grzegorzg pisze:Przyznam, ze dziwnie piszesz. Nam każesz szukac młodszych, tymczasem takie potegi jak Brazylia czy Rosja postawiły jednak na - pisząc w Twojej nomenklaturze - pradziadków ( no bo dziadkiem jest Winiar). Cienki Giba, też ostatnimi czasu był cieniem, a jednak powoływanym i o ile tenze Giba potrafił przyjecie przytrzymac, czy nawet Dante jako 3 opcja, ale w koncu sam napisałes, ze to przekwalifikowany atakujacy, gdy Winiar jest kwalifikowanym przyjmujacym słynacym (sic!) przez znakomitą częśc kariery z przyjecia.
Nie obraź się, ale nużące się robi, gdy musisz (tzn. ja muszę) kolejny raz się powtarzać. Giba i Dante, czym byli starsi i słabsi, tym coraz mniejsza była ich rola w reprezentacji. Dante nic nie grał w 2009 i 2011 roku, a Giba - w 2010 i 2012, a nawet gdy grali, to Vissotto i Murilo trzymali grę Brazylii na skrzydłach. W Londynie jeden był tylko uzupełnieniem wyjściowego składu, a drugi już w ogóle rezerwowym. Rola 31-letniego Winiarski (rok temu chociażby) w porównaniu np. do 2006 roku ... jest jakimś cudem co najmniej tak duża, jak nie większa, bo Kurek przyjmuje jak przyjmuje.
Tak, Winiar jest w kiepskiej formie, ale zamiast skupiać się na jego gorszej grze, proponowałbym się skupić na kilku faktach, które wg mnie są w tej całej ''sprawie'' trochę istotniejsze. Kurek i jego przyjęcie, brak zastępcy dla Winiara przy kontuzji jednego (!) zawodnika, tendencje w siatkówce, gdzie, skoro jestem zmuszony się powtarzać, to zrobię to po raz piąty, zawodników o stażu Winiara na skrzydle, pełniących rolę podstawowych zawodników swoich reprezentacji, po prostu w chwili obecnej, poza wyjątkami (Priddy, ktoś jeszcze?), z jakichś powodów nie ma.