Memoriał Wagnera 2023

[kamil1999]

Ej, ale proszę mi Andringi nie szkalować , ostatni sezon miał znakomity, a w przyjęciu to Semeniuk mógłby chodzić do niego na korepetycje.

To, że Piazza jest sabotażystą i rezygnuje z jego bloku i zagrywki to inna sprawa.

Też tego nie rozumiem tym bardziej, że jako przyjmujący u niego gra Jorna. Który jest raczej gorszy zarówno na zagrywce i bloku jak i w ataku. Ale być może Andringa jest bardziej kompromisowy

[Diomedea]

O ile w zeszlym sezonie reprezentacyjnym Popiwczak gral slabo, to w tym gra przede wszystkim malo.

Co do wejscia ofensywnego i defensywnego, to za Leona w finale wszedl "wysoki Andringa". I dobrze to wyszlo, moze dlatego ze partner wszechstronny ze wskazaniem na ofensywe. Nie pamietam statystyk ataku Tomka w finale VNL, ale wizualnie, poza kilkoma pierwszymi kontaktami, bylo OK.
To moze on rzeczywiscie ofensywny?

Tak, w osadzeniu Bednorza w druzynie przeszkadzaja kontuzje. Oraz chaotyczny plan, bo biorac pod uwage skonczenie sezonu z dolegliwosciami i gra w finale LM to powinien zaczac cwiczyc ten tydzien pozniej. Podobnie jak Fornal, ktory dostal wczesniejszy turniej oraz brak treningu z pierwszym sypaczem. bo rozmineli sie panowie przez 2 tygodnie.
Z tej piatki Semeniuk i Leon byli najbardziej wypoczeci i wolni od kontuzji, a Semen dodatkowo ma za soba gre z Januszem, wiec spoko mogl pojechac na drugi turniej. Priorytety Grbica sa dosyc klarowne jesli chodzi o inwestycje w poszczegolnych zawodnikow. Ladnie to ujal @Wysoki. Kiedy nastapi zwrot tej sporej inwestycji-zobaczymy.

W kazdym razie przyjemniej byloby by nastapil na IO. Tam raczej bedzie labedzi spiew tego pokolenia, patrzac na ilosc kontuzji i przeciazenn dzisiej i na ksztalt przyszlego sezonu. A pozniej sporo latania na przyjeciu i moze byc trudniej, chos jak pisalam mniej przeciazony Kamil moze sie wtedy przydac; Ale trzeba sie liczyc z faktem, ze po Paryzu rzadziej bedziemy walczyc o zloto i bedzie trudniej.

Z Januszem to powinien troche wiecej pograc Kurek. Maja Panowie problem z tempem i oby poszlo szybciej, niz Drzyzdze z Leonem.

[dyletant]

W kazdym razie przyjemniej byloby by nastapil na IO. Tam raczej bedzie labedzi spiew tego pokolenia

No gdzie, to nie Amerykanie ze średnią wiekową pierwszego składu 45+

Ale teraz są w swoim peaku, ZAKsa niszczy LM a i tak dostaje największe lanie w historii finałów Plusligi, 2 reprezentantów gra w najbogatszym klubie serie A. Do kadry nie łapią się zawodnicy świetnie grający w lidze jak Firlej, Butryn czy SZalpuk. W zasadzie tylko 1 Kurek wiekowo jest na wylocie, może Zatorski. Nie czeka nas wcale jakaś wielka przebudowa w porównaniu do post juantorenowo-zajcowych Włoch czy Francji (następnych igrzysk raczej nie dociągną Ngapeth, Tillie, Toniutti, Le Goff i Grebennikov, choć ten może grać do 50 i pewnie dalej będzie najlepszy)
Więc co prawda oklepane jak nie teraz to kiedy może być wiarygodne, ale perspektywa kolejnych igrzysk też jest dla nas jeszcze do uratowania tą grupą. Może będzie trudniej, bo włoskie dzieciaki dorosną i być może wróci Rosja ze swoją mieszanką weterano-dzieciaków, ale i tak jesteśmy w komfortowej sytuacji. Nawet bardzo.

[Streeter]

W kazdym razie przyjemniej byloby by nastapil na IO. Tam raczej bedzie labedzi spiew tego pokolenia

No gdzie, to nie Amerykanie ze średnią wiekową pierwszego składu 45+

Ale teraz są w swoim peaku, (...) ale i tak jesteśmy w komfortowej sytuacji. Nawet bardzo.

