Prezes Papke podsumował naszych zawodników w LŚ. http://eurosport.onet.pl/siatkowka/repr ... wka/561z9b
Same spostrzeżenia są słuszne: jest tylko pytanie: czy w obecnym składzie mamy szanse na jej poprawę? Nasza obecna reprezentacja, jak ktoś celnie zauważył to weseli flototowcy. Drzyzga posiada 2 rodzaje zagrywki- mocną i flotową- z przewagą tej pierwszej, Łomacz- flot; Kurek- mocna (możliwość poprawy), zmiennicy- Jarosz z Konarskim-oczekiwana mocna; Mika- tylko szybująca, Kubiak- mocna (przy zmęczeniu przechodzi na szybującą), Buszek - z wyskoku dość mocna jak na całą grupę; środkowi- wszyscy szybująca (nietypowa zagrywka Bieńka). Tu chyba jest największy problem- ostatnim zagrywającym mocno z wyskoku był Pliński 5 lat temu. Jak popatrzymy na takiego Le Roux, który kosi zagrywkami, to żal na naszych środkowych patrzeć.
Przecież Air Bieniek czasem serwuje floatem a czasem po prostu mocno, z podobnego, jak do floata najścia.
Nadto, być może Kubiemu zdarza się przejść na floata, gdy jest podmęczony, ale częściej serwuje tak, gdy widzi, że przeciwnicy są w spirali i nie mogą skończyć akcji. Daje im wtedy piłkę do gry.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Łomacz swego czasu miał bardzo dobrą zagrywkę z góry, nie rozumiem czemu przeszedł na kiepskiego (bo taki on jest w jego wykonaniu) flota. Pamiętam jak jeszcze za czasów Polibudy wchodził na zmiany na zagrywkę i potrafił posyłać konkretne serwy z wyskoku.
II liga siatkówki kobiet - treningi dla dzieci i młodzieży - Miejska Amatorska Liga Siatkówki - http://laskovia.pl/
Dajcie już spokój z tym lenistwem. Włączcie sobie MŚ14 i zobaczcie ile nasza zagrywka robiła problemów przeciwnikom, a także to, że nasze atuty to nie tylko zagrywka, ale i blok - obrona. Będziemy w dobrej formie fizycznej to będzie i zagrywka i blok i obrona i atak i wszystko inne.
Czyli Leon przechodzi na flota od przyszłego sezonu?
Kamil92 pisze:Dajcie już spokój z tym lenistwem. Włączcie sobie MŚ14 i zobaczcie ile nasza zagrywka robiła problemów przeciwnikom, a także to, że nasze atuty to nie tylko zagrywka, ale i blok - obrona. Będziemy w dobrej formie fizycznej to będzie i zagrywka i blok i obrona i atak i wszystko inne.
Ale też trzeba mieć na uwadze z jakimi przeciwnikami się mierzyliśmy. Gdy graliśmy z Rosjanami, Niemcami czy Brazylią, to jednak było kogo tym flotem celować - ale w Rio ani nie zobaczymy Mario na libero u Canarinhos, ani linii przyjęcia Spirydonow-Ilynych-Jermakow, a mecz z USA z przywołanych MŚ uczy, że mając dobry dzień to i Paul Lotman jest w stanie trzymać przyjęcie przy naszej zagrywce. Bo takie ukierunkowanie na flota jest szalenie efektywne, gdy naprzeciw stoi zespół z problematyczną linią odbioru zagrywki - i mało efektywne, gdy rywal ma po prostu dobrych przyjmujących. Jeżeli w Rio zobaczymy np. Tietiuchina, Werbowa, Sergio, Murilo, Juantorenę, Parodiego czy ogranego (mam nadzieję) sezonem w Resovii Jaeschke - to ten brak bardzo mocnej zagrywki może być dla nas bolesny. U nas najlepiej serwującym z wyskoku siatkarzem z tych których w Rio możemy wyobrazić sobie w pierwszym składzie - zakładając, że Leon jednak na nich nie wystąpi - jest Kubiak, a co by o wysokich umiejętnościach Michała nie mówić - to jednak atletyzmu Muserskiego, Michajłowa, Juantoreny, Zajcewa nie posiada.
A co-wolimy punkty z 1 akcji niz BP? Jakis przelicznik, ze tylko to sie oplaca?
Zagrywka jest potrzebna zawsze i coraz bardziej, szczegolnie nam, bo mozemy wykorzystac niezly blok.
No i jak mamy gre oprzec o dobre przyjecie to Leon jako przyjmujacy powinien wchodzic tylko na serwis
VernonRoche pisze:Chyba jednak na przyjęciu. Mika-Leon-Kurek to calkiem imponująca linia;)
Imponująca w czym? Bo na pewno nie w przyjęciu i obronie, na którym przecież opieramy teraz swój system gry. W systemie gry Antigi Leon najbardziej przyda się na ataku, w drugiej kolejności za Mikę. Kubiak jest niezbędny w kadrze opartej o dobre przyjęcie.
