Reprezentacja kobiet 2015

[SevenUP]

No tak, ale jest pytanie: skoro mają wziąć Nawrockiego czy Popika, to po co zwolnili Świderka, a potem Makowskiego? Przecież to się kupy nie trzyma.

[Camillo Marcotti]

Jak mają wybrać Nawrockiego lub Popika, to może rzeczywiście niech Ania dobiera zawodniczki i je trenuje, gorzej nie będzie po Lozano to niezbyt wiem co się spodziewać w trenerce żeńskiej (poza tym, że będzie mniej śmiesznie wyglądał niż pośród siatkarzy), może być strzał w 10, a może być kit sezonu, jedynie Barbollini wygląda godnie i ciekawie. Tylko czy uda się go pozyskać?

[ursula127]

Lozano nie dogada sie z gwiazdami,ale na pewno zrobiłby porządek w tym burdelu

[madlark]

Skoro wybrano Popika, Nawrockiego i Lozano, to kto był wśród tej reszty?
Może Lozano wymyślił taki sposób, żeby zemścić się na naszej siatce

[MaciejJoker]

Wybór Lozano jako trenera byłby bardzo dobry, potrzebny jest nam człowiek z charakterem. Pewnie z największymi gwiazdami by się nie dogadał, KSD czy Werblińska ale mozna poszukać wiele interesujących zawodniczek, które z chęcią grałyby w kadrze. W ataku jest Katarzyna Zaroślińska i Malwina Smarzek, ew. Joanna Kaczor lub Tamara Kaliszuk (ostatnio więcej gra na przyjęciu). Przyjęcie - Ewelina Sieczka, Karolina Różycka, Natalia Kurnikowska, Klaudia Kaczorowska (ewidetnie najsłabsze ogniwo kadry), na środku najbogacej (podobnie jak u panów) Maja Tokarska, Dominika Sobolska, Aleksandra Trojan, Agnieszka Kąkolewska, Gabriela Polańska, Agnieszka Bednarek-Kasza. Pozycja libero: Agata Durajczyk, Mariola Zenik, Paulina Maj, Krystyna Strasz oraz rozgrywające: zdecydowanie nr 1 postawiłbym bym Asie Wołosz, która gra świetnie we Włoszech, do tego jest Iza Bełcik, i posucha Emilia Kajzer, Dorota Wilk.

[Noworoczny]

o nim wiemy mniej

Z dwiema kadrami, z którymi ostatnio współpracował doszedł do najwyższej lokaty w rankingu światowym w historii (nowożytnej).
Jak pisałem wyżej - szkoda mi go do żeńskiej. Będzie tylko jeden plus - maski będą musiały opaść.

[azsiak88]

Lozano chyba nie wie co robi. Ot taki moje zdanie. I już mu współczuję.

[SevenUP]

Wybór Lozano jako trenera byłby bardzo dobry, potrzebny jest nam człowiek z charakterem. Pewnie z największymi gwiazdami by się nie dogadał, KSD czy Werblińska ale mozna poszukać wiele interesujących zawodniczek, które z chęcią grałyby w kadrze. W ataku jest Katarzyna Zaroślińska i Malwina Smarzek, ew. Joanna Kaczor lub Tamara Kaliszuk (ostatnio więcej gra na przyjęciu). Przyjęcie - Ewelina Sieczka, Karolina Różycka, Natalia Kurnikowska, Klaudia Kaczorowska (ewidetnie najsłabsze ogniwo kadry), na środku najbogacej (podobnie jak u panów) Maja Tokarska, Dominika Sobolska, Aleksandra Trojan, Agnieszka Kąkolewska, Gabriela Polańska, Agnieszka Bednarek-Kasza. Pozycja libero: Agata Durajczyk, Mariola Zenik, Paulina Maj, Krystyna Strasz oraz rozgrywające: zdecydowanie nr 1 postawiłbym bym Asie Wołosz, która gra świetnie we Włoszech, do tego jest Iza Bełcik, i posucha Emilia Kajzer, Dorota Wilk.

