Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2012.

[Chal]

http://www.sport.pl/sport/1,78983,11491 ... rozny.html

Krzysiek za 7-10 dni wróci do treningów.

[lucass90]

http://www.sport.pl/sport/1,78983,11491 ... rozny.html

Krzysiek za 7-10 dni wróci do treningów.

Jeśli za te 7-10 dni ma być już zdrowy, to nie rozumiem dalszej części artykułu, w którym napisano że Krzysiek może nie zdążyć wykurować się na zgrupowanie reprezentacji... Przecież jego powrót do zdrowia i początek zgrupowania mniej więcej zbiegają się w czasie. A nawet jeśli, to Anastasi poczekałby pewnie na niego te 2/3 dni...

[lipton]

Razem z Krzyśkiem grał też Ferens i Hain. Pamiętam, że 2 lata temu, gdy jeden z turniejów półfinałowych odbywał się w Olsztynie, grał w nich Zajder, a w innym bodaj kilku graczy Częstochowy, w tym Janeczek.

Zajder przed transferem do Polibudy regularnie reprezentował w rozgrywkach akademickich Uniwerek Łódzki, a paczka z Częstochowy, grając jako AJD zdobyła złoty medal AMP 2 lata temu (z +Ligi byli wtedy Wrona, Mikołajczak, Janeczek i Wierzbowski). W zeszłym roku Wierzba z Królem grali w barwach ALK Warszawa, z tego co pamiętam to Ferens grał jeszcze wtedy w UWM.

Generalnie to na AMP-ach, zwłaszcza na finałach, co roku zdarza się, że kilka zespołów ma w swoim składzie +Ligowców. Poza tym w dość mocnych składach przyjeżdżają zazwyczaj drużyny I i II ligowe mające w nazwie AZS (np. Nysa, Poznań) i grają praktycznie ligowymi składami. Czy to dobry pomysł, żeby kadrowicz brał udział w takich rozgrywkach, nie mi oceniać, ale pewne jest że za reprezentowanie barw danej szkoły, część zawodników ma "luzy" na uczelni, więc jest to swego rodzaju umowa wiązana.

Ja sam muszę przyznać że byłem w niezłym szoku, jak parę ładnych lat temu pojechałem na swoje pierwsze AMP-y (chyba wtedy jeszcze pod szyldem MPSzW) i w barwach Polibudy Częstochowskiej grała szóstka, która z powodzeniem mogłaby wtedy pstrykać w PLS-ie z Winiarskim i Bąkiewiczem na czele .

[LolPotman]

Wie ktoś czy Polska Reprezentacja doczeka się nowych strojów na ten sezon, czy znowu będziemy grać w tych dziwnych, za dużych koszulkach z kołnierzykiem?

[AsurBaniPal]

Fajny wywiad z Konarskim widać że mądry z niego chłopak i wie po co gra w siatkówkę nie mówi słów typy "nie liczę na wyjazd są lepsi" tylko wie że ma szansę i będzie chciał się dostać do kadry na IO podoba mi się takie podejscie

[Lucao]

Krzysiek najprawdopodobnie w przyszlym roku dostanie szanse gry w kadrze w LS. Na te chwile pierwsza opcja w ataku powinien byc Jarosz ktory rozgrywa swietny sezon - widac ze odzyskal pewnosc siebie i wrocil o formy z lat 2009-2010.

[madlark]

Jarosz ktory rozgrywa swietny sezon - widac ze odzyskal pewnosc siebie i wrocil o formy z lat 2009-2010.

Nie strasz Kuba tam chyba gra na luzie, bo gra bez presji.
W kadrze łatwo nie będzie, bo przecież ma zastąpić Wielkiego Mario i potwierdzić formę z Italii.

[compact]

Juz kiedys pisałem, ze Jarosz gra dobrze gdy nikt nie patrzy lub gdy nikt juz nie ma nadziei.

