Chłop gra z urazem to mu nie idzie.Basil pisze:Serie A niestety również doluje pod względem poziomu finałów Juantorena gaśnie w oczach i jeśli tendencja się utrzyma wakat na najlepszego siatkarza na świecie znowu zostanie otwarty
Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Re: Odp: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Cały ten sezon Juantorena nie zachwyca, więc to jednak inna para kaloszy. Już w poprzednim zdarzały mu się słabsze mecze, teraz jest ich dużo więcej. Wychodzi na to, że nie da się grać na tak wysokim poziomie przez tyle czasu, nawet pomimo wakacji podczas rozgrywek reprezentacyjnych. A to, że Kubańczyk ma problemy zdrowotne - kto ich nie ma?
Nierówne te finały, obie drużyny uzależniły swoją grę od miejsca rozgrywania spotkania. Cieszy mnie zwycięstwo Piacenzy i wyrównanie rywalizacji, ale nie napawa optymizmem to, że decydując mecz Trentino rozegra we własnej hali.
Trochę o meczu:
Kapitalny Zlatanov, MVP nie mógł być inny. 25 punktów w trzy setowym meczu 21/25 a w ataku co daje 84% skuteczność! I bez błędu w tym elemencie, tylko raz zablokowany. Przyjęcie słabsze, ale wszystko nadrobił atakiem. Wielka klasa! Papi przyzwoicie, szczególnie w przyjęciu zagrywek rywala. No i 3 punktowe bloki na koncie. Fei zagrał nareszcie dobry mecz - 53% w ataku, więc nie było potrzeby aby Vettori wchodził na dłużej. Simon poprawnie, ale mając w pamięci to jak grał w reprezentacji Kuby to nie zachwycił. Ma spore problemy z czytaniem gry, kolejny mecz w którym nie błyszczy w bloku - tylko jeden punktowy. Holt pocisnął na zagrywce - 4 asy. Marra rozegrał świetny mecz, utrzymał przyjęcie na naprawdę wysokim procencie - 73%, 64%. Było przyjęcie, więc i De Cecco mógł sobie rozgrywać jak chciał.
Przewaga Pacenzy na zagrywce - 9:5 asów, w bloku - 10:3, lepsze przyjęcie, lepszy atak - 68%:54%.
Co do Trentino to akurat wczoraj Juantorena zagrał dobry mecz - 59% w ataku (10/17). W innych elementach słabiej - tylko 1 as, bez bloku i 4 błędy w przyjęciu, ale najwięcej piłek dostał i nawet utrzymał niezły %. Za to Matej sporo błędów w ataku, w przyjęciu też 4 razy go ustrzelili, ale tragedii nie było. Stokr mizeria na zagrywce 3 z 8 zepsutych, ale 53% w ataku. Słabiutki mecz Djuricia w bloku -bez zdobyczy punktowych, Bira dwa bloki, 100% w ataku, ale dostał tylko dwie piłki. Najsłabszy był zdecydowanie Bari - fatalne przyjęcie, przy najmniejszej liczbie przyjętych zagrywek - 10 popełnił aż cztery błędy. Brazylijczyk nawet nieźle rozgrywał, rozkład ataku wyrównany.
Mam nadzieje, że ten decydujący mecz będzie w końcu na wyższym poziomie, a przede wszystkim że będzie bardziej zacięty. Cały czas liczę na Piacenzę chociaż faworytem jest oczywiście Trentino.
Nierówne te finały, obie drużyny uzależniły swoją grę od miejsca rozgrywania spotkania. Cieszy mnie zwycięstwo Piacenzy i wyrównanie rywalizacji, ale nie napawa optymizmem to, że decydując mecz Trentino rozegra we własnej hali.
