Tak też mnie naszła przez to refleksja, że chyba za dużo miejsc w różnych turniejach dostaje się w siatkówce "za coś", konkretnie za zajęcie wysokiego miejsca w innym, mniejszym turnieju. Gdyby robić do wszystkich turniejów kwalifikacje, a dla miejsca w kalendarzu wychrzanić Ligę Światową, może to ruszyłoby inne kraje? No bo LŚ to jednak te same drużyny co druga faza MŚ, co PŚ czy ostatnie fazy mistrzostw kontynentu. Tworzy się takie towarzystwo wzajemnej adoracji złożone z ok. 14-15 zespołów. Eliminacje w większych grupach może i nie byłyby super atrakcyjne dla drużyn mocniejszych, ale na pewno zaangażowałyby więcej krajów, i byłyby okazją, by Chorwaci, Łotysze, Norwegowie, czy Szwedzi zobaczyli na swoich boiskach fajne drużyny pokazujące fajną siatkówkę (kraje przykładowe z punktu widzenia Europy podałem, ale na innych kontynentach w miarę możliwości spróbowałbym postąpić analogicznie).
Swoją drogą, ktoś się walnął, i napisał, że słynnym kolarzem był Neil Armstrong.
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)