Sobolska zagra w reprezentacji Belgii.

A poza tym przy ewidentnie zagranicznym trenerze, moim zdaniem powinny się pojawić WSZYSTKIE najlepsze zawodniczki oprócz Glinki.

[MaciejJoker]

Sobolska zagra w reprezentacji Belgii.

Dlaczego?

[SerCos]

Sobolska zagra w reprezentacji Belgii.

Dlaczego?

Urodziła się w Belgii i grała w tamtejszej reprezentacji od kadetki.

[ursula127]

A poza tym przy ewidentnie zagranicznym trenerze, moim zdaniem powinny się pojawić WSZYSTKIE najlepsze zawodniczki oprócz Glinki.

Widzisz współppracę Ani z Lozano? ja nie bardzo.KSD nie powinna stanowić problemu,ona z dobrym fachowcem potrafi się dogadać

[sharkinator]

Tylko czy Lozano będzie autorytetem dla naszych najlepszych siatkarek? Jego kandydatura może być strzałem w 10, ale ciężko mu będzie współpracować z kobietami.

[Mania]

Lozano był dziś na meczu Polibudy z Czarnymi. Czyli jutro siadają do rozmów.

[Castard8]

Witam serdecznie.

Obawiam się niestety, że kandydatura Lozano na trenera naszych pań to chybiony pomysł. Trenera z takim dorobkiem powinno się zatrudniać gdy ma się jakiś zasób ludzki w postaci kilku klasowych zawodniczek. Tak było gdy Lozano obejmował kadrę męską. Było kilka nazwisk z dorobkiem, było kilku młodych świetnych graczy to i praca Lozano przyniosła efekty. U dziewczyn niestety nie ma nawet na kim tej kadry oprzeć. Dziwię się związkowi, że nie chce dać tej kadry takiemu Wiesiowi Popikowi który w ciągu 3-4 lat stworzy jakiś trzon zespołu kosztem wyników i występów na najważniejszych imprezach po to by by ktoś pokroju Lozano dokończył dzieła.

Poza tym etyka pracy Lozano i etyka pracy Werblińśkiej, Kaszy, Skowrońskiej. Bądźmy poważni. Już przy pierwszych powołaniach będziemy mieli burze medialną imienia Mariusza Wlazłego.

[Artek1967]

Dziwię się związkowi, że nie chce dać tej kadry takiemu Wiesiowi Popikowi który w ciągu 3-4 lat stworzy jakiś trzon zespołu kosztem wyników i występów na najważniejszych imprezach po to by by ktoś pokroju Lozano dokończył dzieła.

Ja się nie dziwię Związkowi że tego nie robi (i mam nadzieję że nie zrobi), tylko Tobie, ze wypisujesz takie brednie. Żeby mieć autorytet to trzeba coś sobą reprezentować, mieć jakieś wyniki, a akurat Popik nie bardzo ma sie czym popisać, w przeciwieństwie do pozostałych kandydatów.

[Castard8]

Ja się nie dziwię Związkowi że tego nie robi (i mam nadzieję że nie zrobi), tylko Tobie, ze wypisujesz takie brednie. Żeby mieć autorytet to trzeba coś sobą reprezentować, mieć jakieś wyniki, a akurat Popik nie bardzo ma sie czym popisać, w przeciwieństwie do pozostałych kandydatów.

Pomijając Twój ton to myślę, że w naszej żeńskiej kadrze im więcej autorytetu u trenera tym więcej kłopotów z doświadczonymi zawodniczkami.

[StanLee]

Pomijając Twój ton to myślę, że w naszej żeńskiej kadrze im więcej autorytetu u trenera tym więcej kłopotów z doświadczonymi zawodniczkami.

Poproszę listę zawodniczek które nie chciały grać w kadrze za Bonitty.

