Reprezentacja mężczyzn 2024

buzinga
Posty: 1292
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: buzinga »

Strasznie daliście się wpuścić w maliny Noworocznemu. Dyskusja dotyczy raczej aktualnego poziomu sportowego Marcina Janusza niż próby oceny jego legacy. Na to przyjdzie czas, może nawet nie jak zakończy karierę, ale przynajmniej zacznie zjeżdżać ze jakością swojej gry i zacznie odbijać piłkę w dziwnych klubach. Teraz rozgrywający Zaksy jest top i jestem w 100% pewny, że każdy polski klub z czołówki jakby miał taką możliwość to chętnie by go zakontraktował.

Odnoście dystrybucji o której trochę wspomniałem wcześniej. To jest kwestia przez którą bardziej cenię Marcina od Christensona. Choćby mecz finałowy LM w Słowenii. Zdecydowanie było to bardzo trudne spotkanie pod względem taktycznym dla rozgrywającego. Zaksa nie miała kontuzjowanego Hubera, środek był średnią opcją do ataku. Smith fajny przez swoją wszechstronność, ale nie nadaje się na duży wolumen w ataku. Kaczmarek bez formy, Śliwka dopełnienie skrzydeł w tamtym sezonie niż opcja do pewna oparcia na nim gry. Tylko ten Semeniuk w gazie z kosmicznym meczem. Pojawiały się wtedy lekkie zarzuty do Marcina, że za dużo grał Kaczmarkiem, bo rozkład ataku na sideoutcie był prawie równo rozdzielony na 3 zawodników. Janusz orał Semeniukiem na kontrze, stąd Kamil miał takie liczby. Atak po przyjęciu musiał być inaczej rozłożony. Oranie Semenem i tu doprowadziłoby najprawdopodobniej do przegrzania zawodnika. Nie wspominając już o reakcji bloku, więc ten niekończący, ale nie psujący Kaczmarek też musiał coś dostawać. Zaksa potrafiła punktować innymi elementami nie tylko atakiem. Janusz to wszystko wie i rozumie. Naprawdę nie przypominam sobie nawet jednego meczu (jak już wszedł na poziom rywalizacji o najwyższe cele) w którym można by postawić mu zarzuć zagotowania kolegi z zespołu. Finał MŚ nie był takim spotkaniem. Tam leżał cały zespół. Kurek na pierwszej rotacji wchodząc na zagrywkę posłał balonika. Bartek nigdy tak nie robił. Zawsze pierwsza zagrywka jest u niego siłowa (z efektami różnie, ale siłowa). Także ewidentnie widać było, że nasz lider jest fizycznie wyczerpany poprzednim meczem. Pozostali wyglądali niewiele lepiej. Tam nie było z czego lepić. Marcin jak ma z czego lepić czyli ma na boisku lidera na którym w danym ciężkim momencie (nie mówię o cały spotkaniu, bo wtedy jest łatwiej) może oprzeć grę to sobie poradzi. Zacznie z biegiem podłączać resztę. Jego spokój jest dużym plusem. Oglądając Christensona zdarzało mi się odczuwać, że Micah w końcówkach spotkań potrafi dać o tą jedną piłkę za dużo do Sandera. Przy Marcinie nie mam takiego wrażenia, że w danej sytuacji robi błąd i powinien dać piłkę do kogoś innego. Nie twierdzę, że wszystkie wybory są optymalne, bo na pewno nie są, ale bez wątpienia nie popełnia taktycznych błędów. Mało jest takich zawodników i co by nie mówić to do takich Kaczmarków czy Huberów grających na sporym natężeniu emocjonalnym tego typu sypacz pasuje jak ulał.
PabloFX
Posty: 821
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: PabloFX »

granvorka pisze: 20 maja 2024, o 11:56 Poza tym nie rozmawiamy o hierarchii sypaczy w historii dyscypliny, gdzie rzeczywiście aspekty takie jak liczba sezonów na topie i trofeów mają szczególne znaczenie (więc tu Janusz byłby przed Christensonem i De Cecco już po 21-23). Oceniamy tu i teraz i dla właściwie wszystkich poza Tobą niekontrowersyjne jest to, że Janusz to dziś ta sama półka co Christenson, De Cecco, czy Giannelli. Niektórzy stawiają go wyżej, inni ciut niżej, a Ty zdajesz się wręcz odbierać mu prawo bycia porównywanym do nich ze względu na swoje wizualne uprzedzenia. Poza tym @buzinga fachowo rozłożył na czynniki przewagi Janusza w siatkarskim rzemiośle nad resztą stawki i tutaj pełna zgoda, że skuteczność gry z pola >> tempo wystawy spod siatki, jeśli chodzi o znaczenie dla wyniku we współczesnej siatkówce. Wstawmy sobie Giannellego do kadry w takim finale MŚ 2022, gdzie mieliśmy 28% pozytywnego przyjęcia i chętnie popatrzę, jak rozwiąże problemy, których wtedy nie rozwiązał Janusz.
Bo najpierw było roastowanie, aż wszyscy mieli dość, Śliwki, potem Kaczmarka a teraz przyszła pora na Janusza 8-)
asps
Posty: 399
Rejestracja: 13 maja 2021, o 16:11
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: asps »

