Reprezentacja mężczyzn 2023

PabloFX
Posty: 821
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: PabloFX »

https://siatka.org/wyniki/ligi-polskie1 ... rb-kibica/

W pewnym momencie chyba wpadli w serie kilku porażek z rzędu, a że p. "trener' jedynie co miał do zaproponowania to krzyki na czasach "grajmy prostą siatkówkę" to mu podziękowano. Kubacki dokończył sezon, dostał szansę (chyba bardziej z oszczędności), meczowa* z Jastrzębiem na wejście do 1/2 PO wyciągana przez Kadziewicza (?) z 10-11m, Szymański rzucający koszulką do małego Świdra, a rok później ZAK SA odkręcił mocniej kurek z pieniędzmi i zaczęło się lepiej dziać (Stelmach na ławce).

*wtedy też grano w okresie świąt i nikt nie robił z tego problemu ;)
granvorka
Posty: 756
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

"Wracając do Muzaja – on wciąż nie zakończył sezonu, a na pierwszy turniej do Japonii potrzebujemy już zawodników, którzy zakończyli już rozgrywki i będą gotowi, żeby przyjechać na pierwsze zgrupowanie, jak Karol Butryn czy Bartłomiej Bołądź. Powołałem też Dawida Dulskiego, który jest młodym, perspektywicznym zawodnikiem. Zasługuje na to, żeby poczuć atmosferę, sprawdzić się i zobaczyć, jak to będzie.

Łukasz Kaczmarek i Bartosz Kurek to już na tyle doświadczeni i utytułowani atakujący, że nie muszę dodawać nic więcej." (Grbic dla PS)
Grbic idzie va banque i z góry mówi, jak będzie wyglądał zespół i jakie role są przypisane każdemu z 30 powołanych. W zeszłym roku robił zasłony dymne, teraz jest bardziej otwarty - Butryn i Bołądź na pierwszy turniej (strzelam, że Dulski pewnie tylko sparing z Niemcami), Kurek nr 1, Kaczmarek nr 2, Janusz nr 1. Nie ma tu zaskoczeń, ale imho jednak zaskakuje zupełny brak ceregieli i otwarte mówienie o hierarchii. Duże ryzyko, ale z drugiej strony - Grbic podchodzi do tego po klubowemu: mam X zawodników (prawda, że w kadrze konkurencja jest niebotycznie większa) i każdy ma znać swoją rolę na najbliższe 5 miesięcy.

No cóż, można mieć tylko nadzieję, że w przypadku obsady drugiego sypacza, dwóch przyjmujących i podstawowego libero karty nie zostały już rozdane na cały sezon, bo na tych pozycjach jest najwięcej możliwości/problemów do rozwiązania.
Streeter
Posty: 7393
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Streeter »

Z jednej strony takie podejście spoko, ale z drugiej, jak masz taką grupę przyjmujących jak my mamy, to ciężko ich pół roku przed imprezą ustawić po kolei, bo tu forma może swoje zrobić i w pewnym momencie ten co był 2 w hierarchii może być 5. A grania zawodnikami "bo tak" nie kupuję. Zawodnik powinien grać bo a) jest z danej grupy najlepszy lub b) bardziej pasuje do stylu gry. A nie dlatego że trener tak powiedział pół roku wcześniej.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Szary Wilk
Posty: 8032
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

No te doświadczenia Kaczmarka z kadrą to na ten moment wyglądają tak, że co roku jest dyskusja, żeby go odstrzelić.
buzinga
Posty: 1290
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

granvorka pisze: 27 kwie 2023, o 10:28
"Wracając do Muzaja – on wciąż nie zakończył sezonu, a na pierwszy turniej do Japonii potrzebujemy już zawodników, którzy zakończyli już rozgrywki i będą gotowi, żeby przyjechać na pierwsze zgrupowanie, jak Karol Butryn czy Bartłomiej Bołądź. Powołałem też Dawida Dulskiego, który jest młodym, perspektywicznym zawodnikiem. Zasługuje na to, żeby poczuć atmosferę, sprawdzić się i zobaczyć, jak to będzie.

Łukasz Kaczmarek i Bartosz Kurek to już na tyle doświadczeni i utytułowani atakujący, że nie muszę dodawać nic więcej." (Grbic dla PS)
Grbic idzie va banque i z góry mówi, jak będzie wyglądał zespół i jakie role są przypisane każdemu z 30 powołanych. W zeszłym roku robił zasłony dymne, teraz jest bardziej otwarty - Butryn i Bołądź na pierwszy turniej (strzelam, że Dulski pewnie tylko sparing z Niemcami), Kurek nr 1, Kaczmarek nr 2, Janusz nr 1. Nie ma tu zaskoczeń, ale imho jednak zaskakuje zupełny brak ceregieli i otwarte mówienie o hierarchii. Duże ryzyko, ale z drugiej strony - Grbic podchodzi do tego po klubowemu: mam X zawodników (prawda, że w kadrze konkurencja jest niebotycznie większa) i każdy ma znać swoją rolę na najbliższe 5 miesięcy.

No cóż, można mieć tylko nadzieję, że w przypadku obsady drugiego sypacza, dwóch przyjmujących i podstawowego libero karty nie zostały już rozdane na cały sezon, bo na tych pozycjach jest najwięcej możliwości/problemów do rozwiązania.
Tak naprawdę facet nie ma wyjścia. Ostatnią rzeczą jaką po morderczym sezonie klubowy będą potrzebowali niektórzy zawodnicy jest rywalizacja o miejsce w składzie. Przecież jak chłopaki z Jastrzębia i Kędzierzyna przyjadą na reprezentacje (będą potrzebować trochę odpoczynku), zanim zbudują jakąś sensowną formę to będzie już finałowy turniej LN. Także skład na najważniejszą część sezonu musi być ustalony. Nie ma czasu na rywalizowanie. Nawet Kochana będzie trzeba postawić znowu na nogi, bo już chłop nie daje rady. A nie myśleć, że niech rywalizuje z kimś o skład. A on przecież takiego przebiegu jak np Fornal nie ma. Dlatego podoba mi się, że Serb nie bawi się w ściemnianie. Rok temu nie było żadnej rywalizacji i teraz tym bardziej być nie powinno. Oceniać to my go będziemy po tym jak zespół będzie wyglądał w najważniejszych meczach. Kadra jest tak szeroka, że facet może spokojnie budować zespół z własną wizją. Ja się wielce głowić nie chce czy ktoś jest od kogoś całe 2 cm lepszy czy nie. Niech te klocki będą poukładane w jakąś sensowną całość. Najlepiej taką którą będę mógł spokojnie nazwać drużyną.
Szary Wilk
Posty: 8032
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

Rywalizacja będzie. O 4 miejsce na przyjęciu. I Leon wcale nie jest pewniakiem. Podobno Grbiciowi z nim nie po drodze i tak naprawdę było mu na rekę, że go nie zabrał rok temu. I biorąc pod uwage, że Leon na tle reszty naszych chłopaków wypadł blado i jest poza ofensywą cienki w każdym innym elemencie, to jednak jego szanse na wyjazd nie są tak oczywiste. Według mnie to nie będzie zawodnik wyjściowego składu.
granvorka
Posty: 756
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

@Buzinga, kupuję ten argument, sam trochę podobnie myślę, ale czy odgórna hierarchia dotyczy wszystkich pozycji?