"Lepiej być burakiem niż Resoviakiem" - Bartosz Kurek, były zawodnik Resovii
bytrek pisze:Przecież Leon byłby najlepiej przyjmującym w tej kadrze. Na razie jednak jest Puchar Świata a nie Leon
Wciąż czekamy na listę 10 polskich przyjmujących lepszych od Achrema w latach 2011-2014.
Już się nie czepiaj. To było tylko takie powiedzenie, że dziesięciu. Gdyby trzymać się podziału na ofens i D# to był porównywalny z Kurkiem - lepsze przyjęcie, nieco gorszy atak. Jak porównywać Achrema z Ruciakiem czy Bąkiewiczem, który był drugim libero bez ataku i bez bloku, tyle, że nieźle zagrywającym? Zresztą Bąka w latach 11-14 to już chyba w ogóle nie można rozpatrywać. Winiarskiego chyba trzeba stawiać wyżej, tyle, że on nie był zawsze dostępny.
No i to przy założeniu, że Bartmana liczymy na ataku.
Mnie by się podobał taki układ skrzydłowych:
- atak: Kurek i Bartman
- przyjęcie z atakiem: Kubiak, Achrem, Winiarski, Ruciak.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
bytrek pisze:Ludzie ja tam w tym sezonie nie widziałem, żeby ktoś Leona zagrywką wyłączył z gry.
Nie oglądałem zbyt wielu meczów Superligi, wiem, że statystyki bywają mylące, ale jeżeli ktoś na przestrzeni całego sezonu notuje 35% przyjęcia, to chyba można powiedzieć, że ma z tym elementem jakieś problemy.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2015, o 21:27 przez Aranger, łącznie zmieniany 2 razy.
StanLee pisze:Nie poprawil się, wręcz przeciwnie, na kadrze w 2011-12 roku trzymał przyjęcie reprezentacji.
Teraz by nie trzymał?
Poprawił się. Wiadomo, że Grebennikovem nie będzie. Jak na ofensywnego przyjmujacego to w przyjęciu daje radę.
Na statystyki nie ma co patrzeć. Pamiętam jak podniecaliscie się statystykami przyjęcia Ivovica z francuskiej ligi. A to przecież kasztan w przyjęciu jest.
StanLee pisze:Nie poprawil się, wręcz przeciwnie, na kadrze w 2011-12 roku trzymał przyjęcie reprezentacji.
Teraz by nie trzymał?
On na kadrze dosyć efektywnie przyjmował nawet flota z Gutierrezem w dwójke, bo Bell był tam podobnie kryty jak Kurek - w tym sezonie przez dłuższy czas był najsłabiej przyjmującym graczem Zenita. To, że zrobił progres na dystansie sezonu nie znaczy, że zrobił progres w porównaniu do tego co pokazywał kiedyś.
StanLee pisze:Nie poprawil się, wręcz przeciwnie, na kadrze w 2011-12 roku trzymał przyjęcie reprezentacji.
Teraz by nie trzymał?
On na kadrze dosyć efektywnie przyjmował nawet flota z Gutierrezem w dwójke, bo Bell był tam podobnie kryty jak Kurek - w tym sezonie przez dłuższy czas był najsłabiej przyjmującym graczem Zenita. To, że zrobił progres na dystansie sezonu nie znaczy, że zrobił progres w porównaniu do tego co pokazywał kiedyś.
Nie przez dłuższy, tylko przez cały sezon. Masz rację, że pod koniec trochę się podciągnął, ale ogólnie przyjmował słabo, na pewno przyjęcia nie przytrzyma.
Nie rozumiem tylko za bardzo po co w ogóle ta dyskusja, bo przecież przyjęcie w kontekście tego gracza nie ma większego znaczenia - nie popełnia dużo bezpośrednich błędów, a niedokładność i tak nadrobi w ataku.
Dlatego żaden trener nie zdejmie go z boiska, nawet, jak kaleczy.
To są takie brednie że szkoda dyskusji. Jak można pisać ze Leon był najsłabszy w Kazaniu na przyjęciu? Nie było nawet jednego takiego meczu. Proszę, nie o statystyki, a o jakieś nagranie z meczu, gdzie Leon swoją postawa w przyjęciu dał rywalom wyraźny zyski. Ja takiego meczu nie widziałem w ubiegłym sezonie. Wręcz przeciwnie, 90% ekip nastawiło się serwować w niego, wszystko dawali na niego. Ilość tych zagrywek w niego podczas meczu, powoduje że te statystyki skutecznego przyjęcia idą w duł.