[Lucao]

Ach compact - moj ty mistrzu ironii i riposty. Zeby byla jasnosc - nie jestem wielkim zwolennikiem talentu Jarosza i kiey on gra na na mlocie, to drze przy kazdym ataku. Ale jednak gosc w zeszlym roku najlepiej gral w najwazniejszych meczach, w ktorych jednak bylo cisnienie - z Argentyna o 3 mejsce w LS i z Rosja o 3 miejsce na ME, a na PS tez pare dobrych wystepow tez mial. Teraz we Wloszech statuetki MVP zgarnial za mecze z Trentino, Cuneo i Sisleyem, ktore slabymi druzynami nie sa. Mozna wiec sadzic ze wraca do formy z sezonu 2009-10, kiedy to wielu slusznie uznawalo go za jednego z najlepszych zawodnikow Plusligi. Jesli wiec mamy alternatywe Jarosz-Bartman to postawilbym na tego pierwszego.

[compact]

O ile dobrze pamietam to w meczach o 3 miejsca Jarosz zaczynał naprawde tragicznie, był zmieniany, zmiennik grał nie lepiej, wracał Jarosz i wtedy dopiero zaczynał grać. A co do Serie A, to druzyna Jarosza grała wlasnie z takimi zespołami jak Trento bez zadnego cisnienia. Jarosz ma potencjał, ale blokuje sie psychicznie.

[majonez]

Ach compact - moj ty mistrzu ironii i riposty. Zeby byla jasnosc - nie jestem wielkim zwolennikiem talentu Jarosza i kiey on gra na na mlocie, to drze przy kazdym ataku. Ale jednak gosc w zeszlym roku najlepiej gral w najwazniejszych meczach, w ktorych jednak bylo cisnienie - z Argentyna o 3 mejsce w LS i z Rosja o 3 miejsce na ME, a na PS tez pare dobrych wystepow tez mial. Teraz we Wloszech statuetki MVP zgarnial za mecze z Trentino, Cuneo i Sisleyem, ktore slabymi druzynami nie sa. Mozna wiec sadzic ze wraca do formy z sezonu 2009-10, kiedy to wielu slusznie uznawalo go za jednego z najlepszych zawodnikow Plusligi. Jesli wiec mamy alternatywe Jarosz-Bartman to postawilbym na tego pierwszego.

Mam nadzieję, że Jarosz w tym sezonie reprezentacyjnym całkowicie odpali, jednak jeden mecz na ileś tam dobrze zagrany to trochę za mało . Bartman mnie w ogóle nie przekonuje, czasami aż żal było patrzeć jak plasuje na pojedynczym bloku i wali na oślep na potrójnym.

[Lucao]

oklanie tak jak mowisz bylo w meczu z Rosja, gdzie zaczal slabiutko, a potem byl wrecz nie zatrzymania. Odblokowal sie psychicznie i w meczu o stawke, w ktorym Ruscy odpuscili opiero w 4 secie, poprowadzil nasza druzyne do zwyciestwa. Co do tego, ze w meczach z Trento Latina i Jarosz grali bez presji to zgoda, ale juz naprzyklad w turnieju w Belluno presja byla - w meczu z Modena, kiedy okazalo sie, ze awans do polfinalu zalezy wlasnie o Latiny. Mam nadzieje ze po bardzo dobrym szonie w Italii Jarski uwierzy we wlasne mozliwosci i w reprezentacji, w meczach ktorym bedzie towarzyszyc presja, bezie gral tak dobrze, jak chociazby z Trentino. Ale - on bedzie gral, nie Bartman.