W teorii tak, ale na kolejnych Igrzyskach rocznik '95 będzie miał 33 lata. Bednorz 34, Leon 35. Kiedy skrzydłowi w takim wieku stanowili dla nas wartość na skrzydłach? Ok, teraz mamy Kurka w tym wieku, ale widzimy jak wygląda. Często długo wchodzi w mecz, zdarza się, że nie pomaga. Oczywiście gra też świetne mecze, ale to już nie jest ten Bartosz, co w okolicach 2018 roku. Tak samo pewnie w tym 2028, nawet jeżeli Olek, Bartek i Wilfredo wciąż będą, to nie będą już Ci zawodnicy, co dziś. Nie chcę brać tego za regułę, no bo to nie reguła, ale dużo naszych reprezentacyjnych przyjmujących po 30-tce się posypało: Winiar, Świder, Murek, Bąkiewicz, Kubiak. Tak z głowy to tylko Gierczyński przychodzi mi do głowy, który dobrze po 30-tce był wciąż bardzo wartościową postacią w swoim klubie, no ale nie wiem czy można go liczyć, bo ile On sezonów pojeździł na kadrę tak sensownie? 2-3? Więc to żadne obciążenia w porównaniu np. do Olka. A pozostali w okolicach 33 lat to albo już mieli za sobą zakończenie kariery, albo gdzieś jeszcze dogorywali. Zresztą na środku nie lepiej - ile lat mieli Możdżonek czy Nowakowski jak się wysypali zdrowotnie i już średnio byli wartością dla kadry? Też coś koło tej granicy.

Teoretycznie największe szanse na dociągnięcie tych granic w naszych realiach są na rozegraniu i na libero. 34-letni Janusz powinien być w stanie jeszcze grać fajnie, w teorii Zator też w zasadzie, 38-letni libero występują w przyrodzie i nieraz da się na nich patrzeć, z tym że Zator już z formą nieco zjechał, więc akurat w Jego przypadku mam wątpliwości, czy jeszcze jedno kółko olimpijskie przeciągnie.

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Cykl dla tej zaksiarsko-jastrzębskiej grupy to 2022 - 2028/2030, opóźniony Heynenem w roku olimpijskim.

Ale prosze nie tworz chocholow, z ktorymi pozniej walczysz. Nikt poza Papa nie grilowal Grbica za postawienie na Janusza.

Nigdzie nie napisałem, że ktoś grillował Grbicia za postawienie na Janusza. Pisałem, że część osób krytykowała Grbicia za brak Drzyzgi. A to dobry przykład, że można trenera krytykować za wszystko, podnosząc to do rangi zdrady narodowej, ale tak naprawdę są granice "zrozumiałych" wyborów.

Tylko z Polska Fefe byl w zblizonej sytuacji, a nie potrafil w waznych spotkaniach postawic na gotowego do gry Szalpuka czy Sliwke, wolal sprawdzonego Konara plus Kurka na przyjeciu. A taki Romano funkcjonuje w kadrze od 3 lat. Fakt, o ile dobrze pamietam w okolicach jego debiutu Zajcew byl kontuzjowany, a moze sfochowany.

De Giorgi - jak każdy trener w PL (poza Heynenem?) - był postawiony w sytuacji, że oczekuje się wyników tu i teraz. We Włoszech dostał cały cykl olimpijski i nikt nie oczekiwał na starcie wyników. To, że we Włoszech od razu zażarło, a w Polsce rozwiązania na tu i teraz się nie sprawdziły, to tylko przykład, że długookresowy komfort może dać bardzo szybko rezultaty.

BTW statystyki przyjecia (slabsza strona Kuby, lepsza Zatora) pokazuja ponad 2% wiecej perfekcyjnego Kuby, a ponizej 1% wiecej pozytywnego u Zatora, wiec odwolywanie sie slabej gry Popiwczaka w sezonie jest takie sobie. [...] a nie mozna Popiwczaka przy zjezdzajacym Zatorskim?

