Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Czy jesteś za czy przeciw występom Wilfredo Leona Venero w Reprezentacji Polski?

Czas głosowania minął 16 sie 2015, o 12:07

Jestem za
35
51%
Jestem przeciw
26
38%
Nie mam zdania
7
10%
 
Liczba głosów: 68

Edyta

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Edyta »

O Świdrze mogę napisać tyle, że ma się bardzo dobrze i normalnie trenuje. Po agresywnym treningu zaaplikowanym na kadrze niedawno faktycznie pojawił się mały obrzęk w kolanie i trochę wody, ale podobno to normalna reakcja. Nawet mu nie ściągali tego płynu tylko podali czynniki wzrostu i zalecili parę dni przerwy, ale to tylko dmuchanie na zimne. Jest cały czas w normalnym treningu, ale wydaje mi się, że na me nie pojedzie. No chyba że np. kontuzja Zibiego skomplikuje i zmieni sytuację, tego nie wiem.
Pele pisze: Ale my przecież jesteśmy średniakami, którym raz na kilka lat wyjdzie jakiś sukces! I do tego trzeba się przyzwyczaić
A ja nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy się do tego przyzwyczajać. Jesteśmy krajem, w którym jest chyba największe na świecie zainteresowanie siatkówką i bum, jakiego mogą nam zazdrościć wszyscy. Związek nie narzeka na brak środków, a w porównaniu do wielu innych krajów przypuszczam, że jest wręcz krezusem. Może do Rosji czy Brazylii potencjałem nie możemy się równać, ale mimo wszystko liczymy blisko 40 mln, są dużo mniejsze kraje, które są potęgami w różnych sportach, zespołowych też. Niewykorzystanie tego zainteresowania to, jak wskazuje wiele osób, typowo polskie zaniechanie. Przy takim zainteresowaniu i kasie, którą dysponuje PZPS, powinniśmy na stałe dorównywać ścisłej czołówce, a nie od przypadku do przypadku wyrywać jakiś sukces. Dla mnie to jest nienormalna sytuacja, że w podstawowych składach zespołów ligowych będzie trzech polskich rozgrywających, nie lepiej z atakującymi. Owszem, w tej chwili nie ma co liczyć na spektakularne sukcesy reprezentacji, bo jak widać, nie mamy kim grać. Tylko dlaczego taka sytuacja ma miejsce???

Najbardziej wkurzający jest fakt, że przejadanie tego sukcesu zamiast ciężkiej pracy u podstaw wcale nie odbije się na tych, co taką politykę prowadzą. Jak bum się wreszcie skończy, oni zdążą się na tym tak nachapać, że nawet załamanie koniunktury gładko po nich spłynie i niech się potem inni martwią.
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: madlark »

Edyta pisze: Najbardziej wkurzający jest fakt, że przejadanie tego sukcesu zamiast ciężkiej pracy u podstaw wcale nie odbije się na tych, co taką politykę prowadzą. Jak bum się wreszcie skończy, oni zdążą się na tym tak nachapać, że nawet załamanie koniunktury gładko po nich spłynie i niech się potem inni martwią.
Bez prowokacji, ale ten układ odpowiada niektórym działaczom, ale także niektórym zawodnikom zwłaszcza starszego pokolenia.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Edyta

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Edyta »

Że działaczom to odpowiada to nie wątpię, w końcu sami ten układ stworzyli :) Ale dlaczego miałby odpowiadać zawodnikom to nie wiem.

Zmieniając temat, widziałam gdzieś posty na temat tego, że Anastasi powinien wymóc na zawodnikach jasne określenie się, czy i kiedy chcą grać w kadrze (w gąszczu postów nie mogę teraz tego znaleźć). Moje przypuszczenie jest takie, że Anastasi od dawna, a może i od początku bardzo dobrze to wie, bo takie deklaracje otrzymał. Np. myślę, że jest świadom tego, że na Wlazłego nie może liczyć już w ogóle. Moim zdaniem dobrą wiadomością jest to, że na turnieju w Ergo Arenie pojawił się Paweł Zagumny. To znak, że interesuje się tym co się dzieje w kadrze i na pewno jest w kontakcie z trenerem.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: dreamer »

ciorny17 pisze:...Konarski ok, Bociek ok, ale Hebda, chłopak jest taki jakiś flegmatyczny i nie przekonuje mnie swoją techniką.

