Reprezentacja Polski Mężczyzn 2013

[troche zorientowany]

Od kiedy Bartman gra na ataku nigdy nie podobał mi się w tej roli. Nie mogłem słuchać zachwytów nad jego grą. W Pucharze Świata zagrał poprawnie ale tak na prawdę to cała reszta grała na bardzo wysokim poziomie i jego przeciętniactwo przemycane było w blasku wyników. Jednak prawda jest taka , że jest schematyczny, brak myślenia i do tego energia wyładowywana tam gdzie nie trzeba tj na przeciwniku. Jednak winę nie on ponosi ale Anastasi i gówno mnie obchodzą jego dywagacje o atmosferze. W Londynie powinni być najlepsi a nie było. Ciekaw jestem czy w Polsce popełni ten sam błąd!!!!!!!!

[ale faza]

Osiągniecia Anastaziego ,3 miejsce LŚ gdzie awans był zapewniony na starcie ,1 miejsce LŚ gdzie wszyscy odpuścili przygotowując sie do IO ,3miejsce Mistrzostw europy które są najsłabiej obsadzone,Myśle że po MŚ w Polsce Przedpełski podziekuje AA,Rosja USA i Brazylia rotują składem a my ciągle tym samym przemeczonym składem.SIATKOFANI nie umią dopigować

[troche zorientowany]

zbadajmy statystykę : 5 ostatnich meczów reprezentacji i 5 porażek w tym z 11 Australią i 15 Francją- wyniki mówią same za siebie- czy my jesteśmy potęgą? - chyba ktoś coś pomylił

[majonez]

Osiągniecia Anastaziego ,3 miejsce LŚ gdzie awans był zapewniony na starcie ,1 miejsce LŚ gdzie wszyscy odpuścili przygotowując sie do IO ,3miejsce Mistrzostw europy które są najsłabiej obsadzone,Myśle że po MŚ w Polsce Przedpełski podziekuje AA,Rosja USA i Brazylia rotują składem a my ciągle tym samym przemeczonym składem.SIATKOFANI nie umią dopigować

Mecz meczem, ale ujmowanie zasług naszej drużynie mija się z celem.. Czemu nie wymieniłeś Pucharu Świata już tak przy okazji? I o co chodzi w pogrubionym zdaniu?

zbadajmy statystykę : 5 ostatnich meczów reprezentacji i 5 porażek w tym z 11 Australią i 15 Francją- wyniki mówią same za siebie- czy my jesteśmy potęgą? - chyba ktoś coś pomylił

A kto powiedział, że jesteśmy potęgą?

[dreamer]

...Rosja USA i Brazylia rotują składem a my ciągle tym samym przemeczonym składem...

Nie przejmuj się, to tylko zasłona dymna... Te młode wilczki, których trener miał zgodnie z zapowiedzią sukcesywnie wprowadzać do kadry, aby byli jej mocną stroną podczas finałowego turnieju MŚ 2014, ogrywane są na razie "w ukryciu"... w spalskich lasach.

dreamer

[ramired]

Jak już wspomnialem po meczach z Brazylią, ogladając drużynę prowadzoną przez Anastasiego odnoszę wrażenie,iż oglądam wciaż zespół prowadzony przez Lozano. Kiedyś Drzyzga twierdził, że sukces osiągnięty w tamtym okresie to nie efekt warsztatu Argentyńczyka, ale świetnej gry naszych. Ja natomiast podobnie oceniam osiągnięcia sprzed dwóch lat, i z ubiegłego roku, choć do dobrej wówczas gry naszych warto dodać sporo szczęścia i odpuszczenie Ligi Światowej przez czołowe ekipy. Prawdziwe nasze możliwości zweryfikowała Olimpiada. Domyslam się oczywiście, że wiekszośc się ze mną nie zgodzi.

[troche zorientowany]

do dreamer - no i bardzo spodobał mi się ten ironiczny ton twego żartu, ale myślę, że jako wieloletni kibic napisałeś te słowa z goryczą, którą ja podzielam!! Oj szkoda, szkoda!