Christenson, Gianelli, De Cecco, Bruninho - mają tą przewagę nad Januszem, że do światowego topu weszli jako około 20 latkowie to raz, a dwa mają szerszy wachlarz niekonwencjonalnych rozegrań od Marcina, są efektowniejsi, natomiast pod względem efektywności Marcin faktycznie jest blisko (Christensona, Gianellego, De Cecco), ja poczekam na Igrzyska Olimpijskie i wtedy całościowo będę miał większy obraz na ten temat, chodzi o to, żeby Janusz wypełnił cały jeden siatkarski cykl.
Uważam też, że czas bycia na topie jest ważny co do takich ocen, to charakteryzuje tych najlepszych, że całymi latami utrzymują się w czołówce.
kuchyk1ng
Posty: 222
Rejestracja: 3 mar 2021, o 16:53
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: kuchyk1ng »

Myślę, że wiele w tej perspektywie wyjaśni po prostu boisko. Jeśli Janusz zaprezentuje się dobrze po tak słabym drużynowo sezonie klubowym to będzie miało większą wartość niż na przykład dobra gra po zdobyciu scudetto albo wygraniu mistrzostwa rosji. To by ugruntowało pozycje Marcina.
granvorka
Posty: 756
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: granvorka »

asps pisze: 20 maja 2024, o 12:14 Uważam też, że czas bycia na topie jest ważny co do takich ocen, to charakteryzuje tych najlepszych, że całymi latami utrzymują się w czołówce.
No tak, Janusz to late bloomer (choć potencjał było widać bardzo wcześnie) w porównaniu do tych największych nazwisk, więc choćby z tego faktu na jego bieżącą ocenę rzutuje to, że w top klubie/kadrze zaczął grać w wieku 27 lat i tym samym ma krótszą perspektywę dobijania się do szczytu hierarchii ocenianej przez pryzmat całych karier. Ale to też dla mnie nadmuchany argument, bo 1) najlepsi (na indywidualnym poziomie) rozgrywający raczej utrzymują wysoki poziom wiele lat -> nie widzę zagrożenia dla Janusza, chyba że wybierze słabszy klub z jakichś życiowych powodów i stanie się tym samym mniej "widoczny"; 2) "De Cecco, Giannelli, Christenson wypłynęli wcześnie" -> szybko trafili do najlepszych włoskich klubów -> od wielu lat grają w czołowych włoskich (rosyjskich klubach), które osiągają relatywnie duże sukcesy, bo mają pieniądze i umieją utrzymywać się na topie -> "De Cecco, Giannelli, Christenson od lat są na samym topie". Więc jeśli weźmiemy w nawias faktor momentu wypłynięcia, to nie powinno to wpływać na bieżącą ocenę poziomu - o ile ktoś nie skonstruował idiosynkratycznego rankingu, w którym fakt, że Christenson zaczął być wybitny w wieku 21 lat, a Janusz w wieku 27 lat ma kluczowe znaczenie dla oceny jakości w 2024, gdy obaj mają 30-31 lat.
asps
Posty: 399
Rejestracja: 13 maja 2021, o 16:11
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: asps »

Dlatego wspominam jak ważne są Igrzyska, to jest najważniejszy siatkarski turniej 4-lecia, nie chcę póki co nie wiadomo jak chwalić Janusza, ani sabotować jego potencjału, i fakt małe będzie to miało znaczenie ile na topie są Micah, Simone czy Lucciano jeśli Marcin ich tam przyćmi swoim geniuszem i wróci ze złotym medalem, ale też inna perspektywa będzie jak nasza repra zakończy turniej klęską po słabym turnieju naszego rozgrywającego. Dlatego poczekajmy jeszcze na IO, bo to na prawdę specyficzny turniej, mam nadzieję, że tam potwierdzimy swój kolektyw, a nie jak w 2021 była orka Kurkiem i Leonem zakończona blamażem w 1/4.
Streeter
Posty: 7420
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Streeter »

Wydaje się to dość trywialne, ale jak widać nie jest. Są zawodnicy, którzy byli wybitni/bardzo dobrzy, a w rozgrywkach narodowych bądź klubowych nie odnieśli sukcesów, a są i tacy co jednostkowo nie byli wybitni, ale pasowali do zwycięskiego systemu i zdobywali trofea. Są też ludzie typu Banach.

