat z Leonem nic nie wygrała, to nie przypadek. Opierają swoją grę na jednym zawodniku, a siatkówka się zmieniła. Nie gramy już siła razy ramię, bazując na 2 zawodnikach na skrzydłach. Poza tym, to dyskusyjne, jak wspomniałem, że Leon jest najlepszy indywidualnie. Według mnie już nie jest, ale trochę ciągnie na swojej reputacji.
To Leon nie osiagnal swojego peaku w ataku.

Siatkowka sie wcale nie zmienila, tzn. dalej jesli masz dostepnych wysokich/atletycznych skrzydlowych z niezlym przyjeciem to ich bierzesz kosztem mikrusow. Dlatego czolowe kluby wola Juantorene od Winiarskiego i Michieletto od Kwolka. To co sie zmienilo to mniejsza dostepnosc wysokich, atletycznych skrzydlowych, ktorzy potrafia tez niezle przyjmowac. Bo po prostu siatkowka coraz bardziej przegrywa z innymi zespolowymi sportami. W Stanach i we Wloszech idziesz do siatkowki mezczyzn jesli do niczego innego sie nie nadajesz, albo ewentualnie jestes z siatkarskiej rodziny.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Streeter »

Szary Wilk pisze: 25 lip 2023, o 08:16 To, że Perugia od 5 lat z Leonem nic nie wygrała, to nie przypadek. Opierają swoją grę na jednym zawodniku, a siatkówka się zmieniła. Nie gramy już siła razy ramię, bazując na 2 zawodnikach na skrzydłach. Poza tym, to dyskusyjne, jak wspomniałem, że Leon jest najlepszy indywidualnie. Według mnie już nie jest, ale trochę ciągnie na swojej reputacji.
Nie do końca się zgadzam. Owszem, że Perugia od 5 lat nic nie wygrała to nie przypadek, ale i nie wina Leona, a manii Sirciego. I owszem, obecnie jest wielu bardziej wszechstronnych przyjmujących (Śliwka, Clevenot), których ciężko umieścić "ofensywny", "defensywny", ale to nie znaczy że z takich nie da się zrobić pożytku. Da się, tylko trzeba zbudować ekipę po ludzku, a nie na chybił-trafił. Idealnie to widać w kopanej po Lewandowskim, który w klubach wygląda dobrze, bo drużyna jest zbudowana tak, by wykorzystać jego mocne strony, a w reprezentacji jak dostanie tych chłopaczków ze szkoły specjalnej, no to wygląda jak wygląda. Podobnie ma się sprawa z Leonem. Jak się go ustawi obok dwóch sierpów i liczy że przyjmie 4 metry boiska no to xD. Ale znowu można zbudować tak drużynę, że Leon będzie w stanie wykręcić 20-30 pkt, na +50%, czego np. trudno oczekiwać od Olka czy Trevora. I ciężko stwierdzić czy Leon jest lepszy czy np. Olek, bo to trochę jakby tam jeszcze zacząć Michajłowa do nich porównywać - to jest w zasadzie inny rodzaj zawodnika, który w odpowiednich warunkach (Zenit) będzie wymiatał, a w średnich (Perugia) będzie wyglądał gorzej (choć i tak Leon tam sporo grał dobrze i ciężko stwierdzić, że przegrywają przez Niego). Np. Tillie i Andringa to świetni zawodnicy do swoich ról, ale jakbyś z nich zbudował przyjęcie to wyjdzie jedna ze śmieszniejszych drużyn w Europie. Trzeba po prostu umieć dobierać zawodników pod koncepcje i nie winić Andringi że nie skończy 30 ataków w meczu, tylko tak zbudować, by Andringa nie musiał skończyć 30 ataków w meczu.

