Liga Narodów 2023

Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

ciorny17 pisze: 28 lip 2023, o 07:10
W półfinale jednak Serb zagrał w szachy 5D i po 2 błędach bezpośrednich Śliwki, wpuszczeniu przez niego skróta i zagrywki za plecy, przyjęcia w buraki, gdzie Kaczmarek drugą piłkę przebija na drugą stronę, podbiciu skróta za siebie, gdzie Bednorz nie dociąga do siatki oraz przyjęciu wymuszającym na 5. metr i wystawie do Kaczmarka i bloku na nim, zmienia Bednorza, żeby Japończycy się nie zorientowali, że coś jest nie tak :D

I ta taktyka się sprawdziła. Może faktycznie tak jak nam trudno jest odróżnić od siebie Azjatów tak ta trudność występuje u nich w drugą stronę. Przebieg meczu o tym świadczy, że się do końca nie zorientowali.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Streeter »

tomasol pisze: 27 lip 2023, o 19:10 Niemniej wciąż czeka go trudna decyzja którego z przyjmujących skreślić, czy może jednak któregoś ze środkowych, ale jeśli padnie na przyjmujących to ja typuje że będzie to ktoś z dwójki Semen/Bednorz.
Myślę że ME czy kwalifikacje zagramy już normalnym systemem tj. czterech przyjmujących i czterech środkowych. Finał VNL to były 3 mecze, więc można było się pobawić z trzema środkowymi, zresztą był ten "transfer medyczny" i Kłos z ekipą, więc nie było problemu. Ale na dłuższy (i ważniejszy) turniej to już raczej pojedziemy normalnie.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Przede wszystkim finały były w Polsce. Nie to, że należy jakoś specjalnie śledzić wypowiedzi trenera, ale mówił, i to jest zrozumiałe, że jest za klasycznym składem, bo można normalnie trenować. W Gdańsku mógł sobie trenować z czwartym, nie zgłoszonym zawodnikiem. Na wyjeździe pewnie nie będzie to możliwe z jakichś formalnych względów.

Oczywiście można też trenować z trzema środkowymi, po prostu po jednej stronie boiska pod siatkę wchodzi zawsze ten sam zawodnik.

Cała ta sprawa zasadniczo nie jest tak istotna. Jakim składem byśmy nie pojechali, finał powinien być pewny. Personalia wybranych przyjmujących interesują najbardziej tzw. hotki.
Orzi
Posty: 805
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Orzi »

Pomocniczka pisze: 28 lip 2023, o 07:24
ciorny17 pisze: 28 lip 2023, o 07:10
W półfinale jednak Serb zagrał w szachy 5D i po 2 błędach bezpośrednich Śliwki, wpuszczeniu przez niego skróta i zagrywki za plecy, przyjęcia w buraki, gdzie Kaczmarek drugą piłkę przebija na drugą stronę, podbiciu skróta za siebie, gdzie Bednorz nie dociąga do siatki oraz przyjęciu wymuszającym na 5. metr i wystawie do Kaczmarka i bloku na nim, zmienia Bednorza, żeby Japończycy się nie zorientowali, że coś jest nie tak :D

I ta taktyka się sprawdziła. Może faktycznie tak jak nam trudno jest odróżnić od siebie Azjatów tak ta trudność występuje u nich w drugą stronę. Przebieg meczu o tym świadczy, że się do końca nie zorientowali.
Tak, występuje. Siedzę na pewnej grupie z Azjatami i mówią, że dla nich wszyscy biali wyglądają tak samo ;)

Chociaż no, Wilfredo powinni odróżnić xd
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: repres1 »

Nuriel pisze: 27 lip 2023, o 20:31 Generalnie to te nagrody dla Zatora były skandaliczne. Po prostu.
(...)
Albo dajemy sobie z tym siana i nie dajemy w ogóle nagród indywidualnych, albo róbmy to chociaż w miarę obiektywnie.
Generalnie to nie mogę wyjść z podziwu, jakie problemy mają polscy kibice po wygraniu przez Polskę LN. Po prostu.
To są ci sami kibice, którzy trenerem XX-lecia PLS-u wybrali Andreę Anastasiego. Nie Waldemara Wspaniałego, nie Andrzeja Kowala, ale właśnie Anastasiego. "Obiektywnie". No może "w miarę obiektywnie".
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Streeter »

Pomocniczka pisze: 28 lip 2023, o 07:39 Oczywiście można też trenować z trzema środkowymi, po prostu po jednej stronie boiska pod siatkę wchodzi zawsze ten sam zawodnik.
Oczywiście, że można, czasami się pojawiają te "dziwne" składy z trzema atakującymi itp. Na treningach to pewnie niewielki problem, ale moim zdaniem generuje ryzyko w samych zawodach, zwłaszcza że Bieniek w tym sezonie często miewa problemy, a i Huber nie jest tytanem zdrowia. Kochanowski też zresztą łapie nieraz krótkie urazy. W takiej sytuacji 3 środkowych to jednak spore ryzyko, na dłuższym turnieju. Zwłaszcza, że nie widzę u nas zawodnika, który mógłby awaryjnie wystąpić na środku, jak to się nieraz zdarzało. Niby da się tam od biedy postawić jakiegoś Bednorza, ale musiałoby to jakoś być przećwiczone, żeby umiał się poruszać do bloku, ze 2-3 piłki z tego środka skończył, żeby skrzydłowi nie szli w ciemno na boki. Więc chyba już prościej dokończyć selekcję :D

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Żyją jeszcze na świecie ludzie, którzy pamiętają z jakim środkowym Zagumny wygrał mecz Ligi Mistrzów przeciwko Ptokom.
repres1 pisze: 28 lip 2023, o 07:56
Nuriel pisze: 27 lip 2023, o 20:31 Generalnie to te nagrody dla Zatora były skandaliczne. Po prostu.
(...)
Albo dajemy sobie z tym siana i nie dajemy w ogóle nagród indywidualnych, albo róbmy to chociaż w miarę obiektywnie.
Generalnie to nie mogę wyjść z podziwu, jakie problemy mają polscy kibice po wygraniu przez Polskę LN. Po prostu.
Prawda? To jest niesamowite. Albo to, że jakąś zmianę zrobił kiedyś a nie 2 punkty wcześniej czy 3 akcje później.
miccao
Posty: 9
Rejestracja: 14 wrz 2007, o 15:00
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: miccao »

Nie wiem czy ktoś już o tym pisał - Polska to pierwsza od 1996 roku ekipa, która wygrała VNL (LŚ) będąc jej gospodarzem. 27 lat temu tryumfatorami turnieju w Rotterdamie zostali Holendrzy, ot taka ciekawostka.
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Streeter »