[majonez]

Ja osobiście mam wielką nadzieję, że Anastasi da pograć w kilku meczach Zatorskiemu bo to co pokazuje z PlusLidze to jest coś niesamowitego. Wiadomo kogo będzie się trzymał trener jako pierwszego libero ale podczas Ligi Światowej kilka meczy? Czemu nie

[dreamer]

Ja osobiście mam wielką nadzieję, że Anastasi da pograć w kilku meczach Zatorskiemu bo to co pokazuje z PlusLidze to jest coś niesamowitego. Wiadomo kogo będzie się trzymał trener jako pierwszego libero ale podczas Ligi Światowej kilka meczy? Czemu nie

Szczerze mówiąc, to ja uważam, że z libero to AA jest w ciemnej d---e i tak naprawdę bardzo szybko i konkretnie musi podjąć ostateczną decyzję.
Sprawa wygląda tak, że jak będzie Igłę eksploatował w czasie LŚ intensywnie, to potem na IO będzie mu się spisywał tak jak w trzecim meczu półfinałowym z ZAKSĄ. Moim zdaniem powinien więc intensywnie grać LŚ innym libero a nie Igłą. Pytanie jednak czy Zatorem? Powiem szczerze, że mnie ten chłopak absolutnie nie przekonuje i nie widzę w nim przyszłego mistrza na tej pozycji. No chyba, że poczyni kolosalne postępy (zwłaszcza w sferze mentalnej).

dreamer

[ciorny17]

Dreamer kompletni się z Tobą nie zgodzę co do Zatora. Pokazuje od początku sezony, że to on zasługuje na bycie podstawowym libero w reprezentacji. Co do strefy mentalnej, jak nie pękł przed Zenitem i był naszym najlepszym zawodnikiem na boisku, przyjmował bomby Rosjan w punkt, nie pękł przed czternastotysięczną publiką mającą wielkie oczekiwania względem nich, zawodników to dla mnie jest gotowym następcą Igły i już na IO powinien być pierwszym libero. Igła, z całą moją sympatią dla niego ten sezon przebimbał i sprawia wrażenie jakoby nie miał motywacji i chęci do dalszego grania.

[dreamer]

Dreamer kompletni się z Tobą nie zgodzę co do Zatora...

Powiem tak... obyś miał rację, bo kadra potrzebuje błyskawicznie bardzo dobrego i godnego zaufania libero. Nie mówię, że Zatorski jest słaby. Może właśnie jego problemem jest to, że w meczach ligowych już okrzepł, a w reprezentacji czuje ciągle jeszcze olbrzymią tremę, bo co tu kryć - właściwie jest nowicjuszem.
Może więc rzeczywiście warto LŚ poświęcić na niego. Najwyżej okaże się, że stawianie na niego to złe posunięcie, albo odwrotnie - w pełni potwierdzi przydatność.

dreamer

[Klawy]

Dreamer kompletni się z Tobą nie zgodzę co do Zatora...

Powiem tak... obyś miał rację, bo kadra potrzebuje błyskawicznie bardzo dobrego i godnego zaufania libero. Nie mówię, że Zatorski jest słaby. Może właśnie jego problemem jest to, że w meczach ligowych już okrzepł, a w reprezentacji czuje ciągle jeszcze olbrzymią tremę, bo co tu kryć - właściwie jest nowicjuszem.
Może więc rzeczywiście warto LŚ poświęcić na niego. Najwyżej okaże się, że stawianie na niego to złe posunięcie, albo odwrotnie - w pełni potwierdzi przydatność.

dreamer

Wydaje mi się, że zawodnik , który za chwilę ma przyjąć serwis nie zastanawia się czy gra na imprezie która odbywa się raz na 4 lata czy gra zwykły mecz ligowy. Moim zdaniem Zatorski jest w 90% przygotwany na to by być 1 libero reprezentacyjnym. Ponadto nerwy są zawsze, Zatorski rozegrał już sporo spotkań, których stawka była ogromna więc myśle, że z pewnością sobie poradzi.

bez odbioru.