[Skrzypek]

Jedno jest pewne. W zespole jest konflikt...

[madlark]

Jedno jest pewne. W zespole jest konflikt...

jaki?

[niepoinformowany]

Jedno jest pewne. W zespole jest konflikt...

No to słuchamy Rutkowskiego z niecierpliwością..

Myślałem, że niektóre rzeczy to z wiekiem i doświadczeniem przechodzą. Parę lat na tym forum a tu dalej jakieś g... po przegranych meczach.

[troche zorientowany]

do majonez- oj może nie używano słów potęga bo wrodzona skromność Polaków na to nie pozwala ale te buńczuczne słowa o tym ,że obrońcy tytułu nie przystoi to czy tamto , itd itp - to nie wyraz oceny naszej pozycji w świecie- no cóż ostatnie 5 meczów sprowadziło nas na ziemię. I nie zmieni tego faktu nawet jutrzejsza wygrana choć szczerze w to wątpię.

[dreamer]

do dreamer - no i bardzo spodobał mi się ten ironiczny ton twego żartu, ale myślę, że jako wieloletni kibic napisałeś te słowa z goryczą, którą ja podzielam!! Oj szkoda, szkoda!

Dokładnie tak. Powiem jeszcze, że to, co irytuje mnie najbardziej i nie daje mi spokoju, to obserwowana ze wszystkich stron obsesja na punkcie naszej siatkarskiej wielkości. Jestem wręcz przekonany, że to jest jedna z głównych mentalnych barier która nie pozwala nam na trwałe ulokować się na szczycie światowej czołówki, bo przez nią popełniamy (wielu być może bezwiednie) kardynalne błędy zaniechania (choćby związane z zaniechaniem ciągłego odmładzania trzonu kadry).

dreamer

[troche zorientowany]

z wiekiem przechodzi się przez różne etapy życia ale trzeźwą ocenę raczej zachowuje się.

[troche zorientowany]

do dreamer- RACJA RACJA!!! gdzie jest Konarski pytam - moim zdaniem największy talent w ataku po Wlazłym. Dlaczego nie grał właściwie z Brazylią? On średniaków z zna z ligi ale musi grać z najlepszymi. A co robi Anastasi stawia na młota ( dosłownie i w przenośni) Bartmana, który już sporo gra i nie wzbogacił swojego repertuaru zagrań.

[Basil]

Kiedyś Drzyzga twierdził, że sukces osiągnięty w tamtym okresie to nie efekt warsztatu Argentyńczyka, ale świetnej gry naszych.

Ślepa nienawiść jaką ten człowiek (Drzyzga) darzył Lozano do dzisiaj prowokuje do rozważań na ten temat. Po IO w Pekinie kiedy większość naszych siatkarzy nie zostawiła na Lozano suchej nitki przeczytałem ciekawy wywiad z Kadziewiczem, który powiedział, że na trenera nie powie złego słowa bo tylko dzięki jego pracy siatkarski świat usłyszał o "jakimś Kadziewiczu". Naprawdę trudno się z tymi szczerymi słowami nie zgodzić bo to właśnie dzięki Raulowi Lozano tacy zawodnicy jak Michał Winiarski czy przede wszystkim Paweł Zagumny stali się zawodnikami światowego formatu nie mówiąc o zachwycającym wszystkich (całkiem słusznie) Mariuszu Wlazłym, który w Polsce stał się ikoną dyscypliny. To dzięki Lozano tak naprawdę Sebastian Świderski wreszcie miał w drużynie sportowo godnych partnerów. Radzę oglądnąć mecze naszych siatkarzy z tamtego okresu na MŚ, IO czy LŚ choć nie osiągnęliśmy tam nic szczególnego to jednak prezentowaliśmy się dużo lepiej niż dzisiejsza kadra, która osiągnęła przecież znacznie więcej.