Pomocniczka pisze: 27 lip 2023, o 15:18
Streeter pisze: 27 lip 2023, o 12:25
alk123 pisze: 27 lip 2023, o 12:12 To było powiedziane żartem xd. Ludzie ile Wy macie lat na tym forum, że tego nie łapiecie.
Ja nie od dziś mówię, że dobre pół kraju jak nie więcej, to myśli że ironia to taki owoc :D
Po czym poznać, że to była aronia?
Ogólnie te pytania do zawodników typu "jak się widzisz w roli rezerwowego i czy wolałbyś grać" są bez sensu, bo każdy normalny zawodnik wolałby grać. Więc albo to powie i wyjdzie na buca albo powie jakiś wyświechtany frazes typu "najważniejsze żeby drużyna wygrywała" albo "cieszę się, że jestem w szerokim składzie" co z góry wiadomo, że jest sztuczne. No a Fornal użył wypowiedzi typu "nie wiem czemu nie gram" czy "gdybym był trenerem to bym się sam wystawił" niejako śmiejąc się z tych pytań. Widać że i z Olkiem i resztą ma dobre relacje, więc kwasów z tego powodu nie ma, a że wolałby grać to chyba oczywiste, po to jest zawodnikiem. To tak jakbyś prowadził wywiad z osobami czekającymi na autobus i zaczął ich pytać czy chcieliby, żeby przyjechał autobus. Nie, dla jaj tam stoją pod tą wiatą :D

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Pomocniczka pisze: 27 lip 2023, o 11:21 Z Fornalem jest tylko jeden problem. Nie wiadomo, czy on zna swoje miejsce w drużynie i je akceptuje. Już rok temu, podczas pamiętnej inby Fornal/Śliwka, gdy nawet jakaś redaktorka na wywiad z Grbiciem przynosiła śliwki w czekoladzie i złote fornale, Tomasz powinien podczas pierwszego wywiadu zaapelować do dziennikarzy i kibiców, żeby dali sobie spokój, że to nikomu nie pomaga. Zamiast tego powiedział coś mniej więcej w ten deseń "ja to nie wiem, czemu trener wystawia Olka a nie mnie". Minął rok, można się było już o Grbiciu czegoś dowiedzieć, a tu Tomasz (żeby nie pisać "Tomeczek" albo "Tomuś") w wywiadzie mówi: "Jakbym był trenerem, to bym siebie wystawiał". No, "Semeniuczek" (jak go pieszczotliwie nazwała Diomedea) by z takim tekstem nigdy nie wyskoczył. Rok temu, gdy nie tak znowu nieliczni twierdzili, że jest najlepszy na świecie, też nie. Można też popatrzeć na mecze turnieju finałowego i uważnie obejrzeć reakcje zawodników w kwadracie.

To jest jedyny poważny minus przy Fornalu i jeśli przegnie, to trener go w końcu skreśli. Poradzi sobie bez niego, bo i z Leonem i z Bednorzem i z Semeniukiem by pewnie ten finał wyciągnął. Chodzi zasadniczo o to, żeby Tomasz sam się z kadry nie skreślił, jak to (przy zachowaniu proporcji) zrobił wcześniej Fabian.

Drużyna przede wszystkim. Ambicjom dajemy szanse się zrealizować na treningu.

Trzeci raz piszesz o jakich moich wypowiedziach ktore rzekomo mialy miejsce, dwa razy przeprosiles. Tym razem nie mam 100% pewnoci, ale to zdecydowanie nie w moim stylu i nie odnajduje tego pomimo cofniecia sie mase stron.
Mozesz podlinkowac, albo wrzucic cytat z mojej wypowiedzi gdzie pisze "Semeniuczek".
Co do meritum, chyba jasne dla wiekszosci ludzi ze Fornal sobie zarty robil.
Aronie sie poznaje po caloksztalcie. Smaku, kolorze wielkosci owocu.

Glupawy ten artykul na "interia". Troche w stylu "naszych bija". A przy powolywaniu sie na wloska czy brazylijska prase, to mogliby zacytowac. Moze i Wlochom sie nie podobalo (podobnie jak nam), ale czy naprawde pisali o "obiektywnych kryteriach"

Dopiero teraz w calosci przejrzalam wasza relacje z meczu z Brazylia. Ladnie wyszlo, nawet dzisiaj czuc klimat meczu. Pieknie dziekuje za pomoc w odbiorze.
Ostatnio zmieniony 28 lip 2023, o 20:31 przez Diomedea, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Klugenhammer
Posty: 3942
Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Klugenhammer »

Gwoli ścisłości to nie Diomedea, a Szary użył określenia "Semeniuczek":
Szary Wilk pisze: 18 lip 2023, o 11:33 Grbić będzie swojego kochanego Semeniuczka przełamywać do woli, jak widać. Ciekawe tylko kto ma jaką pozycję.
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

To sie nazywa budownie syndromu oblezonej twierdzy. :D
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Ale że Szary buduje oblężoną przez Zaksiaków twierdzę?

Muszę jednak kupić dwie rzeczy: bilobil i nowe okulary.

@Streeter - ja wszystko fersztejen, pytania są głupie. Odpowiedź wyświechtana jest odpowiedzią właściwą. Nie z punktu savoir vivre lecz dlatego, że tak jest. Ale to nie na temat: pytanie brzmi: skąd wiadomo że to była aronia?
Streeter
Posty: 7282
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Streeter »

Pomocniczka pisze: 28 lip 2023, o 20:54 @Streeter - ja wszystko fersztejen, pytania są głupie. Odpowiedź wyświechtana jest odpowiedzią właściwą. Nie z punktu savoir vivre lecz dlatego, że tak jest. Ale to nie na temat: pytanie brzmi: skąd wiadomo że to była aronia?
I tu się różnimy, bo ja jak widzę te wywiady co w każdych jest to samo, to wolałbym, żeby ich nie było. Sam sobie mogę w głowie te powtarzane po milion razy zdania ułożyć i nie potrzebuję tracić czasu by je czytać. Lubię za to przeczytać coś ciekawego, albo coś czego nie wiem. A te pytania typu "Paweł, z kim Ci się gra najlepiej w przyjęciu?", "No hehe każdy przyjmujący jest świetny" no to xD.

A co do tego skąd wiadomo, że ironia, to chyba kwintesencja ironii. Jeden wyłapie, drugi się obrazi, trzeci się napuszy. Zazwyczaj można ją rozpoznać po niezgodności słów z mimiką, aczkolwiek no w tekście pisanym to dość trudne :D może mamy tu jakiegoś rasowego polonistę, co potrafi wypisać w punktach cechy szczególne pisanej ironii, ja się nie podejmę.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Arw165
Posty: 1414
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Arw165 »

miccao pisze: 28 lip 2023, o 18:55 Nie wiem czy ktoś już o tym pisał - Polska to pierwsza od 1996 roku ekipa, która wygrała VNL (LŚ) będąc jej gospodarzem. 27 lat temu tryumfatorami turnieju w Rotterdamie zostali Holendrzy, ot taka ciekawostka.
Jak widzę nick, którego nie kojarzę, to uwielbiam sprawdzać kiedy został dodany ostatni post. :) Ciekawostka, która zainspirowała miccao do napisania pierwszego posta od 12 lat!

Póki jeszcze temat otwarty (nie rozumiem zamykania tematów, ale to inna sprawa).