Co jeśli Grbic ma w głowie coś takiego "Fornal i Bednorz to świetni zawodnicy, ale nie na wielkie kadrowe granie, Śliwka, Semeniuk i Leon udowodnili już swoją wartość na tym poziomie, więc będą grać, jeśli będą zdrowi". Kupujesz to? Bo jest różnica między ustawieniem w hierarchii Kaczmarka na 2., a Butryna na 3. pozycji, a przedwczesnym zamknięciem rywalizacji na kluczowej pozycji, gdzie mamy gigantyczne zasoby. Nie pisałbym tego, gdyby nie granie Zatorskim bez względu na wszystko w zeszłym sezonie, Śliwka oczywiście się obronił, ale w tym roku sytuacja jest inna, bo Fornal jest level wyżej, Bednorz i Leon wracają do kadry na poważnie, a jeden z nich gra wielką siatkówkę, do tego Semen jest z formą w lesie. Jestem daleki od hajpowania relatywnie krótkich okresów szczytu formy (Bednorz) czy przejaskrawiania słabych miesięcy (Semeniuk, Leon), ale tutaj możemy mieć sytuację, że pewien potencjał nie zostanie zrealizowany, bo tacy Fornal z Bednorzem dość szybko zostaną zgaszeni. Just sayin.

Popatrzmy na inne kadry, przykłady pierwsze z brzegu: Patry i Brizard we Francji '21 zmienili hierarchię i tym samym historię siatkówki, De Giorgi w tym samym sezonie zrobił rewolucję kadrową i przyniósł Włochom wiadomo co. Z bardziej humorystycznych przykładów, to nasze Chicago '19 to była być może najlepsza wizualnie siatkówka jaką Polska kadra grała od MŚ'18. Zbyt dużo zależy od wahań formy i peaków poszczególnych graczy, żeby betonować przyjęcie na pół roku z góry. A Polska reprezentacja to chyba zupełnie osobny case, bo nie ma na świecie obecnie drużyny klubowej/reprezentacyjnej, która ma tak szeroki potencjał ludzki, więc argumenty typu "klubowy styl budowania zespołu" są może i średnie, bo zasoby są nieporównywalne.
buzinga
Posty: 1290
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

Szary Wilk pisze: 27 kwie 2023, o 11:16 Rywalizacja będzie. O 4 miejsce na przyjęciu. I Leon wcale nie jest pewniakiem. Podobno Grbiciowi z nim nie po drodze i tak naprawdę było mu na rekę, że go nie zabrał rok temu. I biorąc pod uwage, że Leon na tle reszty naszych chłopaków wypadł blado i jest poza ofensywą cienki w każdym innym elemencie, to jednak jego szanse na wyjazd nie są tak oczywiste. Według mnie to nie będzie zawodnik wyjściowego składu.
W ogóle nie ufa Twoim newsom. Niemniej strasznie chciałbym, żeby akurat ten był prawdą. Marzy mi się docelowa 4 w postaci: Fornal, Semeniuk Śliwka, Bednorz.

Choć ogólnie nic do WIlfredo nie mam. On trochę stał się reliktem poprzedniej epoki. Teraz gra się nieco inaczej. Nawet jak był w tym sezonie w formie to jego zagrywka nie była już taka mordercza. Teraz gra się bardziej technicznie i w samym serwisie bardziej chodzi o dobre targetowanie niż zabijanie przeciwników siłą uderzenia.
Szary Wilk
Posty: 8032
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

buzinga pisze: 27 kwie 2023, o 11:30
Szary Wilk pisze: 27 kwie 2023, o 11:16 Rywalizacja będzie. O 4 miejsce na przyjęciu. I Leon wcale nie jest pewniakiem. Podobno Grbiciowi z nim nie po drodze i tak naprawdę było mu na rekę, że go nie zabrał rok temu. I biorąc pod uwage, że Leon na tle reszty naszych chłopaków wypadł blado i jest poza ofensywą cienki w każdym innym elemencie, to jednak jego szanse na wyjazd nie są tak oczywiste. Według mnie to nie będzie zawodnik wyjściowego składu.
W ogóle nie ufa Twoim newsom. Niemniej strasznie chciałbym, żeby akurat ten był prawdą. Marzy mi się docelowa 4 w postaci: Fornal, Semeniuk Śliwka, Bednorz.

Choć ogólnie nic do WIlfredo nie mam. On trochę stał się reliktem poprzedniej epoki. Teraz gra się nieco inaczej. Nawet jak był w tym sezonie w formie to jego zagrywka nie była już taka mordercza. Teraz gra się bardziej technicznie i w samym serwisie bardziej chodzi o dobre targetowanie niż zabijanie przeciwników siłą uderzenia.
Nie musisz ufać, ale to z Grbiciem i Leonem to też nie jest "mój news" i nie traktuję tego jako prawdę objawioną, takich plotek jest sporo, nie mniej zeszłoroczna sytuacja pozostawia trochę do życzenia. Ja też chciałbym na przyjęciu skład Fornal,Semeniuk,Śliwka,Bednorz.

Ale będąc szczerym, nie bardzo wierzę w odstrzelenie Leona, choć głęboko w środku bardzo bym tego chciał i mam jednak jakiś cień nadziei.
Awatar użytkownika
Castard8
Posty: 781
Rejestracja: 9 mar 2015, o 08:41
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Castard8 »

Patrząc na to jakiego medialnego i marketingowego konia pociągowego zrobili z Leona Świderski i reszta leśnych dziadów to uważam, że jedynie kontuzja może wykluczyć go z gry w kadrze, czego szczerze mówiąc bardzo żałuję.
buzinga
Posty: 1290
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

granvorka pisze: 27 kwie 2023, o 11:25 @Buzinga, kupuję ten argument, sam trochę podobnie myślę, ale czy odgórna hierarchia dotyczy wszystkich pozycji?