Chyba napisałem niezrozumiale: jak się ma hierarchię, a w każdej reprezentacji ona jest, to czasami trzeba zrobić wszystko żeby w niej przeskoczyć wyżej. Czy Popiwczak mógłby grać kosztem Zatorskiego? Mógłby. Czy odkąd Grbic objął reprezentację to zjechał z poziomem (ogólnie)? Tak. Czy zrobił wszystko żeby w tej hierachii przeskoczyć? Nie. Więc - jak wyżej - chciałbym Firleja zamiast Łomacza i Popiwczaka z VNL-em na jedynce, ale tylko "chciałbym", bo sami sobie nie pomogli, a takie decyzje nie padają w próżni.

[Diomedea]

Janusz oby dal rade, Po Paryzu powinien wchodzic jako drugi Kubicki.
To skrzydla, a raczej przyjecie beda problemem. Dlatego licze na Kamila, bedzie tym najmniej wyeksploatowanym. Choc nie bardzo widze przyjecie Gierzot/Semeniuk/Popiwczak.

Z hierarchia to jest tak, ze sa rozne konfiguracje i modele zmian. Mozna przeskoczyc (badz nie), jesli sie jest 2X lepszym.
Mozna tez przeskoczyc bedac troche lepszym ale bardziej rozwojowym. To szef decyduje, ktory model chce wcielac w zycie. I stopien zjazdu tego ututulowanego powinien byc zmienna brana pod uwage.
I potem nie trzeba sie dziwic, ze np chocby tylko przyzwoitych rozgrywajacych nie potrafimy wypromowac. A to chyba pozycja, gdzie na zapleczu siedzi sie najdluzej na lawce.
Mityczne doswiadczenie. Ktorego nigdy nie zdobedziesz siedzac na lawce.

A za brak Drzyzgi krytykowal Grbica glownie Papa. Na forum ilu tych userow bylo? Ze 2 kibicow Resovii?
Odwolywanie sie do mniejszosci ponizej 10%, by stworzyc jakis model rzeczywistosci z ktora dyskutujemy, to chwyt merytoryczny z tych slabszych.
Na podstawie 5-10 procent nie nalezy probowac wrzucic kazdej krytki do jednego worka.

Mamy potencjal by konczyc na kontrze. Mamy Leona i ewentualnie Kurka od wysokich i paru plastycznych graczy, ktorzy poradza sobie z mniej precyzyjnym dograniem. Tylko te akcje zaczynaja sie w bloku (tu wzglednie ok) i obronie. W obronie jednak nie tylko ustawienie jest istotne, inaczej kolki mozna by tam poustawiac. Zator momentami na zasadzie takiego kolka dziala.
Te pare procent wiecej akcji napedza zespol.

[dyletant]

Spokojnie możemy wystawić za 4 lata skład: Janusz, niech będzie już ten Kaczmarek, Śliwka/Semeniuk, Fornal/Bednorz, Kochanowski, Bieniek/Huber, Zatorski/oby Popiwczak a w obwodzie mieć Dulskiego, Gierżota, Kwolka, Urbanowicza/Porębę, Kubickiego, Hawryluka/Szymurę, może zaraz Olsztyn zrobi coś z Majchrzaka itd.

Dlatego teraz jest mus, bo Kurek odejdzie a może i Leon i trzeba to zwieńczyć medalem, ale na kolejną czterolatkę absolutnie tragedii nie ma.

[Patrol035]

Spokojnie możemy wystawić za 4 lata skład: Janusz, niech będzie już ten Kaczmarek, Śliwka/Semeniuk, Fornal/Bednorz, Kochanowski, Bieniek/Huber, Zatorski/oby Popiwczak a w obwodzie mieć Dulskiego, Gierżota, Kwolka, Urbanowicza/Porębę, Kubickiego, Hawryluka/Szymurę, może zaraz Olsztyn zrobi coś z Majchrzaka itd.

Dlatego teraz jest mus, bo Kurek odejdzie a może i Leon i trzeba to zwieńczyć medalem, ale na kolejną czterolatkę absolutnie tragedii nie ma.

Nie rób sobie jaj z tym „już niech będzie Kaczmarek”, bo pokazał, że jak mu się da odpocząć to będzie grał świetnie, a reszta jego konkurencji jest daleko za nim. Siądź sobie na kimś innym.

[Simao]

Spokojnie możemy wystawić za 4 lata skład: Janusz, niech będzie już ten Kaczmarek, Śliwka/Semeniuk, Fornal/Bednorz, Kochanowski, Bieniek/Huber, Zatorski/oby Popiwczak a w obwodzie mieć Dulskiego, Gierżota, Kwolka, Urbanowicza/Porębę, Kubickiego, Hawryluka/Szymurę, może zaraz Olsztyn zrobi coś z Majchrzaka itd.