Co do przyjmujących wszyscy powinni być najpierw ogrywani w drużynach klubowych, a dopiero później wysłać ich na reprezentację. Największe szanse na grę w tym sezonie moim zdaniem obok Kubiaka (co jest wiadome, że obojętnie gdzie będzie grał ma miejsce w pierwszej szóstce) ma Ferens. Buchowski i Kaczyński szczególnie ten drugi szykowany chyba jest jako czwarty przyjmujący i raczej częstych szans na grę mieć nie będzie.
Podpieram się tym cytatem, ale równie dobrze mógłbym wybrać kilkadziesiąt innych z tego tematu, w których autorzy prześcigają się wzajemnie w serwowaniu potoku nazwisk potencjalnych kandydatów do reprezentacji. Irytuje mnie to, bo to problem zastępczy w stosunku do tego co stanowi faktyczny problem kadry.

Naprawdę sądzicie, że jakiekolwiek jedno czy drugie nazwisko cokolwiek zmieni tutaj na lepsze?
Nam są potrzebne systemowe rozwiązania dotyczące szkolenia, rozgrywek, rozwiązanie problemu zarządzania PlusLigą poprzez zwiększenie udziału w podejmowaniu decyzji przez PZPS itp. W przeciwnym przypadku kolejni przysłowiowi Kowalscy, Iksińscy, Majtkowscy, Cyckowscy i inne grojki, będą tylko kolejnymi chłopcami do zwalania na nich frustracji za beznadzieję naszej siatkówki.

dreamer
Ostatnio zmieniony 10 lip 2011, o 15:57 przez dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: madlark »

Edyta pisze:Że działaczom to odpowiada to nie wątpię, w końcu sami ten układ stworzyli :) Ale dlaczego miałby odpowiadać zawodnikom to nie wiem.
To akurat proste, to jest rynek pracy. Skoro pojawią się lepsi bardziej perspektywiczni, to podpisanie kontraktu z pozycji siły(jak nie ja to kto?) nie będzie takie łatwe. Guma czuje się niezagrożonym bo nie ma młodych aspirantów.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Awatar użytkownika
Pele
Posty: 6822
Rejestracja: 23 gru 2007, o 20:48
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle i okolice

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Pele »

Edyta pisze:O Świdrze mogę napisać tyle, że ma się bardzo dobrze i normalnie trenuje. Po agresywnym treningu zaaplikowanym na kadrze niedawno faktycznie pojawił się mały obrzęk w kolanie i trochę wody, ale podobno to normalna reakcja. Nawet mu nie ściągali tego płynu tylko podali czynniki wzrostu i zalecili parę dni przerwy, ale to tylko dmuchanie na zimne. Jest cały czas w normalnym treningu, ale wydaje mi się, że na me nie pojedzie. No chyba że np. kontuzja Zibiego skomplikuje i zmieni sytuację, tego nie wiem.
Pele pisze: Ale my przecież jesteśmy średniakami, którym raz na kilka lat wyjdzie jakiś sukces! I do tego trzeba się przyzwyczaić
A ja nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy się do tego przyzwyczajać. Jesteśmy krajem, w którym jest chyba największe na świecie zainteresowanie siatkówką i bum, jakiego mogą nam zazdrościć wszyscy. Związek nie narzeka na brak środków, a w porównaniu do wielu innych krajów przypuszczam, że jest wręcz krezusem. Może do Rosji czy Brazylii potencjałem nie możemy się równać, ale mimo wszystko liczymy blisko 40 mln, są dużo mniejsze kraje, które są potęgami w różnych sportach, zespołowych też. Niewykorzystanie tego zainteresowania to, jak wskazuje wiele osób, typowo polskie zaniechanie. Przy takim zainteresowaniu i kasie, którą dysponuje PZPS, powinniśmy na stałe dorównywać ścisłej czołówce, a nie od przypadku do przypadku wyrywać jakiś sukces. Dla mnie to jest nienormalna sytuacja, że w podstawowych składach zespołów ligowych będzie trzech polskich rozgrywających, nie lepiej z atakującymi. Owszem, w tej chwili nie ma co liczyć na spektakularne sukcesy reprezentacji, bo jak widać, nie mamy kim grać. Tylko dlaczego taka sytuacja ma miejsce???