Lewandowski jest dobry, bo Bayern, czy kiepski bo Polska? Małysz był słaby do w drużynie z Mateją i tymi randomowymi odpałami nie zdobywał medali drużynowych, ale już Stękała był skoczkiem wybitnym bo zdobywał? Jan Stokr był dobry, bo wygrywał z Trentino czy kiepski bo nie ciągnął Czech? Wisła Kraków jest dobra, bo wygrała Puchar Polski, czy słaba, bo nawet nie gra w Ekstraklapie? Takich przykładów z każdego w zasadzie sportu jest na pęczki i nie dziwne, bo skoro rozmawiamy o sportach drużynowych, to są systemy, w których sprawdzi się zawodnik X, a są systemy, w których sprawdzi się zawodnik Y. A jeżeli mówimy o kadrach no to już tym bardziej jak się jest Agamezem i urodzi w Kolumbii, to nawet jeżeli zdobędzie się wszystkie punkty, to wystarczy żeby ograć wynalazki kolumbioodobne, ale bez Agameza. Jednocześnie jestem w stanie zaryzykować tezę, że gdyby Zaksa była w pełni zdrowa (Janusze Kaczmarki Śliwki itp.), ale padłby Bednorz i graliby Zapłackim z pozostałą szóstką w gazie, to spokojnie ugraliby w tym roku medal. Czy to by oznaczało że sympatyczny Pan urzędnik jest lepszym przyjmującym niż Szalpuk czy DeFalco, którym by ów wyimaginowany medal odebrał? Zresztą nie trzeba zmyślać, bo Jastrzębie rok temu zdobyło złoto MP i srebro LM z Mbaye w szóstce. A idioci się jarają jakimiś Simonami...

Więc generalnie odpowiedzią na te wszystkie rozkminy jest "to zależy". Ktoś wyżej fajnie napisał, że Kaczmarek idealnie sprawdza się w Zaksie, ale niekoniecznie sprawdziłby się równie świetnie w klubie z innym systemem gry. I jest to prawda. Był system w Resovii, w którym sprawdzał się Paul Lotman. Były USA Hugh'a, w którym sprawdzał się Scott Touzinsky. Była nawet Serbia zdobywająca Mistrzostwo Europy z Jovoviciem na rozegraniu. Był libero Sokolov, który zdobył złoto Igrzysk Olimpijskich, a nie potrafił przyjmować. To wszystko nie było ludzie wybitni, ale pasowali do systemu, który wystarczał do zwycięstw. A na drugim biegunie mamy wybitnego Mateja, który na poziomie reprezentacji osiągnął niemal nic (pomijając te brązy z początku kariery) czy słynnego Zagumnego bez Mistrzostwa Polski. I Radzio Wnuk z Maćkiem Dobrowskim, którzy wciąż są w TOP10 najbardziej mistrzowskich zawodników w historii mistrzostw Polski (żeby było zabawniej to gdyby wyjąć czasy zamierzchłe to będą to miejsca 3 i 4 po Mariuszu Wlazłym i Michale Chadale). Któż z nas by dziś nie wymienił jakiegoś Simona czy Chinenyeze na Wnuka, albo Christenstona na Dobrowolskiego? No jedynie debil.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
asps
Posty: 399
Rejestracja: 13 maja 2021, o 16:11
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: asps »

Dlatego jest coś takiego jak nagrody indywidualne po danym turnieju (oczywiście i do tego należy mieć dystans), ale taki Fabian nieprzypadkowo chyba mimo worku medali na arenie klubowej i reprezentacyjnej (w tym 2x MŚ), to na arenie międzynarodowej tylko 2 razy został wyróżniony, F4 LM 2015 i VNL 2021.
dedede
Posty: 545
Rejestracja: 19 maja 2017, o 13:46
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: dedede »

Streeter pisze: 20 maja 2024, o 17:53 Wydaje się to dość trywialne, ale jak widać nie jest. Są zawodnicy, którzy byli wybitni/bardzo dobrzy, a w rozgrywkach narodowych bądź klubowych nie odnieśli sukcesów, a są i tacy co jednostkowo nie byli wybitni, ale pasowali do zwycięskiego systemu i zdobywali trofea. Są też ludzie typu Banach.

Lewandowski jest dobry, bo Bayern, czy kiepski bo Polska? Małysz był słaby do w drużynie z Mateją i tymi randomowymi odpałami nie zdobywał medali drużynowych, ale już Stękała był skoczkiem wybitnym bo zdobywał? Jan Stokr był dobry, bo wygrywał z Trentino czy kiepski bo nie ciągnął Czech? Wisła Kraków jest dobra, bo wygrała Puchar Polski, czy słaba, bo nawet nie gra w Ekstraklapie? Takich przykładów z każdego w zasadzie sportu jest na pęczki i nie dziwne, bo skoro rozmawiamy o sportach drużynowych, to są systemy, w których sprawdzi się zawodnik X, a są systemy, w których sprawdzi się zawodnik Y. A jeżeli mówimy o kadrach no to już tym bardziej jak się jest Agamezem i urodzi w Kolumbii, to nawet jeżeli zdobędzie się wszystkie punkty, to wystarczy żeby ograć wynalazki kolumbioodobne, ale bez Agameza. Jednocześnie jestem w stanie zaryzykować tezę, że gdyby Zaksa była w pełni zdrowa (Janusze Kaczmarki Śliwki itp.), ale padłby Bednorz i graliby Zapłackim z pozostałą szóstką w gazie, to spokojnie ugraliby w tym roku medal. Czy to by oznaczało że sympatyczny Pan urzędnik jest lepszym przyjmującym niż Szalpuk czy DeFalco, którym by ów wyimaginowany medal odebrał? Zresztą nie trzeba zmyślać, bo Jastrzębie rok temu zdobyło złoto MP i srebro LM z Mbaye w szóstce. A idioci się jarają jakimiś Simonami...