Miałam niesamowitą przyjemność i szczęście oglądać finały vnl na żywo. Zaryzykowałam i opłaciło się. Oczywiście najważniejszy był ćwierćfinał, bo od tego zależalo, czy zagramy jeszcze dwa mecze. Po meczu z Brazylią byłam już spokojniejsza, bo mieliśmy 2 szanse medalowe przed sobą.

Niesamowicie zagraliśmy ten finał - brawo dla zawodników, trenera i sztabu, bo ostatniego dnia turnieju zagraliśmy swój najlepszy mecz. Dwa ostatnie sety to był swoisty szlem, a mogło się skończyć 3:0, bo prowadziliśmy 16:11 i wypuściliśmy ten set z rąk. Było wiele momentów, które zapadły mi w pamięć na żywo i cudownie się potem ogląda powtórkę, gdzie widzisz akcję i wiesz dokładnie, co sobie myślałaś w momencie, gdy to się działo na hali. Np. nawet z ostatnich rzędów piłki jakie kończył Kaczmarek były kosmiczne. Plasowanie w dziurę w bloku, wyciągnięty obija łokieć po koszmarnej wystawie Janusza, atak oburącz w drugiej akcji (pierwsza akcja to as na Zatorze - super start :] ), as na piłkę meczową, obrona kiwki Micah Maa! Marcin Janusz pewnie zszokował wszystkich zaczynając mecz od 4-5 kolejnych piłek do niego. W czwartym secie 6 pkt. z rzędu (pomijam błędy Amerykanów) zdobył dla nas Śliwka - Marcin dosłownie wycisnął go jak cytrynę w pierwszej linii. Muszę też wspomnieć o rozegraniu Olka w drugim secie, gdzie po nieskończeniu high balla przez Leona zrobił przerzut od Kaczmarka na prawę, gdzie sobie śmignął na pojedynczym bloku. :D Nie oceniam nigdy rozgrywających ani techniki odbicia (zostawiam to sędziom i ekspertom), ale to się mogło podobać.
Brawo dla tej dwójki, bo zagrali kapitalnie. Wierzyłam, że to mogą być klasowi gracze również w kadrze, jeżeli zostanie im zapewniony odpowiedni czas na regenerację i trening. Cieszę się, że przerwa zapewniona przez trenera dała takie rezultaty. A co będzie później - czas pokaże. Piękny był moment, gdy Kurek zabrał Śliwkę ze sobą po odbiór pucharu. Fakt, że w wielkiej euforii i emocjach o tym pomyślał wiele o nim mówi jako o człowieku i kapitanie. Realizator oczywiście nie zakumał, że coś się dzieje i w ogóle nie pokazał tego momentu w czasie rzeczywistym xD

Jak Bieniek zszedł z boiska, a za nim Leon to miałam już ciemne myśli w głowie. Bo zagrywka to był nasz niesamowity atut, a tu w połowie meczu "straciliśmy" naszych dwóch najlepszych rozgrywających. Okazało się, że zagrywka Leona nie była niezbędna, a Huber świetnie zastąpił Bieńka.

Wejście Fornala było ogromnym szokiem. W końcu dotyczyło gracza, który od miesiąca nie grał, nie mógł być w rytmie meczowym i przeciętny kibic nie będąc na treningach nie mógł wiedzieć, czego się można po nim spodziewać. Tym bardziej, że pierwszą zagrywkę zepsuł, a pierwszy atak został zablokowany (piłka setowa i po zawodach). Grbić go jednak zostawił na następnego seta. Zastanawiałam się, czy ten mecz może być dla Fornala takim wejściem Śliwki w półfinale 2018, bez którego byśmy meczu nie wygrali. Wiadomo, z pewnymi różnicami. Fornal nie był na szczęście po nieudanych meczach i nazwaniu koszulką. Możliwe, że lepiej od niego przyjmował, ale ciężko mieć pewność, znając statystyki FIVB (kanał Polska Siatkówka do dzisiaj nie opublikował na tt końcowego raportu ;p). Na pewno dostał więcej piłek, choć ofensywnie wszedł w mecz miękko. Z czasem, jak się rozkręcił to wpadały i jakieś rykoszety i kiwki w 9. metr. Ale mimo wszystko chyba więcej dostał piłek w kontrze lub na piłce sytuacyjnej, jak nie za bardzo było jak inaczej rozegrać niż był to wybór Janusza.
Ciagle tli sie we mnie nadzieje, ze to jakis fejk.
Chyba zaczne zyczyc zaksie, tak jak kiedys skrze, bo powoli robi sie pasozytem na poziomie reprezentacyjnym.
Vital byl szczytem obiektywizmu. w porownaniu z Grbicem.
Przeciez nawet jak zacznie budowac ekipe z Fornalem na ME albo w sezonie olimpijskim to jest to czas stracony.

Grbic out.
Post na podstawie jednego zdjęcia Fornala na instagramie. :(
Dodatkowo czytałam wczoraj komentarz kibica zmartwionego dobrym graniem Śliwki i Kaczmarka, bo teraz trener to już się do nich na 100% przekonał i będzie mniej argumentów, żeby wybić mu z głowy granie takimi zawodnikami zanim znowu przegra nam ćwierćfinał. Jak się kogoś nie lubi, to nie ma znaczenia jak się spisze - w końcowym rozrachunku zawsze będzie to ze szkodą dla kadry.

Grbić wszystich zaskoczył tym ruchem w finale, zaufał Tomkowi. Tego samego dnia słyszałam w Szóstym secie, że Grbić twierdził, że lubi wrzucać zawodników na głęboką wodę, żeby zobaczyć jak sobie poradzą. I miałam właśnie taką refleksję, że może to jest ten sprawdzian dla Fornala - choć przeprowadzany chyba w najbardziej hardkorowy możliwy sposób. Ale on go zdał. Osobiście byłam w gronie osób, które uważały Tomka za pewniaka na ten moment sezonu, but who keeps the score? ;)
Szkoda trochę, że Bednorzowi nie ułożył się od początku mecz z Japonią. Nie zmienił on wiele w mojej opinii o nim oraz jego przydatności dla drużyny i mam nadzieję, że trener jest w moim obozie.