Dlatego teraz jest mus, bo Kurek odejdzie a może i Leon i trzeba to zwieńczyć medalem, ale na kolejną czterolatkę absolutnie tragedii nie ma.

Nie rób sobie jaj z tym „już niech będzie Kaczmarek”, bo pokazał, że jak mu się da odpocząć to będzie grał świetnie, a reszta jego konkurencji jest daleko za nim. Siądź sobie na kimś innym.

Zgadzam się, wszystko ma swoje granice. Osobiście uważam, że jeśli Kaczmarek będzie zdrowy oraz w dobrej dyspozycji to powinien być jedynką. Od Kurka trzeba już odchodzić. W momentach słabej gry Kaczmarka zawsze można zrobić zmianę 1:1. Dodatkowy plus to bardzo dobre zgranie z Januszem. Kaczmarek przy Łomaczu to całkiem inny gracz. Jednak przy Łomaczu mało który z naszych graczy wygląda dobrze, muszą męczyć się w ataku.

[Diomedea]

Spokojnie możemy wystawić za 4 lata skład: Janusz, niech będzie już ten Kaczmarek, Śliwka/Semeniuk, Fornal/Bednorz, Kochanowski, Bieniek/Huber, Zatorski/oby Popiwczak a w obwodzie mieć Dulskiego, Gierżota, Kwolka, Urbanowicza/Porębę, Kubickiego, Hawryluka/Szymurę, może zaraz Olsztyn zrobi coś z Majchrzaka itd.

Dlatego teraz jest mus, bo Kurek odejdzie a może i Leon i trzeba to zwieńczyć medalem, ale na kolejną czterolatkę absolutnie tragedii nie ma.

Nie za 4, a za piec.
Sliwka i Kaczmarek juz teraz maja kolopoty z przeciazeniami.
Wystawic ich mozemy, moze i bedziemy musieli. Pytanie co ugraja za 5 lat. Olek w zeszlym roku dopiero wszedl na stale do szostki. Poskacze wiecej, zagra 16 zespolowa lige przez rok, potem moze 14to i rozne zawody. Za 5 lat bedzie jak nowy.

W obwodzie to mi wystarczy to co juz mam, nawet szczuplego Gierzota tam nie doloze.
A Zatorski to parodia libero. 5 lat mowisz mam go ogladac?

[dyletant]

Nie za 4, a za piec.
Sliwka i Kaczmarek juz teraz maja kolopoty z przeciazeniami.
Wystawic ich mozemy, moze i bedziemy musieli. Pytanie co ugraja za 5 lat. Olek w zeszlym roku dopiero wszedl na stale do szostki. Poskacze wiecej, zagra 16 zespolowa lige przez rok, potem moze 14to i rozne zawody. Za 5 lat bedzie jak nowy.

W obwodzie to mi wystarczy to co juz mam, nawet szczuplego Gierzota tam nie doloze.
A Zatorski to parodia libero. 5 lat mowisz mam go ogladac?

Za 4 po Paryżu, chyba że znowu jakieś cholerstwo przestawi system, ale oby już bez tych globalnych komplikacji.

Nie wiemy czy Śliwka i inni ZAKsiacy będą grali w Polsce, może skuszą ich pieniądze z Azji/Turcji, może lepsze miejsce do życia z utrzymaniem wysokiego poziomu i zarobków (Włochy)

Dlaczego niby skreślać Zatorskiego? Wojtaszek na ostatnie lata swojej kariery jest najlepszym polskim libero w lidze (za Perrym i Shojim) i gdyby nie rezygnował to spokojnie mógłby grać w kadrze, uwzględniam Zatorskiego, bo czy Grbic czy każdy inny selekcjoner łatwo się go nie pozbędzie (tak jak parodysty Łomacza, który na szczęście sam się wyeliminuje wiekiem niedługo), chyba że mu coś odbije i zacznie robić kwasy jak Drzyzga/Kubiak

Na razie Kaczmarek zagrał 2 świetne mecze z Japonią i z USA na dystansie turnieju składającego się z 3 spotkań. Jeśli to czyni go dla Was z miejsca 1 to macie do tego prawo, ale ja chcę poczekać na rzetelną weryfikację.