Trochę o meczu:
Kapitalny Zlatanov, MVP nie mógł być inny. 25 punktów w trzy setowym meczu 21/25 a w ataku co daje 84% skuteczność! I bez błędu w tym elemencie, tylko raz zablokowany. Przyjęcie słabsze, ale wszystko nadrobił atakiem. Wielka klasa! Papi przyzwoicie, szczególnie w przyjęciu zagrywek rywala. No i 3 punktowe bloki na koncie. Fei zagrał nareszcie dobry mecz - 53% w ataku, więc nie było potrzeby aby Vettori wchodził na dłużej. Simon poprawnie, ale mając w pamięci to jak grał w reprezentacji Kuby to nie zachwycił. Ma spore problemy z czytaniem gry, kolejny mecz w którym nie błyszczy w bloku - tylko jeden punktowy. Holt pocisnął na zagrywce - 4 asy. Marra rozegrał świetny mecz, utrzymał przyjęcie na naprawdę wysokim procencie - 73%, 64%. Było przyjęcie, więc i De Cecco mógł sobie rozgrywać jak chciał.
Przewaga Pacenzy na zagrywce - 9:5 asów, w bloku - 10:3, lepsze przyjęcie, lepszy atak - 68%:54%.
Co do Trentino to akurat wczoraj Juantorena zagrał dobry mecz - 59% w ataku (10/17). W innych elementach słabiej - tylko 1 as, bez bloku i 4 błędy w przyjęciu, ale najwięcej piłek dostał i nawet utrzymał niezły %. Za to Matej sporo błędów w ataku, w przyjęciu też 4 razy go ustrzelili, ale tragedii nie było. Stokr mizeria na zagrywce 3 z 8 zepsutych, ale 53% w ataku. Słabiutki mecz Djuricia w bloku -bez zdobyczy punktowych, Bira dwa bloki, 100% w ataku, ale dostał tylko dwie piłki. Najsłabszy był zdecydowanie Bari - fatalne przyjęcie, przy najmniejszej liczbie przyjętych zagrywek - 10 popełnił aż cztery błędy. Brazylijczyk nawet nieźle rozgrywał, rozkład ataku wyrównany.
Mam nadzieje, że ten decydujący mecz będzie w końcu na wyższym poziomie, a przede wszystkim że będzie bardziej zacięty. Cały czas liczę na Piacenzę chociaż faworytem jest oczywiście Trentino.
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Kiedy 5 mecz, bo tak patrzę na program tvp sport i nie widzę...
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Dzięki:) Oby finał był godny tego miana i emocje były, żadnego jednostronnego spotkania!
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Rafael połamał palec - to wtedy przy tym starciu z Kubańczykiem? Nie zagra w finałowym meczu.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Tak. Wielka szkoda dla widowiska. Jestem za Piacenzą, ale jak już wygrywać to z najmocniejszym składem rywala.sb.slav pisze:Rafael połamał palec - to wtedy przy tym starciu z Kubańczykiem? Nie zagra w finałowym meczu.
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Do tej pory nikt na wyjeździe nie wygrał. Ale w przypadku absencji Rafael'a szanse na przełamanie znacząco wzrastają.
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Trzeba przyznać, emocje godne finału Zwłaszcza trener na trybunach, ale ciągle aktywny, carabinieri w akcji...Włochy!!
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Mimo, że nie był to mój wymarzony finał (brak Maceraty- całkiem zasłużenie), to Piacenza świetnie się prezentowała i szkoda, że to oni nie zagrnęli mistrzostwa. Co do samych finałów, przede wszystkim dzisiejszego meczu, emocje świetne poziom też dobry, wiadomo były błędy, ale bardzo dobrze się to oglądało. A 5 set, gdzie punkty zdobywało się o wiele łatwiej przy swoim serwisie był niezwykły, gdzie już się wydawało, że Piacenza wywalczy mistrzostwo, to je przegrali, jeśli wzmocnią skrzydła i reszte utrzymmają będą mieli bardzo mocny skład.