Więc generalnie odpowiedzią na te wszystkie rozkminy jest "to zależy". Ktoś wyżej fajnie napisał, że Kaczmarek idealnie sprawdza się w Zaksie, ale niekoniecznie sprawdziłby się równie świetnie w klubie z innym systemem gry. I jest to prawda. Był system w Resovii, w którym sprawdzał się Paul Lotman. Były USA Hugh'a, w którym sprawdzał się Scott Touzinsky. Była nawet Serbia zdobywająca Mistrzostwo Europy z Jovoviciem na rozegraniu. Był libero Sokolov, który zdobył złoto Igrzysk Olimpijskich, a nie potrafił przyjmować. To wszystko nie było ludzie wybitni, ale pasowali do systemu, który wystarczał do zwycięstw. A na drugim biegunie mamy wybitnego Mateja, który na poziomie reprezentacji osiągnął niemal nic (pomijając te brązy z początku kariery) czy słynnego Zagumnego bez Mistrzostwa Polski. I Radzio Wnuk z Maćkiem Dobrowskim, którzy wciąż są w TOP10 najbardziej mistrzowskich zawodników w historii mistrzostw Polski (żeby było zabawniej to gdyby wyjąć czasy zamierzchłe to będą to miejsca 3 i 4 po Mariuszu Wlazłym i Michale Chadale). Któż z nas by dziś nie wymienił jakiegoś Simona czy Chinenyeze na Wnuka, albo Christenstona na Dobrowolskiego? No jedynie debil.

Streeter
Ale po co takie skrajne porównania?Niby jak ma się stawianie Dobrowolskiego, Wnuka obok Kaczmarka, Janusza czy Sliwki? Przecież właśnie ta trójka udowodniła w ostatnich sezonach, że potrafi się odnaleźć w różnych systemach gry i nie tylko zdobywali zwycięstwa w Zaksie, wygrywali w ustawieniach z Leonem, innym razem grał Kurek czy Fornal, Bednorz, na libero Zatorski( lepiej przyjmujacy) innym razem Shoji( lepiej broniący)a mimo to wygrali sporo także to wskazuje że są bardzo dobrymi zawodnikami i takie są fakty..tak naprawdę w ostatnich latach czy uznać za lepszego Janusza czy Christensona to w sumie kwestia gustu tym bardziej że ciezko teraz ocenić grę Amerykanina bo nie wiemy do końca jak realny poziom ma rosyjska liga
Pomocniczka
Posty: 2176
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Pomocniczka »

Szary Wilk pisze: 20 maja 2024, o 10:56
Pomocniczka pisze: 19 maja 2024, o 18:45
Szary Wilk pisze: 19 maja 2024, o 14:02 No tak, ale jak z drugiej strony damy przykład Leona, co nie wygrał żadnego scudetto z Perugią do czasu aż przestał grać w wyjściowym składzie lub nie było prawie cały sezon, to już nie jest dobry przykład, bo Leo najlepszy :D

Kaczmarek wygrał więcej w siatkówce od Wlazłego, ale indywidualnie na pewno nie jest i nie był lepszy nigdy niż Mario w swoim peaku. Może tutaj porównujemy siatkarzy z dwóch innych okresów, ale warto zwrócić uwagę, że Butko wygrał więcej niż De Cecco, a lepszy na pewno nie jest i nie był.

Jak widać ten rodzaj argumentacji jest wygodny tylko wtedy, kiedy trzeba wstawić się za swoim. Teraz proponuję sobie zadać pytanie, dlaczego Raphael nie grał w reprezentacji Brazylii, kiedy była największa konkurencja na tej pozycji, mimo że w Europie wygrywał wszystko co się dało, a taki Ricardo Garcia nie wygrał nic, a Marcelo Elgarten pykał sobie w Panathinaikosie w najlepszych latach kariery :D
Czyli co? MJ jest mój a MC twój?

Rafael nic nie wygrał w kadrze, Ricardo nic nie wygrał w klubie a Marcin wygrywa i tu i tu. Dlatego, że jest najlepszy.
A Taras Chtiej to był najlepszy przyjmujący na świecie w latach 2011-2014, bo wygrał Ligę Światową, Puchar Świata, Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwo Rosji i Ligę Mistrzów w tym okresie i to jako zawodnik wyjściowego składu.

Był zdecydowanie lepszy w tym czasie niż Kazijski czy Juantorena bo ci w tamtym czasie wygrali dużo mniej.

Warto dodać, że Aleksiej Obmoczajew jako zawodnik pierwszego składu wygrał tyle samo, a nawet o jedno mistrzostwo Rosji więcej, więc naturalnie także w latach 2011-2014 nakrywał czapką wszystkich libero na świecie. Wliczając Sergio,Henno,Ignaczaka,Salparova itd

Kolega chyba nie kojarzy powiedzenia "Form is temporary, class is permanent". Jak Janusz zagra jeszcze chociaż 3-4 sezony na najwyższym poziomie, to wtedy będziemy mogli go porównywać do Christensona, De Cecco czy Giannelliego. A w najbliższym, klubowo, się na to nie zanosi.

