przerwy na żądanie
przerwy na żądanie
Moim zdaniem przerwa na żądanie powinna przysługiwać tylko drużynie nie wygrywającej w meczu (przegrywającej lub remisującej) i nie powinna przysługiwać żadnej z drużyn np. po 20 punkcie, wtedy bardzo mocno podniesie się widowiskowość meczu.
Re: przerwy na żądanie
Drugi pomysł słaby, bo to dodaje smaczku, ustawianie akcji, próba wytrącenia przeciwnika z równowagi, ale pierwszy pomysł jest nawet ciekawy i gdybym miał głosować byłbym ZA. Ułatwiłoby to lekko sprawę tym goniącym wynik, co wpłynęłoby na emocje w spotkaniu.
...
Re: przerwy na żądanie
Jak dla mnie to powinni zmniejszyć liczbę przerw na żądanie do 1. Bo teraz wliczając przerwy techniczne mamy 6 przerw na set. Trochę za dużo według mnie.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Re: przerwy na żądanie
To ja bym prędzej przerwy techniczne wywalił, a zostawił trenerskie czasy.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
- therion
- Moderator
- Posty: 251
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:03
- Płeć: M
- Lokalizacja: już Łódź
- Kontakt:
Re: przerwy na żądanie
O ile pamiętam, to przerwy techniczne zostały wprowadzone bardziej z przyczyn komercyjnych (jako przerwy na blok reklamowy), niż czysto sportowych. Poza oficjalnymi zawodami FIVB nie są one obligatoryjne i podejrzewam, że u nas w PlusLidze i PlusLidze K przerwa techniczna ma rację bytu, dopóki życzy sobie tego stacja telewizyjnaGuilder pisze:To ja bym prędzej przerwy techniczne wywalił, a zostawił trenerskie czasy.
kleg pisze:Moim zdaniem przerwa na żądanie powinna przysługiwać tylko drużynie nie wygrywającej w meczu (przegrywającej lub remisującej)
Nie mogę się zgodzić ze zdaniem obu przedmówców. Przepisy MUSZĄ być tak skonstruowane, aby w każdym momencie gry oba zespoły miały równe szanse z punktu widzenia przepisów. To co proponujecie, to karanie jednego z zespołów za to, że jest w danym momencie lepszy i umiał wypracować sobie przewagę. Za chwilę ktoś wpadnie na pomysł, że drużyna prowadząca może przebijać piłkę na drugą stronę tylko nogą albo żeby w drużynie przegrywającej można było wprowadzić siódmego zawodnika na parkiet. To jest zawodowy sport i nie można rozdawać handicapów. Nawet w golfie, w którym jest tak rozbudowany oficjalny system handicapowy, obowiązuje on tylko na poziomie amatorskim.Nagor pisze:pomysł jest nawet ciekawy i gdybym miał głosować byłbym ZA. Ułatwiłoby to lekko sprawę tym goniącym wynik, co wpłynęłoby na emocje w spotkaniu.
Poza tym popularny "czas" to nie jest przerwa na żądanie, a przerwa na odpoczynek, a zarówno drużyna wygrywająca, jak i przegrywająca ma prawo się zmęczyć i następnie przez 30 sekund sobie odpocząć
Dodo nie tuman! Nie da się wytępić!