Najbardziej wkurzający jest fakt, że przejadanie tego sukcesu zamiast ciężkiej pracy u podstaw wcale nie odbije się na tych, co taką politykę prowadzą. Jak bum się wreszcie skończy, oni zdążą się na tym tak nachapać, że nawet załamanie koniunktury gładko po nich spłynie i niech się potem inni martwią.
Mnie właśnie najbardziej wkuża ten marazm i samozadowolenie działaczy!!! JAk to kiedyś mówiono - władza się sama wyżywi!!! A to że jesteśmy średniakiem to niestety racja bo brak nam szkolenia u podstaw, jak to w innych tematach równeiż było poruszane - młodzi nie potrafia nawet serwować i to właśnie w tym kontekście piszę.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Awatar użytkownika
jakubu
Posty: 16
Rejestracja: 9 lip 2011, o 21:27
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: jakubu »

Pele 10 lip 2011, o 16:40 : A to że jesteśmy średniakiem to niestety racja bo brak nam szkolenia u podstaw

No to chyba lekka przesada. Gdyby nie było szkolenia na jakimś tam poziomie, nie mielibyśmy Bartmanów, Nowakowskich, Możdżonków, Kurków, Jaroszów... itp. Trochę ich jest - perspektywicznych graczy, a niektórzy z nich już prawie są kompletni. Być może ta praca nie jest najlepsza i można by wyciągnąć więcej, ale na pewno nie można powiedzieć, że jej nie ma.
To moje zdanie.
http://reklama Twoje sportowe CV!
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Guilder »

~Jakubu

Odniosę się do nazwisk, które wymieniłeś:
Bartman - atak generalnie bardzo dobry, ale uważam, że można było popracować nad nim, by jego asortyment różnych form ataku był jeszcze szerszy. Przyjęcie zagrywki, które idzie mu gorzej, jest generalnie bardzo technicznym elementem gry. Również zagrywka szła by mu lepiej, gdyby lepiej wykonano pracę "nad nim", gdy był jeszcze początkującym, młodym siatkarzem. Jest zdolny, ma talent, ale nie wykorzystujemy go w pełni

Nowakowski - do niedawna najgorzej radzący sobie z piłkami sytuacyjnymi na siatce środkowy, piłki przechodzące wywoływały u niego panikę. Teraz to poprawił na szczęście, ale Daniel Pliński to to jeszcze nie jest. Dodatkowo fatalnie zagrywa, bo co z tego, że zdobywa czasem punkty serwisem, jak niespecjalnie są dowody na to, że on to w pełni kontroluje. Znamienne są słowa Możdżonka kiedyś o tym, jak to on zagrywa "im gorzej trafię w piłkę, tym lepiej to wychodzi", czyli "jak mi zejdzie, bo źle walnę, to akurat trudny serwis wychodzi". Ja bym jednak wolał, żeby nasi zawodnicy robili to z pełną kontrolą.

Możdżonek - o jego ataku chyba nie muszę mówić wiele, niższy o centymetr Volkov mu pokazał, jak trzeba atakować z takim zasięgiem i wzrostem. No i zagrywka, o czym nieco wyżej wspomniałem.