Szach mat.
Cały czas idziesz błędną drogą. Ja nie patrze na sprawę WYŁĄCZNIE przez pryzmat sukcesów. Moje oceny wynikają głównie z oglądania spotkań, poza tym oczywiście z sukcesów ale i ze statystyk. Z tym, że nie ze statystyk z całego sezonu. One są dobre dla was do oceny czy lepszy jest Buchowski czy Żuchowski a może Głuchowski. Który z nich pomoże drużynie ich zatrudniającej zająć miejsce 12 a który będzie musiał się zadowolić 13.

Mnie interesuje tylko siatkówka na szczycie a tak się składa, że w naszym ulubionym sporcie o tym, kto się tak znajdzie decyduje przeważnie 1 mecz (IO, MŚ, ME, LM, LN). I żadna 5% przewaga z całego sezonu nie daje ani jednego małego punktu. Trzeba wyjść i wygrać.

Czy Tomasz Majewski miał lepsze statystyki od jego rywali na dwóch kolejnych IO? Nie miał, ale miał jaja, żeby wygrać finał olimpijski.

I to nie jest tak, że porównujemy Janusza otoczonego graczami Los Angeles Lakers kontra Christensona w Anwilu Włocławek. Być może suma kontraktów ligowych pierwszej szóstki zawodników amerykańskich jes większa niż odpowiednio polskich. To są drużyny 1 i 2 w rankingu. A jednak to Janusz wychodzi obronną ręką, bo gra lepiej, co widać, gdy się ogląda mecze.

Zaksa pod wodzą Janusza nie była faworytem ani w drugim finale LM ani w 1/4 przeciwko Trento ani w 1/2 przeciwko Perugii ani w drugim finale. Janusz wszystko zagrał koncertowo.

A najlepsze ma przerzuty, czy to do pierwszej czy drugiej strefy, czy w biegu czy z kolan. Potrafi przerzucić dobre 10 metrów. Gość jest niesamowity.
Streeter
Posty: 7420
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Streeter »

dedede pisze: 20 maja 2024, o 20:45 Ale po co takie skrajne porównania?Niby jak ma się stawianie Dobrowolskiego, Wnuka obok Kaczmarka, Janusza czy Sliwki?
Nie stawiałem nigdzie Dobrowolskiego z Wnukiem obok Kaczmarka, Janusza czy Śliwki, to po pierwsze. Po drugie po to wziąłem dwóch najbardziej skrajnych zawodników z czołówki klasyfikacji medalowej, żeby pokazać, że można zdobywać wiele medali, samemu nie będąc jednostką wybitną (przecież przytoczenie tu Wlazłego byłoby bez sensu, bo choćby Ci dwaj panowie sporo swojej medalowej kolekcji zawdzięczają m.in. Mariuszowi). Wlazły jest akurat przykładem zawodnika kompletnego pod kątem relacji sukcesów do jakości. Bo i indywidualnie wymiatał i odniósł sukcesy zarówno w siatkówce klubowej, jak i reprezentacyjnej. Tacy oczywiście też się zdarzają :)

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
dedede
Posty: 545
Rejestracja: 19 maja 2017, o 13:46
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: dedede »

Streeter pisze: 21 maja 2024, o 06:02
dedede pisze: 20 maja 2024, o 20:45 Ale po co takie skrajne porównania?Niby jak ma się stawianie Dobrowolskiego, Wnuka obok Kaczmarka, Janusza czy Sliwki?
Nie stawiałem nigdzie Dobrowolskiego z Wnukiem obok Kaczmarka, Janusza czy Śliwki, to po pierwsze. Po drugie po to wziąłem dwóch najbardziej skrajnych zawodników z czołówki klasyfikacji medalowej, żeby pokazać, że można zdobywać wiele medali, samemu nie będąc jednostką wybitną (przecież przytoczenie tu Wlazłego byłoby bez sensu, bo choćby Ci dwaj panowie sporo swojej medalowej kolekcji zawdzięczają m.in. Mariuszowi). Wlazły jest akurat przykładem zawodnika kompletnego pod kątem relacji sukcesów do jakości. Bo i indywidualnie wymiatał i odniósł sukcesy zarówno w siatkówce klubowej, jak i reprezentacyjnej. Tacy oczywiście też się zdarzają :)

Streeter
No ale przecież cała dyskusja tu dotyczyła porównania Janusza z innymi rozgrywającymi także jesli się do tego nie odnosiłeś to w takim razie trochę bez sensu Twoja wypowiedź z całym szacunkiem...
Streeter
Posty: 7420
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Streeter »

Skoro dyskusja toczyła się o Januszu, to mój post musiał porównywać Wnuka do Śliwki, bo inaczej nie ma sensu, okej, rozumiem :D