W naszej kadrze jest potencjał do wykorzystania Leona poprawnie, jeżeli Zatorski przypomni sobie swoje świetne lata, a drugą stronę przyjęcia zabezpieczy Olek. Wtedy można wykorzystać atuty Leona. No bo ustawiać go na 1/3 bo Zator się nie ruszy już, no to rzeczywiście nie ma sensu.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Szary Wilk »

hottakesbot pisze: 25 lip 2023, o 09:26
Szary Wilk pisze: 25 lip 2023, o 08:16

Według mnie Serb jest tego świadomy i jeśli ktoś z trójki Semeniuk/Bednorz/Fornal dałby mu wystarczająco dużo argumentów, by grać od początku, to Leon by został przyspawany do kwadratu. W tej edycji VNL nie było aż tak dużo czasu wszystko sprawdzać, ale mecze Leona z najlepszymi trochę pokazują, że jest go łatwiej zatrzymać niż się wszystkim wydaje. Według mnie taki Fornal wciąż nie osiągnął swojego peaku, a Bednorz jeśli będzie zdrowy i ustabilizuje formę, to też ma szanse go wygryźć. Ale u niego są przewlekłe problemy z plecami.

To, że Perugia od 5 lat z Leonem nic nie wygrała, to nie przypadek. Opierają swoją grę na jednym zawodniku, a siatkówka się zmieniła. Nie gramy już siła razy ramię, bazując na 2 zawodnikach na skrzydłach. Poza tym, to dyskusyjne, jak wspomniałem, że Leon jest najlepszy indywidualnie. Według mnie już nie jest, ale trochę ciągnie na swojej reputacji.
To Leon nie osiagnal swojego peaku w ataku.

Siatkowka sie wcale nie zmienila, tzn. dalej jesli masz dostepnych wysokich/atletycznych skrzydlowych z niezlym przyjeciem to ich bierzesz kosztem mikrusow. Dlatego czolowe kluby wola Juantorene od Winiarskiego i Michieletto od Kwolka. To co sie zmienilo to mniejsza dostepnosc wysokich, atletycznych skrzydlowych, ktorzy potrafia tez niezle przyjmowac. Bo po prostu siatkowka coraz bardziej przegrywa z innymi zespolowymi sportami. W Stanach i we Wloszech idziesz do siatkowki mezczyzn jesli do niczego innego sie nie nadajesz, albo ewentualnie jestes z siatkarskiej rodziny.

A Ligę Mistrzów wygrywa 196 cm Śliwka z 194 cm Semeniukiem 2 razy z rzędu, Igrzyska Olimpijskie 194 cm Ngapeth i miękko grający Clevenot. Wszyscy zupełnie niepodobni do profilu Leona, Leala czy Kazijskiego, Juantoreny etc. Włosi MŚ wygrali głównie dzięki świetnej grze blok-obrona, a nie sile w ataku.

Tak, wiadomo, że Michieletto jest lepiej mieć od Kwolka, ale ty podajesz ekstremalny przykład.

Leon swój peak to miał już dawno. Przede wszystkim miał też ciężką kontuzję, a latami nie łączył gry w klubie z grą w kadrze. Miał wolne, dużo na tym korzystał, ma też sporo sezonów w nogach. Od 15-16 roku życia gra na wysokim poziomie.
kibic_siatki
Posty: 2597
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: kibic_siatki »

hottakesbot pisze: 25 lip 2023, o 09:26
To Leon nie osiagnal swojego peaku w ataku.

Siatkowka sie wcale nie zmienila, tzn. dalej jesli masz dostepnych wysokich/atletycznych skrzydlowych z niezlym przyjeciem to ich bierzesz kosztem mikrusow. Dlatego czolowe kluby wola Juantorene od Winiarskiego i Michieletto od Kwolka. To co sie zmienilo to mniejsza dostepnosc wysokich, atletycznych skrzydlowych, ktorzy potrafia tez niezle przyjmowac. Bo po prostu siatkowka coraz bardziej przegrywa z innymi zespolowymi sportami. W Stanach i we Wloszech idziesz do siatkowki mezczyzn jesli do niczego innego sie nie nadajesz, albo ewentualnie jestes z siatkarskiej rodziny.
Leon zagrał w finale MŚ w 2010 roku w wieku 17 lat i już wtedy osiągnął większość swoich możliwości fizycznych. Południowcy szybko dorastają i wcześniej zaczyna się u nich spadek potencjału. Co prawda później miał spory okres poza reprezentacją, ale w klubach był mocno eksploatowany. Od 2019 gra dla nas i dodatkowy okres reprezentacyjny w lecie wpływa na jego wyeksploatowanie.
Można go porównać z Juantoreną, który zaczynał równie wcześnie, ale miał 3 lata odpoczynku po aferze dopingowej i wszedł w ostre granie dopiero w wieku 24 lat co przedłużyło okres gry na wysokim poziomie. Obecnie sobie dorabia do emerytury sportowej w wieku 38 lat.
U nas Kurek zdobył z reprezentacją złoto na ME w 2009 r. Praktycznie bez przerwy gra na wysokim poziomie w reprezentacji do dziś. Jedyną zmianą u niego było przestawienie w 2015 przez Antigę na atak, bo przestał być efektywny jako przyjmujący: przy przyjęciu, które trochę poprawił, natomiast drastycznie spadła jego skuteczność ataku. Teraz ma 35 lat i jest płacz, czy powinien był w pierwszym składzie.
Podobnie wygląda to obecnie w przypadku Leona: lepiej sobie radzi w przyjęciu, a atak jest coraz słabszy z dobrymi reprezentacjami.