Poza tym etyka pracy Lozano i etyka pracy Werblińśkiej, Kaszy, Skowrońskiej. Bądźmy poważni. Już przy pierwszych powołaniach będziemy mieli burze medialną imienia Mariusza Wlazłego.

Co?

[Castard8]

Poproszę listę zawodniczek które nie chciały grać w kadrze za Bonitty.

Brak takich zawodniczek. Z prostych powodów. Wówczas kadra dawała większe perspektywy. Zawodniczki grały dla siebie jako grupa. W obecnym stanie kadry najlepsze zawodniczki będą pełniły role koni pociągowych Nie każdej to odpowiada by tyrać po to by jedna czy druga juniorka uczyła się gry na najwyższym poziomie.

Skowrońskiej.

Co?

To tylko przykład. Ale Pani Kasia wywiadem po turnieju kwal. do MŚ pokazała swój stosunek do obecnej kadry.

[StanLee]

A co powiedziała po MŚ żeby odmawiać jej etyki pracy?

[Castard8]

A co powiedziała po MŚ żeby odmawiać jej etyki pracy?

Pytanie co rozumiemy przez etykę pracy. Bo jeśli jedynie podejście do treningów i wylewaniu litrów potu na zajęciach to pewnie wszystko jest na miejscu. Ja pod tym pojęciem rozumiem też (a może przede wszystkim) zdolność do poświęceń dla kadry, profesjonalne traktowanie swojej pracy, brak fochów, brak obwiniania za niepowodzenia sportowe ludzi z zewnątrz zespołu. Chcę być dobrze zrozumiany. Ostatni klasowy trener naszych pań to Bonitta, którego w 2009 roku już nie było. Od tamtej pory polskie siatkarki prowadzone były przez imitacje trenerów: Matlaka, Świderka i Makowskiego. Myślę, że obecność tej trójki na przestrzeni lat jako kogoś kto trzyma pieczę nad zawodniczkami rozpuściła całe środowisko naszych siatkarek. Wrócić do takiego reżimu jak u Bonitty czy nawet u Niemczyka będzie szalenie trudno. Piszę o tym bo jest mi cholernie szkoda takiej persony jak Lozano do pracy na tak niepewnych i tak bardzo grząskim gruncie. Znając charakter Raula i jego podejście do ewentualnych rejterad lub wymówek to pierwsze powołania mogą okazać się gwoździem do trumny.

[StanLee]

Nie wyjaśniłeś ze Skowrońską. 300 meczów w kadrze, kilkanaście sezonów gry w kadrze - to nie jest wystarczające poświęcenie?

Żal Wam Lozano? To lepiej żeby nigdzie nie trenował?

[Castard8]

Nie wyjaśniłeś ze Skowrońską. 300 meczów w kadrze, kilkanaście sezonów gry w kadrze - to nie jest wystarczające poświęcenie?

Miałem na myśli to poświecenie aktualne. Myślę, że Skowrońska dziś kadrze dała by dużo. Gdyby tylko chciała.

Żal Wam Lozano? To lepiej żeby nigdzie nie trenował?

Nie lepiej dla niego i polskiej siatkówki by dostał gdzieś pracę w +L?

[lipton]

Dla polskiej siatkówki to chyba lepiej żeby taki trener objął reprezentację kobiet. +L bez Lozano się obroni, to tylko jeden dobry trener mniej. No chyba że dobro reprezentacji kobiet nie jest dobrem polskiej siatkówki, bo z treści tego co piszą niektórzy może tak wynikać. Dla niektórych lepiej żeby kobitki grały ogony jak teraz, bo i tak nie interesują ich wyniki damskiej kadry, ważne żeby +L była jak najsilniejsza.

[Artek1967]

Pomijając Twój ton to myślę, że w naszej żeńskiej kadrze im więcej autorytetu u trenera tym więcej kłopotów z doświadczonymi zawodniczkami.

