Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Czy jesteś za czy przeciw występom Wilfredo Leona Venero w Reprezentacji Polski?

Czas głosowania minął 16 sie 2015, o 12:07

Jestem za
35
51%
Jestem przeciw
26
38%
Nie mam zdania
7
10%
 
Liczba głosów: 68

WysokiPortorykanczyk
Posty: 7947
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Myślę, że to co Grbic miał na myśli - a co jest łatwo obserwowalne jeśli ktoś ma bardziej chłodną głową i trochę perspektywy - to pewne przejaskrawione wyobrażenie jakiejś części kibiców o skali naszej 'najlepszości' (nie kwestionując, że całościowo tak jest), co pokazuje ten finał z Trentino, gdzie JW mogło być faworytem przez to jak wyglądały ostatnie tygodnie w Trydencie, ale nie było faworytem przez to, że ma lepszych graczy, a i znaki zapytania (przecież oni byli bardzo blisko odpadnięcia z Resovią bez atakującego jakieś dwa tygodnie temu) po prostu zignorowaliśmy. Realnie, ekipa z Drzyzgą, Cebuljem na ataku i Louatim prawie to Jastrzębie wyeliminowała, a my uznaliśmy to za "no we Włoszech tak się nie gra!".

Drabinka może ułożyć się tak, że w 1/4 IO zagramy z USA, Włochami czy Francją, a to byłyby 60/40 albo 50/50 (Francja u siebie) mecze. Co nie znaczy, że nie mamy całościowo najlepszej puli zawodników w tym momencie (mamy), najlepszej ligi (na pewno można tak argumentować) czy nie jesteśmy faworytami w Paryżu (jesteśmy) - ale też jest możliwe, że trafimy na USA w ćwierćfinale IO, Anderson będzie miał dzień konia i po prostu czysto sportowo, bez żadnego dorabiania teorii, przegramy. Michieletto w wieku 22 lat ma na koncie jako podstawowy gracz dublet ME-MŚ, a ja przed finałem czytałem, że niech udowodni, że to taki wielki talent, gdy to jest +- całościowy dorobek reprezentacyjny np. Wlazłego czy Winiarskiego (czyli legend naszej siatkówki tak jakby na koniec ich karier). Wiem o co chodziło @buzinga, żeby nie było (aczkolwiek Michieletto powinien dostać np. MVP ME 2021), ale trochę jednak przykład (gubienia) perspektywy w szerszym kontekście (części osób, nie stricte kolegi buzingi).

Dlatego ta porażka Jastrzębia ma poniekąd swoje plusy - i to powyższe miał na myśli (chyba) potężny Nikola.
ciorny17
Posty: 8555
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: ciorny17 »

WysokiPortorykanczyk pisze: 6 maja 2024, o 08:35 Myślę, że to co Grbic miał na myśli - a co jest łatwo obserwowalne jeśli ktoś ma bardziej chłodną głową i trochę perspektywy - to pewne przejaskrawione wyobrażenie jakiejś części kibiców o skali naszej 'najlepszości' (nie kwestionując, że całościowo tak jest), co pokazuje ten finał z Trentino, gdzie JW mogło być faworytem przez to jak wyglądały ostatnie tygodnie w Trydencie, ale nie było faworytem przez to, że ma lepszych graczy, a i znaki zapytania (przecież oni byli bardzo blisko odpadnięcia z Resovią bez atakującego jakieś dwa tygodnie temu) po prostu zignorowaliśmy.
W odniesieniu do kadry jest ten problem, że naszą najlepszość często określa się przez ilość graczy z wąskiego ewentualnie średnio-szerokiego światowego topu. Nie żebym sam sobie zaprzeczał, gdzie będę stawiał ciągle tezę, że brak medalu, niezależnie od okoliczności (z wyłączeniem braku Janusza), będzie dramatem. Wracając jednak do clue, to jeśli poza Fornalem, twój drugi najlepszy gracz w sezonie jest cieniem samego siebie, a pozostali skrzydłowi, nagle po miesiącach ochów i achów, dają pożywkę swoim antagonistom, że jednak "się na najwyższy poziom nie nadają" to o jakim zimnym kuble my mówimy. Czy jako kibic polskiej siatkówki jestem rozczarowanym wynikiem Jastrzębia? Oczywiście. Czy przez pryzmat ostatnich wyników obu zespołów można to uznać za niespodziankę? Jeszcze jak. Dlatego mówienie, że jednak nie jesteśmy tacy dobrzy jak myślimy jest bezzasadne w tych okolicznościach.
Kłamca.
hottakesbot
Posty: 1048
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: hottakesbot »