Dla Twojej wiadomości, toczyła się też dyskusja czy lepszy zawodnik z wieloma medalami czy nie jest do wyznacznikiem a przynajmniej nie zawsze i do tego się odnosiłem. Jak to się ma do tego czy Janusz jest najlepszym rozgrywającym - pewnie nijak. Obawiam się, że mój post nie rozwiąże też problemu głodu na świecie. No ale cóż, takie życie.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
dedede
Posty: 545
Rejestracja: 19 maja 2017, o 13:46
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: dedede »

Streeter pisze: 21 maja 2024, o 14:31 Skoro dyskusja toczyła się o Januszu, to mój post musiał porównywać Wnuka do Śliwki, bo inaczej nie ma sensu, okej, rozumiem :D

Dla Twojej wiadomości, toczyła się też dyskusja czy lepszy zawodnik z wieloma medalami czy nie jest do wyznacznikiem a przynajmniej nie zawsze i do tego się odnosiłem. Jak to się ma do tego czy Janusz jest najlepszym rozgrywającym - pewnie nijak. Obawiam się, że mój post nie rozwiąże też problemu głodu na świecie. No ale cóż, takie życie.

Streeter
No ok niech tak będzie
Diomedea
Posty: 4502
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Diomedea »

Hura, Grzegorz Lomacz jako pierwszy.
Ktos ma watpliwosci kto pojedzie na IO jako drugi? :]

Ciekawe kim wyjda Amerykanie.

Obstawiacie ze Adamczyk pogra dluzej? Czy zmiana w okolicach 2 seta?

Alez Bednin w gazie. Poreba pokazuje, ze hejt byl zbedny i mocno przedwczesny. hawrylukowi sie przyda troche ogrania? Lomaczowi tez.

Amerykanie 2-3 garniturem.
stan pl
Posty: 108
Rejestracja: 26 lut 2014, o 14:18
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: stan pl »

Diomedea pisze: 22 maja 2024, o 18:10 Hura, Grzegorz Lomacz jako pierwszy.
Ktos ma watpliwosci kto pojedzie na IO jako drugi? :]

Ciekawe kim wyjda Amerykanie.

Obstawiacie ze Adamczyk pogra dluzej? Czy zmiana w okolicach 2 seta?

Alez Bednin w gazie. Poreba pokazuje, ze hejt byl zbedny i mocno przedwczesny. hawrylukowi sie przyda troche ogrania? Lomaczowi tez.

Amerykanie 2-3 garniturem.
Ja wciąż się łudzę, że pan Grzegorz pojedzie w roli członka sztabu. Ktoś w roli mentora. Cokolwiek innego niż drugi rozgrywający. Rozumiem, na takich imprezach ważny jest spokój, doświadczenie, opanowanie, dokładność, cierpliwość. Ale z tych czterech rzeczy pan Grzegorz (tak, mówię per PAN, bo jest już w sile sportowego wieku) ma jedną. Jan Firlej lub Marcin Komenda mają 2-3 w.w. cechy.

Adamczyk pograł i pogra jeszcze chwilkę w Turcji, potem pewnie zjazd do Spały.

Bartek Bednorz- nie, nie pastwię się- miał sporo czasu na wszystko, co potrzebne sportowcowi po sezonie. Trochę wakacji, trochę treningów, trochę grania. Trochę, czyli ani za dużo ani za mało. Tak akurat ;) Odpoczął po ciężkim dla siebie sezonie w klubie, poćwiczył i pyk- jest fajna forma. Teraz to utrzymać (a może być z tym problem, bo do IO jeszcze kawał czasu).

Amerykanie bardziej 2-3 togą uniwersytecką. Hanes zjazd do bazy po pierwszym secie. Tuaniga ich pociągnął do końca, chociaż z jego wystawami też różnie bywało (czyli utrzymał formę z sezonu ;) ). Cała reszta to- przepraszam- taka trochę ławka rezerwowych Lwowa lub GKSu Katowice.
Pomocniczka
Posty: 2176
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Pomocniczka »

No tak, grał co prawda wczoraj Jakubiszak i Hawryluk, ale można było zamiast "ogrywać" (hehe) Łomacza i Śliwkę wystawić Janikowskiego (też leworęczny, więc sypacz nie musiałby się przestawiać) i Kubickiego. Do pełni szczęścia brakowałoby tylko Dulskiego i Sawickiego. No, ale ten betonowy sztab tego nie rozumie.
stan pl
Posty: 108
Rejestracja: 26 lut 2014, o 14:18
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: stan pl »

Pomocniczka pisze: 23 maja 2024, o 08:38 można było zamiast "ogrywać" (hehe) Łomacza i Śliwkę wystawić Janikowskiego (też leworęczny, więc sypacz nie musiałby się przestawiać) i Kubickiego.
Pozwolisz, że się nie zgodzę. Śliwka potrzebuje oficjalnych meczów jak tlenu. Niech się ogrywa w europejskiej części turnieju. Właśnie 3-4 garnitur przyjmujących mógłby według mnie posłużyć sztabowi (jakkolwiek zabetonowanemu lub nie) do światowych eskapad w VNL `24.