[madlark]

Nieoczekiwany zwrot akcji:

Sporo zamieszania wywołał pan tym wpisem na Facebooku. Naprawdę kończy pan karierę reprezentacyjną?
Piotr Gruszka: Nie kończę i dziwię się, że poważni dziennikarze uwierzyli w to, że coś takiego mogło mi przyjść do głowy.

http://siatkowka.przegladsportowy.pl/Si ... 1,892.html

[dreamer]

Nieoczekiwany zwrot akcji:

Sporo zamieszania wywołał pan tym wpisem na Facebooku. Naprawdę kończy pan karierę reprezentacyjną?
Piotr Gruszka: Nie kończę i dziwię się, że poważni dziennikarze uwierzyli w to, że coś takiego mogło mi przyjść do głowy.

http://siatkowka.przegladsportowy.pl/Si ... 1,892.html

No właśnie...
nie napisałeś nic poza podaniem linka, a chyba ważniejsze od tego jaka jest treść tego wywiadu, jest to, jakie wnioski można z niego wyciągać.
Nie będę chyba bardzo oryginalny, ale moim zdaniem to dobrze, że sprawy mają się tak, jak to wynika z tego tekstu - czyli że Piotrek o końcu kariery (ani klubowej ani reprezentacyjnej nie myśli).
Z drugiej strony to też trochę pokazuje (z mojego punktu widzenia, przy moich poglądach na sprawę, to już raczej tylko potwierdza) drzemiącego w AA dwulicowca. Muszę przyznać, że potrafię sobie wyobrazić z jakimi oporami przyszło mu powołanie Piotrka w minionym roku. Ale chyba koncypował bardzo słusznie wtedy - "zjedzą mnie jak nie powołam MVP z poprzedniego, złotego turnieju ME". Na starcie z reprezentacją nie chciał podejmować niepopularnych dla kibiców (choć wygodnych dla siebie) decyzji. Teraz przed nim ważniejszy turniej i chyba chłop cieszy się, że jakimiś "zobowiązującymi powołaniami" nie jest już ograniczony. Może robić co chce.

dreamer
Dla tych którzy już ostrzą pazury dodam tylko, że nie ma w tym poście najeżdżania na AA, tylko rzeczowa analiza jego "sposobów działania". Daj Boże, żeby doprowadziły do medalu... choć w tym przypadku materia zaczyna już nieco wykraczać poza obszar mojej wiary.

[Streeter]

Jasne, że fajnie by było gdyby Gruszka zakończył karierę reprezentacyjną z medalem Igrzysk, tylko niestety obecnie jego forma nie pozwala na powołanie go do kadry. A co do decyzji Anastasiego to jak każdy, niektórych nie rozumiem, ale trzeba przyznać, że na razie osiąga wszystko to, co się od niego oczekuje i dopóki tak będzie nikt nie powinien się w pracę szkoleniowca wtrącać.

[lucass90]

Nie będę chyba bardzo oryginalny, ale moim zdaniem to dobrze, że sprawy mają się tak, jak to wynika z tego tekstu - czyli że Piotrek o końcu kariery (ani klubowej ani reprezentacyjnej nie myśli).
Z drugiej strony to też trochę pokazuje (z mojego punktu widzenia, przy moich poglądach na sprawę, to już raczej tylko potwierdza) drzemiącego w AA dwulicowca..

Przyznam, że wciąż nie zadziwiasz W każdym pierdnięciu Anastasiego znajdziesz sobie powód, by go zwyzywać. Nic co o nim pisałeś nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości, a do tego można odnieść wrażenie, że tylko czekasz aż kadra się potknie, by wtedy pójść na całość (aż się boję inwektyw, które wtedy poleciałyby w kierunku Włocha).
Ja strasznie szanuję Piotrka Gruszkę, ale na chwilę obecną ten zawodnik ze swoją formą i faktem, że większość sezonu przesiedział na ławie, nie ma prawa bytu w kadrze. Nie jest w tej chwili lepszy ani od Bartmana, ani od Jarosza. A zaryzykuję stwierdzenie, że nawet i od Konarskiego. Bartosz Krzysiek, wiadomo, jest w kadrze po naukę.
Także gdzie tu miejsce dla Gruszki ? Fajnie by było, gdyby pojechał w dwunastce na IO, wszedł na boisko przy słabszej dyspozycji Jarosza czy Bartmana (któregoś musiałoby na IO zabraknąć, gdyby miał być Piotr), dostał kilka czap, Polska by przegrała, a Ty miałbyś wtedy w końcu pole do popisu, co nie ? Bo, póki co, Twoje kolejne teorie nt. Anastasiego, na tle jego dotychczasowych dokonań, wyglądają (delikatnie mówiąc) śmiesznie.