Na dzień dzisiejszy mamy w reprezentacji dwa problemy - pierwszy to fatalna forma liderów tej drużyny będąca echem trenowania u tak naprawdę słabych fachowców w naszej lidze, która stała ostatnio na słabszym niż zwykle poziomie. Naprawdę wystarczy spojrzeć jak grał Nowakowski zanim poznał Andrzeja Kowala czy Winiarski zanim wrócił pod skrzydła Jacka Nawrockiego. O problemach zdrowotnych Bartmana i Kurka nie trzeba oczywiście specjalnie wspominać. Drugim problemem jest trener, który dość bezmyślnie palnął przed LŚ jasną deklarację "traktujemy LŚ serio" a teraz miota się aby w tej sytuacji nie stracić twarzy. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie uda nam się awansować do turnieju finałowego więc LŚ trzeba będzie zapisać jako drugą pod rząd porażkę na imprezie, którą traktowaliśmy jak najbardziej serio. Ciekawe w jakiej formie psychicznej po takim obrocie spraw będą przed ME nasi reprezentanci? Wydaje się, że Włoch stracił pewność siebie i zamiast realizować wytyczony przez siebie plan przygotowań zaczął przeprowadzać spontaniczne, chaotyczne ruchy - przyznam się, że złapałem się niemal za glowę kiedy Swędrowski powiedział o całkowitym odpuszczeniu siłowni przez Anastasiego...

Myślę, że pozostało nam dograć niedzielny mecz z Francją i przy ewentualnym zwycięstwie za trzy punkty trwać w stanie przedzawałowym na wyniki innych spotkań natomiast w razie porażki definitywnie postawić na naszych rezerwistów w celu uratowania twarzy tej drużyny i nie skazywania jej na upokarzające granie meczów o pietruszkę podczas gdy cele były zupełnie inne. Brak medalu na LŚ będzie ostrzeżeniem, brak medalu na ME to może być katastrofa i mentalny koniec tej drużyny.

[lucass90]

Osiągniecia Anastaziego ,3 miejsce LŚ gdzie awans był zapewniony na starcie ,1 miejsce LŚ gdzie wszyscy odpuścili przygotowując sie do IO ,3miejsce Mistrzostw europy które są najsłabiej obsadzone,Myśle że po MŚ w Polsce Przedpełski podziekuje AA,Rosja USA i Brazylia rotują składem a my ciągle tym samym przemeczonym składem.SIATKOFANI nie umią dopigować

Ale przynajmniej nie są analfabetami... A ta cała wyliczanka jest co najmniej śmieszna. Tego typu listę, przy odrobinie złej woli, można zrobić pod każdego.

P.S.: Zapomniałeś wymyślić jeszcze jakiejś bzdury na temat drugiego miejsca w Pucharze Świata

[troche zorientowany]

do Basil- słowa mocne ale słuszne. Jednak moja mała uwaga to taka, aby Anastasi dawał grać wszystkim młodym zdolnym. On jednak uparcie promuje Bartmana gdy ten jest niemal nieprzydatny ( powiecie zdobył sporo punktów ale sprawdźcie przy ilu próbach
i jakie piłki nie kończył ( 4 kolejnych w 4 secie).

[Basil]

On jednak uparcie promuje Bartmana gdy ten jest niemal nieprzydatny ( powiecie zdobył sporo punktów ale sprawdźcie przy ilu próbach

On nie promuje Bartmana tylko siebie - w końcu Zibi to cudowny wynalazek Włocha więc trudno się dziwić. Statystycznie Bartman był naszym najlepszym zawodnikiem. Obiektywnie obok Nowakowskiego najgorszym - na tym poziomie brak rozstrzygającego ataku na pojedynczym (!) bloku, brak zagrywki, asekuracyjne babskie granie (tzw. "kiwki", które zaprezentował nam również Winiarski) czy przebijanie piłki w siatkę na kontrze... To wszystko pokazuje jak niedoskonałym systemem jest wciąż program volley data mogący przekazać całkowicie odmienny, wypaczony obraz gry w stosunku do tego co działo się w rzeczywistości.