Mały off topic. TVP Sport pokazuje od kilku dni retro-mecze World League. To tylko 20 lat różnicy, ale mam wrażenie, że wszystko działo się dwa tempa wolniej ;) Chłopcy, których uznawaliśmy wówczas za tuzów światowej siatkówki, dziś mieliby problem żeby nadążyć za naszymi ligowcami (tych z pozycji 1-4 powiedzmy).
Diomedea
Posty: 4502
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Diomedea »

Hawryluk fajny prospekt. Choc za Laurenzano, ktorego jest rowiesnikiem, zostal z tylu. Zdaje sie, ze jakies problemy zdrowotne byly, co moglo sie przyczynic do zwolnienia postepu. No i Laurenzano jednak gra w mocniejszym zespole w lidze. Moze to sie wyrowna za kilka lat.
Wiec bedzie ktos za Popiwczakiem. W ogole mamy wybor na tej pozycji (Granieczny, Schadach) wiec chyba najtrudniejszy stopien to bedzie odejscie Zatora.

Tak jak pisalam najbiedniej na sypie, nawet na nastepne IO bedzie problem. Wiemy jak niedokladnie gra Lomacz, bo go ogladamy. Nie pamietamy jak niedokladnie potrafia zagrac Firlej i Komenda. Komenda na krotkich wejsciech bardzo nerwowo. Raczej nie nalezy go sie spodziewac na mecz ze Slowenia (potencjalnie najtrudniejszy?). Ciekawe czy zagra z Kanada jako pierwszy.


Jakubiszak-wiadomo mlody i do ogrywania :] . Rocznik 98, czlonek zlotej druzyny, zmienil w niej na pozycji rezerwowego przyjmujacego Szymanskiego. Choc na srodku chyba rzeczywiscie chce mu sie troche bardziej niz na bylej pozycji.
Nawet Adamczyk sie przyda, dostanie kopa do pracy w sezonie ligowym. Cieszy powrot do zagrywki z wyskoku, juz zaczynalam myslec, ze jakies zwidy i sklerotyczne omamy mialam dotyczace jego serwisu juniorskiego. Grabda jako pierwszy trener w seniorach niezle go upupil z przejsciem na slabego technicznie flota.
Zaleszczyk (kontuzja pod konie sezonu ) jest nastepny w kolejce do wejscia na wyzszy poziom. Oby dobry sezon i powolanie w przyszlym roku. Posiadanie paru ogranych graczy w rezerwie bywa przydatne.
Tu nie mamy wiekszych problemow i nie powinnismy ich miec, choc chwilowo to na wysokim miedzynarodowym poziomie mamy tylko trojke graczy. Jakby co (kontuzja) to dziure powinno dac sie zalatac z nieznaczna utrata jakosci. Chyba ze Huber wejdzie znow na kosmiczny poziom, wtedy taka strata bylaby mocno odczuwalna.

Sadzac po skladzie, ktorym wyszedl Winiar, to w razie jego nominacji po Paryzu grozi nam raczej powrot Kubiaka i pozostanie Kurka na najwazniejsze mecze ;) . Dobrze ze Gacek i Mario juz nie graja. No moze oszczedza tych lepszych przyjmujacych na mecze, ktore ma szanse wygrac i mecze gdzie moglby stracic wiecej punktow.
Szachy sie robia.

Smieszne te sklady na tym etapie. Emeryci i uczniowie z collegu. Czesc z awansem kombinuje jak ustawic sensowne przygotowania i nie potracic punktow. Wlosi kombinuja by jak najszybciej zlapac pewnosc awansu z rankingu.

Staty na stronie FIVB badziewne od kilku lat i coraz wiecej klikow trzeba by do nich dotrzec.


Pewnie na swiatowe eskapady pojedzie slabszy nieco zestaw przyjmujacych i mocniejsze prawe i libero plus sypa, jak pisalam po sparingach i ogloszeniu skladu.
Choc trudno powiedziec, by np duet Leon/Fornal byl slabszy. No ale jednak w Turcji mamy tylko jednego przyjmujacego ktory nie liczy raczej na IO. I z tych nieliczacych sie jest najlepszy i najbardziej ograny.
Lineczka
Posty: 3632
Rejestracja: 7 sty 2011, o 10:45
Płeć: K
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Lineczka »

Kiedy będzie w końcu wiadomo, która trzecia reprezentacja wystąpi na MHW? Są jakieś przecieki kto to będzie?
Arw165
Posty: 1444
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Arw165 »

Lineczka pisze: 23 maja 2024, o 16:40 Kiedy będzie w końcu wiadomo, która trzecia reprezentacja wystąpi na MHW? Są jakieś przecieki kto to będzie?
Podejrzewam, że dopiero jak zakończy się faza zasadnicza VNL, zależy jak długo będzie trwała rywalizacja o kwalifikację na IO z rankingu.
Założenie jest takie, że ma to być drużyna, która zagra w Paryżu, ale jeszcze nie ma biletu do Paryża. Np. jakaś Serbia, czy Kuba...
Diomedea
Posty: 4502
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Diomedea »

Pewnie karty rozda Francja. Moga sobie wybierac sparingparterow, bo kazdy bedzie wolal pocwiczyc na miejscu. I z nieco mniej mocnym przeciwnikiem.
Streeter
Posty: 7420
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Streeter »