ciorny17 pisze: 6 maja 2024, o 10:07
WysokiPortorykanczyk pisze: 6 maja 2024, o 08:35 Myślę, że to co Grbic miał na myśli - a co jest łatwo obserwowalne jeśli ktoś ma bardziej chłodną głową i trochę perspektywy - to pewne przejaskrawione wyobrażenie jakiejś części kibiców o skali naszej 'najlepszości' (nie kwestionując, że całościowo tak jest), co pokazuje ten finał z Trentino, gdzie JW mogło być faworytem przez to jak wyglądały ostatnie tygodnie w Trydencie, ale nie było faworytem przez to, że ma lepszych graczy, a i znaki zapytania (przecież oni byli bardzo blisko odpadnięcia z Resovią bez atakującego jakieś dwa tygodnie temu) po prostu zignorowaliśmy.
W odniesieniu do kadry jest ten problem, że naszą najlepszość często określa się przez ilość graczy z wąskiego ewentualnie średnio-szerokiego światowego topu. Nie żebym sam sobie zaprzeczał, gdzie będę stawiał ciągle tezę, że brak medalu, niezależnie od okoliczności (z wyłączeniem braku Janusza), będzie dramatem. Wracając jednak do clue, to jeśli poza Fornalem, twój drugi najlepszy gracz w sezonie jest cieniem samego siebie, a pozostali skrzydłowi, nagle po miesiącach ochów i achów, dają pożywkę swoim antagonistom, że jednak "się na najwyższy poziom nie nadają" to o jakim zimnym kuble my mówimy. Czy jako kibic polskiej siatkówki jestem rozczarowanym wynikiem Jastrzębia? Oczywiście. Czy przez pryzmat ostatnich wyników obu zespołów można to uznać za niespodziankę? Jeszcze jak. Dlatego mówienie, że jednak nie jesteśmy tacy dobrzy jak myślimy jest bezzasadne w tych okolicznościach.
To jest clue całej sprawy - jesteśmy zdecydowanym faworytem do złota, bo mamy najlepszy na papierze skład, a w siatkówce w 90% przypadków wygrywają zespoły najlepsze na papierze, bo siatkówka wymaga dużej potwarzalności, więc nie ma za bardzo miejsca na przypadek. Brak złota będzie dramatem, brak medalu - tragedią.

To że Szymura nie nadaje się na wyższy poziom to nigdy nie była żadna tajemnica, czasami po prostu udawało mu się za bardzo nie przeszkadzać. Zresztą ten mecz dokładnie pokazał, dlaczego Leon na najwyższym poziomie jest niezbędny - Szymura i Toniutti to były puste przeloty na zagrywce, Szymura był bezbronny w ataku na dobrze funkcjonujący system blok-obrona. Fornal kończył tylko quicki na pojedynczym, na wysokiej były tylko kiwki, niby zbalansowana linia przyjęcia nie przeniosła się na gubienie bloku czy skuteczność w ataku. Nie mówiąc już o tym, że łatwo sobie wyobrazić zespoły z większym potencjałem na zagrywce niż Trento z Podrascaninem, Kozamernikiem i kontuzjowanym Lavią.
Szary Wilk
Posty: 8013
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Szary Wilk »