Co jeśli Grbic ma w głowie coś takiego "Fornal i Bednorz to świetni zawodnicy, ale nie na wielkie kadrowe granie, Śliwka, Semeniuk i Leon udowodnili już swoją wartość na tym poziomie, więc będą grać, jeśli będą zdrowi". Kupujesz to? Bo jest różnica między ustawieniem w hierarchii Kaczmarka na 2., a Butryna na 3. pozycji, a przedwczesnym zamknięciem rywalizacji na kluczowej pozycji, gdzie mamy gigantyczne zasoby. Nie pisałbym tego, gdyby nie granie Zatorskim bez względu na wszystko w zeszłym sezonie, Śliwka oczywiście się obronił, ale w tym roku sytuacja jest inna, bo Fornal jest level wyżej, Bednorz i Leon wracają do kadry na poważnie, a jeden z nich gra wielką siatkówkę, do tego Semen jest z formą w lesie. Jestem daleki od hajpowania relatywnie krótkich okresów szczytu formy (Bednorz) czy przejaskrawiania słabych miesięcy (Semeniuk, Leon), ale tutaj możemy mieć sytuację, że pewien potencjał nie zostanie zrealizowany, bo tacy Fornal z Bednorzem dość szybko zostaną zgaszeni. Just sayin.

Popatrzmy na inne kadry, przykłady pierwsze z brzegu: Patry i Brizard we Francji '21 zmienili hierarchię i tym samym historię siatkówki, De Giorgi w tym samym sezonie zrobił rewolucję kadrową i przyniósł Włochom wiadomo co. Z bardziej humorystycznych przykładów, to nasze Chicago '19 to była być może najlepsza wizualnie siatkówka jaką Polska kadra grała od MŚ'18. Zbyt dużo zależy od wahań formy i peaków poszczególnych graczy, żeby betonować przyjęcie na pół roku z góry. A Polska reprezentacja to chyba zupełnie osobny case, bo nie ma na świecie obecnie drużyny klubowej/reprezentacyjnej, która ma tak szeroki potencjał ludzki, więc argumenty typu "klubowy styl budowania zespołu" są może i średnie, bo zasoby są nieporównywalne.
No ale to tak będzie. Mamy za dużo przyjmujących i nie jesteś w stanie wykorzystać potencjału wszystkich. Pogódź się z tym ;) Jeśli Grbić postawi na Bednorza to zapewne kosztem kogoś innego i odwrotnie jak postawi na kogoś innego to kosztem Bednorza. Kluczem jest wybranie podstawowej dwójki. Dołożenie mocnego 3, który będzie przygotowany do gry w różnych konfiguracjach z jednym bądź drugim podstawowym w zależności od potrzeb na boisku. 4 będzie zadaniowcem. Niestety tak to musi wyglądać. Jeśli ma eksplodować formą np Semeniuk to potrzeba dać mu zaufanie i przestrzeń tak jak każdemu innemu zawodnikowi. Dlatego przecież tak szybko odbudował się w Kentaki Bednorz, pomimo średniego w swoim wykonaniu sezonu w Chinach.
ciorny17
Posty: 8573
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Castard8 pisze: 27 kwie 2023, o 11:43 Patrząc na to jakiego medialnego i marketingowego konia pociągowego zrobili z Leona Świderski i reszta leśnych dziadów to uważam, że jedynie kontuzja może wykluczyć go z gry w kadrze, czego szczerze mówiąc bardzo żałuję.
Otóż nie tym razem. Leon ma gorszą prasę ostatnio niż wcześniej. Także tutaj nie ma żądnych forów. A druga strona to ktoś pisał, że mają nie po drodze. No i to nie po drodze już od czasów Perugii trwa.
granvorka pisze: 27 kwie 2023, o 11:25 Jestem daleki od hajpowania relatywnie krótkich okresów szczytu formy (Bednorz) czy przejaskrawiania słabych miesięcy (Semeniuk, Leon), ale tutaj możemy mieć sytuację, że pewien potencjał nie zostanie zrealizowany, bo tacy Fornal z Bednorzem dość szybko zostaną zgaszeni. Just sayin.
Jeden słabszy mecz, któregokolwiek z nieoczywistych graczy i masz narrację, że dostali swoje szanse i nie wykorzystali itp. Oczywiście kadra =/= klub, ale mimo wszystko, jak ktoś nie dowozi prze jakiś dłuższy okres czasu no to czemu się dziwić, że nagle magicznie na kadrze da. Ogólnie nie jestem fanem takiego gadania, ani faktu, że nagle 3 tygodnie przygotowań jak renkom odjoł. Nie ma przypadku w tym, że ktoś wygląda jak wygląda, mając wszystko na miejscu, dlatego mówienie w ciemno, że Semen czy Leon jak przyjadą do Spały to będą w top formie i tak należy patrzeć na pryzmat ich obecności, jest mocno na wyrost. Nie bagatelizowałbym tego, jak obecnie wyglądają poszczególni zawodnicy. W utopijnym świecie, po przekroczeniu bram COS wszystko się zeruje, ale tak nie jest.
Kłamca.
buzinga
Posty: 1290
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

ciorny17 pisze: 27 kwie 2023, o 11:56

Jeden słabszy mecz, któregokolwiek z nieoczywistych graczy i masz narrację, że dostali swoje szanse i nie wykorzystali itp. Oczywiście kadra =/= klub, ale mimo wszystko, jak ktoś nie dowozi prze jakiś dłuższy okres czasu no to czemu się dziwić, że nagle magicznie na kadrze da. Ogólnie nie jestem fanem takiego gadania, ani faktu, że nagle 3 tygodnie przygotowań jak renkom odjoł. Nie ma przypadku w tym, że ktoś wygląda jak wygląda, mając wszystko na miejscu, dlatego mówienie w ciemno, że Semen czy Leon jak przyjadą do Spały to będą w top formie i tak należy patrzeć na pryzmat ich obecności, jest mocno na wyrost. Nie bagatelizowałbym tego, jak obecnie wyglądają poszczególni zawodnicy. W utopijnym świecie, po przekroczeniu bram COS wszystko się zeruje, ale tak nie jest.
Tu raczej chodzi o dochodzenie do formy tak jak było w przypadku Kochana rok temu. Długo, mozolnie się odgrzebywał, ale na MŚ był już w swoim top. Także te mecze VNL-u to nic nam o przydatności większości najważniejszych zawodników nie powiedzą.
ciorny17
Posty: 8573
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