Kurek - na niego od ME 2009 wszyscy dmuchają i chuchają, ale generalnie podobne problemy co u Bartmana, z tym, że lepiej u niego z zagrywką. Atak to ta sama śpiewka, tylko Kurek wyżej sięga, i nieco mocniej bije, ale dobre technicznie zagrania pokazuje rzadko (aczkolwiek się zdarzają, to prawda, ja do dziś pamiętam ten ciasny skos w pierwszy metr w 1/2 finału ME 2009)

Jarosz - a on to jedna wielka loteria, przez swoją psychikę, ale technikę ataku (a zwłaszcza rozwiązań NIE-siłowych) to on ma gorszą i od Kurka, i od Bartmana, i ode mnie.

Także, jak widzisz, zawsze jest możliwość poprawienia czegoś, a ci utalentowani gracze, o których wspomniałeś, a do których ja się odniosłem, mogliby być światowej klasy zawodnikami, gdyby wszystko zostało wykonane należycie. Brazylia była w stanie swoich zawodników wyszkolić na tyle dobrze, że mogą sobie pozwolić na grę niską parą przyjmujących (Murilo - 190, Giba - 192). Wyobrażasz sobie parę Kubiak - Ruciak (ta sama średnia wzrostu) grającą na raz, bez problemów np. z atakiem z lewego skrzydła?
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: grzegorzg »

Guilder pisze:Wyobrażasz sobie parę Kubiak - Ruciak (ta sama średnia wzrostu) grającą na raz, bez problemów np. z atakiem z lewego skrzydła?
Wyobrażam sobie. Przy grze środkiem jak np w KK i dobrym atakującym jesli Kubiak dostroi sie przyjęciem do Ruciaka. Dla mnie ich podstawową "ciemną stroną" jest kiepskie zatrzymanie w bloku, zdecydowanie gorsze niż wspomnianej pary brazylijskiej.
Guilder pisze:Także, jak widzisz, zawsze jest możliwość poprawienia czegoś, a ci utalentowani gracze, o których wspomniałeś, a do których ja się odniosłem, mogliby być światowej klasy zawodnikami, gdyby wszystko zostało wykonane należycie.
Pryznajmniej Kurek i Mżdżon nimi są. Może to brzmi śmiesznie dla niektórych w drugim przypadku, ale jak mnazwać zawodnika, który dwa razy był bliski najlepiej blokujacego fazy grupowej LŚ? wydaje mi się, ze taka pozycja w rankingu daje ku temu podstawy. Jak myslicie?
Guilder pisze: Brazylia była w stanie swoich zawodników wyszkolić na tyle dobrze, że mogą sobie pozwolić na grę niską parą przyjmujących (Murilo - 190, Giba - 192).
Ale jak powiedział któryś z nich są coraz starsi. A równie genialnych nastepców nie widać. Sadzę, ze gdyby byli to któryś z nich byłby zamiast np Jao Paulo.
cris
Posty: 79
Rejestracja: 19 mar 2010, o 17:49
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: cris »

Może nie przyszłość a teraźniejszość.
Tak to widzi Waldemar W:
- Oczywiście nie jest to medal złoty, ale na dzień dzisiejszy trzeba realnie patrzeć na to, kto jest przed nami. Rosja i Brazylia to dwa najlepsze zespoły na świecie! – akcentuje. - My jesteśmy dziś na trzecim miejscu i wszyscy powinniśmy się z tego cieszyć. I kibice, i dziennikarze. Natomiast w różnych mediach pojawiają się opinie, które robią dużo złego.
jinx
Posty: 6287
Rejestracja: 18 maja 2009, o 22:20
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: jinx »

Niech się nasi środkowi (szczególnie Drewnialdo) uczą zagrywać porządnie:

W półfinale LŚ z Polską dużą rolę odegrała pańska znakomita zagrywka. Został pan zresztą uznany za najlepiej zagrywającego zawodnika Final Eight w Gdańsku.

- Mój serwis jest połączeniem dobrej techniki z siłą fizyczną. Dużo pracowałem nad tym elementem nie tylko podczas treningów w hali, ale także na siłowni, bo dzięki mocy, jaką mam w rękach, mogę posyłać zagrywkę z dużą prędkością.