Jakieś znaczenie ma teraz, że w fazie grupowej z USA zagraliśmy słabo albo że najpiękniejszą siatkówkę grali Japończycy? Wynik końcowy>>>styl w połowie turnieju trwającego 1,5 miesiąca. Ocena trenera po wynikach>>>>ocena trenera po wyborach personalnych przed meczami o medal. Fornal po straceniu szansy na granie w sezonie i wyjeździe na wakacje zmartwychwstał i pomógł zespołowi w najważniejszymi momencie. Bednorz zagrał więcej niż 2 mecze. Cieszmy się z tego. Jako jedyna ekipa w Europie stanęliśmy na podium. Warto to docenić, bo USA i Japonia mogły potraktować VNL poważniej niż my, mający w perspektywie trudniejsze ME przed sobą. Mam nadzieję, że uda się nam tak jak rok temu przywieźć medal z każdej imprezy (+kwalifikacja). Czy złoto? Fajnie by było się przekonać, że można w jednym sezonie wygrać wszystko i nie trzeba wybierać, ale żadnym medalem nie pogardzę, choć przejście półfinału to coś na co liczę (niezależnie czy spotkamy w nim Słowenię czy nie). Przypominają mi się zwłaszcza Włosi, którzy rok temu wygrali fazę zasadniczą vnl, zaprezentowali się koszmarnie w finałach, po czym odebrali nam czempionat. W tym roku znowu się nie popisali i ciekawi mnie, czy na następne imprezy będą w swojej optymalnej formie.
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Taak, wszystko pieknie. Tylko Ty tez piszesz, ze mialas obawy zwiazane z brakiem gry dla Fornala.
Wyszlo. Inaczej trzeba by kombinowac. Moglo sie udac inaczej, a moglo nie, tego sie nie dowiemy.
Co wiecej Tomek jest od Olka graczem 2 lata mlodszym; To 2 lata do ogrania, nauczenia sie korzystania z negatywnych doswiadczen. Solidny plus do pewnosci siebie.
Czasem trzeba takiemu zawodnikowi pomoc, i Fornal tej pomocy akurat w kadrze duzo nie dostal. Olek w kadrze byl pewniakiem od poczatku Vitala, i jego rola ewoluowala harmonijnie.
A wlasnie troche uwagi i gry warto dac Fornalowi i Bednorzowi. Bednorz tez dotychczas dostawal ogony i wjazdy na mine, zawinil akurta w wiekszym stopniu niz Fornal. Przypomne tu wywiad udzielony wloskiej telewizji, gdzie argumenty owczesnego selekcjonera okreslal jako "stupide".
Toz to prawie harakiri w stylu Drzyzgi, bo to akurat nie byla aronia .Teraz ma nowy poczatek i fajne argumenty.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Oskar miał rację. To jest samograj. Co z tego, że POL wygrała VNL, co z tego że Fornal i Bednorz, którzy mieli nie jechać, pojechali, skoro Fornal i Bednorz grali za mało / za dużo; weszli za wcześnie / za późno?
Arw165
Posty: 1414
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Arw165 »

Diomedea pisze: 29 lip 2023, o 00:55 Taak, wszystko pieknie. Tylko Ty tez piszesz, ze mialas obawy zwiazane z brakiem gry dla Fornala.
Miałam obawy, bo to naturalne, jak nie wiesz, co myśli trener i co z tego wyniknie, ale nie pisałam podobnych rzeczy. Radziłam sobie z emocjami, wywołanymi tymi obawami. Moją reakcją na to zdjęcie z wakacji było dużo wątpliwości, ale zamierzałam poczekać 2-3 dni, czy Fornal zjedzie jak człowiek do Spały. Okazało się, że wystarczyło poczekać 2-3 godziny, żeby się zorientować, że nie chodzi o Malediwy. Ten cytat to jeden przykład, ale wiemy, że ludzie piszą tego typu rzeczy setki. Czy zarzucają trenerowi, że specjalnie każe grać Bednorzowi z Leonem, żeby się zbłaźnił i mógł go wyrzucić z kadry. Teraz może pozastanawiajmy się, czy może Grbić wrzucił Bednorza do grania z (chyba) podstawowym przyjmującym kadry i jego klubowym kolegą, żeby go znowu upokorzyć, w meczu z Japończykami? A może po prostu nie wyszedł mecz.
W mojej ocenie w takich komentarzach jak oryginalnie zacytowany ilości merytoryki i konstruktywnej krytyki były śladowe w momencie ich pisania i podobnie jest dzisiaj po rozstrzygnięciu turnieju - przede wszystkim ze względu na to, co było impulsem do ich napisania. Nie mecz, nie wypowiedź trenera, zawodnika, nie decyzja o powołaniu tego czy tamtego - zdjęcie ze środka transportu publicznego.

Jak czytam wypowiedź Oskara, że nie podobała mu się atmosfera wokół kadry w sm, to o takich wypowiedziach myślę. Nie o opinii, że Śliwka coś słabo przyjął albo zagraliśmy słabo w obronie. Oskarowi się zarzuca, że on próbuje kneblować kibicom usta, zakazuje się wypowiadać i że wymaga pisania, że jest tylko zajebiście. Nic takiego w wywiadzie volleytime nie padło. Ja ze swojej strony apeluję tylko o większy spokój w wypowiedziach i ważenie słów. Jedno to pomylić się w swoich predykcjach, a drugie zwalniać trenera i pisać dzisiaj, że przez swoje kolesiostwo przegrał nam kolejne igrzyska.

Widziałam w wejściu Olka w 2018 i Tomka teraz pewne analogie, dlatego o to zahaczyłam. Nie miałam żadnej tezy, ale skoro coś na ten temat napisałaś, to też dodam parę rzeczy. Śliwka i Fornal do kadry wchodzili w tym samym wieku 22 lat. Obaj pograli tylko w LŚ/VNL, bo na ME nie zostali zabrani. Fornal skręcił nogę przed Chicago, ciężko tu rywalizować z kimś o skład, jak nad tobą jest Bednorz po Modenie i Szalpuk, w którego Heynen mógł chcieć dalej inwestować (szóstkowy MŚ). Zresztą, Kwolek był w wieku Fornala i po prostu grał od niego lepiej - już rok wcześniej był na MŚ 2018 i w VNL 2019 był ze Śliwką najlepszym przyjmującym fazy grupowej i w Chicago swoje zrobił.
Za nic sobie nie przypomnę, czy Fornal był na Pucharze Świata, Kwolka pamiętam.
Zawsze żałuję, że rok 2020 był dla kadry, zwłaszcza dla tych młodszych pustym przelotem.
W VNL przed igrzyskami obaj panowie grali w podobnych ilościach moim zdaniem. Napisałaś wcześniej inaczej i zapytałam co miałaś na myśli, ale nie pociągnęłaś kwestii, więc nie wiem jak intepretowałaś "więcej grania w podstawowym składzie". Wszyscy przyjmujący grali w rotowanych składach mniej lub bardziej. Pamiętam, że Fornal grał dobrze swoje mecze, miał szansę zagrać z Drzyzgą i z Leonem. Olek swoje mecze grał różnie (od słabych po dobre, ogólnie bardziej średnio), z Drzyzgą zagrał 0 spotkań, z Leonem zagrał 0 spotkań (a ostatni raz grał z nimi w 2019 - najwyraźniej Vital stwierdził, że nie jest to niezbędne). Pamiętam, że był taki moment, że niektórzy pisali na forum, że Śliwka chyba odpadł z rywalizacji o igrzyska, bo nie zagrał żadnego meczu od 10 dni. Zagranie pół ostatniego seta w podstawowym składzie w półfinale ze Słowenią (jedno przyjęcie, 2 ataki) to niezbyt dużo zgrania.