[Diomedea]

IMHO rzetelna weryfikacja juz byla. Moze nie jest to gracz jak Kurek, ze bedzie prul pare spotkan pod rzad, wiele lat pod rzad.
I dlatego istotny jest rozwoj Dulskiego.
Nie jest logiczne, ze ktos gra w klubie dobrze, a w reprze nie. Cos przeszkadza w rozwinieciu sie w konkretnej sytuacji. Przeciazenia po sezonie klubowym, inny, gorszy sypacz, inna rola w zespole, inaczej zlozony zespol, brak doswiadczania w jeszcze bardziej stresowej sytuacji.
Jak wszystkie warunki sie zloza, i checi sa, to to musi odpalic.
Pisalam to przed sezonem i powtarzam teraz, w srodku.
Olkowi i Lukaszowi dobrze zrobila gra na swiezosci; Zobaczymy co z siebie wydobeda po ciezkim treningu.

Mam tylo nadizje, ze pod wzgledem prognostycznym tem MHW byl nietypowy. Oby tak bylo, bo forma jest ponoc budowana na cwiercfinaly.
Czyli za mniej wiecej 3 tygodnie.
Ciekawe czy Wlosi utrzymaja forme z MHW.

[aziente]

Nagrodę MVP wręczyłbym córce pana trenera Cretu .
To turniej towarzyski, a Kraków to piękne miasto z wieloma możliwościami. Nie wszyscy sportowcy na tym etapie trzymają taką dyscyplinę jak Polacy - głupio byłoby spotkać o 3 w nocy dowolnego reprezentanta Polski w klubie, jak jutro mecz, nie ?
Wynik sportowy to wydarzenie drugorzędne

[dyletant]

O gdzieś już to przerabialiśmy

[Streeter]

Btw. fajny obrazek odnotowałem na hali po meczu Polska - Słowenia, gdzie Cretu przyszedł do Kaczmarka, chwilę rozmawiali, znalazł nawet moment, żeby pobawić się piłką z córką Łukasza widać nadal ma dobre relacje z ekipą.

Ogólnie to świetny szkoleniowiec, mam wrażenie, że i wartościowy człowiek, tylko strasznie zakompleksiony. Możliwe, że trochę sam pod sobą dołki kopie i dlatego na dłuższym dystansie nie odnosi wciąż sukcesów. Fajnie, jakby dostał jakiś klub Serie A do poprowadzenia, w Kędzierzynie pokazał, że daje radę, Słowenia pod Nim również wygląda nieźle.

Streeter

[Arw165]

Btw. fajny obrazek odnotowałem na hali po meczu Polska - Słowenia, gdzie Cretu przyszedł do Kaczmarka, chwilę rozmawiali, znalazł nawet moment, żeby pobawić się piłką z córką Łukasza widać nadal ma dobre relacje z ekipą.

Streeter

Widziałam zdjęcie na twitterze. Z Kaczmarkiem pracował jeszcze w Cuprum. To on przestawił go na atak

[Streeter]

Widziałam zdjęcie na twitterze. Z Kaczmarkiem pracował jeszcze w Cuprum. To on przestawił go na atak

Fakt, zapomniałem nawet, że tam również się spotkali no i na przestrzeni lat, to Jego Cuprum to było zdecydowanie najlepsze Cuprum do oglądania (choć i chyba z najlepszym budżetem, to też ciężej porównać do obecnego). Ale miał tam chłop nosa, raz z tym Kaczmarkiem właśnie, a dwa z wyciągnięciem Tahta. Jak dobrze pamiętam, to był wówczas trenerem Estonii i stąd był ten pomysł.

Streeter

[Arw165]

Potrzeba matką wynalazków. Dwóch atakujących wypadło przez kontuzje, to Łukasz dostał szansę. Czasami się zastanawiam, jak by się potoczyła jego kariera na przyjęciu, czy byłby kolejnym w kolejce do kadry na wysokim poziomie, bo warunki fizyczne na fajne.

[Pomocniczka]

Jeśli wszedł na ataku na poziom pozwalający mu osiągnąć jako szóstkowemu zawodnikowi sukcesy dostępne dla 2-3 zawodników na świecie, to o czym w ogóle mowa?

