Poważna odpowiedź: system punktowy z plażówki jest po prostu dużo gorszy niż ten z halówki. Zresztą CEV już eksperymentuje z nowym (best of five sets, sety do 11/lub przewagi 2 pkt/)
http://www.cev.lu/News.aspx?NewsID=1476 ... d=1/1/1900
Jeśli ktoś zmienia zasady w Lidze Europejskiej by zbliżyć halówkę do plażówki, a jednocześnie gmera w przepisach plażówki to jest na to jedna nazwa: HIPOKRYZJA.
Zmiany, zmiany, zmiany...
Re: Liga Europejska mężczyzn 2013
Mam tylko nadzieję, że - przynajmniej niektóre - planowane zmiany nigdy w życie nie wejdą.
Najbardziej mnie przeraża możliwość rozstrzygania setów jednym punktem. Mecze zdane na łaskę przypadku; zamordowanie tego co najpiękniejsze, czyli długiej i wyrównanej gry w tie-breaku (czy innych setach) ze zmieniającym się prowadzeniem... Takie mecze jak np. finał "światówki" 2003 Brazylia-Serbia i 31:29 w tie-breaku czy ćwierćfinał olimpijski kobiet Brazylia-Rosja 21:19 w tie-breaku są uznawane za jedne z najlepszych w historii siatkówki. Czy finał europejski Włochy-Francja z 2003 roku z setami 42:40 czy choćby 29:27...
Nie będzie już takich meczów, takiej dramaturgii, takich emocji. Zapomnijcie.
A np. zmniejszenie boiska na 16x8? Absurd.
Czy nikt nie może FIVB-owskiemu naczalstwu łopatologicznie wyłuszczyć, iż że w plażówce na takim boisku przebywa tylko dwóch zawodników - a w halówce, sześciu?:/
Jest różnica? Jest. A konsekwencje dla samej gry będą olbrzymie - i nie wiem czy pozytywne.
Chętnie bym zobaczył zmiany które by uatrakcyjniły grę i jednocześnie uwzględniły interesy TV czy sponsorów; ale przecież trzeba też uwzględnić stronę czysto sportową.
PS. Czemu nikt nie skraca meczów piłkarskich czy tenisowych? I nikt tam nie grzebie w przepisach?
/retoryczne/
Najbardziej mnie przeraża możliwość rozstrzygania setów jednym punktem. Mecze zdane na łaskę przypadku; zamordowanie tego co najpiękniejsze, czyli długiej i wyrównanej gry w tie-breaku (czy innych setach) ze zmieniającym się prowadzeniem... Takie mecze jak np. finał "światówki" 2003 Brazylia-Serbia i 31:29 w tie-breaku czy ćwierćfinał olimpijski kobiet Brazylia-Rosja 21:19 w tie-breaku są uznawane za jedne z najlepszych w historii siatkówki. Czy finał europejski Włochy-Francja z 2003 roku z setami 42:40 czy choćby 29:27...
Nie będzie już takich meczów, takiej dramaturgii, takich emocji. Zapomnijcie.
A np. zmniejszenie boiska na 16x8? Absurd.
Czy nikt nie może FIVB-owskiemu naczalstwu łopatologicznie wyłuszczyć, iż że w plażówce na takim boisku przebywa tylko dwóch zawodników - a w halówce, sześciu?:/
Jest różnica? Jest. A konsekwencje dla samej gry będą olbrzymie - i nie wiem czy pozytywne.
Chętnie bym zobaczył zmiany które by uatrakcyjniły grę i jednocześnie uwzględniły interesy TV czy sponsorów; ale przecież trzeba też uwzględnić stronę czysto sportową.
PS. Czemu nikt nie skraca meczów piłkarskich czy tenisowych? I nikt tam nie grzebie w przepisach?
/retoryczne/'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'