Tylko Kochan nie miał jako takiego zastępstwa. Ani Kłos, ani Poręba nie daliby tyle co Kuba.
A na przyjęciu cały rok był Fornal i musiał oglądać jak radzi sobie Śliwka, a w tym roku takich głodnych będzie więcej.
Kłamca.
buzinga
Posty: 1290
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

Zgadza się. Choć ostatecznie Śliwka się obronił, bo może to mało fajnie brzmi, ale tak niestety jest, że liczą się te najważniejsze mecze. Rok temu 1/4, 1/2 i finał MŚ. (Wychwalani przez wszystkich Włosi poza tymi 3 meczami to grali n na MŚ średnio. A i na finale LN słabo, a jak ich oceniamy przez pryzmat minionego sezonu - wiadomo) Na te mecze była budowana forma. Olek dał w nich radę. Fornal niby był przygotowywany do bycia mocnym nr 3 i nie dał rady mentalnie. Fizycznie był w formie. Także ja nie wiem czy to było, aż tak źle patrzeć na Śliwkę. Średnio fajne było czytanie żali pod jego adresem i czasem było od tego szkoda samego zawodnika. Ogólnie muszę przyznać: pisałem wtedy ,że pod kątem przyszłości stawiałbym na parę Fornal-Semeniuk, ale mam raczej świadomość, że MŚ bym nią w ubiegłym roku podobnie jak Grbić nie wygrał.
granvorka
Posty: 756
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

buzinga pisze: 27 kwie 2023, o 11:54 No ale to tak będzie. Mamy za dużo przyjmujących i nie jesteś w stanie wykorzystać potencjału wszystkich. Pogódź się z tym ;) Jeśli Grbić postawi na Bednorza to zapewne kosztem kogoś innego i odwrotnie jak postawi na kogoś innego to kosztem Bednorza. Kluczem jest wybranie podstawowej dwójki. Dołożenie mocnego 3, który będzie przygotowany do gry w różnych konfiguracjach z jednym bądź drugim podstawowym w zależności od potrzeb na boisku. 4 będzie zadaniowcem. Niestety tak to musi wyglądać. Jeśli ma eksplodować formą np Semeniuk to potrzeba dać mu zaufanie i przestrzeń tak jak każdemu innemu zawodnikowi. Dlatego przecież tak szybko odbudował się w Kentaki Bednorz, pomimo średniego w swoim wykonaniu sezonu w Chinach.
Ja nie proszę o granie czwórką wymiennie, niczym Heynen w VNL-u, ale o elastyczność. Zakładam, że wyjściowy skład na przyjęciu to Śliwka i Semeniuk i finał z Włochami pokazał nam, że przy słabym przyjęciu (możliwe, że się już nie powtórzy) i grubym dołku Kurka ogromny był deficyt przyjmującego do gry na wysokiej. Fornal nie spełnił się w tej roli, pasuje ona do Leona i Bednorza i zakładam, że jeden z nich znajdzie się w czwórce, bo Serb ma chyba jakiś instynkt samozachowawczy. Ale można do tego podejść od drugiej strony: zastanowić się jaka konfiguracja jest najlepiej zbilansowana, poza kontekstem obecnej formy, zakładając, że mniej więcej wiemy jakiego poziomu sportowego od każdego można się spodziewać. Bardzo trudny wybór, bo właściwie każdy układ (poza Bednorz-Leon) ma swoje duże plusy i pewne minusy (głównie dlatego, że inne pary mają swoje unikalne plusy). Fajnie jednak, gdybyśmy nie byli przywiązani jak chłop do ziemi do jednej pary i z góry ustalonych ról i żeby kończyło się awaryjnymi wejściami kogoś z ławki w prawie każdym meczu.
ciorny17
Posty: 8573
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: ciorny17 »

granvorka pisze: 27 kwie 2023, o 12:18 Fajnie jednak, gdybyśmy nie byli przywiązani jak chłop do ziemi do jednej pary i z góry ustalonych ról i żeby kończyło się awaryjnymi wejściami kogoś z ławki w prawie każdym meczu.
Oj chyba prosisz o zbyt wiele. Nie chcę wyjść na malkontenta, ale narracja, jaką cały poprzedni sezon prowadził i jaką uskutecznia w zasadzie zanim się sezon rozpoczął jest w kontrze do tego czego oczekujemy.

W tym sezonie Serb ma o tyle łatwiej, że może sobie na spokojnie robić co zechce, bo kibice już mają wyprane mózgi tym medalem na IO i nawet jakbyśmy bez niczego wrócili z VNL plus ME to włos ( :D ) mu z głowy nie spadnie. W ostatecznym rozrachunku, 5 rok bez wygrania czegokolwiek nikomu różnicy nie zrobi. Ja tam oczywiście jestem innego zdania, bo tak wychwalany nasz potencjał ludzki sprawia, że narracja o igrzyskach mi zbrzydła i mocno trąca tanimi wymówkami.
Kłamca.
buzinga
Posty: 1290
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: buzinga »