Generalnie mamy bardzo dużo przyjmujących. Czy można było dawać Fornalowi więcej grania, pewnie można było. Z perspektywy jego ostatnich 2 sezonów można podnosić, że trzeba było i warto było to robić i dziś byłby bardziej ograny. Ale tam był jeszcze Szalpuk i równieśnik Fornala Kwolek, w rok wyrósł przepotężny Semeniuk, doszedł Leon, Kubiak był pewniakiem. Ciężka sprawa z dawaniem szans i harmonijnym budowaniem każdego. A jakby Mika jeszcze miał zdrowie...
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Taak tylko przepotezny Semaniuk sie mocno pogubil. Zdarza sie, oby wrocil. Byl zreszta zawodnikiem raczej ofensywnym, z przyzwoitym przyjeciem, ktore jeszcze poprawil, choc ja tego za bardzo nie widzialam.
Kwolek tez ma slabszy okres, pewnie przyczyn jest kilka. Zobaczymy czy sie odbije.
Fornal ma okres bardzo dobry i tej gry (w odroznieniu od Semeniuka) nie dostal. Chyba ze wszystkich przyjmujacych zagral najmniej, a na 100% najmniej z Januszem.
Na slabe wykorzystanie Tomka sa narzekania od 2 lat i wieksze teraz. Przed IO to akurat Tomek byl raczej jeszcze nie gotowy. Pisalam jak 97 wchodzil do gry, ze Fornal dojrzeje pozniej od Kwolka i tak sie stalo. Fakt, ze wszystkich przyjmujacych ma najwieksza tendencje do miekkiej gry w ataku, ale tez i najlepsze przyjecie. Dojrzal i warto by to wykorzystac, tzn pograc nim jak widac ze jest w formie lepszej niz koledzy konkurujacy.
Chocby dlatego, ze Paryz moze byc nasza ostatnia szansa na medale olimpijskie na dluzszy okres. Wlasnie wtedy zawodnicy z 95_97 powinni byc w okolicach szczytu formy. Potem mozna liczyc na na dluzsze pozostanie na wysokim poziomie, bez zadnych gwarancji, a jeszcze pozniej bedziemy ostro latac dziury na przyjeciu.

Bednorz to na miny byl wsadzany raczej przez Vitala. I wiadomo dlaczego. Teraz dostawal jakies duze momenty gry, ale tez nie mial specjalnie wypoczynku i podobnie jak Tomek wszedl do gry wczesniej. Byly doniesienia, ze ma problem z kolanem, wiec moze powinien miec wiecej czasu na fizjo, to wie zawodnik, fizjoterapeuta, lekarz. Fajnie ze wszedl jako podstawowy z Japonczykami, mi sie ten sklad podobal. Zaplacil troche nie za swoje bledy schodzac szybciutko. Powiedzmy ze nie okazal sie takim killerem jak oczekiwano, nie wszedl wystarczajaco szybko i mocno w mecz.
Pare Bednorz/Leon dosyc ciezko sie ogladalo. Jakos na zaden z meczow finalowych tak nie wyszlismy. Moze warto bylo jej sprobowac, moze szkoda czasu. Ocenic sie tego nie da.

Oskar Kaczmarczyk na siatkowce raczej sie zna. Ale sukcesow trenerskich specjalnie nie mial, pomimo kilku prob u Pan i Panow, na roznych poziomach wiekowych. Juz wiecej sukcesow mial Bednaruk mocno obsmiewany tutaj, rowniez Drzyzga nie mowiac o Mazurze. Ostatnio, o ile pamietam bronil koncepcji "wykorzystania" Dulskiego w Zawierciu, nie wiem w jakim stopniu mial wplyw na styl gry tej ekipy, malo zrownowazony zreszta.
Warto go posluchac, niekoniecznie trzeba uwazac ze ma zawsze 100% racji. Kneblowac to on akurat nikogo nie moze.

Zgadzam sie, ze ciezka sprawa z budowaniem kazdego. Wiec sprawa wczesniejszych wyborow bedzie istotna. Mysle, ze Kwolek, a tym bardziej Artur maja szanse dosyc iluzoryczne. Co ogranicza rywalizacje do 5 przyjmujacych i tu juz da sie sprobowac roznych wariantow. Oczywiscie jest kwestia wypoczynku po przepelnionym sezonie ligowym i zaleczenia przeciazen.
Szary Wilk
Posty: 7958
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Szary Wilk »

Z Fornalem jest tak, że każdy mądry, że niby by nie dał rady, a tak naprawdę nigdy nie dostał prawdziwej szansy. Pardon, dostał rok temu na zmianach i ją w 100 % wykorzystał. W tym sezonie zagrał sobie 2 mecze, a jak w finale wszedł, to też dał super zmianę. Na przestrzeni ostatnich 3-4 lat Fornal grał dużo, dużo mniej niż Olek, którego przełamywaliśmy bardzo długo, zanim zaczął grać na wysokim poziomie.

Poza tym, w klubie Fornal gra rewelacyjnie i nie zawodzi, dojrzał do roli lidera.

Podsumujmy sobie, ile w tej kadrze znaczył do tej pory Fornal

2018 - Był chyba tylko na zgrupowaniu przed MŚ, nie pamiętam czy miał jakieś epizody na VNL.
2019 - Grał niewiele
2020 - Pauza COVIDowa
2021 - Kilka dobrych meczów z mniej znaczącymi rywalami w VNL, brak powołania na IO, wyjazd na ME, gdzie wszedł kilka razy i chyba nawet był przed Olkiem w hierarchii, do którego Vital miał pretensje za IO
2022 - Świetny turniej VNL, świetne zmiany na MŚ
2023 - 2 mecze na VNL. Jeden dobry, jeden mocno przeciętny. Potem bardzo dobra zmiana w finale za Leona.

Wiecie co jest pechem Fornala? Pechem Fornala jest to, że jest najmłodszy z przyjmujących .I ta różnica to aż 2-3 lata (Śliwka 95, Bednorz 94) Podczas, gdy Olek od 2018 był powoływany regularnie jako zmiennik, Fornal był siatkarskim dzieciakiem. I potem na Olka stawiano, a Fornala chowano i odkładano jego wejście do kadry na później. Aż Śliwka dojrzał do roli gracza światowego formatu. I jest po zabawie, bo Fornal nawet nie ma szansy się przebić, choćby nie wiadomo jak dobry był.

Śliwka udowodnił, że jest topowym graczem na 2 frontach, ale zrobił to dopiero w tym roku, w zeszłym jednak było z tym różnie. Miał świetne momenty, ale często dostawał zmiany. Fornal nie dostał nawet w 1 rok tyle szans, co Olek od 5.

Grbić za żadne skarby świata nie postawi na Fornala w szóstce, po prostu mu nie ufa, może też go nie lubi prywatnie. Priorytetem jest raczej doprowadzenie Semeniuka do formy. Bednorz podobno był w planach Serba już rok temu, ale kontuzje uniemożliwiały mu grę. I Bednorza Serb bardzo ceni. W tym roku też Bednorza trapiły aż do końca kontuzje pleców, ale mimo to Serb dawał mu grać, jak tylko Bednorz czuł się lepiej.

