przeszkadzanie przy obronie

Awatar użytkownika
nikt wazny
Moderator
Moderator
Posty: 1530
Rejestracja: 17 kwie 2008, o 10:16
Płeć: M
Lokalizacja: Opole

przeszkadzanie przy obronie

Post autor: nikt wazny »

Mam małe pytanko.
Podczas gry ostatnio doszło do ciekawej sytuacji. Po jednym z ataków podbiłem piłkę dość wysoko(jako, że atak był mocny :) ). Odbiła się ona w prawo i poleciała na stronę przeciwnika, ale nie pomiędzy antenkami (na lidze spadła by w okolice ławki rezerwowych przeciwnika). Kolega rozgrywacz pobiegł za nią (za słupkiem rzecz jasna) i prawdopodobnie by zdążył ją podbić i utrzymać w grze gdyby nie przeciwnik, który stanął mu na drodze trochę mu przeszkadzając w dobiegnięciu. Ale były kłótnie (skończyło się na akcji bez punktu). Czy jest regulowany przepisami zakaz przeszkadzania w podbiciu piłki w takiej sytuacji?
Ale jedno wiem po latach,
prawdę musisz znać i Ty.
Zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy...
Awatar użytkownika
maksik
Posty: 2481
Rejestracja: 24 lut 2008, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Polandia

Re: przeszkadzanie przy obronie

Post autor: maksik »

Heja.
Po pierwsze to jest chyba przeszkadzanie w kontynuacji akcji a nie w obronie..ale to szczegół.Wiemy o co chodzi. ;)
Nie wiem czy jest gdzieś to zapisane czy nie ale kiedyś rozmawiałem z sędzią o takiej sytuacji i ponoć nie można. Za słupkami nie ma linii dzielących obie strony boiska więc tam można sobie biegać dowoli po 2 stronie przeciwnika. Nawomiast poza tym że jest to sytuacja rzadko spotykana lecz jednak spotykana to gdyby można było przeszkadzać to pewnie po zagrywce i słabym odbiorze, który leci w bok swojego boiska lub gdzieś tam w okolice sekretarza meczu zawodnicy drużyny serwującej specjalnie też by tam lecieli przeszkadzać..a z logiki chyba też wynika że jeśli piłka po odbiorze nie przejdzie między antenkami to akcja jest w dalszym ciągu po stronie tej drużyny która ostatnia dotknęła piłki.
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: przeszkadzanie przy obronie

Post autor: Nagor »

Była taka sama akcja Samiki, ale sędzia bodaj powtórzył.
...
Awatar użytkownika
nikt wazny
Moderator
Moderator
Posty: 1530
Rejestracja: 17 kwie 2008, o 10:16
Płeć: M
Lokalizacja: Opole

Re: przeszkadzanie przy obronie

Post autor: nikt wazny »

maksik pisze:a z logiki chyba też wynika że jeśli piłka po odbiorze nie przejdzie między antenkami to akcja jest w dalszym ciągu po stronie tej drużyny która ostatnia dotknęła piłki.
no tak... ale piłka leci w okolice boiska rywala i on bez problemu może przeciąć drogę zawodnikowi, który chce ją jescze wyciągnąć.
Ale jedno wiem po latach,
prawdę musisz znać i Ty.
Zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy...
Awatar użytkownika
maksik
Posty: 2481
Rejestracja: 24 lut 2008, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Polandia

Re: przeszkadzanie przy obronie

Post autor: maksik »

nikt wazny pisze:
maksik pisze:a z logiki chyba też wynika że jeśli piłka po odbiorze nie przejdzie między antenkami to akcja jest w dalszym ciągu po stronie tej drużyny która ostatnia dotknęła piłki.
no tak... ale piłka leci w okolice boiska rywala i on bez problemu może przeciąć drogę zawodnikowi, który chce ją jescze wyciągnąć.
No więc o to chodzi że nie jest to chyba zapisane nigdzie ale nie może świadomie mu przeszkodzić..że przetnie mu drogę czy stanie na drodze, czy za rękę go złapie..Wtedy akcja jest (powinna być) powtórzona. To też trochę zakrawa o przepisy gry fair-play..
A tak w ogóle to niemożliwością jest żeby po obronie pierwszej (bo za drugą już nie ma co lecieć przecież..)piłki z pola ona nie przechodząc między antenkami leciała w pobliże boiska przeciwnika.. Chyba że jakaś podkręcona mocno..Chyba że źle zrozumiałem. ;)
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Awatar użytkownika
mejbi
Posty: 240
Rejestracja: 20 sie 2007, o 23:58
Płeć: M
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Re: przeszkadzanie przy obronie

Post autor: mejbi »

10.1.2 Piłka, która przeszła pionową płaszczyznę siatki w kierunku wolnej strefy przeciwnika całkowicie lub częściowo przez przestrzeń zewnętrzną, może być skierowana z powrotem w ramach przysługujących zespołowi odbić, pod warunkiem, że:
10.1.2.1 boisko przeciwnika nie zostało dotknięte przez zawodnika;
10.1.2.2 piłka grana z powrotem przekracza ponownie pionową płaszczyznę siatki całkowicie lub częściowo w przestrzeni zewnętrznej po tej samej stronie boiska.

Zespół przeciwny nie może zapobiegać wykonywaniu takiego zagrania.
Takie przeszkadzanie jest odgwizdywane jako punkt dla drużyny broniącej piłkę po stronie przeciwnika.

maksik pisze:A tak w ogóle to niemożliwością jest żeby po obronie pierwszej (bo za drugą już nie ma co lecieć przecież..) piłki z pola ona nie przechodząc między antenkami leciała w pobliże boiska przeciwnika..
Każda piłka odbierana/broniona przez zawodnika na prawym skrzydle może niemalże równolegle do bocznej linii i tuż przy niej lecieć obok antenki (analogicznie z lewej strony). Ba, jak zawodnik broniący stoi za linią boczną (np. broni po wybloku, albo po prostu się tam szwenda i został trafiony), to piłka po obronie może wpaść poza antenkami nawet w boisko przeciwnika, a nie tylko w jego pobliże. ;-)
Awatar użytkownika
maksik
Posty: 2481
Rejestracja: 24 lut 2008, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Polandia

Re: przeszkadzanie przy obronie

Post autor: maksik »

No i kolega mejbi rozwiał moje i nasze wątpliwości. Dzięki.
mejbi pisze:
maksik napisał(a)
:A tak w ogóle to niemożliwością jest żeby po obronie pierwszej (bo za drugą już nie ma co lecieć przecież..) piłki z pola ona nie przechodząc między antenkami leciała w pobliże boiska przeciwnika..
Każda piłka odbierana/broniona przez zawodnika na prawym skrzydle może niemalże równolegle do bocznej linii i tuż przy niej lecieć obok antenki (analogicznie z lewej strony). Ba, jak zawodnik broniący stoi za linią boczną (np. broni po wybloku, albo po prostu się tam szwenda i został trafiony), to piłka po obronie może wpaść poza antenkami nawet w boisko przeciwnika, a nie tylko w jego pobliże. ;-)
No zgadza się.. mnie chodziło bardziej o przyjęcie zagrywki i o obronę z pola (czyli to co w boisko wchodzi) ale ok.. takie przypadki też się mogą zdarzyć choć raczej jak ktoś już biegnie na tą druga stronę to piłka przeważnie jest odchodząca od boiska lecz nie jest taki przypadek jak ten opisany przez Ciebie niemożliwy - rzecz jasna ;)
pozdrawiam
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy gry”