granvorka pisze: 27 kwie 2023, o 12:18
buzinga pisze: 27 kwie 2023, o 11:54 No ale to tak będzie. Mamy za dużo przyjmujących i nie jesteś w stanie wykorzystać potencjału wszystkich. Pogódź się z tym ;) Jeśli Grbić postawi na Bednorza to zapewne kosztem kogoś innego i odwrotnie jak postawi na kogoś innego to kosztem Bednorza. Kluczem jest wybranie podstawowej dwójki. Dołożenie mocnego 3, który będzie przygotowany do gry w różnych konfiguracjach z jednym bądź drugim podstawowym w zależności od potrzeb na boisku. 4 będzie zadaniowcem. Niestety tak to musi wyglądać. Jeśli ma eksplodować formą np Semeniuk to potrzeba dać mu zaufanie i przestrzeń tak jak każdemu innemu zawodnikowi. Dlatego przecież tak szybko odbudował się w Kentaki Bednorz, pomimo średniego w swoim wykonaniu sezonu w Chinach.
Ja nie proszę o granie czwórką wymiennie, niczym Heynen w VNL-u, ale o elastyczność. Zakładam, że wyjściowy skład na przyjęciu to Śliwka i Semeniuk i finał z Włochami pokazał nam, że przy słabym przyjęciu (możliwe, że się już nie powtórzy) i grubym dołku Kurka ogromny był deficyt przyjmującego do gry na wysokiej. Fornal nie spełnił się w tej roli, pasuje ona do Leona i Bednorza i zakładam, że jeden z nich znajdzie się w czwórce, bo Serb ma chyba jakiś instynkt samozachowawczy. Ale można do tego podejść od drugiej strony: zastanowić się jaka konfiguracja jest najlepiej zbilansowana, poza kontekstem obecnej formy, zakładając, że mniej więcej wiemy jakiego poziomu sportowego od każdego można się spodziewać. Bardzo trudny wybór, bo właściwie każdy układ (poza Bednorz-Leon) ma swoje duże plusy i pewne minusy (głównie dlatego, że inne pary mają swoje unikalne plusy). Fajnie jednak, gdybyśmy nie byli przywiązani jak chłop do ziemi do jednej pary i z góry ustalonych ról i żeby kończyło się awaryjnymi wejściami kogoś z ławki w prawie każdym meczu.
Liczę, że właśnie coś takiego będzie realizowane. Ogólnie wygląda to trochę tak, że potencjalna obecność Leona może rzutować na nieobecność Bednorza, bo mi nijak nie pasuje branie obu do 4. Trzeba mieć na uwadze też słabość libero i mieć alternatywę na poprawienie przyjęcia przez grę bardziej uniwersalną parą jeśli w postawie będzie ktoś z dwójki WIlfredo-Bartosz. Dlatego mam nadzieję, że Serb będzie tak jak prosisz elastyczny taktycznie, bo przy dobrym przyjęciu to my tez możemy rozwalcować kogoś środkiem, na wzór pojedynku z Amerykanami z MŚ. Zwłaszcza jeśli dojdzie do siebie Huber.
Szary Wilk
Posty: 8032
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Szary Wilk »

Ludzie sobie wmówili bzdury i sami w nie wierzą. Kaczmarek czy Śliwka zagrają 3 słabe mecze 1 dobry i jest to argumentowane w taki sposób "w najważniejszych momentach wracają do gry". Analogicznie Fornalowi RAZ się powinie noga i jest używany argument "nie dał rady mentalnie" :D To trochę tak jak z ZAKSĄ, która jak przegrywa, to tylko ze zmęczeniem, a nie rywalem, który zagrał fajne zawody.

O ile Śliwka to jest naprawdę dobry zawodnik zarówno w ofensywie, jak i defensywie i ma super mental, o tyle o Kaczmarku jako PEWNIAKU w reprezentacji nikt by nie słyszał, gdyby nie ZAKSA, bo on po prostu w innym klubie by przepadł. Ma system idealnie ułożony pod siebie i jest jedynie jego uzupełnieniem.

Fart życia Łukasza był taki, że nie poszedł do Kemerowa, bo tam by zagrał 5-6 meczów, gdzie wystawialiby mu po 30-40 piłek na mecz i po kilku epizodach na 35-40 % w ataku by zjechał do bazy kosztem jakiegoś Rybakowa i dostał burę w mediach od oligarchy i sezon w plecy. W takim samym systemie Muzaj dał sobie radę (świetny sezon w Gazpromie, a w Ufie kontuzja plus potem przestali mu płacić, ale pół sezonu dobre) i tak samo dałby sobie radę Butryn czy Bołądź, ale Łukasz potrzebuje specjalnie wyselekcjonowanych piłek i jak skończy 1/3 z nich, to jest to "techniczne granie"/
Diomedea
Posty: 4484
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Diomedea »

Jakos z tym "przegrywaniem ze zmeczenia" Zaksa ma 2 zwyciestwa w LM. :] I moze trzecie niedlugo.

BTW-moze sie ta szeroka kadra przyda. PZPS upadl na glowe, beda jeszcze na Uniwersjade wysylac-koniec lipca poczatek sierpnia w Chinach.
Jakies .... frazy o Uniwersjadzie jako znakomitym przygotowaniu do IO. :(
Mam tylko nadzieje, ze zaden zawodnik kadry A nie pojedzie do Chin.

Moze Gierzota z Adamczykiem, choc tez Gierzota szkoda. Dulskiego jeszcze bardziej.
Nuriel
Posty: 844
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Nuriel »

Jezu, Szary. Ogarnij się, bo naprawdę żal już czytać ten najazd na Kaczmarka.
Gdyby nie Łukasz, nie byłoby Zaksy w tym roku w finale LM. Ba, nie byłoby jej nawet w półfinale.

Nie, Kaczmarek nie jest uzupełnieniem "systemu", tylko bardzo ważnym elementem tego systemu.
Teraz gra gorzej, to fakt. W obecnej formie nie jest to zawodnik światowej klasy, ale błagam Cię nie pisz takich bredni i nie umniejszaj mu ogromnych osiągnięć i umiejętności.

Twój fanatyzm jest przerażający.
kamil1999
Posty: 5587
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: kamil1999 »

buzinga pisze: 27 kwie 2023, o 12:17 Zgadza się. Choć ostatecznie Śliwka się obronił, bo może to mało fajnie brzmi, ale tak niestety jest, że liczą się te najważniejsze mecze. Rok temu 1/4, 1/2 i finał MŚ. (Wychwalani przez wszystkich Włosi poza tymi 3 meczami to grali n na MŚ średnio. A i na finale LN słabo, a jak ich oceniamy przez pryzmat minionego sezonu - wiadomo) Na te mecze była budowana forma. Olek dał w nich radę. Fornal niby był przygotowywany do bycia mocnym nr 3 i nie dał rady mentalnie. Fizycznie był w formie. Także ja nie wiem czy to było, aż tak źle patrzeć na Śliwkę. Średnio fajne było czytanie żali pod jego adresem i czasem było od tego szkoda samego zawodnika. Ogólnie muszę przyznać: pisałem wtedy ,że pod kątem przyszłości stawiałbym na parę Fornal-Semeniuk, ale mam raczej świadomość, że MŚ bym nią w ubiegłym roku podobnie jak Grbić nie wygrał.
Podobne zdanie miałem. Również chciałem pary Fornal-Semeniuk i dalej w sumie chciałbym takiej pary bo to najbardziej uniwersalna para bez większych wad, ale ta nagonka na Śliwkę na forum była bardzo niesmaczna. Tym bardziej, że sumarycznie się obronił.
I zgadzam się z tobą, że kluczem będzie nie wybór zawodników na dane pozycje. No bo czy Bednorz czy Śliwka czy Fornal to mamy do czynienia z klasowym zawodnikiem na poziomie światowym a doprowadzenie tych zawodników do super formy.
Gdybym miał obstawiać to wydaje mi się, że mimo wszystko Semeniuk będzie pewniakiem. U Grbicia był nie ściągalny nawet gdy źle grał. 2 i 3 to pewnie będzie Bednorz i Śliwka. Tylko nie wiem kto w podstawie. Za Śliwką przemawia zeszły sezon kadrowy a za Bednorzem obecny sezon klubowy i to, że u Grbicia ma bardzo wysokie notowania. W zeszłym sezonie po prostu nie był w pełni zdrowy. Fornal obawiam się, że nie sprawił pozytywnego wrażenie na MŚ i obstawiałbym, że Leon na ważne turnieje będzie jeździł zamiast niego, ale mam nadzieję, że nie bo chciałbym jakiegoś przedstawiciela JW poza Popiwczakiem w docelowej kadrze.
Szary Wilk pisze: 27 kwie 2023, o 15:01