Muserskij
Anty PZPS, lepper, bosek, pakol, panikarz
KadrO
Posty: 4074
Rejestracja: 12 maja 2008, o 07:26
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: KadrO »

jinx pisze:Niech się nasi środkowi (szczególnie Drewnialdo) uczą zagrywać porządnie:

W półfinale LŚ z Polską dużą rolę odegrała pańska znakomita zagrywka. Został pan zresztą uznany za najlepiej zagrywającego zawodnika Final Eight w Gdańsku.

- Mój serwis jest połączeniem dobrej techniki z siłą fizyczną. Dużo pracowałem nad tym elementem nie tylko podczas treningów w hali, ale także na siłowni, bo dzięki mocy, jaką mam w rękach, mogę posyłać zagrywkę z dużą prędkością.

Muserskij
Z tego co wiem, Możdżonek potrafi zagrywać z wyskoku. Nauczył go tego Lozano, a jego nabieg był całkiem podobny do Muserskiego. Właśnie w ten sposób Marcin serwował bodaj na IO w 2008 roku. Czemu wrócił do flota? Nie mam pojęcia.
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Guilder »

Możdżonek tylko próbował zagrywać z wyskoku. Niespecjalnie mu to szło, widać było, że celem jest przede wszystkim przebicie piłki na drugą stronę. Jednak nauczyłby się, gdyby trener w Polsce chciał to kontynuować, i dalej kazał mu to trenować. Nie pamiętam kto, albo Sordyl albo Mazur, albo już Castellani, po prostu uznał, że to nie ma sensu. A szkoda.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
MacTele
Posty: 21
Rejestracja: 30 maja 2011, o 14:40
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: MacTele »

A zawodnik sam nie powinien ćwiczyć takich elementów ? Ja nie kumam, ktoś mu odradził. Większość wielkich graczy samemu uczy się różnych elementów, szczególnie tych, które można ćwiczyć samemu. Nikt mi chyba nie powie, że do ćwiczenia serwisu potrzebna jest jakaś mega asysta.
Wszyscy nasi środkowi serwują tragicznie jak na swoje możliwości fizyczne. Wielkie chłopy posyłają baloniki, które odbierają wszyscy. Nie jestem w stanie tego ogarnąć, podobnie jak tego, że większość naszych środkowych nie umie mocno przywalić w ataku, zazwyczaj lekko dotykają piłkę, która potem jest bardzo często wyciągana przez obronę. To jest jedna ze składowych naszych chronicznych problemów ze skończeniem ataku. Mam wrażenie że w Polsce środkowych uczy się wyłącznie bloku i to zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Te charakterystyczne głaskanie piłki w ataku można oglądać i u panów i u pań. Klasycznym przykładem Możdżonek. Nigdy nie skumam jak to jest, że jak środkowy jest nie Polak to potrafi właściwie z każdej przyzwoicie dogranej piłki łupnąć tak, że piłka wraca na wizje już po odbiciu od parkietu a nasi grają jakieś szybowce, których lot cała hala i widownia przed telewizorami może podziwiać w najdrobniejszym szczególe.
Awatar użytkownika
todus
Posty: 936
Rejestracja: 25 maja 2008, o 19:10
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: todus »