hottakesbot pisze: 6 maja 2024, o 10:26
ciorny17 pisze: 6 maja 2024, o 10:07
WysokiPortorykanczyk pisze: 6 maja 2024, o 08:35 Myślę, że to co Grbic miał na myśli - a co jest łatwo obserwowalne jeśli ktoś ma bardziej chłodną głową i trochę perspektywy - to pewne przejaskrawione wyobrażenie jakiejś części kibiców o skali naszej 'najlepszości' (nie kwestionując, że całościowo tak jest), co pokazuje ten finał z Trentino, gdzie JW mogło być faworytem przez to jak wyglądały ostatnie tygodnie w Trydencie, ale nie było faworytem przez to, że ma lepszych graczy, a i znaki zapytania (przecież oni byli bardzo blisko odpadnięcia z Resovią bez atakującego jakieś dwa tygodnie temu) po prostu zignorowaliśmy.
W odniesieniu do kadry jest ten problem, że naszą najlepszość często określa się przez ilość graczy z wąskiego ewentualnie średnio-szerokiego światowego topu. Nie żebym sam sobie zaprzeczał, gdzie będę stawiał ciągle tezę, że brak medalu, niezależnie od okoliczności (z wyłączeniem braku Janusza), będzie dramatem. Wracając jednak do clue, to jeśli poza Fornalem, twój drugi najlepszy gracz w sezonie jest cieniem samego siebie, a pozostali skrzydłowi, nagle po miesiącach ochów i achów, dają pożywkę swoim antagonistom, że jednak "się na najwyższy poziom nie nadają" to o jakim zimnym kuble my mówimy. Czy jako kibic polskiej siatkówki jestem rozczarowanym wynikiem Jastrzębia? Oczywiście. Czy przez pryzmat ostatnich wyników obu zespołów można to uznać za niespodziankę? Jeszcze jak. Dlatego mówienie, że jednak nie jesteśmy tacy dobrzy jak myślimy jest bezzasadne w tych okolicznościach.
To jest clue całej sprawy - jesteśmy zdecydowanym faworytem do złota, bo mamy najlepszy na papierze skład, a w siatkówce w 90% przypadków wygrywają zespoły najlepsze na papierze, bo siatkówka wymaga dużej potwarzalności, więc nie ma za bardzo miejsca na przypadek. Brak złota będzie dramatem, brak medalu - tragedią.

To że Szymura nie nadaje się na wyższy poziom to nigdy nie była żadna tajemnica, czasami po prostu udawało mu się za bardzo nie przeszkadzać. Zresztą ten mecz dokładnie pokazał, dlaczego Leon na najwyższym poziomie jest niezbędny - Szymura i Toniutti to były puste przeloty na zagrywce, Szymura był bezbronny w ataku na dobrze funkcjonujący system blok-obrona. Fornal kończył tylko quicki na pojedynczym, na wysokiej były tylko kiwki, niby zbalansowana linia przyjęcia nie przeniosła się na gubienie bloku czy skuteczność w ataku. Nie mówiąc już o tym, że łatwo sobie wyobrazić zespoły z większym potencjałem na zagrywce niż Trento z Podrascaninem, Kozamernikiem i kontuzjowanym Lavią.


Fornal kończył tylko quicki? Chyba inny mecz oglądałaś, cały 3 set atakował mocno na potrójnym bloku, właściwie od połowy 2 seta quicków to już nie było. Może wszedł lepiej w mecz zaczynając od quicków, ale potem było już obijanie wysokiego bloku, cały czas. Polecam obejrzeć ten mecz jeszcze raz.
alk123
Posty: 120
Rejestracja: 10 sty 2023, o 09:25
Płeć: K

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: alk123 »

Czasami zaglądam na to forum i zastanawiam dlaczego stali forumowi wyjadacze odpowiadają takim trollom jak hottakesbot ??? Może Tomek odrzucił jej zaloty, czy coś w tym stylu bo takiej obsesji ( negatywnej) na punkcie jednego gracza to ja u nikogo tutaj nie widzę. :D
PabloFX
Posty: 821
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: PabloFX »

alk123 pisze: 6 maja 2024, o 10:54 Czasami zaglądam na to forum i zastanawiam dlaczego stali forumowi wyjadacze odpowiadają takim trollom jak hottakesbot ??? Może Tomek odrzucił jej zaloty, czy coś w tym stylu bo takiej obsesji ( negatywnej) na punkcie jednego gracza to ja u nikogo tutaj nie widzę. :D
Polecam cofnąc się do postów z 2022 roku na temat Kaczmarka 8-)
bono
Posty: 3522
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: bono »