Fart życia Łukasza był taki, że nie poszedł do Kemerowa, bo tam by zagrał 5-6 meczów, gdzie wystawialiby mu po 30-40 piłek na mecz i po kilku epizodach na 35-40 % w ataku by zjechał do bazy kosztem jakiegoś Rybakowa
Kaczmarek już w takiej roli występował w Cuprum gdzie praktycznie sami z Tahtem trzymali atak. Pupart był niezły, ale tylko w pierwszym sezonie. Środek raczej bardziej defensywny niż ofensywny
Poza tym Kaczmarek miał momenty gdy trzymał atak Zaksie.
Jego słabością jest po prostu to, że często przez parę miesięcy gra kiepsko, później super a później znów kiepsko. Sumarycznie i tak robi 50% ataku sezonowo nie będąc wcale ostatnią opcją a przy tym popełniając mało błędów. Nie wiem jak jest w tym sezonie. Nie sprawdzałem stat. Mówię na podstawie poprzednich jak coś.
A Kaczmarek jak gra kiepsko to dalej jest użyteczny dla drużyny.
Wiesz ja byłem i jestem zwolennikiem Butryna jako 2 w kadrze, ale Kaczmarek ma to co nie ma Butryn. Nie jest to jakaś gra obronna czy wyświechtana technika bo bazując na statystykach i na tym co widać to ma to też Butryn, ale Kaczmarek gdy nie jest w formie to pracuje dalej dla drużyny a u Butryna pojawia się wtedy zwieszona głowa i wbijanie się bezsensowne w blok. Mniej też wtedy broni gdy ma słaby dzień w ataku.
Wiadomo, że Butryn to lepszy game changer i temu też ja bym go wolał wobec słabnącego Kurka, ale Kaczmarek to taki zawodnik co się obroni nawet gdy mu nie idzie.
landka
Posty: 222
Rejestracja: 18 gru 2021, o 01:55
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: landka »

Obstawiam taki scenariusz, że BB przyjedzie na kadrę zajechany sezonem w Zaksie i znowu kontuzjowany, dostanie 2 mecze, w których się nie sprawdzi i zostanie odstrzelony, co pozwoli wcisnąć Leona w docelową czternastkę, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby miał zostać skreślony. Ze Śliwki i Semeniuka nie ma opcji zrezygnować, Fornal też jest zbyt uniwersalnym graczem, by go odrzucić. Plusem tych graczy jest też mała skłonność do kontuzji, co też może mieć niebagatelne znaczenie.
Słowo jeszcze o rozegraniu - niepokoi mnie wizja ciągnięcia Łomacza na kolejne imprezy ze względu na mityczne doświadczenie. Są inni, którzy powinni dostać kredyt zaufania. Kiedy jednak zawodnik ma się oswoić z większym turniejem, skoro nie otrzymuje zbyt wielu szans i oceniany jest przez pryzmat nie umiejętności/potencjału, a ryzyka ewentualnego spalenia się w ważnym spotkaniu.
Arw165
Posty: 1443
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Arw165 »

Mnie się wydaje oczywiste, że Łomacz pełni rolę tego jedynego doświadczonego strażaka, na wszelki wypadek, jakby coś się stało Januszowi albo Firlejowi i trzeba było łatać. Ten rok jest idealny i w zasadzie jedyny, żeby ogrywać Firleja na pozycji nr 2 i uważam, że Grbić ma ten sam plan.
Pomocniczka
Posty: 2182
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Pomocniczka »

Z alternatywą: "pierwszy skład" vs rywalizacja to jest tak: każde z tych rozwiązań ma swoje walety i zady. Który wariant prowadzenia drużyny wybrać? Nie można odpowiedzieć a priori, trzeba a posteriori a zależy to od materiału ludzkiego. Jeśli mamy grupę zawodników utalentowanych lecz niezbyt pracowitych, potrzebujących motywacji do treningu albo pełnego zaangażowania w obronie, musimy kazać im rywalizować o miejsce w składzie. Jeśli natomiast zawodnicy sami chcą zostawać po treningach, żeby szlifować jakieś zagrania, ustalenie pierwszej szóstki jest optymalne. Siatkówka to sport drużynowy, nie indywidualny. Drużyna rywalizuje z innymi drużynami a nie poszczególni zawodnicy pomiędzy sobą. Zawodnicy powinni się wspierać a nie ze sobą rywalizować.

Możecie poszukać na YT wywiadu w prawdzie siatki, Mielewskiego ze Świderskim, wtedy jeszcze prezesem Zaksy (długi, ale można sobie przewijać). Świder mówi wyraźnie: rezerwowi są po to, żeby podnosić jakość treningu, dopingować w trakcie meczu i być gotowym do zmiany, gdy sytuacja będzie tego wymagać. I co się mówiło o Zaksie po drugim meczu z Perugią? Że pierwszy skład już po wywalczeniu awansu zamiast sobie bimbać, to cały czas dopingował kolegów. Co powiedział Lorenzetti po pierwszym przegranym finale przeciwko Grupie Azoty? Mniej więcej tak: oni byli wszyscy bardziej zaangażowani, nawet ich kwadrat cały czas żył meczem.

Pierwszy skład ma tę przewagę, że zawodnik po dwóch gorszych zagraniach nie patrzy z przestrachem w kierunku ławki a ławka nie czycha na trzecie i czwarte gorsze zagranie, żeby mieć szansę wyjścia na boisko. Co powiedział Żaliński jak poszedł do Zaksy? Najbardziej zadowolony będę jak ani razu nie wyjdę na boisko, bo to będzie oznaczać, że drużyna wygrywa. Ale jak dwa razy trzeba było odwrócić przegrywaną rywalizację, Żaliński robił to z uśmiechem na ustach.