Brak walki i charakteru, to cechy Polaków podczas rozgrywania ćwierćfinałów Olimpijskich.
bytrek pisze:To są takie brednie że szkoda dyskusji. Jak można pisać ze Leon był najsłabszy w Kazaniu na przyjęciu? Nie było nawet jednego takiego meczu. Proszę, nie o statystyki, a o jakieś nagranie z meczu, gdzie Leon swoją postawa w przyjęciu dał rywalom wyraźny zyski. Ja takiego meczu nie widziałem w ubiegłym sezonie. Wręcz przeciwnie, 90% ekip nastawiło się serwować w niego, wszystko dawali na niego. Ilość tych zagrywek w niego podczas meczu, powoduje że te statystyki skutecznego przyjęcia idą w duł.
VernonRoche pisze:Chyba jednak na przyjęciu. Mika-Leon-Kurek to calkiem imponująca linia;)
dawno to napisałem i dalej uwazam że jest to najlepsze rozwiązanie dla naszej reprezentacji na 2018
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Na MŚ w 2010 roku mieliśmy Wlazłego, Kurka i Winiarskiego a wyniku nie było, nazwiska nie grają.
Kubańczycy z Leonem zdobyli srebro na MŚ a my bez Leona i bez Kurka mamy złoto, tak jak była kiedyś nagonka że bez Wlazłego nic nie ugramy i jesteśmy słabi tak teraz zaczyna się podobnie tylko w roli Wlazłego jest uciekinier z Kuby - wierutne bzdury.
"Jeśli na boisku czujesz się jak ptak, to poczuj, jak wspaniale jest latać, i fruń jak najwyżej po marzenia.'' ŚP. A.Gołaś
Bez Wlazłego zostaliśmy mistrzami Europy i wygraliśmy LŚ. Bez Wlazłego zdobyliśmy srebro w PŚ. Jeszcze w maju 2014 roku nikt (włącznie z Antigą) nie wyobrażał sobie reprezentacji Polski bez Kurka, a wskazanie (wtedy) Miki jako potencjalnego MVP MŚ'14 (moim zdaniem powinien za takiego być uznany) zakrawałoby na sen wariata.
Byłem gorącym zwolennikiem przyznania Leonowi obywatelstw polskiego. Jestem gorącym zwolennikiem jego gry w reprezentacji Polski, ale...
W siatkówce wygrywa zespół. Dopiero po zwycięstwie drużyny, po jej sukcesie media i kibice kreują gwiazdy.
Dziś Mika gra tak, jak grał przed sezonem reprezentacyjnym 2014: czasem dobrze, częściej przeciętnie. Dziś lekceważy się Buszka. Dziś skreśla się Konarskiego. |Z takim składem nie da się wygrać IO". Czyżby?
Ngapeth to bardzo dobry siatkarz i co z tego? To drużyna wygrała LŚ. Ngapeth grał tak, jak grywał wielokrotnie wcześniej. To nie on zdecydował o zwycięstwie Francji.
Decyzja o wstawieniu Leona do składu będzie należała do trenera. Być może Antiga zdecyduje, że Leon nie pasuje do zespołu. Być może zanim Leon zagra w reprezentacji, Polska odpadnie z walki o IO'16. Wątpię, że jakikolwiek trener zrezygnuje z Leona i mam nadzieję, że zagramy na IO, ale obu wariantów nie wykluczę.
Potrzebujemy zespołu, a nie gwiazd. Gwiazdy nominujemy sobie po IO'16.
Nie znam statystyk z naszego meczu finału LŚ z USA, ale "na oko", gdyby Konarski grywał w przyszłości równie skutecznie, byłby okrzyknięty wielką gwiazdą Igrzysk. Tegu mu życzę. A znając tego chłopaka, wiem, że jest to możliwe. Trudne, ale możliwe. I nie chodzi o moją jakąś szczególną sympatię do Dawida. Powyższe może dotyczyć Jarosza, Boćka, Romacia, Filipa,... Nikt nie wie, kto będzie nowym Miką.
Brazylia była niedościgniona, bo po przyjęciu, bez względu na jakość przyjęcia do ataku szło jednocześnie 4 zawodników. A Ricardo wybierał. A przeciwnik głupiał. Przy Bruno Rezende system się niewiele zmienił. Wykonawcy bywali z reguły świetni, ale bywali także... mniej świetni. System działał jak maszyna. Z Nascimento i bez Nascimento. Z Gibą i bez Giby.
To na systemie buduje się wielkość. Łatwiej o wielkość z Leonem w składzie, ale i bez niego można ją osiągnąć.
i dalej uwazam że jest to najlepsze rozwiązanie dla naszej reprezentacji na 2018