Nie zgadzam się co do zapotrzebowania na atletycznych zawodników: Micheletto to zawodnik zbliżony bardziej do Miki niż Juantoreny: wysoki ale szczupły i o słabszej dynamice. Dobry wzrost daje duży zasięg ataku i możliwości blokowania przeciwnika, natomiast nie ułatwia przełamywania bloku.
Parametry które podają: wzrost 211 cm (w butach, naprawdę pewnie 207 cm), waga 88 kg. Podobne proporcje podawano na początku kariery Wlazłemu: 194 cm i 75 kg.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: granvorka »

Tak sobie myślę, że jest jeszcze jeden czynnik, który powoduje, że Amerykanie będąc w top formie nie dowożą zwycięstw/półfinałów. Nie da się ukryć, że jakaś połowa drużyny, w tym trzon zespołu, to są pół-hobbyści jeśli chodzi o klubową siatkówkę. Można oczywiście dowodzić, że siatkówka klubowa to tylko prep do grania kadrowego, i będzie to prawda, ale nie da się nie docenić faktu, że Polska, Włochy i Francja grają niemal wyłącznie gośćmi, którzy cały rok tyrają mecze o najwyższe stawki w CL i dwóch najlepszych ligach świata - pewnie nie przypadek, że od IO'21 tylko te drużyny wygrywały turnieje kadrowe. Shoji, Smith i Defalco to jedyni szóstkowi Amerykanie, którzy mają codzienny kontakt z siatkarskim mainstreamem, choć nadal zagadką pozostaje dla mnie, dlaczego Smith w kadrze jest wyraźnie słabszy (choćby w bloku) niż w Zaksie, a o skuteczności TJ-a w najważniejszych meczach powszechnie wiadomo (prawda, że od tego sezonu klubowego tendencja jest zwyżkująca).

Być może kiedyś Brazylijczycy mogli z powodzeniem olewać sobie siatkówkę klubową, ale przy obecnym skomasowaniu najlepszych zawodników w kilku klubach polskich i włoskich, które tłuką się na okrągło w kraju i pucharach, tworzy się pewien 'skill ecosystem' i bycie w nim daje jednak namacalną przewagę w crunch time, także na poziomie reprezentacyjnym - choćby jeśli chodzi o znoszenie obciążeń intensywnych turniejów. Inna sprawa, że na tym poziomie wytrenowania do ekstremalnego wysiłku, Śliwka, Kaczmarek i Janusz grając swoje 4-5-6 mecze sezonu kadrowego na przestrzeni 4 dni - ale po dobrych 6 tygodniach przerwy - muszą czuć świeżość, której nie mieli od przerwy covidowej w 2020 (co było potem w Zaksie, wiemy).