MacTele pisze:A zawodnik sam nie powinien ćwiczyć takich elementów ? Ja nie kumam, ktoś mu odradził. Większość wielkich graczy samemu uczy się różnych elementów, szczególnie tych, które można ćwiczyć samemu. Nikt mi chyba nie powie, że do ćwiczenia serwisu potrzebna jest jakaś mega asysta.
Wszyscy nasi środkowi serwują tragicznie jak na swoje możliwości fizyczne. Wielkie chłopy posyłają baloniki, które odbierają wszyscy. Nie jestem w stanie tego ogarnąć, podobnie jak tego, że większość naszych środkowych nie umie mocno przywalić w ataku, zazwyczaj lekko dotykają piłkę, która potem jest bardzo często wyciągana przez obronę. To jest jedna ze składowych naszych chronicznych problemów ze skończeniem ataku. Mam wrażenie że w Polsce środkowych uczy się wyłącznie bloku i to zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Te charakterystyczne głaskanie piłki w ataku można oglądać i u panów i u pań. Klasycznym przykładem Możdżonek. Nigdy nie skumam jak to jest, że jak środkowy jest nie Polak to potrafi właściwie z każdej przyzwoicie dogranej piłki łupnąć tak, że piłka wraca na wizje już po odbiciu od parkietu a nasi grają jakieś szybowce, których lot cała hala i widownia przed telewizorami może podziwiać w najdrobniejszym szczególe.
Zgadzam się. Profesjonalista, który zarabia dobre pieniądze
za swoją grę jeśli chce lepiej np. serwować ćwiczy indywidualnie.
Co to za problem ćwiczyć zagrywkę dodatkowo 2h dziennie,
kupić worek piłek czy nawet opłacić dodatkowego trenera.
Dla chcącego nic trudnego.
"Wygrywanie oznacza brak strachu przed przegraną"
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
kibic_siatki
Posty: 2608
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: kibic_siatki »

W przypadku Możdżonka- on nie potrzebuje w klubie zagrywać z wyskoku bo wszyscy poza nim z 6 to dobrze mają opanowane. Przykłady: Wlazły, Kurek, Pliński, Falasca i Winiarski. Lekka zagrywka jednego zawodnika nie jest problemem- tyn bardziej, że jest mniejsze prawdopodobieństwo, że zepsuje. Dlatego zmuszanie go aby w reprezentacji łupał z całej siły jest bez sensu. Jeśli chodzi o serwis to trzeba zacząć od atakujących- Gruszki i Bartmana jest po prostu żałosny. Dlatego uważam, że Jarosz jest lepszym od nich wyborem mimo słabszego ataku i psychiki. W tym składzie najmocniejszy serwis oprócz Kurka ma Ruciak.
Edyta

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Edyta »

kibic_siatki pisze:W przypadku Możdżonka- on nie potrzebuje w klubie zagrywać z wyskoku bo wszyscy poza nim z 6 to dobrze mają opanowane. Przykłady: Wlazły, Kurek, Pliński, Falasca i Winiarski. Lekka zagrywka jednego zawodnika nie jest problemem- tyn bardziej, że jest mniejsze prawdopodobieństwo, że zepsuje. Dlatego zmuszanie go aby w reprezentacji łupał z całej siły jest bez sensu.
A to Możdżonek planuje do końca kariery grać w Skrze i to jeszcze w tym samym składzie osobowym? I dlatego zamiast dążyć do rozwoju jako siatkarz może sobie pozwolić na trenowanie tylko elementów "pod Skrę", taka arcyścisła specjalizacja? To już wiem dlaczego Kurek ma taki poziom przyjęcia jaki ma, w końcu pokrywają go wybitni specjaliści, może też nie musi tego trenować?. Tylko ups, Antiga właśnie odszedł, a Bąkiewicz też nie młodnieje ;)
Machabe
Posty: 179
Rejestracja: 13 maja 2011, o 20:09
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Machabe »

W pełni zgadzam się z tym, co napisała Edyta. W mojej opinii największym mankamentem znacznej ilości naszych siatkarzy jest samozadowolenie. Wywalczyli sobie w miarę pewne miejsca w składach drużyn +Ligi i całkowicie ich to zadowala. Nie widać, aby chcieli pracować nad swoimi brakami. Dlaczego nasi środkowi nie chcą nauczyć się serwować z wyskoku tego nie wiem?