1) Nazwanie rzeczy po imieniu wcale nie musisz pomijać! wręcz przeciwnie, dobrze że zwróciło to Twoja uwage.
2) Czyli wg. Ciebie Związek powinien zatrudnić na to stanowisko największą "ciapę" bez charyzmy i autorytetu, i na pewno ta osoba stworzy w ciagu 3-4 lat reprezentację? Przestań bujac w obłokach! Hallo, tu Ziemia
3) KSD nie odmawiała gry w reprezentacji, zawsze była i dawała z siebie 100%. Jej ostatnia wypowiedź swiadczy jedynie o Jej frustracji panujaca sytuacją. I przyjmuję zakłady, że jesli selekcjonerem (zdecydowanie wolę takie określenie) zostanie ktoś z dwójki Lozano/Barbolini KSD stawi sie po pierwszym telefonie.
4) Nie, wcale nie lepiej. W tym dziale rozmawiamy sobie o kadrze kobiet, i na chwilę obecna tematem wiodacym jest posada selekcjonera. A skoro wypłyneła min kandydatura Lozano to każdy z forumowiczów moze przedstawiać swoja za i przeciw w temacie objecia przez niego tego stanowiska. +L nas tu nie interesuje, jeśli moge tak powiedzieć. Chyba dobro kadry jest nadrzędne nad dobrem zespołu ligowego, majac na uwadze całość dobra siatkówki. Poza tym bycie jedynym jest bardziej nobilitujące niz jednym z wielu...

[StanLee]

Miałem na myśli to poświecenie aktualne. Myślę, że Skowrońska dziś kadrze dała by dużo. Gdyby tylko chciała.

Czyli Winiarskiemu też odmawiasz ''etyki pracy''?

Nie lepiej dla niego i polskiej siatkówki by dostał gdzieś pracę w +L?

Żeńska kadra jest ważniejsza od Plusligi, do tego nie można mieć wątpliwości, więc nie mam pojęcia co sugerujesz.

[Castard8]

Czyli Winiarskiemu też odmawiasz ''etyki pracy''?

Nie przypominam sobie żeby Winiarski w jakimkolwiek wywiadzie wypowiedział słowa stylu : Jestem osobiście bardzo zmęczony ostatnimi sezonami w reprezentacji, jestem zmęczony błędami, które są popełniane, konsekwentnie co roku, co nie do końca jest w porządku. Nie podoba mi się też arogancja niektórych ludzi i sposób załatwiania spraw.
Więc nie. Nie odmawiam Winiarskiemu etyki pracy.

Żeńska kadra jest ważniejsza od Plusligi, do tego nie można mieć wątpliwości, więc nie mam pojęcia co sugerujesz.

Nie masz wrażenia że obecny stan naszej kadry, poziom wyszkolenia zawodniczek, poziom ligi jest tak niski, że ciężko cokolwiek na takim fundamencie budować? Już nie patrząc na naszą kadrę czy ligę...Naprawdę ciężko ogląda się Ferrari z doczepionym pługiem i orzące pole pod ziemniaki. Tak sobie wyobrażam pracę Lozano z polską kadrą kobiet. Nie ten czas, nie to miejsce, nie ci ludzie.

[lipton]

Żeńska kadra jest ważniejsza od Plusligi, do tego nie można mieć wątpliwości, więc nie mam pojęcia co sugerujesz.

Ja już pisałem wcześniej. Na tym forum nawet jest spora grupa osób, która wychodzi z założenia, że "szkoda takiego trenera na bandę rozkapryszonych panienek". W sumie to mało ich obchodzi kadra pań, bo damska siatkówka to dla nich "trzepak, przebijanka, poziom niższy niż rozgrywki kadetów" itp. itd. Więc to co jest dla jednego ważniejsze (dla mnie np. i dla Was pewnie też), dla innych w ogóle nie ma znaczenia.