Zresztą, podział na pozycje jest w siatkówce umowny (poza libero) a Łukasz ponadprzeciętnie często przyjmuje.

[ciorny17]

a Łukasz ponadprzeciętnie często przyjmuje.

Ponadprzeciętnie względem kogo i czego?
Wiem, że zaraz powiesz, że statystki nie grają albo że sezon kadrowy nie ma nic wspólnego z klubowym, ale choćby tak samo często, jak ponadprzeciętnie przyjmujący Kaczmarek, robił to Ben Tara w Nysie (33 vs 32), a taki Filipiak aż 19 razy w sezonie. Dla Polaka I Tunezyjczyka daje to ponadprzeciętne niecałe jedno przyjęcie na mecz. No chyba, że mówimy o przyjęciach, które nie jest widoczne w biedastatystykach, to wówczas nie wiem ile tam przyjmuje Kaczmarek. Może i ze 4 razy na set.

[Pomocniczka]

a Łukasz ponadprzeciętnie często przyjmuje.

Ponadprzeciętnie względem kogo i czego?

Ponadprzeciętnie względem innych graczy na jego pozycji i krzesełka, na którym siedzi trener.

PWN podaje następującą definicję słowa ponadprzeciętny:
ponadprzeciętny «lepszy od przeciętnego, przekraczający określoną normę»
• ponadprzeciętnie

Jeśli więc chcemy zobaczyć, czy coś jest ponadprzeciętne, musimy porównać nie do najlepszego, ale do przeciętnego. Mam nadzieję, że udało się pomóc.

[Arw165]

Dla równowagi dodam, że Bołądź i Boyer przyjęli odpowiednio 4 i 9 piłek. Poświęciłam się i policzyłam przyjęcia podstawowych atakujących i wyszło ok. 17 na zawodnika. Myślę więc, że kaczmarkowe dwa razy więcej spełnia definicję ponadprzeciętności.

[Pomocniczka]

To są tylko cyferki.

Raz: liczba przyjęć. Ale przecież są przyjęcia i przyjęcia. Butryn np. ma 1 perfekcyjne na 17. Do tego dochodzi liczba błędów. Ale przecież jak odejmiemy od liczby przyjęć błędne przyjęcia i perfekcyjne, to reszta nie będzie taka sama, np. na 5 metr. Z części da się zaatakować, część trzeba będzie przebić, część przeleci nad siatką. Trze by zobaczyć te przyjęcia, zobaczyć, czy zawodnik przyjmujący był opcją do gry itd.

Do tego dochodzi inna kwestia - czy atakujący stający do przyjęcia poprawia sytuację drużyny czy przeciwnie. Czy zawodnik przyjmował tylko skróty w konkretnym ustawieniu, czy był gotowy przyjąć zagrywkę mocną (np. Gładyra). Tego w biedastatystykach nie ma. Do tego trzeba oglądać siatkówkę.

[Arw165]

Wiemy to, ale napisałeś "często", więc ciorny w oczywisty sposób w pierwszej kolejności sięgnął po liczby przyjęć.

[Diomedea]

Mi tam sie podobal Kaczmarek na swiezosci do Leona i z Januszem.
Powiedzialabym, ze nawet bardziej przez uzupelnienie obrona, niz przyjeciem. Moze nie jest to klasyczny mlot, ale bardzo latwo go zbilansowac w takiej druzynie jak nasza.

Szkoda ze przez te problemy z kolanem bodajze nie poogladalismy na MHW.

Sama ciagnelam wpisy OT wtym temacie, ale chyba czas sie przeniesc do tematu ogolnego.
Ze wzgledu na zmniejszona ilosc moderacji, chyba warto automoderowac, by nie dopuscic do zbytniego balaganu.

[Streeter]

Do tego dochodzi inna kwestia - czy atakujący stający do przyjęcia poprawia sytuację drużyny czy przeciwnie. Czy zawodnik przyjmował tylko skróty w konkretnym ustawieniu, czy był gotowy przyjąć zagrywkę mocną (np. Gładyra). Tego w biedastatystykach nie ma. Do tego trzeba oglądać siatkówkę.

To akurat fakt. Łukasz często do przyjęcia staje i nawet jeśli nie przyjmuje, to jakiś tam metr czy półtora zabezpiecza, przez co faktyczni przyjmujący mają łatwiej. A od Butryna to się gdzieś pewnie odbiły po prostu.

Streeter