Pierwszy skład ma tylko jeden warunek: Trener musi wiedzieć, kiedy zmienić zawodnika szóstkowego. Nie może iść do końca w zaparte.

Wygląda na to, że Grbić potrafi zmieniać. Wygląda na to, że obecnego składu nie trzeba mobilizować do treningu - wszyscy mają wgrany ethos pracy Zaksy. Co powiedział Zatorski po sezonie w Rzeszowie? Tam im się nie chce trenować.

W sporcie wszystko jest możliwe i nikt nie ma zapewnionego sukcesu ze względu na ranking, tradycję, szeroki skład itd. Ale jestem dobrej myśli. Z tą grupą się uda.

Wybaczcie tak wiele odwołań do Zaksy, wynika to stąd, że ja już oglądam tylko Zaksę i Polskę. Oglądam w znaczeniu poważniejszej analizy.
Orzi
Posty: 805
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Orzi »

Pomocniczka pisze: 28 kwie 2023, o 06:29 Z alternatywą: "pierwszy skład" vs rywalizacja to jest tak: każde z tych rozwiązań ma swoje walety i zady. Który wariant prowadzenia drużyny wybrać? Nie można odpowiedzieć a priori, trzeba a posteriori a zależy to od materiału ludzkiego. Jeśli mamy grupę zawodników utalentowanych lecz niezbyt pracowitych, potrzebujących motywacji do treningu albo pełnego zaangażowania w obronie, musimy kazać im rywalizować o miejsce w składzie. Jeśli natomiast zawodnicy sami chcą zostawać po treningach, żeby szlifować jakieś zagrania, ustalenie pierwszej szóstki jest optymalne. Siatkówka to sport drużynowy, nie indywidualny. Drużyna rywalizuje z innymi drużynami a nie poszczególni zawodnicy pomiędzy sobą. Zawodnicy powinni się wspierać a nie ze sobą rywalizować.

Możecie poszukać na YT wywiadu w prawdzie siatki, Mielewskiego ze Świderskim, wtedy jeszcze prezesem Zaksy (długi, ale można sobie przewijać). Świder mówi wyraźnie: rezerwowi są po to, żeby podnosić jakość treningu, dopingować w trakcie meczu i być gotowym do zmiany, gdy sytuacja będzie tego wymagać. I co się mówiło o Zaksie po drugim meczu z Perugią? Że pierwszy skład już po wywalczeniu awansu zamiast sobie bimbać, to cały czas dopingował kolegów. Co powiedział Lorenzetti po pierwszym przegranym finale przeciwko Grupie Azoty? Mniej więcej tak: oni byli wszyscy bardziej zaangażowani, nawet ich kwadrat cały czas żył meczem.

Pierwszy skład ma tę przewagę, że zawodnik po dwóch gorszych zagraniach nie patrzy z przestrachem w kierunku ławki a ławka nie czycha na trzecie i czwarte gorsze zagranie, żeby mieć szansę wyjścia na boisko. Co powiedział Żaliński jak poszedł do Zaksy? Najbardziej zadowolony będę jak ani razu nie wyjdę na boisko, bo to będzie oznaczać, że drużyna wygrywa. Ale jak dwa razy trzeba było odwrócić przegrywaną rywalizację, Żaliński robił to z uśmiechem na ustach.

Pierwszy skład ma tylko jeden warunek: Trener musi wiedzieć, kiedy zmienić zawodnika szóstkowego. Nie może iść do końca w zaparte.

Wygląda na to, że Grbić potrafi zmieniać. Wygląda na to, że obecnego składu nie trzeba mobilizować do treningu - wszyscy mają wgrany ethos pracy Zaksy. Co powiedział Zatorski po sezonie w Rzeszowie? Tam im się nie chce trenować.

W sporcie wszystko jest możliwe i nikt nie ma zapewnionego sukcesu ze względu na ranking, tradycję, szeroki skład itd. Ale jestem dobrej myśli. Z tą grupą się uda.

Wybaczcie tak wiele odwołań do Zaksy, wynika to stąd, że ja już oglądam tylko Zaksę i Polskę. Oglądam w znaczeniu poważniejszej analizy.
Różnica jest taka, że klub budujesz mając pierwszą szóstkę na myśli. Nie zatrudniasz Zalinskiego aby był realnym zagrożeniem dla pierwszej szóstki. Jednak odstaje swoimi obecnymi umiejętnościami od Śliwki czy Bednorza, więc ta rola jest jak najbardziej naturalna.

Kadry nie budujesz pod tym kątem. Masz do dyspozycji konkretnych zawodników i układasz drużynę patrząc na wszystkich. Grbic powie, że wygrali dwa medale. Z mojej perspektywy przegrali dwukrotnie złoto. Tyle w tym temacie.
Heimlock
Posty: 625
Rejestracja: 29 lut 2020, o 15:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Heimlock »

Dwie największe kontrowersje powołań już zostały obgadane - Muzaj i Drzyzga.

W kwestii samego rozegrania to Janusz i Firlej w zupełności wystarczą, jeżeli Fabian ma taki charakter, że musi mieć cieplarniane warunki i pewne miejsce to się nie nadaje na kadrę. Zagrał niezły sezon, zawsze miał też dobrą zagrywkę. Ale i tak Janusza cenię aktualnie wyżej i Fabian powalczyłby o drugiego. Jak nie akceptuje i nie podejmuje rękawicy to już jego sprawa. Łomacz niepotrzebny, i tak nie dawał dobrych zmian na MŚ.

Muzaja w sumie szkoda, zagrał dobry sezon. Bardziej zasługuje od Dulskiego. Ja preferuje patrzeć na umiejętności, a nie na metryczkę. Dulski jeszcze nic nie pokazał w sezonie. Jak zagra chociaż jeden dobry sezon to można go powołać.