Diomedea pisze: 23 maja 2024, o 18:48 Pewnie karty rozda Francja. Moga sobie wybierac sparingparterow, bo kazdy bedzie wolal pocwiczyc na miejscu. I z nieco mniej mocnym przeciwnikiem.
Ja wiem czy aż tak daleko z Polski do Francji jak na siatkarsko-turniejowe warunki? Klimat podobny, strefa czasowa też. Nie wiem jakie plany mają pozaeuropejskie reprezentacje, ale logiczne byłoby przyjechać do Europy trochę wcześniej niż na turniej, żeby się zaaklimatyzować. Więc może ktoś tego typu zechce się pojawić na Memoriale ;)

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Lineczka
Posty: 3632
Rejestracja: 7 sty 2011, o 10:45
Płeć: K
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Lineczka »

Arw165 pisze: 23 maja 2024, o 17:45
Lineczka pisze: 23 maja 2024, o 16:40 Kiedy będzie w końcu wiadomo, która trzecia reprezentacja wystąpi na MHW? Są jakieś przecieki kto to będzie?
Podejrzewam, że dopiero jak zakończy się faza zasadnicza VNL, zależy jak długo będzie trwała rywalizacja o kwalifikację na IO z rankingu.
Założenie jest takie, że ma to być drużyna, która zagra w Paryżu, ale jeszcze nie ma biletu do Paryża. Np. jakaś Serbia, czy Kuba...
Dzięki za odpowiedź. :)
Diomedea
Posty: 4502
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Diomedea »

Streeter pisze: 23 maja 2024, o 19:52
Diomedea pisze: 23 maja 2024, o 18:48 Pewnie karty rozda Francja. Moga sobie wybierac sparingparterow, bo kazdy bedzie wolal pocwiczyc na miejscu. I z nieco mniej mocnym przeciwnikiem.
Ja wiem czy aż tak daleko z Polski do Francji jak na siatkarsko-turniejowe warunki? Klimat podobny, strefa czasowa też. Nie wiem jakie plany mają pozaeuropejskie reprezentacje, ale logiczne byłoby przyjechać do Europy trochę wcześniej niż na turniej, żeby się zaaklimatyzować. Więc może ktoś tego typu zechce się pojawić na Memoriale ;)

Streeter
Zobaczymy. Ja obstawiam, ze jak Francuzi zaproponuja sparingi, to zadna z ekip nie odrzuci. Po co leciec z Krakowa, jak mozna godzinke z jakiejs ladnej miejscowki w stylu dolina Loary (sporo zespolow, wiec i hal) , polnocne wybrzez czy cos podobnego.
Ze wzgledu na sytuacje miedzynarodowa kontrole na lotniskach beda mocno zaostrzone, a loty bardziej upierdliwe niz zwykle.

Nie wiem czy bedzie mozliwosc wczesniejszej gry w hali expo ale bylby to spory bonusik. Pewnie ze wzgledu na organizacje igrzysk rozplanowaniie treningow na hali w czasien IO bedzie skomplikowane.
ciorny17
Posty: 8577
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: ciorny17 »

Nie wiem po co ten mecz, ale póki co Ukraina B rozstrzelała zagrywką Polskę D
Kłamca.
kuchyk1ng
Posty: 222
Rejestracja: 3 mar 2021, o 16:53
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: kuchyk1ng »

Mało w tym meczu finezji.
Diomedea
Posty: 4502
Rejestracja: 1 cze 2020, o 18:33
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: Diomedea »

ciorny17 pisze: 29 maja 2024, o 17:11 Nie wiem po co ten mecz, ale póki co Ukraina B rozstrzelała zagrywką Polskę D
Tez nie wiem.
Graja zawodnicy ktorych w ekipie na 2 turniej brak. I raczej nie zagraja w trzecim, moze z wyjatkiem przyjecia. Jakas forma trzymania ich pod pradem?
Mecz pozegnalny?
Malo Dulskiego.
Fajnie ze jest Hawryluk.
kuchyk1ng
Posty: 222
Rejestracja: 3 mar 2021, o 16:53
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: kuchyk1ng »

Hawryluk gra właściwie zauważając dobrze. Takiego czegoś nie było w Antalyi więc troszkę lżejszy rywal pozwala wyeksponować jego atuty zwłaszcza w obronie. W ofensywie dzisiaj można pochwalić Butryna i za serwis (atak w sumie też) Szalpuka. Nie będzie to mecz, który zapamiętam szczególnie.
olek322
Posty: 439
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 22:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2024

Post autor: olek322 »

Do tych co oglądali transmisje od początku lub byli na hali - było jakieś przywitanie Raula że strony kibiców? Czy już mało ludzi pamięta kto dźwignął polską siatkówkę z 20 letniego marazmu, jeszcze parę lat temu, nie pamiętam czy jako trener rywali czy poprostu gość, został ładnie na którejś z naszych hal przedstawiony przez spikera i dostał naprawdę duży aplauz, zasłużony szalunek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”