Gdyby hipotetycznie doszło do zmiany trenera, to według mnie Fornal odgrywałby dużo większą rolę w kadrze niż obecnie. W najgorszym przypadku byłby numerem 3, a kto wie czy nie grałby obok Śliwki.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Oskar Kaczmarczyk na siatkowce raczej sie zna. Ale sukcesow trenerskich specjalnie nie mial, pomimo kilku prob u Pan i Panow, na roznych poziomach wiekowych. Juz wiecej sukcesow mial Bednaruk mocno obsmiewany tutaj, rowniez Drzyzga nie mowiac o Mazurze. Ostatnio, o ile pamietam bronil koncepcji "wykorzystania" Dulskiego w Zawierciu, nie wiem w jakim stopniu mial wplyw na styl gry tej ekipy, malo zrownowazony zreszta.
Przecież nie chodzi o to czy Oskar się zna lepiej od Mazura czy od Drzyzgi, czy był lepszym od nich trenerem, gdyż Oskar się nie wymądrza, że wie coś lepiej od Grbicia tylko mówi:
"Kochani, w pupie byliście i widzieliście to, co tam się znajduje, to się nie wymądrzajcie, co tam trener według was robi źle, bo nie macie do tego żadnych podstaw. Nie znacie stanu zdrowia zawodników. Nie znacie ich formy. Nie znacie tajemnic szatni. Nic nie wiecie. Toteż uprzejmie was proszę, włóżcie buzie w wiadereczka. Dla dobra drużyny". No, może ujął to w innych słowach - nie jest to chyba dosłowny cytat.

W opozycji do niego różne Drzyzgi i Wrony (a także internetowi eksperci) wszystko wiedzą lepiej. Temu powinien dać szanse a tamtemu powinien dać pograć. A nawet jak dał pograć, to powinien dać pograć dłużej.

Już abstrahując od tego, jakim trenerem był Drzyzga (Pamiętamy go jako asystenta Boska w kadrze, za czasów wielkich sukcesów naszej reprezentacji - stąd wiemy, że Drzyzga się świetnie zna jako trener. Pamiętamy go również jako trenera Zaksy, z którą zajął najgorsze miejsce w historii klubu - prawdopodobnie z tych czasów pochodzi jego legendarna sympatia do klubu), to gość cały czas się w...trąca.

Na przykład: Trener wprowadzi zawodnika na zagrywkę. Drzyzga milczy i czeka na efekt. Jak efekt jest zły, to krzyczy "NIE MOŻNA W TAKICH MOMENTACH WPROWADZAĆ ZAWODNIKA, NIEROZGRZANEGO!!!!" A jak efekt jest dobry to milczy. Albo jak ktoś kiwnie i nie skończy to wrzeszczy "NO NIE MOŻNA KIWAĆ, TRZEBA UDERZAĆ!!!!" a jak skończy, to mówi "no, wpadło, ale to był fart, bo przeciwnicy POWINNI to podbić".

Do tego ciągłe krytykowanie Janusza za "zbyt rzadkie granie środkiem".

Ot i cały specjalista Drzyzga.

A co do tego czy pojedzie, jak to Szary określił, Semeniuczek czy może Fornalik, to jest absolutnie wszystko jedno, jeśli tylko Polska będzie wygrywać. Niech bierze i Szalpuczka a nawet Rusinka, byleby wygrywał i zdobywał inne medale.
Zaplacil troche nie za swoje bledy schodzac szybciutko.
Nikt za nic nie zapłacił, bo Polska wygrała. A tylko taki był cel tego meczu. To był półfinał a Polska wygrywając przeszła do finału - osiągnęła cel.
Orzi
Posty: 805
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Orzi »

Pomocniczka pisze: 29 lip 2023, o 20:06
Oskar Kaczmarczyk na siatkowce raczej sie zna. Ale sukcesow trenerskich specjalnie nie mial, pomimo kilku prob u Pan i Panow, na roznych poziomach wiekowych. Juz wiecej sukcesow mial Bednaruk mocno obsmiewany tutaj, rowniez Drzyzga nie mowiac o Mazurze. Ostatnio, o ile pamietam bronil koncepcji "wykorzystania" Dulskiego w Zawierciu, nie wiem w jakim stopniu mial wplyw na styl gry tej ekipy, malo zrownowazony zreszta.
Przecież nie chodzi o to czy Oskar się zna lepiej od Mazura czy od Drzyzgi, czy był lepszym od nich trenerem, gdyż Oskar się nie wymądrza, że wie coś lepiej od Grbicia tylko mówi:
"Kochani, w pupie byliście i widzieliście to, co tam się znajduje, to się nie wymądrzajcie, co tam trener według was robi źle, bo nie macie do tego żadnych podstaw. Nie znacie stanu zdrowia zawodników. Nie znacie ich formy. Nie znacie tajemnic szatni. Nic nie wiecie. Toteż uprzejmie was proszę, włóżcie buzie w wiadereczka. Dla dobra drużyny". No, może ujął to w innych słowach - nie jest to chyba dosłowny cytat.

W opozycji do niego różne Drzyzgi i Wrony (a także internetowi eksperci) wszystko wiedzą lepiej. Temu powinien dać szanse a tamtemu powinien dać pograć. A nawet jak dał pograć, to powinien dać pograć dłużej.

Już abstrahując od tego, jakim trenerem był Drzyzga (Pamiętamy go jako asystenta Boska w kadrze, za czasów wielkich sukcesów naszej reprezentacji - stąd wiemy, że Drzyzga się świetnie zna jako trener. Pamiętamy go również jako trenera Zaksy, z którą zajął najgorsze miejsce w historii klubu - prawdopodobnie z tych czasów pochodzi jego legendarna sympatia do klubu), to gość cały czas się w...trąca.

Na przykład: Trener wprowadzi zawodnika na zagrywkę. Drzyzga milczy i czeka na efekt. Jak efekt jest zły, to krzyczy "NIE MOŻNA W TAKICH MOMENTACH WPROWADZAĆ ZAWODNIKA, NIEROZGRZANEGO!!!!" A jak efekt jest dobry to milczy. Albo jak ktoś kiwnie i nie skończy to wrzeszczy "NO NIE MOŻNA KIWAĆ, TRZEBA UDERZAĆ!!!!" a jak skończy, to mówi "no, wpadło, ale to był fart, bo przeciwnicy POWINNI to podbić".

Do tego ciągłe krytykowanie Janusza za "zbyt rzadkie granie środkiem".

Ot i cały specjalista Drzyzga.

