Tak. Chodzi o stan fizyczny. Rozmawiałem np. z Winiarskim na temat jego gry na ostatnich mistrzostwach świata. Powiedział: "tak jak ja wypadłem na ostatnich MŚ, to dla mnie był wstyd. Ale nikt nie wie, że grałem na blokadach i byłem totalnie przemęczony."
Nie za bardzo rozumiem, czyli z tego wynika, że Castellani ogrywał młodych na LŚ, żeby powołać kontuzjowanych na Mistrzostwa Świata.
Widzę, że idzie koncepcja ogrywania młodych i za przykład stawiana jest Argentyna, więc w takim razie jakie sukcesy Argentyna osiągnęła tym młodym składem? To było ogrywanie z konieczności, bo ostatni medal poza Ameryką zdobyli w 1988 roku w Seulu.
Młodzi mogą się ogrywać, ale w meczach towarzyskich jak Memoriał Wagnera, a nie w imprezach o stawkę i punkty do rankingu. I najlepiej byłoby, aby nie byli hurtem wrzucani do reprezentacji, a po jednym, dwóch zawodników wchodziło. Ogrywanie samo w sobie jest dość oryginalnym pomysłem, bo po pierwsze młodzi muszą prezentować jakiś poziom, muszą grać w swoim klubie, nie powinno się brać "ławkowiczów" mimo, że młodych do reprezentacji, aby się ogrywali, skoro w klubie tego nie robili, w tym wypadku pozostaje zmiana klubu na taki, który gwarantuje grę w większym wymiarze czasowym.
Przykładowo ogrywanie Zatorskiego kosztem Ignaczaka mija się z celem, bo niby z jakiej paki lepszy zawodnik ma nie grać, dlatego, że jest starszy mimo, że jest lepszy.
A co w przypadku kontuzji ogrywanego? Będziemy ogrywać następnego? Trzeba wreszcie zrozumieć, że reprezentacji nie jest od tego by ogrywać młodych siatkarzy. Jeśli będą prezentować odpowiedni poziom to dostaną szanse na grę. Wyrokowanie czy ogrywany w przyszłości pomoże reprezentacji mija się z celem.
Poza tym ogrywanie młodych wiąże się z posuchą wyników. Ogrywamy młodych kosztem słabych wyników w jakimś okresie.
Podsumowują można wprowadzać młodych zdolnych siatkarzy do kadry, ale nie hurtem i przede wszystkim nie w celu ogrywania się. Reprezentacja to taka "instytucja", która ma skupiać najlepszych zawodników, a nie ogrywać młodych. Dlaczego Bernardo Rezende swego czasu powoływał do składu Nalberta? Skoro mógł powołać kogoś, żeby się ograł. Skoro młodzi nie ogrywają się w klubie to nie widzę możliwości ogrywania ich w reprezentacji, na przykładzie Zatorskiego, gra w Skrze, występuje w LM, w KMŚ i PlusLidze, on już powinien być gotowy do wejścia do reprezentacji, a nie być ogrywany na poziomie reprezentacyjnym.