Dlatego jestem względnie spokojny o naszą formę fizyczną na ME, sezon klubowy był katorżniczy, ale rozsądne dawkowanie obciążeń i korzystanie z głębi składu (potencjalnie także w rundach grupowych ME i kwalifikacjach, gdzie gramy z ogórkami i średniakami) przyniosło owoce na finałach VNL-u, gdzie wyglądaliśmy nieporównywalnie lepiej niż rok temu i powinno pozwolić dojechać do rundy medalowej we właściwej dyspozycji.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: krzysiu »

Przeciez Leon gra praktycznie od 16 lat na wysokim poziomie a który z obecnych graczy też to robi przy takich obciążeniach,skoku,zagrywce itd.? Kurek zaczynał seniorską siatkówkę 2 lata pozniej w Nysie
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: qtp »

Leon fizycznie w tych finałach wyglądał wyglądał dużo dużo lepiej niż wcześniej, winda w nogach jak za lepszych czasów. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu aż wróci do normalności w ataku. A biorąc pod uwagę że w bloku chyba w końcu zaczął grać tak jak powinien, że w świetnie bronił na tym turnieju to dalej mamy zawodnika wokół którego trzeba budować resztę, i zdaje się że Grbic też tak uważa.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

granvorka pisze: 25 lip 2023, o 10:59 Tak sobie myślę, że jest jeszcze jeden czynnik, który powoduje, że Amerykanie będąc w top formie nie dowożą zwycięstw/półfinałów. Nie da się ukryć, że jakaś połowa drużyny, w tym trzon zespołu, to są pół-hobbyści jeśli chodzi o klubową siatkówkę.
Oni przegrywali nawet jak Anderson i Russell grali w Europie, potrafili przegrać z Polską, gdzie w kluczowych rolach byli Kubiak z Japonii, Drzyzga z Grecji, Szalpuk z Gdańska czy Kurek po fatalnym sezonie w Turcji, podczas gdy Anderson, Russell, Sander i Christenson grali w trzech najlepszych wówczas klubach w Europie. Za to możliwe, że mają zbyt stary skład i ten okres 14-19, gdzie mieli najlepszy skład na świecie, a wygrali jedną Ligę Światową, to jedno z większych marnotrawstw jakie widzieliśmy w siatkówce, a teraz max to medale, i to nie zawsze. Ale zobaczymy w Paryżu.
qtp pisze: 25 lip 2023, o 11:07 Leon fizycznie w tych finałach wyglądał wyglądał dużo dużo lepiej niż wcześniej, winda w nogach jak za lepszych czasów. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu aż wróci do normalności w ataku. A biorąc pod uwagę że w bloku chyba w końcu zaczął grać tak jak powinien, że w świetnie bronił na tym turnieju to dalej mamy zawodnika wokół którego trzeba budować resztę, i zdaje się że Grbic też tak uważa.
Tak, Leon zrobi z krytykami to co Kaczmarek (i Grbic, i Śliwka).
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Michieletto to akurat fenomen absolutnie nieatletyczny. Ma znakomite czucie w odbiorze, co przy tym wzroscie jest rzadkie (Mika).
W mlodziezowce mial sporo turniejow, gdzie w ataku nie brylowal, a byl najlepszym, badz drugim przyjmujacym imprezy. Jesli do tego dodac bardzo dobra kontrole w ataku, blok, niezla obrone, to wychodzi to co mamy.

W reprezetnacjach ciezko sie dobiera zawodnikow pod koncepcje. Wiekszosc reprezentacji nie ma takich mozliwosci jak my.
Wazne jest dobranie koncepcji do istniejacych zawodnikow, i zrownowazenie.
Zawodnikow pod koncepcje to mogl dobierac Zenit, majac nielimitowane fundusze. I z trojki Leon, Anderson, Michajlow to raczej Leon byl tym najslabszym technicznie, ale miam wtedy peak fizyczny i nie gral w reprezentacji.

Ja mam jednak wrazenie, ze Grbic troche probuje budowac wokol Leona, na szczescie madrze i obserwujac co sie dzieje, konstruujac wariant B. No ta konstrukcja taka troche chwiejna, bo Fornal malo gry dostal, Bednorz tez nie za duzo (za to wiecej Semeniuk). Ale przynajmniej przy zmianach sie nie waha.
Z brakiem Kurka tez wyszlo troche przypadkowo.
Nikt nie wie, i sie nie dowie jak by bylo jakbysmy grali Kurek i Leon. Czy Kurek bylby w razie czego sciagniety w pore.
Ale wyszlo swietnie i oby to byl pomysl na dalszy ciag.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2023, o 21:48 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Narodów (dawniej LŚ)”