A co do tego czy pojedzie, jak to Szary określił, Semeniuczek czy może Fornalik, to jest absolutnie wszystko jedno, jeśli tylko Polska będzie wygrywać. Niech bierze i Szalpuczka a nawet Rusinka, byleby wygrywał i zdobywał inne medale.
Zaplacil troche nie za swoje bledy schodzac szybciutko.
Nikt za nic nie zapłacił, bo Polska wygrała. A tylko taki był cel tego meczu. To był półfinał a Polska wygrywając przeszła do finału - osiągnęła cel.
Siatkówka to nie jest balet, żeby siedzieć cicho. To jest branża rozrywkowa i w gestii rozrywki leży, że każdy z nas może się wypowiedzieć co myśli o kadrze. Jasne, wielu ludzi będzie się mylić czy bredzić, nawet tacy z doświadczeniem w branży, ale dzięki temu piłeczka się kręci.

I generalnie może się mylę, ale myślę, że takie komentowanie jednak działa lepiej dla dobra drużyny niż robiłoby to podziwianie w milczeniu. Bezkrytyczne samozadowolenie potrafi być destrukcyjne. Zresztą sama Zaksa patrząc po wywiadach czy aktywności social media za Cretu działała na zasadzie "wszyscy przeciw nam, my im pokażemy" i jaki skończyło się potrójną koroną.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Nie no, na takiej zasadzie to tak. Patrzcie! Nic a nic się nie znam a uważam się za lepszego od trenera kadry - hahaha pośmiejcie się ze mnie!

Takie coś to ja rozumiem - ale u internetowych ekspertów. Ale dziennikarzom, byłym trenerom, zawodnikom, to jednak trochę siara tak się kompromitować.

Suma sumarum wyobraźmy sobie taki komentarz:

Polska dziś gra o złoto Ligi Narodów. Poprzednio coś takiego miało miejsce 11 lat temu, przeciwko tej samej drużynie. Wygraliśmy wtedy, ale na tamtym zwycięstwie kładzie się długi cień. Ruciak w finale wchodził tylko na zagrywkę. Trener nie dał mu pograć. Musiało mu być przykro.
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: hottakesbot »

Pomocniczka pisze: 30 lip 2023, o 12:24 Nie no, na takiej zasadzie to tak. Patrzcie! Nic a nic się nie znam a uważam się za lepszego od trenera kadry - hahaha pośmiejcie się ze mnie!

Takie coś to ja rozumiem - ale u internetowych ekspertów. Ale dziennikarzom, byłym trenerom, zawodnikom, to jednak trochę siara tak się kompromitować.

Suma sumarum wyobraźmy sobie taki komentarz:

Polska dziś gra o złoto Ligi Narodów. Poprzednio coś takiego miało miejsce 11 lat temu, przeciwko tej samej drużynie. Wygraliśmy wtedy, ale na tamtym zwycięstwie kładzie się długi cień. Ruciak w finale wchodził tylko na zagrywkę. Trener nie dał mu pograć. Musiało mu być przykro.
Długi cień w przypadku tego triumfu to raczej późniejszy oklep od r***** w Londynie. A w międzyczasie można było usłyszeć wypowiedzi Bosków i podobnych, jaką to jesteśmy siatkarską potęgą, co zestarzało się jak mleko. Teraz przynajmniej nastroje są bardziej stonowane, i może to dobrze że koncentracja jest na rywalizacji o miano czwartego przyjmującego w kadrze, bo taki temat zastępczy oznacza, że nie ma poważniejszych problemów.
Owszem, Heynen miał więcej gracji w kwestii skupiania uwagi na sobie, wynajdywania tematów zastępczych i w konsekwencji zdejmowania presji i uwagi mediów z zespołu, ale efekt jest koniec końców identyczny.
kamil1999
Posty: 5529
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: kamil1999 »

Nie wiem czy nastroje są jakoś bardziej stonowane.
Polska jechała po złoto na IO i dalej po nie jedzie.
Czy się uda zdobyć to zobaczymy bo jest parę drużyn które po to złoto jadą


PS. Nie ma takiej reprezentacji jak r*****
Była to Rosja. Rozumiem niechęć, ale tymi gwiazdeczkami i małą literką "r" z przodu nie zapobiegniemy dalszemu rozlewowi krwi a sprawiamy raczej, że oczy kłują i atakujemy polski język pisząc nazwę kraju z małej litery.

Podpisuję się też pod słowami Noworocznego o Drzyzdze.
Trudno o gorzej przygotowanego "eksperta" siatkarskiego od niego no i też zauważyłem, że ocenia zazwyczaj coś po fakcie;)
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Troche Noworoczny wykrecasz kota ogonem.
Chodzi raczej o przygotowanie i sklad w perspektywie ME i IO.
I generalnie o calosciowy pomysl swiezego jeszcze trenera na kadre. Min o istnienie planu B, na braku ktorego wylozyl sie Vital na IO.
A oceniamy to po obecnych personaliach, bo komunikaty werbalne Grbica sa mocno niejasne tzn wlasnie w stylu ocen Drzyzgi.


BTW jesli chodzi o Drzyzge trenera-Puchar Polski i wiczmistrzostwo to nie jest takie nic. Oskar Kaczmarczyk jako trener sie nie zblizyl do podobnych rejonow ani u mezczyzn, ani u kobiet, ani u seniorow, ani u juniorow, ani w Polsce, ani na obczyznie.
Kaczmarczyk moze sobie komentowac jak chce, fachowosc komentarza trudno porownac z Drzyzga, bo komentarz na zywo to troche bardziej wymagajaca dyscyplina. Nie zebym byla fanka, obiektywizm i biezaca wiedze oceniam podobnie, chyba najbardziej cenie Dacewicza za spokoj i rzetelnosc i moze Piline w tych kilku wejsciach na antene. Bednaruk nierowny, lecz zawsze ciekawy, choc momentami troche odklejony.
Bawi mnie jakies robienie alfy i omegi z Kaczmarczyka.


Jak dla mnie ME, MS IO nieco wazniejsze niz VNL, nawet po zmianie przepisow odnosnie punktow rankingowych.
Stad jednak lekki niepokoj pozostaje.
Bo wyobrazmy sobie, ze ktos narzeka na wynik na IO Londynie, a znakomity fachowiec mu mowi, ze to niewazne bo za to mielismy zloto Ligi Narodow.
Ale zloto zawsze mile, szczegolnie po pokonaniu 3 takich reprezetacji.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Jeszcze raz napiszę, tym razem wolno.

Nie chodzi o to, czy Oskar jest lepszy od Wojciecha. Oskar nie mówi: "Ja jestem lepszy od Wojciecha więc ja wiem lepiej, kto powinien "pograć" w 1/4 i ile."

Oskar mówi: "I ja i Wojciech i wy - internetowi eksperci - nie macie o niczym pojęcia a Grbić ma, więc wasz gadki są śmieszne".

Klasa trenerska Oskara nie ma nic do rzeczy. Bo popatrz, ty jesteś gorszym trenerem od Oskara a się wymądrzasz.

A co do wygrania VNL i potem przegrania IO - to w końcu dobrze, że wygrali? Czy źle że wygrali bo kto w 2023 wygrywa VNL ten w 2024 przegrywa IO, takie są odwieczne prawa natury.