Ale to forum to nie jest wykładnia ekspertów siatkówki w Polsce. Spokojnie ;)
słupek...wałek...Rejtan....repra...depra...
Pomocniczka
Posty: 2123
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Pomocniczka »

Polska jest faworytem do złota i medalu ale faworyt to nie pewniak.

PWN: faworyt «osoba typowana na zwycięzcę zawodów sportowych lub innej rywalizacji.

Typowana. Można typować ją i można innych.

U buków w tej chwili to jest tak, że Polska z dużym prawdopodobieństwem (to nie jest najlepsze słowo) zdobędzie medal i z dużym prawdopodobieństwem nie wejdzie do finału. Podobne będą kursy na innych faworytów. Nie ma jeszcze kursów na mistrza a gdy się pojawią, pewnie PL będzie na miejscu pierwszym. Ale pewnie z kursem 2,75 albo ponad 3, co oznacza, że raczej mistrzem nie zostanie niż zostanie. Liczymy, że PL wygra ale PL nie jest pewniakiem. A w siatkówce też zdarza się wygrać zawody drużynom, na które zgoła nikt nie stawiał. Wygrywała Hiszpania ME, wygrała Zaksa pierwszy ChL, wygrała PL MŚ214 (po meczu z USA mało kto wierzył w wyjście z grupy), MŚ2018 (po meczu z FRA mało kto wierzył w wyjście z grupy), SRB igrzyska (Włosi, którzy wygrali wszystko po fefnaście razy tu akurat nie dali rady), ME (nikt nie stawiał na nich vs rosja) itd itp. To jest sport. Liczę że trzon zespołu stanowią zawodnicy, którzy podnosili się z trudnych sytuacji, jak np. Semeniuk, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Zatorski (pierwszy mistrzowski sezon ChL), Śliwka, Kaczmarek, Janusz (PP ws Jastrzębie w poprzednim sezonie), wszyscy oni i Leon w 1/2 VNL rok temu.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3866
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: tomasol »

Czemu tyle emocji budzi u niektórych wypowiedź Grbica ??? Przecież tak naprawdę to powiedział aby nie zawieszać naszym medali na szyjach przed zawodami, truizm który normalnie nie budzi żadnych kontrowersji. Ale może ta porażka Jastrzębia w finale LM to rzeczywiście o tyle dobra rzecz, że nie popadniemy w przekonanie o własnej niezwyciężoności. Jest kilka reprezentacji które w najsilniejszych składach i topowej formie jest w stanie nas "ugryźć". Trzeba się liczyć z rywalami i tym, że też mają swoje oczekiwania i nadzieje i przede wszystkim atuty czysto sportowe. Tak jesteśmy faworytami do medalu, ba do złota, ale wygrywa się na boisku nie na papierze (kolejny truizm, czemu w ogóle trzeba o tym pisać ??? ).
Streeter
Posty: 7355
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Streeter »

Pomocniczka pisze: 6 maja 2024, o 11:29 Polska jest faworytem do złota i medalu ale faworyt to nie pewniak.
Czytał Paulo Coelho.

Doprawdy niebywałe odkrycie xD można jeszcze dodać, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie, ale nie ten sport. U nas można powiedzieć że albo się wygra albo się przegra. Bo nie mamy remisów.