Dobrym "obiektem doświadczalnym" wydaje się być Mateusz Mika. Jeśli chce cokolwiek osiągnąć musi mieć więcej "mocy" w uderzeniu. Ponieważ wydaje się nie być specjalnie dynamicznym siatkarzem, jedynym wyjściem pozostaje siła fizyczna.
Jeśli w najbliższych..... góra dwóch sezonach nie wzmocni się znacznie, to będzie wręcz klinicznym przykładem "braku chęci".
Awatar użytkownika
PvK
Posty: 1008
Rejestracja: 6 kwie 2011, o 21:06
Płeć: M
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: PvK »

Na jakiej podstawie dajesz Mice 2 lata?
Ma on lat 21 wiec nie zdziwię się, jeżeli zajmie mu to i 4 lata
Machabe
Posty: 179
Rejestracja: 13 maja 2011, o 20:09
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Machabe »

W mojej ocenie aktualnie największy "brak" Miki, to właśnie brak siły fizycznej. Chcąc coś osiągnąć musi ten brak wyeliminować.
Geny genami, ale zawodowy siatkarz w profesjonalnym klubie, ma dostęp do takich fachowców od przygotowania fizycznego czy dietetyków, że nawet jeżeli ma organizm wyjątkowo oporny i nieskory do nabierania masy mięśniowej, to jeśli tylko zechce wykonać tą pracę, to dwa lata to okres wystarczający do nabrania tężyzny fizycznej.

Jeśli zajmie mu to 4 lata, to po prostu IMO nie włoży odpowiedniej pracy aby podnieść swój poziom sportowy. A to by oznaczało, że ambicją nie grzeszy.
Awatar użytkownika
KChudz
Posty: 2489
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 18:55
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: KChudz »

Machabe pisze:W mojej ocenie aktualnie największy "brak" Miki, to właśnie brak siły fizycznej. Chcąc coś osiągnąć musi ten brak wyeliminować.
Geny genami, ale zawodowy siatkarz w profesjonalnym klubie, ma dostęp do takich fachowców od przygotowania fizycznego czy dietetyków, że nawet jeżeli ma organizm wyjątkowo oporny i nieskory do nabierania masy mięśniowej, to jeśli tylko zechce wykonać tą pracę, to dwa lata to okres wystarczający do nabrania tężyzny fizycznej.

Jeśli zajmie mu to 4 lata, to po prostu IMO nie włoży odpowiedniej pracy aby podnieść swój poziom sportowy. A to by oznaczało, że ambicją nie grzeszy.
Problemem był b. trener LT. który uważał, że na obudowę fizyczną MM jest za wcześnie. Teraz MM dostanie dawki odżywek i siłowni i obuduje się mułami ;)
placid
Posty: 501
Rejestracja: 27 maja 2011, o 09:05
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: placid »

Problemem był b. trener LT. który uważał, że na obudowę fizyczną MM jest za wcześnie. Teraz MM dostanie dawki odżywek i siłowni i obuduje się mułami ;)
Skąd masz takie informacje ???
weary_skier
Moderator
Moderator
Posty: 5929
Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: weary_skier »

Jak to skąd? Jak wszyscy, jest blisko klubu.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Awatar użytkownika
michaek
Posty: 918
Rejestracja: 24 kwie 2008, o 21:11
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: michaek »

KChudz ma dobre informacje i chyba to nie była jakaś wielka tajemnica w Rzeszowie. Sam chwilę temu napisałem dokładnie to samo, jeśli to zwiększy dla Was wiarygodność. ;)
W sercu moim Sovia

"Co z tego, że mamy tak szeroki skład, skoro na boisku i tak może grać tylko sześciu z nas."
Paul Lotman
Awatar użytkownika
PvK
Posty: 1008
Rejestracja: 6 kwie 2011, o 21:06
Płeć: M
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: PvK »

Będąc blisko klubu :] dowiedziałem się, że Kowal nie był zadowolony z pracy z Miką dotychczasowego trenera od przygotowania fizycznego co zresztą już było na tym forum pisane ;p
Ponadto, może dzięki Travicy nie będziemy mieli 27letniego emeryta, i akurat w tej kwestii go absolutnie popieram

