Wacek akurat kibicuje Skrze. Warszawę propagował tylko jako drużynę, która miała pokonać Zaksę, bo tej najbardziej nie lubi. Bukmacherzy oczywiście nie są wrogami własnych pieniędzy, więc starają się ustalać kursy wedle obiektywnej oceny szans. Nie znaczy to oczywiście, że taka będzie kolejność, bo jedna, dwie kontuzje mogą zmienić wszystko.uszat pisze:Bukmacherzy się nie znają! Kierują się sympatiami klubowymi! To oczywiste, inaczej nie umieścili by najwyżej dwuch przeciętnych klubów.
Gdzie tu logika? Najlepszy klub ostatniego 25-lecia który robi potężne transfery i jako jedyny od lat się wzmacnia, klub który włączy się w tym roku w walkę o zwycięstwo w lidze mistrzów umieszczono dopiero na piątej lokacie?!
Kpina!
Zobaczmy, jaka niepewność jest w przypadku Skry. Nie wiadomo, czy Maniek uprze się grać, czy nie. Jeśli nie, szanse bełchatowian na medal rosną.