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Juantorena robi różnicę. To powiedzenie pasuje do nikogo innego tak bardzo jak do niego.
Simon jest chyba najlepszym środkowym świata, obok Muserskiego. Drużyna w której gra
Simon z Muserskim plus De cecco? Masakra ze środka.
Simon jest chyba najlepszym środkowym świata, obok Muserskiego. Drużyna w której gra
Simon z Muserskim plus De cecco? Masakra ze środka.
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Sintini sypał słabo, w tym upatruję tak zaciętego meczu. Z Rafaelem mogło to wyglądać o wiele bardziej prostolinijnie.
Szkoda, że waleczna Kopra przegrała tego 5 seta, kibicowałem im. Właściwie już do 1 przerwy technicznej wydawało mi się że już po meczu, ale zdołali wspaniale wrócić i nawet objąć prowadzenie. No ale znowu niesamowity Osmany - swoim serwisem zniszczył przyjęcie rywali i ci w ataku z oddalonej piłki zaczęli się mylić .
Vernon - Holt też robi wrażenie
Szkoda, że waleczna Kopra przegrała tego 5 seta, kibicowałem im. Właściwie już do 1 przerwy technicznej wydawało mi się że już po meczu, ale zdołali wspaniale wrócić i nawet objąć prowadzenie. No ale znowu niesamowity Osmany - swoim serwisem zniszczył przyjęcie rywali i ci w ataku z oddalonej piłki zaczęli się mylić .
Vernon - Holt też robi wrażenie
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Szkoda Copry, moim zdaniem najbardziej zabrakło Feia, który już w poprzednich meczach (które widziałem, bodajże 1 i 2) nie błyszczał, aż dziwne, że nie dostał zmiany, wtedy może udałoby się wywalczyć złoto. Aczkolwiek mecz bardzo fajny, jak zwykle nie obyło się bez dodatkowych atrakcji (Stojczew na trybunach). Niemniej dla takich zawodników jak Papi, Zlatanov czy Fei mogła to być ostatnia szansa na złoto.
A tak na rozluźnienie dodam, że fajnie by było zobaczyć naszego Irka Mazura w takiej fryzurze, jaką miał włoski pan komentator w okularach
A tak na rozluźnienie dodam, że fajnie by było zobaczyć naszego Irka Mazura w takiej fryzurze, jaką miał włoski pan komentator w okularach
- adi_tiger
- Posty: 1421
- Rejestracja: 14 paź 2009, o 14:51
- Płeć: M
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój / Gliwice
- Kontakt:
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
takie na poprawę humoru jeśli się było za Coprą:
http://www.video.mediaset.it/video/iene ... olley.html
http://www.video.mediaset.it/video/iene ... olley.html
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 maja 2012, o 16:42
- Płeć: M
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Szkoda Piacenzy, bardzo im kibicowałem. Ciekawy team - doświadczone skrzydła - Zlatanov, Papi i Fei , młody, nietuzinkowy rozgrywający de Cecco , jeden z najlepszych środkowych na świecie Simon i okdrycie Maxwell Holt ( może wygryzie z reprezentacji Lee albo Holmesa ? )
Gdyby zamiast Papiego grał ktoś o większym potencjale ofensywnym, złoto byłoby w rękach Piacenzy. Ale finał piękny
Gdyby zamiast Papiego grał ktoś o większym potencjale ofensywnym, złoto byłoby w rękach Piacenzy. Ale finał piękny
Re: Serie A1 Mężczyzn - sezon 2012/13
Myślę, że akurat w tym piątym meczu Papi nie był jakąś dziurą w ataku. Nie widziałem statystyk, ale wydaje mi się, że zdobył więcej punktów niż Fei, przynajmniej wizualnie częściej kończył (może poza tie breakiem).ArsMoriendi pisze: Gdyby zamiast Papiego grał ktoś o większym potencjale ofensywnym, złoto byłoby w rękach Piacenzy. Ale finał piękny