Haters gonna hate !

[Shibby]

Dobrze, że Gruszka wyjaśnił tę sytuację. Zawsze go kojarzyłem jako zawodnika, dla którego gra w reprezentacji jest powodem do dumy i w każdej chwili jest w stanie ją wspomóc (oczywiście o ile nie ma jakieś kontuzji, itp.). A tu nagle wszędzie informacja, ze Gruszka postanowił zakończyć karierę reprezentacyjną i to jeszcze przedstawione tak, jakby strzelił focha za brak powołania i dlatego rezygnuje na dobre. To mi nie pasowało do niego. Podejrzewałem, że po prostu jest świadomy tego, że ze względu na swój wiek raczej ciężko będzie wywalczyć sobie ponownie miejsce w kadrze, szczególnie że i forma nie ta. A to samo z siebie oznaczałoby zamknięcie pewnego etapu w jego karierze, przy czym nie byłaby to jego osobista decyzja wynikająca z tego, że już mu się nie chce, ani nic z tych rzeczy. I cieszę się, że rozwiał te wątpliwości niesłusznie powielane przez wielu "dziennikarzy". Szkoda, że większość z nich zamiast dowiedzieć się u źródła, jak to na prawdę jest, to powielała te głupoty.

Oby więcej takich siatkarzy jak Piotr Gruszka!

[henio]

Pierwsze dwa mecze finałowe +L pokazują wyraźnie, że najlepsza obecnie para polskich środkowych, to Nowakowski i Pliński. Jeśli decyzję o niepowołaniu tego drugiego przez Anastasiego można w jakikolwiek sposób wytłumaczyć, to napewno nie sportowo.

[weary_skier]

Sądzę, że właśnie tak, mniej więcej, tłumaczyłby taką decyzję Anastasi. Co więcej, po dzisiejszym meczu pewnie w takiej decyzji się utwierdził.

[figol]

Sądzę, że właśnie tak, mniej więcej, tłumaczyłby taką decyzję Anastasi. Co więcej, po dzisiejszym meczu pewnie w takiej decyzji się utwierdził.

Oczywiście zachowanie Daniela Plińskiego po wczorajszym spotkaniu, i nie tylko wczorajszym było na prawdę poniżej jakiego kol wiek poziomu ale jeśli o doborze do kadry narodowej mają świadczyć tego typu zachowania to niestety ale następnym do odstrzału jest Michał Kubiak, Paweł Zagumny, Bartosz Kurek, Ignaczak i przy Bartmanie stawiam znak zapytania. A miejsce w reprezentacji powinni dostać Mateusz Mika ( no cóż że tylko rezerwowy, ale przynajmniej cichy i spokojny no i nie przeklina dla nie których to najważniejsze kryteria ) czy Konarski ( tu akurat wobec posuchy można by się zastanowić, ale czy już na IO Londyn Możdżonek też raczej się nie unosi a to że obecnie gra piach no cóż to nie jest przecież wcale najważniejsze.
Patryk Czarnowski, to że nie potrafi zagrywać to nie kłopot, przynajmniej nie przeklnie po zepsutej zagrywce, raczej po tej dobrze wykonanej to na mecz z raz się czasem wydarzy. Można by skompletować całkiem fajną i spokojną, opanowaną ekipę dzięki której zaśniemy spokojnie oglądając ich na parkiecie.
Tak więc jeśli oceniamy siatkarzy to oceniajmy każdego z nich podobną miarą a nie po wybranych jeździmy a po innych którzy zachowują się bardzo podobnie puszczamy zasłonę milczenia.