Nie chcę wieszać psów na Bartmanie - jego błędy to głównie zasługa trenera, który pozwolił na to siatkarskie samospalenie. Szkoda.

[hubert]

Przecież "Opalony" cały czas trąbi, jaką to potęgą jesteśmy. Facet ewidentnie stracił kontakt z rzeczywistością albo jest totalnym kretynem (jedno drugiego nie wyklucza). W sytuacji kadrowej naszej reprezentacji czyli ciemnej d...pie, snucie planów o jakichś meczach na stadionie może pojawić się tylko w głowie człowieka coś palącego.
I to nie Anastasi czy jaki trener nas będzie prowadzić jest problemem a ludzi jakich mamy.
A siatkarzy mamy na poziomie grupy pościgowej za Brazylią i Rosją. W hierarchii siatkarskiej, dość spłaszczonej oznacza to ogranie Brazylii czy Rosji od wielkiego dzwona oraz walki na noże z Bułgarami, Francuzami itp.

I wcale nie zapowiada się, że będzie lepiej. Następców brak a i w obecnej kadrze próżno szukać graczy o których czołowe kluby by się zabijały. Nie mamy zawodników słabych ale i nie są to też gracze na regularne zdobywanie medali.
O ile w takiej Brazylii kilka elementów (kontuzje, zgranie, forma, umiejętności, itp ) musi jednocześnie się popsuć aby przegrali to u nas jest dokładnie na odwrót: wiele elementów musi się zgrać aby coś wygrać. I taka jest różnica której nie przeskoczy "ekspert A" czy "B" mówiąc do mikrofonu.

[troche zorientowany]

do Basil - pełna zgoda- asekuracyjna gra : Bartman, Nowakowski, Winiarski i brak zagrywki ( oprócz Kurka ) to dowód niepewność swoich umiejętności- na PŚ kiwki Winiarskiego czy Nowakowskiego w całym turnieju można policzyć na jednej ręce a tu w tym meczu było po kilka w secie.

[bakek]

Nie ma co wieszać psów na chłopakach, ani nikogo skreślać. Nie jesteśmy światową potęgą, dopiero aspirujemy do tego miana. Ale jeszcze do tego daleka droga. Ta drużyna ma wiele grania przed sobą i nie uważam, że trzeba coś na siłę odmładzać. Kadrę mamy i tak bardzo młodą. Tysiąc razy wałkowany temat Wlazłego będzie powracał, póki nasz atakujący będzie grał tak jak dzisiaj.
Trzeba iść do przodu, wyciągać wnioski, nie robić z kogoś na siłę czarodzieja, ani amatora.

[wiglus]

No to mamy kolejne "znudzenie się" trenerem. Scenariusz jak po każdej zmianie, różnica tylko czasie trwania.

[krzysiu]

Argentyński F6 już odjechał bardzo daleko i teraz AA ma wielki ból głowy co robić - grać te kilka tygodni , które moim zdaniem i tak się nie przydadzą. Nie wiem jak poradzimy sobie na ME , ale jak tam nie będzie medalu to moim zdaniem nie będzie też już AA.
Jedyny pozytyw z wczorajszej gry to regularniejsza zagrywka Kurka , a tak to jest to samo co z Brazylią , czyli wielka kicha

[ramired]

Z całą pewnością Lozano potrafił świetnie pod względem mentalnym przygotować naszych do ważnych imprez. Gorzej było z reakcją podczas gry. Daleki jestem natomiast od stwierdzenia, że słaba obecnie gra Nowakowskiego to efekt trenerki Kowala.

[krzysiu]

Nowakowski jakiś nieswój jest po IO w Londynie i gra raczej tak przez cały sezon

[rocky]

Nowakowski w tamtym roku w kadrze też długo nie zachwycał, może jeszcze się obudzi.