Chyba każdy kto ma IQ przewyższające termos wie, że nie ma w sporcie czegoś takiego jak pewniak. A że jesteśmy faworytem do złota? Ciężko żeby obecny Mistrz Europy, zwycięzca VNL i na przestrzeni trzech MŚ dwukrotny triumfator i jednokrotny vice-mistrz nie był. I choćby jak Grbić się zaklinał i kopał Mielewskiego za pompowanie balonika, no to tak jest. A że równie dobrze możemy paść na magicznym ćwierćfinale, to też chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Można założyć, że jeżeli Grbiciowi uda się posklejać najważniejszych zawodników do kupy i wszyscy będą w formie to powinniśmy być w stanie zwyciężyć na IO. Ale wystarczy dzień konia Patriego, Ngapeth któremu akurat się zachce i gorszy dzień Olka czy Kamila i nie zwyciężymy. Dziwne, że trzeba to komukolwiek tu tłumaczyć.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
asps
Posty: 385
Rejestracja: 13 maja 2021, o 16:11
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: asps »

Nie możemy się oszukiwać, brak medalu w Paryżu byłby dla nas największą siatkarską klęską w XXI wieku, albo może w całych dziejach polskiej siatkówki. Jesteśmy liderem rankingu FIVB, mistrzem Europy, wicemistrzem Swiata, triumfatorem ostatniej edycji VNL, w dodatku z wiadomych przyczyn jedna z reprezentacji, która zalicza się do siatkarskich gigantów nie przystąpi do turnieju. Skład mamy taki, że Kwolek który z każdą inna reprezentacją pojechałby na turniej olimpijski, u nas nie ma go nawet w szerokiej kadrze. Tak na prawdę tylko na rozegraniu nie mamy pola manewru i tutaj (odpukać) gdyby Janusz złapał jakąś kontuzje byłoby jakieś usprawiedliwienie dla potencjalnego braku medalu. Oczywiście Grbić może apelować, żeby przed turniejem nie zakładać na szyję medali, ale w obecnym przypadku to dmuchanie czy nie dmuchanie balona ma małe znaczenie biorąc pod uwagę z jakiej pozycji jedziemy do tego Paryża i jaką mamy przeszłość z ćwierćfinałami IO w XXI wieku. Presja na naszych siatkarzach zwłaszcza w 1/4 będzie potężna, ale to jest też urok sportu i weryfikacja kto jak sobie z nią potrafi poradzić (przykład Defalco). Przed studzeniem emocji można było apelować na poprzednich turniejach olimpijskich, ale tym razem ten balonik napompował się sam naturalnie za sprawą dominacji naszej reprezentacji w ubiegłym roku (w 2022r. też z podium nie zeszliśmy i to bez Wilfredo).
Jeśli o mnie chodzi, to dla mnie każdy medal będzie sukcesem, a im bliżej IO tym bardziej nie wyobrażam sobie, żeby Nikola kombinował coś ze składem, także myślę że Leon, Kaczmarek czy Łomacz to są pewniacy do wyjazdu na Igrzyska. Jedyna nie wiadoma to Fornal/Bednorz ze wskazaniem na Fornala, aczkolwiek Bednorz ma ten atut, że już ma doświadczenie z IO, a jak ono ważne jest na tego typu turnieju wypowiedział się ostatnio Kurek dla wywiadu wprost. :)
Szary Wilk
Posty: 8013
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Szary Wilk »

Brak medalu będzie skandalem i takie usprawiedliwianie się, że ktoś tam będzie mieć dzień konia, będziemy mieć pecha i tak dalej, jest niedopuszczalne. Na ten moment praktycznie każda reprezentacja zmaga się z jakimiś problemami, tylko nie nasza. To znaczy nawet jak się zmaga, to głębia składu jest tak potężna, że można zrobić tak, że się jednak nie zmaga.

Włochy - muszą cisnąć ostro Ligę Narodów i prawdopodobnie będą orać wyjściowym składem. Michieletto i Lavia i tak są srogo zajechani po sezonie ligowym, ale muszą grać, bo jeśli w ważnych meczach miałby wychodzić duet Recine-RInaldi, to jeszcze by się na te Igrzyska nie zakwalifikowali :v

Francja - mają dobrą sytuację, ale Ngapeth to zagadka, z roku na rok co raz słabszy, do tego Boyer doznał kontuzji i być może go zabraknie. Brizard raczej kiepski sezon, przy ewentualnej kontuzji czy niedyspozycji Ngapetha potencjał w ofensywie jest taki sobie