[Maczo]

No tak tak, wszystko fajnie, ale dawanie upust emocjom które zawsze towarzyszą rywalizacji sportowej i jest rzeczą normalną, od zwykłego chamstwa i buractwa w stronę sędziów bardzo się różni, przynajmniej moim zdaniem. Jeśli się nie umie tego rozróżnić to cóż, wielka strata.

[lipton]

następnym do odstrzału jest Michał Kubiak, Paweł Zagumny, Bartosz Kurek, Ignaczak i przy Bartmanie stawiam znak zapytania

Tylko że wszystkich tych, których wymieniłeś, Anastasi nie ma kim zastąpić. Pliński nie jest mu w kadrze aż tak potrzebny jak wymieniona piątka.

[figol]

następnym do odstrzału jest Michał Kubiak, Paweł Zagumny, Bartosz Kurek, Ignaczak i przy Bartmanie stawiam znak zapytania

Tylko że wszystkich tych, których wymieniłeś, Anastasi nie ma kim zastąpić. Pliński nie jest mu w kadrze aż tak potrzebny jak wymieniona piątka.

No tak jasne ja tylko pokazuje pewien mechanizm przez który poszczególni zawodnicy za podobne bluzgi w stronę arbitrów są całkiem inaczej traktowani, a powinni być jedną miarą. Masz przykład dla użytkownika Maczo bluzgi Gumy czy Kubiaka świadczą o rywalizacji sportowej zaś Plińskiego czy Kurka o buractwie nie mającej nic w spólnego z odreagowaniem stresu rywalizacji sportowej, od taki przykład patologia w czystej postaci. Acha w kwestii jasności uważam że Daniela Plińskiego nie mamy kim zastąpić na środku, jakieś propozycje ??

[madlark]

Tutaj największa wina leży po stronie sędziów. To oni konsekwentnie powinni egzekwować przepisy i nie bać się pokazywać żółtka. Ewentualnie wprowadzić system kar finansowych. Najpierw pewnie by się burzyli, ale potem byłby spokój.

[lipton]

No tak jasne ja tylko pokazuje pewien mechanizm przez który poszczególni zawodnicy za podobne bluzgi w stronę arbitrów są całkiem inaczej traktowani, a powinni być jedną miarą. Masz przykład dla użytkownika Maczo bluzgi Gumy czy Kubiaka świadczą o rywalizacji sportowej zaś Plińskiego czy Kurka o buractwie nie mającej nic w spólnego z odreagowaniem stresu rywalizacji sportowej, od taki przykład patologia w czystej postaci. Acha w kwestii jasności uważam że Daniela Plińskiego nie mamy kim zastąpić na środku, jakieś propozycje ??

Żeby była jasność. Uważam że wszystkie "święte krowy" powinny być traktowane jedną miarą: za bluzgi W STRONĘ sędziów powinni być regularnie kartkowani. A jeśli już miałbym kogoś wrzucać do jednego wora, to Plińskiego z Gumą a Kubiaka z Kurkiem, a nie tak jak napisałeś wyżej, bo to zupełnie inny typ zachowania czy jak wolisz "buractwa".

Jeśli chodzi o Plińskiego, to wydaje mi się, że Anastasi nie chce w kadrze ludzi, którzy będą mu się rządzili i siali złą atmosferę, dlatego go nie powołuje. Umówmy się, że środek nie jest aż tak kluczową pozycją, więc może sobie pozwolić na stratę jakościową, kosztem atmosfery w drużynie, zwłaszcza że na tej pozycji jest wielu zawodników, którzy mogą Plińskiego zastąpić i tych też powołał AA.