[VBBV]

dlaczego najczesciej na bartmana wylewane są tu pomyje? jesli chodzi o skutecznosc (46%) to zdystansowal kurka (36) i winiara (37). fakt, ma mankamenty ale badzmy obiektywni. jeden bartman nam meczu nie przegral

[Adamo88]

Chodzi chyba raczej o jego rażące błędy w 4 secie gdzie nawet ja miałem ochotę pera niecenzuralnych słow powiedzieć.
Przykładowo kiwka na Toniuttim, który ma bodajże 182 cm wzrostu a piłka mimo iż wymagająca to raczej była do "wbicia jej w parkiet", uśmiech trenera Tille mówił wszystko o tej akcji. Za chwile atak i zagrywka mniej więcej tez w polowe siatki, błędy juniorskie. A co do skuteczności Bartmana, to rzadko kiedy przekracza wspomniane 50 % gra w barierach 40-50%, ponieważ jego ulubiona metoda to siła razy ramie, raz się uda a raz nie . Bartman meczu nie przegrał sam, reszta naszych zawodników się również nie popisała, na plus gra na razie Marcin Możdzonek. A Wlazły ? Chyba pora dać sobie spokój, chetnie zobaczyłbym Mariusza w kadrze bo to jeden z zawodników z 2006 roku z pamiętnej ekipy, której grę oglądałem jeszcze jako spory gówniarz .
Prędzej liczyłbym na Boćka ale najwiekszą wada Anastasiego jest żelazne trzymanie sie swoich. Może jak spektakularnie przepieprzymy LŚ to nadejdą jakieś zmiany? Trzeba raz pokazać jaja i postawić na młodych Konar kontuzjowany... to dać Boćka a co! 207 cm, potężna siła, nie atakuje w jednostajnym tępię, ma prostą, bije po prostej! Bo wada naszej kadry jest głownie to ze zmiennikiem Bartmana jest Jarosz czyli zawodnik o podobnych warunkach fizycznych i jedyne czym się rożni to lepszą zagrywką, różnorodność mamy jedynie na przyjęciu, dość uniwersalny Ruciak i Winiar i bardziej ofensywnie nastawieni Kurek i Kubiak.
A Michał Ruciak.. zawodnik sporego formatu, siedzący na ławce... i tak należałoby skwitować jego funkcje u Anastasiego.

[kevinpsb]

dlaczego najczesciej na bartmana wylewane są tu pomyje? jesli chodzi o skutecznosc (46%) to zdystansowal kurka (36) i winiara (37). fakt, ma mankamenty ale badzmy obiektywni. jeden bartman nam meczu nie przegral

Może dlatego że Kurek i Winiar nie nadziewają się co chwila w pojedynczy blok, nie atakują piłek przy 23-21 na czystej siatce w aut, lub nie plasują piłek w środek siatki przy stanie 22-20, albo też na tyle potrafią grać w siatkówkę że nie kiwają w pojedynczy blok. Ot tak mi przyszło do głowy. Tak może po prostu dlatego. Co do Winiara, nawet jak ma w ataku niskie wskaźniki to nadrabia innymi elementami, w przeciwieństwie do Kurka i Kubiaka, który gra kolejny słaby mecz. Po za tym od pewnego czasu do Winiarskiego idą wszystkie sytuacyjne piłki gdy jest w pierwszej linii, nie mówię że to źle, to bardzo dobrze szczególnie że na prawym nie mamy ataku.

[fwasilcz]

dlaczego najczesciej na bartmana wylewane są tu pomyje? jesli chodzi o skutecznosc (46%) to zdystansowal kurka (36) i winiara (37). fakt, ma mankamenty ale badzmy obiektywni. jeden bartman nam meczu nie przegral

Nie chodzi o cyfry. Niezależnie od tego, jak dobra piłka idzie do Bartmana nie ma pewności, że nie zepsuje, a tak nie może grać atakujący. Atakujący powinien trzaskać punkty bez mrugnięcia okiem, a nie cieszyć się po każdym skończonym ataku (nie tylko trudnym), jakby mecz wygrał. To pokazuje brak pewności siebie i odpowiedniego psychicznego nastawienia, żeby grać na najwyższym poziomie.