Brazylia - Douglas zrezygnował i będą mieli starego Leala i w odwodzie Honorato i Adriana. Sam fakt, że chcieli się prosić Wallace o powrót (dla mnie to fikcyjne powołanie, żeby zapełnić listę) znaczy, że nie czują się pewnie. Rezende już cień samego siebie, na środku też mają problemy. Kadra wiekowa i praktycznie wszyscy zawodnicy poza Cachopą i Darlanem (o ile pojedzie) mają swoje najlepsze lata ze sobą


USA
- na papierze bardzo mocni, ale mają jakieś mentalne problemy, do tego na środku wiekowi zawodnicy (Smith,Holt), Averill słaba forma i sezon na minus, Anderson też nie wiadomo czy będzie grać na wysokim poziomie, już MŚ 2022 miał takie sobie, w 1/4 finału z nami zagrał słabo. Tak czy siak, duet Defalco-Russell ultra groźny i po Włochach chyba najlepszy na przyjęciu, tyle że jak Defalco gra ważne mecze, widać było w Resovii.

Japonia - niby czołówka, niby super siatkarze, ale powiedzmy sobie szczerze - przychodzą mecze o coś i oni te mecze przegrywają, bo po prostu są słabsi od konkurencji, odstają przede wszystkim fizycznie i jak zostaną odrzuceni od siatki, to jest problem. To mogą być ich Igrzyska, bo tercet Ran-Ishikawa-Nishida jest w gazie, ale dalej są daleko w tyle w grze w bloku.

Argentyna - będą na pewno w swojej najlepszej formie, wraca Conte, ale nie wydaje mi się, żeby mogli powtórzyć sukces z 2021, chociaż na pewno napsują krwi i nawet ewentualny półfinał by mnie nie zdziwił, zwłaszcza przy zmianie zasad premiowania do strefy medalowej. Ale wciąż nie jest to potentat.

Niemcy,Iran,Kuba/Serbia/Słowenia - jak się na takich drużynach potkniemy, to sorry, ale z czym do ludzi? Z całym szacunkiem dla tych reprezentacji.

Brak Rosji - duże ułatwienie dla każdej z reprezentacji, która walczy o medal. Pierwsze Igrzyska bez rusków, a oni na pewno byliby jednym z głównych faworytów


Mamy wszystko, by ugrać medal. Jeśli wrócimy z pustymi rękami, to nie będę widział żadnego usprawiedliwienia.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7947
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

ciorny17 pisze: 6 maja 2024, o 10:07Nie żebym sam sobie zaprzeczał, gdzie będę stawiał ciągle tezę, że brak medalu, niezależnie od okoliczności (z wyłączeniem braku Janusza), będzie dramatem.
Brak medalu będzie dramatem z perspektywy doświadczeń historycznych i oczekiwań bańki - sytuacja pechowej drabinki i ~niespodzianki w ćwierćfinale to coś, co zdarza się na Igrzyskach zawsze. Brazylijki w Rio jako główne faworytki zrobiły w grupie 15-0, w ćwierćfinale przegrały tiebreaka na jednego-dwa breaki z Chinkami, one wygrały złoto, Brazylijki skończyły u siebie bez medalu. Rosjanki w Londynie z pierwszego miejsca wpadły na Brazylijki, przegrały po tiebreaku mając kilka meczowych, Brazylijki wygrały złoto, Japonki brąz - gdy Rosjanki ograły te Japonki w grupie. Ale Grbic nie miał na myśli "ej, pamiętajcie, że możemy przegrać w 1/4 znowu" (nawet jeśli możemy), więc też nie ma co pisać fatalistycznych scenariuszy.
Marcy$
Posty: 2084
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Marcy$ »

Co chwilę piszesz przy kimś, że nie wiadomo czy będzie w dobrej formie itp - o nas można tak samo napisać. Stąd jesteśmy faworytami, ale nie daje to gwarancji sukcesu.