[StanLee]

Nie przypominam sobie żeby Winiarski w jakimkolwiek wywiadzie wypowiedział słowa stylu : Jestem osobiście bardzo zmęczony ostatnimi sezonami w reprezentacji, jestem zmęczony błędami, które są popełniane, konsekwentnie co roku, co nie do końca jest w porządku. Nie podoba mi się też arogancja niektórych ludzi i sposób załatwiania spraw.
Więc nie. Nie odmawiam Winiarskiemu etyki pracy.

To już nie pamiętasz, że gdy siatkarze mieli ubezpieczone kontrakty przy okazji MŚ 2010, to siatkarki, z Kasią na czele, musiały się o to prosić kilka sezonów, a gdy bodaj w 2012 roku po sezonie kadrowym Skowrońska przeszła jakiś zabieg, to PZPS miał za to zapłacić, a tego nie zrobił? Może dlatego Winiarski nie miał szans mówić o arogancji niektórych ludzi? Swoją drogą czepianie się wywiadu tuż po porażce z Belgią jest naprawdę tendencyjne. Swoją drogą... Uważasz, że zatrudnienie Makowskiego nie było błędem, że jego sposób budowy zespołu i prowadzenie nie było okraszone błędami, że toczenie batalii o coś formalnego, co siatkarze mieli od dłuższego czasu - nie jest tożsame z rzeczywistością i nie wypada o tym mówić? "Skowrońska nie ma etyki pracy, bo mogłaby wciąż pomóc kadrze'' - skąd wiesz, że tego nie zrobi? Winiarski też mógłby wciąż pomóc kadrze, na dziś zakończył reprezentacyjną karierę - ale to inny przypadek, oczywiście, bo nie krytykował czegoś, czego w męskiej siatkówce nie ma. Rozumiem już hejtowanie Werblińskiej, która za czasów nawet Bonitty była wyjątkiem, ale na Boga - pisanie takich rzeczy o Kaśce?! To coś porównywalnego z Dębowskim, który po meczu z Serbią w 1/4 Mistrzostw Europy gdzie Kasia zdobyła 21 punktów na 50% skuteczności ataku przez trzy sety, pisał w felietonie, że nie nadaje się na liderkę zespołu.

Nie masz wrażenia że obecny stan naszej kadry, poziom wyszkolenia zawodniczek, poziom ligi jest tak niski, że ciężko cokolwiek na takim fundamencie budować? Już nie patrząc na naszą kadrę czy ligę...Naprawdę ciężko ogląda się Ferrari z doczepionym pługiem i orzące pole pod ziemniaki. Tak sobie wyobrażam pracę Lozano z polską kadrą kobiet. Nie ten czas, nie to miejsce, nie ci ludzie.

Czym różni się nasz potencjał od tego z 2012 roku, gdzie siatkarki wygrywały z Rosją, Niemkami, Serbią? W tym momencie w męskiej siatkówce nie mamy talentu pokroju Smarzek, atakującego pokroju Skowrońskiej, rozgrywającego na poziomie Wołosz. Nie jest źle.

Nikt, kto z sympatią podchodzi do kwestii żeńskiej reprezentacji, nie wypiera się problemów z zawodniczkami, nie twierdzi, że problemy kadry to tylko PZPS i Makowski - ale niektórzy, których ta kwestia najwidoczniej w ogóle nie interesuje, raz po raz wpadają do tematu, rzucają niepotwierdzone niczym opinie, wkładają wszystkie siatkarki do jednego worka - a potem kończy się to tak, że Skowrońska jest stawiana w jednym rzędzie z Werblińską, a kadrę niech przejmie Popik, bo i tak nic z nich nie będzie.

[Castard8]

To już nie pamiętasz, że gdy siatkarze mieli ubezpieczone kontrakty przy okazji MŚ 2010, to siatkarki, z Kasią na czele, musiały się o to prosić kilka sezonów, a gdy bodaj w 2012 roku po sezonie kadrowym Skowrońska przeszła jakiś zabieg, to PZPS miał za to zapłacić, a tego nie zrobił? Może dlatego Winiarski nie miał szans mówić o arogancji niektórych ludzi?