Edit:
A tak swoją drogą nie było jeszcze poruszane a brzmi niezwykle obiecująco. Zobaczymy co z tego będzie. Z tego co się orientuje w brazylii działa wiele takich ośrodków(prawda to?).
Trzymam kciuki za powodzenie
http://sport.onet.pl/siatkowka/trzydzie ... omosc.html
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: grzegorzg »

Machabe pisze:Geny genami, ale zawodowy siatkarz w profesjonalnym klubie, ma dostęp do takich fachowców od przygotowania fizycznego czy dietetyków, że nawet jeżeli ma organizm wyjątkowo oporny i nieskory do nabierania masy mięśniowej, to jeśli tylko zechce wykonać tą pracę, to dwa lata to okres wystarczający do nabrania tężyzny fizycznej.
Pytanie do berdziej zorietowanych. W mojej opinii (z doświadczenia) to jak ma któś "wolne włókan" to taka praca pójdzie tylko w siłę "statyczną". Także moim zdaniem nie wszyscu moga znaczaco poprawic siłę uderzenia (vide bokserzy - albo ktos ma "cios" albo nie i koniec). Gdyby to było mozliwe, dawno zrobiliby to z Bakiewiczem.
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Arff »

PvK pisze:Edit:
A tak swoją drogą nie było jeszcze poruszane a brzmi niezwykle obiecująco. Zobaczymy co z tego będzie. Z tego co się orientuje w brazylii działa wiele takich ośrodków(prawda to?).
Trzymam kciuki za powodzenie
http://sport.onet.pl/siatkowka/trzydzie ... omosc.html
było było... pierwsza konferencja na ten temat odbyła się jakoś po meczu z Bułgarią na F8 w Gdańsku... widzę, że temat jest kontynuowany co bardzo mnie cieszy... trafić zawodnika, który rozwinie się w sposób odpowiedni do naszych oczekiwań jest naprawdę bardzo ciężko... czasem na gwiazdy wyrastają zawodnicy, po których nikt by się tego nie spodziewał... im więcej jest ośrodków podobnych do tych w Spale, tym większa szansa na znalezienie takich zawodników :) Spokojnie można by zrobić coś na kształt ligi SMSów...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
ciorny17
Posty: 8595
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: ciorny17 »

Oglądałem konferencję prasową chyba z wczoraj z udziałem Przedpełskiego i Pawlaka i nasz minister mówił iż na cel SMSów zostanie przekazany 1% z zysku upubliczenia JSW, czyli 50 mln
Kłamca.
Awatar użytkownika
KChudz
Posty: 2489
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 18:55
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: KChudz »

placid pisze:
Problemem był b. trener LT. który uważał, że na obudowę fizyczną MM jest za wcześnie. Teraz MM dostanie dawki odżywek i siłowni i obuduje się mułami ;)
Skąd masz takie informacje ???
Lekarz klubowy

Kurek zaczął wzmacniać tężyznę fizyczną w wieku 19-20 lat (teraz ma 23) kiedy przeszedł do Skry. Jak widać dało to efekty.
zdjęcie Bartka z końca 2007
http://siatkowka-ponad-wszystko.blog.on ... 68624788,n
Ostatnio zmieniony 15 lip 2011, o 09:13 przez KChudz, łącznie zmieniany 1 raz.
Machabe
Posty: 179
Rejestracja: 13 maja 2011, o 20:09
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Machabe »

grzegorzg pisze:Pytanie do berdziej zorietowanych. W mojej opinii (z doświadczenia) to jak ma któś "wolne włókan" to taka praca pójdzie tylko w siłę "statyczną". Także moim zdaniem nie wszyscu moga znaczaco poprawic siłę uderzenia (vide bokserzy - albo ktos ma "cios" albo nie i koniec). Gdyby to było mozliwe, dawno zrobiliby to z Bakiewiczem.
Rewelacji może nie będzie, ale poprawa na pewno. Po za tym nie wydaje mi się, żeby to był wzrost liniowy.... 20% więcej mięśni > 20% więcej siły. Jak ktoś jest takim chudzielcem jak Mika, to poprawa powinna być zauważalna i znacząca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”