Koniec końców na boisku gra 6stka, turniej krótki. Inni też mają mocne 6stki.
rocky
Posty: 1198
Rejestracja: 19 wrz 2011, o 09:16
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: rocky »

tomasol pisze: 6 maja 2024, o 12:08 Czemu tyle emocji budzi u niektórych wypowiedź Grbica ???
Bo regularnie jest ta śpiewka o niepompowaniu balonika, a nic nie jest pompowane. Tak jak kilku odklejeńców z forum wysyła Fornala do klaskacza w II lidze czeskiej tak pewnie kilku niedzielnych kibiców będzie pisać tweety że nie mamy z kim przegrać. A nikt poważny nie wiesza nam medali, zwłaszcza złotych, na szyi. Słowa powiedzieć nie można, bo później zdarzy się jakaś przegrana z Australią i nasze primadonny obrażone.
kuchyk1ng
Posty: 167
Rejestracja: 3 mar 2021, o 16:53
Płeć: M

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: kuchyk1ng »

WysokiPortorykanczyk pisze: 6 maja 2024, o 14:30
ciorny17 pisze: 6 maja 2024, o 10:07Nie żebym sam sobie zaprzeczał, gdzie będę stawiał ciągle tezę, że brak medalu, niezależnie od okoliczności (z wyłączeniem braku Janusza), będzie dramatem.
Brak medalu będzie dramatem z perspektywy doświadczeń historycznych i oczekiwań bańki - sytuacja pechowej drabinki i ~niespodzianki w ćwierćfinale to coś, co zdarza się na Igrzyskach zawsze. Brazylijki w Rio jako główne faworytki zrobiły w grupie 15-0, w ćwierćfinale przegrały tiebreaka na jednego-dwa breaki z Chinkami, one wygrały złoto, Brazylijki skończyły u siebie bez medalu.
To był swoją drogą dobry mecz, oglądałem to spotkanie to jakiejś szóstej nad ranem. Niesamowity strach miały Brazylijki, a Chinki "huraa, laga na Zhu Ting". Nie chce mówic, że wygrały półśrodkami, ale troszkę tak było, że jak Brazylijki sobie z presją zupełnie nie radziły to Chinki były w stanie to jakoś przepchnąć. Strach paraliżuje ręce, a Brazylijki się po prostu bały porażki zapominając o tym, że tu trzeba też grać o zwycięstwo.
Pomocniczka
Posty: 2123
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

Post autor: Pomocniczka »

Streeter pisze: 6 maja 2024, o 12:10
Pomocniczka pisze: 6 maja 2024, o 11:29 Polska jest faworytem do złota i medalu ale faworyt to nie pewniak.
Czytał Paulo Coelho.

Doprawdy niebywałe odkrycie xD można jeszcze dodać, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie, ale nie ten sport. U nas można powiedzieć że albo się wygra albo się przegra. Bo nie mamy remisów.

Chyba każdy kto ma IQ przewyższające termos wie, że nie ma w sporcie czegoś takiego jak pewniak. A że jesteśmy faworytem do złota? Ciężko żeby obecny Mistrz Europy, zwycięzca VNL i na przestrzeni trzech MŚ dwukrotny triumfator i jednokrotny vice-mistrz nie był. I choćby jak Grbić się zaklinał i kopał Mielewskiego za pompowanie balonika, no to tak jest. A że równie dobrze możemy paść na magicznym ćwierćfinale, to też chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Można założyć, że jeżeli Grbiciowi uda się posklejać najważniejszych zawodników do kupy i wszyscy będą w formie to powinniśmy być w stanie zwyciężyć na IO. Ale wystarczy dzień konia Patriego, Ngapeth któremu akurat się zachce i gorszy dzień Olka czy Kamila i nie zwyciężymy. Dziwne, że trzeba to komukolwiek tu tłumaczyć.

Streeter
Wybacz. Pisałem to wyobrażając sobie ciebie jako czytelnika.

A słowo pewniak istotnie funkcjonuje w języku polskim w odniesieniu do sportu, ale jak wiadomo, w sporcie nie ma czegoś takiego jak pewniak. Zwłaszcza w dobie zakładów bukmacherskich.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”