A jak było ze złamanym palcem Wlazłego? Pytam z ciekawości bo wydaje mi się, że też leczył się na swój koszt(?) Gdyby tak było faktycznie to i Winiarski mógł mieć powodu do narzekania a mimo to nie narzekał. Tylko że z drugiej strony jest to zbyt indywidualne rozpatrywanie.

Swoją drogą czepianie się wywiadu tuż po porażce z Belgią jest naprawdę tendencyjne.

W obie strony. Kaśka mogła o tych niesnaskach powiedzieć przed lub grubo po turnieju.

Swoją drogą... Uważasz, że zatrudnienie Makowskiego nie było błędem, że jego sposób budowy zespołu i prowadzenie nie było okraszone błędami, że toczenie batalii o coś formalnego, co siatkarze mieli od dłuższego czasu

Całe 6 ostatnich lat naszej kadry kobiet traktuje jako błąd z jednym wyjątkiem na turniej kwal. do IO w Turcji.

"Skowrońska nie ma etyki pracy, bo mogłaby wciąż pomóc kadrze'' - skąd wiesz, że tego nie zrobi? Winiarski też mógłby wciąż pomóc kadrze, na dziś zakończył reprezentacyjną karierę - ale to inny przypadek, oczywiście, bo nie krytykował czegoś, czego w męskiej siatkówce nie ma. Rozumiem już hejtowanie Werblińskiej, która za czasów nawet Bonitty była wyjątkiem, ale na Boga - pisanie takich rzeczy o Kaśce?! To coś porównywalnego z Dębowskim, który po meczu z Serbią w 1/4 Mistrzostw Europy gdzie Kasia zdobyła 21 punktów na 50% skuteczności ataku przez trzy sety, pisał w felietonie, że nie nadaje się na liderkę zespołu.

Ale ja jestem jak najdalej od wylewania pomyj. Po prostu podałem przykład Skowrońskiej jako zawodniczki wokół której w kontekście kadry działo się za dużo złego ostatnio. Nie neguje zasług, nie neguje dwóch medali, nie neguje pozycji Kaśki w międzynarodowej siatkówce. "Używam" tylko Skowrońskiej jako przykładu tego, że nasze panie to trudny materiał do współpracy od jakiegoś czasu. Nie widzisz tego, że kadra żeńska to dwie wartswy? Sportowa z roku na rok coraz gorsza i ta medialno-PRowo-organizacyjna, która po każdym sezonie przynosi kolejne to wywiadu, oświadczenia, odmowy, skandale. Traktuje Skowrońską jako składową tej zawieruchy a nie jako indywidualny przykład złego podejścia do kadry.

[StanLee]

A jak było ze złamanym palcem Wlazłego? Pytam z ciekawości bo wydaje mi się, że też leczył się na swój koszt(?) Gdyby tak było faktycznie to i Winiarski mógł mieć powodu do narzekania a mimo to nie narzekał. Tylko że z drugiej strony jest to zbyt indywidualne rozpatrywanie.

Nie wiem. Nie wiem też dlaczego Winiarski miałby narzekać na palec Wlazłego, i czy umówili się wcześniej, że związek zapłaci.

W obie strony. Kaśka mogła o tych niesnaskach powiedzieć przed lub grubo po turnieju.

I mam wierzyć, że gdyby powiedziała to przed turniejem to nie byłoby tej rozmowy?

Całe 6 ostatnich lat naszej kadry kobiet traktuje jako błąd z jednym wyjątkiem na turniej kwal. do IO w Turcji.

Więc dlaczego kapitan reprezentacji i nasza najlepsza zawodniczka ma o tym nie mówić? Jak zawodniczki o tym nie będą mówić, to kto będzie? Działacze będą sami siebie krytykować? Jurek Mielewski na twitterze?