Czyli może Grbić powinien przegrać VNL? Ale wtedy przyjdzie Albin Siwy i powie, że bardzo źle, że przegrał VNL bo liczą się tylko zwycięstwa. Oczywiście u Grbicia, bo u Lavariniego już nie.

I tak to się kręci.

Jak dla ciebie ME są trochę ważniejsze niż VNL. A jak dla mnie są nieco mniej ważne. I co teraz z tym zrobimy?
Mateja
Posty: 1088
Rejestracja: 17 wrz 2014, o 21:55
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Mateja »

kamil1999 pisze: 30 lip 2023, o 13:17PS. Nie ma takiej reprezentacji jak r*****
Była to Rosja. Rozumiem niechęć, ale tymi gwiazdeczkami i małą literką "r" z przodu nie zapobiegniemy dalszemu rozlewowi krwi a sprawiamy raczej, że oczy kłują i atakujemy polski język pisząc nazwę kraju z małej litery.
Na tym polega "kultura wykluczenia". A jak masz coś krytycznego do powiedzenia to uprawiasz symetryzm albo whataboutyzm :)

T***** zagra w przyszłorocznej Lidze Narodów, w finale Challengera pokonali K**** 3:2.
Diomedea
Posty: 4366
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Diomedea »

Pomocniczka pisze: 30 lip 2023, o 19:31 Jeszcze raz napiszę, tym razem wolno.

Nie chodzi o to, czy Oskar jest lepszy od Wojciecha. Oskar nie mówi: "Ja jestem lepszy od Wojciecha więc ja wiem lepiej, kto powinien "pograć" w 1/4 i ile."

Oskar mówi: "I ja i Wojciech i wy - internetowi eksperci - nie macie o niczym pojęcia a Grbić ma, więc wasz gadki są śmieszne".

Klasa trenerska Oskara nie ma nic do rzeczy. Bo popatrz, ty jesteś gorszym trenerem od Oskara a się wymądrzasz.

A co do wygrania VNL i potem przegrania IO - to w końcu dobrze, że wygrali? Czy źle że wygrali bo kto w 2023 wygrywa VNL ten w 2024 przegrywa IO, takie są odwieczne prawa natury.

Czyli może Grbić powinien przegrać VNL? Ale wtedy przyjdzie Albin Siwy i powie, że bardzo źle, że przegrał VNL bo liczą się tylko zwycięstwa. Oczywiście u Grbicia, bo u Lavariniego już nie.

I tak to się kręci.

Jak dla ciebie ME są trochę ważniejsze niż VNL. A jak dla mnie są nieco mniej ważne. I co teraz z tym zrobimy?
Nic nie zrobimy.
Ciesz sie jesli wygralismy to co wedlug Ciebie najwazniejsze.
Ja uciesze sie 2 razy, mam nadzieje ze bardziej mniej wiecej w polowie wrzesnia.

Tak z ciekawosci-wydajesz sie autentycznie kibicowac Zaksie. Zawsze myslalam, ze jestes inteligentnym czlowiekiem.
Zdajesz sobie sprawe, ze zawalenie tego forum sterta peanow w strone kazdej postaci w jakims stopniu zwiazanej z zaksa jest kontrproduktywne, jesli celem ma byc podniesienie sympatii dla tego zespolu.
Wiec moze raczej chodzi o wywolanie kontrowersji?
Lubie i cenie Olka, bylam pierwsza osoba piszaca na tym forum o talencie Semeniuka. Twoje posty, jesli w ogole zmieniaja moje sympatie, to raczej w strone powatpiewania w mozliwosci tego ostatniego i jego zdolnosci oceny sytuacji.

Bilobil nie pomoze na tendencja do klamstwa i szczucia. Tzn chyba nie pomoze, bo meandry dzialania ludzkiego umyslu sa poza moim poznaniem.
Ale sprobowac warto.


Smieszne jest opowiadanie ze za ciagnieciem Semeniuka za wlosy kryja sie tajemnice szatni, stan zdrowia itp.
Grbic chcialby nim grac i go odbudowac-jego prawo. Wiec po co obudowywac to w jakies klamstwa czy polprawdy.

Paru niezlych trenerow poleglo u nas na przywiazaniu do postaci zawodnikow zwiazanych z duzym sukcesem na poczatku reprezentacyjnej kariery.
A owe porazki nie polegaly na przegraniu LS.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Narodów 2023

Post autor: Pomocniczka »

Chodzi o tę opinię Lucarellego? Naprawdę przeszkadza ci wklejenie tego fragmentu? Przecież możesz wkleić podobny o Szalpuku albo Janikowskim.

No ale popatrz tak odrobinę autokrytycznie. Zdaje się, że to ty sama pisałaś, że Zaksa musi wyjść na 1/2 Pucharu Polski rezerwami. No, nie wyszła, wygrała PP, wygrała +L i wygrała LM. Czy to nie spowodowało u ciebie jakiejś refleksji? Może jednak za mało się znam, żeby doradzać trenerom i pisać co mają zrobić żeby było dobrze? Może jednak istnieje jakaś drobna szansa, że oni znają się na trenowaniu lepiej ode mnie? Jakaś minimalna?

Jeśli chodzi o potencjał zawodników też nie zawsze miałaś rację. Pamiętam, że przez kilka dobrych lat przekonywałaś nasz, że Jakubiszak i Janikowski będą świetnymi zawodnikami. Nie kto inny a ty (nie tylko, ale też) pisałaś o Śliwce, że po zmianie przepisów jego wartość spadła. Może powinna najść cię jakaś refleksja: nie jestem absolutną mistrzynią w tych sprawach - może faktycznie jest na świecie ktoś, kto się lepiej ode mnie na tym zna? Choćby odrobinę lepiej?

Do tego: skoro dozwolony na forum jest pogląd "Ja jestem mądrzejszy(a) od selekcjonera i basta" to chyba powinien być również dozwolony "Nie, nie jesteś".

Wielu internetowych ekspertów rozumuje w ten sposób:

- Mówiłem przed meczem, że Mourinho powinien dokonać w 73 minucie zmiany Kowalskiego na Nowaka. Mourinho dokonał tej zmiany w 78 minucie. Mourinho przegrał mecz. Ergo - jestem mądrzejszy od Mourinho, lepiej wiem, kto powinien grać i ile.

Otóż nie, nie jesteś. W dalszym ciągu twoje pojęcie w porównaniu z pojęciem Mourinho to mniej niż promille. Implikacja taka jest fałszywa.

A że Mourinho przegrał? Cóż, porażka jest wpisana w sport. Startuje 200 państw, 12 z nich wchodzi do turnieju głównego. Każdy chce wygrać. Czasem trzeba przegrać.

Ale krytyka po wygranej to dopiero jest wyższa szkoła jazdy - dostępna tylko dla internetowego eksperta. No, czasem jeszcze Wojciecha Drzyzgi, który nierzadko krytykuje wygrane akcje Polaków. Ale wygrał 50 lat temu Puchar Polski więc na pewno się zna. Lepiej niż trener na trenowaniu i lepiej niż atakujący na atakowaniu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Narodów (dawniej LŚ)”