A ja nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy się do tego przyzwyczajać. Jesteśmy krajem, w którym jest chyba największe na świecie zainteresowanie siatkówką i bum, jakiego mogą nam zazdrościć wszyscy. Związek nie narzeka na brak środków, a w porównaniu do wielu innych krajów przypuszczam, że jest wręcz krezusem. Może do Rosji czy Brazylii potencjałem nie możemy się równać, ale mimo wszystko liczymy blisko 40 mln, są dużo mniejsze kraje, które są potęgami w różnych sportach, zespołowych też. Niewykorzystanie tego zainteresowania to, jak wskazuje wiele osób, typowo polskie zaniechanie. Przy takim zainteresowaniu i kasie, którą dysponuje PZPS, powinniśmy na stałe dorównywać ścisłej czołówce, a nie od przypadku do przypadku wyrywać jakiś sukces. Dla mnie to jest nienormalna sytuacja, że w podstawowych składach zespołów ligowych będzie trzech polskich rozgrywających, nie lepiej z atakującymi. Owszem, w tej chwili nie ma co liczyć na spektakularne sukcesy reprezentacji, bo jak widać, nie mamy kim grać. Tylko dlaczego taka sytuacja ma miejsce???Pele pisze: Ale my przecież jesteśmy średniakami, którym raz na kilka lat wyjdzie jakiś sukces! I do tego trzeba się przyzwyczaić
Najbardziej wkurzający jest fakt, że przejadanie tego sukcesu zamiast ciężkiej pracy u podstaw wcale nie odbije się na tych, co taką politykę prowadzą. Jak bum się wreszcie skończy, oni zdążą się na tym tak nachapać, że nawet załamanie koniunktury gładko po nich spłynie i niech się potem inni martwią.