Trio atakujących Kaczmarek-Butryn-Bołądź to praktycznie ten sam poziom, tak samo przyjmujący Semeniuk-Śliwka-Bednorz-Fornal. W obu przypadkach musi być otwarta rywalizacja, doprowadzenie do formy i po prostu kto lepszy w danym momencie ten niech gra. Przy atakujących oczywiście Kaczmarka premiuje money time i tytuły, ale jak nie będzie w formie jak poprzednie sezony to nie ma sensu go pchać.
Pomocniczka
Posty: 2182
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: Pomocniczka »

Orzi pisze: 28 kwie 2023, o 06:37 Tyle w tym temacie.
Nie tak prędko! Najpierw zróbmy rozbiór logiczny twojej wypowiedzi. Nie ma żadnej różnicy pomiędzy klubem a kadrą z wyjątkiem szerokości składu. Trener klubu wybiera spośród kilkunastu graczy. Selekcjoner spośród wszystkich posiadających licencję danego kraju i nieodmawiających gry w kadrze. Każdy z nich może urządzić drużynę jako osoby rywalizujące o skład albo jako pierwszą szóstkę i rezerwowych. W historii siatkówki były takie i takie twory: vide tegoroczna Perugia a zwłaszcza starsza nieco Resovia jako przykłady klubów z "rywalizacją" albo pamiętna Brazylia z wykrystalizowanym pierwszym składem (Rezende - Jakiś w danej chwili najlepszy atakujący - Endres Saatkamp - Amaral Filho - Santos. Nawet taki gość jak młodszy Endres musiał zaczekać na emeryturę jednego z kolegów.

Czy w drużynie Polski AD 2k14 AD 2k18 (czyli dwa złota) była jakaś rywalizacja? Wolne żarty. Były natomiast zmiany na poprawę gry (jak choćby pamiętna: Śliwki za Szalpuka - Śliwka jednak wtedy nie "rywalizował" z Szalpukiem. Po tym meczu Szalupa wrócił do szóstki).

Jak widać "rywalizacja" nie daje gwarancji sukcesu a "pierwszy skład" nie musi wiązać się z porażką.

A to że te dwa medale z twojej perspektywy są porażką nie ma nic wspólnego z tematem dyskusji. Twoje prawo tak je traktować ale nie masz (i nigdy nie będziesz miał) żadnego dowodu, że gdyby w tych imprezach była "rywalizacja", zostałyby one wygrane przez kadrę Polski.
granvorka
Posty: 756
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: granvorka »

Pomocniczka pisze: 28 kwie 2023, o 09:18 Czy w drużynie Polski AD 2k14 AD 2k18 (czyli dwa złota) była jakaś rywalizacja? Wolne żarty. Były natomiast zmiany na poprawę gry (jak choćby pamiętna: Śliwki za Szalpuka - Śliwka jednak wtedy nie "rywalizował" z Szalpukiem. Po tym meczu Szalupa wrócił do szóstki).
Pomijasz dwie istotne zmienne:

1) Poziom bogactwa na przyjęciu (względnie, przy obsadzie 2/3 atakującego i 3/4 środkowego) w 2023 jest na zupełnie innym poziomie niż w 2018 czy 2014. Tam w obu przypadkach chodziło o dobranie partnera do lidera przyjęcia (Mika/Kubiak do Winiara, Szalupa/Śliwka do Kubiaka), tutaj mamy 5 przyjmujących na poziomie światowego topu i brak bezdyskusyjnego lidera. Łatwiej się zarządza potencjałem, kiedy jest mniejszy, ale wystarczający (Francja, Włochy, USA, Brazylia - wszystkie te ekipy mają max. 3 przyjmujących na podobnym poziomie i dość naturalną hierarchię). Case polski na przyjęciu jest obecnie dość wyjątkowy i nie tak łatwo zrzucić wszystko na karb budowania żelaznego składu obudowanego zadaniowcami, można równie dobrze myśleć przez pryzmat wybranej koncepcji gry/systemu i dopasowanie do niego ludzi. Do tego, nasi obecni przyjmujący (poza Leonem) są bardzo uniwersalni, co powoduje, że mogą w teorii grać w niemal każdej konfiguracji.

2) Ustawienie sztywnej hierarchii i trzymanie jej się przez cały sezon kadrowy przy porównywalnym potencjale zawodników (tu się chyba zgadzamy wszyscy, że on balance cała piątka to podobny obecnie poziom) generuje efekt kosztu utraconych korzyści w sytuacji, w której zawodnik 3/4/5 w hierarchii byłby budowany do gry zamiast 1/2. Nie jesteśmy w stanie zmierzyć, jaki wpływ na wynik drużyny miałoby granie cały ubiegły sezon Fornalem zamiast Śliwki, ale raczej dominuje opinia, że wybór Grbica się obronił. Sytuacja w tym roku może być bardziej skomplikowana, bo starzy liderzy (Śliwka, Semeniuk, Leon) startują na ten moment z trochę niższego pułapu niż underdogi (Bednorz, Fornal). I nie mówię tu o chwilowej formie, tylko o całościowej ocenie potencjału biorąc pod uwagę różne kryteria. Tutaj są tylko arbitralne wybory trenera i, powtórzę, koszt utraconej korzyści zawsze będzie niewiadomą, ale zupełne pomijanie tego czynnika to imho spory błąd.

Ogólnie, jak pisałem wcześniej w tym wątku, nie za bardzo lubię dyskusje o personaliach, wolę raczej o taktyce i koncepcji gry, ale tutaj mamy imho dość wyjątkową sytuację i dobór ludzi do pierwszego składu nie jest stricte na zasadzie "kto lepszy/gorszy", tylko raczej "jakie zestawienie daje jakie możliwości wybrania stylu gry". Dla mnie cały czas punktem odniesienia jest finał z Włochami, gdzie zostaliśmy zniszczeni przez zmienną zagrywkę (przy braku mocy własnej) i nie umieliśmy się odnaleźć na wysokiej piłce na lewym ataku przy słabości Kurka. Ponadto nasi środkowi nie zrobili ani jednego bloku punktowego. Inny przykład to mecz z Francją, gdzie akurat nasze dwie wieże grały świetne, ale nie byliśmy w stanie zatrzymać ich skrzydłowych, którzy mieli dzień/turniej konia (+znowu rozstrzelanie na zagrywce w tie-breaku). Tak roboczo to te dwa mecze niejako wyczerpują pulę trudności, z jakimi się możemy spotkać (chodzi o typ problemów, bo podobne mogą nam sprawić też inne drużyny), więc gdybym był Grbiciem to myślałbym przez pryzmat znalezienia teoretycznych rozwiązań na wszystkie główne problemy, jakie spotkały nas w tych dwóch pojedynkach.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7978
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Rezende 2001-2003, jak ktoś jest ciekawy jak zarządzać taką kadrą w umiejętny sposób. Opcjonalnie Velasco 1996, że koncepcyjnie dwie równe szóstki nie mają znaczenia, gdy rywal ma jedną na tym samym poziomie.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2023, o 11:14 przez WysokiPortorykanczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”